Bujne zarośla

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Błędny Ognik
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 348
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:47
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Drzewny
Mistrz: Cichy Szafir

Post autor: Błędny Ognik »
A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 3 | A: 1
U: S, P, L, W, MO, MA, M: 1 | B, O, A, MP, Kż: 3 | Skr, Śl: 5
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Samiec nie kazał na siebie długo czekać.
Pojawił się na niebie... dziennym niestety. Nie podobało mu się o ani trochę. Słońce oślepiało go tak mocno, że zamiast pięknego lądowania runął na ziemię obijając sobie niemal całe ciało. Podniósł się z śniegu klnąc mocno i mrużąc oczy jak kret.
Podniósł wzrok na samicę którą ledwo widział.
– Oto twoje jedzenie pani. Czyż nie piękny to dzień? – zapytał z łudząco szczerym uśmiechem.
Odsłonił 4/4 kawałki mięsa... na których wylądował.

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spostrzegawczy Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)

pamięć przodka Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST podczas walki z nimi.

Ściąga :Las Ataiur,Las Yraio, Pasmo Bliskie, Las Graniczny
Niegasnąca Iskra
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 379
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:41
Płeć: Samica
Księżyce: 113
Rasa: Powietrzny

Post autor: Niegasnąca Iskra »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: Pł,Kż: 2| B,L,S,O,A,W,Skr,Śl: 2| MP: 4| MO: 5| MA: 6
//Pamiętasz o Alei Zakochanych? :mrgreen:

NI obserwowała przylot Błędnego, ale kiedy ten niewartowanie wylądował, z jej pyska wydobyło się tylko jedno. – Ojej. Nic Ci się nie stało? – zapytała, podchodząc – ale nie za blisko – bliżej Ognika. Przyjrzała mu się dokładnie (matka Uzdrowicielka, to i jej, co nieco, się dostało w spadku), sprawdzając czy mu się nic nie stało. Jakieś rany? Jakiegoś zgrubienia na ciele? Nie wiadomo było co znajdowało się pod śniegiem. Zwłaszcza, w takim miejscu. Nie dostrzegawszy żadnych uszkodzeń, dodała. No, przestając tak lustrować ciało Ognika. No proszę, drzewnego, czystego drzewnego, ma przed sobą. Ostatnio za często pojawiają się jakieś mieszanki. Północny z powietrznym, powietrzny z pustynnym ... – Ah – machnęła łapą, w geście, no nie przesadzajmy. – Jaka ze mnie pani? Niegasnąca Iskra jestem. Z ognia. Była czarodziejka – przedstawiła się, uśmiechając się do niego. Podarowała sobie miano starsza. Starucha, stary grzyb .... – Tak, tak ... Piękny, ale bardzo zimny. Jak dla mnie za zimny. Ostatnio jest za zimo, przynajmniej dla mnie – mruknęła, ale to na pewno nie było takie mrugnięcie, jakim obarcza Nauczyciel, albo smok, który nie pozwoli sobie w kaszę dmuchac. Jej mruknięcie było w całości przyjazne. Potem, spojrzała na mięso. Wcześniej, owszem, go widziała – nawet kątem ślepia – ale teraz przyjrzała mu się dokładnie. Ciekawe, z czego to jest? – Takiego mięsa jeszcze nie jadłam – skwitowała, wyszczerzając się niemiłosiernie. – Ale przynajmniej ktoś dba o mój wiek – po tych słowach, przysunęła sobie mięso bliżej – wykorzystując przy tym magię – a na koniec zaczęła jeść. Kulturalnie, ale tez i łapczywie. Cóż, była po prostu głodna. Bardzo głodna, ale nie zamierzała przynajmniej jeść jak ... wygłodniały drapieżnik. Gdy skończyła, oblizała się, skinąwszy mu z wdzięcznością głową. – Dziękuję bardzo za posiłek. Znowu smok z innego Stada ratuje mnie od śmierci głodowej – troszkę było jej przykro, że w Ogniu nie ma żadnego Łowcy, a młodzi jakoś nie gardzą się do roboty, ale cóż ...

Licznik słów: 327
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szczęściarz – raz na misję/polowanie dany test umiejętności staje się jednym sukcesem.
Niezdarny Wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Naranlei.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek/misję/polowanie.
Utalentowany -smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4.

Obrazek
Mięso: 2/4
Owoce:
Kamienie: Brak
Fabularne:
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
//krótko, bo mi się nie chce xD

A co to? Czerwone, małe i siedzi w krzakach? Kamień? Hm, może to i kamień, a przynajmniej z daleka, bo to co tu siedziało/spało (sic!) ... no robiło to co robiło! ... wyglądało jak kamień. Jednakże, tak patrząc z bliska, czy widzieliście, aby jakikolwiek naturalnych twór, ten wyżej wymieniony twór, miał skrzydła? I ogon? Bo to COŚ właśnie miało. Co prawda, nie duże skrzydła, raczej dostosowane do smoka drzewnego, ale za to posiadało duży, biczowanych ogon, którego uderzenie, naprawdę, mogło mocno zaboleć. Ba! Nawet rozerwać skórę! No, i czy kamień mógł by wydawać dźwięki, zbliżone – a raczej (a nie inaczej) takie a nie inne – do: "Chrrrrrr .... Chrrrr ... Choć, i ten odgłos był przytłumiony, jakby ów "kamień" miał zakryty pysk. I nozdrza również! No patrzcie państwo. Żywy kamień nam się urodził! Wytworzył! No pojawił się! Trzeba łapać za kamerę, a potem słać do NG ...

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Przedrzeć się przez gąszcz tych zarośli nie było łatwo. No chyba, że ktoś pomógłby sobie magią, tak jak uczyniłem to ja. Za pomocą maddary rozchylałem kolejne warstwy zarośli tworząc przed sobą ścieżkę, a przy tym w ogóle nie niszcząc rośli.
Jakie było moje zdziwienie, gdy napotkałem owo coś! Czerwone, albo może bardziej rudawe. Przypominające kamień. Odchyliłem bardziej zarośla, by przyjrzeć się obiektowi.
Nie mogłem powstrzymać śmiechu. Stałem trzymając się za brzuch i głośno śmiałem.
-Co ty tu robisz?!

Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Co ja tu robiłam? też pytanie! Inteligentne! Pfff. No co mógł robić kamień, tfu, smok, który przybrał pozycję .... yyy ... embrionalną? Noooo, może to i dobre określenie, a może i nie , ciężko stwierdzić, ale na pierwszy rzut ślepia, dość trafiony. – Śpię, a raczej spałam, bo ktoś mi przeszkodził – gdybym otworzyła ślepia, a tego jednak nie zrobiłam (wciąż moje patrzałki były zamknięte) Piękny Kolec, wróć, Krzyk Honoru, umarłby w but ... na miejscu. Taka to była "mordercza" moc mojego spojrzenia. Smok sobie śpi, dobra, drzemie – bo ja akurat drzemałam – a tu przychodzi jakiś inny gad i mnie budzi. Hańba i skandal do potęgi n! Zapytacie pewnie, czemu nie otworzyłam oczu? Cóż, odpowiedź jest prosta. Znałam głos ognistego. Ba! Znałam też jego zapach, ten smoczy, samczy, – ps: Śmierdział jak, nei owijając w bawełnę, miesięczna padlina, więc nie bałam się. W zasadzie, ja nie bałam się niczego, nawet śmierci, mówiąc całkiem szczerze. – Szukasz czegoś, czy tak sobie wpadłeś. Zwiedzając albo coś? – jako, że pierwsza cześć mej wypowiedzi była przytłumiona, nie odsunęłam jeszcze do końca swojego ogona ogona, to druga już była czysta. Czysta, ale mój głos wcale taki nie był. Poirytowanie, uszczypliwość, ale wrogości tak nie sposób było dostrzec.

Licznik słów: 205
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-To żeś sobie miejsce znalazła...– prychnąłem patrząc z góry na rozłożoną w zaroślach samicę. Księżniczka chaszczy! Ha!
-Twoje cielsko nie pozwala mi przejść dalej.– odciąłem się. Nie żebym nie mógł wyminąć Chochlik, ale przecież trochę podroczyć się z nią nie zawadzi. Zwłaszcza, że ona się tak słodko wścieka i myśli, że się jej boję....jakie to urocze. Aż drżę ze strachu.
-Spaceruję. To lepsze od ciągłego spania, wiesz?– uśmiechnąłem się zawadiacko. A co mi tam! Niech się wścieka. – Nie każdy jest takim leniem, leniu.– musiałem się powstrzymać, żeby nie pokazać jej języka. A to by w tej chwili tak pasowało....Ale nie, trzeba się hamować.
-No to przepuść mnie i śpij dalej. – szturchnąłem ją lekko w łapę.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Przepuscic go? Ani mi sie sni! Nie zebym byla leniwa, ale jednak bylam, takze i ja rowniez zamierzalam sie z nim podroczyc. Tak jak i on ze mna. – Ziemia mnie przyssala, o zobacz, i nie moge sie ruszyc. Nawet gdym chciala – ale nie chcialam, bo wraz z pierwsza czescia mej wypowiedzi, rozlozylam sie bardziej na ziemi. To znaczy na sniegu. Ha! Widzieliscie kiedys dywanik z jakiegos zwierzata? Tak? I dobrze bo ja wlasnie go przypominalam. Przednie lapy do przodu, tyle do tylu, a leb? Wcisniety miedzy przednie lapy. Pfff .. otwarcie pyska sobie podarowalam . Jeszcze szaleju sie nie najadlam. Albo jakis grzybkow- halucynkow. – Ja mam przerwe -nie czekalam. Kiedy uslyszalam, ze sie lenie, nie moglam tego tego tak zostawic. Nie ja! – Dluga przerwe . Nauki mnie zmeczyly, to sobie sp ... odpoczywam. – spac to raczej juz nie spie, wymowne spojrzenie na ognistego, ale odpoczywac, czemu nie? Pozycji, oczywisnie nie zmienialam, a i w dodatku slodko sie usmiechalam. Nawet za slodko. Nie! Przesunac sie nie zamierzalam, a co?

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Jak chcesz.– wzruszyłem barkami. Przyssana do ziemi? Proszę bardzo, dwa razy nie trzeba powtarzać.
Ziemia pod Łuską zrobiła się jakby lepka. Kleista substancja, która "wyrosła spod ziemi" okleiła jej łuski, dzięki czemu faktycznie przyssała się do ziemi. Nie żebym był złośliwy, no ale skoro tak bardzo tego chciała. Przecież to nie jest taki duży wysiłek wyobrazić sobie kleistą substancję, która spełniłaby życzenie Winnej. A niech sobie leży. Tchnąłem więc nieco maddary w swój twór, a dla niepoznaki dalej kontynuowałem rozmowę.
-Nauki cię zmęczył, powiadasz? A czego się tak zawzięcie uczysz?– zerknąłem na nią z rozbawieniem. Nie wygląda na smoka, który poświęcałby wiele czasu aktywnie, choć może aktywnie umysłowo....przypominając sobie nasze ostatnie spotkanie tego nie mogłem wykluczyć. Za wiele myśli i za wiele zadaje pytań. Potrząsnąłem łbem pozbywając się tych nieprzyjemnych wspomnień. Na moim pysku wykwitł lekki grymas, który szybko zastąpiłem uśmiechem, no przecież nie będę się przejmował małą, zbyt gadatliwą samiczką!

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
No nie! Lezacego sie nie kopie – w przenosni i nieprzenosci, naprawde! A to co zrobil wlasnie, Krzyk bylo wlasnie takim kopnieciem. I to zad. Ja tutaj sobie leze, odpoczywam, a on ma czelnosc, w mojej obecnosci, uzywac magii? no nie do pomyslenia, no naprawde. A twoje miano brzmi podobno Krzyk Honoru. A gdzie tu honor? Coz, chybaa go zabraklo. Ale do rzeczy. Cwany trafil na cwanego. Jesli samiec myslal, ze nie uzyje magii, a zwlaszcza wtedy kiedy bylam atakowana, to sie grubo pomylil. Bo jedynie co mi przyszlo do glowy to wlasnie magia. W mgnieniu oka otoczylam sie sie oslonka, ktora miala mnie chronic ... przed atakami z ziemi. Tak. Spodziewalam sie, ze ognisty uzyje zywiolu ziemi. To bylo po prostu najprostrze rozwiazanie. I ja tez, gdyby role sie owdrocily, uzylam bym czegos stworzonego z ziemi, blota, roslin – Twoja ciekawosc jest interesujaca. Czyzbys byl kolega takiego jednego smoka z Ognia? To znaczy, tak mi powiedzial na pierwszym naszym spotkaniu, ale tak naprawde pochodzi z Cienia. Teraz znam wszystkie zapachy poszczegolnych stad, a on wcale nie pachnial siarka. Tylko czyms mrocznym – Bledy Ognik. Tak ow smok nazywa. Ognik. – Jego tez interesowaly moje nauki – pozwolilam sobie na ziewniecie. Szeeeerokie. Aaaaa ... – Wiedza mnie zmeczyla, sledzenie mnie zmeczylo, mediacji mialam sie uczyc – i po co ja to mu mowie? Nie wiem. Ale i Blednemu tez sie wyspowiadalam. Czyzbys czula jakas sympatie do tych gadow? Obu? Nieeee moze byc!

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Moja ciekawość wywodzi się z czystej sympatii do ciebie.– wyszczerzyłem się, a mój pysk przybrał groteskowego wyglądu. Blizny utworzyły fałdy, zęby wyszły na wierzch. Ale co tam, tego małego pyskatego czegoś i tak nie da się wystraszyć.
To, że jakoś się odgrodziła od mojego ataku, nie przeszkadzała mi. To miał być dowcip, a że się obroniła, świadczy tylko o jej umiejętności władania magią. I to nawet na dość dobrym poziomie.
Uśmiechnąłem się na wzmiankę o moim starym, dobrym przyjacielu.
-Tak, znam Błędnika.– przyznałem nie wspominając o okolicznościach w jakich się poznaliśmy, a potem rozstaliśmy. Cień smutku i jakby strachu przebiegł po moim pysku, ale szybko zakryłem go jeszcze szerszym uśmiechem. Ah ten Błędnik! Taki kłamczuch. Choć, na dobrą sprawę zawsze taki był i nie można mu mieć tego za złe.
-Oj biedactwo, taka zmęczona.– pokręciłem łbem z drwiną.–Jak tak dalej pójdzie to zostaniesz wiecznym Adeptem. Lepiej weź się do roboty. – zacząłem przemawiać do niej jak starszy brat. Dlaczego? Sam nie wiem, może dlatego, że już trochę ją znałem i mimo tego śliskiego charakteru przypadła mi do gustu. -Czego jeszcze musisz się nauczyć, żeby mieć ceremonię? Kim ty w ogóle chcesz być?

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Unioslam sie nieco wyzej, podpierajac swoj pysk lapa. To znaczy brode sobie podparlam. – Wiesz, gdybym Cie nie znala, uwierzylam bym Ci, nawet w ciemno, a tak? – takie zagrywki to ja znalam., a nawet jesli by i nie, to wystarczylo spojrzen na rozmowce. Mimika pyska, spojrzenie, ruchy, tego nie sposob bylo nie zauwazyc. I ja sie wlasnie to zauwazylam, u Krzyku. Usmiech – on powiedzial mi wszystko, co ognisty mysli o tym stwierdzeniu. – Ah, Bledny, Bledny – z rozkosza, powtarzalam soebie jego imie. Coz, normalna to ja nie bylam, a delektowanie sie cudzym imieniem takie normalne raczej nie bylo. – Ciekawa postac, ale lubi koloryzowac swoj zyciorys ... pewnie nie tylko mnie podal niewlasciwe imie, i niewlasciwa range i niewlasciwe imie – bylam zla za to? Nie, na pewno nie. Takie rzeczy mnie nie wkurzaja, zreszta kazdy moze sobie robic, mowic i myslec co tylko chce. – Bledny to twoj przyjaciel – stwierdzilam, bez mrugniecia slepiami. Gdyby to byl jego brat, na pewno oboje wybrali by jedno stado, a nie dwa rozne. I znow pozwolilam sobie na ziewnieciem. Szerokie i wolne, jakby zawieszone w czasie ... yy ... spowolnione. – Sledzenia, ale i ta nauke, mam nadzieje, ze tak wlasnie jest, mam za soba – na slowo "len", powieka mi drgnela. I kilka miesni na pysku rowniez. Czy ja wygladam na lenia? Znam kazda nauke, i z wiekszosc moge – ale nie chce – prowadzic innym nauki. – No jak to kim? – oburzylam sie wyraznie, tak jakby to bylo oczywiste. I mialam to wypisane na czole. – Czarodziej, czarodziej i tylko czarodzjej
Innej opcji nie bralam pod uwage. Inne rangi dla mnie istnialy, po prostu.

Licznik słów: 278
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Kiedy ja mówię całkiem szczerze.– uśmiechnąłem się radośnie. Czyżby sądziła, że jej nie lubię? Hmmm może dałem jej ku temu powody. Ale to pewnie przez to, że i ona nie zachowuje się jak aniołeczek.
-Widzę, że przypadł ci do gustu. – mrugnąłem do niej. –Cóż, to bardzo specyficzny smok, ale wspaniały w swej dziwności. Nawet jeśli koloryzuje i nie ufa.– fakt, że zachowuje się tak, jak się zachowuje nie jest niczym dziwnym. Przynajmniej dla kogoś, kto zna jego życiorys...ten prawdziwy życiorys. A mi nade było go poznać i to nie tylko od Błędnika, ale i od jego siostry i to jeszcze poza barierą! -Tak, to mój przyjaciel.– potwierdziłem, choć Winna raczej stwierdzała, nie pytała o ten fakt.
-Czarodziejem? – zerknąłem na nią sceptycznie.– A potrafisz coś prócz leżenia?

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Nie aniolek? No przeciez mam skrzyda, ba! Na dowod moge nawet nimi zamachac. Pyszczek mam slodki, choc w tym momenci lekko sie naburmuszyl – yy .. to znaczy, ja gio lekko naburmuszylam – oczka? O, teraz nawet nimi zamrugam. Usmiech? Miod, cud, orzeszki. No, jedynie kolor ubarwienia sie nie zgadza, ale coz. Aniolek moze byc w przebraniu, czyz nie? – Szczerosc? Czym ona jest? – rozwazania filozoficzne, podejscie numer I. – – Nie, dalej Ci nie wierze – mruknelam, usmiechajac sie szeroko. Nawet za szeroko. Wyszczerz pelna para, jednynm slowem. Dalszych jego slowow wysluchalam w milczeniu, przekrecajac sie tak, ze teraz wszystkie mialam ustawione ku gorze. Lezenie do gory brzuchem? Jak najbardziej . -Ludzie ciekawe indywidualnosci. – skwitowalam krotko, przekrecajac na chwile leb w jego kierunku, a potem do niego mrugajac. Aluzja? moze, a moze i nie. – Len potrafi bardzo dobrxe czarowac. Zreszta, prbke mych skromnych mozliwosci miales akurat sznase poznac na arenie. – odparlam, machnawszy wymownie lapa. Prawa i przednia. Skromna i urocza, to cala ja

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Uśmiechnąłem się lekko. Nie chce wierzyć? To nie, jej sprawa. Przysiadłem przed nią, bo trochę rozbolał mnie łapy. W końcu, jakby nie było szedłem aż tutaj z terenów Ognia.
Patrzyłem z powątpiewaniem na Łuskę. Taaaa arena. To akurat nie było dobre starcie. To znaczy, nie było dobre dla Winnej, bo ja wygrałem. Ale jakby się nad tym głębiej zastanowić to i dla mnie to nie jest nic dobrego. W końcu wygrana z nią, nie świadczy o mojej sile, której swoją drogą chyba jest niewiele. Niby wygrałem, a czuję się jak przegrany. Ahh chyba przestanę walczyć z samicami.
Nie omieszkałem jednak nie wykorzystać chwili, by dopiec Ziemnej.
-Wtedy akurat się nie popisałaś....– prychnąłem rozbawiony. Akurat teraz to nie ma się czym chwalić, albo w sumie....nie poszło jej tak źle i miała na prawdę dobre ataki- to muszę przyznać.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
I raz jeszcze looknelam na samca. Tak. to byl ciekawy pojedynek, ale, o zgrozo, przegrany przezemnie. Doskonale zdawalam sobie sprawy ze swoich umiejetnosci – dosc niewielkich jak na przyszla czarodziejke – ale za chiny ludowe nie zamierzalam sie to tego przyznawac. Zreszta, kto by lubil? No ja, jak mozna bylo zauwazyc, raczej nie. Z drugiej jednak strony, jedyna czarodziejka, ktora byla se.sowna i warta uwagi – oczywiscie pod wzgledem umiejetnosci – nie odpowiadala na wezwania. Zdechla? Odeszla? Dla mnie sie to nie liczylo , nie ma to nie ma, koniec kropka. – Dawalam Ci fory – mruknalem tak, jak tylko moze mruknac samica do swojego ... partnera. Z wielka czuloscia? Ekhm. Dobra. Zostawmy to. – No i nie pokazalam wszystkich swoich mozliwosci. Calego mojego potencjalu – znow machniecia lapa, i znow spojrzenie. Ale jakie? Pelne wyzwania. Pelne proznosci ..

//Wolalam bym atak i obrone prowadzona osobno ^^ Na atak mam kilka postow, natomiast co do obrony? To ona mi znacznie stoi. Nie mam zadnego xD

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Dawałaś mi fory...– uśmiechnąłem się lekko. Jej ton głosu jeszcze bardziej mnie rozśmieszył. Winna próbuje być przymilna, urocza? A to nowość!
-To spróbujmy jeszcze raz.– spojrzałem na nią z wyzwaniem w oczach.– Tu i teraz.– wyszczerzyłem się wyzywająco.– Może teraz pokażesz cały swój potencjał, skoro wtedy tego nie zrobiłaś...– zakpiłem przyglądając jej się uważnie. Jeśli dalej jest tak porywcza i dumna, zaraz mnie zaatakuje.– No chyba, że chcesz spać dalej i dalej być taką słabą...– tak, to już nie było miłe, ale co tam.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Urocza, mila? Czy ja wogole wygladam na kogos takiego, kto jest mily i uroczy? Ok. Z wygladu moze i tak, ale zs z charakteru? O! Zapomnij kochanie, oj zapomnij. Przetoczylam sie blyskawicznie po sniegu, stajac na rownych lapach, i zwracajac sie w kierunku samca. – A prosze bardzo – podnioslam nieco swoj, jadowito-zlosliwy ton glosu, tupiac przy tym lapa. Tupiac, w gescie, a co! Zaraz kotku przekonasz sie na co mnie stac! – Ale zabic Cie nie zamierzam, bo jeszcze mozesz mi sie fo czegos przydac. Okaleczac rowniez, z tego samego powodu co wczesniej – to tez nie bylo mile, ale takze i ja potrafilam sie odgryzc. Choc, i tak znajac moje mozliwosci, to bylo na tyle lekkie ugryzienie, ze mozna bylo je porownac do zabkujacego dzieciaka. – A poza tym, slabosc slabosci nie rowna – wyszczerzylam sie, al tym razem zlosliwie. – Ty tez, o dziwo, nie potrafiles sobie ze mna poradzic. – usiadlam na zadzxie, parokrotnie mrugajac powiekami i usmiechajac sie uroczo. – Taki duzy, taki silny umysl;, nie dyskutuj ze mna, taki potencjal magiczny, taki starczy – komplementow bylby ciag dalszy, ale nie. Trzeba przejsc do sedna sprawy. – kruszyna, ktora ledwo co ja widac z nad sniegu, padla dopiero przy ktoryms tak ataku ...
Tak. Ja nie bylam typem, ktory bedzie wyrywal krzaki, wyrzywal sie na innych ... tylko z powodu przegra.ej. Dla mnie, jesli juz przegralam, byla ona ... zabawna.

Licznik słów: 235
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Uznajmy, że i ja dałem ci fory.– uśmiechnąłem się lekko niezrażony zachowaniem Winnej. Wyglądała jak naburmuszony, rozkapryszony Pisklaczek, któremu odebrano zabawkę. Słodko.
-Nie gadaj tyle, tylko atakuj.– machnąłem ogonem znudzony. – Chyba, że to twoja strategia- zanudzić przeciwnika. – zaśmiałem się rozbawiony. Paple i paple, zaraz to ja się walnę w tych krzakach i pójdę spać.

Licznik słów: 56
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
O taaaaaaaak. Zanudzanie przeciwnika to kolejna rzecz – z wielu – którą doskonale potrafię. Zaraz? Co ja mówię? Jakie zanudzanie, jakie zanudzanie. A kysz Krzyku Honoru, a kysz. Przez Ciebie mam głupie myśli. Głupie i niestosowne. Ah, niestosowne ale dla mnie, rzec jasna. He he ... my tu sobie gadu-gadu, a czas leci. Drogocenny czas. Wyszczerzyłam się momentalnie do Krzyku, aprobując – o dziwo – jego słowa. Oczyścić umysł. OD tego trzeba zacząć. Zamiast na swoich myślach, emocjach, skupiłam się na swym ciele. Czułam miarowe bicie serca, niemal niezauważalną pracę mięśni. Nie myślałam o niczym konkretnym, wypełniała swój umysł przyjemną pustką. W tej chwili czułam się spokojna i zrelaksowana. Na koniec, zaczęłam przeszukiwać swój umysł. Maddarę, musiałam znaleźć, nie? Ok. Już ją mam. Więc?
Dobra, trzeba się w końcu wsiąść do roboty. Ale od czego zacząć? Ah, od wybrania jakiegoś celu. Pomyślmy, co by tu zaatakować? Oczywiście jakiś słaby punkt, to akurat logiczne, ale jaki? Pysk? Nie. Za proste i za bardzo przewidywalne! Przeciwnik przecież może bardzo szybko się domyślić, że chce się zadać mu takie obrażenie, które przy kolejnych atakach, będą niczym cierń wbity w łapie. Irytujący, bolesny, i ... to chyba będzie na tyle, bo wena na ten temat jakoś zbyt szybko się zakończyła. Wyczerpała, znaczy! Nie, nie żebym uznawała, że Krzyk się nie obroni, bo się obroni, w końcu przewyższa mnie swoimi umiejętnościami, ale takie jest prawo buszu. Atakuj tak, aby zabić, albo też i tak, aby twój przeciwnik nie był w stanie wykonać następnego, poprawnego ataku bądź obrony, bez skutków ubocznych. Zawrotów głowy, osłabienia – wynikającego z systematycznego i rytmicznego opływu krwi – braku widoczności – przez zadrapanie jakiegoś miejsca w pobliżu ślepi albo i samych ślepi – i tak dalej i tak dalej. Takie przypadki można mnożyć, ale nie na tym przecież ta nauka miała polegać, czyż nie? Co my tu jeszcze mamy? Skrzydła? Fakt, to słaby punkt, ale nie dla nas – czarodziei. My i tak, jakby ktoś tego nie widział siedzimy w miejscu (no chyba, że znajdzie się ktoś, kto ma nieuleczalne ADHD i nie jest w stanie usiedzieć w jednej pozycji za długo, ale to są naprawdę, naprawdę, skrajne przypadki),więc złamanie kości tejże części ciała, nie będzie aż tak bardzo rzutować aż na nasze poczynania. Owszem, ból może nas zdekoncentrować, osłabić psychicznie, jeśli ktoś bardzo ceni sobie latajki – na przykład powietrzni – ale to jest akurat wpisane w naszą egzystencję. Ból, porażka ... to nas po prostu hartuje, i sprawia, że stajemy się lepsi. Mocniejsi, bardziej doświadczeni. Łapy? Tak. To jest to. Będziemy celować w łapy. W jedną, dwie, wszystkie? Hm. We wszystkie, tak. Obrażenia będą wtedy lepsze, i bardziej bolesne. Ah. Ale ze mnie bestyjka, ale to jest także prawda. Niestety. Inaczej reaguje się na jeden ból, a inaczej na drugi. Proste i logiczne, czyż nie? Ok. To cel mamy, wiec pora zabrać się za prawdziwe czarowanie. Ogień, woda, lód, kamień? Prawdziwe bogactwo wyboru. Miałam tyle możliwości, że naprawdę nie wiedziałam od czegoś zacząć. No ale, po długim zastanowieniu się, wybrałam ziemię. Czemu? Odpowiedź jest jasna, przynajmniej według mnie. Jestem smokiem z Ziemi, a smok z Ziemi powinien jak najczęściej ukazywać swoje przywiązania do tegoż to żywiołu. Teraz kolejne pytanie. Pnącze, kolec, ciernie? Zacznijmy od tego pierwszego. Duże, małe, długie, krótkie? Hm. Niech będzie na 4 metry, jeden ogon ... nie źle! Będą za długie! Może na metry? Też nie! Będą za krótkie! No dobrze, niech będą na półtora – ani nie za długie, ani nie za krótkie. Ot, w sam raz. Kolor? Zielony, na bank! Innej opcji nie ma, chociaż? może jakiś konkretny odcień? taaak. To dobry pomysł, przynajmniej będzie na czymś zawiesić oko. No dobra, niech będzie szmaragd! Odcień między zielonym a morskim. faktura? Gładka i lśniąca, jak .. no nie wiem co. No nie ważne. Szerokość? Na 5 centymetrów, nie mniej, ni więcej. Twardość? na pewno nie mogą się zerwać ani także pęknąć pod naporem nacisku, obojętnie jakiego. Dużego, małego? jedno jest pewne, smocza łapa na pewno nie może ich zniszczyć (ani łapiąc za owijające się pędy, ani także wkładając pazur między swoje ciało a mój twór, i szarpnąć energicznie od siebie, chcąc się uwalniać) Co jeszcze? Ah, elastyczność. Moje pnącza bez problemy miały się owijać wokół łap samca, zaczynając od dołu a skończywszy, no na górze! Czyli? Wykonywały one ruchy koliste, po prostu. I prawoskrętnie, i lewoskrętnie – po połowie. I to w mgnieniu oka, a przynajmniej taki był plan. No i na koniec, jakby na deser, od wewnętrznej strony miały one posiadać kolce. Sztywne! Twarde! Ostre! Łatwo odrywane, aby mogły pozostać w ciele czarodzieja. Dla smaczku, a także i z czystej złośliwości, nakreśliłam jeszcze jedną właściwość. Może i nie najważniejszą, ale jednak ważna. Pnącza były odporne na temperaturę (tą zimną i tą gorącą), na kwas, wiatr, rozszerzenia się ...
Sięgnęłam do źródła many i przelałam energię w wyobrażenie. Ciekawe czy się uda? Pfff .. jakie czy się uda? Ma się udać!

Licznik słów: 816
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Uśmiechnąłem się widząc skupienie na pysku młodej Adeptki. A więc się zaczyna... Odetchnąłem lekko i skupiłem się na tym, by oczyścić umysł i przygotować do obrony. W końcu i ja muszę być gotowy, prawda? Może i mam większą wprawę, ale o takich drobiazgach nie wolno zapominać!
Grudki ziemi rozprysły się na boki ukazując pnącza. Niezły kolor! Zerknąłem na nie. Wyglądały dość groźnie, odpowiednio "przyrządzone" były dostatecznie giętkie, by wijąc się jak wąż zacząć oplatać moje łapy. Wewnętrzna część z kolcami- nieźle.
Teraz kolej na mnie. moje łapy pokryły się czymś na kształt bucików z twardego tworzywa. Zewnętrzna część z diamentu miała chronić przed kolcami, a dodatkowo neutralizowała tę niechcianą właściwość odporności na temperaturę. No jak to? Żeby tak pamiętać o wszystkim? Skandal! No więc moje buciki miały neutralizować obcą maddarę, dzięki czemu, gdy podpaliłem je od zewnątrz bez problemów pnącza strawił ogień.
-Nieźle, ale postaraj się bardziej.– uśmiechnąłem się lekko patrząc na Chochlik wyzywająco.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zabójczy Umysł
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 960
Rejestracja: 11 sty 2014, 17:13
Płeć: Samica
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny

Post autor: Zabójczy Umysł »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: Kż: 1| M: 2| B,S,L,P,A,O,W,Skr,Śl: 3| MP,MO: 4| MA: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk; Wybraniec bogów; Znawca terenów
Atak numer 3? Jasne. I znowu będziemy korzystać z zasobów ziemi. Jak dla mnie, z tegoż to żywiołu, można co nieco jeszcze po czerpać. Wystarczy tylko ruszyć nieco swoją łepetynę. Pomyśleć trzeba, no. Przyjrzałam się ciału Krzyku Honoru, dokładnie i uważnie, wręcz świdrując go wzrokiem, jak ... Nauczyciel, próbujący wgryźć się w środek ciała smoka, w celu przeniknięcia jego umysłu, jego serca ... No, niech będzie w środek. Co by tu teraz zaatakować? Łapy już były, więc może brzuch? W końcu to też słaby punkt, a i łuski są tam zazwyczaj delikatniejsze. Tak. Niech będzie ten punkt. I tak, zapewne, poniosę klęskę w tym ataku, jak za pierwszym razem, ale próbować trzeba. Do skutku. A nuż się kiedyś uda? Jak nie dziś, to jutro, jak nie w tym roku, to w następny. Czas nie ma żadnego znaczenia, liczą się tylko chęci, a raczej determinacja. Im jest ona największa, tym satysfakcja potem, przy udanym ataku, moim udanym ataku, będzie większa. Co prawda, wiedziałam, że jest to tylko trening – i aż tylko – a nie na przykład walka na arenie, gdzie nie liczą się same umiejętności, ale także i szczęście lub dyspozycja danego dnia, ale ... no właśnie ale. Tutaj nie sposób zrobić komuś krzywdy, i dlatego jakakolwiek rana będzie sukcesem. Na miarę kilku zwycięstw pod rząd, bez jakiś ran. No ale do rzeczy. Trzeba wymyślić drugą część, biorąc pod uwagę fakt, że konkretne miejsce na ciele samca miałam już dawno wybrane. No dobra, nie aż tak dawno, bo na to wpadłam, raptem kilka chwil temu, ale to akurat nie było aż takie ważne. Bo kogo to obchodziło czy wpadłam na to kilka sekund wcześniej, kilka uderzeń serca później? Mnie to by wogóle nie obchodziło, nic a nic. Ważny jest efekt końcowy a nie rozkładanie czegoś tam, w tym przypadku mojej nauki, na części pierwsze. Ekhm. Forma, forma, forma? Mój atak musi mieć przecież jakąś formę, konkretnie taką, aby obrażenia były poważne, a i nieco skomplikowane. To znaczy trudne do obrony. Bo, czym innym jest jeden, jedyny, atak, który jest raczej ograniczony, bo atakuje tylko daną część, a czymś innym jest atak, który jest zbudowany z iluś tam, dość niebezpiecznych części. Zaraz? Chyba mamy ogólny zarys. Tak? TAK MAMY! Zaatakujemy czymś co będzie, jak już wspomniałam, zbudowane z kilku części. Ale co to może być? Kolce, igliwia? Oh. Te drugie są zbyt delikatne, aby komuś zrobić jakąś krzywdę – no chyba, że kogoś uczulą – ale te pierwsze? Hm. A jakby je nieco zmodyfikować? I je troszkę wydłużyć i usztywnić? Bo kolce niektórych roślin, róży na przykład, można bardzo oderwać? W zasadzie, Nie glupi pomysł, no to do dzieła. Pierwsze wyobrażenie. Mnóstwo cieniutkich, licznych – licząc w setkach, nie tysiącach ... yyyy ... może zostańmy przy tych setkach ... nie to za dużo, dajmy na to z 20 – cierni. Specjalnie wydłużonych, tak mniej więcej osiągających długość 1 szpona. szerokość? 2-3 łuski. No w końcu miały być cieniutkie, czyż nie? O kolorze ... podwójnym kolorze, gwoli ścisłości. 3/4 długości całego kolca były w odcieniu ciemnego brązu – kolor gorzkiej czekolady – a reszta, czyli 1/4, była malachitowa – ciemna, intensywna zieleń. Gdyby ktoś zechciałby dotknąć czubka mojego tworu to ... ała. Ukuł by się, i to tak konkretnie. Czemu? Bo samo zakończenie, oprócz tego, że było dokładnie takie, jaki jest sam cierń, czyli szpicowate, było bardzo ostre. Jak brzytwa, dobrze naostrzona brzytwa. Coś jeszcze? Chyba pozostała nam tylko faktura. Taaak. Tylko ona nie została uwzględniona w moim planie. No więc cierń był gładki, bez żadnej skazy, bez żadnych nierówności, jednym slowem: ideał! Jak diament. Dobry diament. A nie. Jednak to nie była ostatnia pozycja. Niestety. Przez co, zmarszczyłam nieco nozdrza w geście dezaprobaty. Taki błąd, jak na czarodziejkę! A gdzie twardość, wytrzymałość, albo jedno i drugie? Przecież to trzeba było uwzględnić. Fakt, cierń sam w sobie jest twardy, ale tylko w stosunku do zwierząt roślinożernych. Bo potrafi nieźle zaleźć za skórę i do dosłownie, w dodatku, może na przykład zranić delikatne podniebienie. Jednakże, przy takich typach zwierząt jak smoki, nie licząc "poduszek" stopy, takie cusie, nie mógł przebić się przez twarde łuski. Zarysować, to ok, ale wbić się? Nieeee. Raczej nierealne. Szybko naprawiłam swój błąd, mrugnąwszy parokrotnie limonkowym ślepiem, dodając to i owo do swojego tworu. I tak, moje ciernie uzyskały twardość podobną do, hm, kamienia oraz, powiedźmy, że zbliżoną odporność mechaniczną. I to by było chyba na tyle. Czas więc przejdź do ostatniego etapu, etapu urzeczywistnienia. Błyskawicznie sprawdziłam wszystkie aspekty mojego zaklęcia, od początku aż do końca, a kiedy nie dostrzegłam żadnych błędów, ani tych mniejszych ani tych większych, zaczerpnęłam tyle starożytnej siły, zwanej maddarą, konkretnie tyle, ile potrzebowałam do materializacji tworu, posyłając ją w ziemię. Bo to właśnie z stamtąd miały wyskoczyć moje ciernie. Z ziemi, tuż pod brzuchem czarodzieja W równych odstępach, jakby, a raczej starałam się, aby tak właśnie było. To wszytko miało się dziać w sekundach, czyli bardzo, bardzo szybko, więc jeśli czarodziej skutecznie się nie obroni, skończy jak ... hm .... no nie wiem co, żeby to idealnie odzwierciedlało obraz. No, będzie pełen dziur, choć i tak jednej wielkości – bo i tak moje twory były jednakowe. Bo też, taki też określiłam cel. Przerwanie łusek, potem skór, a potem? Potem zrobienie ładnego zamieszania w ciele doświadczonego smoka

Licznik słów: 872
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej