A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Słonko mocno grzało, kiedy Szept stawiał to kolejne kroki wśród skał otaczających rzeczkę. Szła spokojnym krokiem, ale choć skały mogły zachęcić do wygrzewania się... Szept nie zamierzała tego robić. Wręcz przeciwnie. Szła powoli, lecz uparcie przed siebie. Zmierzała... No, właściwie to nie miała żadnego konkretnego celu. Po prostu szła i próbowała dać upust emocją. Zarówno tym negatywnym... Jak i niektórym pozytywnym. W sumie mogło się to wydawać dziwne. Po co miałby to robić tak spokojna smoczyca? Ano, może dla tego, że nie może być wiecznie spokojna. Kiedyś kamień w murze może wypaść. Wtedy bariera spokoju może się zawalić... Szybko lub dzień po dniu wystawiona na siły zewnętrzne może się zawalić. A nawet jeśli smok i bez owego muru pozostaje spokojny... Nie może być taki przez cały czas.
Mniej-więcej to czuła Szept. Czuła też jak bezsilność i stres zaczynają wpływać na jej mur tworząc w nim wyrwę. Co prawda była wojowniczką... W dodatku dość upartą... Ale mim to nie zdoła po wieki chronić tego co skrywa się za murem. Kiedyś wyrwa w nim ziejąca zrobi swoje i Szept zatraci swoją, już i tak lekko zachwianą, równowagę.
Ale co takiego mogło to wszystko spowodować? Smoczyca miała powody dwa. Pierwszym z nich była mgła. Już miała okazję przekonać się jak groźnym... i ciężkim do pokonania jest przeciwnikiem. Z każdym dniem bała się, że mgła może się przesunąć... W końcu widziała smoki Życia. Co się stanie, kiedy mgła zakryje Cień, Ogień... A później także Wodę? Co wtedy zrobią?
Drugim powodem było to, że lekko obawiała się tego, że we mgle mogą się czaić jakieś stwory. W końcu różne rzeczy mówiono na Skałach Pokoju, a nigdy nie wiadomo co mogło być prawdą. Szept mimo, że była wojowniczką lekko stresowała się przed walką, która mogłaby nastąpić. Jej szczęście w walkach jest... Bardzo zawodne. Zwłaszcza na początku. W końcu jak to możliwe, by za każdym razem nie udawał jej się pierwszy unik? Niby nie znaczącego... Ale mimo wszystko. To robiło się podejrzane. Czy miała to być klątwa? Pech? A może po prostu bogowie sobie z niej kpili?
Licznik słów: 340
"Nie ma sytuacji beznadziejnych. Są tylko smoki tracące nadzieję"
WYTRWAŁY
Jednorazowo +1 do Wytrzymałości
CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
NIEUGIĘTY
Pod koniec walki, jeśli smok mdleje z powodu otrzymanych ran, może zadać swojemu przeciwnikowi cios, przed którym obrona jest niemożliwa. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
WYBRANIEC BOGÓW
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie
FURIA NIEBIOS
Przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).
Avatar by Szkarłatny Księżyc
Arkanum by Koszmarny Kolec
#57578a