Ywen wyraźnie zbił z pantałyku nie tylko spokój bijący od czarownicy, ale też słowa, jakie padły z jej pyska. Zamrugała, gdy "kompan ma mięso" odbiło się echem pod jej pustą czaszką.
Potrząsnęła głową, doprowadzając się do porządku. Była głodna, jasne, ale nie na tyle, by dać się omamić kolejnym czarom. Podeszła bliżej smoczycy, która była mniej więcej jej wzrostu, więc zapewne też wieku, i chwyciła ją palcami prawej przedniej łapy za fraki na piersi.
Potrząsnęła nią jak szmacianą laleczką.
– Te, zabieraj wpierw tę klątwę, a potem pogadamy, czy zamiast ciebie zjem to całe mięso! – oznajmiła, a jej czarne, pozornie pozbawione źrenic paciorkowe oczy świdrowały Chmiel na wskroś.
Znaleziono 10 wyników
- 16 lut 2025, 0:16
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Skały Pokoju
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 302
- 15 lut 2025, 16:20
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Skały Pokoju
- Odpowiedzi: 12
- Odsłony: 302
Skały Pokoju
Za łowczynią faktycznie coś szło, i to coś nie było zadowolone. Gdyby to było możliwe, Żarłok strzelałaby piorunami z oczu, a jeden z nich już dawno osmoliłby zad tej czarownicy.
Im bliżej znajdowała się celu, tym bardziej dziwiło ją, że dała się oszukać takiemu... takiemu... pokurczowi! Ywen przyspieszyła kroku, szarżując niczym czołg na nieświadomą sprawy Chmiel.
– HEJ! – warknęła, przeskakując przez jedną ze skał stojących jej na drodze. – Do ciebie mówię! Stój, ale już! – zażądała, przebierając nogami jak zirytowany waran.
Im bliżej znajdowała się celu, tym bardziej dziwiło ją, że dała się oszukać takiemu... takiemu... pokurczowi! Ywen przyspieszyła kroku, szarżując niczym czołg na nieświadomą sprawy Chmiel.
– HEJ! – warknęła, przeskakując przez jedną ze skał stojących jej na drodze. – Do ciebie mówię! Stój, ale już! – zażądała, przebierając nogami jak zirytowany waran.
- 15 lut 2025, 1:47
- Forum: Zdarzenia
- Temat: Pole kwiatów na Skałach Pokoju
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 3406
Pole kwiatów na Skałach Pokoju
Zamlaskała. Kwiaty wiśni były całkiem smaczne, trochę ostre, ale smaczne.
Zaczęła się myć jak kot, oblizując sobie łapy, kiedy to nagle coś jej się zaczęło odbijać. Oh? Może to ten szczur z rana, w sumie śmierdział jakimś paskudztwem, ale i tak go pożarła.
Zmarszczyła nozdrza, kiedy po czknięciu wyczuła wokół pyska zapach, który się jej nie spodobał. A gdzie ta zgnilizna i krew?
Odbiło się jej znowu.
I znowu, choć tym razem z jej gardła wypadło kilka płatków kwiatów.
Ożesz!
Sięgnęła łapami do gardła, jakby próbując się podrapać po gruczołach, ale nie dawała rady przez twarde łuski. Zresztą próba wciśnięcia sobie pazurów do mordy też nie zadziałała, Ywen nie miała aż tak szerokiego rozwarcia szczęk.
Nie zionęła, więc jeszcze nie wiedziała o najgorszym, ale zapach, który wyczuła przy wianku od razu pomógł jej namierzyć czarownicę, która rzuciła na nią jakąś dziwną klątwę.
– Phhej... – czknęła – ty! – znowu – cho no tu!
Kiedy jednak Zatracona Tożsamość nadal się nie zatrzymywała, najpewniej nawet nie wiedząc, że to ona jest wywoływana do odpowiedzi, Żarłok zerwała się do biegu, goniąc ją. /zt
Zaczęła się myć jak kot, oblizując sobie łapy, kiedy to nagle coś jej się zaczęło odbijać. Oh? Może to ten szczur z rana, w sumie śmierdział jakimś paskudztwem, ale i tak go pożarła.
Zmarszczyła nozdrza, kiedy po czknięciu wyczuła wokół pyska zapach, który się jej nie spodobał. A gdzie ta zgnilizna i krew?
Odbiło się jej znowu.
I znowu, choć tym razem z jej gardła wypadło kilka płatków kwiatów.
Ożesz!
Sięgnęła łapami do gardła, jakby próbując się podrapać po gruczołach, ale nie dawała rady przez twarde łuski. Zresztą próba wciśnięcia sobie pazurów do mordy też nie zadziałała, Ywen nie miała aż tak szerokiego rozwarcia szczęk.
Nie zionęła, więc jeszcze nie wiedziała o najgorszym, ale zapach, który wyczuła przy wianku od razu pomógł jej namierzyć czarownicę, która rzuciła na nią jakąś dziwną klątwę.
– Phhej... – czknęła – ty! – znowu – cho no tu!
Kiedy jednak Zatracona Tożsamość nadal się nie zatrzymywała, najpewniej nawet nie wiedząc, że to ona jest wywoływana do odpowiedzi, Żarłok zerwała się do biegu, goniąc ją. /zt
- 14 lut 2025, 19:15
- Forum: Zdarzenia
- Temat: Pole kwiatów na Skałach Pokoju
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 3406
Pole kwiatów na Skałach Pokoju
O, a co to? Jakieś spotkanie?
Kolczasty łeb Ywen wyjrzał zza jednej ze skał, obserwując dziwne zbiegowisko. Było tu sporo smoków, które coś wieszały na jakimś dziwacznym, różowym drzewie.
Zaciekawiona zbliżyła się, omijając inne smoki, ślepo idąc w kierunku rośliny, która wyglądała, jakby nie rosła tu wcześniej. Okrążając ją z każdej strony jak drapieżnik ofiarę, trąciła ogonem koszyk z rzeczami smoka, który obok niego siedział, i—o ile ten nie pozbierał swoich szpargałów szybko—zadeptała kilka włóczek czy wstążek.
Zadarła głowę, kiedy coś otarło się o jej łeb. Jakaś... plecionka? Zawieszona na gałęzi? Hmpf! To pewnie jakiś dziwny owoc! Wolała co prawda mięso, ale tym też się na pewno naje. Obnażyła kły i kłapnęła na nią zębami, zawieszając się na wianku, po czym próbowała go pożreć.
Kolczasty łeb Ywen wyjrzał zza jednej ze skał, obserwując dziwne zbiegowisko. Było tu sporo smoków, które coś wieszały na jakimś dziwacznym, różowym drzewie.
Zaciekawiona zbliżyła się, omijając inne smoki, ślepo idąc w kierunku rośliny, która wyglądała, jakby nie rosła tu wcześniej. Okrążając ją z każdej strony jak drapieżnik ofiarę, trąciła ogonem koszyk z rzeczami smoka, który obok niego siedział, i—o ile ten nie pozbierał swoich szpargałów szybko—zadeptała kilka włóczek czy wstążek.
Zadarła głowę, kiedy coś otarło się o jej łeb. Jakaś... plecionka? Zawieszona na gałęzi? Hmpf! To pewnie jakiś dziwny owoc! Wolała co prawda mięso, ale tym też się na pewno naje. Obnażyła kły i kłapnęła na nią zębami, zawieszając się na wianku, po czym próbowała go pożreć.
- 11 lut 2025, 13:21
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5006
- Odsłony: 274376
Powiadomienia
To trza mi odjąć, dawno zużyte: zmiana połówki rasy (bez zmiany wyglądu) – L24, zużyj do końca '25
Aktualizacja.
Aktualizacja.
- 10 lut 2025, 23:26
- Forum: Warsztat
- Temat: Kwarce Percepcji i Aparycji
- Odpowiedzi: 404
- Odsłony: 16001
Kwarce Percepcji i Aparycji
Potem przyszedł czas na trenowanie... eee... co to miało być? Coś do polowania na drapieżniki i jedzenie, tak, tak. Ta perspektywa brzmiała już o wiele ciekawiej, bo Ywen sobie pomyślała, że nawet jak teraz pożegna tyle dobrego żarcia, to dzięki tej nauce zdobędzie go jeszcze więcej w przyszłości. Może mama faktycznie wiedziała co mówi i miała łeb do interesów.
Młódka podsunęła porcję żubrów, czekając na kolejną lekcję.
// 52/4 mięsa za Percepcję 2 i 3
Młódka podsunęła porcję żubrów, czekając na kolejną lekcję.
// 52/4 mięsa za Percepcję 2 i 3
- 10 lut 2025, 23:25
- Forum: Warsztat
- Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
- Odpowiedzi: 439
- Odsłony: 17976
Kwarce Siły i Wytrzymałości
Mama się uparła, to i Ywen nie miała wyboru – musiała zmarnować dobre jedzenie na jakieś głupie zajęcia z kryształkami. Z obrażoną miną podsunęła coś, co mogłoby być jej obiadem przez kolejnych kilka księżyców, i zgodnie z instrukcjami od Pomiot pomyślała, że chciałaby być silniejsza oraz wytrzymalsza... wszystko po to, by lepiej radzić sobie z jedzeniem, rzecz jasna.
// 28/4 mięsa za Siłę 3 ; 52/4 mięsa za Wytrzymałość 2 i 3
// 28/4 mięsa za Siłę 3 ; 52/4 mięsa za Wytrzymałość 2 i 3
Warsztat
Jej wargi uformowały się w zaskoczone kółeczko, kiedy mama zaczęła wyliczać co raz to nudniejsze rzeczy. Co gorsza, takie niejadalne.
Patrzyła na wskazywane kwarce, przekrzywiając głowę. Wsunęła sobie szpony między zęby, wydłubując z niej resztki po jakiejś polnej myszy, którą zjadła po drodze.
– A który to kwarc, który da dużo jedzenia? – zapytała, bardziej zainteresowana nagrodą fizyczną niż jakimś tam treningiem.
Patrzyła na wskazywane kwarce, przekrzywiając głowę. Wsunęła sobie szpony między zęby, wydłubując z niej resztki po jakiejś polnej myszy, którą zjadła po drodze.
– A który to kwarc, który da dużo jedzenia? – zapytała, bardziej zainteresowana nagrodą fizyczną niż jakimś tam treningiem.
Warsztat
Jak tylko padły ostatnie słowa, Ywen wypluła kawałek mięsa, który dyskretnie zdążyła wyskubać z tego stosu, który zaciągała tutaj z mamą. Zrobiła przy tym wielce niezadowoloną minę. Pawia jeść nie wolno, kolegów nie wolno, pieniędzy nie wolno... to co wolno?!
– A który mam wybrać? – zapytała, przekrzywiając głowę. Nie potrafiła czytać, więc te wszystkie znaczki wyglądały jej całkowicie obco. – No i nie lepiej zjeść, zamiast oddać komuś tego tyle?
– A który mam wybrać? – zapytała, przekrzywiając głowę. Nie potrafiła czytać, więc te wszystkie znaczki wyglądały jej całkowicie obco. – No i nie lepiej zjeść, zamiast oddać komuś tego tyle?
- 10 lut 2025, 14:04
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5006
- Odsłony: 274376
Powiadomienia
W sumie zaraz środa to poproszę wszystkie umiejętności na poziom 1 ze Starej Duszy + założenie polowania Sięgający Nieba.
Aktualizacja, tylko nie ruszaj przed środą.
Aktualizacja, tylko nie ruszaj przed środą.












