A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
O bogowie, za jakie grzechy? No dobrze, podejrzewał, za jakie... Zastanawiał się tylko, dlaczego na to wszystko się godził. Jego kompani wydawali się rozbawieni, zerkając złośliwie w stronę Jadu. Najwidoczniej uważali, że dobrze mu tak. Wredne bestie.
Jego spojrzenie zatrzymywało się na każdym wypowiadającym się, a sam smok zdawał się uważnie słuchać. Niektóre rzeczy go bawiły, inne ciekawiły, a jeszcze inne sprawiały, że tracił wiarę w smoczą inteligencję. Na przykład ten buntownik, który uważa, że jest super. Nawet nie był zabawny.
– Skoro nie masz zamiaru wnosić do tego spotkania czegoś od siebie, a jedynie nadmuchiwać swoje małe ego równie dobrze możesz stąd odejść, Zbuntowany Kolcu. A może wolisz Buntownika? Nikt z tu obecnych nie będzie cierpiał z tego powodu, a sama obecność i rzucanie w twoim mniemaniu inteligentnych uwag nie sprawi, że coś z niego wyniesiesz – powiedział do smoka. Bez wyrazu. Nie obchodził go nic a nic, a zdanie innych na swój temat zawsze miał w dalekim poważaniu. Ale wróćmy do mądrzejszych od niego.
– Jak część z was zauważyła, Spotkania maja na celu nie tylko przekazywać wam pewną wiedzę, ale również sprawić, że podzielicie się ze sobą własną wiedzą i przemyśleniami. Gdyby niektórzy z was słuchali innych, pewne pytania by się nie pojawiały, bo zwyczajnie ktoś z was udzielił na nie odpowiedzi – w jego głosie brzmiało cyniczne rozbawienie, ale nie powiedział, o których z młodzików mu chodzi. No dobrze, od czego tu zacząć.
– Jak niektórzy powiedzieli, jestem Prorokiem. Smokiem, którego wybrali bogowie, aby był ich posłańcem oraz głosem wśród śmiertelników. Nie jestem jednak wszechwiedzący, wszechmocny ani nic z tych rzeczy. O czym z nimi rozmawiam? To również skomplikowane. Niektóre rzeczy przekazują mi w snach jako wizje. Ostrzegają o zagrożeniach wobec Wolnych Stad czy o łamaniu smoczych praw... Bo musicie wiedzieć, że prorok stoi również na ich straży. Na przykład gdy jakieś pisklę zostanie zabite nie myślcie, że nie zostanie to niezauważone. Bogowie nie chcą jednak sami karać smoków. Nie mówią również "tego i tego dnia stanie się to i to, więc musicie zrobić tamto". Ich przesłania często są mgliste, a oni pozostawiają wszystko w łapach smoków. Oczywiście o ile zechcą coś łaskawie przekazać. Inaczej czy nie czulibyście się jedynie kukiełkami? – Cóż, zapewne niektórzy i tak się nimi czują. A może nawet o tym nie myślą?
– Jednak nie o bogach będzie tu mowa. O bogach może wam opowiedzieć każdy smok z waszego stada. A przynajmniej ten, który posiada choćby minimalną wiedzę. Przechodząc do dalszych pytań... Nie, prorocy nie pośredniczą w rozmowach z Gwiazdami i zastanawiam się, skąd wziął się ten pomysł. Ze zmarłymi można rozmawiać tylko wtedy, gdy pojawiają się jako duchy lub jest się panem śmierci. A ja nim nie jestem, więc jak każdy inny prorok nie mogę pośredniczyć w rozmowie z przodkami.
Prorok może doradzać, ale nie rządzić. Nie jest Przywódcą, stojącym ponad prawem i hierarchią Wolnych Stad. Jest, a jednocześnie nie jest ich częścią. Nie należy do żadnego stada, należąc jednak do wszystkich, dlatego nie może faworyzować żadnego z nich – uśmiechnął się cierpko. Może dzięki temu przyszłe pokolenia będą wiedzieć, czego po nim oczekiwać?
Przeniósł spojrzenie na Spłoszoną Łuskę.
– Brawo, kleryczko. To prawda, urodziłem się i żyłem w Ogniu, jako Wojownik, Jad Duszy, a przez chwilę Przywódca, Zatruty Płomień. Ale w jednym się pomyliłaś. Nigdy nie umarłem. Bogowie najzwyczajniej w świecie zatrzymali proces mojego starzenia się. innymi słowy prorocy nie starzeją się. Ich ciała nie dotykają żadne choroby, nie czują głodu ani pragnienia. Bedę żyć tak długo, aż zechce odejść, bogowie przestaną mnie potrzebować lub zginę... Bo wciąż odnoszę rany, które nie lecza się w magiczny sposób, więc można mnie zabić... Oczywiście niezbyt łatwo – wyszczerzył kły w drapieżnym uśmiechu. Bądź co bądź został wybrany przez samego Pana Wojny Viliara nie bez powodu. Przeniósł wzrok na Aileen.
– Pytasz, czemu akurat tutaj? Skały Pokoju to historyczne miejsce. To tutaj odbywają się najważniejsze Spotkania, zarówno w czasach pokoju, jak i zagrożenia. Pytasz o barierę, ja również chciałem poruszyć tą kwestię... Wielu z was zna bowiem podstawowe kwestie związane z naszym światem. Jednak jak wielu z was zna historię tych ziem? Smoków, które zwą się Wolnymi Stadami? Jak wielu z was wie, skąd się tu wzięliśmy, czemu stawialiśmy czoła w czasie naszego istnienia... Innymi słowy jak wielu z was zna historie Wolnych Stad lub chociażby jej małą część? – Przesunął wzrokiem po zebranych. Może czas odświeżyć trochę pamięć Wolnych Stad i przypomnieć im co nieco dawnych dziejów? Wolałby co prawda temat wojny, ale... Jedno drugiego nie wyklucza.
– Zacznijmy zatem od bariery. Kto z was wie, czym jest, do czego służy? Kto, jak, kiedy i w jakich okolicznościach ją stworzył? – Zapytał. Nauczył się, ze najlepiej zadawać jak najbardziej szczegółowe pytania, aby innym lepiej było na nie odpowiedzieć.
Licznik słów: 787
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!
Jadzia
"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"
Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3