OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Logiczne... Jakby miała coś przeciwko to nie przyleciałaby tu i po prostu spławiłaby mnie wiadomością mentalną. Mistycznooka w zasadzie nic się nie zmieniła od naszego ostatniego treningu. W zasadzie wtedy uczyliśmy się dokładnie tego samego.Westchnąłem cicho słysząc pytanie. Chyba czas zaczynać. ~ Czego się nauczyłem? Przykładowo tego, że nie ważne jak dobrze ci idzie zbytnia pewność siebie może popsuć wszystko w momencie, w którym najmniej się tego spodziewamy. Może oprócz tego zacząłem zapamiętywać zapachy. Rozpoznawać do jakiego zwierzęcia ślad należy od razu gdy się go zobaczy.~ Powiedziałem spokojnie nie do końca jednak wiedząc czy dokładnie taką odpowiedź samica chciała usłyszeć. Cóż... Opisywanie polowania nie należy do prostych. Zwłaszcza, że wszystko głównie zależy od szczęścia. Wzrokiem powłóczyłem za odlatującą sową. Czy teraz miałem zacząć jej szukać? Czy może poczekać na ewentualny komentarz samicy?
//Nie wiem czy rozbijać to na dwa. Jeśli napisać tu jeszcze pierwszy post z samego śledzenia to napisz pw najwyżej zeedytuję ;)
















