Samotny pagórek

Niegdyś miejsce to nosiło miano Białej Puszczy, poświęconej Bogom oraz spokojowi, jednak z czasem natura zajęła wydeptane ścieżki i rozrosła się do ciemnych gęstwin, przez które smocze spojrzenie przedziera się z trudem.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Przypatrzyłem sie iluzji smoka. No najlepiej nie wygląda.
Jak dobrze wiedzę albo ostro balował albo ma ból głowy. W najgorszym przypadku ma migrenę Tutaj można użyć chmielu, 3 szyszki powinny starczyć dodatkowo użył bym nawłoci pospolitej. Przygotowanie chmielu to stworzenie naparu z nich. Czyli wrzucić do wrzątku i odczekać chwilę. Następnie odcedzić i podać płyn pacjentowi. Nawłoć podajemy tak samo jak chmiel żyli szyszki. Można dodać pecinkę miodu. Dzieki temu łatwiej przełknąć, bo jest cholendarnie goszkie. A... Zapomniałem dodać. Chmiel nie działa na młode smoki. – powiedziałem spokojnie i czekałem na następne zadanie sens – Jeśli natomiast chodzi o wyleczenie tej iluzji za pomocą maddary to nie wiem jaka może być przyczyną bólu glowy i myślę, że zioła mogą wystarczyć ale nie jestem tego pewien.

Licznik słów: 125
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Migotliwa Aura
Dawna postać
Albinos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 22 sty 2015, 0:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pierwotny Instynkt/Uśmiech Cienia
Mistrz: Jesień Bzów

Post autor: Migotliwa Aura »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 4| P: 2| A: 1
U: B,P,L,S,Skr,A,O,MA,MO,Śl,Kż,M: 1| W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Inteligentna; Kruszyna; Skupiona;
Migotliwa uniosła łuk brwiowy ku górze.
– A od kiedy nawłoć posiada szyszki? A chmiel nie działa na młode smoki? Bzdury!
Powiedziała szczerze zdziwiona słowami Tygrysiego.
– Ale tak, masz rację co do sposobu podania nawłoci, z jej liści tworzy się napar do wypicia.
Dodała po chwili spokojniej. Ten smok miał przed sobą jeszcze długą drogę. Zaraz potem pokręciła przecząco głową.
– Nie, na choroby same zioła nigdy nie wystarczają, zawsze musisz ingerować w organizm smoka, inaczej leczenie może trwać bardzo długo i będzie uciążliwe nie tylko dla ciebie, ale i dla samego pacjenta. Przyczyną bólu głowy często są obrzęki, naciski na naczynia krwionośne, bądź nerwy. W takim przypadku najlepiej po prostu obkurczyć ów obrzęki i wyrównać impulsy nerwowe w mózgu. Spróbuj....
Poleciła krótko wskazując na iluzję smoka.

Licznik słów: 128
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Każdy robi to, co musi, żeby przetrwać.
Cassandra Clare – Miasto szkła


Atuty:

~ kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
~ skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Popatrzyłem w swe łapy zasmucony i skruszony.
Prze... Przepr... Przepraszam, że pomyliłem zioła – wyjąkałem cicho.
Podszedłem do iluzji położyłem ogon na głowie tworu mistrzyni. Wpuściłem maddarę w ciało iluzji. Szukałem wszystkich obrzęków w okolicy naczyń krwionośnych i nerwów. Gdy owe znalazłem to tchnąłem w nie energie. Zmniejszałem opuchliznę do póty nie przestały nacisnąć na nerwy i naczynka. Następną porcją maddary wyrównałem przepływ impulsów nerwowych w najbardziej skomplikowanym według mnie mięśniu.
Odwróciłem sie do sensei
Mistrzyni czy ten efekt cię zadowala?

Licznik słów: 81
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Migotliwa Aura
Dawna postać
Albinos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 22 sty 2015, 0:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pierwotny Instynkt/Uśmiech Cienia
Mistrz: Jesień Bzów

Post autor: Migotliwa Aura »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 4| P: 2| A: 1
U: B,P,L,S,Skr,A,O,MA,MO,Śl,Kż,M: 1| W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Inteligentna; Kruszyna; Skupiona;
Migotliwa chwilę przyglądała się temu, co robi Tygrysi, po czym skinęła głową.
– Dobrze. No i to tyle.
Oznajmiła, tym samym kończąc podstawy nauki medycznych. W zasadzie mogłaby zakończyć ją dużo wcześniej, gdyby miała pewność, że Tygrysi wie, co robić. Ale nie miała wcześniej tej pewności.
– Dalej, czy chcesz sobie wszystko poukładać?
Zapytała z zainteresowaniem.

//Leczenie 2 poziomy do raportu :)

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Każdy robi to, co musi, żeby przetrwać.
Cassandra Clare – Miasto szkła


Atuty:

~ kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
~ skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
Słodki Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1399
Rejestracja: 15 kwie 2015, 9:52
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0
Rasa: Skrajny
Partner: Czarująca Łuska*

Post autor: Słodki Kolec »
A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,B,W: 1
Na moim pysku pobawimy się uśmiech. Usiadłem pod drzewkiem w cieniu. Byłem zmęczony po nauce leczenia maddarą. Popatrzyłem na mistrzynię.
Z miłą chęcią ale muszę chwilę odsapnąć. Ta nauka mnie bardzo zmęczyła mnie, dodatkowo słonce też dokłada do tego zmęczenia. Tobie musi być ciężko w tych białych, ładnych łuskach. – przesunąłem się aby zrobić miejsce dla białołuskiej pod rozłożystą gałęzią drzewa, co było wyraźnym znakiem aby sie do mnie przysiadła.

Licznik słów: 70
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by smok nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens

~EQ:
Jedzenie:
– Mięso: 3/4
– Owoce 0/4

Inne:
– Brak
Mechaniczne:
– Brązowy żeton (kolędy )

Avatar by Piaskowa :3
Migotliwa Aura
Dawna postać
Albinos
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 328
Rejestracja: 22 sty 2015, 0:57
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 31
Rasa: Skrajny
Opiekun: Pierwotny Instynkt/Uśmiech Cienia
Mistrz: Jesień Bzów

Post autor: Migotliwa Aura »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 4| P: 2| A: 1
U: B,P,L,S,Skr,A,O,MA,MO,Śl,Kż,M: 1| W: 3| MP,Lecz: 4
Atuty: Inteligentna; Kruszyna; Skupiona;
Aura nigdy nie wyszła z cienia. Aczkolwiek faktycznie przez tą długą już naukę i słońce zaczęło się wkradać pod jej cień, dlatego bez słowa po prostu przesunęła się siadając nieopodal Tygrysiego Kolca. Nie odezwała się jednak ani słowem. Była albinoską, więc słońce było jej zmorą, zwłaszcza w letniej porze. Mimo to trzymała się jak widać bardzo dobrze, brak barwnika w jej ciele nie był jakoś wybitnie męczący. W końcu biel nie przyswajał tak promieni słonecznych...aczkolwiek wrażliwość była zupełnie inną kwestią.

Licznik słów: 80
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Każdy robi to, co musi, żeby przetrwać.
Cassandra Clare – Miasto szkła


Atuty:

~ kruszyna – Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa zamiast 4. Polowanie jednak trwa normalnie, do zdobycia 4 jednostek mięsa.
~ skupiony – Smok lecząc z maksymalną ilością ziół ma -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran.
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Ostatnio na prawdę rzadko bywał sam i nie do końca wiedział czy to dobrze- czy raczej źle.
Był pod barierą i miał często ochotę siadać na jej samym krańcu i obserwować co się dzieje w dole. Myślał nie raz nad utraconymi przyjaciółmi, jednak polecenie było jasne. Nie wracaj, bo nas i tak tam nie będzie. Często myślał o tym. Co stałoby się, gdyby został?
'Zostałbyś zabity'– odpowiadał mu za każdym razem Oko i zarazem podnosił go tym na duchu. Gdyby został, po prostu popełnił by życiowy błąd.
Teraz miał dookoła siebie cztery stada i również tym razem podjął szybką decyzję przystąpienia do Życia. Może zrobił to znacznie za szybko? Jeszcze nawet nie zaczął 'śmierdzieć' jak oni.
Znużony po prostu położył się na pagórku wśród usychającej na zimę trawy. Wiał chłodny wiatr, jednak Assuremithowi było wszystko jedno w tej chwili. Później poszuka dla siebie własnej jaskini.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Samotny pagórek był najwyższym wzniesieniem w okolicy. Nie było jej trudno wypatrzeć siedzącego na nim czerwonego smoka. Po kilku spotkaniach z tutejszymi smokami nabrała nieco więcej pewności siebie. Pragnęła więcej takich spotkań, więcej znajomości i nowych relacji. To miał być jej dom. Teraz była uwięziona na terenach pomiędzy czterema stadami. Nie mogła przekraczać niewidzialnej granicy, aby nie zostać uznaną za wroga.
Wybrała dla siebie taki los. Los wolnego ducha. Teraz mogła rozwinąć skrzydła i wybrać ścieżkę, którą podąży.
Przyglądała się samcowi przez długi czas. Nie wyglądał na szczęśliwego. Ani trochę. Dlatego postanowiła podejść do niego. Jej lekki krok nie był cichy. Suche kłosy traw szeleściły cicho przygniatane przez szorujący po ziemi czarny ogon. Delikatny wietrzyk zawiał w jej stronę z kierunku Kruchego Kolca. Jej nozdrza wyczuły inną woń niż ta, którą było jej dane poznać nad Gorącą Zatoczką.
Zgięła szyję unosząc wyżej głowę. Jej złote oczy spoglądały na samca mierząc go z góry do dołu. Zatrzymała się w odległości niecałego ogona od czerwonego smoka. Uśmiechnęła się do niego delikatnie.
– Witaj, jestem Nadeitscallieth, czy mogę się przysiąść? – zapytała wprost patrząc na niego niepewnie.

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Nie trudno usłyszeć smoka, który wcale się nie kryje ze swoją obecnością. Dlatego też jego łeb się obrócił w stronę nadchodzącej smoczycy. Jego złote ślepia zrobiły dokładnie to samo, czyli oglądnęły samicę, a następnie łeb znów się zwrócił ku popołudniowemu słońcu.
Jeśli taka jest Twoja wola...
Zaczął nieco sucho, ale po chwili się otrząsnął z ponurych myśli i zarazem przypomniał sobie, iż należałoby się przedstawić.
Jestem Assuremith, ale w tych okolicach nikt nie dba o dawne imiona smoków zza bariery... Dlatego też możesz mówić mi Kruchy...
Jego ton głosu nadal nie był miły, ale znikła też nerwowa nuta. Zawsze coś.
Musiał się jednak bratać ze smokami, które tutaj były. Stracił dopiero co tylu znajomych i czuł pustkę. Mądrze będzie ją wypełnić innymi smokami, ale zawsze istniała obawa, że i ich można stracić.
'Ten ból przyda Ci się...' Oko znów powtórzyło tą frazę w jego głowie. On miał rację. Dzięki tej stracie zrozumiał wiele rzeczy. Zrozumiał również, iż przychodząc tutaj nie popełnił życiowego błędu, a dał sobie szansę na życie. Dlaczego jednak musiały trwać wojny na tych terenach? Smoki powinny walczyć tylko z równinnymi, a nie przeciw sobie o kawałki ziemi.

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Skoro jej zezwolił, to podeszła bliżej. Przysiadła obok niego. Pół ogona od leżącego samca, żeby nie zabierać mu przestrzeni.
Mogę się do ciebie zwracać Assuremith, jeśli wolisz to pierwsze imię (tylko wpisz sobie w podpis, żebym nie zapomniała) – zasugerowała, żeby polepszyć mu humor. – Jesteś więc przybyszem zza bariery. Skąd pochodzisz? – zapytała spoglądając na niego. Zawsze starała się utrzymywać kontakt wzrokowy z rozmówcą. Wyczuwała dystans czerwonego smoka, ale to ją nie zniechęcało.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
//Masz imię w podtytule mojej postaci :)//

Zezwolił, ale mimo wszystko czuł się dziwnie, kiedy jakaś smoczyca( i do tego nieznajoma) leży obok niego. Ale tak bywało. Już po drodze do wolnych stad okazywało się, iż kilka samic proponowało mu zatrzymać się i odpocząć pod ich skrzydłami. Za barierą desperacko próbowano rozmnażać się, aby uzupełnić luki spowodowane przez walkę z północnymi.
Nie zmuszę Cie do tego, Nade...
Odpowiedział krótko zarazem od razu skracając jej imię, ponieważ krótsza wersja szybciej wpadnie w jego pamięć. Niektóre imiona zza bariery były na prawdę trudne.
Ze wschodu...
Czy mógł coś więcej powiedzieć? Mógł, ale musiał zebrać myśli. Oni nie nazywali tego miejsca inaczej niż po prostu 'doliną'– i chyba tak należało przedstawić to miejsce.
Zwaliśmy to miejsce doliną.
On nie zamierzał utrzymywać kontaktu wzrokowego, który powodowałby jedynie onieśmielenie. Może gdyby była samcem, on inaczej traktowałby takie spojrzenie na sobie.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Ze wschodu? – zapytała zaskoczona. – Ja też ze wschodu. Pochodzę z wysokich gór Kira na wschód i północ od doliny – powiedziała. Była dumna ze swojej znajomości terenów na wschodzie. Dużo znała smoków z tamtych okolic. Walka z równinnymi zbliżała do siebie zdziesiątkowane stada. Jej stado rozkwitało dzięki sojuszowi ze smokami górskimi. Nic im nie zagrażało w niegościnnych skalnych pustkowiach. To wypracowało specyficzny charakter Nadeithscallieth, która nie bała się obcych, ale zachowywała bezpieczny dystans. Nie manifestowała tego świadomie, tak jak to robił Kruchy Kolec. Była pragmatyczna i nie zamykała się.
Bycie samotnikiem wymagało poświęceń. Ona to jednak traktowała jako przygodę. Zawsze mogła odlecieć i wrócić do swojej rodziny i przyjaciół. Może wróci do nich w porze kwitnących pól, żeby darować im nowe potomstwo, co byłoby chyba tylko pretekstem do odwiedzin.
Nie myślała jednak o tym teraz. Teraz siedziała obok Assuremitha i próbowała go jakoś lepiej poznać.
Czego tutaj szukasz? – zapytała wpatrując się w niego z ciekawością.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Wyglądał na zaskoczonego? Ani trochę. Po prostu lekko się uśmiechnął i przez dłuższy czas nic nie powiedział więcej. Kiedy zerwał się mocniejszy wiatr, on westchnął przeciągle i wreszcie coś powiedział.
Nie każdy miał tyle szczęścia, aby mieszkać w górach. Pustynne smoki nie lubią gór...
Nakreślił jej nieco sytuację jaka go spotkała. Skoro pochodziła nie stąd, na pewno zrozumiała przesłanie tych słów.
Szukam miejsca gdzie można zostać. I wiem, że to jest to miejsce.
Dopiero teraz spojrzał na smoczycę. Wydawała się mieć nieco lżejszą przeszłość- ta duma i opanowana natura. Jak skała.
A Ty? Czego szukasz na terenach Wolnych Stad? I ile już tutaj jesteś?
Pomimo początkowego braku entuzjazmu zaczynał łaknąć rozmowy, która powoli odwracała jego uwagę od nieprzyjemnych myśli na temat domu i prawdopodobnie nieżywych smokach, które tam leżą i zgniją...

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Szczęście w nieszczęściu. Góry są piękne, ale zamieszkują je też gryfy. Poza tym jest tam bardzo zimno.
Na samą myśl o przykrytych grubą warstwą śniegu szczytach lekko się uśmiechnęła. Piękne, zimowe krajobrazy oraz wspaniałe wiatry pozwalające na ćwiczenie umiejętności w lataniu. Jak okiem sięgnąć, wokół tnące kamiennym zębem sklepienie niebios z królującymi nad nimi smokami. Władcami wiatru. Powietrznymi mistrzami. Uwielbiała ich obserwować, kiedy w szyku bojowym przeganiali intruzów. Trzepot ich skrzydeł budził grozę i podziw. Zawsze chciała dołączyć do ich szeregów. Ale nie dane jej było walczyć z gryfami. Jej stado miało dla niej inną misję.
Wychowana w bezpiecznym wnętrzu stada powietrznych smoków, zadbana, ale nie rozpieszczana na całe szczęście. Tylko polować nie musiała. Uczyła się magii i na to stawiano największy nacisk. Nikt jej nie pytał o zdanie, a ona nie protestowała. Była przygotowywana do innego celu...
Opuściła głowę, kiedy padło pytanie od Kruchego Kolca. Złote ślepia samicy wpatrywały się w niego. Zauważyła małą zmianę nastawienia do jej osoby. Odwróciła głowę dając mu odpocząć od jej uporczywego spojrzenia.
Mam misję do wypełnienia. Zrobię co mam zrobić i wracam do siebie.
Była pewna siebie. Znając jej charakter, to nic jej o tego nie odwiedzie. Była zdyscyplinowana i wierna swojej rodzinie.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Widział, iż się zamyśliła a więc lekko się uśmiechnął. Dla niego pięknym widokiem była burza piaskowa, która pochłaniała wszystko i wszystkich. Podobnie działo się na morzu, co obserwował niegdyś z brzegu. Prawdziwa siła natury czekała na potknięcie się każdej istoty i niszczyła go za popełniony błąd. Nieczęsto zdarzało się, aby ktoś próbował lotu podczas burzy, ale i nie brakowało takich, którzy tego próbowali. I na tą myśl znów wróciły wspomnienia znanych mu smoków. Czy żyją? Nie. To nie czas i miejsce na rozklejanie się. Osunął wszystko od siebie i postanowił skupić się na innej sprawie
To jakaś tajemnica?
Zamiast zapytać wprost o co chodziło, najpierw należało zapytać czy w ogóle zamierza mu zdradzić tą tajemnicę. Po co lecieć do wolnych stad jak nie szukać schronienia? Świat za barierą był znacznie gorszy i surowszy. A może właśnie o to chodziło? Poza tym za barierą smok nie był tak ograniczony. Może za kilkanaście księżyców Assuremith stwierdzi, że teren jednego stada to za mało i postanowi wrócić poza barierę? Kto wie?

Licznik słów: 168
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Odwróciła głowę w jego stronę. Ogon zawinął się szerokim łukiem przy jej prawym boku. Ciemno-granatowa kita na jego końcu była mokra, posklejana brudem. Zauważyła to. Westchnęła z rezygnacją.
Ten deszcz mnie tutaj dobija – powiedziała i zaczęła ostrymi szponami rozczesywać włochaty koniuszek. Ostrożnie wyplątywała źdźbła traw zmieszane z ciemnym włosiem.
Nie. To nie tajemnica. O ile nikomu to nie przeszkadza – krotko zerknęła na samca jednym ślepiem. – Znam jednego bardzo starego uzdrowiciela. Jego życie gaśnie. Jak byłam w jaju, moja rodzina wybrała mnie na jego następcę. Powierzyli mi misję zdobycia wiedzy o sztuce leczenia ran i chorób.
Nadeithscallieth nie kryła swoich celów. Miała swój plan na życie. Pewnie będzie jej ciężko. Stada pod barierą były skłócone. Walczyły o każdy skrawek terenu. A ona była pośrodku. Jej los będzie się ważył, stawiając na przeciwległej szali interesy stad.

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Kiedy spojrzała na niego on nadal wpatrywał się w nią z lekkim uśmiechem na pysku. Widocznie na tym pułapie po prostu miała jego zaufanie i nie uważał, że musi się kryć z tym wpatrywaniem się.
Dlatego właśnie cieszę się, że nie mam futra...– Krótko się zaśmiał patrząc na brudną końcówkę jej ogona, a potem znów na jej pysk. Uśmiech nieco zelżał, kiedy odpowiedziała na jego pytanie.
To prawda. Za barierą brakuje wszędzie kleryków, albo tych co nazywają ich uzdrowicielami. Tyle dostojnych smoków padło od brudnych ran, albo takich, które wydawały się niegroźne, ale w czasie walk się poszerzały i wyciągały z nieszczęśników życie...
Droga uzdrowiciela musiała być bardzo ciężka, ale sam Assuremith nie chciałby brać odpowiedzialności za ratowanie życia innych smoków pod względem leczenia ich ran. Błąd mógł kosztować znacznie więcej niż tylko pogorszenie sytuacji. Leczony smok, który mimo wszystko umiera zostanie na sumieniu złego uzdrowiciela.
Nie lada wyzwanie wzięłaś na siebie, Nade... I uważam, że powinnaś jak najszybciej znaleźć się w jakimś stadzie. Przez tą wojnę ciężko powiedzieć kto jest najlepszy, ale na tą chwilę osobiście uważam, iż powinnaś się udać do stada Ognia. Nawet jeśli nie mają w tej chwili uzdrowiciela to przywódcy na pewno będzie zależało na tym, abyś się wyszkoliła dla nich... I na pewno pomoże Ci w nauce jak tylko będzie mogła...
Skąd on tyle wiedział o tych smokach? Był ciekawskim smokiem, który nie bał się zadawać pytań, a poza tym miał wspaniałego mistrza za młodu, który nie raz opowiadał mu o mentalności stadnych smoków. Kiedyś uważał jego słowa za totalne brednie. Na dzień dzisiejszy dziękował sobie i Obłąkanemu za te wszystkie lekcje, które mu dawał.

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Jego uśmiech był zaraźliwy. Tym bardziej cieszyła się, że jakoś udało się jej poprawić mu humor. No ale sprawa ogona była jeszcze nierozwiązana. Z zaciętą miną wróciła do rozplątywania kłaczków z błota. Udało się jej osiągnąć tylko połowiczny sukces. Trudno. Resztę będzie musiała wypłukać we wodzie. Dała spokój swojej splątanej kicie i położyła ją na przednich łapach. Zwróciła spojrzenie swoich złotych ślepi na samca przyglądając się mu z zamyśleniem.
Assuremith wydawał się jej bardzo życzliwy. Trochę tajemniczy i na pierwszy rzut oka zamknięty w sobie. Nadeithscallieth przeczuwała, że dojdzie z nimi jeszcze do spotkania. Intrygował ją.
Nie dostałam jeszcze żadnego zaproszenia do stada. Smoki tutaj są trochę podejrzliwe. Mnie to nie przeszkadza. To nawet dobrze. Nie mogłabym się zdecydować które stado mam wybrać – uśmiechnęła się do niego gorzko. Nie lubiła trudnych wyborów. Może dlatego, że całe życie ktoś decydował za nią.
Wspomnienie wojny lekko ją zaskoczyło. Specjalnie pominęła tą kwestię na początku, żeby zamknąć najpierw dość wrażliwy temat przyłączenia do stada i do niego już nie powracać.
Wojny? Między? – zapytała zaciekawiona. Wojna dla niej to coś zupełnie nowego.

Licznik słów: 182
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Nieświadom jej rozmyślań był po prostu zadowolony z tego przypadkowego spotkania. Nigdy nie żałował swojej otwartości w rozmowie z kimś, kto zaczynał zdobywać jego zaufanie. Niemniej jednak sprawa wojny była dość... Śliska. Czy on przypadkiem nie powinien przekonywać smoczycy do tego, aby dołączyła do stada Życia?
Oczywiście, że nie. On dołączył do Życia przede wszystkim dlatego, iż Obłąkany wypowiadał się o tym stadzie z przekonaniem. Można było uznać za pewniaka jego przyjście do tego akurat stada.
To tak nie działa. Przywódcy nie zawracają sobie głowy takimi sprawami. Powinnaś się pofatygować sama.
Przerwał na chwilę mrużąc znów ślepia. Prawie był przekonany o tym...
Czekasz na to, aż los wybierze za Ciebie? Lepiej weź sprawy w swoje łapy. Znacznie łatwiej obwiniać samego siebie za błąd, niż los który wybiera za niezdecydowanych.
Przerwał na moment po czym pokiwał lekko głową. On z pewnością wziął los w swoje łapy i na prawdę nie wyszedł na tym tak źle jak uważał.
Jeszcze nie zostałem wdrożony w temat, ale ponoć jest... albo już się kończy wojna Cienia i Życia. Dlatego tym bardziej radzę Ci zawitać u przywódcy Ognia.
I tyle jej mógł powiedzieć. Sam jeszcze nie był do końca pewny kiedy się toczą walki, ale jedno było pewne. Nie zbliżał się do granic z Cieniem- nie licząc wieczorów które to były spokojne po obu stronach konfliktu.

Licznik słów: 220
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Nocna Łuska
Dawna postać
Nadeithscallieth
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 225
Rejestracja: 29 lis 2015, 8:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Skrajny
Mistrz: Wieczne Ukojenie

Post autor: Nocna Łuska »
A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 2| A: 1
U: S: 1| L,O,A,MO,W,Śl: 2| MP,MA,Lecz: 3
Atuty: Spostrzegawcza; Pamięć przodka;
Nadeithscallieth wyglądała na zaskoczoną wypowiedzią Kruchego Kolca. Nie tyle, że informował ją o zasadach przyjmowania do stad. Była dobrze wychowana. Do głowy by jej nie przyszło, żeby jakiś przywódca obecnych stad za nią biegał. To byłoby nie w porządku. Nie wyobrażała sobie takiej sytuacji i na szczęście do niej nie doszło.
Jednak nie tłumaczyła się przed nim. Ten temat uważała za zamknięty. Pouczył ją i tyle.
Kto jest przywódcą ognia? – zapytała. W jej myślach powstał obraz smoków których skóra płonie żywym ogniem. Nazwa stada mocno zadziałała na jej wyobraźnię. Podejrzewała, że nie była przypadkowa. To byłoby coś! Smoki odporne na ogień, władcy płomieni i lawy. Wspaniały to byłby widok. Trochę straszny, ale fascynujący. Chociaż bardziej prawdopodobne wydawało się jej to, że nazwa stada odzwierciedlała charaktery smoków. A jaki był ogień? Gorący? Niebezpieczny? Trawiący każdą przeszkodę. Na samą myśl o spotkaniu z takim przywódcą przeszedł ją dziwny dreszcz.
Uśmiechnęła się ciepło do Kruchego Kolca.
Mój los jest utkany zanim przyszłam na świat. To miło, że starasz się mi pomóc. Jeśli będę potrzebowała twojej pomocy, mogę liczyć na ciebie, Assuremith'u? – zapytała szczerze. Assuremith mógł być jej pierwszym przewodnikiem. Mogliby pomagać sobie wzajemnie.

Licznik słów: 194
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Atuty:
Spostrzegawczy
Jednorazowo +1 do Percepcji
Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi (nie działa na Arenie)

Skarby i pamiątki
kamienie: 0 / 4

Zapasy
owoce: 2
mięso: –

Moja krew / Ruja
Adramus, May, Mirandearth, Lenifiell/ 1 – 9


Obrazek
Sketch
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 602
Rejestracja: 03 gru 2015, 20:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 0

Post autor: Sketch »
A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Zwinny; Adrenalina; Poświęcenie; Pechowiec;
Runa Ognia obecnie piastuje to stanowisko... Niemniej nie wiadomo czy w najbliższych czasach coś się nie zmieni... Sugeruję pośpiech. No albo zawitaj w Życiu, jeśli tam się nie dogadasz...
Gdyby tylko wiedział co sobie myślała... To na prawdę zabawna myśl- Smoki ognia jedynie mieli płomienny temperament, a nawet to nie było w ich przypadku pewne. Bywali równie agresywni jak Cieniści, a niektórzy byli nawet bardziej pomocni od Życiowych smoków. No... Przynajmniej tak właśnie go nauczono myśleć o nich.
Potem rzekła coś o losie. On uważał zupełnie inaczej, jednak i tak wręcz zmusiła go do jakiejkolwiek odpowiedzi.
Nie, nie wahał się przy wypowiadaniu jakichkolwiek słów związanych z poleganiem na nim.
Kto nie decyduje o sobie sam, tego los chętnie wyręcza... Możesz na mnie liczyć, Nadeithscallieth... Ale pamiętaj, że działa to w dwie strony
Na jego pysku był tylko lekki uśmiech, ale powaga w jego głosie zdradzała, iż nie uznaje tego za ironię. Był dobrym smokiem i taki pozostanie. Tak bardzo cieszył się z tego, że nie trafił do Cienia... Wolałby już chyba zdechnąć ze swoimi na wielkiej pustyni.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej