Gorąca zatoczka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Szemrzące Leszczyny
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 435
Rejestracja: 17 lip 2016, 18:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Północny
Opiekun: Przyczajona Modliszka
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Szemrzące Leszczyny »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż,M: 1| B,S,L,Śl: 2| MP,MO,W: 3| MA: 4
Atuty: Szczęściarz,Chytry Przeciwnik,Mistyk

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zwykle tak jest, że gdy smoki stykają się z trudnym charakterem nie zadają sobie trudu poznania tej osoby i powodów jej zamknięcia w sobie, lecz omijają łukiem. Tak jest łatwiej, ale czy na pewno lepiej? Kto wie, ile tracili rezygnując z możliwości poznania takiego osobnika i odrzucając próbę przedarcia się przez ich wewnętrzną ścianę...
Zastrzygła uchem, nieco zaskoczona, że Szkarłatny Księżyc jednak pociągnął temat. Przyjrzała mu się uważniejszym wzrokiem, jakby z większą przytomnością umysłu, a w oczach na moment pojawił się dawny blask, który zawsze miała, wdając się w rozmowy ze smokami, które ją szczerze interesowały. – Spotkałeś może Równinnych? Kiedy tu wędrowałam musiałam mocno na nich uważać. – Powiedziała, częściowo zmuszając się do wspomnień. Mimowolnie zaczęła grzebać pazurami w ziemi, wydając się nieświadoma tego odruchu.
Uniosła nieco wyżej pysk w geście minimalnie większego ożywienia. Zdawała sobie sprawę, że jako urodzona samotniczka nie wiedziała wiele o stadnym życiu, a przede wszystkim polityce panującej między stadami. Pamiętała wciąż, jak Koszmarny Kolec próbował nią manipulować i do końca nie była pewna, czy inne Ogniste i Cieniste smoki, które miała okazję poznać również czegoś nie próbowały zdziałać, różniąc się od Kravsaxa większymi umiejętnościami. Ale najważniejsze było to, że opieka nad stadem stała się dla niej odskocznią, która odrywała jej myśli od nieprzyjemnych tematów. Kochała Wodę i widząc, że Brzmienie Wody sama jest bardzo młoda i bardzo zajęta, podświadomie wyczuwała jakieś zagrożenie dla tego stosunkowo młodego stada. Czuła się lepiej z myślą, że jest w stanie dać coś od siebie, gdy nadejdą ciężkie czasy. Bo gdy zagrożeniem wszystkich stad przestanie być Mgła mogą znowu zacząć się przygraniczne konflikty, o których opowiadali jej rodzice. Zwłaszcza, że niektóre Wodne osobniki zdawały się nie rozumieć sensu istnienia czegoś takiego jak granica. Flaeryendali westchnęła ciężko, wspominając Undariowego i jego syna, którzy musieli oczywiście wpaść w łapy tej Cienistej Adeptki.
Widząc, że Szkarłatny nieco się zbliżył, skoncentrowała się na jego pysku, czekając na naukę. Nie wiedziała, jak sobie poradzi. Miała tylko strzępki informacji, które nabyła w ciągu krótkiego czasu pobytu pod barierą jak i własny rozum. Ale przecież Wodny Piastun był tu po to, by jej pomóc.
Na pewno nie oddałabym połowy zapasów stada, ponieważ to byłby znak dla przywódcy Ognia, że może wykorzystywać mój.. ugodowy charakter do własnych celów, a następnym razem może zażądać czegoś jeszcze bardziej niedorzecznego, a Woda by na tym cierpiała. Zwłaszcza jeśli nie ma dowodów na to, że łowca już wcześniej zapędzał się na ich tereny. Zgodziłabym się na oddanie zdobyczy upolowanej przez tego łowcę tamtego dnia, ale przede wszystkim wezwałabym łowcę na szczerą rozmowę, żeby poznać także punkt widzenia drugiej strony. Jeśli chodzi o ukaranie smoka, byłabym za tym, by wspólnie z przywódcą Ognia dojść do porozumienia, jaką karę należy wybrać. A żeby mieć pewność, że łowca zrozumiał swój błąd i poniósł odpowiednie konsekwencje, wysłałabym go na karny patrol najdłuższej granicy i w tym czasie pilnowałabym go, czy znów nie wpadnie na jakiś głupi pomysł, oczywiście tak, by tego nie zauważył.– Odpowiedziała spokojnie, uważnie obserwując pysk smoka, jakby chcąc rozpoznać jego reakcję zanim jeszcze ten się odezwie.

Licznik słów: 504
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#31A390 Av by Riava
pixel by Honey-Chai
I Szczęściarz:
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


II Chytry przeciwnik:
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.


III Mistyk:
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.



Obrazek


Fabuły: 4-6
Przedmioty: 2x róg jednorożca, kosmyki włosów matki i ojca

Cała sylwetka
Drzewko gen
Teczka
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
//Przepraszam, ale ukrócę część fabularną i zastąpię ją czystą nauką. Mało czasu mam, a muszę jeszcze inne nauki pociągnąć.

– Nie natrafiłem na żadnego. Być może dlatego, że nie byłem tam długo – odparł. Nie chował się przed nikim szczególnie, ale też nie afiszował swojej obecności wszędzie, gdzie się znalazł. Mógł o tym opowiedzieć, ale czy byłby sobą, gdyby to zrobił?
– Musisz być silną smoczycą, skoro udało Ci się przetrwać tam tak długo – ciężko było powiedzieć czy chodziło mu o siłę psychiczną, czy fizyczną. Tą informacją się nie podzielił, zaś samo zdanie zdawało się być kierowane do niego samego. Trochę tak, jak gdyby mówił sam do siebie. Mruknął coś jeszcze pod nosem, który zmarszczył delikatnie. Potem wlepił ślepia w Leszczynową. Ta po raz pierwszy od ich spotkania mogła zauważyć jakąś emocję w jego oczach – tęsknotę. Niewyjaśnioną, nieco tajemniczą. Za czym mógł tęsknić? Wszyscy, na których mu zależało, byli blisko.

Miała niewiele informacji, ale mimo to poradziła sobie całkiem całkiem. Nie powiedział jej o tym, jedynie naprawiając słowne błędy, jakie mogła popełnić. Szkarłatny miał jednak kilka własnych uwag.
– Zauważ, że patrol jest obowiązkiem stadnym. Z tego powodu nie wydaje mi się być to karą. Zdecydowanie nie taką, na którą mógłby zasłużyć smok za, de facto, nieposłuszeństwo. Naraził neutralne stosunki między Waszymi stadami i poważnie nadszarpnął zaufania Stada Ognia do Stada Wody. Jesteś pewna, że wysłałabyś go tylko na patrol? – zapytał, by po chwili dodać jeszcze coś od siebie.
– Teraz wyobraź sobie podobną sytuację, ale teraz to Smok Ognia, łowca, wkroczył na tereny Wody. W wyniku tych wydarzeń ów smok zginął z łap patrolującego smoka należącego do Wody. Przychodzi do Ciebie przywódca Ognia oznajmując, że to był jego najlepszy łowca. Twój smok upiera się, że tamten się na niego rzucił. Tym razem jednak Przywódca Ognia czeka na propozycję rozwiązania od Ciebie. Co mu proponujesz?

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Szemrzące Leszczyny
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 435
Rejestracja: 17 lip 2016, 18:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Północny
Opiekun: Przyczajona Modliszka
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Szemrzące Leszczyny »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż,M: 1| B,S,L,Śl: 2| MP,MO,W: 3| MA: 4
Atuty: Szczęściarz,Chytry Przeciwnik,Mistyk
Zerknęła z powątpiewaniem na Szkarłatnego. Czy silna smoczyca załamałaby się po nieumyślnym spowodowaniu śmierci źrebięcia, którego chciała oswoić? Miała co do tego wątpliwości, ale nie wypowiadała ich na głos. Myślenie o tamtym zdarzeniu było ponad jej siły. Zwłaszcza, jak już odbiła się od dna i zaczynała powracać do normalności.
Na reakcję smoka krótko potrząsnęła łbem. – Miałam na myśli, że byłaby to dodatkowa kara, oprócz tej wybranej razem z przywódcą Ognia. – Poprawiła żywszym tonem. – Ale masz rację... To mogłoby być za mało. W takim razie degradacja do rangi Adepta dopóki smok nie udowodni, że zrozumiał swój błąd? Można by mu przydzielić tymczasowego nauczyciela, kogoś odpowiedzialnego i zaufanego, który by przeprowadził z nim naukę na temat granic, zasad panujących w stadzie i posłuszeństwa. – Powiedziała, wytężając umysł. Zerknęła na Piastuna. Czy był to dobry pomysł?
Nad drugim pytaniem zastanowiła się głębiej. Intruz przekroczył granicę na własne ryzyko, dlatego sam był sobie winien, ale ze względu na dobre stosunki z Ogniem trzeba było coś wymyślić. Smoczyca zamrugała, gdy pewien pomysł przyszedł jej do głowy. – To zależy w jakiej sytuacji byłoby Stado Ognia, ilu łowców by posiadali i ogólnie ile smoków do wykarmienia. Przyjmując, że nasze stada byłyby w podobnej sytuacji zaproponowałabym, że w awaryjnej sytuacji smoki Ognia mogą zgłaszać się do smoków Wody po jedzenie, a nasz najlepszy łowca wyszkoli ich Adepta lub podszkoli umiejętności obecnych łowców Ognia. – Powiedziała ostrożnie, starannie ukrywając subtelne odczucie niepewności w głębi siebie. Wczuwanie się w rolę przywódcy wydawało jej się dziwną nowością, ale była zdeterminowana, by dla dobra stada podszkolić się i sprawdzić.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#31A390 Av by Riava
pixel by Honey-Chai
I Szczęściarz:
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


II Chytry przeciwnik:
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.


III Mistyk:
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.



Obrazek


Fabuły: 4-6
Przedmioty: 2x róg jednorożca, kosmyki włosów matki i ojca

Cała sylwetka
Drzewko gen
Teczka
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
Siła i wrażliwość się nie wykluczają. W smoku może żyć zarówno jedno, jak i drugie. Mimo to smoki potrafią uznawać, że wrażliwość równa się słabości. Nic bardziej mylnego! Owszem, można być silnym i niewrażliwym, ale takim smokom brakuje empatii i innego spojrzenia na świat. Leszczynowa prawdopodobnie mogła się pochwalić obiema tymi cechami. No, ale jak Szkarłatny miałby ją oceniać, jak widzi ją pierwszy raz w życiu?
Ano właśnie, Leszczynowa. Wróćmy do nauk, które miały teraz miejsce. Samiec wysłuchał uważnie zielonogrzywą, kiwając od czasu do czasu łbem, jak gdyby chcąc potwierdzić sobie coś w łebku.
– Tak, moim zdaniem to rozwiązanie mogłoby być bardziej trafne. Pamiętaj jednak, żeby nie nadużywać systemu kar dotyczącego degradacji smoków. To dla nich spora konsekwencja. Pamiętaj jednak: ile smoków, tyle wyjść z sytuacji. Nigdy nie kieruj się w stu procentach czyimś zdaniem. Również moim – wyjaśnił. Teraz przejście do kolejnego problemu.
– Dobrze. Sam postąpiłbym podobnie – i... nic więcej. Żadnej konkretnej pochwały, żadnego dalej pytania. Tak, jak gdyby ich nauka właśnie się skończyła. Tylko dlaczego samiec nic nie powiedział?

// Spróbuj raport mediacja I po swoim poście, o ile masz jeszcze coś do dodania w sprawie dialogu.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Szemrzące Leszczyny
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 435
Rejestracja: 17 lip 2016, 18:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Północny
Opiekun: Przyczajona Modliszka
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Szemrzące Leszczyny »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż,M: 1| B,S,L,Śl: 2| MP,MO,W: 3| MA: 4
Atuty: Szczęściarz,Chytry Przeciwnik,Mistyk
Kiwała lekko głową, zapamiętując wskazówki nauczyciela. Domyślała się ile frustracji musi wywoływać degradacja w smoku, dlatego tak ważne było, by nie nadużywać tej opcji. Nie chciała przecież osłabiać stada i nadszarpywać zaufania członków. Gdy usłyszała zdawkową reakcję samca, nastawiła czujniej uszy, a gdy wypowiedź została nagle przerwana, przekręciła minimalnie łeb na bok. – Gdy matka opowiadała mi o przyczynach rozłamu Życia, o których dowiedziała się od własnej matki, wspominała o czasach rządów Złudzenia Życia. Mówiła, że właśnie ten przywódca chętnie sięgał po degradację nawet jeśli przewinienie nie zasługiwało na aż taką karę. W ten sposób nastroje w stadzie pogarszały się coraz bardziej... aż w końcu wiadomo jak wszystko się potoczyło. Z drugiej strony zbyt łagodne podejście też nie jest dobre, bo wtedy smoki mogą wejść przywódcy na głowę. Najważniejsza jest równowaga. – Mówiła, powracając do wcześniejszego tematu, w ten sposób radząc sobie z nagłą ciszą. Poza tym, rady Piastuna sprawiły, że zastanowiła się nad tym głębiej.
Zamilkła, nasłuchując czy smok jeszcze coś powie i sprawdzając, czy ma już ochotę zakończyć spotkanie. Nie umknęło jej uwadze, że podczas nauczania wydaje się zupełnie inny niż podczas zwykłej pogawędki. Zupełnie, jakby pasja do swojego zajęcia otwierała go na innych.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#31A390 Av by Riava
pixel by Honey-Chai
I Szczęściarz:
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


II Chytry przeciwnik:
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.


III Mistyk:
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.



Obrazek


Fabuły: 4-6
Przedmioty: 2x róg jednorożca, kosmyki włosów matki i ojca

Cała sylwetka
Drzewko gen
Teczka
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
//Dobra, widzę, że raporcik zaakceptowany. Chcesz jeszcze czegoś się pouczyć? Ew. fabuła czy koniec?

Pełnienie roli Piastuna zdecydowanie wpłynęło na Szkarłatnego. W pozytywny sposób zmienił się, nieco otwierając na innych. Wciąż jednak wydawał się być gburowaty pomimo faktu, że nigdy nie miał tego w intencjach. Na jej słowa skinął głową.
– Bycie Przywódcą Stada nie jest łatwym zadaniem. Wymaga wielu wyrzeczeń i poświęcenia. Mądrości oraz umiejętności logicznego myślenia – wyjaśnił, dodając swoje zdanie. Potem ponownie zamilkł na dłuższą chwilę, uważnie przyglądając się Leszczynowej. Podniósł zad i odwrócił się do niej bokiem, jak gdyby chciał zacząć ją okrążać. Wzroku nie spuszczał z jej osoby i jedynie delikatnie zmniejszył dystans między nimi.
– Chcesz się czegoś jeszcze nauczyć? – zapytał zmrużając delikatnie oczy.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Szemrzące Leszczyny
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 435
Rejestracja: 17 lip 2016, 18:42
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 36
Rasa: Północny
Opiekun: Przyczajona Modliszka
Mistrz: Cichy Potok

Post autor: Szemrzące Leszczyny »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż,M: 1| B,S,L,Śl: 2| MP,MO,W: 3| MA: 4
Atuty: Szczęściarz,Chytry Przeciwnik,Mistyk
Skinęła głową, podnosząc się na łapy. Nie była pewna, czy to już koniec ich spotkania, ciężko jej było zinterpretować zachowanie tego smoka. Jeśli o nią chodzi, nie miała ochoty wracać do pustej groty i swoich myśli. Nauka dobrze odwracała uwagę... Dlatego następne słowa Piastuna ucieszyły ją. Poza tym chciała poznać bliżej kolejnego członka Wody, który wydawał jej się całkowitą zagadką. Pierwszy raz go widziała, mimo że żył w Wodzie dłużej.
Mogłabym poprawić swoje umiejętności latania, dawno tego nie trenowałam. – Mówiąc to, poruszyła zastanymi skrzydłami, po których nie widać było ostatnio śladów częstego użytkowania. W końcu ostatnio większość czasu spędzała w obozie... i chciała to zmienić. – Pomożesz mi? – Poprosiła uprzejmie.

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
#31A390 Av by Riava
pixel by Honey-Chai
I Szczęściarz:
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.


II Chytry przeciwnik:
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.


III Mistyk:
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.



Obrazek


Fabuły: 4-6
Przedmioty: 2x róg jednorożca, kosmyki włosów matki i ojca

Cała sylwetka
Drzewko gen
Teczka
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
Szkarłatny należał do smoków, które były dość ciężkie w obyciu. Inne osobniki raczej nie przepadały za jego towarzystwem, często uznając go za gbura czy nieuprzejmego. On w rzeczywistości nigdy nie chciał na takiego wychodzić. Po prostu był cichy, często myślał i dużo obserwował. Zresztą tak, jak teraz Leszczynową. Samica, podobnie jak on dla niej, była zagadką. Była ostrożna. Samiec miał wrażenie, że stwarza pozory otwartej, w rzeczywistości coś w sobie dusząc i chowając. Co to mogło być? Zaintrygowało to samca, ale uznał, że póki co nie będzie o to pytać. Mogła to być, choć nie musiała, dla niej dość delikatna sprawa. Dlatego postanowił przejść od razu do nauki.
– Oczywiście – odparł jedynie i odwrócił łeb od samicy, rozglądając się. Obserwował otoczenie, jak gdyby planując trasę lub podział ćwiczeń.
– Zaczniemy od czegoś prostego, żebyś rozruszała nieco skrzydła – zagadnął, nie spoglądając na nią jeszcze. Dopiero po dłuższej chwili wlepił ponownie w nią ślepia. Po jakimś czasie postanowił przejść do nauki.
– Najpierw pokaż mi swoje podstawy. Wzbij się w powietrze, wykonaj dwa okrążenia nade mną, jak oswoisz się i poczujesz, że twoje skrzydła są na to gotowe, wykonaj dwa ciasne zakręty. Jeden w lewo, drugi w prawo. Pamiętaj o odpowiedniej pozycji, o sterowności ogonem i balansie ciała. Nie będę Ci tego powtarzać, bo zapewne już to potrafisz. Po wszystkim wyląduj obok mnie. Wtedy spróbujemy czegoś nowego – odparł, obserwując ją uważnie. Spojrzał w niebo, jak gdyby chcąc przekazać samicy, że to teraz tam jest jej miejsce. Czekał.

Licznik słów: 248
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Samiec
Dawna postać
Nikt
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 876
Rejestracja: 14 lip 2016, 0:31
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 52
Rasa: Morski

Post autor: Samiec »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| W,A,O,MP,MO,MA,Kż,Pł: 2| M,B,S,L: 3
Atuty: Inteligentny,Chytry Przeciwnik
Nie zastanawiał się jakim gatunkiem było zwierzę, ani skąd wzięło się teraz tutaj, gotowe do spożycia. Całkiem możliwe, że Samiec powinien o tym wiedzieć, ale w obecnej chwili nie miał ochoty drążyć w pamięci, żeby doszukać się tej jednej, obecnie przecież zupełnie nieistotnej informacji. Schylił się i zatopił zęby w mięsie, szybko rozrywając mięśnie i ścięgna tego daru Lądu. Nie skupiał się na smaku, bowiem na nim mu nie zależało, a jedynie na tym, żeby pozbyć się irytującego wiercenia w żołądku. Niedojedzone resztki wrzucił do wody, niezbyt przejęty tym, czy będzie to sprzyjać przyszłym smokom odwiedzającym to miejsce. Potem poszedł sobie w swoją stronę.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
×Obrazek
Zaciekły Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 864
Rejestracja: 16 sty 2014, 13:50
Płeć: Samiec
Księżyce: 64
Rasa: Skrajny

Post autor: Zaciekły Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 2
U: B,W,Pł,A,Śl,Skr: 1| O: 2
Atuty: Boski Ulubieniec; Nieparzystołuski;
Minęło sporo czasu zanim ponownie zadecydował by udać się na tereny wspólnie. Nie miał złych wspomnień odnośnie tej okolicy, właściwie gdyby ani razu nie postawił swojej łapy tutaj, pewnie do teraz szukałby nauczyciela łowiectwa. Szczęście pozwoliło mu na odnalezienie swojej siostry, Nefrytowego Szponu który wypoczywał w zupełnie innej stronie tego miejsca.
Tu gdzie teraz się znajdował znajdowało się olbrzymie jezioro. Największe na tej wyspie, jedno z większych na terenie Wolnych Stad.
A jednak dokładne miejsce gdzie znajdował się Zaciekły w ogóle nie przypominało scenerii jakiej można było się spodziewać, mimo że wystarczyło parę kroków by to zmienić.
Adept znalazł się w okolicy dość zagęszczonej. Przypominała mu pewne miejsce na terenach Cienia, jednak tutaj pewna rzecz szczególnie zwracała uwagę.
Osobny zbiornik który przypominał Czarne Bajorko na terenach Cienia pomimo podobnego, charakterystycznego wyglądu miał w sobie coś zupełnie innego. Zaciekawiony tym co w sobie kryje podszedł bliżej, na moment zastanawiając się czy nie powinien tak lekkomyślnie postępować. Co jeśli ta dziwna aura należy do kogoś obcego, a nie jest częścią naturalnego krajobrazu?
Podszedł bliżej samej tafli tej brudnej wody. Zanurzył w niej łapę i już znał przyczynę. Woda w tym miejscu była zadziwiająco ciepła! A przynajmniej była znacznie cieplejsza niż ta w Zimnym Jeziorze.
Usiadł przed taflą wody. Nie podobało mu się tu tak samemu siedzieć. Nienawidził tego niepokojącego uczucia że drapieżnik tylko czeka na osamotniony cel.
I przez to tylko spoglądał przed siebie, czujnie nasłuchu.jąc czy ktoś się tu nie zbliża. W taką pogodę na pewno nie zbliży się do wody, nawet jeśli jest ciepła. Po wyjściu strasznie zmarzłby przez mokre futro.

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Boski Ulubieniec: spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".
Nieparzystołuski: -1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do wiodącego Atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy.

Magiczne moce here:
– możliwość wyleczenia kalectwa
– możliwośc odmłodzenia/postarzenia postaci o 10 księżyców
– brązowy żeton


1 2 3

#53cc4f
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Ostrożnie zamoczyłam łapę w nietypowym bajorku, odrobinę parującym w mroźnym powietrzu. Ciepła. To miejsce nie przestawało mnie zadziwiać. To już... druga ciepła woda, na jaką tutaj trafiłam.
– Daimon! Daimon, idziesz za mną? – odwróciłam łeb, upewniając się, że nie zgubiłam powierzonego mi pisklęcia. Pfff... pisklęcia. Chyba zaczęłam już nazywać tak wszystkie smoki niemal w moim wieku, ze względu na specyfikę rangi na którą się szkolę.

Licznik słów: 66
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Daimon niezbyt kojarzył pierzastą smoczycę w kolorze burzowego nieba. Nie widział jej nigdy na ceremoniach, chociaż miała w sobie zapach jego stada. Nie była też córką jego matki (oj, ta niewiedza), ani wujka, ani Opoki, ani nikogo kogo tu znał. Pojawiła się znikąd i nagle zaproponowała mu naukę, mówiąc, że szkoli się na Piastunkę. Oczywistym było, że samczyk nie odmówi swojej rówieśniczce która zdawała się być bardziej wyszkolona w podstawowych umiejętnościach, niż on. To znaczyło, że ćwiczyła już od młodego. Ale jej nie widział, chociaż dziennie potrafił obejść wszystkie miejsca na terenach Wody!
I tak zastanawiając się nad przeszłością, jego nauczycielki pływania, nagle go olśniło! Ona musi być zza Granicy, z tego miejsca, o którym mówił mu jego wujaszek. Nigdy by nie pomyślał, że spotka takiego smoka na terenach Wolnych Stad. Myślał raczej, że sam kiedyś odwiedzi tamte tereny i pozna kulturę innych smoków, a nie że jeden z nich się tutaj sprowadzi!
Och, jakże niewiele ten Daimon wiedział!
Nie jesteś stąd, prawda?– spytał fioletową samiczkę, idąc obok niej równym tempem. Nie rozumiał czemu poganiała go jak jakieś małe dziecko.

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
– Oh, tu jesteś – odruchowo odsunęłam się od samczyka, słysząc jego głos tuż obok siebie. Ślepia szerzej otworzyły mi się pod wpływem zaskoczenia. Dopiero po chwili dotarło do mnie pytanie. – Nie... nie jestem stąd. Pewnie jeszcze czuć ode mnie dziczą...
Odruchowo niuchnęłam w powietrzu. Ale czego ja się spodziewałam? Nie da się wyczuć własnego zapachu.
– Masz co do tego jakieś... zastrzeżenia? – spytałam po chwili, lekko przekrzywiając łeb. Wyglądał jakby coś mu nie pasowało. – W każdym razie... woda wydaje się być idealna.
Bez zastanowienia wpakowałam się do zatoczki, piszcząc przy tym jak pisklę, gdy ochlapałam się nieco zbyt ciepłą wodą. Zmiana temperatur sprawiła, że moja skóra zawołała o pomoc.
– Argh, parzy – zacisnęłam mocniej zęby, czując palące mrowienie.

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
-Nie. Nie mam.– odpowiedział krótko, zgodnie z tym co naprawdę myślał. Postać Niewinnej nieco go zafascynowała tym, że jej pochodzenie było obce. Ale to zaciekawienie raczej szło w pozytywną stronę, a nie wrogość. Miał nadzieję, że może uda mu się z nią kiedyś zakolegować, choć to raczej mało prawdopodobne. Taki odludek jak on nie będzie miał łatwo w znalezieniu sobie przyjaciół. Chyba, że to będzie równy dzikus co on. Ciekawe jaka była ta samiczka?
Daimon uśmiechnął się lekko na widok wody, do której dotarli. Pamiętał, że kochał wodę jako dopiero co wyklute pisklę i z bratem często się bawił przy źródełko w grocie, w której żyli. Miał z nią jeszcze inne wspomnienie, mniej przyjazne, ale nie chciał sobie nim teraz głowy truć. Biorąc przykład ze swojej nauczycielki, wszedł do wody. Zadrżał, czując jej ciepło ogrzewające zmarznięte łuski. W takiej wodzie pływanie na pewno musi być przyjemne! Zaczął wchodzić nieco głębiej, by być zanurzonym, aż do karku. Czuł stawiany przez wodę opór i podobało mu się chodzenie po jej dnie. Jego spięte mięśnie rozluźnił się od jej gorąca.
Chciał się jednak nauczyć innej formy transportowania się w wodzie, niż chodzenie po dnie zbiornika.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
– Hmm.. od czego by tu zacząć – zaczęłam zastanawiać się na głos, obserwując jak wchodzisz do wody. – Chcesz uczyć się pływać jak pisklak, czy jak dorosły smok?
Zapytałam lekko i nie przywiązując do tego większej wagi, nie przemycając w tym jednocześnie ani śladu szyderstwa. Jednocześnie ruszyłam ku głębszej wodzie, powoli zanurzając się w ciepłej toni, aż tylko łeb i część szyi wystawały ponad taflę wody. W tym momencie, trudno było już chodzić po dnie, bo woda sama zaczynała unosić ciało ku górze. Pozwoliłam się wynieść na powierzchnię, poruszając od czasu do czasu łapami, żeby złapać równowagę.
– Chodź tu do mnie, zaraz zobaczysz jakie to super – zawołałam do samca, spoglądając na niego przez bark.
Machnęłam kilka razy mocniej prawą łapą, aby obrócić się w kierunku Daimona.
– Właściwie, to po co chcesz się nauczyć pływać?

Licznik słów: 138
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Półuśmiech zawitał na jego pysku na jej słowa o tym w jaki sposób chciałby nauczyć się pływać. Jednak Niewinna Łuska uzyskała na to pytanie tylko taką odpowiedź, gdyż Daimon nie liczył na to, że naprawdę myśli, iż chciałby nauczyć się tego co robią pisklaki. Okej, rangi jeszcze nie miał, ale to tylko kwestia czasu. Wiekiem przecież dorównywał swojej nauczycielce. Skinął więc tylko głową na jej kolejne słowa i podobnie jak ona zaczął wchodzić na coraz mniej pewny grunt, który w końcu zanikł mu pod stopami. Nie panikował jednak. Lubił wodę i umiał jej zaufać. Odprężył swoje mięśnie i rozluźniony zaczął przebierać łapami, trochę jakby dalej chodził. Tyle że ruchy łap przypominały teraz delikatne zagarnianie wody za siebie i przed siebie, na ciut bardziej ugiętych stawach. Nie przypominało to jednak tradycyjnego pływania, a raczej leniwy sposób przemieszczania się w wodzie, bez ryzyka utonięcia. Kiedy już doszedł do samiczki, a ta zadała mu to pytanie, przekrzywił lekko głowę i wypuścił parę z nozdrzy. –Chyba po to, bo może mi się to kiedyś przydać w przyszłości.– powiedział beznamiętnie, po czym dodał po chwili, jakby się wahając. –Poza tym lubię wodę od dziecka, będąc przy niej czuję...– ale nie dokończył, zatrzymał się w połowie zdania i zamilkł. Jednak nie chciał jej tego mówić.

Licznik słów: 209
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Poczekałam chwilę, wpatrując się nieruchomo w Daimona, jakby spodziewając się, że dalsza część zdania jednak zdecyduje się opuścić jego pysk. Nic takiego jednak się nie stało i zrozumiałam to dopiero po odpowiednio długiej, krępującej przerwie martwej ciszy.
– Ah, tak... rozumiem – odpowiedziałam nagle, dodając do kopki skrępowania nerwowy śmiech, mający na celu zapewnienie samczyka, że wcale nie czekałam naiwnie na zakończenie jego wypowiedzi. – Zapominam, że tylko mój rodzaj żywi dziwną awersję do wody. Ty nie masz futra którym musisz się przejmować więc... po prostu możesz to lubić.
Spojrzałam na samca uświadamiając sobie, że już nie stoi na dnie, lecz unosi się na wodzie swobodnie i bez wysiłku obok mnie. Ha, to będzie dużo łatwiejsze niż mi się wydawało. Tak na prawdę to... nie miałam pojęcia co dalej, skoro mój "uczeń" zdawał się czuć w wodzie tak samo dobrze jak ja.
– Czego ty ode mnie chcesz, skoro już sam pływasz – zaśmiałam się ponownie, tym razem dużo bardziej naturalnie. – No nic, ruszajmy. Przepłyńmy się kawałek. Możesz rozluźnić ogon, tak żeby unosił się za tobą po powierzchni. I pomóc sobie nim co jakiś czas.
Nieśpiesznie ruszyłam w głąb zatoczki. Akwen charakteryzujący się ciepłotą zawartej w nim cieczy nie był rozległy, jednak na tyle pokaźny, aby rozgrzać trochę łapy, robiąc wokół niego małą wycieczkę. Nie płynęłam przed Daimonem, bardziej starając się dostosować do jego prędkości. Zaganiałam wodę pod siebie, długimi, spokojnymi ruchami łap, które o dziwo przynosiły lepsze efekty, niż machanie nimi szybko i chaotycznie. Nieintuicyjne, lecz szybko dawało się zamienić w nawyk. Co jakiś czas, ogon ciągnący się za mną podrygiwał w jedną, albo drugą stronę, korygując niesymetryczną pracę łap, albo wyginając się w półksiężyc, albo wijąc się jak wąż, nie mogąc się zdecydować, czy lepiej pomóc prawej, czy lewej stronie. Błam zrelaksowana. Z reszta, trudno było nie być, gdy woda tak cudownie rozpieszczała spięte mięśnie i skórę spiętą od mroźnego powietrza.
– I jak? To chyba całkiem przyjemny sposób na spędzenie na przykład wolnego wieczoru w zimny dzień, nie sądzisz?

Licznik słów: 333
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Daimona patrzył tylko, z pustką w oczach, kiedy to po jego wypowiedzi nastała ta martwa cisza. Dla niego również to było krępujące, ale już nie pierwszy raz stanął w takiej sytuacji, gdzie żadna ze stron nie wiedziała co ma powiedzieć. Jednak mimo to z ulgą przyjął wymijającą odpowiedź Niewinnej, która taktownie postanowiła nie drążyć tematu. A w sumie co ja to nawet obchodziło?
Daimon parsknął lekko na jej słowa o rodzaj, awersji do wody i o tym, że nie ma futra. No, ale miał co innego! –A te moje ogromne, pierzaste skrzydła to niby nie nasiąkają wodą?– Jeden, niewinny komentarz ze strony jego "nauczycielki", a tak rozluźnił atmosferę. Samiec uznał, że gdyby szukał u niej przyjaźni, na pewno łatwo byłoby mu polubić tą smoczycę.
Skinął głową na jej kolejne słowa i poleceniu, by się przepłynęli. Tak jak mu doradziła, rozluźnił swój ogon i pozwolił mu unosić się lekko nad powierzchnią wody. Zaczął płynąć. Teraz nie było to wolne posuwanie się do przodu, miast tego postanowił płynąć zwykłym normalnym tempem, gdyż zauważył, że Łuska i tak dostosowuje się do niego.
Poruszał więc naprzemiennie swoimi kończynami do przodu i do tyłu, tym samym sposobem co wcześniej w rytmie: Prawa, przednia kończyna zagarniała wodę do siebie, lekko skierowując ją na zewnątrz, kiedy tylne lewa zagarniała tą wodę za siebie. W tym samym czasie, te dwie, pozostałe kończyny, kierowały się w stronę tułowia Daimona, czyli przednia się chowała, a tylne szła że tak można powiedzieć: do przodu. Obie odrzucały wodę na boki. I potem przychodziła zmiana. Daimon miał swoje łapy lekko złożone w łódeczkę, czyli palce zbliżył do siebie i nieco je zgiął, by to odgarnianie wody przypominało nieco kopanie łopatką. Ogon rozluźniony, ale stabilny posuwał się za samcem, utrzymując równowagę. Skrzydła również nie były jakoś spięte, ale też nie latały po bokach. Nogi, które tutaj głownie pracowały, podczas następujących po sobie kolejno ruchów, uginały się mocniej, niż wtedy, gdy tylko dopływał do Niewinnej.
Zatrzymał się w tym momencie, kiedy zrobiłaby to jego mentorka. Cieszył się wodą i tym jak jej ciepło rozgrzewało jego spięte, głownie od zmartwień, mięśnie. Westchnął cicho z nieudawaną rozkoszą.
Masz rację.– powiedział tylko i jeszcze na moment, przed kolejną rundą pływania, zamknął jeszcze oczy i w ciemności cieszył się tą cudowną chwilą, starając się nie myśleć o tym, co prawie wygadał samiczce.

Licznik słów: 383
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Uśmiechnęłam się, widząc jak Daimon cieszy się chwilą relaksu. Najwyraźniej nie tylko ja doceniałam przyjemność, jaką dawała ciepła woda w takie zimne dni jak teraz. Miło. Zaczynałam myśleć, że wszystkie smoki uciekają od wody jak od.. hm, ognia? I pływają tylko, jeśli to absolutna konieczność. A przecież to nic strasznego. Wręcz przeciwnie. Naturalny i przyjemny sposób na ogrzanie pośród śnieżnych pustkowi, jak i ochłodę w lecie. Przywykłam bardziej do tej drugiej sytuacji, ale skoro tutejsze tereny były tak bogate w gorące wody z pod ziemi, to bardzo chętnie z nich skorzystałam.
– Ah, no dobrze. W sumie, to chyba powinnam cię czegoś nauczyć – powiedziałam w końcu, wyrywając się ze spowolnionego, sennego i rozkosznego świata. – Przepłyń się dookoła mnie. W jedną i w drugą stronę. Tak żebyś poczuł swoje ciało podczas skrętu. Mocniej odpychaj się łapami po stronie w którą chcesz skręcić, a pozostałe dwie mogą wtedy troche odpocząć. Ogon też możesz wygiąć bardziej w stronę, w którą chcesz skręcić. To może pomóc, szczególnie jak próbujesz płynąć szybciej.
Spoglądałam na samca spod przymkniętych ślepi. Cała tan nauka była bardziej formalnością niż poważną sprawą. Jeśli chodzi o pływanie, pomocy potrzebują te smoki, które wody się boją. Pozostałe bardzo szybko rozumieją jak się zachować w wodzie. Nic dziwnego, w końcu potrafimy kontrolować swoje ciała w powietrzu. A to dużo trudniejsze zadanie.

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Parsknął cicho słysząc jej dowcip, który go po prostu rozśmieszył. Szkoda, że nie ma przy sobie kogoś kto swoimi zabawnymi komentarzami mógłby mu na co dzień poprawiać humor. Tyle, że niech to nie będzie osoba, a raczej takie małe radyjko, które może sobie zawsze włączyć, gdy ma gorszy nastrój. To, by dopiero było niezwykłe. Tyle, że takie marzenia raczej nie nadają się do tego, by je spełniać.
Daimon zaczął się skupiać na czekającym go teraz zadaniu, które wcale nie wydawało się jakoś specjalnie trudne. Po prostu, przepłynąć krąg wokół swojej zabawnej nauczycielki. Uśmiechnął się lekko i zaczął płynąć.
Prowadząc swoje ciało na okrężnej drodze, musiał cały czas być w jakby skręcie o którym mówiła Niewinna. Nachylił więc nieznacznie, wręcz niedostrzegalnie swoje ciało na prawą stronę, gdyż na początku zamierzał otoczyć samicę właśnie od tej strony i pracując całym ciałem- posuwał się po wyznaczonym torze. Ów tor wyznaczał jego ogon, którego rola bycia sterem ujawniała się bardziej, niż przy poprzednich "pływackich dróżkach", które zaliczył dzisiaj z Łuską. Kreślił on za nim półokrąg, które w kulminacyjnym punkcie, miały się złączyć w koło. Nogami pracował tak samo jak wcześniej tyle, że po prostu prawymi kończynami wkładał w to więcej siły, niż lewymi. Ale ta to dalej to samo. Zaczerpywanie wody i oddalanie jej od siebie. Łapy złożone w łopatki odgarniały przyjemną ciału ciecz, aby potem znowu ją zagarniać. Mięśnie były na wpół napięte, oddech był spokojny. Nie płynął szybko, bardziej się skupiał na tym, by jego ruchy były precyzyjne i dokładne, a koło które wykona nie było jakieś koślawe. W końcu dopłynął do miejsca, w którym zaczynał i mrugając raźnie do Niewinnej, odwrócił swoje ciało w stronę, z której tutaj dopłynął i zaczął płynąć znowu. Tym razem kreśląc koło od lewej strony. Analitycznie to samo. Tyle, że teraz mocniej pracowała lewa strona ciała, niż prawa. Kiedy zakończył kolejne koło i znów był w tym miejscu co wcześniej, przekrzywił lekko głowę i sam się dziwiąc swojemu komentarzowi, rzucił: –I jak mi poszło, pani nauczyciel?

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Zachichotałam mimowolnie, widząc mrugnięcie Daimona. Ah, cała jego osoba, była w jakiś sposób zabawna, a jednocześnie miła i nieinwazyjna, tak że spędzanie z nim czasu zdawało się lekkie i naturalne, nie wymagające wysiłku by prowadzić jakąś wymuszoną konwersację, czy prezentować się szczególnie dobrze, w ramach sztucznego popisu. Niezobowiązujące wspólne pływanie było dzięki temu bardzo odprężające i przyjemne. Dotarło do mnie, że przy tym wszystkim samiec był też bardzo spokojny i stonowany, co udzielało mi się bardziej z każdą minutą.
– Bardzo dobrze uczniu – odpowiedziałam dumnym głosem, wypinając pierś w mentorskiej postawie, na tyle, na ile pozwalała mi woda. – Ale przestań się już ze mnie wyśmiewać, bo zaraz poczuję, że tylko się przed tobą wygłupiam.
Uśmiechnęłam się kątem pyska, spoglądając na niebieskiego smoka, myśląc co dalej.
– Pływać to ty umiesz. Jak będziesz chciał szybciej, to już sam sobie poćwiczysz, bo ci z tym już nie pomogę. A teraz jeszcze jedna rzecz, dzięki temu lepiej poczujesz wodę.
Nie byłam pewna czy to dobry pomysł na początek, ale dla kogoś kto podchodzi do wody bez strachu, nie powinien być to jakikolwiek problem. Rozwinęłam oba skrzydła, kładąc je na wodzie. Wzięłam głęboki oddech, upewniając się, że podczas manewru nie zabraknie mi powietrza i przechyliłam swój środek ciężkości mocno na prawą stronę. Prawe skrzydło zawinęłam pod siebie, dzięki czemu całkowicie "przewróciłam się" na bok. Oczywiście, dzięki sporej ilości powietrza w płucach wciąż unosiłam się na powierzchni, a przez wyciągnięte skrzydła, obróciłam się na plecy. Wyregulowałam ułożenie obu lotnych kończyn, tak by pomagały utrzymać mi się na powierzchni, ale nie były też rozciągnięte na całą długość. Zajmowałyby zdecydowanie za dużo miejsca w niewielkiej zatoczce. Uspokoiłam ciało, nieruchomiejąc w takiej pozycji. Przednie łapy ułożyłam spokojnie na klatce piersiowej, a tylne opuściłam luźno tak, że swobodnie dotykały wody. Ogon ciągnął się za mną jak leniwy wąż. Machnęłam nim trochę aby obrócić moje ciało ślamazarnym ruchem bliżej Daimona. Uniosłam łeb, który początkowo spoczywał też na mojej piersi, spoglądając na samca.
– Połóż się na wodzie tak jak ja, to całkiem zabawne uczucie – uśmiechnęłam się i użyłam końcówki ogona, żeby chlapnąć odrobiną wody w kierunku jego pyska. – Ah, tylko połóż się bardzo spokojnie. Żadnych gwałtownych ruchów, bo się podtopisz.

Licznik słów: 364
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej