A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
Powoli zapadał zmrok. Podczas gdy słońce malowało nieboskłon w jesienne barwy, cienie rozpościerały swój płaszcz pod Barierą. Do życia budziły się drapieżniki, a trzciny przefiltrowywały coraz mniej światła.
Powoli zapadał zmrok, a ona zauważyła to dopiero w chwili, gdy zdała sobie sprawę z tego, że już nie widzi tak wyraźnie. Przez chwilę rozważała rozpalenie ogniska. Umiała ziać ogniem, więc czemu by nie spróbować? Chyba nie spali od razu całego otoczenia, no nie?
Taką miała nadzieję i gdy już na poważnie rozważała to lub odejście do obozu, usłyszała cichy szelest. Ledwie uchwytny dźwięk, który mógł należeć tylko do wprawnego Łowcy.
Smoczego Łowcy lub drapieżnika. Przyjaciela lub nieprzyjaciela.
Elesair gwałtownie się odwróciła, wbijając dwukolorowe ślepia w smoczycę, którą przyszło jej spotkać. Zaraz jednak, lekko się uspokoiła, gdy okazało się, że należy ona do smoków Cienia. I te słowa... To bynajmniej nie wskazywało na zagrożenie.
Ale też nie na bezpieczeństwo.
Jak jednak nie było, brązowołuska poczuła się na tyle uspokojona, że nawet nie próbowała powstrzymywać swej mowy ciała.
Córka Daimona wypuściła z nozdrzy cienkie obłoczki czarnego dymu, po czym ze zniecierpliwieniem spojrzała na swoje "dzieło". Czy ktokolwiek, zrozumie z tego cokolwiek? Nawet największy znawca sztuki, nie wiedziałby co to znaczy. Ba! Sami bogowie, by tego nie odgadli.
Zamaszystym ruchem ogona, Ziemista zamazała wyryte w mokrym piasku twory... Na dziś i tak powinna już kończyć, bo więcej w takim świetle nie zdziała.
Wtedy, jakoby dopiero teraz dotarła do niej obecność Cienistej, skupiła się na rozmowie. O ile tak można było nazwać jedno, zadane pytanie. Ona sama, nie miała pojęcia, co mogłaby teraz powiedzieć. Niestety, z maddary korzystać nie umiała.
Wypuściła powietrze z głośnym świstem, po czym przeszła do gestu, który jak dotąd... Nie był najlepszy, tak po prawdzie. Próbowała kilka razy coś nim przekazać, a zrozumiała ją tylko połowa ze smoków. Jedynym pocieszeniem było to, że mozolnie, ale jednak, to grono rosło. Może ta smoczyca też coś zrozumie?
Tylko co ona zrobi, gdy będzie za ciemno? Czy nieznajoma będzie potrafiła przebić mrok nocy, by się z nią porozumieć? A może ta rozmowa wcale nie będzie trwać tak długo?
Kleryczka odsunęła swe zmartwienia na bok, po czym zabrała się za "rzeczywistą" rozmowę. Uniosła prawą łapę, po czym wskazała szponem na swój pysk. Kłapnęła kilka razy szczęką, jakby coś mówiła, choć nie uszedł z niej nawet najcichszy dźwięk. Wtedy, pokręciła lekko głową... I tu zakończyła nadawanie. Jedyne do czego mogła się ograniczyć, to pytające spojrzenie w kontekście "czy ty mnie rozumiesz?". A tymczasem wciąż...
Powoli zapadał zmrok.
Licznik słów: 411
KRUSZYNA
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa.
SZCZĘŚCIARZ
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/leczeniu (tylko w jednym etapie).
ZIELARZ
+2 sztuki do zbieranych ziół.
WYBRANIEC BOGÓW
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji.
OPIEKUN
-2 ST dla kompana.
#24853F
#5C3839
1x srebrny za konkurs świąteczny 2018