A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Zmartwiło ją westchnięcie smoczycy. Źle coś powiedziała? Wszystko, co wymieniła, znalazło swoje pokrycie w rzeczywistości – pozostawionych przez obie smoczyce śladach.
– No, naruszona trawa byłaby chyba prawie wszędzie, szczególnie, jak coś lub ktoś jest ciężkie. Roślinność dookoła – odpowiedziała, powtarzając się. Zatoczyła prawą przednią łapą okrąg na ziemi przed nią, obrazując jeszcze swoje słowa – "dookoła". Potem zastrzygła uważnie uszami, słuchając Nefrytowej. Na niektóre z tropów wymienionych przez Nefrytową już sama wpadła, inne dopiero teraz poznała. Pokiwała łbem płytko kilka razy, wzrok natomiast miała wbity w nieokreślony punkt przed sobą, starając się to wszystko zapamiętać. Chociaż, tak właściwie to nie musiała się jakoś wybitnie starać. Wszystko, co mówiła Nefrytowa wydało jej się logiczne i spójne, a z przyswajaniem takich informacji Isdnir nie miała problemów.
Wstała z siadu energicznie, słysząc polecenie łowczyni. No, teraz może być fajniej! Zamachała ogonem z podekscytowaniem. Rozejrzała się na prawo i lewo, nie wiedząc w sumie, jak byłoby jej najlepiej zacząć. Przymknęła na króciutki moment ślepia, zastanawiając się. Zapach był najczęściej spotykany... może to byłby dobry początek. Isdnir odetchnęła głęboko, smakując powietrza. Starała się odrzucić wszystkie znane już wonie – zapach mchu, żywicy, wilgotnej gleby czy samej Nefrytowej – chcąc skupić się na czymś bardziej... zwierzęcym. Oprócz prób wyłapania zapachu, rozejrzała się pilniej dookoła. Nie ograniczała się do obserwowania jedynie podłoża, unosząc wzrok wyżej, także na pobliskie drzewa i krzewy. Szukała czegokolwiek, co mogło by świadczyć o obecności jakiegoś zwierzęcia (bo domyślała się, że to o ślady zwierzęcia chodziło), pamiętając słowa Nefrytowej. Rozglądała się za przeoraną przez łapy czy kopyta ziemią, trawą lub po prostu wydeptaną ścieżką. Od razu zwróciłaby również uwagę na kępki futra lub skóry zaczepione o korę lub niższe gałęzie, odchody albo mokre plamy moczu, czy szkarłat krwi, albo poobgryzaną roślinność, jeśli oczywiście jakiekolwiek tropy tego typu by się tu znalazły.
Nie stała rzecz jasna w miejscu. Po zbadaniu najbliższej okolicy, ruszyłaby się w prawo, pilnie starając się dojrzeć tropu. Poruszałaby się po okręgu, nie chcąc przegapić żadnej połaci lasu. Uszy miała ustawione na sztorc, wyczulona na hałasy oznaczające obecność jakiejś zwierzyny.
Licznik słów: 340
« « ♥ » »
× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)
(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)
• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran
« « ♥ » »
osiągnięcia • adopcje • relacje • drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty