A: S: 1 | W: 1 | Z: 1 | I: 3 | P: 2 | A: 2
Atuty: Inteligentny; Chytry przeciwnik
Uśmiechnął się zarówno do siebie jak i do Osłony. To wyobrażenie akurat nie sprawi jemu żadnego problemu. tworzył już jednorożca, a pegaz był do niego trochę podobny. Dlatego też bardzo szybko przywołał poprzedni obraz, który tworzył kilka księżyców temu. Tyle, że odpowiednio go zmodyfikował, żeby jego teraźniejszy obraz był bardziej dokładny i niepowtarzalny. Wyobraził sobie smukłego, w pełni materialnego, śnieżnobiałego, z mocnymi kopytami, lśniącej, jedwabistej grzywie i takim samym ogonem. Na oko owa istota była średniej wielkości, zupełnie jak lekko przewyższające jego wielkość, śnieżnobiałe skrzydła. Szyja ogiera była smukła, elegancka i lekko wygięta, jakby koń miał tendencję do barankowania. Głowa, pysk czoło oraz sam profil, był tak nieskazitelnie czysty (nie było w nim żadnej, najmniejszej skazy) i tak proporcjonalny, że istota z zewnątrz, mogła odebrać owego pegaza za posąg wybitnego rzeźbiarza. Nozdrza były aksamitne i delikatne, ale to można było odczuć tylko przez sam dotyk. Z daleka nie dało się tego zrobić. Uszy były średniej wielkości oraz – co bardzo charakterystyczne dla przedstawicieli koniowatych – czujne. Z grzbietu, wyrastały skrzydła, odpowiednio dopasowane do samego ciała. Pióra na nich były szczególnie wydatne, szerokie i mocne. Zaś ich kształt przypominał bardzo wyprofilowane skrzydła łabędzia. Obecnie były złożone na grzbiecie. Boki zwierzęcia unosiły się i opadały, symulując oddychanie, czarne, łagodne i inteligentne, oczy wpatrywały się w pobliskie otoczenie z taką samą dozą łagodności i inteligencji. Choć, sam Zuchwały, nie miała w ogóle do czynienia z pegazem, a także nie spotkał nikogo, kto by się poszczycił jakąś znajomością z tą istotą, nadał mu takie a nie inne właściwości. Oczywiście, mógł się pomylić ... ale to było tylko iluzja. Od samej postaci, czuć było zapach wolności, samotności, inteligencji oraz łagodności. Od jego sierści, odbijało się światło słoneczne, ślepia zyskały błyszczący błysk, a nozdrza co jakiś czas zabawnie się marszczyły. Uszy stały prosto. Oddechu nie było słychać, ale to nie znaczyło, że go nie było. Owszem był, ale cichy i rytmiczny.
Potem, wyobraził go sobie w ruchu. Lewa tylna, lewa przednia, prawa tylna, prawa przednia. Skrzydlaty szedł luźno i zupełnie zrelaksowany. Przy każdym jego ruchu, widać było jak mięśnie się napinają i kurczą. Samych kroków, nie było jednak słuchać. Pegaz stąpał, lekko, delikatnie i ostrożnie – zupełnie jakby płynął w powietrzu, a nie poruszał się po ziemi. Grzywa i ogon, dostosowywały się wraz z poruszającym się ciałem. Tchnął maddary. Na lepszą iluzję nie było jego stać. Przynajmniej przy tej się starał i wierzył, że Noc będzie z niej zadowolona.
Licznik słów: 403
Zuchwał w pełnej krasie
Inteligentny – wyrastając jako pisklę wyjątkowo dużo czasu poświęciłeś na zabawach z innymi – szczególnie takich, które pozwoliły ci rozwinąć jeden z atrybutów ważnych w życiu starszego smoka. Nim się spostrzegłeś te zabawy sprawiły, że w danej dziedzinie uzyskałeś lepsze osiągnięcia, niż pozostałe smoki.
* Jednorazowo +1 do Siły/Zręczności/Wytrzymałości/Inteligencji/Percepcji/Aparycji (należy wybrać jeden atrybut)
Chytry przeciwnik – potrafisz na swoją korzyść obrócić ruch twojego przeciwnika podczas walki, w ten sposób zdobywając nad nim nieznaczną przewagę.
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.