Mały Wodospad

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Czemu Słowo był tak nie lubiany? Czy smoki widziały w nim coś więcej, czego ona nie mogła dopatrzyć? A może było to odwrotnie? Nagle zacisnęła mocniej szczękę. Stop myślenia o Słowie. Koniec. Poruszyła lekko barkami dla rozluźnienia i przyjrzała się czerwonołuskiemu samcowi z uwagą. Na jego słowa przytaknęła lekko łbem.
Potem dane było jej dowiedzieć się nieco więcej na temat jego zwyczajów. Doprawdy dziwne prowadzili tam życie, ale wojowniczka nie zamierzała się wtrącać. W końcu każdy był inny i to nie od niego zależało, gdzie się wychował.
– Muszę więc rzec, że trafiłeś na ciężkie tereny. – Pozowliła sobie zażartować, o ile był to żart. W sumie smoczyce na tych terenach były dosyć.. Apokalipsa nawet nie wiedziała. Ale na przykład nie wyobrażała sobie, że taką Jiwah może być.. bodajże sama Dynamika. Nie, to by była przesada. Drzewna zaśmiała się lekko w myślach, kręcąc szyją na boki.
– Dziwne są wasze zwyczaje, aczkolwiek je szanuje. Bynajmniej, nie żyjemy na pustyni! Nie musisz więc szukać żadnych.. Jiwah czy tych.. drugich. – Stwierdziła nieco zażenowana tym, iż nie pamiętała nazwy, która określała smoczyce będące z samcami tylko dla jego.. nasienia? Dobrze zrozumiała?
Po chwili jednak usłyszała ponownie to słowo i je zapamiętała, kręcąc lekko rogatym łbem na boki.
– Och.. to nieźle zacząłeś. – Czy była podenerwowana? Może troszeczkę, ale nie było to ważne. Gdy zauważyła, że w jego ślepiach pojawiło się coś, czego nigdy wojowniczka nie widziała, obróciła sobie za siebie, a potem na boki, nie będąc pewna o co chodzi.
– Coś się stało? Mam coś na pysku? – Rzekła nieco speszona. Tak to jest, gdy nigdy nie widziało się wzroku pożądliwości. Wojowniczka nie znała miłości czy po prostu..
Pomimo posiadania piskląt, ona wciąż tego nie widziała. Słowo patrzył na nią normalnie.. dlaczego Kruchy, patrzy na nią inaczej?

Licznik słów: 297
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Ciężkie tereny? Było tu zimno, jednak w lecie było tutaj z pewnością sto razy lepiej niż na pustyni w czasie upałów. Poza tym zwierzyny w lasach nie brakowało... Cóż więcej można chcieć, aby było coraz lepiej? Samic. Oczywiście!
Jednak jego myśli pozostały w jego łbie, a na pysku jedynie ukrywał się szczery uśmiech.
Nie muszę, ale chcę. Naszym obowiązkiem jako dorosłych, jest płodzenie potomnych, którzy przedłużą nasz ród, a zarazem też pomagają często swoim rodzicom.
Jego uśmiech się jeszcze bardziej powiększył. Wyglądał na coraz bardziej pewnego siebie, jakby postanowił coś 'zdobyć' i dążyłby do tego. Czyżby oceniała jego poczynania? I dobrze, niech wie, że jest samcem pełną gębą. Poza tym był bardzo szczerym smokiem, który potrafił powiedzieć wszystko co mu się rzuci na język. Dlatego teraz z uśmiechem na pysku lekko przekręcił łeb w bok, a potem na drugi i się cicho zaśmiał, kiedy stwierdziła, że ma coś na pysku.
Nie, po prostu podobasz mi się. Byłabyś wspaniałą Jiwah...
W jego uśmiechu nie było ironii, a ciepłe stwierdzenie. Patrzył na nią jak na prezent, który miał w zasięgu dłoni, ale zarazem za magiczną barierą, która nie pozwalała mu jej dotknąć.
Oh nie. Po prostu nie rzuci się na samice, ponieważ zawsze szanował samice znacznie bardziej niż własne pożądania i żądze.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Obecna temperatura nie pasowała wojowniczce. Jako, że była smokiem drzewnym nie potrafiła dobrze się czuć w takiej zimnocie. Zadrżała lekko, uderzając końcówką ogona o podłoże. Jakoś to przetrwa, tak czy siak rozejrzała się po terenach uważnie, a potem ponownie spojrzała na samca.
– Och, więc życzę powodzenia? – Zaśmiała się nieco sztucznie, aby dopiero po chwili zrozumieć, że samiec zamierza zdobywać kolejno smoczyce, jakby było jego kolekcją. Na głos jednak tego nie wyraziła. Nie popierała tego, ale nie mogła mu też tego zabronić. Poruszyła lekko szyją na boki. Wojowniczka nawet nie brała go pod uwagę, nie szukała samca. Nie chciała więcej piskląt, wystarczała jej czwórka.. bądź piątka, o ile ostatnie pisklę wykluje się z jaja, które pozostało. Nie rozumiała go więc i jedno było pewne. Apokalipsa nie należała do słabych smoczyc, a tym bardziej do łatwych.
I nagle jego słowa wywołały u niej zamieszanie. Zagryzła lekko wargę i spojrzała w dół, nie sądziła bowiem, że będzie się komukolwiek podobać. Spojrzała na niego poważnym wzrokiem.
– Nie podzielam Twoich kultur samcze. – Jej głos był twardy, być może nieco za ostry. Wojowniczka nie szukała ciepła, miłości.. tyle księżyców spędziła sama, nie przeszkadzało jej to. Miała rodzinę, miała na kim polegać.. po co jej ktokolwiek? W dodatku pustynny będzie miał wiele innych smoczyc, a tego wojowniczka by nie zniosła. Wierzyła w prawdziwą miłość dwójki smoków, nie więcej. Zapadła cisza, dosyć niezręczna. Jak zareaguje Kruchy?

Licznik słów: 232
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Cisza narastała, a jego pysk był nieprzenikniony. Mały wodospad jedynie wygrywał smutną i leniwą melodię. O czym myślał? O tym co powiedziała? Ależ skądże. Po prostu wpatrywał się w nią, przeszywał wzrokiem, jakby chciał zaglądnąć w jej duszę. Przymrużył ślepia co oznaczało powrót do bardziej 'stabilnego' stanu. Uśmiechnął się ciepło, chociaż ona była przy swoich słowach tak poważna i ostra.
Przepraszam za ciszę, ale ość pragnienia utknęła mi w gardle...-Zaśmiał się krótko, po czym trzepnął ogonem i ruszył się kilka kroków otaczając jakby samicę.
Rozumiem Cie. Niemniej będę czekał, choćby miało się to stać dopiero kiedy złoty pysk zajdzie na wschodzie... Może kiedyś będziesz w stanie podzielić się czymś więcej niż własnym zdaniem...
Znów ciepło się zaśmiał. Nie było w nim goryczy. Był po prostu naturalny w swym zachowaniu. Bo niby jak miałby zareagować? Wściec się na samicę, bo go nie chciała? Nie chciała uczuć, a on to potrafił zrozumieć. Nie zamierzał jej namawiać i błagać... A tym bardziej obiecywać, że zawsze będzie jego jedynym.
Poza tym nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że posiada już pisklęta.
Taka piękna...-Mruknął do siebie po czym zarzucił łbem w przeciwną stronę i spojrzał na wodospad, który nadal leniwie wybijał swój rytm. Znów na dłuższą chwilę zapadła cisza, aż w końcu samiec podszedł do tafli wody i usiadł na zadzie. Opuścił również łeb, aby spoglądać w lekko zmąconą wodę, a zarazem w swoje odbicie.

Licznik słów: 231
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Cisza była.. dziwna. Smoczyca czuła się dosyć, niewygodnie? Niezręcznie? Nie patrzyła na samca, tylko na swoje łapy bądź na odbicie w lustrze wody. Na jego słowa uśmiechnęła się delikatnie, ale nic nie odrzekła. Poruszyła lekko barkami dla wygody i pokręciła łbem. Kiedy wstał i zaczął ją otaczać, instynktownie napięła mięśnie. Zauważając, że jednak może czuć się przy nim bezpieczna, odetchnęła z ulgą. Przecież się na nią nie rzuci.
– Przepraszam, ale.. nie, jestem typem samotniczki. – Zaśmiała się nieco gorzko, spoglądając w odległe tereny przed sobą. Czy rzeczywiście nią była? Kto go tam wie, ale jak na razie nie potrzebowała miłości. Nie miała żadnej żądzy, nie szukała zabawy. Była inną smoczycą, a może takich jak ona było wiele?
– Nie jestem piękna. – Mruknęła cicho, pochylając się, aby przyjrzeć się swojemu odbiciu w wodzie. Nie uważała siebie za nie wiadomo jaką, była.. prosta. Od wojowniczka Cienia i tyle. Samiec jednak widział w niej coś więcej, a to było dziwne. Nigdy nikt tak na nią nie patrzył. Drzewna zgarbiła się nieco, przenosząc wzrok na samca.
– Niemniej jednak, liczę iż znajdziesz sobie tyle smoczyc, że o mnie zapomnisz. – Nie zaśmiała się tak jak powinna. Był to raczej śmiech z nutką goryczy. Skrzywiła się. Wzbudziła w nim zainteresowanie? A może po prostu chciał ją oszukać? Kto wie.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Smok podniósł łeb i dalej z uśmiechem spojrzał na nią.
Nie jesteś samotniczką, tylko próbujesz sobie samej to wmówić. W innym przypadku przegoniłabyś mnie zanim w ogóle zdążyłbym coś powiedzieć.
Znów spojrzał na wodospad, jakby myśląc co jeszcze mógłby powiedzieć.
Uważasz, że 'piękna' to za mało? Może masz rację...
Nieco pokiwał łbem i się zaśmiał krótko, aż śmiech przeszedł w westchnięcie.
A myślałem, że nie zamierzasz umrzeć. Jeszcze wiele razy się spotkamy, Apokalipso.
Jego uśmiech nieco zelżał, aby nadać słowom nieco więcej powagi. Nie chciał brzmieć jakby mówił ironicznie.
Czas chyba zostawić Cie z własnymi myślami...
Samiec zamiótł ogonem zimną ziemię i wstał, przeciągając się porządnie i otrzepując łeb.
Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć. Niezależnie co będzie zagrożeniem, przybędę...
Uśmiechnął się patrząc jeszcze przez chwilę na nią. Jeśli miała mu coś powiedzieć to była to odpowiednia chwila. Zaraz po prostu sobie odleci.

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka uśmiechnęła się lekko.
– Tak się zachowują dzikusy. Samotność to zupełnie co innego.. – Mruknęła nieco zamyślonym głosem, po czym uważnie mu się przyjrzała. Dziwnie się czuła, słysząc komplementy. Była zaskoczona jego zachowaniem, które było co najmniej dziwne. Na jej policzkach pojawił się rumieniec.
– No ej.. – Trąciła go nosem w bark. Na jego słowa, zmrużyła ślepia i wzięła głęboki wdech. Nie chciała umierać, chciała żyć. Pełnią życia. Zaczęła wpatrywać się w wodospad, był taki.. niezwykły. A co nim było takiego ekscytującego. Zanurzyła łapę w wodzie i ochlapała samca, śmiejąc się przy tym wesoło.
– Już chcesz uciekać? – Mruknęła, machając lekko skrzydłami. Jak widać miała dobry humor i nie chciała żeby tak sobie odlatywał. Nagle jednak przystopowała, zdając sobie sprawę, że ma inne zajęcia. Można powiedzieć, że go odrzuciła.. więc planował sobie poszukać innej smoczycy. Smutne, ale prawdziwe. O dziwo go polubiła i to wydawało się być dla niej.. dziwne. Smoki z Życia był miłe, większość naprawdę przypadła jej do gustu. Ah, w końcu tam się urodziła, więc jakaś więź była.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Dzikusy bywają znacznie bardziej cywilizowani, niż niektórzy... Bycie samotnikiem w stadach jest nierozsądne i z czasem zostanie wyplewione...
Uśmiechnął się nie patrząc na nią, tylko na wodospad. Jak już mówił, nie zamierzał na nią naciskać w żaden sposób. Apokalipsa chciała pełni życia, a jednak chciała zarazem być samotnikiem? Cóż za hipokryzja, gdyby tylko samiec wiedział, iż już dorobiła się czwórki piskląt i to jeszcze z przybranym ojcem... A czy on jej obiecał wieczną miłość? Zapewne sam nastukał piskląt na boku niejednej samicy... Ah, życie było jedną wielką komedią w której każdy ukrywał się za swoją rolą, a zupełnie co innego myślał. Gdyby wiedział wszystko, pewnie nieco inaczej spojrzałby na słowa samicy.
Idę powiedzieć przywódczyni, że jestem gotowy do ceremonii. To teraz mój priorytet. Potem pewnie zajmę się treningiem...
Uważała, że on sam nie ma co robić i jedynym jego celem w życiu jest znalezienie jak największej ilości samic? To dość okrutne stwierdzenie. Samiec nawet nie zamierzał się uganiać za takowymi. Smutne było przede wszystkim to, iż Apokalipsa miała o nim takie mniemanie i z góry oceniała go w taki sposób.
No chyba, że jest jeszcze coś o czym chciałabyś mi powiedzieć...?
Zawsze można mieć nadzieję, że jednak skusi ją dalsza rozmowa...

Licznik słów: 201
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Oh, co za urocze miejsce. Tak urocze, że doprowadza go do bólu głowy. Ale nie przez szum wodospadu Poszukiwacz ledwo wytrzymuje. Już od ostatniego czasu jego ból głowy nie pozwala mu skupić się na czymkolwiek, żeby w ogóle pomyśleć o korzystaniu z maddary.
Nie przybył tu jednak sam, razem z nim przyleciała jego córka. Zamieć również miała niecodzienny problem, tylko że ze swoimi łuskami. Nie wyglądało to najlepiej.
Nie czekając dłużej, wojownik zaryczał głośno wzywając pomoc. W taki sposób raz udało mu się zwrócić uwagę uzdrowiciela w pojedynku. Miał nadzieję że i tym razem to pomoże, zwłaszcza że wiadomości mentalnej wysłać nie mógł.
Ch: ból głowy (05.01)

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Ojciec i jego córka nie musieli długo czekać na odzew Uzdrowicielki. Nie zwlekała, gdy donośny ryk rozległ się w powietrzu; wystarczyło jej kilkanaście minut, by dotrzeć na miejsce.
Dostrzegając w oddali dwie sylwetki, skręciła w ich stronę, nieco zwalniając kroku. Przyglądała się im, a jej uwadze nie uszły łuski młodszej samicy, które zdawały się być zarażone grzybicą.
Czyżbyście szukali uzdrowicielskiej pomocy? – Uśmiechnęła się. – Azyl Zabłąkanych.
Przyzwyczaiła się już, iż Wolni często ryczeli, starając się zwrócić uwagę takich, jak ona. Ot, często potrzebowali pomocy po pojedynkach i polowaniach; a równie często nie znali odpowiedniej osoby bądź z jakiegoś powodu zostawali pozbawieni możliwości użycia maddary.
Przysiadła więc przy samiczce, a w jej łapach pojawiła się gałązka macierzanki. Utarła ją i rozłożyła na zakażone miejsca tak, by ziele przyniosło jak najwięcej ulgi.
Na początek usunęła martwy naskórek i tkanki, które zostały uszkodzone przez grzyby, a także ewentualny brud i bakterie. Wkrótce potem zajęła się samym grzybem, usuwając go nie tylko z powierzchownych miejsc, ale również stamtąd, gdzie mógł zagnieździć się nieco głębiej. Skończywszy, przyłożyła łapę do barku samicy.
Na początek usunęła martwy naskórek i tkanki, które zostały uszkodzone przez grzyby, a także ewentualny brud i bakterie. Wkrótce potem zajęła się samym grzybem, usuwając go nie tylko z powierzchownych miejsc, ale również stamtąd, gdzie mógł zagnieździć się nieco głębiej.
Zajęła się uszkodzonymi naczyniami krwionośnymi, przywracając ich poprzedni stan, wszelkimi żyłkami i nerwami, o ile gdziekolwiek zostały naruszone. Regenerowała powoli skórę, uzupełniając ją o odpowiednie gruczoły, by na samym końcu zająć się naskórkiem. Wygładziła go i nadała mu odpowiednie właściwości, by był odporny na wszelkie temperatury oraz dotyk, po czym pojedynczą wiązką maddary przyśpieszyła wzrost i regenerację łusek.
Skończywszy, oderwała łapę i spojrzała niepewnie na efekt swej pracy, odwracając swój wzrok ku wojownikowi. Jak się okazało, i on miał niewielki problem – więc i nim się zajęła, przygotowując wywar z chmielu zwyczajnego. Wystudziwszy go odpowiednio, podała go samcowi i nakazała wypić, a chwilkę później przyłożyła łapę do jego policzka.
Zlokalizowała zwężenie się naczyń krwionośnych, zregenerowała i rozluźniła, działając kojąco na układ krwionośny. Dzięki chmielowi jej praca była znacznie ułatwiona; zioło wyrównało ciśnienie, częściowo łagodząc ból głowy. Jego przyczyny często bywały enigmatyczne; często był spowodowany stresem, przepracowaniem, ale również zmęczeniem i głodem. Jeśli pacjent nie zamierzał zmieniać swych przyzwyczajeń, często nie mogła zrobić nic więcej, niż jedynie czasowo ukoić jego ból.
Pobudziła ośrodki nerwowe, upewniła się, iż nic na nie nie naciska, po czym odcięła dopływ maddary. Powoli odsunęła łapę, mrugając kilkakrotnie. Spojrzała na pysk Ognistego, jakby chcąc się upewnić, czy jej działanie pomogło mu w jakikolwiek sposób.
Chwilę później odsunęła się, przysiadając w stosownej odległości od nieznajomej dwójki.

Licznik słów: 436
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Dzień był... Bylejaki. Wrzos snuła się przez śnieg, który sięgał jej do połowy łap. Przypominała sobie, patrząc w dół, jak jeszcze niedawno prawie całą ją zakrywał – i żal jej było, i jakaś nostalgia w jej rosła. Brat już od tak dawna z nią nie wędrował... Kto go tam wie, gdzie on się teraz podziewał? Przemknęło jej przez myśl, że może coś mu się stało, ale szybko wybiła to sobie ze łba – bo co? Po co się martwić? I tak by nic nie zrobiła.
Mała usłyszała wodę. Ciąg myśli nagle jej się jakoś urwał, przecięty nożycami zaciekawienia. Była już przecież wcseśniej w tych okolicach – ale woda?
Uważne ślepia Wrzosu szybko wytropiły obniżenie w terenie. Podbiegła doń małymi susami, aby zajrzeć wgłąb. Wszędzie był lód, gdzieniegdzie przykryty śniegiem, ale słychać było szmer strumyka. Wrzos zawiesiła oko na lodowym wodospadzie, czując, jakby zima zatrzymała wszystko, tylko dźwięk obijał się gdzieś echem w przestrzeni.
Nawet mnie zatrzymała! – pomyślała sobie z niesmakiem. Tak dawno już nie robiła nic produktywnego...

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Cienista Łowczyni od początku śledziła Wrzos. Znała młodą i znała powód ostatniej wojny, za to ta bezmyślna istotka chyba go nie znała. Mamuśka powinna była ją trzymać w grocie, co najwyżej w obozie Cienia, a nie puszczać wolno... ale jeśli ona nie potrafi wyrobić się z obowiązkami i upilnowaniem wszystkich swoich piskląt, Sombre jej musi pomóc! Przecież Wrzos nie może pozostać bez opieki. Kroczyła w sporej odległości za młoda i pozostawała czujna, na wszelki wypadek. Nie zamierzała się wtrącać, gdyby spotkała się z innym pisklęciem, ale Adept czy dorosły smok ją zaniepokoją. Będzie wtedy siedzieć i (bezczelnie) gapić się na nich. Niech wiedzą, że nie są sami i bezkarni.

Licznik słów: 109
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Zawierzony Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1213
Rejestracja: 01 gru 2015, 19:44
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Zawierzony Kolec »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 2| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,A,MP,MA,MO,W,Skr,Śl,M,Kż: 1|
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Kolejne Pisklę popełniło błąd opuszczając tereny swojego Stada i zapuszczając się na tereny wspólne. Czy oby na pewno samiczka miała prawo mówić, że zima nawet jej nie zatrzymała? Pogoda w tej chwili paraliżowała wszelakie życie zwierząt w lesie, a smoki tez nie miały łatwo. Każdy czuł mocno chłód otoczenia, zarówno starzy jak i młodzi, ale smoczętom najbardziej dały się we znaki ostatnie śnieżyce. Mimo tego, że większość młodzików była pełna życia i werwy, to często zapominały by zwracać uwagę na siebie dopóki nie było za późno. Samiczka może i nie czuła się otoczona śniegiem, ale jak tylko zechce ruszyć ogonem, na pewno poczuje nieprzyjemny chłód i ból. Może i nie minęło wiele czasu, ale już młode ciałko uległo pogodzie i końcówka ogona uległa lekkiemu odmrożeniu. Chyba bez pomocy Uzdrowiciela się nie obejdzie...

Wrzos: 1x rana lekka

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Pogoda był nieodpowiednia do spacerów, szczególnie dla małych piskląt. Tak się złożyło, że Wrzos była obserwowana przez taką jedną samotniczkę, która leżała przysypana śniegiem.
Nadeithscallieth była doskonale wytrenowana, a jej ciało przystosowane do niskich temperatur. Samica dobrze wiedziała jak uchronić się od wyziębienia. Pokurczyła wszystkie łapy pod siebie. Długi ogon leżał przy jej boku, nakryty masywnymi skrzydłami chroniące boki przed utratą ciepła.
Jej było naprawdę ciepło.
Co innego pisklakowi.

Licznik słów: 69
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Wrzos zerkała na Sombre. Ha, tak, to taki znajomy zapach! Te drzewa to pewnie ona podrapała, tam wcześniej, w lesie. Pachniało stadem, ale Przedwieczną szczególnie.
Patrząc na tę czarną smoczycę, miała ochotę wytknąć jej język... Ale za zimno było na wystawianie mokrego ozorka. Trzeba będzie się obejść smakiem.
Nagle małe uszka pisklaka usłyszały coś. Szybko zwróciła łeb w tym kierunku, rozwierając ślepia, patrząc uważnie. Ach, tam coś leżało!
Wrzos wstała, by tam podejść. Coś ją szczypało... Aj ogon boli... Ale to nic! Przejdzie! Nie teraz! Teraz TAM coś LEŻY!
Gdy przydreptała bliżej, dostrzegła smoczycę leżącą w śnieżnym zakamarku.
– Nie zimno ci tu spać? – spytała od razu, nie myśląc o powitaniu.
Dziwnie pachniała.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Nastroszona ciemna grzywa z poprzyklejanymi płatkami śniegu poczęła się kołysać na słabym wietrzyku, kiedy łeb samicy wyciągnął się znad zaspy.
– Gdybym chodziła wystawiona na ten wiatr byłoby mi zimno. Trzeba wiedzieć, kiedy należy się schować.
Na białym puchu powstało kilka unoszących się pęknięć. Wyzierała z nich czerń, która uniosła część zaspy i utworzyła niską jamę.
Nadeithscallieth była w samicą z krwi i kości. Los samotnie tułającego się pisklaka nie był dla niej obojętny tak do końca. Może gdyby od razu zauważyła Przedwieczną Siłę, to by tego nie zrobiła. Zachowałaby dystans wobec cudzego pisklaka, bez względu na stado z jakiego pochodził.
– Jesteś tutaj sam? – zapytała dla pewności. Wiatr wiał w przeciwną stronę, a jej wszystkowidzące oczy jeszcze nie zwróciły się w kierunku, gdzie zapewne skradała się czarna, dorosła samica.
Póki co zwracała się do Wrzos w rodzaju męskim, bo nieznana jej była jeszcze płeć przybysza. To jak odpowie będzie zależało od tego, czy pozwoli podejść pisklakowi i ogrzać się przy jej boku, czy opuści skrzydło i będzie starała się utrzymać dystans.

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
– AaaaaaA! – doprawiła przedłużonym, rozbawionym, wznoszącym się dźwiękiem, gdy ta dziwna smoczyca skończyła słowo "sam" na "m", zostawiając je takie gołe, że aż to Wrzoska bawiło.
Uśmiechała się przy tym pod nosem. Nos, nos, czy ta tutaj nie ma nosa? Wrzos nie zdawała sobie sprawy, że wiatr sprzyja tylko jej, więc jej własny zapach może nie być taki jednoznaczny. Odchyliła łeb do tyłu na swojej długiej szyjce, tak, że patrzyła za siebie do góry nogami. Widząc Sombre w lekkim oddaleniu, wróciła do poprzedniej pozy, spoglądając w górę na nieznajomą z lekko przekrzywionym na bok łepkiem.
– Nieeeee, nic się nie zmieniło – odparła jak gdyby nigdy nic.
Przypatrywała się smoczycy tak uważnie, że można to było uznać za niezręczne. Ale Wrzos nie wiedziała i Wrzos patrzyla, rozszerzając ślepka w zaciekawieniu.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Nadeithscallieth nie spuszczała z oczu młodej samiczki. Mimo, że dostrzegła w oddali Przedwieczną Siłę, zachowała spokój.
Wcześniej nie miała styczności z pisklakami. Nie z tymi z Wolnych Stad. Stąd jej ostrożność. Mogłaby wytworzyć pole ciszy i złagodzić uczucie zimna, ale nie miała pewności, czy dorosłej samicy w oddali to nie zaniepokoi.
Skierowała przenikliwe spojrzenie na przybyszkę zastanawiając się, czego tu szukała.
– To czego tutaj szukasz? Powinieneś w taką pogodę zostać w schronieniu.
Tłumaczenie pisklakom, że mają dla bezpieczeństwa siedzieć w miejscu, było jeszcze większą głupotą, niż namawianie ognia, żeby był zimny. W obu przypadkach szanse na powodzenie takich negocjacji były zerowe.
Onyksowa samica uniosła wyżej skrzydło. Zsunęła się z niego cienka warstwa śniegu pozostawiając czystą, czarną błonę. Nie opuszczała ramienia całkowicie do ziemi. Zostawiła lukę pod skrzydłem, specjalnie, gdyby pisklak chciał przekonać się na własnej skórze, jak ciepłe miała boki.
– Nazywam się Nadeithscallieth. Jestem bezstadna i zamieszkuję wspólne tereny. A ciebie jak zwą? – powiedziała odnotowując reakcję pisklaka.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
– Chyba przygody! A... Pogoda jak pogoda! – zakomunikowała.
Wrzos nie do końca uświadamiała sobie, że istnieje pogoda inna niż ze śniegiem, mrozem i szczypaniem w łapy. W takim świecie się wykluła i żadnego innego świata nie znała. Ale nigdy nie zastanawiała się nad tym, więc i teraz nie zaprzątała sobie myśli tak odległym tematem, dostrzegając za to zaproszenie. Widziała ruch skrzydła, widziała je też wcześniej i widziała, jak teraz smoczyca zostawiła przerwę przy swym boku.
A ona? Wrzos jak Wrzos, nie pogardzi! Mała znów się uśmiechnęła mimowolnie, spodziewając się lekkiego ocieplenia. Bez jakiejś zbytniej kurtuazji w kilku susach dotarła do Nade i wcisnęła się pod jej skrzydło, kilkukrotnie obracając się w miejscu, depcząc sobie skrawek ziemi do klepnięcia zadkiem. W międzyczasie rzuciła:
– Wrzos jestem.
Usadowiła się wygodniej. Gdy już podkulila pod siebie łapki, z tej żabiej perspektywy spojrzała w górę na pysk samicy.
– A ty masz trudne imię! – skwitowała.

Licznik słów: 153
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Wchodząc pod skrzydło, Nadeithscallieth, wciągnęła powietrze analizując zapach pisklęcia. Zapach stada Cienia był tak wyraźny, że trudno byłoby go przeoczyć. Poczuła też charakterystyczne feromony, chociaż słabsze w tym wieku, ale dość wyraźne, żeby przypisać je płci.
Pod skrzydłem było bardzo ciepło, jak na te warunki panujące na zewnątrz. Jej miękka, drobna łuska na boku była przyjemnie ciepła.
– Tak się nazywam. Spróbuj wymówić imię Ghargethoire.
Zgięła szyję zataczając nią ciasny łuk stronę skrzydła. Jarzące się oczy samicy spoczęły na Wrzosie.
Ileż miała w swych ruchach elegancji i delikatności. Mogłaby jednym uśmiechem przynieść wiosnę w sercu wielu zbłąkanych dusz.
Gdyby jeszcze miała dość umiejętności, aby wyjść na swoją pierwszą wyprawę, pewnie pachniałaby bukietem ziół. Zbieranie kamieni szlachetnych – nawet tak skutecznie jak do tej pory – nie uszczęśliwiało jej. Lecz pierwsze kroki uczyniono. Nauczyła się leczyć i to by było na tyle tych dotychczasowych sukcesów.
Cała reszta to poboczne wątki.
– Powinnaś wracać do swoich opiekunów. Tutaj nie jest bezpiecznie.
Patrzyła na młodziutką samiczkę nieprzerwanie. Czułą się nieswojo w obecności tak małego osobnika swojego gatunku. Nie wiedziała co zrobić z tym fantem.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Brak Słów
Dawna postać
Kivuli Lekkoduszna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 526
Rejestracja: 15 gru 2015, 22:41
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 23
Rasa: Drzewny
Opiekun: Jeździec Apokalipsy
Mistrz: Przedwieczna Siła

Post autor: Brak Słów »
A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: MA,MO: 2| B,S,Pł,A,O,W,MP,Skr,Kż: 3| Śl: 4
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka;
Mała ciągle zmieniała coś w swojej pozie, a to inaczej zawinęła łapkę, a to poprawiła skrzydło. Ale było ciepło! W końcu! Szkoda tylko że ziemia tu taka zimna, ale w boki i w grzbiet ciepło przynajmniej. Jako, że Wrzos nie znała granic społecznych, oparła się o ciepły, miły bok samotniczki. Ależ on był faktycznie ciepły! Wrzos przez tę rewelację przylgnęła doń ciasno, wwiercając policzek w drobne łuski, jakby się chciała w Nade zakopać.
– Gar... gHar... gHargenfor – wymruczała ciut pod nosem, jakby nie do końca mówiła tę kwestię do smoczycy, a do siebie, dla własnej satysfakcji. – Ale czyje to imię? – zaciekawiła się.
Po chwili usłyszała propozycję pójścia z powrotem i... i nie spodobało jej się to.
– Nieeee, tam jest nudno, wszyscy tacy sami, wszyscy się zajmują swoim – marudziła. – I jest Sombre – rzuciła, jak gdyby nigdy nic wskazując czarną postać ruchem pyska.
Chwilę przemilczała z widocznym procesem myślowym dziejącym się za jej ślepiami.
– Pójdę sobie jak mnie czegoś nauczysz! – zakomunikowała dziarsko, zadowolona, jakby jej się udało oszukać świat.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wróciłam! Zaczynam odpisywać regularnie. Jeśli ci nie odpisałam – śmiało pisz na PW.

1. Ostry węch: +1 kość do testów na Percepcję przy użyciu węchu.
2. Pamięć przodka: -1ST do Ataku i Obrony w walce z drapieżnikami.


Posiadane: 2x perła, 4/4 mięsa, 2/4 owoców, kryształ Nenyi (do 8.05.16)
Fabularne: pióra sroki, bażanta i harpii, skóra lisa

by Szkarłatny
Obrazek
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej