A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
– Oj, jest ich więcej. Niech pomyślę... podobny do żbika jest kotołak. Tylko dużo większy, masywniejszy i groźniejszy – maddara wojowniczki zabłyszczała, z iluzji kamieni przekształcając się w wizerunek sporego kota. Bestia była nieruchoma, ale wyraźnie widoczna. – Występuje w lasach, jak już wspomniany żbik, wilk i niedźwiedź. W lasach spotkać można jeszcze gobliny, chochliki, bazyliszki, driady, centaury, cienie, może nawet mantikory i demony... Ale po kolei. Gobliny i chochliki są do siebie podobne, nie tylko wyglądem, ale i tym, że są po prostu... denerwujące. Małe, głupie, rzucają się na smoki i zwykle szybko padają, chociaż nie znaczy to, ze nie potrafią napsuć krwi – westchnęła cicho, marszcząc pysk z jakimś cieniem irytacji. A magia, naturalnie, przerysowała kontury zarówno goblina i chochlika z pamięci smoczycy do rzeczywistości. – No i gobliny można spotkać w sumie wszędzie, nie tylko w lasach. Co tam dalej... bazyliszki. Trochę podobne do smoków, trochę nie. Niskie, z piórami na ogonie, bez skrzydeł i rogów. Nieprzyjemne. Są groźniejszym przeciwnikiem niż gobliny, plują kwasem. Kiedyś z jednym walczyłam, chyba jeszcze ostała się jakaś skóra w legowisku. A, no i oprócz lasów można znaleźć je na bagnie...Hm. Driady są dwunogie, wyprostowane. Ponoć całkiem inteligentne, mogą w walce używać zaostrzonych kijów. Centaury są połączeniem konia i człowieka. Dół mają koński, w miejscu, gdzie normalnie miałaby być szyją mają ludzki korpus, o taki... – wymruczała, manipulując maddarą. – Posługują się jak driady narzędziami. Na dystans używają takich... łuków, z których strzelają zaostrzonymi patykami, lub patykami z ostrymi kamieniami na końcu. Elfy też tak robią – napomknęła, przypominając sobie wyprawę za barierę. Gdzieś chyba jeszcze miała też elficki, rzeźbiony grot, który utkwił w jej piersi. – A z bliska mogą potraktować kopytami. Jak mówiłam, można je spotkać w lasach, ale też na równinach i bliżej gór. Dalej, dalej... Cienie, mantikory i demony. Cienie są ciekawe, bo nie mają właściwie żadnego kształtu, ani w sumie ciała. Są po prostu ciemnym obłokiem unoszącym się nad ziemią. Walczą maddarą, i tylko maddarą mogą zostać zranione. Mantikory są podobne do kotołaków, ale z ogonem jadowym. A jad mają groźny, podobne jak kły i pazury. Demony są naszego wzrostu, masywne i groźne. Posługuje się zarówno maddarą, jak i pazurami. Ale trudniej je spotkać, bo trzeba wejść głębiej w las, najstarsze jego części. Ale Upiorny Rytuał ma kompana demona, jakbyś chciała zobaczyć na żywo, bez konieczności użerania się walką z demonem. Ma też kompana pegaza... właśnie, pegaz. To koń, już taki zupełnie koń, bez żadnych ludzkich tułowiów, tylko ma skrzydła. Wątpię, byś kiedyś miała z jakimś okazję walczyć, bo zwykle żyją nad morzem. Ale, może, może jakiś by się zawieruszył tu bardziej na wschodzie... Są jeszcze drapieżniki podobne do pegazów. Jednorożec i kelpie. Jednorożec nie ma skrzydeł, a róg na czole. Mogą posługiwać się maddarą, chociaż nie do walki, w przeciwieństwie do kelpie. Kelpie mogą też ugryźć. Lub stratować, podobnie jak każde inne koniowate. Jednorożce niby mogą żyć wszędzie, ale jest ich w sumie mało, trudno je spotkać. Kelpie lubią zbiorniki wodne. Co tam jeszcze... nad wodą można spotkać lewiatany, salamandry, topielce, węże, hydry. Lewiatany są agresywne, chociaż nieliczne. Są trochę bardziej odporne na magię, niż smoki i inne stworzenia. Salamandry to duże jaszczurki, poruszają się zwinnie zarówno w wodzie jak i na lądzie. Gryzą, posługują się magią. Są też dosyć wytrzymałe, trudno je oszołomić, jeśli to w ogóle możliwe. Topielce są raczej nieprzyjemne i głośne, wychodzą jedynie po zmroku. Posługuje się rodzajem magi, która pozwala mu, hm, kontrolować bagno. W walce starają się głównie udusić pod wodą. Węże to... węże. Te na bagnach to błotne, bardzo silne. Też duszą, chociaż nie w wodzie. Owijają się wokół ciała i nie pozwalają się ani ruszać, ani oddychać. No i hydry. Większe od smoków, bez skrzydeł. Mają... pięć głów? Chociaż nie pomaga im to w kwestiach inteligencji. Raczej głupie, walczą opierając się na swojej ilości paszczy i zębów. Nie jest ich zbyt dużo. – odetchnęła, cały czas manipulując maddarą. Jeszcze trochę było drapieżników do omówienia.
– Lasy były, wody były... to góry. W górach czy na wyżynach można spotkać harpie, gryfy, hipogryfy, drakonidy, ogry. Harpie to jak... uskrzydlone chochliki. Podobne są nieco do smoków wywernowych, bo skrzydła opierają się na przednich łapach. Mają też pióra, i jak topielce są głośne. Walczą za pomocą pazurów. Gryfy i hipogryfy są do siebie podobne. Oba skrzydlate, oba wyglądają jak mieszanki kilku zwierząt. Hipokryg ma ptasie przednie nogi, łeb, skrzydła, zad koński. Mogą kopać, dziobać i drapać. Gryfy łeb i skrzydła mają ptasi, całą resztę kotowatą. Walczy podobnie jak hipogryf, chociaż może posługiwać się też magią. Drakonidy to podobnie jak salamandry takie większe jaszczurki, chociaż drakonid nie może czarować, walczy tylko pazurami. Ogry stoją na dwóch nogach, śmierdzą. Walczą... chyba jakkolwiek. Jakby im dać kamień, to pewnie by i nim próbowali kogoś okładać. Co jeszcze zostało... – wymruczała, wyliczając sobie wszystko w głowie. – Są jeszcze koboldy i minotaury. Mionotaury żyją bliżej pustyń, jak ogry poruszają się na dwóch nogach, walczą z użyciem siły. A łapy mają mocne. Koboldy podobne są do goblinów, lubą niziny. Drapią i kopią. I... to tyle – zmarszczyła pysk z zastanowieniem, maddarę cały czas trzymając w zasiegu i nie pozwalajac się jej rozmyć.
Licznik słów: 855
« « ♥ » »
× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)
(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)
• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
« « ♥ » »
osiągnięcia • adopcje • relacje • drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty