Pisklęca równina

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Gdy obok mnie wylądował czarnołuski smok, mało co ze wrzaskiem nie odturlałem się ku Dzikiej Puszczy. Był co najmniej trzy razy większy ode mnie, co w połączeniu z szkarłatnym ślepiami i wyniosłą postawą nadało mu majestatyczny wygląd. Lecz gdy mój wzrok padł na kolce ciągnące się od karku aż po koniec ogona, głośno przełknąłem ślinę. Były szpiczaste i piekielnie ostre. Nawiedziła mnie myśl, jak dziurawią moją szyję powodując obfite krwawienie. Ponownie przełknąłem ślinę, spoglądając na nie ze strachem. Po chwili odzyskałem zimną krew i zrezygnowałem z przyglądania się mojemu rozmówcy, by jej drugi raz nie stracić.
– Ja się nie obijam – stwierdziłem hardo, gdyż w gębie byłem co najmniej mocny.
– Po prostu szukam kogoś, kto mógłby mnie czegokolwiek nauczyć. By zostać magiem muszę umieć podstawowe czynności. Nieprawdaż? – dodałem i ruszyłem kilka kroków w lewo. Teraz już wielki samiec nie wydawał min się taki straszny, ale wolałem pozostać czujny, gdyż wyglądał na lubującego we krwi. Gdyby chciał mógłby mnie zabić jednych ruchem łapy, więc wolałem nie ryzykować utraty życia.
– Byłbym rad gdybyś mnie czegoś nauczył. – zakończyłem. W każdym razie, czarny smok wyglądał na osobę umiejącą wiele, więc chciałem chociaż spróbować.

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca ukazał pełen arsenał ostrych kłów, gdy ujrzał reakcję Szafirowego, a zaraz potem usilne próby spokojnej i dyplomatycznej rozmowy. Parsknął kpiącym śmiechem, chichocząc gardłowo, warkliwie i nieprzyjemnie dla ucha. Zachowanie adepta rozbawiło go.
– Zaiste, prawdaż, cny smoku – rzekł teatralnym, sztucznie podniosłym tonem, nadal szczerząc kpiąco kły.
Był Przywódcą Cienia, logiczne, że nie zabije dla kaprysu własnego smoka. Och, lubuje się w krwi, to jasne, i często miał ochotę zabić kogoś dla zabawy, ale na pewno nie zrobiłby tego z żadnym innym cienistym. Był jaki był, ale chronił swoich.
– Przyjmij postawę do biegu. – polecił. Nie mówił, jaką, to nie było trudne, by wpaść na to samemu.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
W porę ugryzłem się w język, gdyż miałem zamiar niezbyt przyjaźnie mu odpowiedzieć. Ale po co? Mógłby po prostu przerwać naukę, która jeszcze się nie zaczęła, a ja byłbym tak samo niedouczony jak przedtem. Niedoczekanie. Nie miałem zamiaru się poddać. Po chwili rzuciłem mu szybkie, pytające spojrzenie i ruszyłem kawałek przed siebie. Rozprostowałem łapy i na próbę kilkakrotnie je zgiąłem. Gdy uznałem, że moje mięśnie są wystarczająco rozgrzane przystąpiłem do przyjęcia postawy do biegu. Rozstawiłem łapy wystarczająco lekko, gdyż gdybym zrobił to bardziej, to już leżałbym plackiem na ziemi. Po chwili jest zgiąłem i delikatnie wysunąłem do przodu prawą i zarazem przednią kończynę. Docisnąłem trochę za duże skrzydła do ciała, ponieważ w biegu raczej by mi się nie przydały. Minimalnie podniosłem ogon i ustawiłem go tak aby tworzył linię prostą z kręgosłupem. Musiał być luźny, ale nie tak, aby kiwał się się po bokach. Tak też zrobiłem. Lekko pochyliłem łeb i zaabsorbowany czekałem na dalsze instrukcje.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca przyjrzał się pozie Szafirowego. Nie skomentował nic, zatem było w porządku.
– Teraz zacznij iść, stopniowo przyśpieszając przebieranie łapami, by wejść do truchtu – polecił. Że też musi uczyć takich podstaw tak stare smoki. Jak oni przeżyli tyle czasu?
Usiadł leniwie, pochylając nisko łeb i obserwując adepta. Sam nie ruszył się ani o łuskę, był zmęczony walkami na arenie.

Licznik słów: 60
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
Czyli zaczynamy od chodu. Dobrze, Bo tylko to na razie umiem. Naprzemiennie stawiając łapy, powoli ruszyłem przed siebie, bacznie uważając, aby nie potknąć się o jakiś kamień, czy patyk, co spowodowałoby natychmiastowe spowolnienie. A tego przecież nie chciałem. Powtarzając monotonną sekwencje, postanowiłem przyśpieszyć. Lewa, prawa, lewa, prawa, lewa...Nim się zorientow biegłem już truchtem. Ziemia delikatnie drżała pod moimi kończynami, a płatki śniegu wzbijały się w powietrze. Miarowy tęten wydobywał się z spod moim łap, uderzających w grunt. Zaczerpnąłem nosem powietrze i wypuściłem pyskiem. Nie dyszałem jeszcze ciężko, co oznaczało, że nie mam, aż tak słabej kondycji jak sądziłem. Wdech i wydech. Bieganie było czynnością podstawową więc nie zdziwiłem się, że nie miałem z nim nawet najmniejszych problemów. Mój ogon delikatnie kołysał się wte i wewte, sunąc po ośnieżonej ziemi. Nie przerywając truchtu, czekałem na dalsze komendy.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
A Kheldar obserwował Szafirowego ze znudzeniem, bo ileż można uczyć tego samego?
– Szybciej. Trucht to tylko pośredni stan między chodem a biegiem. – mruknął, bawiąc się dymem uciekającym mu z nozdrzy. – Skręcaj. Łeb w lewo, łapy mają podążyć za nim. Możesz pomóc sobie ogonem – dodał, gdy znudziło mu się obserwowanie biegu w linii prostej. Nie było to trudne dla tak starego smoka, im szybciej skończą, tym szybciej przejdą do trudniejszych rzeczy.

Licznik słów: 74
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
Postanowiłem pójść za radą mojego nauczyciela i przyśpieszyć. Przebierając łapami szybciej niż na początku, kontynuwowałem bieg, cały czas zwiększając prędkość. Zaś zmęczenie dawało mi już miniamlnie we znaki. Przyspieszone bicie serca, sapanie i potrzeba pobierania większej ilości tlenu do najprzyjemniejszych nie należały, ale z pewnością były nierozłączną częścią wysiłku fizycznego. Tego zaś nie miałem zamiaru przerywać, by odpocząć. W końcu zregenerowac siły mogę później, nieprawdaż? Do wytrzymalszych smoków zaliczyć mnie można było tylko połowicznie; swoje wytrzymać mogłem, ale jednak nie za wiele. Przyśpieszyłem do granic możliwości. Po chwili chcąc, czy nie do doznałem dziwnego uczucia. Przez chwilę wszystkie moje kończyny znajdowały się w powietrzu, by po chwili opaść. Interesujące. Później zapytam się Uśmiechu, czy podczas biegania to normalny odruch. Jednak na chwilę obecną interesowało mnie kolejne wydane przez niego polecenie. Miałem skręcać? Na pozór banalne, ale nigdy nic nie wiadomo. Po chwili wykonałem łbem obrót w lewo, a wraz za nim podążyła reszta mojego ciała razem z łapami. Tymi ostatni odbiłem się od twardego grunty, mimowolnie wyginając tułów w swoisty łuk. Ogon zaś, dla przeciwwagi, poleciał w kierunku przeciwnym do reszty ciała. Znajdował się dość wysoko, gdyż w przeciwnym razie, plątałby mi się pod nogami, a tego nie chciałem. Skrzydła cały czas złożone, przy sobie. Po dobrze wykonanym skręcie, kontynuowałem mój bieg, tracąc zmęczenie i zyskując nowe siły. Czułem się wręcz wspaniale. Mroźny wiatr uderzał w moje szafirowe łuski, przyjemnie schładzjąc nagrzane ciało. Lekko niecierpliwilem się, ale wciąż nie przerywałem biegu.

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca, wcześniej skupiając się na czujnej obserwacji otoczenia – a nóż napatoczy się jakaś zwierzyna – zerknął na Szafirowego, gdy ten wykonał już polecenie. Czas kończyć błazenadę.
– Teraz wracaj do mnie. Slalomem – mruknął. Na drodze od Przywódcy Cienia powstały nagle drewniane kołki, między którymi to adept miał biec.

// po swoim poście raport z biegu I. I co kolejne? ;>

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
Slalom, tak? Trochę trudniejsze od zwykłego skręcenia, ale nadal zbyt proste bym się zniechęcił. Jako że Uśmiech znajdował się na lewo ode mnie, więc żeby się do niego dostać, musiałem skręcić w tamtą stronę. Tak też zrobiłem. Wykonując łbem obrót poczułem delikatny skurcz w okolicach szyi. Potem usłyszałem trzask. Nie przejąłem się jednak tym, aż tak bardzo, a gdy za przewodnictwem mojej czaszki skręciła reszta ciała, przyjrzałem się uważnie przeszkodom, które musiałem wyminąć. Zaostrzone ku górze, drewniane, wysokie na siedem kolców, zaś szerokie na jeden, kołki. Nie stanowiły osobno zbyt wielkiej przeszkody, ale były dość ciasno poustawiane, prze co razem mogły stanowić niemałe wyzwanie. Przyśpieszyłem do cwału. Spod moich łap wzbijały się tumany śniegu, kurzu i ziemi, a ja wciąż zwiększałem prędkość. Pierwszy z kołków znajdował się ode mnie w odległości około jednego skrzydła, więc, z napiętymi do granic możliwości mięśniami, przygotowałem się do slalomu. Ten nastąpił dwie sekundy później. Prawą noga wykonałem wypad, a wraz za nią poleciała reszta ciała. Wygiąłem tułów w łuk i wylądowałem na lewej łapie, by z niej wybić się do kolejnego odcinka slalomu. Pierwszy kołek był już za mną, a ja cieszyłem się jak mały pisklak. Po milisekundzie moja radość ustąpiła skupieniu, gdyż przedemną znajdowała się kolejna przeszkoda, łudząco podobna do poprzedniej. Kolejny raz moje ciało wygięło się w łuk. Odetnąłem z ulgą. Kolejny kołek za mną. Przyjrzalem się jednak z zatroskaniem moim skrzydłom. Błona między nimi była niezwykle cienka, zaś omijane przez mnie drewno, piekielnie ostre. Wzdrygając się, z nie smakiem pokręciłem łbem. Byłoby to niewyobrażalną stratą. Nim się spostrzegłem, minąłem już wszystkie przeszkody. Rozradowany, wciągnełem nosem powietrze. Zapomniałej jednak o jednym. O Uśmiechu. Gdy sobie o nim przypomniałem, znajdowałem się od niego w ogległości dwóch ogonów. Z prawdziwym przerażeniem w oczach, wczepiłem pazury w grunt, próbując zachamować. Rozłożyłem też skrzydła licząc, że to pomoże. Po części chyba dzięki temu zawdzięczałem znikomy sukces. Wychamowałem dokładnie dwie łuski przed nim. Czułem jego oddech, ale oczu nawet nie chciałem zobaczyć. Rzucając przepraszające spojrzenia, powoli wycofywałem się, idąc tyłem. Wolalem nie myśleć co by mi zrobił, gdybym na niego wpadł.



//Pewnie Szafirek będzie miał traumę, ale poproszę Atak, Obronę, albo wszystko razem xD

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca ponownie bardziej zainteresował się otoczeniem, odpływając nieco myślami, bo nie sądził, by było coś do podziwiania czy pilnowania w tak banalnej nauce. Jednak jako dobry Wojownik, nie tracił czujności, i gdy ujrzał kątem ślepia jak Szafirowy biegnie na niego pełnym impetem... wbił weń rozbawione, nieco kpiące spojrzenie i czekał. On sam pewnie by tego nie poczuł, jednak młodzik ostro by się pokaleczył.
Gdy udało mu się panicznie i desperacko wyhamować, usłyszał nad sobą warkliwy, gardłowy i nieprzyjemny chichot samca.
– Atak i obrona. Podział i opis typów. Sposoby obrony. Miejsca najlepsze do atakowania wraz z powodem – zarzucił wątkami, które adept miał rozwinąć.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
Przez chwilę zaschło mi w gardle. Atak i Obrona? Jeśli zostanę czarodziejem to raczej mi się nie przydadzą, ale podstawy trzeba umieć. Usiadłem na ziemi, owinąłem przednie łapy ogonem, napiąłem się jak struna i po chwili zastanowienia rozwinąłem wątki, które wojownik mi podał.
– Atak można podzielić na ten polegający głównie na sile, jak i na zręczności. Ten pierwszy jest często używany przez masywne i umieśnione smoki smoki. Dzięki swojemu ciężrowi i sile zadają ataki przed, którymi ciężko jest się obronić. Ma to jednak swoje wady. Większość smoków by wykonać silniejszy atak potrzebuje trochę więcej czasu, aniżeli zwykły. – zacząłem.
Z poddenerwowania mimowolnie robilem pazurami wgłębienia w ziemi.
– Atak zręcznościowy to zazwyczaj krótkie wypady, polegające na tym, aby zranić przeciwnika i szybko się wycofać. To też szybkie cięcia szponami. Zazwyczaj rany po takim ataku nie są zbyt ciężkie, ale niektóre z ciosów są tak precyzyjne, że od razu możemy mówić o przegranej smoka, kory został takim czymś uraczony. – Dokładnie sprawdziłem w myślach czy o czymś nie zapomniałem.
– A, no i jest jeszcze zdolność ziania. Kwasem, ogniem czy chociażby lodem. To wszystko zaś zależy od naszego gatunku. A dokładniej od krwi naszych rodziców. Zianie to forma ataku na odległość i bezpośrednio nie jest związane z magią.
Zrobiłem sobie krótką przerwę, by złapać oddech, a po chwili znowu kontynuowałem swój monolog.
– Obrona składa się z uników, parowania, blokowania i kontrataku. Ten ostatni jest porzuceniem defensywy na rzecz ofensywy. Wykorzystuje się wtedy wszystkie niedociągnięcia rywala i obraca przeciw niemu. Jest to dość ryzykowna strategia, gdyż jest sie wtedy nadal naraoenym na atak przeciwnika. Unik to nic innego jak odskoczenie, odtulanie się czy chociażby odchylenie się, po to by przeciwnik nas nie trafił. Jeśli mamy do czynienia z obroną przed zianiem, to lot czy bieg też można nazwać swoistym umknięciem przed atakiem. Blokowanie, jak sama nazwa wskazuje, to zapobiegnięcie wypadu przeciwnika, swym ciałem. Parowanie, to zaś tylko czynność polegająca na zbiciu ataku przeciwnika z toru lotu za pomocą własnego bytu.
Przyglądałem się swoim łuskom, a przynajmniej tym, które zobaczyć mogłem. Błyszczały tysiącami odcieniami błękity. Opływowe i zarazem trójkątne, były piękne. Z narystycznego stwierdzenia, wyrwał mnie fakt, że nie rozwinąłem wszystkich podanych przez Uśmiech wątków. Pokręciłem z niezadowoleniem łbem i kontynuowałem.
– Jednym z miejsc w które najlepiej jest atakować, to łeb. Znajdują się tam ślepia, a jeśli je się uszkodzi, to możemy już świętować zwycięstwo. Smok, który cały czas posiadał zmysł wzroku, pozbawiony go, będzie niewątpliwie słabszy. Rozdarte i obficie krwiawiące nozdrza również przysporzą smokwi bólu.Skrzydła. Błona między nimi jest cienka, a gad bez niej nie wzbije się w powietrze. Zaś kości latających ramion też nie są zbyt wytrzymałe, a ich zmiażdżenie nie jest na pewno przyjemne dla właściciela. Szyja i gardziel. Gdy przedrzemy się przez warstwę futra, czy łusek możemy być pewni, że nasz przeciwnik umrze od jednego sprawnego cięcia w tamto miejsce. Pachwiny i podbrzusze. Łuski tu są cieńsze niż na reszcie ciała, o ile w ogóle występują. Hm...może jeszcze łapy i ogon. Bez tych pierwszych poruszanie będzie praktycznie niemożliwe, zaś bez "kitki" będziemy mieli utrudniony zmysł równowagi. – Z głośnym świstem wypuściłem przez nozdrza powietrze. Ciągłe gadanie już mnie zmęczyło.

Licznik słów: 523
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca słuchał jednym uchem. Słyszał ponowne wywody mnóstwo razy. Ale trzeba przyznać, że Szafirowy odrobił lekcje. Kheldar uśmiechnął się nieco złowrogo.
– Akurat miejsca do atakowania u każdego smoka są inne. U mnie nie radziłbym ci atakować ogona – rzekł. Był cały, od łba po koniec ogona pokryty ostrymi kolcami, które tworzyły doskonałą ochronę.
– Czym ziejesz? – spytał krótko.

Licznik słów: 60
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Soreth
Dawna postać
Kapłan Słońca
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 55
Rejestracja: 05 kwie 2014, 14:31
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny

Post autor: Soreth »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
Sądziłem, że Usmiech mnie drastycznie poprawi, ale jednak najwyraźniej dobrze się przygtowałem. W końcu jak dużo osób miało korepetycje z teorii ataku i obrony, od starszej od siebie, zielonej smoczycy? Rzuciłem mu jednak pytające spojrzenie, zamierzając podważyć jego teorię.
– Jednak jeśli ktoś zechce zionąc w twój ogon ogniem, to fakt, że jest on uzbrojony w kolce nic nie zmieni. Chyba, że chodziło ci o bezpośrednik kontakt atakującego z tym organem. Wtedy faktycznie mógłby się pokłuć
– odparłem z lekką pewnością siebie, ale niezbyt dużą, gdyż wiedziałem, że to o robię jest iście niebezbieczne. A dokładniej kłócenie się z Uśmiechem Cienia.
– Co się zaś tyczy ziania...nie wiadomo mi nic na temat opanowanie przeze mnie tej umiejętności. Raczej będę władał kwasem, lub ogniem. Po rodzicach. – powiedziałem, cedząc każde słowo.
Póki nie będzi zajęć praktycznych z ataku i obrony, to nawet zacznę się cieszyć z nauk z Wojownikiem.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♧ Obojętność to paraliż duszy, to przedwczesna śmierć ♧
♤ Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi ♤
♡ Miłość to lęk przed samotnością, a samotność to wolność od strachu o i bliskich. ♡
♢ Zazdrość jest jak huragan, ale pamiętaj ... niszczy tylko to, co Twoje ♢
Obrazek

☆ Posiadane Przedmioty ☆
~Mięso 0/4~
~Kamienie~
~Inne~

† Atuty †


/ściąga
#00FFBF
#FA58D0
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »
Szyderca spojrzał na Szafirowego z powątpiewaniem i uniósł jeden łuk brwiowy.
– Możesz spróbować – wymruczał gardłowo z jawną groźbą. Ogon był tak pokryty zrogowaciałymi kolcami, że ciężko było na nim o jakąkolwiek skórę. A w kolcach czucia nie było, także ogień nie uczyniłby mu większej szkody. Chyba, że paliłby się kilka godzin, wtedy coś mogłoby się zacząć dziać.
– Wobec tego na co czekasz? Powietrze głęboko w płucach, gruczoł i wypuszczenie go z dużą siłą. Rozchyl pysk mocno, bo się oparzysz – mruknął.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Kolejny odpoczynek od smrodu siarki wszechobecnego ciepła w okolicy obozu. Na dłuższą metę był nie do wytrzymania, ale zdawało się, że jej futro już ugościło owy odór, a on bardzo swobodnie tam zadomowił. Szkoda, a jednak musiało tak być. Nie wyniesie się z powodu zapachu. Miała przecież cel, który musiała zrealizować. Czyste powietrze puszczy, w której zadomowiły się zimnolubne, rzadkie roślinki dodały jej sił i energii. Dały motywację i przypomniały, że zapach to po prostu przeszkoda, którą niedługo pokona. Chociaż nie pogardzi czystrzymi miejscowo zapachami. Kiedy przeszła skrawk puszczy zobaczyła rozległą równinę. Stanęła na skraju lasu bacznie ją lustrując wzrokiem. Jej uszy co chwilę zmieniały kierunek starając się nadążyć za wszystkim, co się tu działo, a poza wiewiórkami i nielicznym ptactwem chyba nie dzialo się nic. Idealne miejsce by chwilę posiedzieć, odpocząć i wrócić.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Odpocząć każdy musi. Po kolejnej ceremonii postanowił się przejść. To, że zawitał na tereny wspólne nic nie zmieniało. Skraj lasu idealne miejsce na drzemkę. Jednak na drogiej stronie leżał smok. Miejmy nadzieję, że to nie cienisty, ale wypadałoby się przywitać. Podszedł do owego smoka. – Witaj.– Powiedział lekko swoim typowym pisklęcym głosikiem.

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Siedziała sobie spokojnie, była wyciszona i zamyślona nad tym, co się działo i co miało się dziać. Jej nos odpoczął trochę, ale zaraz potem poczuła zapach, który już raz poznała w pewnym miejscu. Wbijał się w jej zapach rozkopanej, wilgotnej gleby, ziemi ziemnego pyłu. Zaraz potem ciche kroki, ku których skierowała łeb. Zobaczyła pisklę, które podeszło chyba tylko po to, aby się przywitać. Jej pysk przestał być kamienno-neutralny, bez emocji, wpełzł na nią lekki uśmiech i serdeczność.
Witaj mały, jak masz na imię? Nie za daleko od domu jesteś sam? – Zapytała spokojnie, życzliwym tonem. Co do najmłodszych swojego gatunku była bardzo, bardzo przymilna. Wyznawała wiarę, że o młode należy dbać.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Pierwszy test na bycie przyjaznym zdany przez nieznajomą smoczyce. Odpowiedziała mu na przywitanie. Pytanie o imię go nie zdziwiło, ale jak się ona nazywa. Cóż warto zapytać. – Jestem Nake. Zwiedzan tak sobie krainę. A tym kim jesteś?– Powiedział i kichnął. Od smoczycy unosił się dość nie przyjemny zapach. Jednak postanowił wytrzymać póki nie pozna imienia nieznajomej.

Licznik słów: 57
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Test przyjaźni zaliczony, tak! Gdyby Ćmiąca o tym wiedziała doznałaby stanu uniesienia. Ale nie wiedziała. Po prostu lubiła pisklęta. Chyba, że było zepsute, jednak młode tak naprawdę nie miały za bardzo prawa być zepsute. Młody wydał się nieco zagubiony i zdziwiony pytaniem ze strony samicy, ale jakby się błąkał i był w złym stanie doznałaby jeszcze szału. – Jestem Nekto. Ładnie tu, co? Słońce daje energii. – Zapytała dość wesołym tonem. Nie jakoś bardzo rozbawionym czy emocjonalnym, ale słychać w nim było pewien pozytyw, oraz pewną dozę serdeczności. Ćmiąca wydawała się być bardzo matczyna, ale żadne z nich wiedzieć tego nie mogło jakoś za bardzo. Zmartwiło ją kichnięcie młodego. Było chore? Zimno mu było? A może po prostu w jego delikatny ziemisty zapach wdarł się ostry odór siarki, sama go nie znosiła, a przejadł jej futro. – Wszystko w porządku, Nake? – Zapytała z malutką nutką troski w głosie. Miała typowo samiczy, przyjemny do słuchania ton, dźwięczny i wyraźny, z łatwością rozróżniało się słowa.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Niebieski Kolec
Dawna postać
Pamiętasz mnie?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1415
Rejestracja: 13 maja 2014, 15:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 16
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popielaty Kolec [*]

Post autor: Niebieski Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 3
U: W,S,B: 1
Atuty: Spostrzegawczy
Miły smoczyca- pomyślał sobie w myślach. Ten nieprzyjemny zapach. Nie dawał młodocianemu spokoju. – Nie nic mi nie jest. Masz bardzo ładne imię. Co tu robisz?– Zadał kolejne pytanie. Oczekiwał odpowiedzi od smoczycy, która coraz bardziej przypominała mu własną matkę.

Licznik słów: 40
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeżeli nie odpiszę przez 24 godziny nie bój się wysłać przypominajki ;)
Atuty:
I. Spostrzegawczy: Jednorazowo +1 do Percepcji
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
/Postarasz się rozpisywać? Nauka nauką, ale ten, lubię jak ktoś troszkę dłużej post ciągnie xD

Ćmiąca umiała być cięta, małomówna, a czasem nawet perfidna. W nowym otoczeniu byłą jednak trochę niepewna. Jednak pisklęta były czymś zupełnie innym. Je traktowała z góry w określonych ramkach. Ponadto lubiła je, ponieważ, zazwyczaj, były przyjazne i otwarte na świat. Niestety, zdarzało się, że niektóre pisklęta zachowywały się głupio, były agresywne bez powodu, nie ze strachu, a złość towarzyszyła im na każdym kroku... Takie pisklęta i młode smoki trzeba po prostu wychować, a cierpliwość nie była najpotężniejszą stroną Łuski. Bo, ale nic.
Dziękuję. Tata mnie tak nazwał. Też masz urocze imię. I też zwiedzam, bo przybyłam tu zaledwie kilka wschodów słońca temu w te strony. Smoki z północnego zachodu śmierdzą, co? – Na końcu puściła oczko do Nake i lekko zachichotała. W końcu mniemała, że to zapach go rozdrażnił. – Cały czas nie mogę się przyzwyczaić. – Mruknęła wyraźnie udając oburzenie, od tak, humorystycznie. Miała zamiar pomerdać piórami na końcówce ogona nos pisklaka, żeby go rozbawić, ale się powstrzymała, uśmiechnęła się tylko serdecznie.

Licznik słów: 179
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej