A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Ona też.
Dobrze było to słyszeć. Zabliźniony pysk smoczycy odwiedził na moment lekki, blady uśmiech. Spojrzała na Ametystową, z troską mrużąc lewe ślepie. Przystąpiła do niej, otwierając prawe skrzydło i osłaniając nim sylwetkę Cienistej. Przywarła do jej boku, opierając się oń przez kilka oddechów. Mimowolnie przywołało to do pamięci Gonitwy młodsze, pisklęce księżyce, gdzie byle spotkanego smoka już chciała przytulać i dzielić się ciepłem. Gdzież że zniknęła jej skłonność do czułości?
Odstąpiła od Ametystowej, odetchnęła. Spojrzała na ziemię, grób, po czym ponownie na siostrę.
Czas było wracać. Do stada, do ciepła własnego legowiska. Nie oznaczało to końca żałoby, bo ta trwała długo i niekoniecznie składała się tylko na szloch.
– Dbaj o siebie – powiedziała, unosząc bardziej kąciki pyska w głębszym uśmiechu. Mogła sobie na to pozwolić, bo szczerze nowo-odnalezione umiłowanie do siostry przyćmiło gorycz straty, która miejmy nadzieję była ostatnia w jej życiu.
Kiwnęła jeszcze jej płytko łbem, po czym lśniącą, przezroczystą wstęgą maddary oplotła rogatą czaszkę Absurdu Istnienia, tak jak wcześniej jego kości. Zawiesiła ją w powietrzu przy swoim boku, po czym odstąpiła na kilka kroków i wyskoczyła w powietrze. Skrzydła ciężko uderzały o powietrze, a smoczyca znikała powoli na ciemnym niebie, aż w końcu brąz jej futra przestał być widoczny nawet dla wprawnego, smoczego ślepia.
// zt
Dodano: 2017-06-02, 22:45[/i] ]
Zdecydowanie zbyt szybko tu wróciła.
Ciężkie łapy smoczycy stąpały głośno po ubitej ziemi, gdy ta zbliżała się do kurhanu. Wydawała się zmęczona, co widocznie odbijało się w jej ruchach. Były mniej zgrabne, mniej płynne. Jak kroki zwierzęcia, którego nogi obciążała choroba, poprzednie rany lub zwyczajna starość.
Oh, jak przeklinałaby się w myślach za chociażby próbę nazwania się starą. Ale nie robiła tego, być może nie chcąc przywiązywać wagi do takich błahych rzeczy. Albo pogodziła się z tym, że księżyce mijały a wraz z nimi przemijało życie drogich jej osób? Może, może nie.
Stanęła przed kurhanem Ziemi. Wcześniej nie miała szansy się przyjrzeć monumentowi pamięci. Imion było dużo. Smoczyca uniosła lewa łapę i przesunęła nią po nierównej powierzchni kamienia, odgarniając pył i kurz. Niektóre napisy były "świeższe". Poznawała po gładszej rysie, a także po imionach, które mogła pamiętać. Chłód, Ciemny, Subtelny.
Szkoda, że nie przyszła tu tylko na refleksje.
Odetchnęła ciężko, a z nozdrzy uniosła się smuga zimnego powietrza. Opierała jeszcze łapę przez moment na kurhanie, niepewna, jak zacząć. Co w ogóle mogła powiedzieć o córce, którą... ledwo znała. Bo nie miała czasu poznać.
Ostatecznie wojowniczka zaczęła pracę, dłubiąc pazurem w zimnym kamieniu. Pysk poruszał się, bezgłośnie dyktując łapie drogę.
Nie była zadowolona z tego, co powstało. Za krótko, za mało... Ciekawe. To samo mogła powiedzieć o czasie, który spędziła z pierworodną.
Gonitwa Myśli spojrzała za kurhan Ziemi, wyglądając gdzieś za posąg Ognia. Zamrugała lewym ślepiem, mrużąc powieki. Otworzyła pysk, jakby chciała coś powiedzieć, ale ostatecznie tylko skinęła lekko łbem, chyba sama do siebie. Nie musiała nic mówić. Widział, skądś, być może rozumiał. I tak nie istniały słowa, które w odpowiedni sposób przekazałyby to, czym być może chciała podzielić się z istnieniem.
Spojrzała ostatni raz na kurhan swojego stada, po czym obróciła się i odeszła we wschodnim kierunku, znowu prosząc w myślach bogów, aby nie musiała tu znowu zbyt prędko przychodzić.
// zt
Licznik słów: 526
« « ♥ » »
× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)
(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)
• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
« « ♥ » »
osiągnięcia • adopcje • relacje • drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty