Księżycowa łąka

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Lilliathreven
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 37
Rejestracja: 03 sty 2016, 17:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny

Post autor: Lilliathreven »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 1
U: L: 1| A,O,Skr,Kż,Śl: 2| B,S: 3
Atuty: Ostry Węch; Pamięć Przodka;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Lill nie słyszała wcześniejszej rozmowy siostry z tym samcem, a więc nie widziała także jego łez. Poczuła jednak zaskoczenie siostry. Teraz, kiedy już znajdowała się między nimi, uśmiechała się do niego uprzejmie, nie zdając sobie sprawy z wyznania kilka chwil wcześniej. Jego ukłon niczym nie odstawał od jej, wytwornego, wręcz dworskiego, doskonale wyuczonego, chociaż nie sztywnego. Był pełen gracji i płynnych ruchów, podobnie jak ukłon Shiro, równie dostojny i piękny. Ten gest już wzbudził w niej pozytywne uczucia do smoka. Uśmiechnęła się delikatnie szerzej, zaciekawiona. Uzdrowiciel stada Wody, Wieczne Ukojenie...
Piękne imię, a ranga uzdrowiciela brzmi bardzo dumnie. Musisz być zatem niezwykłym smokiem o nadzwyczajnych umiejętnościach, drogi Shiro. – powiedziała swym melodyjnym głosem, łagodnym i głębokim, kiedy skończył się przedstawiać.
Gest, jaki wykonał w jej stronę, sprawił, że się wycofała, dokładnie tak samo jak siostra i robiąc to w tym samym momencie. Ich myśli i uczucia łączyły się i przeplatały, tak samo uczucie zagrożenia czy niepewności, zwykle więc reagowały podobnie lub nawet tak samo w tym samym czasie. Po chwili uspokoiła się po chwilowym, podwyższonym ciśnieniu, choć i tak nie odzyskała pełni pewności siebie, którą jeszcze przed chwilą emanowała.
Opiekuńcze zaklęcie? Nie znała tego typu tworów i szczerze mówiąc, nie wierzyła zbytnio w ich skuteczność. Nie śmiała jednak tego powiedzieć przy nowo poznanym smoku i to tak miłym, a w dodatku – wpływowym, bo za takiego właśnie miała Ukojenie.
Jesteś mistrzem mojej siostry... – powiedziała do niego, ale patrząc na siostrę. No tak! Uzdrowiciel, a ona chciała uczyć się uzdrawiania! Że też dopiero teraz na to wpadła... Czasem łączyła fakty z opóźnieniem, ale to chyba jeszcze nie taka kardynalna wpadka, prawda?
Ah! Faktycznie! Przepraszam, że nie skojarzyłam, Nadeith mówiła, że będzie uczyć się sztuki uzdrawiania u jednego z tutejszych Uzdrowicieli. Bardzo miło mi Ciebie poznać. – przeniosła wzrok błękitnych ślepi ponownie na samca, obdarzając go ciepłym uśmiechem.

Licznik słów: 310
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Zaśmiałem się cicho patrząc na ich reakcję. Zaskoczenie, a potem lekkie zdziwienie i zapytanie malowało się na ich przepięknych pyszczkach.
Odpowiadając na wasze nieme pytanie. To zaklęcie jest darem od pewnego szamana z plemienia z dalekiej północy. Czcili oni coś na zwór duchów przodków. Ukazywali się oni jako kolorowe światła, które ukazywały sie każdej nocy. Te spektakle były przepiękne, choć nie były one tak piękne jak wy samotniczki. – krąg nad moją głową zniknął.
Spojrzałem w oczy Lilliath z miłym uśmiechem
Tak ja jestem tym wybranym smokiem, który może zwać siebie twojej siostry. – przeciągnąłem się. Od tego mrozu zesztywniały mi wszystkie kości. Powili się przeciągnąłem, gdzie wyraźnie mi strzeliły kości. Po tym z powrotem usiadłem zawijając ogon wokół łapek.
Jak ci się podoba życie pod barierą Lilliath? – zapytałem miłym głosem.
Nagle zerwał się wiatr śmigając swymi zimnymi palcami nasze pyszczki. Przesypywał wydmy śniegu i wyginał jedyne drzewo w okolicy. Dodatkowo rozwiał wszystkie chmury, które zasłaniały piękne nocne niebo. Ukazały nie nam miliony gwiazd.Po czym wszystko zamarło jakby sami bogowie chcieli nam przekazać swą przychylność albo opaczność.
Odwróciłem się w w stronę księżyca. Następnie uśmiech pojawił się na mojej mordce, lecz ten był posłany ku niebu, a nie rozmówczynią i zaśmiałem cicho
No Bliźniaczki, widać że ktoś chce abyśmy mieli ładny widok na niebo. Gdzie są wszystkie smocze dusze, które zasłużyły na raj. – odwróciłem się ku samotniczką. Z lekkim wypiekiem na mordce – Lecz ten widok nie równa się z waszą pienką urodą Samotniczki – nie musiałem tego mówić. Sam wyraz moich oczu. Przepełnionych podziwem dla tych dwóch samic za bariery. Były przepiękne, niczym dwie boginie, które zstąpiły z niebios bogów. Aby dały takiemu nędznemu smokowi możliwość napatrzenia sie na ideały

Licznik słów: 283
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Zmrużyła powieki, żeby uchronić wrażliwe oczy od drobinek śniegu, które niesione przez porywisty wiatr uderzyły ją z boku. Nie miała nic przeciwko takiej pogodzie, nawet, gdy serwowała im takie niewygody. Jej wątłe ciało było zaskakująco dobrze przystosowane do mroźnych klimatów. Chłodne powietrze o niższym ciśnieniu przyniosło ulgę jednej z sióstr, przyzwyczajonej do egzystowania na dużych wysokościach. Lilliathreven miała teraz pole do popisu ze swoimi narzekaniami, ale i tak Nadeithscallieth z przyjemnością wsłuchiwała się w jej rozdygotane myśli.
Para złotych oczu, które łączyły w sobie blask wszystkich klejnotów ziemi, które miała okazje wypatrywać podczas swych poszukiwań, podniosły się teraz ku górze, żeby nasycić wzrok migoczącymi nad ich głowami gwiazdami.
Nie była to jakoś bardzo wielka i wzniosłą chwila dla niej. Patrzenie na gwiazdy z ziemi było dla sióstr nudnym zajęciem. Obie były paniami wiatru. Stworzone do podbojów przestworzy.
Poświęciły jednak się dla rozmowy z pasiastym samcem.
– Powiedz mi Shiro – opuściła wzrok, który znowu był skupiony na jego aureoli – Powiedz nam coś więcej o tym szamanie z północy.
Nie było jej obce to słowo, ale była ciekawa rozwinięcia tej historii.
Onyksowa piękność pominęła jego komplementy, które były miłe. I trafne – obiektywnie patrząc. Lecz należało też dodać, że Wieczne Ukojenie tez był piękny. Ale tego już by się nie ośmieliła powiedzieć na głos. Samouwielbienie, ale też sztuczna skromność, były najgorszymi cechami z jakimi miały już styczność dwie duszobliźniaczki.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Lilliathreven
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 37
Rejestracja: 03 sty 2016, 17:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny

Post autor: Lilliathreven »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 1
U: L: 1| A,O,Skr,Kż,Śl: 2| B,S: 3
Atuty: Ostry Węch; Pamięć Przodka;
Lill powoli uspokajała się. Zaczynała przyzwyczajać się do tego nietypowego samca. Kiedy tylko poruszyła nosem, by trochę powęszyć, wyczuła jego woń. Nie tylko woń stada, ale tę jego nutę zapachową, charakterystyczną tylko dla niego... A w niej rozróżniła całą mieszankę różnych emocji! Kiedy to odkryła, o mało łeb jej nie eksplodował! A jednak wydawał się być nadzwyczaj spokojny, nie, żeby udawał czy wyglądało to jakoś sztucznie...
Życie pod barierą... – uśmiechnęła się lekko. Jak by tu odpowiedzieć, ażeby nie skłamać i brzmieć jak dyplomatka?
Jestem tutaj od niedawna. Najpierw muszę dojść do siebie, chociaż staram się powoli odkrywać tutejsze zwyczaje. Jesteś nie tylko pierwszym smokiem ze stada Wody, którego poznaję. Jesteś także pierwszym Uzdrowicielem, którego widzę. Czy są pod barierą jeszcze jacyś Uzdrowiciele? – zapytała zaciekawiona. No właśnie. Shiro był mistrzem Nadeith, ale przecież mogło być ich więcej! Ciekawe, jak wielu? A może każdy smok pod barierą potrafił leczyć?
Jego komplement był dla niej zupełnie niespodziewany. Nie wiedziała, jak zareagować. Ledwo go poznała, a on... Oh, nie chciała go urazić, ale jak tu wybrnąć z tak niezręcznej dla niej sytuacji? Spojrzała więc tylko, podobnie jak Nadeith, na niebo, księżyc i gwiazdy. Jej błękitne ślepia jarzyły się, odbijając ich black i wyglądały teraz na znacznie jaśniejsze, niż zazwyczaj.
Wtem usłyszała głos siostry. Jak ją kochała za tę kreatywność! Skierowała spojrzenie na nią. Czy ktokolwiek inny potrafiłby tak docenić ich więź, gdyby posiadał takie rodzeństwo? One uważały to za coś niezwykłego, pięknego, co należało szanować i pielęgnować. Od zawsze były blisko i dzieliły myśli. Inne smoki wyrażały jednak różne opinie. Niektórzy wręcz mówili, że woleliby nie mieć z nikim takiego związku... dzielenie myśli, niezależnie od tego, czy się tego chciało, czy nie – przerażało ich.
Po chwili przeniosła wzrok na Shiro. Wieczne Ukojenie. Była ciekawa, chociaż jej zainteresowanie nieco zelżało.

Licznik słów: 300
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Patrzyłem w niebo z milym uśmiechem
Szaman z północy tak naprawdę była samicą. Miała futro o czarnych niczym kruka skrzydła. Glos twardy, stanowczy, a jednocześnie mily i zalotny. Swym wiekiem dorównywała równe go wieku i sędziwego. Cała pięćdziesiątnicę miała jak odchodziłem. Była moja drugą mistrzynią. Pierwszą była Migotliwa Aura, lecz nie ma jej juz pośród nas. Ten czar to dar na szczęśliwy powrót do mego rodzimego stada. Przed odejściem mym odbył sie rytuał zrównania nocy z dniem. Gdzie przodkowie obdarzali swym błogosławieństwem mieszkańców. Zmieniali lato w zimę... Spektakl i ich dotyk na łuskach był czymś miłym. Tego nie da się opiąć słowami, ani wspomnieniem. Trzeba to przeżyć. Ten dar chronił mnie przed dwunogami, które atakowały smoki i ich zabijały... Przeklęte istoty... – przerwałem swą gatke i dalej patrzałem w niebo. Po chwili do mych uszu dobiegło pytanie o innych uzdrowicieli, na mym pyszczku pojawił sie dziwny uśmieszek. Taki zdziwiony...
Jest ich jeszcze trójka i dwójka w terminie. Moja słodka siostrzyczka Kruczy Śpiew, czy jakoś tak. Nie lu ie tego imienia... Takie imię dla pstrokatej smoczych skandal... Następna jest Azyl Zabłąkanych. Jedyna uzdrowicielka życia. Miła samica o bezowym futerku i złotych oczach. Bardzo pracowita, choć w mulości szczęścia nie ma. Ostatnią nest Czerwień kaliny. Ona pochodzi z cienia. Jest dumna harda, i trzyma wszystkich krótko. Była najpiękniejszą do póty wyście się nie zjawiły. Ona nadal ma do mnie uraze za zniszczenie ułożenie jej piórek miłym przytulasem za piskalaka... Jare jare... Rozgadałem się niepotrzebnie... – lekko sie zawstydziłem tym co powiedziałem

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Lilliathreven
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 37
Rejestracja: 03 sty 2016, 17:53
Stado: Waham się
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny

Post autor: Lilliathreven »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 1
U: L: 1| A,O,Skr,Kż,Śl: 2| B,S: 3
Atuty: Ostry Węch; Pamięć Przodka;
Lilliath szczerze mówiąc nie bardzo odnajdywała się wśród wypowiedzi Shiro... Może nawet nie o niego chodziło. Opowiadania ją peszyły, ona sama nie lubiła tego robić. Chętnie słuchała, ale... uzdrowicielstwo chyba nie było tym, co ją tak pociągało. A szamani zdecydowanie się z tym wiązali. To raczej działka Nadeith... Poza tym, Lill nie do końca rozumiała każde słowo Ukojenia.
Samica jednak cały czas uśmiechała się, czasem delikatnie kiwając łbem. Nie chciała być dla niego niegrzeczna, nie chciała, by poczuł od niej niechęć, lub tym bardziej wrogość. Słuchała go ze skupieniem, patrząc w jego ślepia, czasem zerkając na siostrę.
A więc jesteś jedynym Uzdrowicielem w całych Wolnych Stadach, Wieczne Ukojenie. Jestem pełna podziwu. – odparła z aprobatą i skinęła mu z szacunkiem łbem. Nie uważała leczenia za coś prostego, a skoro pośród tak wielu smoków było tylko czterech uzdrowicieli, trzy samice i tylko jeden samiec... coś musiało w tym być. Jednak to nie to przyciągnęło tutaj Lilliath. Nadeith... Owszem, ona tak, ale Lill bardziej interesowały zajęcia zwiadowców.

Licznik słów: 166
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Nadeithscallieth za to bardzo interesował temat uzdrowicieli. Wsłuchiwała się w słowa Wiecznego Ukojenia zapamiętując wszystko, co mówił na ich temat.
Gdy jednak poruszył temat dwunogów, nie poczuła u siostry żadnej reakcji, która chyba powinna nastąpić.
Obróciła swój masywny łeb w jej stronę ustawiając masywne rogi pod kątem księżycowego światła. Wypolerowana kość rumieniła się na biało, kiedy samica badawczo mierzyła wzrokiem duszobliźniaczkę. Chyba była jeszcze zbyt zmęczona podróżą.
Prawdą było, że Nadeithscallieth była lepszą słuchaczką i mówczynią, ale ustępowała pola Lilliathscallieth w miejscu, gdzie liczyła się sprawność fizyczna. Wyglądem identyczne, ale wytrenowaniem jakże różne. Doskonale się uzupełniały.
Jej wzrok wyrażał więcej niż słowa. Kochała siostrę.
Odwróciła swój masywny łeb z czarną grzywą. Wyprostowała szyję nie spuszczając teraz wzroku z białego samca.
– Czemu wyrażasz się tak o dwunogach? Zrobili ci coś złego?– zapytała.
W jej głosie była pretensja. Lilliath i Nadeith nie poznały jak dotąd wrogich dwunożnych. Ich wspólna sympatia wobec ludzi i elfów była jak najbardziej prawdziwa. Tym bardziej, że jej siostra miała swojego elfa. Nadeithscallieth też była blisko, ale coś nie wyszło – i to nie z jej winy.

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Przedwieczna pojawiła się tutaj w jednym, konkretnym celu. Przybiegła, przytruchtała prosto z terenów Cienia, chociaż plecy naprawdę mocno dawały się jej we znaki. Po drodze wysłała magiczny impuls skierowany do jednej smoczycy. Uzdrowicielka Życia. Cienista Łowczyni nie była rada, że musiała prosić tamtą o pomoc, ale Czerwień Kaliny była przecież nieobecna... Skierowała więc maddarę w stronę Azylu, z prośbą o prędkie przybycie, a także informację o chorobie, która niespodziewanie szybko rozwinęła się do niebezpiecznego stanu.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Minęło kilka minut, zanim odpowiedziała na wezwanie. Kolejne kilkanaście, zanim jej jasna sylwetka zamigotała na horyzoncie, a w oddali rozległ się cichy szelest kroków. Niedługo potem zbliżyła się na tyle, by powitać łowczynię krótkim skinięciem łba; i chociaż uzdrowicielka nie miała nawet czterdziestu księżyców, sprawiała wrażenie wyraźnie zmęczonej.
Mimo to, przysiadła przy rannej bez słowa skargi.
Witaj – przywitała się cicho. – Azyl Zabłąkanych. – Chociaż Cienista niewątpliwie znała jej imię, należało dopełnić wszelkich formalności; nawet, jeśli ich drogi rozejdą się za kilka długich minut.
Wpierw zajęła się ropniem, którego dostrzegła na grzbiecie. Przygotowała nawłoć pospolitą i zmięła w łapach jej liście, po czym nałożyła na zakażenie – kilka minut później zdjęła opatrunek, gotowa do rozpoczęcia magicznego procesu leczenia.
Przyłożyła łapę do barku smoczycy. Oczyściła ognisko choroby, po czym ostrożnie i niezwykle delikatnie nacięła skórę w miejscu ropnia. Wyzbyła się nieprzyjemnej wydzieliny i oczyściła rankę od wewnątrz, używając do tego wilgoci zebranej z powietrza, usunęła bakterie i infekcje. Upewniwszy się, iż zadbała o wszystko, zasklepiła rankę, mnożąc komórki skóry i łącząc ubytki w odpowiedni sposób – i nie minęła chwila, a ona oderwała łapę.
Nawet, jeśli nie wszystko poszło po jej myśli, pojedynczym impulsem przyzwała do siebie żywokost. Sproszkowany korzeń wsypała do niewielkiej miseczki i dodała do naczynia kilka kropel wody, stwarzając ciemną, gęstą maź. Nałożyła je na odmrożenia, a zdrapała dopiero po kilkunastu minutach, po czym przyłożyła dłoń do barku smoczycy.
Oczyściła ranki i ostrożnie ogrzała jej ciało, niespiesznie przywracając je do poprzedniego stanu. Pracowała powoli, wiedząc, iż niepotrzebny pośpiech jedynie sprawiłby samicy ból – a i sam proces leczenia nie powinien przebiegać w taki sposób. Zregenerowała pęknięte naczynia krwionośne, przywracając im elastyczność i wytrzymałość, upewniła się, iż mięśnie ani nerwy nie zostały naruszone. Jeśli zaszła taka potrzeba, przywracała im sprawność, ostrożnie poprawiając ewentualne zmiany. Gdy przeszła do skóry, i ją naprawiła, widząc, iż była spękana i słaba – wystarczyło kilka odpowiednich impulsów, by doprowadzić ją do normalności.
Skończywszy, oderwała łapę i spojrzała niepewnie na efekt swej pracy.

Licznik słów: 330
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Piórko Nadziei
Dawna postać
Piórko
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 06 gru 2015, 16:17
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 78
Rasa: Skrajny
Opiekun: Płomień Pustyni
Partner: Opoka Ziemi

Post autor: Piórko Nadziei »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,Śl,W,L,Pł,B,Kż,M,MA,MO:1| Skr:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec bogów
Piórkowy Kolec przybył tutaj ponieważ jest to miejsce gdzie uzdrowiciele przylatują dość często. Młody miał zraniony palec u lewej łapy. Posiadał tylko trzy palce a ten był przeciwstawny dwóm pozostałym dlatego wydawał się mu ważny. Rana już nie krwawiła ale bał się powikłań. Zresztą bolało trochę. Umówił się z Wiecznym Ukojeniem. Może leczenie paluszka powiedzie się. W końcu zranił się w dobrej sprawie. Badał mgłę aby inne smoki mogły się jej pozbyć. Poczeka sobie tutaj na uzdrowiciela. Oby przybył szybko.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Przedmioty Posiadane:
P: 31/4 mięsa, 2/4 owoców
K: 1x opal, 1x ametyst, 3 x diament, 2 x topaz, 2 x szmaragd, 1x szafir, 1x perła, 4x nefryt 1x turkus
Inne: 5x babka lancetowata

Atuty:
Pamięć przodka (-1 do ST do Ataków/Obrony podczas walki z drapieżnikami)

Tropiciel (Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona).

Znawca terenów (Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Wybraniec bogów:
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie, w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie.

——————————————
Piórko Nadziei w życiu poza światem ma bardzo mało czasu, bo jest robolącym całymi dniami robolem, ale odpisuje codziennie i nie waha się uczestniczyć w dowolnej fabule. Natomiast w smoczym życiu jest miły i usłużny i bardzo chętnie uczy inne młode smoki. Jest łowcą aktywnym i zawsze u niego znajdziesz mięsko.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Jak zostałem poproszony tak przybyłem w miarę szybkim tempie. Wylądowałem i przywitałem się z malcem...
Wyciągnąłem z torby jedną babkę lancetowatą i ją zgniotłem tak aby puściła soki. Następnie przyłożyłem ją do rany, którą wcześniej obmyłem czysta wodą. Odczekałem 10 minut aż straci swoje właściwości lecznicze i wszystko wchłonie w ranę i zacząłem pod nosem mruczeć
O ogniu święty i miłosierny,
Tyś co nie rozróżniasz dobra od zła,
Daj dziecięciu swemu dar,
Błogosław, niszcz i lecz,
Istota śmiertelna idealna znów się stała,
Aby wielbiła życie, śmierci poniechała.
– proste zaklęcie, nie przekazanie mem woli maddarze, która usunęła drobno ustroje z rany, następnie ją zasklepiła i odnowiła skórę, a na końcu odtworzyła łuskę samczyka
Gotowe. Teraz powinieneś się lepiej czuć – posłałem mu miły uśmieszek i czekałem na jego reakcje

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Piórko Nadziei
Dawna postać
Piórko
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 06 gru 2015, 16:17
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 78
Rasa: Skrajny
Opiekun: Płomień Pustyni
Partner: Opoka Ziemi

Post autor: Piórko Nadziei »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,Śl,W,L,Pł,B,Kż,M,MA,MO:1| Skr:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec bogów
– O dziękuję ci szlachetny smoku. Rana pięknie się zagoiła. Bałem się że dostanę jakiejś gorszej choroby. Niedługo zostanę łowcą. Nigdy nie wiadomo co mnie spotka w lasach, dobrze więc jest pozostawać sprawnym. Jak mam ci się odwdzięczyć za twoją pracę.?Masz tak szlachetną profesję. Możesz pomagać smokom w opresji, w jakie wciągnie je choroba, czy rany zadane w walce. Nie jeden smok pewnie zawdzięcza ci życie.–
Piórko obejrzał łapę i kiwał głową z uznaniem, cmokając przy tym z zachwytem.

Dodano: 2016-04-04, 07:04[/i] ]
Piórko oglądając swoją leczoną łapę zauważył że mu drży dość intensywnie i uświadomił sobie że ma nerwicę. Pewnie nabawił się jej bo zbyt długo przebywał przy mgle.
– Może zechciał byś też zająć się moją chorobą. Mam nerwicę od niedawna i boję się że przerodzi się w coś gorszego.
Piórko pokazał mu swoje przednie łapy aby uzdrowiciel zobaczył jak drżą. A pewnie to nie był jedyny objaw tej choroby.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Przedmioty Posiadane:
P: 31/4 mięsa, 2/4 owoców
K: 1x opal, 1x ametyst, 3 x diament, 2 x topaz, 2 x szmaragd, 1x szafir, 1x perła, 4x nefryt 1x turkus
Inne: 5x babka lancetowata

Atuty:
Pamięć przodka (-1 do ST do Ataków/Obrony podczas walki z drapieżnikami)

Tropiciel (Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona).

Znawca terenów (Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Wybraniec bogów:
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie, w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie.

——————————————
Piórko Nadziei w życiu poza światem ma bardzo mało czasu, bo jest robolącym całymi dniami robolem, ale odpisuje codziennie i nie waha się uczestniczyć w dowolnej fabule. Natomiast w smoczym życiu jest miły i usłużny i bardzo chętnie uczy inne młode smoki. Jest łowcą aktywnym i zawsze u niego znajdziesz mięsko.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Patrzyłem na niego z lekkim zdziwieniem. Nerwica, coś co nie jest ani miłe ani dobre ale zacznij od podstaw.
Wyciągnąłem z torby kilka listków lawendy i zrobiłem z nich wywar do którego dodałem kapkę miodu aby łatwiej było przełknąć. Kolejną miksturą do wypicia była mieszanka wody i lulka czarnego. Ja podałem samcowi po kilku minutach po pierwszej. Ostatnim wywarem, tym razem do inhalacji, był wywar z kozła lekarskiego. Podstawiłem mu to pod pysk aby się nawdychał leczniczych oparów.
Po ziołach nastał czas na leczenie maddarą. Delikatnie położyłem łapy na jego polikach. Najpierw powoli i ostrożnie uspokoiłem jego mocno wyczulone… to chyba dobre słowo nerwy, które przesadnie reagowały na każdy bodziec. Następnie rozluźniałem wszystkie mięśnie. Powoli i nie śpiesznie, po tym wysłałem fale maddary, która miała wywołać ukojenie w tych zbyt długo spinanych mięśniach. Na samym końcu powolutku zmniejszyłem ciśnienie krwi i ustabilizowałem w granicach normy jaki panuje w naszych żyłach
To powinno być wszystko młody przyjacielu. Więcej nie jestem wstanie zdziałać.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Piórko Nadziei
Dawna postać
Piórko
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1021
Rejestracja: 06 gru 2015, 16:17
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 78
Rasa: Skrajny
Opiekun: Płomień Pustyni
Partner: Opoka Ziemi

Post autor: Piórko Nadziei »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,Śl,W,L,Pł,B,Kż,M,MA,MO:1| Skr:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec bogów
– Bardzo dziękuję za troskę, jaka mnie otoczyłeś. Chciałem się jakoś odwdzięczyć. Czy zechciał byś przyjąć ode mnie mięso z moich zapasów? Mnie go wystarczy, w dodatku mam niedługo zostać łowcą i myślę że uda mi się być skutecznym. –
Piórkowy kolec lecąc na spotkanie przytargał ze sobą dwie sarny. Był silnym smokiem, a latanie miał dość opanowane. Wszak uczyła go sama mistrzyni. Mógł by zrobić to jak inne smoki. Użyć magii do transportu mięsa. Ale własnie ta choroba, którą miał nadzieję wyleczyć tutaj, sprawiła że nie mógł skupić się na maddarze. Każda próba wypełnienia tworu kończyła się zmarnowaniem kolejnej porcji energii. Być może to leczenie mu pomoże. A na razie musiał posługiwać się siłą swoich mięśni.
Położył więc mięsiwo przed Wiecznym Ukojeniem w postaci dwóch saren, w nadziei że ten przyjmie zapłatę.
– Przyjmij te dwie sarny ode mnie, jako podziękowanie.

// Przekazanie 4/4 mięsa.

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Przedmioty Posiadane:
P: 31/4 mięsa, 2/4 owoców
K: 1x opal, 1x ametyst, 3 x diament, 2 x topaz, 2 x szmaragd, 1x szafir, 1x perła, 4x nefryt 1x turkus
Inne: 5x babka lancetowata

Atuty:
Pamięć przodka (-1 do ST do Ataków/Obrony podczas walki z drapieżnikami)

Tropiciel (Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu zwierzę dające 4/4 mięsa, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona).

Znawca terenów (Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał).

Wybraniec bogów:
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie, w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie.

——————————————
Piórko Nadziei w życiu poza światem ma bardzo mało czasu, bo jest robolącym całymi dniami robolem, ale odpisuje codziennie i nie waha się uczestniczyć w dowolnej fabule. Natomiast w smoczym życiu jest miły i usłużny i bardzo chętnie uczy inne młode smoki. Jest łowcą aktywnym i zawsze u niego znajdziesz mięsko.
Brutalna Łuska
Dawna postać
Pospolitus Wklepus
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 653
Rejestracja: 13 mar 2016, 17:26
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Tak trochę go już nie ma
Mistrz: Uczyła się u wielu
Partner: Jest silna i niezależna!

Post autor: Brutalna Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: M,MP,Kż,Skr,Śl,B,L,S,Pł,A,O,W: 1
Atuty: Silna; Oporny magik
Przybyła w to miejsce niespiesznym truchcikiem. Była naprawdę prze szczęśliwa. Całkiem niedawno, zaledwie kilka dób temu, była jeszcze małym, puszystym Pisklakiem. Teraz, gdy nie była jakąś tam Skałą, ale najprawdziwszą Skamieniałą Łuską, uznała, iż musi zachowywać się bardziej... tak jak na świeżo upieczonego, ale i starszego, Adepta przystało. Czasem zdarzało jej się radośnie podskakiwać czy biegać po obozie, lecz znacznie rzadziej niż przedtem. Nie chciała uchodzić za jakiegoś niewychowanego i rozwydrzonego Pisklaka!
W to miejsce znalazła się przypadkiem, jednak gdy tylko jej szmaragdowe ślepia ujrzały tą śliczniutką łączkę, cicho pisnęła z radości. Jaka ona piękna! Było tu tak kolorowo...
Usiadła, w myślach stawiając tą miejscowość jako pierwszą na liście najpiękniejszych łąk. Po prawdzie miała jeszcze – być może – w przyszłości znaleźć wiele podobnie ładnych miejsc, jednak póki co to był numer jeden. To mogło się jednak jeszcze zmienić
Miała cichą nadzieję, że niedługo po niej przyjdzie tu jakaś osoba, która nauczy ją czegoś ciekawego. Skała była pewna, iż musi się nauczyć wielu rzeczy. To, co teraz umiała, to był ledwie zalążek – bo każdy musiał nauczyć się biegać i skakać.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
–>Czaszka Brutusa oficjalnie trafiła do kolekcji Upiornego Rytuału<–

audaces fortuna iuvat


₪₪₪ Virtus ₪₪₪
₪ Silna ₪
₪ Oporny Magik ₪
+1 ST na ataki czarodziejów

₪₪₪ Res ₪₪₪
₪ 0/4 mięsa ₪
lapis: nefryt, diament ₪


#ddc726
#1765a3
głos
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
O ile Skamieniała była przeszczęśliwa, o tyle jemu humor nie dopisywał. Hm, może inaczej. Dzisiaj Szkarłatny czuł się bardzo... obojętnie (jak gdyby zawsze taki nie był). Mówił mniej, niż przeważnie (da się tak?), szedł wolniejszym spacerem, dużo więcej myślał i był jakiś nieobecny. Ja wiem, że te cechy go charakteryzują, ale zrozumcie. Tym razem było to nieco głębsze. Sam odczuwał przykre konsekwencje swojego humoru.
Prawdopodobnie dlatego młody postanowił przejść się i pomyśleć nieco. Potrzebował pilnie jakiegoś zajęcia i, cholibka, na żadne nie mógł wpaść. Jako cel swojej wyprawy obrał Księżycową Łąkę, która rzeczywiście była jednym z piękniejszych miejsc na terenach Wolnych Stad. Nie mówiąc o widoku, jaki można tutaj dostrzec po zapadnięciu zmierzchu. Szkarłatny nie spodziewał się tutaj spotkać nikogo, ale widok Skamieniałej nie był dla niego przykrą niespodzianką. Wręcz przeciwnie. Może wreszcie z kimś porozmawia? Tak, można w to wierzyć. Póki co stał na granicy łąki obserwując młodszą smoczycę. Nie odezwał się nic.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Brutalna Łuska
Dawna postać
Pospolitus Wklepus
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 653
Rejestracja: 13 mar 2016, 17:26
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Tak trochę go już nie ma
Mistrz: Uczyła się u wielu
Partner: Jest silna i niezależna!

Post autor: Brutalna Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: M,MP,Kż,Skr,Śl,B,L,S,Pł,A,O,W: 1
Atuty: Silna; Oporny magik
Nagle ujrzała... kogoś nieznajomego. Wstała z pozycji siedzącej, już w paru susach biegnąc do trochę starszego smoka. Z lekkim poślizgiem zatrzymując się kilka pazurów od Adepta, patrząc w jego szkarłatne oczy, i przeklinając się w duchu za brak opanowania. Przecież nie musiała od razu biec – uważała to za oznakę Pisklakowatowości.
Jestem Ska... – zaczęła, znacznie przeciągając samogłoskę 'a' i przypominając sobie, iż w końcu jest Adeptem. – ...mieniała Łuska, ze stada Życia. A jak brzmi twoje imię? Jesteś Adeptem? – cofnęła się kilka kroków w tył od samca. Wyprostowała się. Muszę w końcu spoważnieć!pomyślała. Wprawdzie nie znała prawie w ogóle tego brązowego smoka, ale nie zaszkodzi zapytać....
Och, pewnie potrafisz mnóstwo rzeczy! Może ci się to wydawać trochę dziwne, prawie się nie znamy, ale... nauczyłbyś mnie czegoś? Mediacji? Ataku? Czegokolwiek? – zapytała, tak jakby trochę... błagając? Chciała umieć coś więcej niż bieganie i skakanie, każda chwila była warta dla nauki, nawet z nieznajomym Adeptem!

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
–>Czaszka Brutusa oficjalnie trafiła do kolekcji Upiornego Rytuału<–

audaces fortuna iuvat


₪₪₪ Virtus ₪₪₪
₪ Silna ₪
₪ Oporny Magik ₪
+1 ST na ataki czarodziejów

₪₪₪ Res ₪₪₪
₪ 0/4 mięsa ₪
lapis: nefryt, diament ₪


#ddc726
#1765a3
głos
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
Tak, to zdarzyło się bardzo szybko. Może nawet nieco zbyt szybko jak na tempo Szkarłatnego. Ledwo zdążył ocenić, kim może być Skamieniała, a ta już znalazła się tuż przy jego nosie, prosząc o nauki. Wszystko to nieco go zaskoczyło i w zdziwieniu uniósł swoją krezę.
– Szkarłatny Kolec – odpowiedział na jej pierwsze pytanie, nie bawiąc się w zbędne owijanie w bawełnę. – Jestem adeptem Wody – dodał przy okazji, bo czasami taka wiedza się przydawała. Potem padło pytanie o mediację i atak. Cóż, zamierzał zostać Piastunem, więc czemu by nie? Skinął łbem na zgodę, po czym kiwnął nim porozumiewawczo, aby Skamieniała podążyła za nim. Ruszył przed siebie znajdując jakieś odpowiedniejsze miejsce na spoczynek. Położył się, po czym łapą wskazał miejsce obok siebie.
– Zacznijmy od mediacji. Wiesz, czym jest mediacja? – zapytał. Tak szybko, jak ona poprosiła nowo poznaną osobę o nauki, tak szybko on je zaczął.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Brutalna Łuska
Dawna postać
Pospolitus Wklepus
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 653
Rejestracja: 13 mar 2016, 17:26
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Tak trochę go już nie ma
Mistrz: Uczyła się u wielu
Partner: Jest silna i niezależna!

Post autor: Brutalna Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: M,MP,Kż,Skr,Śl,B,L,S,Pł,A,O,W: 1
Atuty: Silna; Oporny magik
Cóż, taka już była Skamieniała Łuska. Energiczna. Wiecznie wesoła. Lubiąca szybkie tempo – podczas rozmowy, ale i podczas biegania. Taka już była. Nie zapytałaby tak od razu o nauki, gdyby nie to, iż... no, naprawdę chciała się czegoś nauczyć, a że wiele osób ostatnio było dosyć zajętych, to warto pytać każdego, kogo się spotka.
Ruszyła za Szkarłatnym Kolcem, doceniając to, że od razu wziął się do roboty, bez zbędnych pytań. Kiedy wreszcie znaleźli odpowiednie miejsce, padło pytanie o Mediację. Hmm... – Mediacja to rozwiązywanie sporów, prawda? – zapytała dla pewności. Coś niecoś o tym słyszała. Jednak nie miała pojęcia, na czym to polega. Kiedyś była świadkiem takiej nauki i trochę o tym słyszała.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
–>Czaszka Brutusa oficjalnie trafiła do kolekcji Upiornego Rytuału<–

audaces fortuna iuvat


₪₪₪ Virtus ₪₪₪
₪ Silna ₪
₪ Oporny Magik ₪
+1 ST na ataki czarodziejów

₪₪₪ Res ₪₪₪
₪ 0/4 mięsa ₪
lapis: nefryt, diament ₪


#ddc726
#1765a3
głos
Szkarłatny Księżyc
Dawna postać
Czy to był uśmiech?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 570
Rejestracja: 31 sty 2016, 14:01
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Cichy Potok
Mistrz: Brzmienie Wody

Post autor: Szkarłatny Księżyc »
A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: MP,Śl,MA,MO: 1| Skr,W: 2| B,S,Pł,L,M,O,A: 3
Atuty: Silny,Oporny Magik,Mentor,Znawca Terenów
– Masz rację. Mediacja to również umiejętność przekonywania innych do swoich racji. Swego rodzaju manipulacja – dodał, uzupełniając jej wiedzę. Wyprostował łeb i spojrzeniem omiótł horyzont, zastanawiając się nad potencjalnym problemem. Kiedy tylko udało mu się coś wymyślić, zaczął mówić.
– Dam Ci zadanie słowne i będziesz musiała je rozwiązać. Wyobraź sobie, że zostałaś matką dwóch piskląt. Nie są to bliźnięta, ale są w bardzo podobnym wieku. Siostra i brat. Zamiast jednak wspierać się i kochać, ta dwójka wciąż kłóci się i sprzecza. W pewnym momencie doszło do bójki między nimi z powodu słodkich malin. Brat znalazł je w lesie i nie chciał się podzielić z siostrą. Siostra zaś uważała, że połowa malin jej się należała, przez co rzuciła się na brata. Aktualnie walczą ze sobą, jak na młodą bójkę jest to dość poważna sprawa. Jak je rozdzielisz? Co zrobisz, kiedy już uda Ci się tą dwójkę uspokoić? Masz jakieś pomysły? – zapytał, usadzając się wygodniej na ziemi. Leżał teraz delikatnie na boku, tylne łapy posiadając po jednej stronie, a przednie mając skrzyżowane przed sobą. Uważnie słuchał Skamieniałej, czekając na jej pomysły.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Jestem Piastunem. Wyszkolę Cię w jeden księżyc!
Obrazek
Silny – jednorazowo +1 do siły.
Oporny Magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mentor – może nauczać smoki na taki poziom umiejętności, jaki sam posiada.
Znawca Terenów – Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło.

GALERIA || GŁOS

Uczę smoki Stada Wody oraz Życia za darmo, zaś za cenę jednego kamyczka lub 4/4 mięsa trzech umiejętności podstawowych smoki ze Stada Cienia oraz Ognia! Napisz pw, aby zorientować się, czy aktualnie mam czas.

Brutalna Łuska
Dawna postać
Pospolitus Wklepus
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 653
Rejestracja: 13 mar 2016, 17:26
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Tak trochę go już nie ma
Mistrz: Uczyła się u wielu
Partner: Jest silna i niezależna!

Post autor: Brutalna Łuska »
A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: M,MP,Kż,Skr,Śl,B,L,S,Pł,A,O,W: 1
Atuty: Silna; Oporny magik
Kiwnęła łbem na znak, iż rozumie, co to jest mediacja. Zastanowiła się nad opisaną przez Szkarłatnego sytuacją. Hmm. Dwa Pisklaki. Siostra i brat. Pobili się o maliny.
Mogę stanąć pomiędzy Pisklakami – zaczęła powoli, zastanawiając się nad rozwiązaniem. – I odciągnąć jednego, bardziej agresywbego, od drugiego. Później, jak już się uspokoją, można... rozdzielić owoce równo między Pisklaki. Albo znaleźć inny krzak malin – wtedy brat jadły ze swojego krzaka, a siostra ze swojego – nie była pewna swojej odpowiedzi. Jeśli nauka polegała na rozwiązywaniu problemów będąc jednocześnie neutralnym dla obydwu stron, to błękitnofutrej nawet spodobała się ta mediacja.

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
–>Czaszka Brutusa oficjalnie trafiła do kolekcji Upiornego Rytuału<–

audaces fortuna iuvat


₪₪₪ Virtus ₪₪₪
₪ Silna ₪
₪ Oporny Magik ₪
+1 ST na ataki czarodziejów

₪₪₪ Res ₪₪₪
₪ 0/4 mięsa ₪
lapis: nefryt, diament ₪


#ddc726
#1765a3
głos
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej