Ołtarz Erycala

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

ODPOWIEDZ
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

//Ojeju graj muzyko. Autor tego postu kiśnie bardziej, niż wy, czytający//

Oj. Tego się nie spodziewał.
Głosik skończył mówić, a Godny uznał to za bardzo idiotyczne zadanie jakie musiałby zrobić. Rozpalić ogień... Ale Mglista.
Przyjaciółka go wymasuje, heh. Mogło być gorzej?
Godny odsunął się od ściany o którą się drapał i uśmiechnął się kwaśno. Nic nie powiedział, ponieważ patrzył utęsknionym wzrokiem za Eurith przy której była starsza samica, którą widywał już... wcześniej, chociaż jej nie znał.
Zapach olejku był przyjemny, zbyt przyjemny.
Miękkie łapy w połączeniu z olejkiem były... hm, cudownym uczuciem. I byłoby wszystko dobrze gdyby Mglista po prostu go oblała tym olejkiem i sobie poszła, a nie zaczęła mu jeździć łapami po grzbiecie i przy krzyżu. Oohh tam to było najlepiej. Znaczy najgorzej.
Godny musiał się położyć na łapach do kuracji i oddychał miarowo, chociaż zapach olejku był taki przyjemny... Niezręczne spotkanie? Dobre sobie. Co za farsa.
Co mu pozostało jak nie bronić się przed tym rosnącym uczuciem podniecenia, bo dopiero wyjdzie jakim napaleńcem jest dorastający smok. Uzdrowicielka mogła usłyszeć cichy pomruk... zadowolenia?
I wtedy przyszła błyskotliwy pomysł.
"Myśl o kupie! G ó--wno, G ó--wno, g ó--wno. Pójdę zaraz ze świątyni i walnę dwójkę roku."
Taaak. To pomogło. Eurith mogła zobaczyć jak samiec zaczyna mieć spazmy, aż nagle wybuchł krótkim śmiechem. HAHA pomyślą, że miał łaskotki! Jakoś to przetrwał! W końcu też uzdrowicielka tknęła jego nos, a on chwilę później wytarł łapami go, żeby olejek mu teraz przez najbliższy czas nie przypominał o tej sytuacji.
Stwórco. To łaskotało...
Spojrzał na odchodzącą uzdrowicielkę i otrzepał się. Znów łypnął na chwilę spojrzeniem w stronę Eurith z rozbawieniem pokiwał łbem na boki. Cóż za przeżycie... Oby było tego jak najmniej.
Zanim odpłynął myślami gdzieś dalej to pozwolił sobie na spokój, a następnie wyobraził sobie ogień, który przyczepił do podłoża. Języki ognia sięgały mu aż do braków, więc to nie był jakiś tam mały ogień. Ciepło biło od niego no i był koloru... zielonego i takim światłem rzucał dookoła. Bo czemu nie? Na cześć Ziemi może? Kto tam wie. Takie miał wyobrażenie i taki ogień właśnie się stał. Następnie czekał na ostatniego uczestnika tej 'wycieczki'

Licznik słów: 353
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Eskalacja Konfliktu
Dawna postać
Eurith Zawzięta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 900
Rejestracja: 03 lip 2019, 21:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny
Opiekun: Infamia Nieumarłych

Post autor: Eskalacja Konfliktu »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: M,Skr,Śl,L,Pł,W,MA,MO,MP: 1| B,Kż: 2| O,A: 3
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowana
Eurith nie rozumiała skąd w Frar taka otwartość. Ta futrzasta kupa futra ją zaraziła, czy coś? Zaparła się łapami odruchowo kiedy ta przywarła do niej wargami, a później sprzedała jej całusa. Niby w policzek, a jednak to miejsce całował wcześniej ktoś inny. Wzdrygnęła się nieprzyjemnie. Stała jak wryta, nawet po tym jak czarodziejka udała się do wyjścia. Zasadniczo miała iść za nią, ale...
O rety.
Godny Uczynek.
Widział to? Na pewno widział. A może nie? Zatrzymała się wpół kroku słysząc o jego.. dolegliwościach. Od razu spojrzała po sobie. Ale to nie było zaraźliwe, prawda? Chociaż, ten szary smok wspomniał o podobnej dolegliwości. Pewnie się zarazili. Który od którego? Dlaczego? Byli blisko? Dotykali się? A może to przypadek? Jesteś pewnie jak Burdig. Nasłuchałeś się, chciałeś tego spróbować dla siebie.
Stop, wróć. To nie ma sensu.
Myśli zalały samicę jak lawina przełęcz. Nigdy nie myślała trzeźwo kiedy chociaż ułamek sprawy mógł dotyczyć Burdiga. Teraz jednak powoli wkraczało to w granicę paranoi. Wpatrywała się tępo w samca, swojego samca, oraz jego towarzysza. A później doszła do tego uzdrowicielka z jej stada. O co tu chodziło?
Usłyszała werdykt duszków także na swój temat. Miała ochotę wyparskać coś w stylu "bujaj się", ale to pewnie nie pomogłoby jej sprawie. Musiała trzymać fason, choć bardzo tego nie lubiła. Tego udawania, że wszystko jest w porządku. "Rezonu". Samokontroli. W jakiś jednak sposób to działało, przynajmniej częściowo. Jednak nie na długo, bowiem usłyszała zadanie dla pozostałych smoków i nie przypadło jej ono do gustu. Przynajmniej nie znała tego co łączyło wcześniej tę dwójkę – inaczej w świątyni mogłaby się polać krew i trudno określić czyja.
Zanim łapa Sufrinah zetknęła się z łuskami łowcy, smoczyca odruchowo warknęła. Cicho, gardłowo, niczym wilk ostrzegający rywala o swojej pozycji. Z tej odległości i tak pewnie nie było to słyszalne. Gdy partner położył się ulegle pod łapami uzdrowicielki, Eurtih miała ochotę wpaść w szał zazdrości. Prawdopodobnie tylko stercząca w wejściu Frar to powstrzymała.
I zakończenie tego procederu wcale nie sprawiło, że poczuła się lepiej. Przeciwnie. Sterczała tak jak posąg jeszcze kilka uderzeń serca. Próbowała to jakoś przetrawić. Ale nie przechodziło przez żołądek jak trzeba.
Tak się wydarzyło, że maddara Eurith też czasem się przebudzała. Jej źródło było, o dziwo, czymś bardzo związanym z tym co właśnie odczuwała. Gniewem. Będąc spokojną nie potrafiła za bardzo tkać tworów, więc teraz było to dziecinnie proste. Wyobraziła sobie niewielką bańkę wypełnioną wodą, która miała pojawić się nad łbem łowcy. Szybko by pękła, aby lodowata ciecz spadła na jego lico, ochładzając troszkę jego zapał. Ognia prawdopodobnie nie ugasiło, maddara wojowniczki nie była na tyle rozwinięta aby rozwiać czyiś twór. Zresztą nie o to jej chodziło, Calad oberwał tylko po kufie i okolicy oczu. Reszty mu miłosiernie oszczędziła.
Godny Pożałowania.
Pft.
Posłała mu ostatnie spojrzenie. Zimne, nie takie jakie znał. Gwałtownie się obróciła w kierunku wyjścia i zaczęła żwawym krokiem iść w tamtą stronę.
Chodźmy stąd – warknęła pod nosem mijając czarodziejkę, omal jej nie tratując żeby przebić się na zewnątrz. Będąc tak blisko Frar, białołuska z pewnością zobaczyła jak mocno gotowała się wojowniczka. Bardziej niż ojciec na widok piastuna.

Licznik słów: 512
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Weak or strong, carry on. Show no mercy to them all.
Let our hunger never end. Let my savage brethren r i s e again.
.
➷ chytry przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
➷ czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
xxxObrazek
wygląd głos rodzina
Vhesira || Karta Kompana
S:1|W:2|Z:1|M:3|P:1|A:1
B,Skr:1 | MA,MO:2


#bd5b59
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Co tu się działo przekraczało jego najśmielsze oczekiwania. Chociaż raczej nie oczekiwania, tylko lęki. Największe lęki! Że co mają niby zrobić? Czy to na pewno nie jest jakiś żart? Widocznie nie, skoro nawet samica z plagi przyjęła tę wiadomość ze śmiechem.
Miała rację, zawsze mogło być przecież gorzej. Ehh, czego to nie trzeba zrobić dla zdrowia...
No dobra, skoro nikt inny się temu nie sprzeciwiał, to lekko zagubiony morski samiec też tego nie będzie robił, bo po co?
Patrząc się, jak dziwnie miła samica z plagi smaruje przyjemnie pachnącym olejkiem jego kolegę ze stada rozmyślał w ciszy, w jaki sposób powinien "udekorować" współtowarzyszy tego dziwnego rytuału. Przemyślenia te skutecznie zakłócał jednak Godny, który dziwnymi minami i wybuchem nagłego śmiechu zdekoncentrowałby pewnie niejednego doświadczonego czarodzieja próbującego rzucić swoje zaklęcie.
Dobra, ozdoba, jakaś ozdoba na sm...
No i znowu! Co tym razem? Jakaś kulka wody nagle rozbiła się na łbie łowcy Ziemi? Eugh, już nawet nie chciało mu się dochodzić do tego, kto to zrobił. Jak zawsze, nie zamierzał wpychać nozdrza w nieswoje sprawy.
Wracając... O, to by było chyba dobre, tak, jeszcze do teg...
No nie, co zaś?! O. Ach tak, przywitać się.

– Um, Witaj, ja Mętny Kolec. Miło poznać. – powiedział z krótkim opóźnieniem do smoczycy, która już zaczynała mile wcierać swymi delikatnymi łapkami ładnie pachnący olejek. Oby wystarczyło. Śledził jej łapy przez chwilę wzrokiem, jakby się obawiał, że nagle wystawi swoje szpony i rozszarpie mu jego całe ciało, ale z biegiem czasu rozluźnił się i ponowne pochłonęły go jego myśli. Podświadomie jednak czując, jak obsmarowywana była jedna z jego łap, to uprzejmie unosił ją w górę, ułatwiając Mglistej zadanie. Nie rozczulał się jednak tak bardzo nad ruchami samicy w przeciwieństwie do poprzednika.
Ha, już wymyślił! I to jak idealnie się zgrało, bo właśnie samica skończyła wykonywać swoje zadanie.
Mętny wyobraził sobie, jak na jego łbach całej trójki formują się wianki złożone z wielu liści o kształcie przypominającym te z dębu szypułkowego. Różniły się aczkolwiek od tych prawdziwych kolorem, a mianowicie były całe srebrne i odbijały od swojej powierzchni nawet najdrobniejszy promyk światła. Sprawiały wrażenie, jakby w całości były istną dyskotekową kulą, bombardującą całe otoczenie rozproszonymi świetlnymi odbiciami. Ładnie rozpraszały leśną zieleń ognia stworzonego przez łowcę Ziemi po całej okolicy. Ale to nie wszystko! Postanowił do tego dodać jeszcze wstążkę wyglądem przypominającą szerokie na cztery łuski źdźbła trawy o kolorze... czerwonym (czemu nie!), które były zawieszone luźno na szyjach zgromadzonych tu gadów. Dodatkowo na ów wstążkach postanowił dodać zawieszone po dwa dębowe żołędzie, koloru złotego, które przy najdrobniejszym ruchu miały wydawać dźwięk... dzwoneczków! Skąd Mętny wiedział, jak brzmią dzwoneczki? Kij wie, zaczynał bawić się coraz lepiej! Nawet to całkiem fajne. Ciekawe, czy tak samo myślała reszta?
Skoro to takie fajne, to może dodać jeszcze jedną rzecz?! O, tak, czemu nie?
Jako wisienkę na torcie adept wyobraził sobie, jak na wszystkich ciałach smoków, a konkretniej na ich bokach materializuje się po kilkanaście małych, prawie że niewyczuwalnych gołą łuską świetlików, które spokojnie siedziały w miejscu i świeciły przyjaznym dla oka pulsującym, zielonkawo-żółtym światłem w nierównych odstępach. Oby nikt nie przestraszył się tego tworu, chociaż w sumie jeśli on, po pewnych przeżyciach podczas nauki magii się tego nie bał, to czemu mieliby się bać tego inni? No właśnie.

– Może być? – Zapytał się skromnie reszty po prostym czarowaniu, nie robiąc narazie niczego więcej. Nie miał zielonego pojęcia na temat żadnych piosenek o Porze Białej Ziemi. A co dopiero jakichś tańcach.

Licznik słów: 569
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Mgliste Wrzosowiska
Dawna postać
Sufrinah Frywolna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1905
Rejestracja: 16 paź 2019, 15:30
Stado: Umarli
Płeć: skrajny
Księżyce: 50
Rasa: samica
Opiekun: Frar; Burdig
Mistrz: Mahvran

Post autor: Mgliste Wrzosowiska »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Masowanie Godnego było zabawnym przeżyciem. Przede wszystkim podrygiwał przy każdym moim ruchu, jakbym go torturowała. Do tego wyczułam nutkę pewnego zapachu, który był mi dobrze znany, na szczęście jednak intensywnie pachnący olejek wszystko szybko masował, a gdy odskoczył ze śmiechem, zmrużyłam z rozbawieniem ślepia. Morski, czy też Mętny, bardziej współpracował, zamyślony nad czymś. Uśmiechnęłam się, kiedy uniósł łapę, a zaraz potem rozległ się hlup i woda oblała Godnego.
Zamrugałam zaskoczona powiekami, przenosząc wzrok na odchodzącą gniewnie Eurith, a potem ponownie na Godnego. Przewróciłam ślepiami, podeszłam do Łowcy i chlupnełam mu w pysk olejkiem, jak sobie życzył, posyłając mu krzywe, przewrotne spojrzenie.
A potem Metny stworzył ozdoby, przesliczne ozdoby!
Piękności – pochwaliłam ruszaąc dźwięczące żołędzie.
Ognisko buchało, ozdoby były, to teraz tańce hulańce.
Zbliżyłam się do ogniska, a nastepnie zaczełam kręcić się wokół niego, rytmicznie, niezbyt szybko, przestępując z łapy na łapę.
Noc już zapadła, jedna z tych najdłuższych,
Oczy Przodków wlepione są w swoje dzieci.
Bielą się sypie puch skrzący i miękki,
obleka świat skrzydłem czystości.
Czas to radości i rodzinnego ciepła,
Złączmy się wszyscy w tej skocznej melodii.
– zaintonowałam, zachęcając samców do dołączenia.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.

Inne: wywar z chmielu


Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.


Obrazek




Głos Suf
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ciężko jest trzymać żądze na wodzy. Mętny? To starzec, który nie zaznał jeszcze samicy i najwyraźniej wcale mu się z tym nie śpieszyło. Albo jakieś śluby czystości złożył o czym Godny nie wiedział?
Poza tym 'przyjaźń' to bardzo cienka granica. Tym bardziej jeśli jesteś dorastającym smokiem w wieku zaraz przed płodnością. W jego ślepiach Mglista była po prostu łakomym kąskiem... On był tylko niewinną duszą, oczarowany jej futrem i wyglądem...
Brutalna prawda była jednak taka jak zimna woda na jego pysku chwilę później. Trzeba było się opanować. Otrzepał łeb z wody i spoglądał na odchodząca samicę z lekkim grymasem, którego znów zmyła druga samica.
Godny warknął, gdyż olejek wpadł mu do nozdrzy... a tego tak cholernie nie chciał. Cudownie.
Zielony ogień zatańczył niebezpiecznie, ale się utrzymał.
Bez komentarza, Suf.
Ostrzegł ją z grymasem, kiedy widział jej reakcję. Wiedziała co się z nim działo wcześniej, na pewno. Poczuł się przez to bardzo głupio, jakby wręcz jej to w pysk powiedział. Szkoda, że żądzy nie dało się pohamować bardziej niż tłamsząc wszystko w sobie... No albo zaspokoić się w naturalny sposób. Tyle że jego Płomyczek buchał ze złości na niego.
Dobra, nieważne teraz.
Ważne było to, że czuł ulgę po olejku. Zażenowanie też na jakiś czas sprawiło, że zapomniał o swoim popędzie.
A potem Mglista zaczynała kręcić zadem... Czy Bogowie musieli wystawiać go na takie katusze?
Na szczęście na jego łeb spadło coś... Wianek? Łapą go poprawił, gdyż nie bardzo chciał współpracować z jego błonami na łbie.
Dobra. Wystarczyło już tylko zatańczyć. Podgryzł sobie język, żeby jednak ból grał pierwsze skrzypce, niż żądza... i ruszył się wreszcie z miejsca.
Z tym wiankiem na głowie,
niech nasz śpiew usłyszą sami Bogowie.
Dziś, kiedy nasza trójka szaleje,
Ta muzyka nam da nadzieję,
na lepsze jutro i lepsze dziś.

Każdy śpiewał co umiał, prawda? Mimo wszystko Godny próbował się dopasować do melodii uzdrowicielki... Musiał też zatańczyć tak? Ale musiał chodzić dookoła niego przez ciągły ruch Mglistej. Poza tym cholera. Mózg nie chciał, ale popęd nie kieruje się rozumem i zamierzał być za nią kiedy się tak kręci. Już i tak zmaścił co mógł. Pozostało mu tylko się patrzeć w rytmicznym poruszaniu się w słowa muzyki...
Jak rytmicznie? Stawiał łapy przednie zawsze krzyżując je, przez co robił zamaszyste ruchy barkami.
O takie... O

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Ognista adeptka nie zwracała zbytnio uwagi na to, co działo się w świątyni. Wysłuchała śpiewu głosu w jej głowie, choć czy to przypadkiem nie jest jakaś oznaka szaleństwa, że się głosy słyszy? Nieważne to było dla Vakkan, potrzebowała ognia, piórka i jakichś suszonych chwastów. Ciekawe czy uda jej się coś ususzyć w tajemnicy przed Puryfikacją i Ciemną. Kiwnęła łbem w przestrzeń i ruszyła w kierunku wyjścia.

Złudna wróciła parę dni później z tymi dość nietypowymi darami, trochę jej zajęło ususzenie kwiatów, a Puryfikacja i tak dowiedziała się o co, chodzi. Wbrew obawom adeptki nie wywaliła jej z jaskini na zbity pysk, tylko pomogła jej z piórem i przyszła razem z nią. Jeśli miała być szczera, to nie tego się spodziewała, ale przynajmniej nie miała problemu z ogniem, którym nie władała.
Tak też weszła do świątyni, upewniając się, że wszystko ma. W pysku trzymała ususzony pęk kwiatów, które znalazła gdzieś mimo zimnej pory. Miała też badyl, jakby kwiaty trzeba było podpalić nie do końca smoczym oddechem. Spojrzała jeszcze wdzięcznie na rodzicielkę, która miała przytargać pióro i parę razy uchroniła ją od wlecenia w jakieś drzewo. Ta pół ślepota była irytująca.
Witajcie to znowu ja, mam to, o czym mówiliśsssscie. Co mam zrobić?

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Musiała przyznać, że Vakkan zachowywała się dziwnie ostatni dzień czy już może dwa, ale na całe szczęście tragiczny strach przed zawodzeniem matki młodej nie miał odbicia w rzeczywistości. Puryfikacja chętnie pomogła córce pozbierać przedmioty, które pozbierać kazały jej... duszki? Które też przytępiły jej wzrok...? Ach, była za stara, aby ją to tak naprawdę dziwiło, czasem pod krzakiem nie można było się położyć aby nie wywołać jakiegoś licha.
Weszła do Groty Cudów tuż za Adeptką, troskliwie pilnując, aby nic nie stanęło na drodze młodej. Sama Łowczyni niosła zaś smocze pióro, które dostała od Światłości gdy otrzymała dorosłą rangę. Nie były jej już do niczego potrzebne pamiątki, także jeśli tylko mogła pomóc żmijce w ofierze bóstwom...
Przypomnij mi, co miałam podpal-– – już szepnęła do córki, gdy ta zadała pytanie w eter. Ach! Czyli dopiero zaraz się dowiedzą.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Widocznie Mętny skupiał się też na innych rzeczach, o których w późniejszym etapie swojej ekscytacji Godny próbował myśleć i pochłonęło go to w większym stopniu niż nieco młodszego od siebie łowcy Ziemi.
Ale mniejsza już o to, olejek nałożony, ognisko zapalone, ozdoby założone, pozostała ostatnia część polecenia.

– Dzięki. – Odpowiedział uprzejmym tonem krótko smoczycy z Plagi, słysząc jej zadowolenie. Odprowadził ją swym zawsze neutralnym wzrokiem i obserwował, jak zaczynała tańczyć i śpiewać.
Na szczęście (chyba?) dla Godnego Mętny nie musiał poprawiać wianka na swoim łbie (mimo, że jego błona równie skutecznie przeszkadzała mu w stabilnym osadzeniu się na nim), więc jako pierwszy udał się za miłą samicą kręcącą zadkiem tuż przed jego ślepiami, ratując kolegę przed bezpośrednim narażeniem wzroku na te piękności.
Dreptając wokół ogniska również wpasowywał się w krok i ruchy prowadzącej taniec uzdrowicielki. Ciekawe, co Godny sądził o Jego rytmicznych ruchach zadkiem połączonych z wymachiwaniem wielkiego latawca złożonego z brudno-błękitnych błon tuż przed jego pyskiem!
Ha, nie ważne, teraz on powinien dorzucić swoje trzy kamyczki do fragmentów improwizowanej piosenki. Niezbyt często wymyślał jakiekolwiek... rymujące się rzeczy, więc po prostu zdał się na swój instynkt, podpowiadający mu słowa potrzebne do użycia.

Niech nasze żwawe, taneczne ruchy,
Ucieszą w tej porze Białej Ziemi duchy,
Niech nasze piosnce tej poświęcenie,
Pozwoli nam wszystkim na szybkie uwod-e..WYZDROWIENIE!


A jednak jemu też coś chodzi po łbie. Chociaż dokładniejszym stwierdzeniem byłoby "przed nosem". Na szczęście nie zwrócił uwagi na to, że ktoś inny właśnie wstąpił do świątyni. To dopiero byłby przypał. Znając słowa zwrotek pozostałych członków "zabawy", powtarzał je już razem z nimi, jeśli oczywiście śpiewaliby je w ogóle dalej.

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Grzybowe Towarzystwo grzecznie posłuchało i zaangażowało się w zadanie. Mglista nasmarowała olejkami ciała samców, Godny rozpalił ognisko a Mętny zrobił piękne ozdoby. Potem zaczęli tańczyć i śpiewać, jednak duszki do samego końca pozostawały ciche. Dopiero pod koniec, smoki mogły usłyszeć rechot zadowolenia a cała Trójka poczuła jak ich skóra doznaje swoistej ulgi.
– Brawo! Brawo! Tak właśnie zachowuje się ducha Pory Białej Ziemi! Idźcie i tańczcie, wolni od grzybowych dolegliwości! – zasmial się głosik.

Mgliste Wrzosowiska, Godny Uczynek oraz Mętny Kolec zostają uleczeni z loteryjnej grzybicy!!

Za jakiś czas w świątyni pojawiła się pokrzywdzona adeptka oraz jej matka z zapasem suszonego kwiecia. Na jej pytanie, usłyszały obie jedynie chichot.
~Jej duch w Twoim ciele niespokojny,
Podpal lekko, potem przygaś
Gdy nawdychasz się oparów,
Wszystko przejdzie, możesz śmigać!~

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Złudna stała prosto czekając na reakcje duszków. Oczywiście usłyszała niedokończone pytanie mamy, lecz odpowiedź dostały obie po chwili co właściwie miały zrobić.
Adeptka położyła najpierw badyl na ziemi, a potem na nim delikatnie ususzone kwiaty, spojrzała na rodzicielkę w końcu, to ona miała ogień. Vakkan była ciekawa efektów i zapachu oparów palonych kwiatów. Kto wie, czy jeśli jej się to spodoba, nie zacznie częściej zbierać chwastów do groty, ich suszyć i palić. Najpierw musiała jednak zająć się sprawą swoich przytłumionych zmysłów.

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Oh, całe szczęście! Skończyło się. Godny przestał już łazić dookoła ognia, który zwyczajnie zgasł, wianek ściągnął z łba i rzucił na końcówkę ogona Mętnego, tak żeby wianek na niego wszedł. I tak zaraz zniknie.
No i super. Dzięki...
Rzekł do samca zaraz po tańcu, gdzie był faktycznie wdzięczny samcowi, że jego akurat zapach i zad był odrzucający nawet bardziej od drzew, które ukochał sobie prorok.
Spojrzał jeszcze raz na uzdrowicielkę i kiwnął jej lekko łbem.
Skompromitował się trochę... Czas zmyć z siebie ten olejek i wyszorować brudne myśli, które zaprzątały jego łeb.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Chciała podejść sceptycznie do prośby duszków, w końcu kiedy to ona ostatnim zgodziła się palić z kimś w lesie, zmysły – wręcz przeciwnie – wcale się nie wyostrzyły, a i doczekała się pisklęcia. Rozejrzała się podejrzliwie po harcujących w świątyni smokach, chyba wszystkich stad, trochę podejrzliwie, ale co tam.
Puryfikacja schyliła się nad kwieciem i wypuściła z gardła jedynie kilka iskier, aby nie spalić ziół w mgnieniu oka, a aby faktycznie zaczęły się jedynie tlić i dymić. Rośliny podłapały iskrę i już po chwili pomiedzy nimi przemykać zaczęły mozaikowe żyłki ognia, a Grota Cudów zaczęła wypełniać się ich zapachem i pokrywać smużkami na wzór chmurek.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Czyżby była to wielka tajemnica Puryfikacji? Spłodziła swoje dzieci pod wpływem palących się chwastów? Żarty na bok, bo adeptka rozejrzała się uważnie jeszcze raz po świątyni, po czym przeniosła spojrzenie na Puryfikacje.
Kiedy suszonka została podpalona, przygaszona i zaczęła dymić, adeptka niepewnie pochyliła się nad źródłem dymu i zaczęła oddychać oparami. Zapach był nawet znośny i nie aż tak gryzący w nozdrza, jak zwykły dym.
No w każdym razie jeszcze nie czuła się lepiej, tylko jej pachniało. Jak szybko miało to działać?

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Matka była łaskawa, chcąc pomóc córce w podpaleniu kadzidełek do życia. Złudna grzecznie zaczęła je wdychać.. Poczuła się trochę senna w pewnym momencie, potem nagle niesamowicie żywa i.. Podekscytowana? Nagle jej umysł ogarnęła błoga radość, chciało jej się żyć, skakać, realizować wszystkie postawione sobie cele i.. I zmysły im więcej wdychała tym szybciej wracały do siebie!
Coś również działo się z samym umysłem, jednak czy to ważne? Ważne że owa klątwa została przepędzona przez nar--kadzidełka.

Złudna Łuska zostaje uzdrowiona z Klątwy Mistycznookiej!

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Łaknienie Pożogi
Dawna postać
Żmija
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2019, 12:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 43
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pacyfikacja Pamięci
Mistrz: Słodycz Życia

Post autor: Łaknienie Pożogi »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
U: W,Pł,B,L,Śl,Skr,Kż,M,MP: 1 | A,O: 2
Atuty: Ostry wzrok, Chytry przeciwnik, Czempion
Czy naprawdę magicznym środkiem na jej przytępione zmysły były nar... kadzidełka? Adeptka nie zwróciła nawet uwagi na to, że nagle zaczęła być strasznie zmęczona, a za chwilę chciało jej się skakać z radości. Czy zaniepokoiło to nieco zamuloną zapachem kadzidła Złudną? Nie, więc co się miała przejmować?
Kiedy poczuła, że z jej zmysłami wszystko jest w jak najlepszym porządku, kiwnęła mamie łbem z uśmiechem. Kiwnęła również w przestrzeń w ramach podziękowania za pozbycie się jej przytępienia.
/zt.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Beat me, hate me
You can never break me
Will me, thrill me
You can never kill me
• • •
Ostry Wzrok
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle wzroku mają dodatkową kość.

Chytry Przeciwnik

W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

Czempion

Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
• • •
Ryk Teczka Postaci Drzewo Genealogiczne
• • •
#6C6280 #AA9EC0 #68223C #EAE4F5 #64476B
• • •
Ravggn
Cień- KK
S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:3 | A:1
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3678
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 303
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
W oddali zaskrzypiał śnieg, ustępujący pod łapami zasępionej smoczycy. Biała sylwetka na tle białego krajobrazu wyróżniała się tylko czernią potrójnych kolców i czerwonym truchłem lisa zwierzonym na grzbiecie. Jej łuski były nieco przybrudzone, gdzieniegdzie widać było próby zdrapywana z nich zeschłej posoki.
Z jakiegoś powodu nie lubiła wchodzić do świątyni brudna. Zatrzymała się przed wejściem, mruknięciem zachęcając Eurith do zrobienia tego samego. Zrzuciła lisa na ziemię i magiczną brzytwą, szybkim, ledwie zauważalnym ruchem oddzieliła głowę od ciała. Stężałe truchło nie broczyło już krwią, ale sine od zimna mięso ubrudziło nieco śnieg. Frar zakryła brzydki kolor nową warstwą śniegu i ujęła łeb za ucho w szczęki.
Dzień nie przestawał być paskudny, ale już wkrótce może być trochę lepszy. Mrugnęła do czerwonołuskiej i ruszyła do środka, składając ją na Ołtarzu Erycala, mimo, że nie mogła wiedzieć, że właśnie tak się nazywa.
– Witajcie. – Przez chłodne powietrze przesączył się niski tembr jej głosu. – Przyniosłyśmy łby lisów, jak prosiliście. – Przypomniała, bo skąd mogła wiedzieć czy duszki w ogóle je pamiętają? Mruknęła cicho, czując, że tylne łapy nieco odmawiają jej posłuszeństwa. Bardzo potrzebowała snu, ale jeszcze tylko to jedno.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Atka – biały kruk
Kompan fabularny

color=#952c2c
Eskalacja Konfliktu
Dawna postać
Eurith Zawzięta
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 900
Rejestracja: 03 lip 2019, 21:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny
Opiekun: Infamia Nieumarłych

Post autor: Eskalacja Konfliktu »
A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 2
U: M,Skr,Śl,L,Pł,W,MA,MO,MP: 1| B,Kż: 2| O,A: 3
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowana
Szła za Frar jak na ścięcie. Tylko nie swoje. Ciągnęła martwego lisa za ogon. Zatrzymała się w wejściu do świątyni, posyłajac czarodziejce pytające spojrzenie. Ach, no tak. Głowa to miała być, nie całe cielsko. Zastanawiała się czy da radę ją oddzielić od tułowia bez wkładania w to – brakującej – siły, ale raczej się nie obeszło. Pomęczyła się trochę, ale dała radę.
Wsunęła zgrabne ciałko do środka, krocząc za Frar. Zatrzymała się przed ołtarzem i położyła przed nim oddzielony łeb lisa. Drapieżnik to drapieżnik, racja? Duchy nie określiły jaki konkretnie ich interesuje. Pozwoliła czarodziejce mówić, miała więcej elokwencji, ale mniej mięśni.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Weak or strong, carry on. Show no mercy to them all.
Let our hunger never end. Let my savage brethren r i s e again.
.
➷ chytry przeciwnik
+2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w misji.
➷ czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
xxxObrazek
wygląd głos rodzina
Vhesira || Karta Kompana
S:1|W:2|Z:1|M:3|P:1|A:1
B,Skr:1 | MA,MO:2


#bd5b59
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
W Świątyni czuć było jeszcze niezbyt wywietrzały zapach kadzidełek, które wcześniej wdychała Złudna. Smoczyce mogły poczuć, jak w pewnym momencie ich umysły ogarnia radość.. Dziwna i niewyjaśniona, jakby Kuszenie zdobyła bez problemu resztę terenów Wody a Eskalacja zobaczyła odciętą głowę Piastuna Plagi gdzieś na drzewie. Gdy położyły swoje dary i grzecznie się przywitały, nie dostały odpowiedzi od razu. Coś po chwili jednak klepnęło je.. W zadki. I mogły poczuć lekkie pieczenie. Głowy natomiast zmieniły się w dwa zgrabne bukieciki.
– No niechże wam będzie, powinnyście się czuć dobrze od teraz! Ale następnym razem więcej miłości do siebie bo nie będzie tak grzecznie! – coś zarechotało dźwięcznie w powietrzu.. A potem znów nastała cisza.

Eskalacja Konfliktu oraz Kuszenie Diabła zostają "uzdrowione" z +1st w piątki!

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Sosnowy Pocisk
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3909
Rejestracja: 08 wrz 2019, 21:48
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: północny
Mistrz: Lekkość Wiatru
Partner: Przesilenie Północne

Post autor: Sosnowy Pocisk »
A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,M,A,O,Kż,Śl: 1| Pł,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Trudny cel; Twarda jak diament; Otoczona; Poświęcenie
Brązowa weszła do świątyni i przystanęła na środku z trudem oddychajac. Nie była jeszcze przyzwyczajona do własnej słabości i ciągle wybierała za szybkie tempo poruszania się. Niestety, każda taka próba kończyła się z otworzonym pyskiem rozpaczliwie łapiącym powietrze. Nie podobało jej się to i chciała to zmienić.

Rozejrzała się po nowym dla niej miejscu. To tutaj smoki proszą o uleczenie? Musiało działać ekspresowo, skoro nikogo nie było poza nią. Nie chciała sobie jednak robić za dużych nadziei – przecież nie znała jeszcze ceny. Wiedziała od innych smoków, że jest proporcjonalna do uleczenia. To było logiczne, przecież Echo też używa różnej liczby ziół w zależności od tego jak poważna jest rana. Kochana Echo. Znowu uratowała młodą smoczycę. Gdy Szyszka o niej myślała, czuła ogromny szacunek i wdzięczność. Czy będzie w stanie kiedykolwiek się jej odwdzięczyć?

...

Uśmiechnęła się do siebie lekko. Atmosfera świątyni łatwo skłaniała do rozmyślań. Może nawet zbyt łatwo. Samica zdążyła już uspokoić oddech, zanim wyszeptała:

– Chciałabym odzyskać moją sprawność. Co mogę ofiarować za ten cud?


/kalectwo: +1st do wytrzymałości, trudności w oddychaniu, szybsze męczenie się przy wysiłku

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Twardy jak diament – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Poświęcenie – Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej.

Umiejętności specjalne:
Błysk Przyszłości (ostatnie użycie: 7.09.2020)

Bonusy:
– Psikus Sennah (w walce z 2+ drapieżnikami 1 z nich staje po stronie smoka aż do pokonania wszystkich przeciwników – potem ucieka)

Hedwiga – sowa śnieżna
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 1 | P: 3 | A: 1
L, A, O, Skr: 1


Mgliste Wrzosowiska
Dawna postać
Sufrinah Frywolna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1905
Rejestracja: 16 paź 2019, 15:30
Stado: Umarli
Płeć: skrajny
Księżyce: 50
Rasa: samica
Opiekun: Frar; Burdig
Mistrz: Mahvran

Post autor: Mgliste Wrzosowiska »
A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| L,Skr: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Opiekun
Ostatni księżyc był szalony, Mahvran która zebrała bęcki na Arenie, potem Khardah, na drugi dzień poważnie ranny Sorei tracący łapę, złożenie jaj, wizyta, wyklucie piskląt, poznanie siostry...
śmierć Mahvran parktycznie na moich łapach oraz jej zmartwychwstanie.
Wiele się działo, a przez to zaniedbałam samego Soreia.
Dzisiaj jednak poprosiłam tatę, aby zerknął na Theraz oraz Fauna, zabierając Soreia ze sobą na mały lot.
Kierowałam nas na tereny wspólne, gdzie znajdował się kompeks świątynny z posągami, kwarcami, ale i ołtarzami.
Wylądowałam w końcu przed świątynią, składając skrzydła. Czekałam, aż Sorei do mnie dołączy. Musnęłam nozdrzami jego policzek.
Wielka chwila, tutaj poprosimy o uleczenie, zobaczymy czego zażądają duszki – uśmiechnęłam się delikatnie, wkraczając do wejścia. Długi korytarz z posągami, a dalej jeden z ołtarzów, tam przystanęłam.
Stań przed ołtarzem i powiedz, w jakiej sprawie przychodzisz – szepnęłam, strzygąc uszami.

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Atuty:
Ostry Wzrok: +1 kość do percepcji
Szczęściarz: + 1 sukces w razie porażki
Przyjaciółka natury: Drapieżnik nigdy nie atakuje pierwszy, ruch należy do smoczycy.

Inne: wywar z chmielu


Życie przemija, a wraz z nim złudzenia,
Czas pozostaje z niezmiennym obliczem,
Dla nas pędzi nieubłaganie,
Zabiera,
W zamian daje więcej,
Niż chcemy dostrzegać.


Obrazek




Głos Suf
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Sufrinah niczego mi nie mówiła, ale wizja urwania się na chwilę, żeby wspólnie polatać była na tyle kusząca, że właściwie było mi obojętne dokąd lecimy. W powietrzu czułem się lepiej, bo tu nic mnie nie ograniczało, a na ziemi... no cóż. Do braku kończyny można było się przyzwyczaić, ale do tego potrzebowałem więcej czasu. Smoki, które urodziły się z tylko dwiema łapami miały zdecydowanie łatwiej. Natura ukształtowała ich ciała w taki sposób, by środek ciężkości był przesunięty do tyłu, a więc im łatwiej było utrzymywać równowagę. Mnie szło całkiem nieźle, ale zdarzały się jeszcze upadki, bo od tego podpierania się skrzydłem zdążyłem już sobie obedrzeć ramię.
Kołysząc się lekko na wietrze, od czasu do czasu zaczepiałem partnerkę w powietrzu. To trącając ją łapą, to ogonem. Najprzyjemniejszy był ten jej rozpromieniający uśmiech, którym mnie obdarowywała i od czasu do czasu, krótkie pościgi – kiedy udało mi się ją sprowokować jakimś uszczypnięciem w szyję.
Gdy wreszcie dotarliśmy na miejsce, zakołowałem najpierw nad placem na którym wylądowała prześliczna samiczka. Intrygująca budowla wzniesiona między drzewami wyglądała na uczęszczaną, bo wyraźnie odznaczały się utarte ścieżki prowadzące do wnętrza.
Przechyliłem się na bok i wylądowałem miękko na rozległym placu, gdzie czekała na mnie Sufrinah. Musiałem przy lądowaniu podeprzeć się skrzydłem, ale gdy już ustał wiatr i uzyskałem równowagę, podniosłem je i przycisnąłem ramię do boku.
W środku było... duszno. Popatrzyłem z niepokojem na Sufrinah, która zaczęła mi wyjaśniać po co tu przybyliśmy. Takie ołtarze kojarzyły mi się z rytuałami, które często rozgrywały się w moim stadzie. Nigdy nie brały w nich udziału żadne "duszki".
– To dziwne, że muszę prosić o takie błahostki jakieś duchy – powiedziałem cicho, szczerze myśląc, że te Wolne Stada tak naprawdę są w niewoli magicznej. – Przepraszam. Po prostu... Nie mogę się przyzwyczaić do swoich ograniczeń magicznych. To dziwne uczucie, kiedy trzeba się cofać do tyłu i uczyć... jak żyć z tymi słabościami.
Westchnąłem. Miałem nadzieję, że jej nie uraziłem z tym "cofaniem". Oby tylko duszki nie pokarały mnie za tą bezczelność.
Pokuśtykałem do ołtarza i obejrzałem się jeszcze za siebie patrząc z lekkim uśmiechem na Sufrinah. Kiedy powróciłem głową do przodu zmierzyłem wzrokiem nierówny stół z kamienia i westchnąłem.
– Nie wiem co z was za dusze, ale chciałbym was prosić o pomoc w odzyskaniu kończyny. Podajcie mi cenę tej... usługi – zamrugałem i rozejrzałem się. Nic się nie działo. Może powinienem się pomodlić? Ale nie umiałem. W moich stronach nie było bóstw, ani duszków. Jedyną siłą wyższą była magia.
– Proszę? – dodałem uprzejmie.

//Brak prawej, przedniej kończyny (+1 ST do akcji fizycznych)

Licznik słów: 424
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej