Liściaste rozstaje

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Gasnący Wiciokrzew
Dawna postać
Miodowa Cesarzowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2081
Rejestracja: 27 cze 2019, 14:05
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 99
Rasa: bagienny
Mistrz: Feeria Ciszy i Dar Tdary
Partner: Grabieżca Fal

Post autor: Gasnący Wiciokrzew »
A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: Śl,Skr,Kż,B,Pł,MO,Prs,A,O,MP: 1 | Pł,W: 2 | MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Szczęściarz, Mistyk, Wszechstronna, Przezorna

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Już prawie popadła w słodkie objęcia krótkiego snu, aż tu nagle! Coś ją kujnęło. Honi poderwała łeb z piskliwym odgłosem "eek!", uszy jednak postawiły się jak torpedy, pionowo w górę, ze zdziwienia, a nie w dół, ze strachu. Nie ruszała reszty ciała, może jedynie stała się odrobinkę bardziej zwartym kłębkiem. Obróciła szybko łeb w stronę, z której nadszedł atak. Oraz pytający głos.
Tak! Jestem cała i zdrowa. – odpowiedziała szybko, zamrugała i uśmiechnęła się trochę niepewnie, patrząc na napotkaną właśnie samicę. Uszy opadły jej ciekawsko w przód, a za nimi błony na szyi. Wyciągnęła delikatnie łebek w stronę... Ognistej, tak, rozpoznaje już ten zapach. – ty, mam nadzieję, też? Może i moje łuski nie są najtwardsze, ale twój nos wygląda na wręcz zwierzęco miękki! Przypominasz mi też nieco Poszept, oboje macie tak piękne futra! Mam nadzieję, że gorące pory są dla was łaskawe? – zamknęła oczy, uśmiechając się szeroko. Wstała wreszcie powoli, cofnęła się o krok w tył i zakołysała wesoło chudziutkim ogonem, a ciałko zatrzęsło się jej od przeciągnięcia się.
mam na imię Miodowa Łuska. Uczę się w Ziemi. Sen mnie trochę zmorzył, muszę przyznać, sam środek kniei nie jest dobrym miejscem. Wciąż nie jestem przyzwyczajona, że wszędzie mogę spotkać smoka, wiesz? Ale to dobrze. Bardzo lubię takie smocze niespodzianki! – jej głos nie odznaczał się absolutnie niczym szczególnym, choć brzmiał całkiem przyjemnie – choć to pewnie dlatego, że bagienna mówiła nim przyjaźnie, choć trochę za szybko. – mam nadzieję, że wpadnięcie na mnie nie przeszkodziło ci w... czymkolwiek, co robiłaś i dokąd szłaś?

Licznik słów: 257
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu;

Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie;
zużyty: 13.12

Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego;

Wszechstronna: -1 ST do testów umiejętności opierających się na Percepcji i Sile;

Przezorna: +2 ST do kontrataków przeciwników;

Błysk przyszłości
zużyty: 13.10

Kalectwa:
Brak skrzydeł, niemożność Lotu;
Niedowład lewej przedniej łapy (+1 ST do akcji fizycznych);
Wzdęcia i bóle brzucha (+1 ST do wytrzymałości).

| |
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Przekrzywiony łeb cofnął się odruchowo na dość żywiołową reakcję, a długie uszy obróciły bliźniaczo w kierunku zabawnego dzwięku wydanego przez stworzenie, które z pyszczka do złudzenia przypominało jej połączenie łani i zająca. Aank nawet odruchowo poruszyła szczęka, w geście niewiele wybijającym się pod osłoną zarośniętej skóry – a mającym coś wspólnego ze śliną, która zebrała jej się w zagłębieniu lekko zwiniętego jęzora. Zaraz zaraz. Skoro ona przypominała dydelfa, czy inną łasicę – to nie powinna mieć takich reakcji na smoka kojarzącego się z równie niewinnym stworzeniem.
Z resztą gdy tak przyglądała się Miodowej, która mówiąc sprawiała niezwykle sympatyczne wrażenie – tylko upewniała się we wrażeniu, że smok ten jest jak żaden inny – niewinny.
Właściwie, znała wiele piskląt robiących upiornie złe wrażenie, podczas gdy ta, całkiem dorosła smoczyca, była właśnie jak ciepłym miodem oblana brzoskwinia. Presja zamrugała ślepiami, jakby próbując wydobyć się spod jej czaru. Hejże. Ta coś do niej mówiła!
Do futrzastej z opóźnieniem dotarły słowa tamtej, bardzo gwałtownie. Przestąpiła z łapy na łapę i opuściła wzrok, płoniąc się i wydając cichutkie przeciągłe "oooh". Nieśmiało uniosła, okrągłą teraz, białą źrenicę na smoczycę Ziemi.
– Jesteś wyjątkowo sympatyczna. – Wybąkała, nie mogąc powstrzymać uśmiechu cisnącego się na pyszczek. Postarała się wyprostować, czy wręcz przybrać dumną pozycję, chcąc choć raz rzeczywiście poczuć się atrakcyjną ze swoim włosem i niesmoczą urodą. Komentarz o nosku naprawdę odebrała jako coś pozytywnego. Zadrgała nim jak królik i przemianowała uśmiech na bardziej opanowany, nie chcąc się szczerzyć jak oszalała. – Witaj więc i wybacz, że przerwałam Ci drzemkę. Nazywam się Perspektywa Wieczności, ale możesz mi mówić Aank albo Presja. Jestem Łowcą Ognia. I Poszept... Tak, jest moim współstadnym i nauczycielem. – "I ma niesamowicie piękne futro i w ogóle wszystko " Pomyślała, szybko zmieniając temat: – Nie robiłam kompletnie nic, lubię się włóczyć bez celu. – Powiedziała już gładko, swoim wysokim głosem, który miał w sobie coś z mruczenia rysia. Rozejrzała się po okolicy i wydała z głębi gardła "hmmm". – Skoro uczysz się i jeśli nie przywykłaś, że na smoki możesz natrafić absolutnie wszędzie – mogę Ci pokazać, jak się przed nimi kryć. Reflektujesz? – Zakończyła, unosząc prawą łapę i płynnym gestem wykonując nią półkolisty, zapraszający gest. Dłoń, grzbietem do dołu, rozwarte szeroko drobne palce, jakby trzymała w nich niewidzialną kulę. Zaraz po tym łapka zwinęła się w piąstkę, nadgarstek się zgiął ku piersi, a Aank zapomniała o gestykulacji, wracając głową do dawnych czasów. – Za dzieciaka zaskoczyłam parę starych smoków... Miałam w zwyczaju spać na drzewach. – Zachichotała, kładąc rękę z powrotem na ziemi. – Wisząc na ogonie jak duży nietoperz. – Wytknęła psotnie końcówkę ozorka.

Licznik słów: 432
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
– Rrraaatatata, rraatataa.... ziummm, ZIUM! BWUM BWUM ahaha! No JAKŻE to jest fajnie, HA! Wy głupi śmiertelnicy, PFF. Nie wiecie, co tracicie, bycie duchem jest ZaaAArąąBISTE! Ziuuum, zium PAH PAH, Ty głupie drzewo! ... Czekaj, NIE! Drzewko! Nie, nie jesteś głupie! Ty przecież dajesz kadzidła, OoooO dobrzy bogowie, alem zepsuł, o nieee, kadzidlani bogowie będą na mnie źli, a jam tak zgrzeszyyyył! ... Hańba mi! Mistycznodebilna miała rację, BEZNADZIEJNY JESTEM! Ugh, UGH! Głupi Raziel, GŁUPI! AA dlaczego mnie nic nie boli! Nie mogę się bić, bo jestem głupi?! PFE co za BEZSENS! Nie ja jednak tęsknię za swoim ciałem, było fajniejsze od tego... CZEGOŚ?? Czym ja właściwie jestem, co to to to jest za przezroczyste łajno? Takie łajno to ja robiłem, jak te, PFE, KADZIDŁA paliłem od tej zdurnowaciałej siostry mojej! BOGOWIE! Oficjalnie wyrzekam się mojej siostry. Ta obrzydliwa i paskudna krew nie będzie plugawić mojej! To jest HANIEBNE, bezczelne i przezroczyste jak ŁAJNO! ..AAA czekajcie a co, jeżeli ta idiotka też zdechła, jak ja? Może też być takim, takim, smarkiem z rzyci? – zatrzymał się nagle, zawieszając się wręcz nienaturalnie.
– ... W ŻYCIU! Cooo ja też móóówię, Rrraziel, Ty to jednak jesteś idiotą!... Ale nawet sobie W MORDĘ dać nie mogę, żeby sobie pokazać, jakim jestem debilem! OOO oo o i dokładnie dlatego Łajnooka NIE MOŻE być przezroczysta! Jej debilizm widać na loty odległości! Norrrmalnie drugie ciało jej formułuje, w pełni ślepe! AHAH nie no nie mogę z jej imienia, MISTYCZNOOKA. No to jest komedia, hahaha drodzy bogowie, OFICJALNIE nie znam tej osoby! ŻĄDAM amnezji, już! Na ten tychmiast, teraz! – i klapnął na zadzie, tupnął bezgłośnie łapą o ziemię i czekał.

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Lisia Mistyfikacja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2019, 8:08
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: skrajny

Post autor: Lisia Mistyfikacja »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1
Atuty: Pełny brzuch; Szczęściarz; Twardy jak diament;
Puchata kulka futra, powoli zrzucająca już szarą sierść, siedziała skamieniała w krzakach. Już chwilę obserwowała jak dziwny smok gadał sam do siebie. Nie ruszała się, bo miała nadzieję, że dzięki temu jej nie zauważy. Wydawał się być trochę zdenerwowany, więc nie chciała mu przeszkadzać. Poza tym był przeźroczysty! Nie wiedziała czemu. Przyglądała się mu, nawet próbowała nie oddychać, a jak już to najciszej jak się tylko dało!
Zauważyła, że smok usiadł i zaczął czekać. Czyli prędko nie odejdzie? Cóż… zrobiła bardzo powolny krok do tyłu. Bardzo powolny. Ciągle obserwowała nieznajomego. Wzdrygnęła się słysząc głuchy trzask gałęzi. Zabrała łapkę do góry i westchnęła cicho. Może jednak jej nie zje? Miała taką nadzieję. Zrobiła więc krok do przodu.
H-hej… Jestem Nivis, dzień dobry znaczy się proszę pana. –
Zaczęła mu się przyglądać.
– A czemu tak pan wygląda? –
Była gotowa do ucieczki w każdej chwili. Może zamiast podchodzić powinna udawać, że umarła? Niee, raczej to by nie wypaliło.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
– MMmm dobrzzzy bogoowiee, modlllę się do Wasss, nie chcę pamiętać niczegooo..... AH! EJ, BOGI. Bo Wy to macie chyba jakiś problem, co nie?! DLACZEGO Wy nie działacie!! Ja NADAL pamiętam tego ślepego bęcwała! Gdzie moja amnezja?! Ja chcę AAMNEEZJĘĘĘ! o-OOH! Wiewiórka! Cześć, mała wiewiórko! Co? Że jak masz na imię? Raziel głuchy, więc-– AAH! Nimbus! Ja jestem Rrrraziel! Ale czemu-– Wiewiórko! Ty jesteś chora, dlaczego masz takie obrzydliwe kępy sier..ści..uuOOH ja WIEM CO TO JEST! Wiewiórko! Nie obawiaj się, ja Cię zabiorę do yy, do... LECZNICZEGO! Ja widzę w Tobie chorobę, aalee SEKUNDA! Bogowie mi powiedzą co Ci jest! Mmmm mmm.... GRZYB! To szare to grzyb! UOH o zgrozo boska! Zaczną na Tobie rosnąć te czerwone grzybki, uaaAH! Chodź ze mną, o mała wiewiórko Bambusie! Co? Czemu tak wyglądam? – siadł z powrotem na zadzie.
– Ahah! Słuchaj Pimpuś, uśmiejesz się! Bo ja to jestem MARTWY. Wiesz, bo ja to paliłem sobie kiedyś kadzidła! Wiesz, co do kadzidła? AAH, no PEWNIE, że nie wiesz! Wy tutaj jesteście skrajnie niewychowani! Pozbawieni KuulTuuuRyy! Co Wy robicie w czasie wolnym ii ii tym zajętym, co? CO? No właśnie! Nie palicie kadzideł. A ja palę! Ale pewnego razu Bogi do mnie "Słuchaj Raziel, my potrzebujemy kadzideł". No to mnie, Raziela, wzięli do siebie, żebym im palił nnnajjlepsze kadzidła na świecie! I paliłem, a przy okazji umarłem. ALE WIESZ jakie to fajne?! Patrz patrz patrz! ZIUUUAAAM! – i przeciął pobliskie drzewo niematerialną łapą, przenikając przez obiekt. – ... Jakie To jest SUPER! Ej, weź umrzyj! WIEM! Nie idź do leczniczego! Nie uleczysz grzyba, to umrzesz! HA! Raziel to mądry jednak! Tak żem wymyślił! No, więc, umrzyj i dołączysz do mnie I BĘDZIEMY palić razem KADZIDŁA! Nauczę Cię, nie bój żaby! Nie bój... AHA! Nie bój DUCHA, chciałem powiedzieć! Haha! Czaisz? Bo ja jestem duchem i mogę Cię przestraszyć, tak... BU! AaAaalbo nie, nie nie nie, babcia Tifia inaczej to robiła. Oo OOH WIEM! Przysmak albo psikus! NIE CZEKAJ nie mów! Bo ja nieee, ja nie chcę od Ciebie przysmaków, ty-tylko ja Tobie chcę dać! O WIEM! Zagadkę Ci zadam! A Ty jak ją rozwiążesz, to dostaniesz ode mnie przysmak! ZAGADKA CZY PSIKUS?! Zagadka czy psikuuuus?! OHH Nimbus, powiedz, że chcesz zagadkę! AAlbo psikusa! O matulko, co ja bym wolał, byś wybrała?! AaaAH Raziel! Zepnij poślady! TY mi odpowiedz! – i wlepił w biedną samiczkę puste, nie-żywe ślepia i aż drżał zniecierpliwiony.

Licznik słów: 397
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Lisia Mistyfikacja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2019, 8:08
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: skrajny

Post autor: Lisia Mistyfikacja »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1
Atuty: Pełny brzuch; Szczęściarz; Twardy jak diament;
Pokręciła łebkiem słysząc jak przekręcił jej imię.
– Nie Nimbis tylko Nivis! – Powtórzyła, jednak nadaremno gdyż duch w ogóle jej nie słuchał. Westchnęła cicho. Wydawał się nie być ogarnięty i może nawet nie był wcale groźny, tylko… bardzo specyficzny. Może każdemu odbija po śmierci?
– Proszę się nie martwić, nie jestem chora, ja chyba tylko zmieniam sierść, rozumiesz? To miłe, że się pan martwi, ale… – Trudno było go przegadać, więc Nivis już nie próbowała, pozwoliła mu gadać i gadać. Martwiła się trochę i niektórych słów nie rozumiała, nie słyszała o kadzidłach, ani że się coś pali. Po co ktoś miałby w wolnym czasie palić kadzidła? Na co to komu? Przechyliła łebek przyglądając się mu. Zagadka czy psikus, ciężka decyzja.
– Myślę, że poproszę o zagadkę! – /Uśmiechnęła się, nie zamierzała umierać, nie chciała zostawiać swoich bliskich! Co jeśli by jej nie widzieli? Co jeśli nie mogłaby się już z nimi bawić? Może jak oni umrą, to ona też umrze, ale nie teraz, nie kiedy ma wreszcie wspaniałego braciszka, kolejną starszą siostrzyczkę i wspaniałego wujaszka! Nie mówiąc już o przyjaciołach. Teraz tylko czekała na zagadkę, może jak uda jej się odgadnąć to dostanie coś fajnego!

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
– No to mówię no, Nimbis! Nie rób ze mnie głupka, zagrzybiała wiewiórko! Co? Zmieniasz sierść? OooooOO Taaak się właśnie dzieje, jak masz grzyba! Ale SPOKOJNIE! Rrraziel się Tobą zajmie! Nie pozwolę Ci iść do leczniczego, tylko umrzesz pokryta muchomorem! Ale spokoojnie, dopilnuję, by nic Cię nie bolało! ALE PAMIĘTAJ! Nie dotykaj grzyba! Łapy precz od tego szarego! UOH! Nawet JA czuję jak capi grzybem, PFE! Weź wejdź do rzeki i się umyj, co? Możesz zdechnąć, ale jak Raziel ma się Tobą zająć, to ja nie chcę się udusić tym smrodem, FUJ! UAAGH – nagle zamanifestował się u niego odruch wymiotny.
– AHA! Zagadka! Wiedziałem, że wybierzesz zagadkę! Ale to dopiero pod koniec, bo ja na początku to byłem PRZEKONANY, że wybierzesz psikusa! aaAH Ja chciałem tak, tak... ZAJŚĆ CIĘ od tyłu i Cię wystraszyć! Tak mocno, że sam siebie bym wystraszył! Ale wtedy bym się bał, ale Ciebie, siebie? O bogowie, CZEGO bym się przestraszył wtedy! AAA-– O WIEM! Raziel, Ciebie to w ryj strzelić to mało, no kreatywności ZERO! Bo OCZYWIŚCIE, że dałbym Ci złe kadzidła do zapalenia! Wiesz? Jak się zapali złe zioła, to potem bogowie jakby Cię z łap wyrywali! I ii dużo przy tym mówią, dużo niezrozumiałych słów, pewnie po elficku coś gadają, nie wiem, bo ja tego nie rozumiem, domyślam się. Ale! Dużo gadają, wyrrrrywają Cię z łap, trochę boli, ALE PRZEŻYCIE... mmmm... Pierwsza klasa! Ale po tym, Bambus, rzygasz jak kot więc yy... Więc właśnie na tym polegałby psikus! Owędziłbym Cię złym ziołem, byś poznała bogów-– NO O ILE ci jeszcze gdzieś są, bo ostatnio to mnie coś ANI TROCHĘ nie słuchają! Nawet tyci-tyci! Null! Nic kompletnie! Foch i koniec! Ja to zaraz wrócę tam do nich i im pokażę, co to za babskie fochy stroić, ino smok na ziemię zejdzie! Ale poza tym, to tam, po drugiej stronie jest faaajnieee... Bogi są serio takimi ZARĄBISTYMI kumplami do palenia-– co? Zagadka? Jaka zaga-– AHA! No tak! Mmmmmm Booogiii pomóżcie mi coś wymyślić... O CZEKAJ! Łatwa czy trudna zagadka? Nie czekaj! Sam odgadnę! CO? Nie, TY masz to odgadnąć! CZEKAJ! Nie taka jest zagadka! To jest tylko taka, wiesz, KATEGOORIA. Żeby mi było łatwiej! Żebym Ci zadał zagadkę! No dobra, gadaj, łatwa czy trudna?! OooHHH Ja chcę to usłyyszeeć!! – aż zaczął przeskakiwać z jednej łapy na drugą.

Licznik słów: 384
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
// Wbijam na chwilę, bo coś mam przeczucie... xD//

Dziwny to był czas, że dookoła było pełno duchów, a smoki tak ochoczo z nimi rozmawiały. Sam miał bliższe spotkanie z jednym duchem i nie uważał tego za... zbyt przyjemne spotkanie. Duchy w pewnym sensie powodowały jego strach w głębi, ponieważ pokazywały i mówiły co może nadejść.
W końcu z rozmyślał wyrwał go głos ducha, którego potok słów słyszał już z dużej wysokości. Spojrzał tam i zauważył oczywiście niematerialną istotę, która rozmawiała z pisklęciem. Sam na sam z pisklęciem?! Duch mógł nawkładać tyle rzeczy małemu, że Godny nie mógł tak po prostu odlecieć dalej. Zakołował nad nimi i po prostu wylądował ogon od pisklęcia
Hej, młody... wszystko w porządku?– Zwrócił się bezpośrednio do nieznanego pisklaka i oglądnął go z daleka, jakby oceniając jego wygląd. Nic chyba mu nie było...
Dopiero teraz spojrzał na smoka, którego potok słów go tu zwabił.
Witaj... Kimkolwiek jesteś... Ja zwę się Godny Kolec.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
W jestestwo Łowczyni zawitała wreszcie jakąś dziwna, ale tak utęsknienie szczerze-złośliwa radość, jakby znów skończyła ledwo co dwadzieścia księżyców. A wszystko dzięki duchom, kto by się spodziewał – raz, istnieją, i nie są brednią, którą się wmawia pisklętom, że pilnują ich kruchych żyć i przytulają owoce na drzewach. Nie, nie, były to smoki. Pomyślała z początku, że spotka może matkę, może legendarnego dziadka, albo – kogokolwiek, naprawdę, kto by się do niej przyznał, nie byłaby wybredna, a była w stanie zabić za jakąkolwiek informację, jaką dostałaby... o sobie. Lecz szybko domyśliła się – ona, gdy tylko odejdzie i rozpruje sobie brzuch i stanie tuż obok, bezcielesna, patrząc na ostatnią dobrą w życiu decyzję – w życiu nie wróciłaby do miejsca narodzin i nie wpraszała się w życia swoich potomków, bo na cóż to dowiadywać się i płakać, jak żyją, skoro nadzieja jest tak błoga – to i ktokolwiek dzieli jej krew musi myśleć podobnie. Poszuka... Inne, martwe znajomości, a co, trzeba być otwartym!
I tak przemierzając sobie Dziką Puszczę, dosłyszała słowa, cały potok, kaskadę, dużo słów, więcej, niż potrafi zdzierżyć na co dzień – a jednak, trzeba przypomnieć, dopisywał jej humor, więc zamiast uniknąć ich źródła, wyszukała go.
I tak stanęła sobie, wychodząc zza nagich barykad krzaków i spojrzała po zebranych. Cała ta zgraja wyglądała tak różnie, nie było obaw, że przeszkadza w rodzinnym obiedzie.
Nimbis, zagadki, czekanie, godny-niegodny i te tańce, widzę, że przerywam prawdziwy koncert – jednak niesie się on przez las, a więc... przysiadę się. – powiedziała, samej do przedstawienia się dołączając, tonem tak przejętym, jakby naprawdę kolorowa zgrają miała jakikolwiek na nią wpływ. Jednak szybko przerwała grę i błysnęła zadowolonym, nieprzyjemnie prześmiewczym uśmiechem. – Czego szukasz ty, zjawo, a czego wy – pisklęta?

Licznik słów: 288
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
– AaAH OOH Bogowie, Ooooh dziękuję za Wasze zagadki, ooo prawie, jakby się nie zorientowali, że ich okradłem! OOH Raziel, debilu! Nie mów tego głośno, bo usłyszą! Bogowie przecież WSZYSTKO SŁYSZĄ a Ty paplasz to jakby nikogo tu nie było! Hej! Wiewiórko, nie jesteś bogiem, prawda? Niee, bogowie nie mają grzyba, haha! ... Albo mają? Ej, BOGI! Rosną na Was pieczarki?! Nie widziałem u Was tego, ale-– Raziel! Skoro żeś nie widział, to znaczy, że nie mają! Głupiś Ty i tępy jak kaczy dziób! OHO! Śmiertelnik! Ej, Ty!... Głodny Kolec? Oh matulko, Matulka Cię nie karmi?! LICHO Z NIĄ, Raziel Cię nakarmi! Patrz, juuuż tutaj ... oo O! Wiem! Wiewiórki lubisz? Bo tutaj jest jedna i chce umrzeć, a że już ma grzyba to ona Cię zarazi iii Ty też umrzesz! No co? Wiesz, jakie to super jest być duchem?! NIE WIESZ! Bo nim nie jesteś! A ja tak i wiem, co mówię! To idziemy na taki układ, Głodny-– OOH! Raziel się nie przedstawił! Raziel jestem! No, to co ja ... AHA! Żryj Wiewiórkę! OO-– oooOO Bogowie, Matulko i Ojczulku... – zauważalnie stał się jeszcze bardziej transparentny. – TYGRYS!! AOAOAO Jak ja chciałem zawsze spotkać TYGRYSA! Do tego gada! Tygrys! KICI KICI Razielek ma dla Ciebie zagadkę! AaAALBO psikusa! Ale jeżeli Raziel ma być szczery, to wolałby dać Tygryskowi zagadkę A MAM TAKIE SUPER! OooOOH I dla Ciebie, Głodny smoku, też mam zagadkę i psikusa! ACZKOLWIEK! Raziel decyduje, że jedno z Was będzie przegrywem i dostanie trudniejszą zagadkę, O. Co? NIE! To nie psikus! Nie róbcie ze mnie debila, AAGH! Mam lepsze psikusy dla Was niż to! Toooo byłaby dla mnie zniewaga! Nnnno! – i nagle zaczął się drzeć jak jakieś dzikie ptactwo. – AaaAAaoOO Zagadka czy psikus, zagadka czy psikuuuus!!

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Godny... obserwował zachowanie zjawy i stwierdził zdecydowanie, że nie chciałby być takim duchem... czy ten smok tak się zachowywał zawsze, nawet jak żył? Odpowiadanie było bez sensu, po prostu smok pokiwał głową, że nie skorzysta z przyjemności zjedzenia wiewiórki... Niezależnie czy była materialna czy nie.
Następnie przybył kolejny... smok. Szkoda tylko, że postrzegała go przez pryzmat... czego? Pychy? Może i nie był pokaźnych rozmiarów, ale nazywać go pisklęciem.
Nie jestem pisklęciem, jeśli raczysz zauważyć. Zobaczyłem zjawę z pisklęciem i uznałem, że zainterweniuje...-Nie był zły tylko bardziej było mu przykro z powodu złej oceny jego osoby.
Niemniej jednak wypadało też zwrócić się do ducha nareszcie.
To może powiesz już jaką masz zagadkę?

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Lisia Mistyfikacja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2019, 8:08
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: skrajny

Post autor: Lisia Mistyfikacja »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1
Atuty: Pełny brzuch; Szczęściarz; Twardy jak diament;
Oburzyła się wyraźnie kiedy gadająca mgła zaczęła ją obrażać. Wcale nie miała grzyba. Przyjrzała się swojemu futerku, wygląda normalnie. Głupi myśli że to grzyb, pomyślała przyglądając mu się. Czyścić też sie oczyściła jak mogła, przelizała sierść nie chcąc mieć nic wspólnego z wodą.
– Głupi pan jest i tyle. – odwróciła łebek oburzona, jedyne co dobre z tego wynikło to fakt że przestawała się bać. Zapewne przez myśl która nie pozwalała jej na bezkarnie obrażanie jej osoby. Nadąsała się czekając na zagadkę ale takiej nie usłyszała. Może już była wypowiedziana, ale Nivis nie wyłapała jej. Słuchała tylko paplaniny ducha. W pewnym momencie dotarły do nich inne smoki, uśmiechnęła się, wreszcie nie będzie musiała go słuchać a na pewno nie sama. Pokiwała głową na znak, że wszystko w porządku. Dodała jednak szybko, że duch ją męczy i nie bała się na niego narzekać.
– Mowy nie ma! – Krzyknęła kiedy duch chciał zrobić z niej jedzenie. Nie miała ochoty robić za jedzenie.
– Właśnie, kiedy będzie ta zagadka? – Zapytała zniecierpliwiona.

Licznik słów: 170
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Zmarszczyła nos, trochę poirytowana potokiem słów, a równocześnie malując pysk głupkowatym uśmiechem... Jeden duch kompletnie wyzuty był z emocji i osobowości, drugi emocjami i osobowościami był wręcz przeciążony. Aż chciałoby się zażartować i poprosić o psikusa, a jednak... dowcip w wykonaniu tego osobnika mógłby być obudzeniem się dwa skrzydła pod ziemią, ze związanymi łapami i poderżniętym gardłem. Nie, nie, upiór był przytłaczający. Wymyśli trzy zagadki i może się uspokoi.
Kim jestem, aby się sprzeciwiać? Jakie to zagadki skrywasz, Raziel?

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
– Raziel głupi? GŁUPI? Nie! Ja Ci POWIEM kto jest głupi! Hę? Zagadka? Nie! Zagadka nie jest głupia! Słuchaj, Bimbus, jeżeli jej nie rozwiążesz, to Ty jesteś głupia! OmmmM Bogoowiee... – zaczął mruczeć, jakby wprowadzał się w trans. I przez chwilę rzeczywiście zdawał się w nim znaleźć.
...Co jest głuche, nieme i ślepe, ale zawsze powie Ci prawdę?... – zamilknął. Po czym otworzył swoje wcześniej zamknięte ślepia i spojrzał na Nivis.
– OHO! Oto ona! To zagadka od bogów, masz ją rozwiązać! Bo inaczej TY będziesz głupia, a Raziel Ci nie da nagrody! Ej! Ty! Głodny i biedny smoku, Ty jak nie zgadniesz to nie będziesz głupi AALE będziesz nadal głodny! Ah, czekaj, jak to szło... Znajdź Czarnulka?... niee.. AHA! – i zamknął z powrotem ślepia.
– ...Znajdziesz mnie w kolorze czarnym. Gdy mnie użyjesz stanę się czerwonym. Lecz gdy mnie odrzucisz, będę już biały...
...uuOH! Czuć bogów w sobie bez ciała jest JESZCZE GORSZE niż jak żyłem! Moi drodzy! Nie miejcie bogów w sobie jak umrzecie! Są NAJSUPER kumplami do palenia kadzideł ALE nie do wzajemnego wchodzenia w siebie! Odradzam! Łe, fuj, muszę się umyć... OHO! Tygrysku! Co? Jak to, jesteś TYGRYSEM, Ty MOŻESZ się sprzeciwiać bo tak po prostu Cię matulka Natura stworzyła! Dlatego dam Ci trudniejszą zagadkę, o! Boś... BESTIA! I ja w Ciebie WIERZĘ!
...Wiecznie głodny i choć nie jestem zły, to trzymaj się na dystans, bo będą łzy....
– i wywalił jęzor z paszczy i patrzył tępo na całą trójkę.

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Szara Rzeczywistość
Dawna postać
Jaahvfadh Gorliwy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3801
Rejestracja: 21 sie 2019, 22:15
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 67
Rasa: Góski

Post autor: Szara Rzeczywistość »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 5| P: 3| A: 1
U: L,Pł,O,A,MO,Kż,Skr,Śl,Prs,MA: 1| B,W,MP: 2| Lcz: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Błyskotliwy, Wybraniec Bogów; Uzdolniony
Ta zjawa była delikatnie mówiąc... dziwna. Może i dobrze zrobił, że przyszedł tutaj? W końcu śmiała wyzywać się z pisklęciem co było... Zabawne? Jego tato uwielbiał powtarzać, że inne smoki są po prostu głupie.
Zagadka była... ciekawa. Gdyby nie jego odkrycie, że węgiel potrafi brudzić i doskonale nadaje się do kamuflażu w górach to pewnie nie odpowiedziałby na nią w taki sposób... To nie był kamień, którego używało się codziennie, ale Godny kiedyś użył na nim ognia, żeby zobaczyć czy przypadkiem nie stopi się i nie ułatwi nakładania na ciało... A jednak on nie za bardzo chciał się topić..
Czy mówisz o węglu, zjawo?
Zapytał i zarazem odpowiedział na zagadkę. Ciekawe czy z powodzeniem...

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Pechowiec : Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji

Szczesciarz : 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. Ostatnie użycie możliwe po: 11.09

Blyskotliwy : -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran

Wybraniec bogów : Raz tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Następne użycie możliwe po: 29.09

ZŁY(KK)
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,O,A,Skr: 1


Fullbody||Głos Smoka || Theme ||

Pacyfikacja Pamięci
Dawna postać
our end is self-made
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1172
Rejestracja: 02 lut 2019, 16:15
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 49
Rasa: Skrajny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Insygnium Żywiołów

Post autor: Pacyfikacja Pamięci »
A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 4| A: 2
U: Pł,M,W,Kż,L,O:1|A,Śl,B:2|Skr:3
Atuty: Ostry Wzrok, Adrenalina, Poszukiwacz, Znawca Terenów
Zachichotała. O tak, podobało jej się być nazywaną tygrysem! Dostrzega podobieństwo. Nie spędziła za długo na zastanawianiu się, o duch ma na myśli w pierwszej zagadce, wszakże było to zadanie dla piskląt, a ona dostała takie, jakie dostają tygrysy w które się wierzy. Wiecznie głodny i choć nie jestem zły, to trzymaj się na dystans, bo będą łzy, powtórzyła sobie we łbie i słysząc całkiem logiczną odpowiedź Ziemistego, sama gotowa była przystąpić do swojej: wyprostowała się więc i spojrzała na upiora poważnie i przemówiła swoim nosowym, chłodnym głosem, a pysk widać było, że siłą powstrzymywany jest przed uśmieszkiem.
Mój stary.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
| galeria | obecny theme |

ostry wzrok dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku kamienie szlachetne]
adrenalina dodatkowa kość w testach na akcje fizyczne , w przypadku niepowodzenia akcji = rana ciężka
poszukiwacz +1 sukces do Percepcji (szukanie czegoś, bez Śl) raz na tydzień.
następne użycie: 12.12
znawca terenów znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu.
następne użycie: 19.12

//notka do fabuł: proszę nie używać imienia "Wronka" w słowach postaci, Pacyfikacja nigdy się nikomu nie przedstawiała tym imieniem bo sama nigdy go nie poznała – matka zabrała jej imię ze sobą do grobu :p pierwszym więc imieniem Wronki było adepckie – Łapczywa. z góry dziękuję!
Lisia Mistyfikacja
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2019, 8:08
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 30
Rasa: skrajny

Post autor: Lisia Mistyfikacja »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,M,A,O,MP,MA,MO,Śl: 1
Atuty: Pełny brzuch; Szczęściarz; Twardy jak diament;
Patrzyła na Raziela niezwykle naburmuszona, to pierwszy raz kiedy ktoś zaczął z nia tak nieprzyjemnie dyskutować. Wcale nie była głupia i nie miała żadnego grzyba! Jak on śmiał takie głupoty gadać?
– Nie jestem głupia! – Zaprotestowała na głos aby nie było wątpliwości. Gdyby była głupia to... to by już umarła! A ciągle żyje. Była już srogo obrażona na zjawę jednak nad zagadką się zastanowiła bardzo mocno. Chciała pokazać, że nie jest taka głupia! Głuche, nieme, ale mówi prawdę zawsze. Spuściła łebek myśląc, że już nie da rady, ale wtedy przypominało jej się tafla wody. Może to był błędny trop. Spojrzała na Raziela, który głupkowato się na nich patrzył. Dwa pozostałe smoki już zdążyły odpowiedzieć. Najwyżej nie dostanie nagrody i będzie głupkiem mianowanym przez zjawę. Świadkami będą smoki, których nie znała, a obecność zjawy nie pozwalała na swobodne przywitanie się.
– Chodzi o odbicie? Takie na przykład w tafli wody? – Zapytała bardzo niepewnie.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Profetyczny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2017, 21:40
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Górski

Post autor: Profetyczny Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,S,O,A,Śl,Skr,MP,MA,Kż:1
Atuty: Inteligentny; Pamięć przodka
Zawiesił się na krótką chwilę. Jak popsuty, polujący drapieżnik.
– TAK! Jestem z Was DUMNY! GŁODNY! Zasłużyłeś na nagrodę ALE nie będzie to węgiel! Będzie to... – nagle ni stąd, ni zowąd w jego łapie pojawił się pewien drobny, niematerialny, trawiasty pakunek. – TO! A ootoo skaarb najświęętszych bogów, skaaarb prosto spod ich obfitych zadków! Nie, nie jest to łajno! Nie Głodny, nie będziesz tego jadł! Co? Co w tym jest? Ooohohoo! Głodny! ... Matulko co w tym by-– AH! Nieważne! Masz! – podszedł do Ziemistego i wręczył mu nagrodę prosto do łapek, która... co zaskakujące, stała się w jego łapach całkiem materialna. I całkiem prawdziwa.
– WIEWIÓRKO! Gratuluję, nie jesteś głupia! HAH! Raziel może jednak się zastanowi nad y, intile... intege... inte... aaAH! Czy to znaczy, że to ja jestem tym głupim?! NIE! Matulka mówiła zawsze, że Raziel jest mądry! Matulka nie mogła kłamać, AAH! Nie masz racji, Bambus! Raziel mądry, bo Raziel dał Ci zagadkę! I ii AH! I NAGRODĘ CI DA! – podskoczył do młodej Wodnej i jej również wręczył osobny pakunek. Tak samo niematerialny na początku i materialny w łapach śmiertelniczki.
– Tyygryyysie.... ja się ZAWIODŁEM na Tobie! Gdzie Twój drapieżczy instynkt! Gdzie Twoja mądrość od matulki! Twoja matka była taka mądra a Ty CO! NIE ZGADŁEŚ! Aaa--aaale ja mam chyba pytanie... Twój stary co? AH nie CIERPIĘ, gdy ktoś nie dokańcza tego, co zaczął mówić! Tygrysku, ja nie chcę mówić, że jesteś głupi, ale jesteś DEBILEM! Już nie wierzę w Ciebie, PF. Zawiodłeś mnie. PFF!

Licznik słów: 250
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Mały Jeleń
Dawna postać
a może psycholog?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 15 lis 2019, 15:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Skrajny
Opiekun: Villyemo, Fenlie

Post autor: Mały Jeleń »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 5
U: B,L,A,O,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,ŚL:1 M: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Empatia; Altruistka; Znawca terenów
Przebyła długą drogę, wędrując od samego rana. Po drodze przedostała się na tereny wspólne drogą powietrzną, przemykając pod dość miernym kamuflażem. Mimo, że wszędzie wisiała gęsta mgła, ona nie czuła się w niej dobrze. Miała wrażenie, że podczas gdy sama niewiele widzi, inni mogą dostrzec ją z łatwością!
Nie do końca pewna obecnych tradycji, ani gdzie właściwie podziały się Fale, wylądowała przed wejściem do puszczy, po czym wkroczyła do środka, wędrując jakiś czas po gęstych dywanach.
~Przybyłam, a wy gdzie jesteście? ~ spytała mentalnie całej grupy Wędrujących Fal, przysyłając uproszczony ślad swojej wędrówki i to, co widzi wokół siebie. Nie była pewna, czy będą w stanie ją odnaleźć po tak niewielu wskazówkach. Przysiadła pod drzewem, uzbrajając się w wielką cierpliwość w oczekiwaniu na odpowiedź lub wręcz pojawienie się przyjaciółek. Przepełniała ją ekscytacja, której nie gasiła nawet ponura pogoda!

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I Spostrzegawczy
II Empatia:

-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
III Altruista:
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
IV Znawca terenów:
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.

Drzewo genealogiczne
Wygląd
Wysłanniczka Nieba
Dawna postać
kucharz pułku
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2019, 19:24
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 96
Rasa: Skrajny
Opiekun: sama sobie sterem
Mistrz: żeglarzem, okrętem
Partner: wszystkie żony moje

Post autor: Wysłanniczka Nieba »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,M,A,O,MP,MA,MO,Kż:1| Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Bogaty z rodu; Szczęściarz; Poszukiwacz; Wybraniec bogów;
Była w trakcie nakładania barwnika na futro. Był to prosty, chociaż czasochłonny, proces który wymagał od niej pewnego nagimnastykowania się, dwóch sztywnych pędzelków i magicznego zwierciadła. Na prawym biodrze namalowała trzy zakręcone linie, zbiegające się pośrodku. Na lewym trzy falowane linie ustawione poziomo. Barwnik mocno pachniał sosnową żywicą i był ciemno-brązowy. Liana skorzystała z łupin orzecha, wody, żywicy i niewielkiej ilości sadzy. Dobrze trzymał się na jej krótkich futrze.
Kończyła właśnie ostatnią linię, kiedy znajomy głos rozbrzmiał w jej umyśle. Poderwała łeb do góry, niechcący trącając pędzlem własny pysk. Wcale tego nie poczuła – była zbyt zajęta podnoszeniem się bez zdeptania leżących wokół miseczek. I uśmiechaniem się tak szeroko, że jej wargi nieco zabolały.
~ Na terenach stada Wody! Poczekaj, już do Ciebie lecę! ~ mentalna odpowiedź poszybowała do brązowofutrej smoczycy i reszty Fal. Szuwarki nie było w pobliżu, toteż Liana chwyciła tylko swoją torbę i wybiegła z jaskini, rozkładając od razu skrzydła by jak najszybciej wzbić się w powietrze.
Leciała szybko i lekkomyślnie, gnana wybuchem euforii. Była zielonoskrzydłą strzałą, która przeleciała nad terenami Wody do środka ziem Wspólnych. Przeleciała nad wielkim Jeziorem, wypatrując drzew. Były! Puszcza była ogromna. Ale Liana żyła kiedyś w większej. No i od czego miała maddarę?
Posiłkując się dalszymi wskazówkami, przeleciała nad złotymi koronami i zapikowała w wyznaczonym miejscu. Strąciła ze sobą deszcz liści, parę gałązek smagnęło jej ciało. Była przyzwyczajona do manewrowania wśród drzew.
Zwolniła tempo, wolniej poruszając skrzydłami i prostując dotąd podkurczone łapy. Wylądowała w biegu, co wcale nie było takie łatwe na nierównym podłożu pełnym korzeni. I z rozpędu wbiegła na siedzącą smoczycę, przewracając ją na miękki dywan liści i mchów.
Mżawko! – Radosnemu okrzykowi towarzyszył mocny uścisk i ciepły język na policzku błękitnookiej. Liana dopiero po chwili odsunęła swój pysk by popatrzeć na przyjaciółkę uważniej. Zielono-fioletowe spojrzenie aż iskrzyło od radości.
Jak dobrze Cię widzieć! Ach, mam Ci już tyle do opowiedzenia. – Przesunęła się do tyłu, pozwalając Mżawce wziąć głębszy oddech.
Czuła ulgę. Mżawka była cała. Fale znowu były razem... No, z wyjątkiem Grzybiarki, ale Liana wiedziała, że nie musi sie o nią martwić. A z Mżawką... Cóż. Obie były leśnymi, w praktycznie tym samym wieku. Niewiele im brakowało do bycia siostrami z krwi i kości.

Licznik słów: 368
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mały Jeleń
Dawna postać
a może psycholog?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 162
Rejestracja: 15 lis 2019, 15:42
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Skrajny
Opiekun: Villyemo, Fenlie

Post autor: Mały Jeleń »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 5
U: B,L,A,O,W,MP,MA,MO,Kż,Skr,ŚL:1 M: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Empatia; Altruistka; Znawca terenów
Na terenach Stada Wody? Samica aż podskoczyła, czując jak zżera ją ciekawość. Jak tego dokonały tak szybko? I to jeszcze Stado jej przodków! Koniecznie musiała wypytać Lianę i pozostałe Fale o szczegóły!
Siedziała, wiercąc się nieco i wypatrując wśród mgły znajomej sylwetki Liany. Świadomość spotkania jej w bardzo niedalekiej przyszłości sprawiła, że samotniczka poczuła się dużo lepiej i bardziej swobodnie. Wyraźnie przyjaciółka potrafiła ją odnaleźć, czyli znajdowała się w bliskim im miejscu, prawda? Tak przynajmniej myślała, a gdy usłyszała zbliżający się dźwięk łopoczących skrzydeł, wstrzymała oddech...
Członkini Fal wylądowała gwałtownie, a Mżawka znów podskoczyła, wydając z siebie zaskoczony chichot. Po chwili jednak wykonała nieco nieudaną próbę uniknięcia zderzenia, jednak na nic to było! Wylądowały na miękkim dywanie, a Mżawka zaśmiała się głośniej, gwałtownie wywijając ogonem i skrzydłami. Liana nic się nie zmieniła!
Liana! – Powtórzyła za nią, zdmuchując z pyszczka duży liść, który akurat przykrył jej nos i łaskotał!
Dotarłyście wszystkie bezpiecznie? Jak to się stało, że jesteście na terenach Wody? Poznałyście ich smoki? Jak się tu żyje? – Wylała z siebie potok pytań, nie mogąc dłużej się powstrzymywać, zanim jak normalne smoki zwleką się z gleby i doprowadzą do porządku!

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I Spostrzegawczy
II Empatia:

-2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi.
III Altruista:
-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
IV Znawca terenów:
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie.

Drzewo genealogiczne
Wygląd
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej