A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,W,Pł,A,Śl,Skr: 1| O: 2
Atuty: Boski Ulubieniec; Nieparzystołuski;
Pamiętał o niej. Pamiętał o podarunku który od niej otrzymał. Nie bez powodu przybył tu z przywieszonym do szyi kamieniem. Czekał właśnie na ten moment w którym dowie się o jego posiadaniu. Bardzo mu zależało żeby była tego świadoma. W końcu i ona nie zapomniała o jego podarunku. Krucze pióra zawieszone na jej rogu przyciągały spojrzenie. Bardzo jej pasowały, ale przede wszystkim cieszył się że je nosi i że jej się podobają.
Skinął więc łbem gdy uświadomiła sobie obecność swojego podarunku. Uniósł kąciki warg, uśmiechając się ciepło do niej. Będąc tuż obok niej czuł się spełniony, zupełnie jak gdyby wypełnił pustkę w swoim sercu. Nigdy nie potrafił zrozumieć tęsknoty za nią, bo w końcu.. Byli przyjaciółmi, ale ten dziwny sentyment nie mógł być tak po prostu przez niego porzucony. To właśnie dlatego wyruszył na pierwszym miejscu na tereny wspólne z zawieszonym kamyszkiem. Liczył że uda mu się ją znaleźć – I udało się.
Nawet gdy nie miał jak ją objąć i przekazać całą swoją siłę uczuć jaką pragnął ją obdarować, to z niezrozumiałego powodu i tak nie przeszkadzały mu jej kolce. Sekret strasznie wyrosła, a tak uzbrojona w kolcach wyglądała drapieżnie, zupełnie odwrotnie do jego aparycji, puchatego samczyka.
W ten czas poczuł się pewien. Wiedział czego chciał. Był niemal pewien już co czuje. Znów jednak okazało się jak z kontrolowanej sytuacji szybko tą kontrolę mógł stracić.
Położyła się na grzbiecie i pozwoliła mu zbliżyć się do siebie. To sprawiło że przez chwilę samiec poczuł się sparaliżowany. Doskonale teraz zdał sobie sprawę z tego co niedługo może się wydarzyć. Jeszcze chwilę temu przypomniał sobie jak mieli oboje 10 księżyców. A teraz? Jeszcze trochę i całe życie przeleci mu przed oczami.
Przede wszystkim jednak był zdumiony. Nigdy wcześniej się tak nie czuł, miał wrażenie że jest to dla niego prawdziwy zaszczyt. Brzuch, czy po prostu spód ciała był miękki i wrażliwy, bardzo łatwy do przecięcia i zawierał mnóstwo ważnych organów. Który drapieżnik tak po prostu odsłoniłby swój brzuch dla kogokolwiek?
Ugiął łapy, pozwalając sobie lekko oprzeć się swoim ciałem o jej. Był w stanie poczuć doskonale jej łagodne, miętowe łuski. Obserwował ją, przyglądając się jej uważnie, pilnując jej reakcji. Wiedział że odwzajemnia jego uczucia, nie mógł przestać patrzeć się na nią. Gdy odpowiedziała na tak ważne dla niego pytanie, poczuł ogarniające całe jego wnętrze ciepło.
– Twój, na zawsze. – Dokończył, przyciskając się do niej nieznacznie mocniej. Trwał w takim uścisku przez pewien czas. Wiatr który wcześniej co jakiś czas głucho wył, teraz zupełnie ucichł. Zupełnie zapomniał o tym co się dzieje dookoła.
Odsunął na chwilę swój łeb, pozwalając by Sekret oparła się o śnieg. Wrócił do niej szybko, przykładając czubek swojego pyska do jej błękitnej szyi. Przejechał wzdłuż niej swoimi kłami, zatrzymując w ostatecznym, tuż pod szczęką punkcie i delikatnie zaciskając. Wysunął swój błękitny język, nawilżając to samo miejsce w którym ją delikatnie szczypnął.
Czubkiem swojego pyska przysunął się tuż przy jej szczęce, lekką ją trącąc. Jego lewa łapa przesunęła się tuż przy jej łapie.
– Pokaż mi, jak mocno potrafisz kochać. – Szepnął tuż przy jej uchu. Wewnętrzny instynkt kazał mu przekroczyć ostatnie granice. Doskonale wiedział co być może niedługo się stanie i jakie będą tego następstwa. Niezależnie jednak coby miało się przez to wydarzyć, cholernie teraz tego chciał. Tylko do niej poczuł taką potrzebę i tylko dla niej gotów był to zrobić – wraz z nią przekroczyć kolejny etap w swoim życiu, napędzić cykl powtarzający się cykl życia i śmierci.
Licznik słów: 571
Atuty:
Boski Ulubieniec: spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".
Nieparzystołuski: -1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy.
Magiczne moce here:
– możliwość wyleczenia kalectwa
– możliwośc odmłodzenia/postarzenia postaci o 10 księżyców
– brązowy żeton
1 2 3
#53cc4f