Niewielka, szara postać pojawiła się na skrytych pod grubą warstwą śniegu Skałach Pokoju. Czarne ślepia nie skupiały się na niczym widocznym w okolicy, kiedy Ateral szedł do przodu, a niewidzialna moc odgarniała biały puch z kamieni, przygotowując miejsce na kolejne spotkanie dla młodszych członków Wolnych Stad. Przez nieliczne chmury przebijały się promienie jasnego słońca, rozświetlając okolicę i tańcząc na lśniących łuskach boga.
Szara postać zatrzymała się na krawędzi Skał, po czym obróciła się, by mieć przed sobą przestrzeń, którą zajmą młode smoki – uczestnicy tego zebrania. A wtedy Ateral przemówił. Nie używał telepatii ani smoczej maddary, ale mimo to jego cichy, zimny głos był doskonale słyszalny dla każdego, kto kwalifikował się do przyjścia w to miejsce.
– Zapraszam cię na zebranie na Skałach Pokoju, młody smoku.
Czarne ślepia patrzyły w niebo obojętnym spojrzenie.
/Na spotkanie mają wstęp jedynie smoki o randze pisklęcia lub adepta lub kleryka nie starsze niż 30 księżyców! Po spotkaniu będzie można zaraportować umiejętność Wiedzę (poziom umiejętności od poziomu już posiadanego przez smoka oraz od uczestnictwa w zebraniu). Może się też wydarzyć, że będzie można zaraportować inne umiejętności lub dary otrzymane za aktywność!
Jeśli nie przybędziesz na Spotkanie w ciągu 36h od opublikowania tego posta, lub po jego rozpoczęciu nie będziesz w nim uczestniczył, nie otrzymasz żadnej nagrody!
APEL: ponieważ zazwyczaj przychodzi tu bardzo dużo smoków, proszę dbać o realizm! To znaczy: ograniczmy liczbę postów w turze do jednego na postać, kochani :) To ma być rozmowa z Ateralem, nauka, a te przestają wyglądać naturalnie, kiedy ktoś wykorzystuje sobie temat do kłótni/rozmowy ze swoimi smoczymi znajomymi, zakładając, że nikt ze zgromadzonych im nie przerwie tylko dlatego, że aktualnie nie ma ich na forum! :P
Młode Spotkanie VII
- Zawierzony Kolec
- Dawna postać

- Posty: 1213
- Rejestracja: 01 gru 2015, 19:44
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 0
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,MP,MA,MO,W,Skr,Śl,M,Kż: 1|
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Usłyszał wezwanie chociaż nie znał właściciela tego głosu. Był wciąż Adeptem, chociaż od ceremonii zapewne niewiele go już dzieliło, jednak wciąż był zdecydowanie zaliczany do młodych smoków. Niebieskołuski przyleciał, kierując się w stronę Terenów Wspólnych przez granicę między Wodą a Ogniem. Nie był pewien, czy tak można, ale... Cóż, nie było innej drogi dla smoków Życia i Wody, by się tu dostać. I tak dobrze, że mógł latać – inaczej miałby prawdziwy problem. Błękitnołuski samczyk wylądował na odśnieżonej przez boga skale, po czym uniósł łeb, by zobaczyć tego, kto wzywał tu młodych i... Oniemiał. Wyglądał jak jeden z pomników w świątyni, ten nowy, niezniszczony jeszcze przez czas! Nie no, pewnie mu się coś przywidziało. To niemożliwe. Jednak mimo wszystko Opiewający siedział w niemym zachwycie chłonąc niezwykłą aurę tego, który ich tu przywołał. Z jednej strony bał się go i wstydził się swoich głupich nadziei, że ma przed sobą boga, ale z drugiej... Chciałby, by miał rację. Wtedy wiedziałby, że ci, którym ofiarował swe istnienie, naprawdę żyli, a nie byli wytworem jego wyobraźni – umysłu pragnącego kontaktu z tymi, którzy tworzyli ten świat.
Licznik słów: 182
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Brak Słów
- Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
- Posty: 526
- Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 23
- Rasa: Drzewny
- Opiekun: Jeździec Apokalipsy
- Mistrz: Przedwieczna Siła

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Wrzos wydawała się oczarowana zaproszeniem, które otrzymał jej umysł. Porozumiewała się telepatycznie, ale ten głos był tak inny! Inny od wszystkich, a jednocześnie zwyczajny... Gdy przeszedł ją dreszcz fascynacji nie tylko formą, ale i treścią wiadomości, od razu skierowała swoje kroki do źródła. Sama do końca nie wiedziała, gdzie idzie – kierował nią czysty instynkt.
Gdzieś spomiędzy skał wybiegła nagle, utrzymując pocieszny trucht, biała samiczka o brązowym pyszczku. Ujrzawszy szarego samca, od razu wbiła w niego swoje ślepia i nie spuszczała ani na moment. Jej oczka były szerokie i przyglądały się uważnie, tak jak dziki zwierz patrzy się w krzak, który właśnie zaszeleścił. Także uszka miała nastawione prosto na nieznajomego samca, mimo że nie wydawał żadnych dźwięków.
Usadziła się bezpośrednio przed nim, w niewielkiej, ale nie za małej odległości. Kiedy przybędzie reszta, będzie pewnie siedzieć gdzieś na przodach.
Drgnęła nagle, przypominając sobie, że to przecież starszy od niej smok. Skinęła mu lekko łbem, w dół, jak wypadało. Jak rzadko kiedy, czuła do samca respekt od pierwszego wejrzenia.
– Witaj! – powiedziała, urywając tylko na tym, gdyż nie była pewna jego imienia. Nie mówiono jej nigdy o Bogach.
Ukradkiem posłała bratu telepatyczną, podekscytowaną wieść, aby również przybył. Nie wiedziała, że on też usłyszał wezwanie.
Gdzieś spomiędzy skał wybiegła nagle, utrzymując pocieszny trucht, biała samiczka o brązowym pyszczku. Ujrzawszy szarego samca, od razu wbiła w niego swoje ślepia i nie spuszczała ani na moment. Jej oczka były szerokie i przyglądały się uważnie, tak jak dziki zwierz patrzy się w krzak, który właśnie zaszeleścił. Także uszka miała nastawione prosto na nieznajomego samca, mimo że nie wydawał żadnych dźwięków.
Usadziła się bezpośrednio przed nim, w niewielkiej, ale nie za małej odległości. Kiedy przybędzie reszta, będzie pewnie siedzieć gdzieś na przodach.
Drgnęła nagle, przypominając sobie, że to przecież starszy od niej smok. Skinęła mu lekko łbem, w dół, jak wypadało. Jak rzadko kiedy, czuła do samca respekt od pierwszego wejrzenia.
– Witaj! – powiedziała, urywając tylko na tym, gdyż nie była pewna jego imienia. Nie mówiono jej nigdy o Bogach.
Ukradkiem posłała bratu telepatyczną, podekscytowaną wieść, aby również przybył. Nie wiedziała, że on też usłyszał wezwanie.
Licznik słów: 203
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.
1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.
Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa
by Szkarłatny

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.
Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa
by Szkarłatny
- Wilcza Pani
- Dawna postać
FaolitiarnaPromienna
- Posty: 418
- Rejestracja: 10 sty 2014, 23:39
- Płeć: Samica
- Księżyce: 51
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Czerwień Kaliny
- Mistrz: Kruczopióry

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Śl: 1| Pł,S,A,O,Skr,MP: 2|MA,MO: 3| W: 4
Atuty: Szczęściarz; Pamięć Przodka; Obrońca
Faolitiarna właśnie czysciła swoje łuski. Był to bardzo żmudny proces – szorowanie piaskiem nie było przyjemne, ani wygodne. Musiała się tak przedziwne wyginać aby dosięgnąć grzbietu! Dlatego też słysząc dobiegajacy znikąd nieznany głos, stwierdziła że warto to zbadać. A jeśli na jej grzbiecie było trochę przybrudzonych łusek – co tam, nikt nie zauważy kiedy przykryje je skrzydłami!
Nie wiedziała dokąd idzie. Znaczy, pewnie, wiedziała że na tereny które były wspólne dla wszystkich smoków, że wszystkich stąd. Gdzie dokładnie – tego nie wiedziała. Pozwoliła prowadzić się swoim łapom, idąc żwawo. Potem zaczęła truchtac. Ach, jakże była ciekawa tego głosu! Jak wyglądały te Skały Pokoju? I skąd ten głos ja znał?
– Wrzoooos! – zawołała nagle. Niewiele wiedziała na temat bialoluskiej, ale znała ja. I były w tym samym stadzie, a to z pewnością musiało coś znaczyć. Podbiegla doń radośnie, jednak tym razem zatrzymała się kawałek dalej, aby nie odrzucić Wrzosu śniegiem, jak przy pierwszym spotkaniu.
– Cześć. – Uśmiechnęła się , zarówno do samiczki jak i do smoka – wyglądał znajomo, czyżby widziała go kiedy latający coś uzdrowil jego ogon? – który pachnial podobnie jak jej ojciec i... Och. Ten szary zdecydowanie nie wyglądał znajomo. Bardziej niepokojąco, zwłaszcza z tą czaszką na pysku.
– Czy to Skały Pokoju? – mruknela do Wrzosu, jednak na tyle głośno by zostać uslyszana przez pozostałych. Przesiadla niedaleko stadnej i wbila w nią pytająco spojrzenie. Wola to niż patrzeć w dziwne ślepia szaroluskiego.
Nie wiedziała dokąd idzie. Znaczy, pewnie, wiedziała że na tereny które były wspólne dla wszystkich smoków, że wszystkich stąd. Gdzie dokładnie – tego nie wiedziała. Pozwoliła prowadzić się swoim łapom, idąc żwawo. Potem zaczęła truchtac. Ach, jakże była ciekawa tego głosu! Jak wyglądały te Skały Pokoju? I skąd ten głos ja znał?
– Wrzoooos! – zawołała nagle. Niewiele wiedziała na temat bialoluskiej, ale znała ja. I były w tym samym stadzie, a to z pewnością musiało coś znaczyć. Podbiegla doń radośnie, jednak tym razem zatrzymała się kawałek dalej, aby nie odrzucić Wrzosu śniegiem, jak przy pierwszym spotkaniu.
– Cześć. – Uśmiechnęła się , zarówno do samiczki jak i do smoka – wyglądał znajomo, czyżby widziała go kiedy latający coś uzdrowil jego ogon? – który pachnial podobnie jak jej ojciec i... Och. Ten szary zdecydowanie nie wyglądał znajomo. Bardziej niepokojąco, zwłaszcza z tą czaszką na pysku.
– Czy to Skały Pokoju? – mruknela do Wrzosu, jednak na tyle głośno by zostać uslyszana przez pozostałych. Przesiadla niedaleko stadnej i wbila w nią pytająco spojrzenie. Wola to niż patrzeć w dziwne ślepia szaroluskiego.
Licznik słów: 237
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |

Szczęściarz – W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek.
Pamięć przodka -1 ST do ataku/obromy w walce z drapieżnikami.
Obrońca raz na walke +1 sukces do obrony magicznej, raz w miesiącu dar od patrona.
Rusitaurion|Wilk
A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: A,O,Skr: 1
Nie wiesz jak odmienić imię? Klik!
Faolitiarna w wykonaniu Czerwieni Kaliny! i Koszmarnego Kolca!
- Bezsensowny Kolec
- Dawna postać
Zielę
- Posty: 108
- Rejestracja: 15 gru 2015, 21:24
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 11
- Rasa: Drzewny
- Opiekun: Jeździec Apokalipsy
- Mistrz: Geniusze go nie potrzebują!

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 2
U: S, Pł, A, O, W, Śl, Skr: 1 | MO, B: 2| MP, MA:3
Atuty: Szczęściarz;
Pojawił się na miejscu również i Bez. Niepewny czy naprawdę chce brać udział w tym wydarzeniu powoli wchodził na skałę. Zdecydowanie wiedział, że będzie na niej dużo smoków: w szczególności młodych. Mnogość młodych smoków oznacza dużo hałasu a to dla Bza było równoznaczne z jednym: "Nie będzie można się skupić"
Gdyby nie tajemniczy głos w głowie, który zdecydowanie zaintrygował malca, Bez omijałby przez najbliższy księżyc skały pokoju szerokim łukiem. Niemniej słowa rozbrzmiewające w jego osobistej przestrzeni myśli; słowa które nie były częścią żadnych z jego wewnętrznych dysput uderzyły w dominującą potrzebę młodziana; potrzebę poskromienia niezrozumiałego.
Gdy malec wgramolił się wreszcie na szczyt góry jego ślepia dostrzegły gromadę smoków; co zaskakujące wszystkich znajomych. Była tu jego siostra i druga samiczka, którą znał z matczynej groty: jedna bardziej irytująca od drugiej. Był tu również tez nawiedzony rymujący adept z lasu, który nauczył go podstaw magii. Nie wiedząc czy powinien się z tego faktu cieszyć czy rozpaczać, Bez zdecydowanie się rozluźnił i bez słowa udał do najmniej widocznego zakątka gdzie wygodnie się rozsiadł. Po wszystkim zamknął ślepia i oddał głębokim myślom licząc na to, że uda mu się tak przeczekać całą hałaśliwą część zanim zaczną dziać się te ciekawe rzeczy.
Gdyby nie tajemniczy głos w głowie, który zdecydowanie zaintrygował malca, Bez omijałby przez najbliższy księżyc skały pokoju szerokim łukiem. Niemniej słowa rozbrzmiewające w jego osobistej przestrzeni myśli; słowa które nie były częścią żadnych z jego wewnętrznych dysput uderzyły w dominującą potrzebę młodziana; potrzebę poskromienia niezrozumiałego.
Gdy malec wgramolił się wreszcie na szczyt góry jego ślepia dostrzegły gromadę smoków; co zaskakujące wszystkich znajomych. Była tu jego siostra i druga samiczka, którą znał z matczynej groty: jedna bardziej irytująca od drugiej. Był tu również tez nawiedzony rymujący adept z lasu, który nauczył go podstaw magii. Nie wiedząc czy powinien się z tego faktu cieszyć czy rozpaczać, Bez zdecydowanie się rozluźnił i bez słowa udał do najmniej widocznego zakątka gdzie wygodnie się rozsiadł. Po wszystkim zamknął ślepia i oddał głębokim myślom licząc na to, że uda mu się tak przeczekać całą hałaśliwą część zanim zaczną dziać się te ciekawe rzeczy.
Licznik słów: 197
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Piórko Nadziei
- Dawna postać
Piórko
- Posty: 1021
- Rejestracja: 06 gru 2015, 16:17
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 78
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Płomień Pustyni
- Partner: Opoka Ziemi

A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,Śl,W,L,Pł,B,Kż,M,MA,MO:1| Skr:2
Atuty: Spostrzegawczy; Pamięć przodka; Tropiciel; Znawca terenów; Wybraniec bogów
Przybył również Piórko. Zawsze chętny do uczestniczenia w czymś, z racji pragnienia poznania świata, oraz innych smoków.
Gdy dotarł do jego uszu dziwny głos, prawie nie słyszalny, a jednak wyraźny
– "Zapraszam cię na zebranie na Skałach Pokoju, młody smoku."
Czuł że jest to osobisty przekaz do niego. Porzucił więc czym prędzej wszelkie zajęcia i jak najszybciej udał się we wskazanym kierunku.
Gdy dotarł, zobaczył że nie był sam. Były i inne młode smoki. Wszystkie, no może z wyjątkiem jednego, w jego wieku.
Piórko przywitał zgromadzonych uśmiechem i skinieniem głowy, oraz tak jak miał w zwyczaju, zasiadł gdzieś z tyłu, oczekując na to co się będzie działo. Nigdy nie uczestniczył na takim zebraniu, na które był wzywany w taki osobisty sposób.
Gdy dotarł do jego uszu dziwny głos, prawie nie słyszalny, a jednak wyraźny
– "Zapraszam cię na zebranie na Skałach Pokoju, młody smoku."
Czuł że jest to osobisty przekaz do niego. Porzucił więc czym prędzej wszelkie zajęcia i jak najszybciej udał się we wskazanym kierunku.
Gdy dotarł, zobaczył że nie był sam. Były i inne młode smoki. Wszystkie, no może z wyjątkiem jednego, w jego wieku.
Piórko przywitał zgromadzonych uśmiechem i skinieniem głowy, oraz tak jak miał w zwyczaju, zasiadł gdzieś z tyłu, oczekując na to co się będzie działo. Nigdy nie uczestniczył na takim zebraniu, na które był wzywany w taki osobisty sposób.
Licznik słów: 121
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Obnażony Kieł
- Dawna postać
Griiraseoth Zaradny
- Posty: 1108
- Rejestracja: 06 lut 2016, 22:22
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 33
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Spuścizna Krwi*, Poszept Nocy

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A: 2
Atuty: Ostry wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion
Gdy usłyszała wezwanie ruszyła w kierunku zgromadzenia. Nie wiedziała czego się spodziewać, wahała się i parę razy zawracała. W końcu zebrała w sobie odwagę i zdecydowana doszła do skał pokoju. Rzuciła okiem po zebranych wszyscy byli od niej starsi o przynajmniej parę księżyców. Dodała sobie otuchy myślą że może jeszcze ktoś się tutaj zjawi. Od smoka siedzącego na przodzie emanowała dziwna aura to na pewno on nas wezwał. Nikogo tu nie znała, a o bogach też się nie uczyła dlatego poczuła się trochę nieswojo. Ale nie przeszła tyle drogi żeby teraz się wycofać! Co to to nie! Z nową motywacją podeszła bliżej i usiadła gdzieś styłu. Teraz pozostaje tylko czekać.
Licznik słów: 110
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Atuty:
* Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość
* Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
* Czempion – +1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Klucha
S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,Skr,Śl,MP: 1|MA,MO: 2
* Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość
* Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
* Czempion – +1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Klucha
S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,Skr,Śl,MP: 1|MA,MO: 2
- Rebeliancka Łuska
- Dawna postać
Arylidia
- Posty: 85
- Rejestracja: 13 sty 2016, 17:59
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 9
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Absurd Istnienia

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 3
U: S: 1| W,MP: 2| B: 3
Atuty: Zwinny
Podczas nauki w grocie Absurd opowiadał ci o spotkaniu z Bogiem Śmierci. Nie przeszło ci jednak nigdy przez myśl, że takie wydarzenie będzie miało jeszcze miejsce. Wydawało ci się ono czymś, hm, niezwykłym, raz na tysiące księżyców? Sama nie wiesz. Kiedy usłyszałaś zaproszenie, poczułaś dziwne skołowanie. Jakaś ceremonia? Na pewno nie. Spotkanie piskląt z Bogiem Śmierci? O rrany.
Zjawiłaś się na miejscu i poczułaś jeszcze dziwniej. Mnóstwo smoków. Których nie znasz. Nie wysiedzisz tutaj tak sama za żadne skarby.
Potrząsnęłaś głową, aby trochę się ogarnąć, udeptałaś łapkami miejsce, w którym stałaś, a potem usiadłaś. Nie mijałaś nikogo, toteż nie było potrzeby zaznaczać swojej obecności drąc się głośno na przywitanie.
Od razu gdy usiadłaś, czas zaczął ci się dłużyć. Rozejrzałaś się przyglądając się wcześniej przybyłym smokom. Nie poznałaś wielu piskląt, twój czas upływał bardziej na dręczeniu ojca lub włóczeniu się po nudnym, mroźnym krajobrazie niż na zabawie z rówieśnikami. Jednak rzucił cię się w oczy Piórko – och, jego znasz! Wstałaś szybko i podeszłaś do niego. Dzięki Bogom siedział z tyłu i nie byłaś zmuszona na mijanie innych smoków!
– Witaj Piórko. – przywitałaś się cicho i usiadłaś niedaleko. Nie zaczynałaś dalszej rozmowy, uspokojona faktem, że nie siedzisz już tak sama mogłaś w spokoju wczuć się w atmosferę... Zaproszenie od Aterala i specjalne spotkanie. Oj, będzie ciekawie!
Zjawiłaś się na miejscu i poczułaś jeszcze dziwniej. Mnóstwo smoków. Których nie znasz. Nie wysiedzisz tutaj tak sama za żadne skarby.
Potrząsnęłaś głową, aby trochę się ogarnąć, udeptałaś łapkami miejsce, w którym stałaś, a potem usiadłaś. Nie mijałaś nikogo, toteż nie było potrzeby zaznaczać swojej obecności drąc się głośno na przywitanie.
Od razu gdy usiadłaś, czas zaczął ci się dłużyć. Rozejrzałaś się przyglądając się wcześniej przybyłym smokom. Nie poznałaś wielu piskląt, twój czas upływał bardziej na dręczeniu ojca lub włóczeniu się po nudnym, mroźnym krajobrazie niż na zabawie z rówieśnikami. Jednak rzucił cię się w oczy Piórko – och, jego znasz! Wstałaś szybko i podeszłaś do niego. Dzięki Bogom siedział z tyłu i nie byłaś zmuszona na mijanie innych smoków!
– Witaj Piórko. – przywitałaś się cicho i usiadłaś niedaleko. Nie zaczynałaś dalszej rozmowy, uspokojona faktem, że nie siedzisz już tak sama mogłaś w spokoju wczuć się w atmosferę... Zaproszenie od Aterala i specjalne spotkanie. Oj, będzie ciekawie!
Licznik słów: 216
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Niezłomna Cisza
- Dawna postać
Antymglak
- Posty: 826
- Rejestracja: 15 sty 2016, 16:51
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 87
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Wieczne Ukojenie*
- Mistrz: Przebłysk Jutra
- Partner: Ktoś chętny?

A: S: 1| W: 3| Z: 3| I: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,MA,MO,S,L,MP,Skr,M,W,B,Śl: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Nieugięty, Wybraniec Bogów, Furia Niebios
Wezwanie usłyszała także Arkanum. Prowadzona ciekawością przybyła na miejsce spotkania. Nie miała pojęcia o co chodzi, ale skoro już tutaj przyszła, to chyba się dowie, prawda?
Przybyła na miejsce. Prawie nikogo nie znała, ale zauważyła, że większość zgromadzonych smoków to pisklęta starsze tylko o kilka księżyców od niej. To dodało jej otuchy.
Już na początku chciała usiąść gdzieś z tyłu. Na wszystkich zgromadzeniach, zawsze czuła się lepiej będąc w najdalszych miejscach. Widząc Piórko, a więc jednego z nielicznych smoków, które znała usiadła obok niego i spojrzała na postać, która jak sądziła, wezwała ich tutaj.
Był to smok od, które bila niezwykła energia... Nie chwila, to nie był smok, był to... Tak właściwie smoczyca nie wiedziała kto. Nigdy nikt jej nic nie mówił o bogach.
Przybyła na miejsce. Prawie nikogo nie znała, ale zauważyła, że większość zgromadzonych smoków to pisklęta starsze tylko o kilka księżyców od niej. To dodało jej otuchy.
Już na początku chciała usiąść gdzieś z tyłu. Na wszystkich zgromadzeniach, zawsze czuła się lepiej będąc w najdalszych miejscach. Widząc Piórko, a więc jednego z nielicznych smoków, które znała usiadła obok niego i spojrzała na postać, która jak sądziła, wezwała ich tutaj.
Był to smok od, które bila niezwykła energia... Nie chwila, to nie był smok, był to... Tak właściwie smoczyca nie wiedziała kto. Nigdy nikt jej nic nie mówił o bogach.
Licznik słów: 124
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Lazurowa Mgiełka
- Dawna postać

- Posty: 299
- Rejestracja: 31 sty 2016, 10:29
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 36
- Rasa: Zwyczajny
- Opiekun: Ciche Wody

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,Pł,S,Skr,A,O,Śl,Kż: 1| M,L: 2| W,MP: 3| MO,MA: 4
Atuty: Wytrwały, Chytry Przeciwnik, Obrońca
Te głos, który usłyszała był dziwny. Zimny, nie wiadomo skąd pochodził... Ale mała smoczyca postanowiła na niego odpowiedzieć. Czułaby się pewniej, gdyby towarzyszył jej brat, ale nie widziała Grzechu od jakiegoś czasu... Miała nadzieję, że nic mu się nie stało. Teraz jednak przydreptała tutaj, wiedziona ciekawością, ale i w pewnym sensie wyrzutami sumienia. W końcu tata nie pozwalał opuszczać terenów Wody. Może się jednak nie dowie! taka perspektywa wyraźnie pocieszyła Lazur, która przybyła na Skały Pokoju. jej błękitne ślepka uważnie przypatrywały się wszystkiemu dookoła, dostrzegając tu wiele smoków – i żadnego z nich nie znała. Znała już zapach Życia, ale pozostałe dwa były jej obce. na dodatek był tu tylko jeden smok pachnący Wodą. Co się tu działo? Zauważyła, że wszystkie smoki były młode( w przypadku Adeptów, których w końcu nie potrafiła odróżnić) lub nawet były pisklętami. A pisklęta – co wiedziała z doświadczenia – nie były zbyt groźne. Co do reszty nie miała pewności. I kim był ten szary smok, który nie pachniał żadnym stadem? Mała posadziła zadek w śniegu, uważnie rozglądając się dookoła. Z ciekawością, ale i czujnością.
Licznik słów: 180
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Karta Postaci
Altis
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,Skr,Śl: 1
Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Obrońca – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony magicznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Lazur i Grzech, Lazur (i pikselek by Grzech)
Pełen avek by ja
Lazur by Kalinka
Altis
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 0| P: 1| A: 1
A,Skr,Śl: 1
Chytry przeciwnik – W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
Obrońca – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony magicznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Lazur i Grzech, Lazur (i pikselek by Grzech)
Pełen avek by ja
Lazur by Kalinka
- Melodia Ciał
- Dawna postać
Wyrzutek
- Posty: 1834
- Rejestracja: 11 sty 2014, 12:19
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 44
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Szydercze Licho
- Mistrz: Spuścizna Krwi
- Partner: Ma tylko Żurawinę

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Silny; Oporny magik; Twardy jak diament
Duma usłyszawszy dobiegający nie wiadomo skąd głos, dosć tajemniczy głos, na który nie miała kompletnie zamiaru reagować, ale jej młodzieńcza ciekawośc w końcu wygrała. Samiczka opuściła swoje legowisko. Nigdzie się nie spieszyła, miała mnóstwo czasu, ale w końcu tutaj doczłapała. Jakże wielkie było jej zaskoczenie kiedy ujrzała obcą figurę szarego smoka, powiodła po nim spojrzeniem, a następnie przyjrzała się zebranym tu smokom. Z tego co zdążyła zauważyć były tutaj jedynie młode gady, no i należały do różnych stad. Ciekawiło ją o co mogło tutaj chodzić, dlatego usiadła wśród zebranych, czekając aż Ateral odezwie się.
Licznik słów: 94
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Daddy's little psycho and mommy's little soldier
Przedmioty posiadane:
Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3
Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:
Żurawina

S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1
kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222
Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
Przedmioty posiadane:
Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3
Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:
Żurawina

S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1
kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222
Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
- Wyrwany Kolec
- Dawna postać

- Posty: 66
- Rejestracja: 31 sty 2016, 19:00
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 8
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Zwiastun Światła i Nadeithscallieth
- Partner: Nie ma aż tak cierpliwych

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: A,S,M: 1| B,L: 2| W: 3
– Przybądź na spotkanie młodych smoków przy Skałach Pokoju. – Mirandearth słyszał głos bardzo wyraźnie, jednak nie potrafił zlokalizować jego źródła.
Poczuł nagle chęć aby wyruszyć na tereny wspólne. Poprosił więc Chłodnego z którym właśnie zakończył pierwsze nauki wiedzy aby zabrał go w to miejsce.
Gdy tylko chłodny dostarczył go w ten rejon powiedział, że musi się teraz czymś zająć i odleciał.
Pisklę nie mogło się powstrzymać i niemal pobiegło w kierunku skał, przy których czekało wiele młodych smocząt po czym usiadł przy najmniejszych które wyglądały na takie w jego wieku.
– Witajcie – powiedział cichutko.
Nieśmiało spoglądał to co się dzieje i na szarego smoka który prawdopodobnie przyciągnął go tutaj jakąś boską siłą. Czekał co teraz się wydarzy...
Poczuł nagle chęć aby wyruszyć na tereny wspólne. Poprosił więc Chłodnego z którym właśnie zakończył pierwsze nauki wiedzy aby zabrał go w to miejsce.
Gdy tylko chłodny dostarczył go w ten rejon powiedział, że musi się teraz czymś zająć i odleciał.
Pisklę nie mogło się powstrzymać i niemal pobiegło w kierunku skał, przy których czekało wiele młodych smocząt po czym usiadł przy najmniejszych które wyglądały na takie w jego wieku.
– Witajcie – powiedział cichutko.
Nieśmiało spoglądał to co się dzieje i na szarego smoka który prawdopodobnie przyciągnął go tutaj jakąś boską siłą. Czekał co teraz się wydarzy...
Licznik słów: 119
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Rekanvae
- Dawna postać
Koszmarny
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 lut 2016, 22:15
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 4
- Rasa: Drzewny
- Opiekun: Koszmarny Kolec

Rekan, słysząc wezwanie, pierwej zdezorientowany, zaś po chwili zaciekawiony, dokąd prowadzi ów głos, doczłapał się, doskakał a nawet przez kilka chwil poszybował w stronę ów zgromadzenia.
Można by rzec iż próbował każdego znanego mu środka przemieszczania się, aby jak najszybciej dostać się na ów spotkanie. Widząc młodsze gady, przekręcił swój kolczasty łeb raz to na prawo, zaś innym razem na lewo (i tak na przemian), oglądając owe-Był dość zdziwiony, zaś jego ciekawość rosła... Zaś obie te rzeczy, osiągnęły zenit, kiedy młodzian ujrzał szarego smoka.
Widząc go, roztworzył swoją paszczę, zgarbił swój grzbiet-Przeszedł w postawę defensywną, co jakiś czas wysuwając swój podzielony na dwoje jęzor.
Można by rzec iż próbował każdego znanego mu środka przemieszczania się, aby jak najszybciej dostać się na ów spotkanie. Widząc młodsze gady, przekręcił swój kolczasty łeb raz to na prawo, zaś innym razem na lewo (i tak na przemian), oglądając owe-Był dość zdziwiony, zaś jego ciekawość rosła... Zaś obie te rzeczy, osiągnęły zenit, kiedy młodzian ujrzał szarego smoka.
Widząc go, roztworzył swoją paszczę, zgarbił swój grzbiet-Przeszedł w postawę defensywną, co jakiś czas wysuwając swój podzielony na dwoje jęzor.
Licznik słów: 104
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- May
- Dawna postać

- Posty: 36
- Rejestracja: 02 lut 2016, 20:46
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 5
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Zwiastun Światła i Nadeithscallieth

Mała May przybyła na miejsce słysząc wezwanie. podobnie jak jej braciszek udała się na tereny wspólne. Podążała za nim łapką w łapkę widząc, że nie tylko ona przybyła a i reszta pisklaków z wszystkich stad. [b]– Cześć![/b] -przywitała się z wszystkimi zajmując miejsce obok swojego brata i rozglądając się po reszcie smoków, które tutaj przybył. Jedne były starsze inne malutkie jak ona sama. Różne kolory łusek, a nawet piórek co za różnorodność. Nie mogła się napatrzeć.
Licznik słów: 76
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Szczerbata Łuska
- Dawna postać

- Posty: 19
- Rejestracja: 19 cze 2015, 16:10
- Stado: Umarli
- Płeć: Samica
- Księżyce: 10
- Rasa: Górski

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 3| P: 1| A: 2
U: B,L,Pł,S,O,A: 1| Skr: 2
Atuty: Inteligentny;
Ząbek przybyła na miejsce w ślad za Opiewającym Kolcem – dzieliła z nim jedną grotę i usłyszeli ten sam tajemniczy głos, a skoro samczyk poszedł, to ona ruszyła za nim. Obawiała się jednak tego, co mogła tu zastać. Nie znała zasad tej krainy, a już wcześniej się przekonała, że dzieją się tu nieciekawe rzeczy – na przykład mgła, wstąpiła na tereny stada Życia. Towarzysz z kolei zapewniał, że odnajdzie na tych ziemiach azyl... ale z tego co wiedziała, on sam przybył z daleka. Nie wykluł się na tych ziemiach i był młody, więc równie dobrze mógł się mylić. Kto wie. A nawet jeśli, to nie mogła tylko gnić w grocie, musiała się gdzieś ruszyć, żeby się czegoś dowiedzieć. Raz sarnie śmierć, jak to mówią.
Po wylądowaniu samiczka także dostrzegła szarą sylwetkę stojącą na skraju Skał Pokoju. Spięła się i zerknęła na Opiewającego Kolca, lecz ten tylko stał w oniemiałym zachwycie, którego Szczerbata Łuska nie mogła zrozumieć. Nie miała też odwagi zapytać, obawiając się, że obrazi tamtego szarego smoka... czy coś. Zwyczajnie więc stała, aż na Skały Pokoju napłynęły kolejne smoki – wszystkie dosyć młode, może niektóre liczyły tyle księżyców, co ona. To ją nieco uspokoiło, więc usiadła, chłonąc barwy łusek, piór i zapachy obcych.
Po wylądowaniu samiczka także dostrzegła szarą sylwetkę stojącą na skraju Skał Pokoju. Spięła się i zerknęła na Opiewającego Kolca, lecz ten tylko stał w oniemiałym zachwycie, którego Szczerbata Łuska nie mogła zrozumieć. Nie miała też odwagi zapytać, obawiając się, że obrazi tamtego szarego smoka... czy coś. Zwyczajnie więc stała, aż na Skały Pokoju napłynęły kolejne smoki – wszystkie dosyć młode, może niektóre liczyły tyle księżyców, co ona. To ją nieco uspokoiło, więc usiadła, chłonąc barwy łusek, piór i zapachy obcych.
Licznik słów: 204
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Fafkes
- Dawna postać

- Posty: 11
- Rejestracja: 07 lut 2016, 13:12
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 3
- Rasa: Drzewny
Fafkes słysząc wezwanie podreptał za swoim bratem, Rekenave, mając nadzieję że znajdzie coś ciekawego. Wpierw jego uwage przykuł szary smok, dopiero po chwili zauważył że są to inne małe smoki. Przekręcał głowe raz w lewo, raz w prawo będąc lekko zdezorientowany. Podszedł bliżej zaciekawiony nowymi zapachami, otrzepał się by nie być brudny i usiadł. Jego wzrok wędrował od smoka do smoka – Cześć – powiedział wesoło machając ogonem.
Licznik słów: 68
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Kruczopióry
- Dawna postać
Ten od maddary
- Posty: 2704
- Rejestracja: 14 wrz 2015, 21:02
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 65
- Rasa: Powietrzny
- Opiekun: Wirtuoz Iluzji
- Mistrz: Sam sobie mistrzem
- Partner: Earie*

A: S: 2| W: 4| Z: 3| I: 5| P: 1| A: 3
U: M,Kż,S: 1| A,O,Śl,Skr: 2| W,Pł,L,B,MP: 3| MO,MA: 5
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Mistyk; Magiczny śpiew; Poświęcenie
Na miejsce przybył także on – Kruczopióry. Nie był pewien, czy powinien; owszem, wciąż posiadał range adepta i jeszcze nie należał do bardzo starych smoków, ale... i tak się swojej pozycji trochę wstydził. Dbając o innych, trochę zapomniał o sobie, wciąż nie awansując na czarodzieja i zastanawiał się dość długo, czy skały pokoju to dlań właściwe miejsce. Niemniej... może wyciągnie z niego jakąś naukę? Może bóg śmierci nauczy czegoś nie tylko młode smoki? A może... sam okaże się dla innych podczas tego spotkania nauczycielem...?
Zatrzymał się gdzieś na uboczu, z dala od większości smoków, wpatrując się uważnie w ślepia Aterala. I czekał...
Zatrzymał się gdzieś na uboczu, z dala od większości smoków, wpatrując się uważnie w ślepia Aterala. I czekał...
Licznik słów: 102
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
"To ... uzależnia, przyznaję. Jest jak upojne ziele, którego w każdej chwili chcesz więcej i więcej, niekoniecznie potrafiąc to pragnienie zatrzymać. Ale ja nie chcę go zatrzymywać" – Kruczopióry
Do woli uczę i pomagam wszystkim smokom oprócz tych, których Kruczopióry nie lubi (a te, których nie lubi, o tym wiedzą).
Żetony: 2 x złoty (wrzesień, listopad), 3 x srebrny (MG czerwiec, wrzesień, grudzień)
Szczęściarz: W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. (ostatnie użycie w świątyni: 4 lipca)
Magiczny śpiew: Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.
Poświęcenie: Raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej. Musi jednak określić użycie atutu przed atakiem.
Kruczopióry by: Szydzia Lisia Szkarłat Szydzia2 Młody Niewidoczek
//Fao, Ateral nie ma czaszki na łbie ;)
– Witajcie – odezwał się w końcu Ateral, nie patrząc na nikogo w szczególności.
Jego głos był tak chłodny jak zawsze, a postawa nie zmieniła się ani na jotę w porównaniu do tej, którą przybrał podczas oczekiwania. Wyglądało też, że nie oddychał. Hm.
– Witajcie na Spotkaniu dla młodych smoków. Czy słyszeliście o nich? Czy znacie kogoś, kto był na jednym z nich? Czy wiecie gdzie aktualnie jesteście i jaka jest historia tego miejsca? – dopiero teraz czarne oczy popatrzyły po kolei na każdego z uczestników. – Może niektórzy z was wiedzą kim ja jestem. Czy moglibyście więc mnie przedstawić innym smokom?
Uczestnicy: Opiewający Kolec, Wrzos, Faolitiarna, Bez, Piórko, Mafrin, Arylidia, Arkanum, Lazur, Duma, Mirandearth, Rekanvae, May, Szczerbata Łuska, Fafkes, Śmiały Kolec.
Krótkie zasady tego spotkania:
1. Jeden post na uczestnika na turę!
2. Nie musicie wszystkiego wiedzieć! Nie musicie nawet czegokolwiek wiedzieć. Możecie zadawać pytania. Możecie umyślnie zostawiać luki dla innych, by udział innych nie ograniczał się do "zgadzał się ze smokiem xxx" :)
3. Tylko osoby aktywnie uczestniczące w spotkaniu dostaną Umiejętności/upominki innego rodzaju. Obecność nie daje żadnej nagrody!
4. I, podkreślam, realizm. Kłótnie może są dla was ciekawe, ale bardzo nierozsądne na PBF – nie zakładajcie, że będziecie mieli czas na przerzucanie się obelgami i nikt na nie nie zareaguje – brak reakcji ze strony innych może być spowodowany tak prostym faktem, jak ich nieobecność na forum w danym momencie.///
Będę się starała odpisywać co 36 godzin. Na pewno nie częściej.
– Witajcie – odezwał się w końcu Ateral, nie patrząc na nikogo w szczególności.
Jego głos był tak chłodny jak zawsze, a postawa nie zmieniła się ani na jotę w porównaniu do tej, którą przybrał podczas oczekiwania. Wyglądało też, że nie oddychał. Hm.
– Witajcie na Spotkaniu dla młodych smoków. Czy słyszeliście o nich? Czy znacie kogoś, kto był na jednym z nich? Czy wiecie gdzie aktualnie jesteście i jaka jest historia tego miejsca? – dopiero teraz czarne oczy popatrzyły po kolei na każdego z uczestników. – Może niektórzy z was wiedzą kim ja jestem. Czy moglibyście więc mnie przedstawić innym smokom?
Uczestnicy: Opiewający Kolec, Wrzos, Faolitiarna, Bez, Piórko, Mafrin, Arylidia, Arkanum, Lazur, Duma, Mirandearth, Rekanvae, May, Szczerbata Łuska, Fafkes, Śmiały Kolec.
Krótkie zasady tego spotkania:
1. Jeden post na uczestnika na turę!
2. Nie musicie wszystkiego wiedzieć! Nie musicie nawet czegokolwiek wiedzieć. Możecie zadawać pytania. Możecie umyślnie zostawiać luki dla innych, by udział innych nie ograniczał się do "zgadzał się ze smokiem xxx" :)
3. Tylko osoby aktywnie uczestniczące w spotkaniu dostaną Umiejętności/upominki innego rodzaju. Obecność nie daje żadnej nagrody!
4. I, podkreślam, realizm. Kłótnie może są dla was ciekawe, ale bardzo nierozsądne na PBF – nie zakładajcie, że będziecie mieli czas na przerzucanie się obelgami i nikt na nie nie zareaguje – brak reakcji ze strony innych może być spowodowany tak prostym faktem, jak ich nieobecność na forum w danym momencie.///
Będę się starała odpisywać co 36 godzin. Na pewno nie częściej.
Licznik słów: 252
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Robert Jordan, Wheel of Time.
- Zawierzony Kolec
- Dawna postać

- Posty: 1213
- Rejestracja: 01 gru 2015, 19:44
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 0
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,MP,MA,MO,W,Skr,Śl,M,Kż: 1|
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Przyglądał się uważnie samcowi, ale szczerze mówiąc miał nadzieję, że ten brak oddechu to tylko iluzja lub sztuczka do zachwycenia piskląt. Nie, nie stał się nagle niedowiarkiem, ale trochę przytłaczała go myśl, że ot tak właśnie zwrócił się do nich bezpośrednio bóg – a przynajmniej ktoś, kto bardzo pasował do boga. Ale... Mógł się mylić, prawda? Dlatego Opiewający nie odpowiedział na ostatnie z pytań Aterala, może ktoś inny będzie znał prawdę i był jej pewny, lecz Adept Życia nie chciał się ośmieszyć. Gdy jego pierwszy zachwyt powoli ustąpił, samczyk spojrzał pocieszająco na Szczerbatą Łuskę. Cieszył się, że podążyła za nim. Poza tym skinął też na powitanie smokom, które zdawały się go skądś kojarzyć i zatrzymały na nim wzrok... A następnie uśmiechnął się figlarnie do Bzu, którego uczył magii i do Śmiałego, przez którego był uczony tej sztuki. Nie było wśród nich smoków dorosłych, zatem zapewne ten czarnołuski samiec wciąż był Adeptem... Czyli nie zwał się Kruczopióry! No, ale przecież on też miał dwa imiona: Piewca i Opiewający. W każdym razie jego uwagę na nowo przykuł nieruchomy samiec, który ich tu zwołał. Nie, nie będzie milczał... Wziął się w garść, by w końcu przemówić i odpowiedzieć na jedyne pytanie, którego odpowiedzi był pewny:
– Na Skałach Pokoju się znajdujemy,
Które zaś na Terenach Wspólnych stoją.
Nie wiem, kim jesteś i co tu robimy,
Prócz tego, żeśmy tu przez wolę twoją.
– Na Skałach Pokoju się znajdujemy,
Które zaś na Terenach Wspólnych stoją.
Nie wiem, kim jesteś i co tu robimy,
Prócz tego, żeśmy tu przez wolę twoją.
Licznik słów: 229
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
- Obnażony Kieł
- Dawna postać
Griiraseoth Zaradny
- Posty: 1108
- Rejestracja: 06 lut 2016, 22:22
- Stado: Umarli
- Płeć: Samiec
- Księżyce: 33
- Rasa: Skrajny
- Opiekun: Spuścizna Krwi*, Poszept Nocy

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A: 2
Atuty: Ostry wzrok; Chytry przeciwnik; Czempion
Tyle pytań na raz a Mafrin nie znała odpowiedzi na prawie żadne z nich. Wiedziała tylko gdzie się znajdują ale na to pytanie zdążył odpowiedzieć jakiś samiec. Rozglądała się ciekawie po obecnych naprawdę nikt nie odpowie na resztę pytań i nie zaspokoi ciekawości młodej?
Licznik słów: 44
| Link: | |
| BBcode: | |
| Ukryj linki do postu |
Atuty:
* Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość
* Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
* Czempion – +1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Klucha
S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,Skr,Śl,MP: 1|MA,MO: 2
* Ostry Wzrok – Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle mają dodatkową kość
* Chytry Przeciwnik – W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
* Czempion – +1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
Klucha
S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
B,A,O,Skr,Śl,MP: 1|MA,MO: 2
Chcesz dołączyć do gry?
Musisz mieć konto, aby pisać posty.
Rejestracja
Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

















