OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Jad Duszy nie był smokiem, którego coś by zatrzymało. Nieustanna gra, którą prowadził ze światem sprawiała, że nie należał do tych, którzy zbaczają z raz wybranej drogi czy zawracają. Parł do przodu, nawet po śmierci. Zobaczyć, co jest dalej... Mało prawdopodobne, by jego dusza pozostała w tym świecie lub wróciła. Albo wróciła, jednak jako zupełnie coś innego. Być może jego przysługa u Aterala była po prostu taka, jak mogło się wydawać – nie dopuścić by jajo jego ostatniego potomka obumarło. Zachować krew przy życiu, a samemu poznać to, co kryło się w świecie zmarłych i narobić tam zamieszania.Ale to pozostawmy duszom i bogom. Rakta nie miała pojęcia o przysłudze, jaką Jad miał u Aterala. Była zadowolona, że olbrzymi, kolczasty łeb odsunął się na bardziej komfortową odległość. A sądząc po jego postawie i słowach...
– Znałeś mojego tatę – stwierdziła, a w jej głosie pojawiła się iskierka radości, a może i nadziei. Być może nadszedł ten czas? Może w końcu dowie się czegoś o swoich korzeniach? nie pustych słowach i imionach, ale czegoś więcej? jaki był Jad Duszy? Czy był silny? Nie, na pewno był silny, w końcu był JEJ ojcem.
– [color]Opowiesz mi o nim? Wie tylko to, co On mi powiedział[/color] – powiedziała z pewnym niezadowoleniem co do braków swojej wiedzy.
– Wyklułam się w jaskini, gdzieś tutaj. Było tam ciemno i był tylko on. Szary smok – nie znała jego imienia. Pamiętała Go jak prze mgłę. Może był tylko snem? To wszystko trwało chwilę, a dla świeżo wyklutego pisklęcia miało mniejsze znaczenie niż fakt, że było zimno, a ona była śliska od śluzu z jaja.
– Powiedział, że jestem córką Jadu Duszy, Zatrutego Płomienia lub Oprawcy Gwiazd, syna Płonącego Orła i Morderczej Furii, dzieci Gorzkiego Piołunu. Wojowników Ognia. I kazał iść do Ognia – a potem została sama. Tylko tyle wiedziała. Czuła znacznie więcej, ale nie zamierzała o tym mówić. Spojrzała z nadzieja na kolczastego samca. Jeśli to prawda, jeśli znał tatę... To może powie jej coś o nim. Coś więcej niż rodowód.















