Spotkanie III

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Atramentowy przyleciał tutaj jako kolejny cienisty. Skinął łbem bogowi, z niepewnością patrząc na Uśmiech, nie wiedząc jak ten zareaguje. Z pewnością nie najlepiej, z racji stosunku przywódcy do wszelkich bóstw. Następnie szybko zajął miejsce u boku matki i oczekując na rozpoczęcie. Dla niego robiło to już się nudne. Był tu kilka razy i za każdym razem raczej niewiele się działo... same nudy

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10609
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Chyba nikt nie polubi tego sposobu wzywania na Spotkania czyli, gdy bóg śmierci szepcze mu do ucha. Mimo początkowego zdziwienia, przybył na miejsce jako jeden z wielu, tak szybko jak tylko mógł. Jego bystrym oczom nie umknęła elfka. Zainteresowała go jej obecność, bo nie miał bladego pojęcia o ostatnich wydarzeniach. Skinął głową bogowi, a potem dwunożnej. Wypadało być miłym, nawet jeśli była to inna rasa. Zajął miejsce między smokami ze swojego stada, a następnie oplótł łapy ogonem. Mogło być ciekawie.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Melodia Ciał
Dawna postać
Wyrzutek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1834
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:19
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szydercze Licho
Mistrz: Spuścizna Krwi
Partner: Ma tylko Żurawinę

Post autor: Melodia Ciał »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Silny; Oporny magik; Twardy jak diament
I on w końcu raczył się zjawić na Skałach Pokoju, był jednak ciekaw po co Ateral wyciągał JEGO Spalonego z cieplutkiego, wygodnego legowiska, staremu adeptowi nie chciało się nigdzie ruszać. Jednak w końcu zebrał się i pofrunął na miejsce spotkania. Kilka smoków tam już było i jeszcze coś nieznajomego u boku Boga Śmierci.
Na widok dwunogiej, płaskopyskiej istoty Kolec przekrzywił łeb w geście zainteresowania, ciekawe o co tu chodziło i kim było to Coś.

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Daddy's little psycho and mommy's little soldier

Przedmioty posiadane:

Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3

Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:


Żurawina
Obrazek
S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1


kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222

Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Gdy byłem dość zajęty rozmyślaniem usłyszałem w uchu głos Aterala. Nie zdziwiło mnie to. Był przecież Bogiem i mógł nas wzywać po co chciał i kiedy chciał. Jednak skoro to on wzywa to trzeba się pojawić. Przybyłem na Skały Pokoju w dość krótkim czasie od wezwania. Było tu tyle różnych zapachów. Zapach każdego stada, co nie było dla mnie miłą wiadomością, ponieważ były tu smoki z cienia. Ale najbardziej moją uwagę przykuł całkiem obcy zapach i to co stało obok Aterala. Zapewne chodziło o to samo, tylko kim jest ta dziwna istota. Nie ufałem jej. Lekko lecz prawie niesłyszalnie warknąłem w jej stronę. A może ma ona coś wspólnego z wiosną? Zapewne to kim jest i co tu robi zostanie niedługo wyjaśnione. Zająłem miejsce obok znanej już sobie Nuty. Po drodze posyłając jej lekki uśmiech. Ciekawe jak to się potoczy.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Niepamięć Świtu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 675
Rejestracja: 28 maja 2014, 15:51
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 61
Rasa: Górski
Mistrz: Słodycz Zbawienia

Post autor: Niepamięć Świtu »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 3| A: 1
U: B,S,L,MP,MA,MO: 1| A,O,W,Kż: 2| Skr,Śl: 4
Atuty: ostry wzrok; pamięć przodka; lekkostopy; znawca terenów
Wzdrygnęła się, słysząc tuż przy sobie obcy głos. Jednak nie zamierzała zignorować wezwania. Piechotą – bo jak inaczej – przybyła na Skały Pokoju. Na miejscu znajdowało się już sporo smoków, nikogo stąd praktycznie nie znała. Ognistych była zaledwie dwójka. Zadra ostrożnym krokiem zbliżyła się do Wojennej Łuski i Jadu Duszy, chociaż i od nich siadając w pewnej odległości. Żółte ślepia wlepiła w postać Aterala, którego z imienia nie znała, zastanawiając się, kim on jest, dlaczego ich tu wezwał. Zaraz potem jej uwaga skupiła się na dziwnym, dwunożnym stworzeniu. Zmarszczyła nieco pysk, próbując przywołać w myślach jakieś urywki rozmów, które przypomniałyby jej cokolwiek na temat dwunożnych istot, ale niczego takiego nie znalazła. Boga i elfkę obserwowała z uprzejmym, choć raczej chłodnym zainteresowaniem.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane
cytryn, tygrysie oko

× ostry wzrok × testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość
x pamięć przodka x -1 ST przy walce z drapieżnikami
x lekkostopy x -1 ST przy podkradaniu się do zwierzyny
x znawca terenów x raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (4/4 mięsa) lub kamień, w zależności czego właśnie szukał (19.07)

Monkey, killing monkey, killing monkey
Over pieces of the ground.


!Postać Chimery należy do ChimerasBlood (dA)!
Śnieżny Kolec.
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2014, 1:02
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 19
Rasa: Skrajny
Partner: Ulotne Wspomnienie

Post autor: Śnieżny Kolec. »

A: S: 2 |W: 2 |Z: 1 |I: 2 |P: 1 |A: 2
U: B,S,L,A,O,W,MP,Śl: 1| MA,MO: 3
Atuty: wytrzymały; chytry przeciwnik
Dawno już minęły czasy, kiedy to latorośl Szydercy woziła się na jego grzbiecie. By podążyć za ojcem, Khantar musiał używać własnych łap i skrzydeł, co oczywiście zrobił także tym razem. Gdy tylko ojciec wraz z innymi cienistymi opuścili grotę, młodzik poszedł w ich ślady. Nie łatwo było za nimi nadążyć, ale opłaciło się. Khantar pierwszy raz widział tak duże zgromadzenie. Odczuwał mimowolne podekscytowanie, które mieszało się z dziwaczną niechęcią do wszelkich "obcych". Ta mieszanka uczuć wywołała typową dlań reakcję – wszystkie kolce, którymi naszpikowane było ciało Khantara, nastroszyły się jak u przestraszonego jeża. Zdyszany wylądował na skałach i ruszył w kierunku znanych sobie pysków, skrzętnie omijając tych, którzy siedzieli wszędzie wokół. Z resztą otarcie się o niego w tej chwili można było przypłacić kilkoma rysami na łuskach.
Gdy znalazł się wśród cienistych, przysiadł nieopodal ojca rzucając mu jedynie krótkie spojrzenie fioletowych ślepi. Zwyczajowo też zaczął drapać pazurami podłoże, a im większy były, tym większe bruzdy po sobie zostawiały. Cóż poradzić, młody Khan rósł całkiem szybko.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Przyleciała na wezwanie, trochę później niż inne smoki, ale lepiej późno niż wcale. Zdziwiła się bowiem gdy usłyszała obok wezwanie Boga Aterala. Nie spodziewała się jakiegokolwiek spotkania, ale przybyła chyba jedynie z ciekawości na Skały Pokoju. Zauważyła dziwną dwunożną istotę, skinęła łbem do niej i Boga, oraz dla innych zebranych i usiadła z boku. Przyglądała się uważniej tej dziwnej istocie, ale kątem oka zauważyła że nie tylko ona jedna się przygląda tej innej istocie. Czekała na rozpoczęcie tego spotkania...

Licznik słów: 79
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Słodycz Zbawienia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1263
Rejestracja: 08 cze 2014, 11:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Skrajny

Post autor: Słodycz Zbawienia »

A: S: 2| W: 2| Z: 5| I: 5| P: 3| A: 1
U: Pł,MO,MA: 1| Kż,L,S,B,A,O:2| Skr,Śl,M,W: 3| Lecz,MP: 4
Atuty: Spostrzegawczy; kruszyna; skupiony; uzdolniony; wybraniec bogów
Na wezwanie przerwałam swoje polowanie. Zawróciłam z lasu położonego na zachód od obozu Ognia po czym przybyłam tutaj, na skały. Przyleciałam, gdyż tak było szybciej. Wylądowałam z dala od smoków, żeby nikomu nie przeszkadzać i podeszłam po prostu, mając już złożone skrzydła, a łapy nieco ugięte. Skinęłam wszystkim łbem na powitanie i przysiadłam w grupie Ognistych.

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zbawienna | Kurama
Karta Osiągnięć

Zioła
Atuty:
~ Spostrzegawczy – Jednorazowo +1 do Percepcji;
~ Kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa;
~ Skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3.
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia).


Kurama
Atrybuty S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
Umiejętności A: 1| O: 1| Skr: 1| Śl: 1
Księżycowa Łuna
Dawna postać
Roześmiany Chochlik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 951
Rejestracja: 18 mar 2014, 21:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Mistycznooka
Mistrz: Szkarłatne Wody

Post autor: Księżycowa Łuna »

A: S: 4| W: 2| Z: 5| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MA,L,S,M,W,Kz,Skr,MO,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Szczęściarz, Oporny magik, Twardy jak diament
Oblicze... również postanowiła się zjawić, podjęła taką decyzję, gdy tylko jej łapy przekroczyły migotliwą, efemeryczną ścianę stojącą na jej drodze, owiewającą ją zdawać by się mogło ciepłym powietrzem. Z początku samiczka sądziła, iż zmysły ją mamią poprzez długotrwały głód, któremu była poddana, ale kiedy tylko rozejrzała się uważnie dookoła jaskrawymi, zielonymi ślepiami, dostrzegła jedną zasadnicza i zaskakująca rzecz. Wszech obecna biel, którą znała i nauczyła się kochać, mróz poczęły ustępować połaciom gołej, brunatno czarnej ziemi, wilgotnej, tworzącej... błoto? Gdzieniegdzie widziała zieleń, tak dla niej zaskakującą, chociaż sama ów kolor znała...
Odetchnęła pełną piersią, napawając się znanymi woniami... tak bardzo tęskniła za tym miejscem, za smokami, których wiecznie się lękała, za znajomymi zakątkami, za smokami Życia, będącymi jej rodziną. Tylko... czy przyjmą ją z otwartymi skrzydłami?
Nie wiedziała.
Westchnęła cichutko pod różowawym noskiem, unosząc krótkie spiczaste żółte uszy, słysząc wzywający ją głos, nieznany jej, ale czuła, że może mu zaufać. Pierwszy raz miała tą pewność i nie lękała się postąpić tak, jak ów szept podpowiadał. Rozłożyła swe mieniące się feerią barw skrzydła, a następnie ugięła długie, smukłe łapy, aby wzbić się w powietrze. Jej wężowa, gibka sylwetka odcinała się wyraźnie od błękitu nieba, tak niezwykle jasnego, wręcz rażącego w ślepia.
Sunąc pośród mglistych obłoków, chłonęła niczym najpiękniejsze widoki i krajobrazy rozciągające się tuż pod nią. Szarość uśpionych drzew poczeła ustepować, kora stała się bardziej brązowa, a pośród konarów i delikatnych gałązek mogła dostrzec upstrzone fragmenty zieleni...
Było przepięknie, serce samiczki radowało się, ale także biło niespokojnie, gdy dostrzegła gromadę szarych skał, a pośród nich jaskrawość smoczych ciał. Nie zawahała się jednak, jak uczyniłaby Słoneczko, a zniżyła lot, aby już niebawem wylądować mięciutko na błotnistym podłożu, nieco na skraju zgromadzenia, nieopodal tych nielicznych smoków, które pragneła dostrzec, ale czy one widziały ją? Przechodząc pomiędzy smokami Zycia, stąpała wyprostowana, ale nie dumna, ale w jej pięknych, łagodnych oczach można było dostrzec radość, ale także skruchę, gdy muskała ich ciała delikatnie swym bokiem okrytym krótkim żółtym futrem, witając się z nimi z taką poufałością, której dostrzec u tej smoczycy nie można było od pisklęcia. Był to prosty, delikatny dotyk, ledwie muśnięcie, radość z ich spotkania.

Licznik słów: 351
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Na rzemyku:
~ Czarne piórko z zielonym znacznikiem od Tirka
~ Połówka żółtawo szarego piaskowca pachnącego wodą po tacie Faelanie


Hidan z Gwiazdką i Feridą
Gwiazdkowe perypetie z księżycem
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Przyleciał i Biały, choć niezbyt się śpieszył. Zastanawiało go, z jakiego powodu Ateral go wezwał. Określenie "spotkanie" niezbyt mu się podobało. Wyobrażał sobie wtedy mnóstwo smoków, nic nie wiedzących piskląt i jeszcze mniej wiedzące dorosłe smoki. Nie dostrzegali jego dobra, starań. Nigdy nie rozumieli jego poglądów. Nie rozumieli go. A teraz musiał tam tak stać, jakby był jednym z nich. A przecież nie był. Był kimś więcej, ale tylko on to widział.
Spojrzał w oczy Złudzenia Życia, jego mistrza i przywódcę stada. Nie popatrzył się złowrogo, jak to zwykle robił. Można nawet powiedzieć, że po ostatnich treningach nieco się do niego przekonał. Może nawet przez kilka sekund rozważał przywitanie się z nim? Nie, pewnie nie, nie miał takiego zwyczaju.
Podobnie spojrzał na Cassandrę. Odnalazł też wzrokiem Wojenną. Znał te smoki. No i Oko Zmierzchu. Popatrzył na niego dłużej, z nienawiścią, jakby próbował go udusić patrząc na niego. Nie udało mu się.
W końcu, ignorując pozostałe tłumy, które się tam pojawiły, zajął swoje miejsce, nie podchodząc bliżej do żadnego ze smoków.
I wtedy zobaczył postać stojącą za Ateralem. Nie miał pojęcia, kto to mógł być. Postanowił po prostu poczekać na wyjaśnienia.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Ze smoków obecnych stado Ognia było najmniej liczne. Mieli dużo czasu na odzyskanie sił, jednak najwyraźniej niezbyt się do tego spieszyli. Ciekawe jak szybko pozostałym stadom minie cierpliwość i postanowią wykorzystać szansę na zdobycie terenów?
Dziękuję wszystkim za przybycie – odezwał się Ateral cichym głosem, który w jakiś sposób nadal był doskonale słyszalny nawet dla bardzo oddalonych słuchaczy. – Niektórzy z was już o tym wiedzą, niemniej ta oto elfka chciała oficjalnie wszystkich poinformować o obecności Drzewa Odnowy oraz samych elfów na waszych terenach – czarne ślepia zabłysły złowieszczo, jakby Ateral chciał powiedzieć, coś jeszcze, ale z wielkim trudem się powstrzymywał.
Wyglądał niemalże na rozgniewanego. Bóg Śmierci – rozgniewany? To musiało zwiastować kłopoty.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Najstarszy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 109
Rejestracja: 14 sty 2014, 17:04
Księżyce: 0

Post autor: Najstarszy »

– Dziękuję, Ateralu – powiedziała elfka cicho, bez służalczości.
Ten smok nazywał się bogiem, ale nie był bogiem elfów. W jej oczach wyglądał po prostu na niezwykle potężnego smoka, nie więcej. Więc, chociaż była mu wdzięczna za ten wstęp, napewno nie zamierzała się przed nim pokłaniać czy składać mu ofiar. Czy co innego mógłby sobie życzyć smoczy bóg.
– Witajcie, smoki Wolnych Stad – zaintonowała donośnym głosem, odwracając się przodem do zebranych i patrząc się na nich bez strachu czy zdenerwowania w zielonych oczach o okrągłych źrenicach. – Jestem Najstarsza Amarie i jestem kimś w rodzaju przewodnika mojego plemienia. Przybyliśmy tu, pod ochronę waszej bariery, zachęceni zaproszeniem smoków, które nas znalazły – elfka znalazła wzrokiem Esencję Przyszłości i Rozkwit Mroku i skinęła im głową z szacunkiem. – W sercu Dzikiej Puszczy zasadziliśmy prastare magiczne drzewo, którego ochrona od wieków była powołaniem moim i mych krewnych. To drzewo, zwane Drzewem Odnowy, przywróciło równowagę zachwianą przez jednego z waszych bogów, który z wami wojował wiele księżyców temu. Tego Drzewa będziemy chronić także przed wami, dlatego proszę, byście dla naszego i swojego bezpieczeństwa nie wkraczali do serca Puszczy bez zezwolenia jednego z moich Strażników. Możemy nie mieć waszych łuskowatych pancerzy czy ostrych zębów, ale w żaden sposób nie jesteśmy bezbronni i ktoś może ucierpieć w takiej sytuacji. Jestem pewna, że wszyscy chcielibyśmy tego uniknąć.
Przełknęła ślinę i splotła ręce przed sobą.
– Jest kilka rzeczy, które chciałabym z wami ustalić i które chciałabym, aby obie strony, to znaczy smoki i elfy, bezwzględnie respektowały. Po pierwsze, skoro ja nie życzę sobie niepowołanej obecności smoków w moim obozie, chciałabym poznać warunki przywódców na wkroczenie moich elfów na ich tereny i do ich obozów, jeżeli w ogóle na coś takiego byście pozwolili – zmrużyła zielone oczy i odgarnęła niesforny kosmyk brązowych włosów za spiczasto zakończone ucho. – Po drugie, chciałabym poznać jaką drogę możemy obierać, by wyjść spod bariery i poza wasze tereny, bez konieczności ustalania tego za każdym razem z przewodnikami waszych zgrupowań. Po trzecie, moi Konsyliarze chętnie wymienią się posiadanymi rzeczami na przedmioty, których potrzebują smoki. Jednak kradzieże czy przemoc dla takich korzyści będą przez nas z całą mocą ścigane.
Popatrzyła na Uśmiech Cienia oraz Złudzenie Życia, następnie przez chwilę bezskutecznie szukała wzrokiem sylwetki Oceanu Ognia. Oby jakiś przedstawiciel będzie mógł mówić w imieniu tego zgrupowania smoków.

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »

Szyderca, który siedział razem ze swoim stadem, a nie na podwyższeniu, tak jak Złudzenie, wbił ślepia w elfkę dopiero wtedy, gdy ta zaczęła przemawiać. I wybitnie nie podobał mu się jej ton oraz słowa. Wypowiadała się, jakby co najmniej należało jej się to, o czym mówiła. Zostali "zaproszeni" – choć nie przypominał sobie, by kogokolwiek zapraszał – zajęli ich tereny wspólne i roszczą sobie prawo do "bezwzględnego zakazu" wkraczają na "ich" teren? Dobre sobie. I jeszcze im grożą... "Nie jesteśmy bezbronni i koś może ucierpieć"...
Z pyska czarnołuskiego samca wydobył się głośny, szyderczy, kpiący rechot. Pozabijałby tych dwunożków dla samej zabawy. Nie miał zamiaru bezwzględnie respektować żadnej zasady, którą chciał narzucić mu ten żałosny intruz.
– Nie zezwalam na wkraczanie na tereny Cienia, w przeciwnym wypadku wasze wnętrzności zostaną rozsmarowane na naszej granicy dla rozwiania resztek wątpliwości – rzekł, mrużąc ślepia. Jeśli Cień chciał iść i pointegrować się z tymi śmiesznymi istotami, mogli próbować dostać się do ich obozu, lecz on sam nie miał zamiaru tego czynić, tym samym nie będzie tolerować ich obecności na własnym terenie.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Zdanie Białego Kolca było niemal identyczne, jak to Uśmiechu Cienia. Był on znacznie młodszym smokiem, który dopiero co się szkolił, choć miał bardzo ambitne plany. Chciał przecież jako dorosły smok zostać przywódcą Stada Życia, by potem podbić pozostałe stada i władać nimi wszystkimi. Smoczymi ziemiami. Tu, gdzie żył od urodzenia. A teraz, znikąd pojawiły się te dziwne istoty, które zagarnęły część smoczych ziem. Nikt go nie pytał o zdanie, które zapewne i tak nic by nie zmieniło, ale coś kazało mu się odezwać. Natychmiast po słowach Uśmiechu, jakby podpisując się pod nimi.
– Nigdy nie słyszałem o Drzewie Odnowy. Odkąd żyję nie chroniły go żadne elfy i wszystko było w porządku. Niedługo zacznę polować, a smoki skarżą się na małą ilość zwierzyny w lasach. Teraz tylko więcej osób będzie na nie polować... – zastanowił się przez chwilę. – Chyba, że jecie trawę, co? – spytał ironicznie. Był młody, ale czasami pozwalał sobie na naprawdę dużo. Wystąpił, i zwrócił się bardziej ku smokom, niż elfce. – Więc teraz byle kto może przyjść zza bariery, wziąć sobie część ziem i już na pierwszym spotkaniu rządzić się i ustalać zasady? To taki żart? Ćwiczenie? Mamy pokazać, że nie jesteśmy idiotami i się sprzeciwić? Czy co? – powiedział głośno.
Nie podobało mu się to. Te całe elfy. Ich wygląd, zachowanie, sposób mówienia. Wszystko. Rzucił elfce i Ateralowi spojrzenie spode łba.

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3877
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »

A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Skrzydło wysłuchał Aterala, Amarie i Uśmiech, po czym, nim zdążył się odezwać, głos zabrał Biały. Znowu on. Złudzenie zeskoczył z podwyższenia i zbliżył się do Adepta krokiem dostojnym, pełnym gracji ale i smoczej siły i pewności siebie. Stanął naprzeciwko Białego, znacznie go przewyższając, a w jego ślepiach czaiła się groźba.
Okaż szacunek tym, którzy na niego zasługują. Może istnieć tylko jedno Drzewo Odnowy. Nie słyszałeś o nim, bo do tej pory nie było potrzeby sadzenia go. Gdyby nie elfy i ich pomoc zima wciąż by nas nękała. Teraz zwierzyna będzie dawała więcej pożywienia, łatwiej będzie ją znaleźć i upolować. – wyjaśnił, na tyle głośno, by i inni go słyszeli. Jednak następne słowa skierowane były tylko do uszu Białego.
Odezwij się tutaj jeszcze raz w taki sposób, a nie miną dwa uderzenia serca, a będziesz w drodze do obozu jako Nathi, pisklę Życia. – po tych słowach odwrócił się, by spokojnym krokiem wrócić na podwyższenie, na którym wcześniej siedział.
Barierę możecie opuszczać podążając na północ przy granicy Życia z Ogniem. Jeśli Ogień nie wyrazi na to zgody, możecie się poruszać po terenach mojego Stada, jednak nie wchodząc na nie głębiej niż na trzy ogony. Wolałbym jednak, aby każdorazowa wizyta na terenach mojego Stada była wcześniej ze mną uzgadniana. Chętnie powitam was na którejś z naszych ceremonii. – odparł, po czym zmrużył nieco swoje żółte ślepia. Cóż, on miał zupełnie inne podejście niż Uśmiech, a mimo to jakoś się dogadywali.
Mimo wszystko Adept mojego Stada poruszył ważną kwestię. Polowania na zwierzynę żyjącą na tych terenach mogą być uciążliwe, gdyż na terenach wspólnych nie ma ich zbyt wiele. Jak chcecie rozwiązać tą kwestię?

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Najstarszy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 109
Rejestracja: 14 sty 2014, 17:04
Księżyce: 0

Post autor: Najstarszy »

Amarie z obojętnością przyjęła wrogie reakcje i słowa.
– Celowo pytałam o możliwość drogi przez wasze ziemie poza barierę, Złudzenie Życia – zwróciła się do przywódcy Życia, nieprzejęta równinną agresją wyczuwaną w pozostałych. – Daliście nam mały kawałek Dzikiej Puszczy, który stał się obozem dla mojej rodziny. Więc chcemy móc dojść do terenów poza barierą, by znaleźć pożywienie i inne cenne przedmioty dzięki którym możemy się utrzymać w dobrej kondycji – zielone oczy spoczęły na Białym Kolcu, a elfka zmierzyła młodego smoka spokojnym spojrzeniem.
Smoki to dziwne stworzenia, skoro sądziły, że wiedzą wszystko o otaczającym je świecie, którego zmierzyły ledwie kawałek. Sama Amarie nigdy nie pokusiłaby się o całkowitą pewność w sprawie, o której słyszała pierwszy raz w życiu. Ale może trzeba być starszym by pojąć, że świat pełen jest zagadek i tajemnic?
Odwróciła się do Złudzenia Życia.
– Dziękuję, przywódco Życia. Czy jest tu może ktoś, kto mógłby zabrać głos w imieniu Oceanu Ognia? – zapytała, gdyż nie widziała tego charakterystycznego smoka Ognia na Spotkaniu. Ale miała nadzieję, że ktoś uprawniony do wypowiadania się w imieniu tego stada się tu znalazł. Lepiej było zamknąć tę sprawę od razu, i nie ciągnąć jej przez kolejne sezony.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zablokowany

Wróć do strony głównej