Znaleziono 191 wyników

autor: Wyśnione Szczęście
wczoraj, 20:13
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Dolina płaczących wierzb
Odpowiedzi: 771
Odsłony: 98969

Dolina płaczących wierzb

~ Postaram się, ale ze względu na młode, nie będę miała całego dnia – odpowiada przepraszającym tonem, nim prosi Sekerina, aby dziś wyjątkowo zajął się dziećmi. Przyda się jej zapewne chwila wytchnienia. Nie ma pojęcia, jak Goździk dawała sobie radę. Stado na głowie, obowiązki łowcy, do tego macierzyństwo...

Po jakimś czasie pojawia się na niebie i ląduje, choć Ołtarz Wyniesionych musiała nieco się naczekać. Uzdrowicielka jest... w średnim stanie. Znaczy, fizycznie wygląda okej, zwyczajnie nie ma każdego dnia czasu na doprowadzenie futra do porządku, a do tego sypia mniej odkąd ma na głowie całe stado jako jedyny uzdrowiciel. Nie narzeka jednak. Mama kiedyś jej opowiadała, że również musiała się zmagać ze samotną pracą przez pół życia.

Hej – wita się luźno, podchodząc bliżej piastunki. – Jak tam z waszym adeptem? – zagaduje niezobowiązująco. Przez Kodeks pewnie wiele się nie dowie, ale która samica nie lubiła ploteczek?
autor: Wyśnione Szczęście
06 maja 2024, 16:29
Forum: Modlitwy
Temat: Bealyn
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1054

Bealyn

Z uśmiechem słuchała opowieści cioci, a potem czekała na werdykt. Na szczęście jej praca się nie zmarnuje. Podziękowała i pożegnała się z Valanyan, po czym od razu poszła spisać do wszystko do Giganta.

***

Po odejściu Okowów została jedynym uzdrowicielem w Stadzie. Na jak długo? Ciężko stwierdzić. Elsept wydawał się zainteresowany ziołami, lecz to jeszcze nic nie znaczyło. Ona sama jako pisklę miała je w nosie, a tu proszę, jakie zaskoczenie.
Zresztą, to nie nakład pracy ją martwił. Od tamtego dnia nie przespała wielu nocy. Prawdopodobnie przeżywała to bardziej niż sam Dion. Nie lubiła zawodzić innych. A w jego oczach nie dostrzegała zadowolenia z przeżycia. Zupełnie jakby wolał, aby jej się wtedy nie udało. Sama zaczynała w to wierzyć.

Przystanęła przed Ołtarzem za którym znajdował się pusty piedestał. Do tej pory nigdy się nad tym nie zastanawiała, ale Erycal był jednym z nielicznych bogów, którzy nie zasiedli z powrotem w świątyni. Kaltarel nie mógł, to jasne, lecz coś musiało być powodem dla którego patron uzd—

Zaraz, chwila. Te grzyby zawsze tu były?

Zmarszczyła lekko nos i podeszła nieco bliżej. Przesunęła łapą nad jednym z nakrapianych kapeluszy, delikatnie go dotykając opuszką. Cicho westchnęła.
Potrafię przyszyć prawie odrąbaną głowę, ale przerastają mnie głupie struny głosowe... – wymamrotała sama do siebie. – ... co by to było, gdyby wraz z tytułem twojego Wysłannika, można było leczyć kalectwa, mmm? – napomknęła niezobowiązująco. Nie żeby nie doceniała nagrody o której opowiadał prorok, lecz użycie jej było niezbyt... intuicyjne. Ledwo wykaraskała się z szoku i ataku paniki na widok pokiereszowanego przez Kajmana adepta. Jeszcze na jesieni uznałaby, że po prostu się do tego nie nadawała. Jednak ilość wykonanych przez nią leczeń, w tym takich zagrażających życiu, zdawała się tej tezie przeczyć.

Ewidentnie była ciekawa, czy i Erycal postrzegał ją jako swojego "wysłannika". Kto nadawał tytułom ich nazwy? Ona zdecydowanie nie czuła się jak ktoś wybrany. Nawet nie miała pojęcia, jak jej mocodawca wyglądał. Podobno był smokiem północnym. Jak ja, pomyślała. Pozostało jej jednak tylko obserwować zagrzybiały piedestał. Całkiem ironiczne. Koszmary ze zdekapitowanym adeptem prześladowały ją jak taka właśnie narośl. Co raz bardziej i bardziej, aż nie zostanie zupełnie nic. Może w którymś momencie smoczyca się nie obudzi?

Przesunęła prawą łapą po przegubie lewej, wzdychając bezgłośnie. Futro wizualnie pozostawało czyste i białe, lecz ona widziała na nim wiecznie krew tych, których mogłaby zabić, gdyby popełniła jakiś błąd przy opatrunku lub leczeniu magicznym. Jeszcze nie straciła żadnego pacjenta, ale... to przecież kwestia czasu, prawda?

// Erycal.
autor: Wyśnione Szczęście
05 maja 2024, 21:53
Forum: Skalny Gigant
Temat: Kampania Iskrowa: Iskra Kammanora
Odpowiedzi: 0
Odsłony: 35

Kampania Iskrowa: Iskra Kammanora

Odzyskanie Iskry Kammanora zawdzięczamy smokom Ognia:
Grabieżca Fal, Czerwony Świt, Przebłysk Wspomnień, Nierozważny Duch
historia spisana przez Wyśnione Szczęście
• • • • • •

Smoki Ognia odzyskały tylko dwie Iskry, jednocześnie będąc najrzadziej podróżującym stadem ze wszystkich Wolnych. Mimo to, przygoda doprowadzająca ich do Iskry Kammanora była jedną z bardziej niebezpiecznych. Na każdym kroku, od samego początku, czyhały śmiertelne niebezpieczeństwa. Począwszy od dzikiego plemienia centaurów, skończywszy na rozszalałych bestiach zrodzonych z płomieni...

Podróż po Iskrę zaczęła się niepozornie. Podróżni niezupełnie wiedzieli czego szukają, poza faktem, że mistyczny przedmiot znajduje się gdzieś na północ od granic. Dopiero po przejściu całej Straconej Puszczy natrafili na samotnego krasnoluda, któremu towarzyszyły dwie alpaki załadowane różnymi bagażami. Brodaty jegomość przedstawił się jako Enrik. Wytłumaczył, że oferuje wielkie bogactwa każdemu, kto pomoże mu odnaleźć zagubione miasto jego pobratymców, skryte gdzieś we wnętrzu pobliskich gór. Podobno tamtejszą cywilizację spotkał kataklizm, pochłaniający ogniem wszystko co żywe.

We wnętrzu pierwszej z odwiedzonych gór, grupa znalazła szereg jaskiń i niedużą wioskę wykutą w skale, będącą jednak zaledwie przystankiem dla handlarzy i górników. Zatrważającym był jednak fakt, że każde z nich wyścielały liczne szkielety różnych ras dwunożnych: większość była wręcz zwęglona, niewiele zostało z tych kości. Za wioską znajdował się wąski most. Niski sufit i niezbyt szerokie ściany uniemożliwiały lot. Smoki musiały pojedynczo przekroczyć most. Niestety, przy Nierozważnym Duchu, który zamykał pochód, konstrukcja się załamała. Spadł w przepaść, cudem nie tracąc życia. Spotkał się jednak oko w oko z bestiami do złudzenia przypominającymi rozszalałe żywiołaki ognia. Zwyciężył tę walkę i odnalazł resztę grupy. Ich radość nie trwała za długo: zostali zaatakowani przez kolejne stado ognistych bestii. Jedna z nich migotała dziwnym rodzajem energii, która przytłaczała wszystkich wokół. Był to odłamek Iskry. Alpaka towarzysząca krasnoludowi, nazywana przez wszystkich Ciapkiem, pożarła ten odłamek, gdy smoki pokonały dzierżącego go potwora. Ciapek zaczął się zmieniać na ich oczach – stał się jedną z bestii, które zagrażały ich życiu. Potem uciekł.

Po wyjściu z wnętrza tej góry, przed smokami rozpościerała się gigantyczna równina. Rządziło nią plemię agresywnych centaurów, które wytropiły uczestników misji, i to pomimo ich starań, aby pozostać niezauważonymi. Gdy wszystko wydawało się być stracone, a śmierć zajrzała w ślepia całej piątki, na horyzoncie pojawiła się błyskająca ogniem alpaka. Szalejące wokół niej kręgi płomieni zabiły całe plemię. Nie wyrządziły jednak krzywdy smokom. Ciapek miał już je zaatakować w inny sposób, ale Przebłysk Wspomnień zadecydowała się zaryzykować i nałożyć mu więź. Sądziła, że w ten sposób uwolni go od wpływu odłamka Iskry. Był to strzał w dziesiątkę. Dzięki wspomnieniom pozyskanym przez więź, uzdrowicielka wiedziała gdzie znajduje się gniazdo potworów, a w nim pozostała część Iskry, którą pilnował dwugłowy potwór.

Dojście do gniazda nie było proste. Znajdowało się w sercu dawnego miasta krasnoludów, a potworów rozsianych wokół było na setki. Grupa musiała opracować sprytny plan przemknięcia się niezauważanie. Znaleźli tylne wejście, tyle że pilnował go jakiś ognisty demon. Jakby tego było mało, wszędzie wokół biegały małe stworzonka przypominające kleszcze magmy. Wybuchały w kontakcie z ciałem, zadając nieduże oparzenia – było ich jednak tak wiele, że poza uzdrowicielką nikt nie nadążał ich przeganiać. Niestety, percepcja była niezbyt mocną stroną uczestników tej wyprawy.

Po rozprawieniu się z demonem, przyszła pora na ostateczną bitwę. Trwała ona bardzo długo, a dwugłowa bestia czerpała siłę z odłamka Iskry, co czyniło ją szczególnie niebezpieczną. Ostatecznie zwycięskim okazał się połączony atak Grabieżcy Fal i Nierozważnego Ducha. Czarodziej wzmocnił ofensywę wojowniczki, co umożliwiło im zabicie potwora. Ten jednak wybuchnął, a wraz z nim zaczęło rozpadać się wszystko wokół. Smoki pochwyciły Iskrę i zaczęły się ewakuować. Wybuch zabił dziesiątki żywiołaków, jednak niedobitki podążyły za grupą do Wolnych Stad, atakując okolicę obozu Ognia. Na szczęście stado uporało się z zagrożeniem, a zmutowane żywiołaki już nie mogły nikogo więcej skrzywdzić.

Przebudzeniu się Kammanora w świątyni towarzyszyło trzęsienie ziemi.
autor: Wyśnione Szczęście
01 maja 2024, 12:10
Forum: Kwiatowy stragan
Temat: Kwiatowy stragan
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 533

Kwiatowy stragan

Smoczyca przybyła z kiścią kwiatów. Zabawne. Mama kiedyś jej opowiadała o tych gnomach i była ciekawe, czy niscy ludzie mogli Erlyn pamiętać. Zadecydowała się jednak o to nie pytać. Po prostu poczekała, aż któryś z dwunogów do niej podejdzie, a potem wyjaśniła, że interesują ją głównie kamienie szlachetne. Potrzebowała ich do run oraz eliksirów, a pożywienia miała po sam sufit.
2x niezapominajka, 1x czarnuszka – niebieskie
szafir

2x hiacynt, 1x werbena – fioletowe
2x krokus, 1x szałwia – fioletowe
2x ametyst

2x mak – białe
5x tasznik

1x żonkil, 1x miłek, 1x mniszek – żółte
bursztyn
autor: Wyśnione Szczęście
30 kwie 2024, 17:01
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 8341

Wnętrze Skalnego Giganta

Nie przeszkadzała Mirri w analizie liczbowej. W tym akurat Bealyn nie była najlepsza. Dopiero kiedy wspomniała o wojnie i zaproponowała jej autorstwo tej kroniki, wyraźnie się zdziwiła.
Huh, to miłe – przyznała, zaskoczona gestem piastunki. – Ale myślę, że to na tyle rozległy temat, by zasłużyć na kilku autorów. Możemy pozbierać informacje do kupy, popytać różnych źródeł, a potem jakoś to przepisać. Iskry nie są tak pilne, poza tym trochę mi zajmie rozszyfrowanie niektórych notatek z nimi związanymi. – Nie chciała wdawać się w szczegóły, spychając temat kampanii boskich na dalszy plan. – Lepiej kuć żelazo póki gorące.

Nie skomentowała sprawy Kallistera. Wiedziała o tym nieco więcej niż reszta, ale nie było to jej historią do opowiedzenia. Poza tym, Pasterz zapewne potrzebował nieco wybielić swój wizerunek po tym wszystkim.

Czarna Łuska
autor: Wyśnione Szczęście
24 kwie 2024, 6:51
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218118

Powiadomienia

2/4 roślin dla Zaprzysięgłego

akt
autor: Wyśnione Szczęście
23 kwie 2024, 13:27
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 8341

Wnętrze Skalnego Giganta

Nie odebrała tego jako złośliwość, nawet się zaśmiała na ten żart.
Jak ci powiem, ty też będziesz musiała zniknąć w tajemniczych okolicznościach. – Pociągnęła ten dowcip, choć nie zdradziła swoich źródeł. Tata ostrzegał ją przed Mirri i wolała zachować się ostrożnie w kontaktach z tą smoczycą.

Pokiwała głową na pytanie drugiej smoczycy. Dopiero po chwili zreflektowała się, że ta tego nie widzi.
Um, niezupełnie. O ile pierwszą Iskrę zwrócono w całości parę księżyców po odrodzeniu Sennah, tak kampania i poszukiwania zaczęły się wcześniej. Wtedy to Kaltarel udzielał błogosławieństwa podróżnym – sprostowała, spoglądając w dal na migoczącą taflę jeziora. – Ta pierwsza, czyli Viliara, była podzielona na trzy części i odzyskiwanie ich trwało przez całą jesień. Sennah wróciła na początku zimy, a dwa fragmenty zostały zwrócone już wcześniej – podrapała się palcem po boku pyska. – Z tego co wiem, dopiero po powrocie Viliara inne stada zmobilizowały się do szukania Iskier. – Wzruszyła delikatnie ramionami. Prawdopodobnie potwierdzenia trzeba by szukać u Kaltarela. Czuła jednak, że to nie będzie proste zadanie. Nikt Boga Zimy nie widział od setek księżyców, a przecież jego piedestał na zawsze miał pozostać pusty. Ciekawe co robił, gdzie się krzątał...?

Czarna Łuska
autor: Wyśnione Szczęście
22 kwie 2024, 15:48
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218118

Powiadomienia

Eliksir Zwiększający Wytrzymałość, szmaragd i perła
dla Zaprzysięgły Kolec

akt
autor: Wyśnione Szczęście
19 kwie 2024, 15:06
Forum: Skały Pokoju
Temat: Nadanie tytułów 16
Odpowiedzi: 21
Odsłony: 846

Nadanie tytułów

Przywykła do wezwań Sennah na tyle, że odruchowo skrzydła skierowały ją ku Dzikiej Puszczy. Na szczęście szybko się zorientowała o swojej pomyłce. Z oczywistych względów musiała zabrać ze sobą Eynell, ale ta znowuż tylko spała. Może to lepiej. Pewnie wrócą do domu, zanim zdąży się obudzić. A poza tym pewnie usnęłaby z nudy wkrótce po ocknięciu się podczas spotkania.

Wylądowała nieopodal Arel, której posłała lekki uśmiech. Proroka powitała skinięciem głowy. Tak rzadko go widywała odkąd przybyła do Wolnych (a wszak mieszkała tu już bardzo długo!), że momentalnie zapomniała na kogo patrzy.

Usiadła w dogodnym miejscu, kołysząc delikatnie tobołek uwieszony na jej szyi. Owinęła małą w kokonie skór, by nie zmarzła, ani nie wypadła. Chociaż to drugie było mało prawdopodobne.
autor: Wyśnione Szczęście
19 kwie 2024, 15:03
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 8341

Wnętrze Skalnego Giganta

Lekko wzniosła brwi na widok kapelusza. Nie była pewna, czy widywała Mirri w tym... odzieniu, gdy ta jeszcze mieszkała w Stadzie Ziemi, ale im dłużej na nią patrzyła, tym bardziej groteskowo wyglądała. Prawie tak mocno jak syn Śwista.

Cześć – odpowiedziała równie luźnym tonem i delikatnie się uśmiechnęła. Nie wyjaśniła prawdziwych powodów, mogła to równie dobrze zrzucić na swoją pasję do historii, książek oraz wszystkiego co z tym związane.

Również usiadła, powstrzymując grymas na słowa Marcela. Nie odpowiedziała na jego mentalną wiadomość, aby piastunka nie poczuła się dziwnie, gdy wyczuje drgania maddary. Skupiła się więc na rozmowie.
Ach, no cóż, obawiam się, że duchy nie zagłębiały się w daty – roześmiała się nerwowym tonem. – Wiem na pewno, że pierwszą kampanią była ta Viliara, bardzo niedługo po powrocie Kaltarela... no, właściwie nie wiem czy można to tak określić, ale raczej wiesz o czym mówię. – Nadal był to dla niej okres czasu w dużej mierze niewiadomy. Znała go tylko z licznych opowieści i zapisków. – Wkrótce opublikuję historię odzyskania Iskry Kammanora, pewnie w ciągu paru dni. Po niej Erycala, Naranlei, Immanora... i chyba miałam coś w notatkach o Uessasie i Thaharze, ale dawno do nich nie zaglądałam.

Podrapała się po piersi, rozplątując kołtun futra.
Z nowszymi zapiskami nie będzie chyba takiego problemu. Mam relacje z pierwszej łapy z bitwy morskiej przy Wyspie Kła, jak w ogóle do niej doszło. Tak samo późniejsze przejęcie tej lokacji przez obecną Nową Trundię, ataki na zniszczone osady i obozowiska, mmm... szpiegowanie Debiutu – niech Ateral czuwa nad jego duszą – oraz, rzecz jasna, ostatnie starcie pod Rathen – podsumowała, gdy wreszcie skończyły się jej palce na których mogła to wszystko wyliczyć.

Czarna Łuska
autor: Wyśnione Szczęście
17 kwie 2024, 9:19
Forum: Wyspa na Jeziorze
Temat: Wnętrze Skalnego Giganta
Odpowiedzi: 167
Odsłony: 8341

Wnętrze Skalnego Giganta

Została zaproszona na rozmowę w sprawie kronik. Nieco ją to zaskoczyło, bo odkąd się zaczęła podpisywać pod swoimi dziełami, nie spotkała się z żadnym zainteresowaniem. Czy ktoś w ogóle to czytał? Pewnie nie za wiele osób. Historia była mało interesująca dla większości smoków.

Zjawiła się późnym porankiem, w łapie trzymając kubek gorącej herbaty. Popiła ją i uznała, że nie smakuje tak dobrze jak kawa, której kiedyś zasmakowała. Musi poznać sekret korzystania z jej nasion. W oczekiwaniu na pojawienie się piastunki, Bealyn weszła do środka. Przyjrzała się patronatowi Marcela.
Wiesz, mógłbyś równie dobrze już powiedzieć, że chodzi o mnie – zaśmiała się cicho pod nosem do samej siebie.

Czarna Łuska
autor: Wyśnione Szczęście
16 kwie 2024, 17:50
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218118

Powiadomienia

1/4 smoczego mięsa (zgnije 26 kwietnia) dla Obejmujący Obłoki, smacznego xD

akt
autor: Wyśnione Szczęście
15 kwie 2024, 23:58
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218118

Powiadomienia

Eliksir zwiększający moc ze skarbca na leczenie Okowów poproszę

akt
autor: Wyśnione Szczęście
15 kwie 2024, 14:18
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1604
Odsłony: 63367

Powiadomienia

– 2x bukiet suszonych kwiatów dla Sennah (darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą) – L23, zużyj do końca '24, przekazuję Akarndurowi (to nagroda loteriowa, więc multikonto może je dostać).
Powiadomienia

Aktualizacja
autor: Wyśnione Szczęście
15 kwie 2024, 14:18
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218118

Powiadomienia

Przekazuję – 2x bukiet suszonych kwiatów dla Sennah (darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą) – L23, zużyj do końca '24 dla mojego konta w Słońcu – Akarndura.

akt

Wyszukiwanie zaawansowane