Komnaty z posągami

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

ODPOWIEDZ
Cichy Potok
Dawna postać
Miedziak
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3684
Rejestracja: 25 paź 2014, 23:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Zwyczajny
Opiekun: Złudzenie Życia*
Mistrz: Zabójczy Umysł*
Partner: Jeździec Apokalipsy

Post autor: Cichy Potok »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| I: 5| P: 2| A: 1
U: B,S,L,Kż,Śl,P,M,A,O: 2| W,Skr: 3| MP: 4| MA,MO: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik, Mistyk, Wybraniec bogów, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Zaśmiał się z reakcji i...dosłownego napalenia się Kaszmirowego na poszukiwania...a nawet nie wiedział zbytnio czego ma szukać. No ale mniejsza, jakiś przedmiot skradziono, ktoś to zrobił i tego ktosia trzeba znaleźć i ukarać. Cichy miał nawet cichą nadzieję, że Spojrzenie ukradł coś...w ten sposób będzie mógł go po prostu zabić, jak już go dorwie w swoje łapy...w końcu od tego feralnego dnia, gdy dowiedział się o torturowaniu Wiecznego...nigdy już nie spotkał Spojrzenia Mroku, a na terenach Cienia też go nie było. No i jak tu ukarać smoka, którego nie ma? Ukarać stado? Westchnął i potrząsnął łbem, odrzucając te myśli, po czym spojrzał na Kaszmira i skinął łbem. – A więc poszukajmy tropów razem. – oznajmił i ruszył powolnym krokiem wzdłuż posągów bogów szukając jakichkolwiek nieprawidłowości, uszczerbków, czegoś, co by brakowało. Cichy uważnie przyglądał się ścianom i ziemi przy łapach posągów, jak i samym posągom. Węszył w powietrzu, szukając być może nietypowych woni. Ale przede wszystkim bazował na swoim wzroku i pamięci, jak posągi bogów były tutaj przedstawiane i jak świątynia wyglądała...

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cicha Woda brzegi rwie...

Atuty:

– niezdarny wojownik: Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.
– mistyk: Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
– wybraniec bogów: Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Duma (kelpie)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 1|MA,MO: 3


Nero (kruk)
Atrybuty: S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
Umiejętności: A,O: 3


Cichy wg Trzech Odcieni, Cichy i Oczywisty Kolec wg Rahvik, Cichy wg Bezkresnej Galaktyki, Cichy wg Oddechu Pustyni, Cichy wg Bławatka, Cichy wg Szydercy, Cichy wg Błękitnego, Trójkąt Cichy,Ważka,Paraliż by Ważka, Cichy w barwach wojennych by Harriet, Cichy by Kalina, Cichy by Szydzia
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
Skinął głową wodnemu, świadomy uzyskania silnego sojusznika. To było coś.
Nie było więcej czasu na zwłokę. Całe to towarzystwo dawno już rozbiegło się po kątach, wypatrując... czegoś. No właśnie. DLACZEGO, bóg śmierci nagle zajął się tak przyziemnymi sprawami? Kaszmir zmarszczył pysk z dziwnym przeczuciem stawiającym do pionu jego włosy na karku i ruszył w drogę obok Cichego. Węszył tutaj jakąś mistyczną parabolę, niezwiązaną zbytnio z rzeczywistością. Prawdopodobnie nie było żadnego przedmiotu ani kradzieży, tylko Ateral używał tych sformułowań, by przedstawić im jakąś dziwną, bliżej nieokreśloną, a na pewno moralizującą ideę. A może się mylił? Dobrze, że wyruszył na poszukiwania z czarodziejem. Oni rozumieli takie górnolotne przekazy. A tak na marginesie, to jeśli faktycznie coś ukradziono... to co można było wynieść ze świątyni? Nie było tu praktycznie nic. Oprócz posągów. Stawiam swoją łapę, że to one zostały w jakiś sposób wybrakowane.
Tak więc robił praktycznie to samo co Cichy. Najpierw sprawdził, czy wszystkie posągi są na swoich miejscach. No wiecie! Przecież któryś mógł zniknąć i w ogóle. Nic prostszego, niż wywlec taki z groty. Dopiero potem przeszedł do szczegółów. Inspekcję każdego posągu zaczynał od spojrzenia mu w ślepia. Te pamięta najlepiej. Zawsze gdy przybywał się pomodlić, te ślepia wydawały mu się zimne i niepasujące do boskich istot. Może w nich wypatrzy jakąś wskazówkę. Zaraz potem piedestały, na których figury były umieszczone. To tam pojawiały się dary od bogów. Kto wie, może teraz też właśnie tam czegoś ubyło? Od góry do dołu oglądał też całą figurę, a potem obchodził ją jeszcze z tyłu, żeby nie przeoczyć jakiegoś szczegółu na plecach. Hmm... to na pewno tak wyglądało? A tamta część? Tutaj tak jakby było więcej łusek... A może to tylko moja wyobraźnia? Na koniec, obwąchiwał posąg, tam gdzie mógł sięgnąć. A potem dalej, następny i następny. Razem z wodnym musieli oglądnąć każdą figurę.

Licznik słów: 300
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Nim Wichura zdążyła całkowicie obejść stronę od, której zaczęła poszukiwania dostała sygnał mentalny od swojej siostrzenicy, która teraz była przywódca Życia, lecz ona o tym nie wiedziała. Otworzyła szeroko oczy, prawdziwie zdumiona. -O żesz...– Tymi o to krótkimi słowami zareagowała na fakt, że zginął cały posąg Immanora. Nic dziwnego, że Ateral nic nie mówił. Przecież on był ogromny. Już chciała wydać polecenie, ale Alyssa ją wyprzedziła. Uśmiechnęła się lekko za to, że ta ją wyręczyła. Dołączyła do jej dochodzenia,m również uważnie przyglądała się rysom na ziemi, odłupanemu marmurowi. Może złodziej pozostawił jakiś ślad? Ślinę, łuskę, pióro? Coś takiego byłoby bardzo przydatnego w dalszej sprawie. Najprawdopodobniej posąg został zabrany siłą mięśni, ale może też i maddarą. Zastanawiała się kto to mógł zrobić. Nie wydawało jej się, że byłby to jakiś smok ze Wspólnych, choć może kto wie? Uważała, że to jakiś drapieżnik wdarł się i zbezcześcił to święte miejsce. Ale po co miałby to robić. –Badaj to cały czas– powiedziała do różowej smoczycy, a sama zaczęła szukać śladu, który zostawiłby przesuwana po posadzce rzeźba. Musiały być jakieś zarysowania, czy coś... Ślad pewnej prowadziły do wyjścia, ale gdzie dalej. Jeśli by go znalazła i rzeczywiście zaprowadził ją do wyjścia, zaczęła patrzeć w którą stronę skręca, gdzie prowadzi. Gdyby się tego dowiedziała, wróciłaby do młodszej samicy, by powiedzieć jej o swoich odkryciach. Chyba, że ta pierwsza się czegoś dowie.

Licznik słów: 226
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
Podszedł do Azylu po drodze sprawdzając ślady na ziemi, które mogły zostać przeoczone przez idące prosto do celu, czyli do posągów, smoki. Jego zdumienie ciężko wyrazić słowami. Bowiem, gdy zobaczył brak postaci Immanora przysiadł na tylnych łapach i pokiwał głową.
To rzeczywiście wielka zbrodnia. Ktoś nam ukradł boga! – parsknął głośnym śmiechem. Nie wiedział czemu, ale to go strasznie rozbawiło. No może nie to, że ktoś "porwał" Immanora, ale z wniosku do jakiego po tym wszystkim doszedł.
Starał się jakoś uspokoić, bo w końcu kradzież była zuchwała. Jego wzrok skierował się ku Azylowi.
Byłem w tej świątyni kilka razy, ale nigdy nie przyglądałem się posągowi Immanora. Z tego co pamiętam, wyglądał zawsze tak samo. Był ciężki i chyba największy ze wszystkich.
Położył łapę na rysach. Przymierzył do długich bruzd swoje pazury, aby porównać wielkość i może wywnioskować rozmiary złodzieja. Starał się też policzyć ilość tych rys, odległości między nimi. Może będzie w stanie policzyć ile "palców" miała bestia, a z tego wywnioskuje, czy to był smok, czy może jakaś inna bestia.
Zbliżył pysk do kamiennego piedestału i obwąchał go. Zapach, jeśli go wyczuje, może posłużyć do wytropienia złodzieja.
Znajdując lub nie jakieś tropy, ruszył za Azylem poszukując śladów na ziemi. Węszył w powietrzu próbując znaleźć na ziemi taki sam zapach jak ten, który mógłby wyczuć przy piedestale.
Ten kto ukradł posąg musiał być bardzo silny. Po śladach na miejscu posągu Immanora mogę wywnioskować tyle, że nie był to czarodziej.
Rzekł do Azylu idąc obok niej. On również szukał odłamków marmurowych na ziemi. Chociaż bardziej liczył na jakiś odcisk łapy, rysę na kamieniu. Rozejrzał się na boki sprawdzając, czy kurz na kamiennych posągach był nienaruszony. Jeśli to coś miało skrzydła i poruszało się w powietrzu, powinno zdmuchnąć nagromadzony kurz na innych podobiznach bogów.

Licznik słów: 295
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

ATUTY

Gr. I: Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Gr. II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST
Gr. III: –

W POSIADANIU


STAN ZDROWIA
osłabienie organizmu: +1ST do wytrzymałości

STAN GŁODU
syty

FanARTy
by Dynamika
by Piewca


Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
... Ładnie...
Posąg pośrodku... Tutaj musiał znajdować się posąg Immanora, o którym opowiadała mu mama.
Rozjarzony podszedł do miejsca brakującego posągu i przyjrzał się dokładnie pokruszonemu piedestałowi. Żadna żywa istota nie używająca jakiegoś narzędzia musiała zrobić sobie krzywdę tworząc takie zniszczenia – adept szukał więc jakiejkolwiek wskazówki w postaci być może kropli krwi, złuszczonego fragmentu łuski (bądź całej łuski...?) bądź skruszonego kawałka rogu lub kolca. Szczególną uwagę poświęcił miejscom, w którym piedestał wyglądał na pokruszony lub... pogryziony? Może uda się tu znaleźć... ząb? Jaka kreatura byłaby na tyle szalona żeby GRYŹĆ KAMIEŃ?
Wtedy adept zdał sobie sprawę, że dana istota mogła używać magii, co skutecznie utrudniłoby pozostawienie tego typu poszlak. Może więc w pobliżu znajdował się obcy element, przez Maddarę stworzony a więc i niepasujący do wnętrza komnaty, jak przykładowo innego rodzaju kamień obok piedestału...?
Rozjarzony spojrzał na swoją partnerkę i westchnął przeciągle. Chyba bezpieczniej będzie...
Skupił się i zasięgnął do swego niestabilnego źródła magii. Przedwieczna Siła poczuła mentalnie mackę jego jaźni, zapraszającej do wymiany poglądów, obserwacji i domysłów – na bieżąco.

Sombre, robię to niechętnie bo na Maddarze znam się tyle ile sam zdołałem odkryć, ale bezpieczniej i skuteczniej będzie pozostać w kontakcie mentalnym i dzielić się przemyśleniami i spostrzeżeniami na bieżąco. Co Ty na to?
Niezależnie od wyników swych oględzin i reakcji Przedwiecznej podszedł również do posągów w pobliżu tego brakującego i obejrzał je wnikliwie. Być może je również ktoś spróbował ukruszyć bądź przygotował do ukruszenia?
Na koniec obwąchał piedestał zguby i najbliższe mu oraz posadzkę w pobliżu. Być może sprawdza pozostawił tu chociaż swój zapach, być może któraś ze składowych bukietu zapachu stad wskazywała na niedawną obecność tu kogoś wśród nich już nieobecnego...?

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Czerwień Kaliny i Jeździec Apokalipsy
Kiedy już w końcu rozpoczęłyście poszukiwania, waszą uwagę od razu przykuło małe zamieszanie przy posągu Immanora, wywołane przez pozostałe smoki tu obecne. To od razu eliminowało konieczność tracenia większej ilości czasu na przeszukanie reszty komnaty, bo chyba właśnie po to tu zostałyście przywołane. Ktoś ukradł posąg Immanora, przy okazji profanując nieco piedestał, na którym podobizna wcześniej stała. Dalsze poszukiwania trzeba będzie skupić na tym, co wam powie piedestał i pozostałości posągu. Chyba że chodziło o odwrócenie uwagi smoków poprzez zniszczenie posągu, a kradzież dotyczyła czegoś zgoła innego.

Azyl Zabłąkanych, Pieśń Słowika
Jeżeli posąg został stąd wyciągniety normalnymi sposobami, to złodziej był niezwykle silny. Azyl Zabłąkanych nie dostrzegła żadnych śladów sugerujących, że cokolwiek było ciągnięte przez komnatę, a co dopiero słusznych rozmiarów kawał ciężkiego marmuru. Tak samo oględziny Pieśni Słowika nie przyniosły oczekiwanych odpowiedzi. Nad piedestałem ktoś się pastwił, ale nie było widać, by ten ktoś robił to za pomocą pazurów. Być może zbrodniarz użył narzędzia! Brr.
Krążenie po Świątyni przyniosło pewien nieoczekiwany skutek. Azyl Zabłąkanych znajdowała się kilka kroków przed posągiem Kammanora, kiedy postawiła łapę na czymś ostrym. Kiedy swą łapę uniosła, jej oczom ukazał się zakrzywiony, czarny smoczy pazur, noszący na sobie ślady częstego użycia i umazany do połowy jeziornym błotem. Zapach błota był znajomy, pochodził chyba z któregoś z miejsc na Terenach Wspólnych. Sam pazur nie pachniał żadnym stadem. A nie mógł pochodzić od jakiegoś przeszłego odwiedzającego, bo leżał na cienkiej warstwie marmurowego pyłu, nie pod nią.

Nadciągająca Wichura, Dynamika Życia
Wstępne oględziny pozwoliły smoczycom stwierdzić, iż na posadzce Świątynnej komnaty nie było widać znaków przesuwania ciężkiego posągu. Jeśli ktoś go postanowił stąd usunąć środkami fizycznymi, to nie ciągnął za sobą posągu. Tak samo frustrujących odpowiedzi dostarczyły bliższe oględziny piedestału (do którego najpierw trzeba było się dopchać, bo zajmował się nim Pieśń Słowika). Ślady na nim pozostawione nie sugerowały, by ktoś użył na nim pazurów lub kłów. Może raczej jakiegoś narzędzia.
Ale chwila. Z tyłu piedestału coś było. Smoczyce przegapiły to podczas pierwszych oględzin, ale dokładniejsze zbadanie miejsca zbrodni zaowocowało znalezieniem białego pióra leżącego na kamieniach pod piedestałem. Pióro było długie (najprawdopodobniej sterówka), nieco postrzępione, i nie pachniało żadnym stadem. Pachniało konkretnym smokiem. Nauczycielem.

Oddech Pustyni, Zbierający Kolec
Odłamki białego marmuru chrzęściły nieprzyjemnie pod łapami kolejnej pary smoków. Ponieważ Zbierający Kolec zdecydował się iść za Oddechem Pustyni, to Ognista jako pierwsza zauważyła przyczynę całego wydarzenia. Jak już udało wam się przebić przez małe skupisko smoków wokół jednego z posągów, okazało się, iż cała rzecz dotyczy wizerunku Immanora. Ktoś bardzo bezczelnie ukradł podobiznę najstarszego boga, następnie poznęcał się nad piedestałem, na którym stała owa podobizna (zapewne stąd te odłamki marmuru wcześniej), a potem... A co potem? Nie wiadomo. Przybyliście tu po to, aby to odkryć!

Ciche Wody, Kaszmirowy Dotyk
Tak, oto ambitna misja aby pobudzić krążenie krwi i wyobraźnię. Wstępne oględziny komnaty nie zaowocowały niczym szczególnym. Każdy mijany posąg był na swoim miejscu, ściany wyglądały jak zwykle. Tylko ktoś tu chyba naprzynosił jakichś kamieni, bo coś chrzęszczało pod łapami. Jakiś niewychowany smok chyba zapomniał zmyć błota z siebie przed wejściem. No cóż.
Ale zaraz. Grupa innych smoków skupiła się wokół centralnego posągu. Tyle ze centralny posąg zniknął ze swojego piedestału. Podobizna Immanora została skradziona! Z kolei sam piedestał chyba stał się obiektem czyichś negatywnych uczuć, bo był nadkruszony i oskrobany. Ale kto zmarnowałby tyle czasu podczas kradzieży, by próbować zniszczyć blok twardego marmuru? Nieważne. Chyba trzeba by było temu zjawisku się przyjrzeć bliżej. Uwaga na tłok wokół interesującego was miejsca.

Licznik słów: 576
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Po długich próbach zbadania sprawy, którą utrudniał im Słowik wreszcie coś znalazły. Pióro. Szok jaki to pióro wywołało na Wichrze było ogromne. Wojowniczka była dobrą obserwatorką, ale nie umiała sobie przypomnieć jakie, jeśli w ogóle je miał pióra posiadał Nauczyciel. Jednak nie musiała tego badać, gdyż miała węch. Pióro pachniało Nauczycielem. Tego charakterystycznego, zjadliwego zapachu nie dało się z niczym pomylić. –Nie wyciągajmy pochopnych wniosków.– powiedziała do Dynamicznej, nie wiedząc czy tak kiedykolwiek była u sędziwego Mistrza. Wichura o Nauczycielu wiedziała tylko tyle, że był jakimś tam Bóstwem, ale został odrzucony, bądź też sam odszedł z Niebios i nauczał teraz innych. Jeśli to pierwszy przypadek, tłumaczyłoby to jego nienawiść do Immanora, ale żeby posuwać się do czegoś takiego? Zmarszczyła czoło. Nawet jeśli, to czemu nie zrobił tego wcześniej? Coś jej tu nie grało. A jeśli ktoś go wrobił? –Myślę, że powinnyśmy do niego polecieć i wybadać sprawę. Grzecznie jakby co. Nie chcę go oskarżać, ani nic. Może ktoś zaczarował to pióro, by pachniało nim?– powiedziała nieco zmieszana. –Do Nauczyciela, oczywiście.– dodała po chwili, przypominając sobie wcześniejsze wątpliwości. Czekając na odpowiedź Dynamicznej, cały czas szperała i badała wokół miejsca zbrodni.

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Przedwieczna natychmiast podeszła do piedestału, na którym brakowało... posągu. Co to za głupi pomysł, żeby w ogóle kraść posąg Immanora? Ten przestępca to chyba na łeb upadł. Może skoro był na tyle mało inteligentny, to i zostawił interesujące tropy wokół, dzięki którym ona i Rozjarzony będą mogli szybko dowiedzieć się więcej. Wtem doszła do niej mentalna wiadomość jej... ta, niech będzie, że partnera w śledztwie. Nie lubiła tego, ale nie przeszkadzało jej to, dopóki wymieniała się informacjami w ten sposób z przyjaznym jej smokiem.
Masz rację, lepiej będzie, jeśli własne spostrzeżenia zostawimy dla siebie nawzajem, a nie całej reszty bandy. Łatwiej, szybciej i rozsądniej. – skinęła mu łbem, ale z jej pyska nie wydobył się najcichszy nawet dźwięk. Maddarę opanowała do tego stopnia, że z łatwością mogła przekazywać tego typu informacje czy też tworzyć niezbyt skomplikowane twory czy impulsy.
Wracając do skradzionego posągu – jak ktoś mógłby chcieć go użyć? W jakim celu? Z czasem zapewne pojawi się więcej wskazówek i stanie się to dla niej bardziej zrozumiałe i logiczne, ale póki co nie mieściło jej się we łbie, żeby w jakimś celu wykorzystywać cały posąg. Skupiła się więc na szukaniu jakichkolwiek śladów, bo zastanawianie się nad pytaniem, na które jeszcze nie znali odpowiedzi było stratą czasu. Wytężyła wzrok i węch, dokładnie przyglądając się piedestałowi i ziemi obok. Być może znajdzie tutaj coś, czego nie powinno tutaj być? Może coś, co należało do poszukiwanego, albo chociaż wskazówka, gdzie mógł się skierować lub też co zrobić z posągiem. Szukała otarć, zadrapań, łusek, sierści, materiałów. Węszyła, analizując zapachy wdychane przez nozdrza i jednocześnie od razu odrzucając te wonie, które należały do smoków, które obecnie przebywały w komnacie. Może wyczuje coś obcego, kto wie. Spróbowała też wysilić swoją maddarę – nie była pewna, bo i nie szkoliła się na czarodzieja, ale może kiedy używa się maddary do zmiany otoczenia, ta zostawiała po sobie jakiś ślad? Nie mieli przecież pewności, że ktoś wziął stąd posąg własnymi łapami, mógł wspomóc się magią. To nawet byłoby logiczne – zostawiała ona mniej śladów, a dla nich poszlak. Nie wiedziała, czy będzie w stanie wyczuć jakiekolwiek wibracje energii, jeśli ktoś wcześniej jej tu używał, ale skupiła się na swoim źródle i przynajmniej spróbowała tego doświadczyć.

Licznik słów: 367
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka zauważywszy, że posąg Immanora zniknął, a jego piedestał został zniszczony, znacząco spojrzała na Kalinę. Spojrzała na wszystkie smoki z niezadowoleniem, było ich tutaj za dużo, a to przeszkadzało im w normalnym wypełnianiu zadania. Apokalipsa podeszła do pozostałości i zaczęła się uważnie rozglądać, licząc że uda jej się coś znaleźć i zdobyć to jako pierwsza.
Przecież nie chciała, aby ktoś zwinął jej trop sprzed nosa. Uważnie też obserwowała inne smoki, patrząc czy one same czegoś nie pominęły. Obejrzała dookoła cały piedestał, szukając jakiś poszlak. Była naprawdę skupiona i niezwykle ciekawa, kto dokonał się takiej zbrodni. Smoczyca spojrzała na Kalinę.
~ Lepiej będzie, jeśli będziemy się porozumiewać w taki sposób. Pójdę przeszukać pozostałe posągi. ~ Przekazała mentalną wiadomość swojej towarzyszce, po czym skierowała swoje kroki ku pozostałym posągom, podchodząc do każdego i uważnie oglądając. Starała się zwracać szczegóły nawet na te najdrobniejsze elementy. W końcu złodziej musiał pozostawić po sobie jakiś ślad.
Wojowniczka była naprawdę skupiona. Nie mogła pozwolić sobie na ominięcie jakiegoś kluczowego tropu, ponieważ mogłoby się to dlań źle zakończyć. Nie chciała przecież wystartować jako ostatnia. Wolała zyskać przewagę nad innymi smokami, jakby nie patrzeć kto pierwszy ten lepszy i w dodatku zyska przychylność bogów. Czego chcieć więcej. Tak więc Apokalipsa uważnie chodziła po komnacie z posągami, dogłębnie oglądając każdego z osobna. Coś tu musi być.

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Popatrzyłem na brata z miłym uśmiechem.
Jeśli mamy czegoś szukać co zostało skradzione. Hmmm... Może zaczniemy rozglądać się przy tamtym posagu – pokazałem lapą na marmurową wersje patrona uzdrowicieli, Erycala. Ruszyłem ku posągowi wyrazie rozglądając się na boku. Poszukując wszelkich oznak, poszlak jakie pozostawił po sobie rabuś.
Stanąłem pól ogona przed posągiem, pochyliłem głowę przed patronem i zacząłem szukać przy posagu. Może coś tu sie ciekawego znajdzie. Obszedłem pomnik wokoło patrzyłem, czy niema czegoś co może mnie zainteresować i jednocześnie wachalem powietrze szukając jakiegoś dziwnego zapachu

Licznik słów: 86
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Smoczyca słysząc zamieszanie koło największego z posągów, uniosła łeb nasłuchując, zerkając w stronę zgormadzenia.
Nie zdązyła zareagować, gdy Kiara ruszyła w ich kierunku. Sama Uzdrowicielka również nie kazała na siebie czekać. Przeciskając się pomiędzy masą smoków, dotarła do piedestału.
Zamrugała zaskoczona powiekami, a na jej złocistych wargach zaczaił się rozbawiony uśmieszek. Na co komu posąg? To dopiero dziwy nad dziwami.
Pociągając nosem próbowała rozpoznać jakiś zapach, dopóki te wszystkie gady wokół go nie zatrą. Obeszła posąg dookoła, rozglądając się, czy czasem aby gdzieś tutaj nie natrafi na jakąś wskazówkę odnośnie kradzieży, osobnika który to zrobił lub gdzie chociaż ruszył dalej. Przecież musiały znajdować się jakieś odłamki, ślady łap, cokolwiek.
Potem ruszyła za Kiarą, nie chcąc za bardzo zostawiać jej samej no i wolała móc uwolnić się od tego skondensowanego smrodu ciał, które pewnie od księżyców nie zaznały wody.
Wzdrygnęła się z obrzydzeniem.
Stawiała łapy ostrożnie, aby na coś nie nadepnąć, może na coś kluczowego. Idąc nadal się rozglądała, węszyła i nasłuchiwała, trzymając się na odległość około pół skrzydła od Kiary po jej prawej. Również zaglądała do innych posągów, chcąc się upewnić, czy tylko Immanor ucierpiał.
Skinęła pyskiem, słysząc słowa Wojowniczki w głowie. Nie miała nic przeciw takiej komunikacji.

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Niewinna Łuska
Dawna postać
Niewinny Dotyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1153
Rejestracja: 30 gru 2014, 0:08
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 28
Rasa: Skrajny
Partner: Płacz Aniołów

Post autor: Niewinna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 3| A: 1
U: M,MA,MO: 1| B,A,O,Śl,Skr,W,MP: 2| L,Pł.S: 3
Atuty: Szczęściarz, Kruszyna
– Świętokradztwo! – wyrwało mu się natychmiast, gdy zobaczył zniszczenia. – Co to ma być?
Z ogłupieniem wpatrywał się na puste miejsce. Miejsce, gdzie zwykle stał patron Wolnych Stad ale i patron Życia! Kaszmir wyglądał na wściekłego. Jego łuski przybrały jakby bardziej czerwony odcień.
– Co za głupota i bestialstwo! Trzeba ukarać sprawcę natychmiast! – z tymi słowami, ruszył w kierunku zgromadzenia. Zatrzymał się jednak w pół kroku, odwracając łeb do Cichego. – Sprawdź te ślady, może gdzieś nas doprowadzą.
A potem zaczął przepychać się przez okupujące to miejsce smoki.
– Przepraszam, przepraszam...
Niezbyt delikatnie torując sobie drogę między cielskami, stanął przed ziejącym pustką i rozbojem miejscem. Ze zgrozą obejrzał dokładnie podest, ślady zadrapań, napis. Obwąchał tą część, gdzie mógł sięgnąć. Musiał trafić na jakiś ślad, kto mógł zrobić coś takiego. Jakaś hydra? Nie znał niczego na tyle silnego, co nie byłoby smokiem. A żadnego z Wolnych Stad o to nie podejrzewał. Taka manifestacja na pewno nie uszła by płazem dziwnemu heretykowi, występującemu naprzeciw bogom.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~ ~ ~
Z przyjemnością nauczę Cię wszystkiego co wiem.
~ ~ ~

Obrazek
Atuty:

~Szczęściarz
Skoro mnie spotkałeś, rzeczywiście musisz mieć dużo szczęścia.
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
~Kruszyna
Nie, na prawdę, tyle mi wystarczy. Weź resztę...
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.

Tutaj są wszyscy których uczę...

A tutaj KP


Kompan: Żywiołak ziemi Neder
Słodki, mały niedźwiadek

https://www.smoki-wolnych-stad.pl/viewtopic.php?p=193772#193772

Avek i pixelek by Brutal
Dynamika Ostrza
Dawna postać
Malinowa Królowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1344
Rejestracja: 19 lip 2015, 17:17
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 25
Rasa: Skrajny
Opiekun: Jesień, Kaszmir

Post autor: Dynamika Ostrza »
A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 4
U: P,L,MO,MA: 1|MP,B: 2|M,Skr,K,S,A,O,W: 3|Śl: 4
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka;
Skinęła Wichurze łbem. Kimkolwiek był ten nauczyciel, gdyż nigdy nie złożyła mu wizyty, jeśli to pióro pachniało cioci właśnie nim... Ciekawe było też to że naruszenia piedestału wyglądały przy bliższych oględzinach na wykonane narzędziem, nie kłami czy szponami. Cóż było nie tak z tym, który go stąd wyniósł? Po diaska w ogóle wynosić posąg? Zerknęła na piedestał jeszcze raz, nie znała się jednak na narzędziach. Była smokiem, miała od tego kły i szpony. Czyżby winny nie był smokiem? Albo jednak zrobił to z użyciem maddary, udając jedynie, poprzez zostawienie takich śladów, że oderwał posąg własną siłą czy... narzędziem, by zmylić poszukujących.
Zwłaszcza że na ziemi nie było śladów wytargiwania posągu po posadzce. To z pewnością nie było jakieś bezrozumne zwierzę, ale czy mógł być to smok?
Podniosła delikatnie pióro z pomocą swych palców u przedniej łapy
Tak... robi się tu tłoczno więc może... polecimy już do tego nauczyciela? – Przekazała mentalnie Wichurze i skierowała się ku wyjściu, jednak nie prosto, przez środek a... tuż przy linii posągów, przy ścianie, zanim jeszcze opuści grotę, przyglądając się podłożu wokół każdego z osobna i piedestałom. Czy wypatrzy na którymś z nich, lub w jego okolicach, przed, lub za nimi, jakieś inne ślady? Uszkodzenia, albo pozostawione tropy na wzór tego pióra, nim z Wichurą opuszczą świątynię?

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Co, plan A zawiódł? Aaa, spoko, alfabet ma jeszcze 24 litery, coś się wymyśli!"

Drzewko genealogiczne ♥
.....Posiadane:
Pożywienie: 14/4 mięsa ; 0/4 owoców
Kamienie: Nefryt, opal, ametyst, jaspis
Inne: duża, szmaragdowa łuska Huby. Skóra niedźwiedzia 3x PZ.....Atuty:
1. ~ Zwinna
2. ~ Pamięć Przodka
– 1 do ST przy atakach i obronach w walce z drapieżnikami
3. ~
4. ~
5. ~

~Młoda Dynami ~by me
~Dynami z braciszkiem Zimowym ~by HarrietMilaus
~wg. Trzech Odcieni
~Dynami łapką braciszka rysowana
~Szkic by Szydzia
~Dynami i Zimowy, łapką braciszka rysowani
~Dynami by Pustynia
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
//czy możecie, proszę, czasami używac imion lub skrótów od imion, zwłaszcza na początku? xD Bardzo mi ciężko domyślić się z kim jesteście w parze jak mówicie "siostrzenica" lub "brat", a ja nie znam waszych drzew genealogicznych :P

Nadciągająca Wichura, Dynamika Życia
Krótka narada, a podczas niej próba dalszych poszukiwań, zajęła smoczycom trochę czasu. Jednak poza tym jednym postrzępionym piórem nie znalazłyście niczego, co byłoby równie interesującym znaleziskiem. Ponowne przyjrzenie się wszystkim posągom w drodze do wyjścia (podczas której musiały się przepychać przez tłum smoków, jakiego Świątynia nie widziała od pokolenia) również nie zaowocowało niczym znaczącym. A więc co smoczyce postanowią teraz zrobić? Co będzie ich kolejnym krokiem?


Przedwieczna Siła, Rozjarzony Kolec
Na zmaltretowanym piedestale Rozjarzony Kolec nie wypatrzył niczego. Co prawda sam piedestał wyglądał, jakby ktoś go próbował przerzuć, ale z drugiej strony podobne próby skazałyby zwykłego smoka na utratę uzębienia. Więc winny w tym wypadku musiał osiągnąć podobny efekt innymi sposobami. Ale mniejsza o to.
Przedwieczna Siła, koncentrując się nie na samym piedestale, a otoczeniu wokół niego, raptem poczuła coś na swojej prawej przedniej łapie. Kiedy spojrzała na swą kończynę, dostrzegła, że jej dwa palce zaplątały się w coś wyglądającego jak kilka jasnobrązowych włosów długości smoczego przedramienia. Włosy bezsprzecznie pachniały elfem. Którym elfem? Nie znając ich bliżej nie dało się tego stwierdzić.
Z kolei Rozjarzony Kolec w swoich poszukiwaniach nie napotkał niczego odstającego od normy, normy określonej jego jednokrotną podróżą do tej komnaty. Może nie był najlepszym smokiem do stwierdzania czego brakuje a co przybyło. Chociaż ten biały marmurowy pył i odłamki skały, które od czasu do czasu widział, raczej nie stanowiły typowego wystroju tego miejsca.


Czerwień Kaliny, Jeździec Apokalipsy
Jeździec Apokalipsy ruszyła przeszukiwać pozostałą część Komnaty, a Kalina została na chwilę, by dokładnie obejrzeć piedestał posągu Immanora. Bardzo dobrze, że to zrobiła, bo natrafiła na przedmiot, który wojowniczka przegapiła w swoich oględzinach. Mianowicie, w jednym z pęknięć zdobiących teraz piedestał, leżało białe, postrzępione pióro. Było ono w takiej pozycji, że ciężko je było zobaczeć, i dopiero ruch powietrza spowodowany nagłym odejściem Cienistej wojowniczki sprawił, ze krawędź pióra nieco się przemieściła.
Najpierw owe pióro trzeba będzie wydostać. A potem dokładnie je obejrzeć. Kto wie, może dostarczy smoczycom kilku cennych informacji i zasugeruje jaki ruch powinny teraz wykonać. Tylko jak się zabiorą za wydostawanie dośc delikatnego przedmiotu z wąskiej szczeliny w skale?
Jeździec Apokalipsy, miażdżąc po drodze pare cienkich odłamków marmuru z piedestału, nie dostrzegła niczego rzucającego się w oczy jako niecodzienne czy podejrzane.


Błękitny Szkwał, Wieczne Ukojenie
Trafiliście do dość zatłoczonej komnaty modlitwnej, w której stały wszystkie posągi. Wieczne Ukojenie zdecydował się dokładniej zbadać wizerunek boga uzdrowień, czyli Erycala. Nie było tu żadnych zapachów czy śladów, których tu nie powinno być. Posąg stał na białym piedestale jak zwykle. Sam Erycal patrzył na was z kamiennym wyrazem pyska (w końcu był posągiem, a posągi emocji raczej nie okazywały).
Pozostałe smoki stłoczyły się w innym miejscu komnaty, ale ze swojego obecnego miejsca nie mogliście dostrzec o co im chodzi.


Licznik słów: 488
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika

Obrazek
Posty: 20719
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »
Zatrzymała się nagle, dostrzegając kątem ślepia jakieś białe mignięcie. Zamrugała powiekami, odwracając się ponownie w stronę piedestału. Podeszła bliżej, wysuwając pysk do przodu tak, aby móc dostrzec to, co zwróciło jej uwagę.
Wyglądało na białe piórko, ale do czego lub kogo mogło należeć?
Nie wiedzieć czemu, ale w chwili absurdu pomyslała o Erycalu.
Spojrzała za siebie w stronę Jeźdźca Apokalipsy.
~ Kiaro, coś znalazłam ~ poinformowała wojowniczkę.
Przyglądała się chwilę wąskiej szczelinie. Piórko nie wystawało na tyle, aby mogła je schwycić i wyciągnąć. Gdyby chuchnęła, mogłaby wcisnąć je głębiej nieopatrznie.
W końcu wpadła na pewien pomysł. Oczyściła umysł z wszelkich niepotrzebnych w tej chwili myśli, pozwalając zatopić się strumieniowi karminowej energii. Wyobraziła sobie, jak w widocznej części piórka pojawia się przejrzysta, delikatna, acz lepka błonka, która miała przyczepić się do piórka, jednocześnie nie czyniąc mu krzywdy. Błonka ta miała wypłynąć przez szczelinę, ciągnąc za sobą piórko tak, aby wysunęło się ze szczeliny razem z nią. Przelała Maddarę w zaklęcie.

Licznik słów: 159
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ CHAŁKA | KRUCZKE | WAŻKA ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Przedwieczna uniosła delikatnie łapę. Starała się to zrobić w takim sposób, by reszta raczej nie dostrzegła tego gestu. Wyczuła obcy zapach, a kiedy przefiltrowała powietrze raz jeszcze, mogła zdecydowanie stwierdzić, że włosy należą do elfa. Nie znała żadnego z nich, ale wiedziała, gdzie ich znaleźć. Wyraz jej pyska zupełnie się nie zmienił. Było tłoczno, może reszta też znajdzie ich znalezisko, ale lepiej ich nie alarmować odkryciem.
Masz coś? Znalazłam włosy, należą do elfa. Myślisz, że to wystarczająca poszlaka, żeby udać się do ich obozu? – zapytała mentalnie, wysyłając cienki promyk w stronę Rozjarzonego i czerpiąc niewielką ilość maddary ze swojego źródła.
Powinniśmy ruszyć natychmiast. Nie ma na co czekać, za chwilę zostaniemy w tyle, jeśli chodzi o pozostałe pary. – poczekała chwilę na jego odpowiedź, chociaż była pewna, że się zgodzi. Cóż, znaleźli poszlakę i to dosyć oczywistą. Należało po prostu ruszyć i zbadać trop. W obozie elfów na pewno dowiedzą się czegoś więcej. Ciekawe, czy jej... "para" była już w tym miejscu, bo sama Sombre nigdy. Może wiedział zna któregoś z tych dwunogich, to byłoby teraz przydatne.
Przedwieczna powoli wycofała się z tłumu i ruszyła ku wyjściu z komnaty, oczywiście czekając, aż Rozjarzony ruszy za nią.

// Przedwieczna i Rozjarzony przenoszą się do Obozu Elfów.

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »
A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Wichura lekko skinęła łbem Dynamice Ostrza. Po jej niewiedzącej minie, która na moment zabłysła na jej pysku widać było, że nie wiem kim jest Nauczyciel. Za to ona wiedziała bardzo dobrze. Podniosła pióro, żeby je ze sobą zabrać. Dalsze, krótkie oględziny po świątyni nie przyniosły większego efektu, więc nie miały wyboru. Ich następnym krokiem, jeśli chciały wprawić w życie dokończenie tej sprawy powinno być udanie się do Nauczyciela. I tak też zrobiły. Wojowniczka cichym ponaglaniem ciągnęła za sobą pospiesznie, młodą przywódczynie ku wyjściu. Nie lubiła tłoków i cieszyła się, że wreszcie stąd wyszły. Domostwo Bogów chyba nigdy nie miało tyle gości co dzisiaj. Odetchnęła głęboko świeżym powietrzem i uśmiechnęła się szeroko do różowej samicy. –Lecimy.– oznajmiła po chwili i mocnymi uderzeniami kremowych skrzydeł oraz wyskokiem do góry wzbiła się w powietrze. Poczekała, aż młodsza samica, Alyssa zrobi to samo i zaczęła lecieć ku jaskini starego Mistrza, prowadząc za sobą siostrzenicę.


///Dynamika i Wichura przenoszą się do Legowiska Nauczyciela.

Licznik słów: 158
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Poszukiwacz Kości
Dawna postać
Arr
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 633
Rejestracja: 27 lis 2014, 18:36
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 69
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ćmienie Maddary*
Mistrz: Niepamięć Świtu*
Partner:

Post autor: Poszukiwacz Kości »
A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 1
U: L,M,MA,MO: 1| S,MP: 2| B,Śl,Kż,Skr,Pł,W: 3 | A,O: 4
Atuty: ostry wzrok; kruszyna; poszukiwacz; regeneracja; znawca terenów
Chodź dużo wcześniej od pozostałych, Poszukiwacz przyszedł tu razem z Wizją Zniszczenia w celu odnalezienia pierwszych poszlak. Rozejrzał się po komnacie, zastanawiając się od czego powinien zacząć. Cóż, najprościej byłoby podejść i zapytać tych co mają najwięcej informacji, ale z jakiegoś powodu czuł, że byłoby to oszukiwanie!
Postanowił zacząć najpierw od tego, co można było zauważyć na pierwszy rzut oka. W świątyni był tylko jeden raz i nie miał kompletnie pojęcia co mogło być skradzione, zwłaszcza gdy mowa o przedmiocie. Pamiętał zaś posągi, wizerunki Bogów które wyglądały naprawdę imponująco. Ciekaw był kto mógł je stworzyć, zwłaszcza że nie potrafił wyobrazić sobie stworzenia takiego arcydzieła, zwłaszcza że ich stworzenie zapewne wymagało wiele lat wysiłku.
Przechodząc jednak do sedna sprawy, Poszukiwacz postanowił zacząć poszukiwania przyglądając się właśnie posągom oraz tym co w ich pobliżu. Nie sądził żeby to właśnie posąg był przedmiotem który był skradziony. Jeżeli jednak byłoby inaczej, to właśnie to zwróciłoby uwagę Poszukiwacza, podchodząc bliżej miejsca w którym powinna być rzeźba boga, po czym odnaleźć i zidentyfikować ślady jakie mógł zostawić sprawca.

Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Coś, o czym powinienem powiedzieć już wcześniej:
Najmocniej przepraszam wszystkich którzy przez moją nieobecność mieli zatrzymane postępy w fabule. Ostatnie 10 księżyców tej postaci były trudne. Nie miałem własnego prywatnego dostępu do forum oprócz komórki, a później miałem wyjazd do Niemiec. Próbowałem jeszcze przez pierwsze tygodnie jakoś dać radę, ale z czasem po prostu mój optymizm sam mnie oszukał. Rozwiązanie było proste, wystarczyło żebym zgłosił nieobecność. Długą. A jednak z jakiegoś powodu uznałem że dam radę, skupię się na najważniejszych rzeczach i gdy uzyskam jakiś swobodniejszy dostęp do forum, to również wznowie fabuły oraz rozpocznę kolejne, obiecane innym userom.
No, raczej już tej obietnicy nie spełnię. Dziękuje więc wszystkim za przeprowadzone fabuły, bo każda z nich była wyjątkowa. Szczególnie dziękuje temu murzynowi, temu piasku, kurczaku, brykietowi, tej, co poczęstowała mnie ciasteczkami, grubemu chłopcu, skwarkowi, gfghh, wicherkowi, Apo, siłce, waszce i wszystkich innych, o których nie wspomniałem a wspomnieć należeć by było. Wielbię was wszystkich ♥

Obrazek

Galeria:
by Arijka by Kuroi by Piasek
Jeździec Apokalipsy
Dawna postać
Kiara Odrodzona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1053
Rejestracja: 02 cze 2015, 15:44
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 73
Rasa: Drzewny
Partner: Cichy Potok

Post autor: Jeździec Apokalipsy »
A: S: 1| W: 2| Z:2| I: 1| P: 2| A: 2
U: MO,Kż: 2| B,L,P,S,Sl,W,M,Skr,MP,MA: 3| A,O: 6
Atuty: Zwinna; Chytry Przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Ostateczny Cios
Wojowniczka starała się iść ostrożnie, ale jak przyszło co do czego to zachowywała się niemal jak najgłośniej. Cienista niczego nie mogła znaleźć, na szczęście jej towarzyszka.. odkryła coś całkiem interesującego. Drzewna obróciła się i pospiesznym krokiem udała się w stronę smoczycy, wcześniej uważnie się rozglądając.
~ co to może być? Pióro, ale czyje? ~ Zapytała mentalnie uzdrowicielki, mrużąc ślepia i zastanawiając się, do kogo owa rzecz mogłaby należeć. Czekała jednak, aż smoczyca wydobędzie tę cenną wskazówkę. Lepiej posługiwała się maddarą od niej i wolała pozostawić to w jej łapach.
Wojowniczka musiała więc czekać. Jednak nie zamierzała stać w bezruchu, uważnie się rozglądała i podsłuchiwała rozmowy innych smoków, mając nadzieję, że uda się jej usłyszeć coś ciekawego. Nie chciała przecież tracić czasu na nic nie robieniu.. a kto wie, może jednak coś uda jej się usłyszeć.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

A T U T Y
I – Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności.
II – Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
III – Czempion
Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
IV – Utalentowany
Smok może wyuczyć się dwóch umiejętności na poziom 6, ale wtedy nie może mieć żadnej na poziomie 5 i tylko jedną na poziomie 4. Atut nie ma wpływu na niższe poziomy U.
Niemożliwe do wybrania wraz z Uzdolnionym.


P R Z E D M I O T Y
Pożywienie:
38/4 mięsa, 6/4 owoców
Kamienie Szlachetne:
turkus, rubin, 2x szmaragd
Azyl Zabłąkanych
Dawna postać
Zatroskana
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1036
Rejestracja: 17 sty 2015, 16:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: +Jesień Bzów
Mistrz: +Jesień Bzów
Partner: Chłód Życia

Post autor: Azyl Zabłąkanych »
A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,Śl: 1| B,S,Pł,A,O,MO,MA,M: 2| K,W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Szczęściarz; Kruszyna; Konsyliarz; Wybraniec bogów
Pieśń SłowikaSzła spokojnie, niemal nie dowierzając, iż w komnacie nie pozostały żadne ślady. Odwróciła łeb w kierunku Pieśni Słowika, już chcąc coś powiedzieć, gdy nagle pod łapą poczuła niewielkie ukłucie.
Zatrzymała się w pół kroku zdziwiona, podnosząc łapę i spoglądając na ciemny szpon, na który trafiła całkowicie przypadkiem.
~ Pieśni? – wysłała mu wiadomość mentalną, rozglądając się. ~ Spójrz.
Gdy łowca podszedł, pokazała mu znalezisko. Uniosła je w górę, zamykając w przezroczystej bańce stworzonej z magii – nie chciała naruszać w żaden sposób struktury przedmiotu ani też dawać mu swojego zapachu.
~ Pozwól, że będę komunikować się z tobą za pomocą magii. Panuje tu taki hałas, że to będzie wygodniejszą opcją – uprzedziła. ~ Kojarzę go z jednym z jezior z Terenów Wspólnych... Może Zimne Jezioro? To chyba najbardziej oczywisty trop. Jeżeli to nie będzie w tamtej okolicy, po prostu udamy się gdzieś dalej, zahaczymy o inne miejsca, z którego mógł pochodzić.
Zerknęła wyczekująco na swego towarzysza.
~ Chodźmy!
Po czym oboje ruszyli ku wyjściu ze Świątyni, a zaraz obok niej lewitował znaleziony przez nią szpon zaklęty w niewielkiej bańce. Przeciskając się pomiędzy sylwetkami smoków tłoczących się niedaleko posągu Immanora, za pomocą kolejnych wiadomości mentalnych dzieliła się z nim swoimi przemyśleniami.
Chyba, że masz jakiś inny pomysł? Jest tak wiele miejsc, z których mógł pochodzić ten szpon… Zimne Jezioro jest tak oczywiste, że aż powoli tracę przekonanie, by tam iść. – Jej wyraz pyska musiał być dość trudny do zdefiniowania. ~ Mam też niejasne przeczucie, że związek z tym mają elfy bądź inne istoty rozumne…

Licznik słów: 256
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
So I am far away from place
Where I’ve been all my story

I am just next to the moon
Not much of what I had is near me too
My past life’s behind a day
And I can feel, I can feel on my face
How life evolves and is changing right now


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A T U T Y:
Szczęściarz – w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) atut daje automatyczny 1 sukces.
Kruszyna – smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4.
Konsyliarz – smok lecząc z pomocą co najmniej minimalnej ilości ziół ma -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran.


Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych.

P O S I A D A N E:

K : – – –
M: 0/4 mięsa
O: 0/4 owoców
I: naszyjnik z szafirem od centaura, dwa bażancie pióra wczepiona za lewe ucho od Dzikiego Agrestu, wianek z jaśminu od Chłodnego Obrońcy,
Pieśń Słowika
Dawna postać
Mistrz Kłopotów
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 518
Rejestracja: 01 paź 2015, 20:41
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Zwyczajny

Post autor: Pieśń Słowika »
A: S: 1|W: 2|Z: 2|I: 1|P: 2|A: 1
U: B,L,MP,MO,MA: 1| O,W,S,Skr,K,Śl: 3 | A: 4
Atuty: Zwinny, Oporny Magik
//Azyl Zabłąkanych

Zawołany podszedł do białej smoczycy. Po drodze naprawdę musiał uważać jak stawia łapy. Łatwo było komuś nadepnąć na ogon.
Co tam masz? – zapytał zatrzymując się przy niej. Zobaczył unoszący się w powietrzu szpon. Smoczy pazur. Czarny. Zbliżył nos, żeby go obwąchać i skrzywił się lekko. Spojrzał na Azyl.
Masz rację. Pachnie jeziorem. Dobrze myślisz. Ale tam sporo smoków się kręci.... – wysłał jej mentalną odpowiedź. – Ale możemy to sprawdzić – powiedział już na głos.
Kiedy doszli do porozumienia, ruszyli razem ku wyjściu ze świątyni. Kierowali się nad Zimne Jezioro, a konkretniej w stronę Wypalonej Plaży.

Licznik słów: 101
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

ATUTY

Gr. I: Zwinny
Jednorazowo +1 do Zręczności
Gr. II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST
Gr. III: –

W POSIADANIU


STAN ZDROWIA
osłabienie organizmu: +1ST do wytrzymałości

STAN GŁODU
syty

FanARTy
by Dynamika
by Piewca


ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej