Posąg Nytby

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

Naprzeciwko leżącego Uessasa siedziała Nytba, witając każdego z przybywających wdziękami najpiękniejszej ze smoczyc. Przedstawiona została w postaci smoka wywernowego, z tylnymi łapami zgiętymi do pozycji siedzącej, ale przykrytymi pod prawym skrzydłem, którego palce także opierały się na ziemi. Palce drugiego skrzydła uniesione były na wysokość trójkątnego, zgrabnego pyska Nytby, jakby mając na celu pogładzić ją po gładkim policzku. Cała postać bogini Aparycji emanowała subtelnym, złocistym blaskiem, którego najintensywniejszym źródłem były jej duże, złote ślepia, zwrócone nie ku suplikantom, ale ku łapie, uniesionej do pieszczoty.
Nikt z żywych, kto spojrzał na Nytbę, nie popatrzy już tak samo na śmiertelników. Dostrzeże bowiem ich wszystkie niedoskonałości, i niemalże wbrew sobie będzie pragnął wrócić do świątyni, by oddać cześć tej Najpiękniejszej z Pięknych.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Dorodny Odyniec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 596
Rejestracja: 12 paź 2019, 13:52
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 107
Rasa: Bagienny
Opiekun: Honi?
Mistrz: Dig?
Partner: Basior i Agat besties

Post autor: Dorodny Odyniec »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 3
U: Pł,L,W,M,A,O,Skr,Śl,MP: 1| MO: 2| B, MA: 3
Atuty: Wrodzony Talent, Niestabilny, Mistyk, Utalentowany, Przezorny
Pewnego razu Pyzaty Kolec przeszedł przez ciężkie wrota pewnej dostojnej groty...
Rzeczywiście, świątynia była jednak w tym kierunku. Rzuciła mu się w oczy wydeptana ścieżka i poczuł się aż troszkę głupio. Ale trzeba im było wybaczyć, razem z Iphim naprawdę nie chcieli.
Był tu pierwszy raz. Czuł się zagubiony, acz przepełniony dziwnym uczuciem, takiej jakby doniosłości emanującej z tego miejsca. Nie miał pojęcia, gdzie kogo odnaleźć. Dlatego też przechadzał się wzdłuż posągów, zaglądając nawet ukradkiem do Ateralowej wnęki, nim szybko z niej zniknął, bojąc się, coby nie okazała się to kryjówka jakiegoś bardziej niebezpiecznego bóstwa. Może i mijał jakieś czczące poszczególne bóstwa smoki, ale wydawały się one bezosobowe. A może po prostu żadnego z nich nie znał i nie zwrócił uwagi na szczegóły w ich wyglądzie. Wszystkie się zlewały w jedną szarą masę w porównaniu do pobłyskujących wysadzanymi błyskotkami ślepiami, dumnych posągów.
Przystanął dopiero przy Niej.
Jakby wyczuł, że to była rzeźba Nytby. Może przeczucie, może boska wola... a może to olśniewające wręcz piękno, aż nienaturalnie idealna, wspaniała sylwetka? Aż się chciało ją czcić, naprawdę. Wstrząsnął nim krótki spazm. O Immanorze. Ktokolwiek stworzył ten posąg... o Immanorze.
Nytbo – Riavelo sam nie spostrzegł, kiedy potok słów wyrwał się z jego pyska. Jakoby go oczarowała, a cała reszta, zarówno samców, jak i samic, wyblakła w jego umyśle. Su? Ledwie słaba namiastka boginki. Iphi? Złudna filuteria, nie mająca żadnego prawa równać się z Prawdziwym Pięknem. Hiacynt? To Ona świeciła prawdziwym złotem, któremu łuski wspomnianego samca nawet nie dorastały do pięt. Dig? Mżawka?... Honi?
Nytbo, nigdy w życiu nie widziałem piękniejszej niż Ty – Wydał z siebie skowyt rozkoszy, dziwny, ciężki do jednoznacznego zinterpretowania dźwięk, zbliżając się powoli, dostojnie, o parę kroków. Mówił cicho, ale wyraźnie, pewnie. Całe jego ciało poczęły muskać motyle skrzydła; nie tylko brzuch, a, jak mu się zdawało, nawet umysł czy serce. Powstrzymał się ledwie chwilę.
Nytbo, racz zaszczycić mnie choć jednym spojrzeniem – rzekł błagalnie. I już leżał u Jej łap, nie będąc w stanie oderwać wzroku nawet na uderzenie serca. – N-niczego dla Ciebie nie mam, przebacz mi. Gdybym wiedział... gdybym wiedział! – wyszeptał wręcz konspiracyjnie, rozpłaszczając się z jeszcze większym uniżeniem. Chciał bogince aparycji wytłumaczyć, że był tu pierwszy raz, że był zagubiony, że widział tyle ślicznych smoków i chciał je wszystkie, o tak, dla siebie! Że czuł czasem dziwne pożądanie, choć nie na tle seksualnym, a na samej możliwości zachwycania się nimi i odkrywania ukrytych kart, by już po pewnym czasie mieć całokształt smoka. Teraz jednak ujrzał Ją, a Ona była najpiękniejszą istotą, którą należało obdarować wszystkim co się miało, każdym najcenniejszym dobrem! Żałował teraz, że ani nie czuł się dostatecznie na siłach, aby jej coś zagrać, ni zaśpiewać.
Bądź moimi skrzydłami! Ty jesteś Tą, do której powinienem był przyjść te kilka księżyców temu, kiedy jeszcze... – przerwał, nie zamierzają dokończyć już nigdy potem. Pozwalając dojmującej ciszy na nowo się rozprzestrzenić. Cóż on w ogóle chciał rzec? Że wierzył w to, iż kiedykolwiek wyrosną mu skrzydła? Z perspektywy czasu... to chyba nigdy nie wydawało się jakkolwiek możliwe. A jednak trwał w swoim, pewien swoich racji.
Spojrzał na posąg pobłyskującymi, błękitnymi ślepiami, w których aż zakręciły się leciutko łzy. Odpowiedz, poprosił desperacko, mając nadzieję, że wyczyta jego prośbę czy to z pyska, czy zwyczajnie, ot, z głowy. Odpowiedz.
Był zbyt boleśnie świadomy Jej niedostępności.
Tego, że już nigdy nie spotka nikogo bardziej olśniewającego.
Pięknego.
Po prostu idealnego.

Dodano: 2020-05-25, 00:41[/i] ]
Pyzaty Kolec obawiał się trochę o swojego drogiego, młodego jeszcze kompana łosia. Jako, że miał jeszcze pracować w większej grupie piskląt, a garbus nie dawał się ani trochę lepiej okiełznać, zdecydował się powierzyć mu BARDZO BARDZO ważną misję. Triceps, pamiętając więc drogę, bo Riavelo to w sumie całkiem często do świątyni zaglądał, ot tak, z przyzwyczajenia, niekoniecznie się przy tym do kogokolwiek modląc, a raczej sprawdzając, czy jego ukochana Nytba nadal jest kamieniem i odchodząc z pewnym zawodem, dostał za misję bojową sprawdzić, czy boginka przypadkiem jakoś się nie poruszyła. Człapał więc mozolnie, czując, że w sumie to chyba coś było nie tak, bo kojarzył, że w sumie to niedawno już tu byli. Pyzaty chyba aż tak często nie sprawdzał... ojej, chyba ich myśli nie łączyły się ze sobą za dobrze. Łoś zaszedł więc do bocznego pomieszczenia, na wybrane miejsce, śledząc bacznie nieruchomą sylwetkę i przymykając oczy.
Może teraz? Nie?
A teraz?
Wydmuchał gwałtownie powietrze przez nozdrza, podchodząc bliżej i opierając na piedestale raciczki. Otworzył pysk i pochylił łeb, podgryzając ogon posągu. Hmpf. Nadal nic. Po minucie miętolenia go w pysku wycofał się, by przejść się chwilę w poszukiwaniu czegoś do zjedzenia. W świątyni. Tak, dokładnie. Niby znał plany, ale kto wie? Może jak sobie chwilę odpocznie, to nagle się Nytba obudzi?

//zt, posąg Nytby → posąg Thahara

Licznik słów: 787
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.Obrazek
Obrazek..Obrazek
ᴡʀᴏᴅᴢᴏɴʏ ᴛᴀʟᴇɴᴛ
ɴɪᴇsᴛᴀʙɪʟɴʏ
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
ᴍɪsᴛʏᴋ
raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego
ᴘʀᴢᴇᴢᴏʀɴʏ
+2 ST do kontrataków przeciwników.
ᴜᴛᴀʟᴇɴᴛᴏᴡᴀɴʏ

Kalectwa: Brak skrzydeł, niemożność Lotu; brak języka oraz deformacja pyska (+1 ST do testów Percepcji, niezdolność mówienia); +1 ST do akcji fizycznych (niedowład lewej przedniej łapy), +1st do ziania
#eac49e ᴅɪᴀʟᴏɢ | #af6842 ᴍᴇɴᴛᴀʟᴋɪ
ʀᴇғᴋᴀ

Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10603
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Dotarli. W większej liczbie niż na początku. On, Ważka, Błysk, Eter i martwy Gharnec. To wszystko trwało długo, nie było ich parę dni, a do tego wydarzyło się bardzo, bardzo dużo. Idiaran, Płatek, Alabaster, Sówka, Eliari, ludzie od zawiasów, elfia wiedźma, wioska i żywiołak. Byli zmęczeni, ranni, brudni, śmierdzący, prawie martwi. Kryształy Astrala tkwiły w mieszku wyładowane, butelki były puste, runy zużyte, ale dotarli.
– O. Mój. Immanorze. Nareszcie, dom – westchnął ciężko, gdy weszli do Świątyni. – Eter, będziemy musieli poinformować innych o Twojej obecności. Póki co trzymaj się blisko nas i zachowuj się... W miarę – ostrzegł go surowo, ale na koniec nawet posłał mu lekki uśmiech. Gadatliwy smok, ale ciekawy rozmówca.
Poranek podszedł nieco bliżej posągu. Wszystko by się zgadzało. Nie chciał narzucać Nytbie pychy, ale kult oraz emanujący blaskiem cytryn... Pasowałoby, prawda?
– Miło się z Tobą rozmawiało iskro, jesteś bardzo miłym rozmówcą, nawet pomimo łowców smoków. Pora jednak, żebyś wróciła tam gdzie jest Twoje miejsce – mówił dalej do siebie, wyciągając kamień z mieszka zawieszonego na szyi. Właściwie... To co miał teraz z tym zrobić? Przysunąć bliżej posągu? Przytknąć go? Na chwilę zawahał się. Powinni zawołać Strażnika? Poinformować Kaltarela? Będzie mu brakowało tego głosu w głowie, pewnie doradziłby coś w stylu "wystarczy sama Twoja obecność, w końcu to Ty wykonałeś powierzone Ci zadanie".

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Wrzawa Wierzb
Starszy Ziemi
zepsute narzędzie
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2156
Rejestracja: 01 lut 2014, 22:25
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 109
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Zamącony Błysk*
Mistrz: Basior Lancetowaty*
Partner: Zapierający Dech

Post autor: Wrzawa Wierzb »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 4| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Śl,Skr,MA: 1| W,Pł,Kż: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Przyjaciel natury, Wszechstronny, Opiekun
Nie czuła łap, nie czuła zmęczenia. nie czuła nic, gdy patrzyła na martwe ciało Gharnca i na niezagojoną jeszcze szramę na szyi Błyska. Nie czuła nic... a właściwie... czuła... nic? Taką dużą pustkę w piersi.
Jakby coś się w niej zapadało.

A Gharnec wcale nie wracał do życia. Nie miała zresztą takiej nadziei.

Ale zdarzała się też irytacja, gdy Eter nie zamykał swojego pyska całymi dniami. Nauczyła się go już zupełnie ignorować.

Gdy dotarli wreszcie do świątyni, stawianie łap na znajomej ziemi wydawało jej się równie nierealne, co... za pierwszym razem. Mimo tego weszła do groty i obejrzała dokładnie każdy z pomników. Immanor, Ateral, Erycal... Złota poświata, cytrynowy kamień, uważanie się za matkę wszystkich smoków.
Nytba.
Teraz to było oczywiste. Fakt, że jej posąg również miał złote ślepia, był tylko niepotrzebnym potwierdzeniem.

Stanęła więc z resztą pod jej posągiem. Sama nie wiedziała, co z iskrą należy zrobić; skoro już mieli pojęcie, którego z bogów odnaleźli, to... cóż. Pewnie ci obecni już wyczuli tę obecność. To była tylko kwestia czasu.
Wcale nie czuła, że czegoś dokonała. To nie był ani sukces, ani spełnione pragnienie, nawet nie spełniony obowiązek, gdy smok zginął pod jej łapami, człowiek opluł ją krwią, a Światłość okłamała. Gdy Błysk ledwo przeżył.
Czuła się pusta.

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[pechowiec]
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu
[parzystołuska]
-1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy

[przyjaciel natury]
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
[opiekun]
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
[wszechstronna]
-1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M

#Babi [lisiczka]### Mak [ryś]##.##
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1### S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1
###B,A,O,Skr,Śl:1
Dmuchawiec

[niemechaniczny gronostaj]
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach


fullbody / teczka / Ważka vibes / KO

/ / / /
Obrazek
uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Błysk po powrocie na znajome tereny już nie był taki skory do rozmowy. Ciągle obserwował Eter i każdy jego ruch. W końcu nagle mógł zacząć gdzieś uciekać. W sumie czy w ogóle było dobrym pomysłem go tu przyprowadzać? W zasadzie to nie mieli wyboru, więc Błysk szybko porzucił te rozmyślania. Jego myśli bardziej wędrowały ku temu wszystkiemu, co właśnie przeżył.

Żeby jego własny brat go odrzu... och, w sumie... raz się to zdarzyło. I było dość podobnie, tylko że tym razem przed pozbawieniem swojego życia uratowała go Światłość. Ta Światłość, którą Wodni sobie tak po prostu zabili, jakby nigdy nic. Wspaniale. I teraz dodatkowo przez tę trójkę nie ma brata, lecz wroga, który zapewne będzie chciał się zemścić. To znaczy, Błysk nie uznawał Alabastra... znaczy Pasata za wroga. Ale w jego mętnej główce większość scenariuszy nie malowała się zbytnio pozytywnie...

I do tego jeszcze stan Ważki. Naraził ją swoim zaangażowaniem w walkę na kolejne dramatyczne chwile w życiu. Zamiast sprawiać, żeby wracało do niej życie, ona zdawała się być jeszcze bardziej pusta niż zwykle. Czy zaprzątanie jej głowy w jej grocie, tuż po powrocie cokolwiek jej dało? Czy wyglądałaby tak samo, jakby pozwolił jej zostać samą? Może nawet lepiej? Ehh... no i jeszcze Płatek. Patrząc w przeszłość, na to, co Błysk do niej mówił, nie poznawał samego siebie. On na prawdę chciał jej pomóc, ale... nie mógł. Nie tyle, co nie mógł, lecz jeszcze zasiał w niej ziarno fałszywej wiary, który zapewne sprawił jej jeszcze większy ból...

Taki zasmęcony wszedł za innymi do Świątyni, gdzieś z tyłu grupy. Ciągle nie spuszczał Eteru ze ślepi. Zdecydowali się koniec końców podejść do posągu Nytby, choć szczerze Starszy wolałby pierw zawołać Kaltarela. No, ale już trudno. Normalnie spytałby się Poranka o to, dlaczego nazwał iskrę swoim rozmówcą, ale nie miał na to i humoru, i siły.

Licznik słów: 303
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Post autor: Narrator »

Zmęczeni zwiadowcy zbliżyli się do posągu Nytby, ale ten nie zareagował na obecność iskry. Może źle to robili i trzeba było ją jakoś dopasować do kamienia? Albo po prostu nie należała do tej bogini, o której myśleli.
Całkiem tutaj ładnie – wtrącił Eter – ale nie rozumiem, czemu tych płaskich rzeczy – miał na myśli piedestały – jest tak dużo, a pomników tak mało. Ktoś je ukradł?... A-ah! – Zadrżał, kiedy trup na jego grzbiecie zaczął się ruszać, a potem zupełnie się z niego zsunął. Drużyna zauważyła, że w miejscu urwanej łapy Gharnka znajdowała się świeża blizna – smok wymamrotał coś niezrozumiałego i powoli otworzył ślepia. Był nadal zbyt oszołomiony albo nie miał siły wstać z posadzki świątyni.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10603
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Poranek zastanowił się przez chwilę. Nie działa? Zrobili coś nie tak? Istniała szansa, że pomylili posągi albo... Że tego posągu tutaj nie było. To też była możliwość. Skierowali się do Nytby bazując na posiadanej wiedzy z zakresu historii, której głównie Ważka okazała się znawczynią. Do tego pewne inne wskazówki jak chociażby zgromadzenie kultu wokół siebie i emanowanie światłością. To musiał być dobry posąg.
– Hm... Może trzeba coś powiedzieć? Nytbo, prosimy Cię o powrót do swojej formy? Jeśli nie to... Iskro, co mamy zrobić? – spytał bezpośrednio świecącego cytrynu. Kamyk powinien mu odpowiedzieć, tak jak wcześniej, o ile się nie obraził. Póki co to wyciągnął iskrę w stronę łapy posągu uniesionej do pieszczot. Może jak wepchnie kamień do łapy, to coś się stanie. Ewentualnie liczył na jakąś wskazówkę, inaczej będą musieli zaczekać na boskie wsparcie.
– Poinformujcie Kaltarela albo Proroka, powinni wiedzieć coś więcej o tym co zrobić – rzucił do towarzyszy, nie zauważając tego nawet, że Gharnec zdążył zmartwychwstać. Poranek był nieco zajęty iskrą i skupiony na rozwiązaniu problemu, tym bardziej, iż był jedynym godnym do opiekowania się nią. Nie odda jej w łapy w innych, sama przecież mówiła o tym jaki to jest odpowiedzialny i rozważny.

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Wrzawa Wierzb
Starszy Ziemi
zepsute narzędzie
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2156
Rejestracja: 01 lut 2014, 22:25
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 109
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Zamącony Błysk*
Mistrz: Basior Lancetowaty*
Partner: Zapierający Dech

Post autor: Wrzawa Wierzb »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 4| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Śl,Skr,MA: 1| W,Pł,Kż: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Przyjaciel natury, Wszechstronny, Opiekun
Nie działo się nic.
Ciężko nawet powiedzieć, czy to coś znaczyło – bo przecież nie wiedzieli, czy coś ma się stać i jeśli już, to co dokładnie. Nie miało to więc szczególnego znaczenia.
Z osowiałości wyrwał ją nie głos Poranka czy Etera, a delikatny szum ocierających się o siebie łusek i odgłos uderzającego o ziemię ciała.

Obejrzała się.

Podeszła bliżej do Gharnca, obserwując go uważnie. Zlustrowała spojrzeniem bliznę po łapie i ranę po ugryzieniu Etera. Nie odezwała się, nie interweniowała; zamarła właściwie jak jeden ze świątynnych posągów. Tylko jej pysk wyrażał nieobecne oszołomienie.

Licznik słów: 93
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[pechowiec]
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu
[parzystołuska]
-1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy

[przyjaciel natury]
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
[opiekun]
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
[wszechstronna]
-1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M

#Babi [lisiczka]### Mak [ryś]##.##
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1### S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1
###B,A,O,Skr,Śl:1
Dmuchawiec

[niemechaniczny gronostaj]
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach


fullbody / teczka / Ważka vibes / KO

/ / / /
Obrazek
uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Hm. Długo stali, ale coś... nic się nie działo. A jednak zły pomnik? Albo istniała procedura, której nie znali?
– Albo ta iskra rzeczywiście należy do Nieba... – wymamrotał do siebie pod nosem w głębokiej konsternacji.
Chciał odpowiedzieć Eterowi na jego pytanie, lecz ten chyba bardziej aktualnie zajął się ogarnianiem Gharnca, który po tak długim czasie... zaczął ożywać. A jednak, dało się jeszcze powrócić do ciała. Widocznie chciał. I widocznie znaczyło to to, że faktycznie smoki, które też bardzo chciał, żeby wróciły, nie chciały już wracać... ehh...

– Spróbuję. – Odpowiedział Porankowi na propozycję poinformowania kogoś, kto raczej na tej rzeczy będzie się znał.
Wybór oczywiście padł na boga, który udzielał grupie na samym początku wskazówek.
Błysk odwrócił swój łeb w stronę reszty Świątyni i skupił się na wysłaniu wiadomości w eter. To znaczy, nie do Etera. Po prostu... nie wiedział, gdzież to Kaltarel akurat się znajdował.

~ Drogi Kalteralu, znaleźliśmy boską cząstkę i nie jesteśmy do końca pewni, kogo ona reprezentuje. Smok, który ją uprzednio dzierżył podawał się za Niebo, lecz sądzimy, że w rzeczywistości jest to cząstka Nytby. Czy mógłbyś się nam objawić i pomóc?

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Narrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1050
Rejestracja: 01 cze 2020, 15:00

Post autor: Narrator »

Gharnec nie miał już na sobie śladu po ugryzieniu swojego kolegi ani licznych ran ciętych po mieczu łowcy. Samiec dźwignął się z trudem na nogi, mamrocząc pod nosem coś niezrozumiałego.
Myślałem, że już po mnie – wycharczał. Niezadowolony ze swojego głosu, kaszlnął parę razy. – Dziękuję za leczenie, młoda. – Nie wydawał się szczególnie smutny z powodu utraty łapy. Lepiej stracić kończynę niż życie, nieprawdaż?
Hm? – Gharnec przekrzywił łeb. – Gdzie jesteśmy? Nie poznaję tego miejsca. I, uh... Czy udało wam się znaleźć broń? – Oj, nie pomógł im w tym ani trochę...
No proszę! Nie zmyślaliście – Eter zwrócił się do drużyny, a potem do Gharnka. – Dobrze cię widzieć w jednym kawałku. No, jeśli pominąć łapę... – Podrapał się za uchem.
Drugi smok westchnął cicho i nic mu nie odpowiedział.

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kaltarel
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 5485
Rejestracja: 09 sty 2014, 13:05

Post autor: Kaltarel »

Po pewnym czasie Błysk Przeszłości otrzymał odpowiedź mentalną od dawnego boga zimy.
Kaltarelu – zaczął od upomnienia Ziemnego. Dlaczego najwięcej odwagi do rozmowy miał akurat ten smok, który nie potrafił wymówić poprawnie jego imienia? – Iskrę należy zbliżyć, a najlepiej przyłożyć do ciała. Jeśli potem nic się nie wydarzy, wybraliście niewłaściwy posąg. – Zwiadowcy musieli poświęcić jeszcze trochę czasu na zastanowienie, czyj fragment trafił w ich łapy. Który z bogów najbardziej poczuwał się do przewodzenia innym? Kto posiadał tak wielką moc, że nawet jej cząstka pozwalała śmiertelniczce na udawanie istoty wyższej?

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
~ Przepraszam i dziękuję za radę, Kaltarelu. ~ Odpowiedział bogu, tym razem już starając się poprawnie wymówić jego imię. Ugh, dlaczego w ogóle on się w tym pomyłił? A z resztą, nie ważne już.
Ważne było przekazanie uzyskanej przez Błyska informacji reszcie.

– Kaltarel mówi, żeby przyłożyć iskrę do ciała, a jeśli nic się nie zdarzy to znaczy, że wybraliśmy niewłaściwy posąg. – Przekazał Błysk neutralnie swoim towarzyszom. Nie popędzał jeszcze nikogo, bo to przecież w końcu nie on dzierżył w swojej łapie iskrę. I to nie on był głosem decydującym co do tego, pod jaki pomnik mieli podejść.
Ale za to mógł zwrócić się od razu do przebudzającego się smoka i jego współtowarzysza z przeszłego zniszczonego życia.

– Spokojnie, Gharncu. Jesteśmy w bezpiecznym miejscu i wszystko już jest załatwione. Miło widzieć, że... jednak pragnąłeś powrócić do żywych. Powinieneś również podziękować Eterowi za to, że niósł cię tu przez większość czasu. – I zwrócił pysk na ów wymienionego tu smoka. Może zrobi się mu miło? Choć kto wie...

Jeśli Poranek i Sól zdecydują się na odejście pod inny pomnik, oczywiście Błysk za nimi bez czekania podąży, prowadząc ze sobą dwójkę nowych samców.


//zt jeśli inni pójdą

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Pasterz Kóz
Starszy Ziemi
Astral
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 10603
Rejestracja: 17 sty 2014, 21:04
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 85
Rasa: morski
Opiekun: Morska Bryza
Mistrz: Błysk Przeszłości
Partner: Goździk!

Post autor: Pasterz Kóz »

A: S: 2| W: 5| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: Pł,L,Prs,O,Kż,Śl,A,W: 1 | B,Skr,MP,MA: 2 | MO: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Zaklinacz, Opiekun, Uzdolniony, Zdrów jak ryba
Niewłaściwy posąg? Przysiągłby, że pasowało. No nic, pora sprawdzić drugą opcję.
– Chodźmy zatem do Immanora. Mam nadzieję, że nie będzie miał nam za złe tej pomyłki – Poranek wzruszył barkami. Iskra też nie była pomocna, ani nie odpowiedziała, ani nie zareagowała jakkolwiek na dotyk z posągiem. Nytba najwidoczniej musiała jeszcze trochę poczekać.
Astral odwrócił się i...
– Gharnec! Miło, że żyjesz. Ogólnie mamy dużo do opowiedzenia, ale to musi zaczekać. Tak jak Błysk mówi, jesteś tutaj bezpieczny. Broni żadnej nie było, a Światłość... Opowiemy potem. Chodźmy dalej – uśmiechnął się do samca, po czym ruszył w stronę posągu Immanora, nadal trzymając iskrę w łapie. Oby tylko nie padł po drodze z wyczerpania.

//Zt

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty
– Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne)
– Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (27.06)
– Zaklinacz: stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
– Opiekun: stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
– Zdrów jak ryba: całkowita odporność na choroby

Kompani
Wrzawa Wierzb
Starszy Ziemi
zepsute narzędzie
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2156
Rejestracja: 01 lut 2014, 22:25
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Księżyce: 109
Rasa: morski x pustynny
Opiekun: Zamącony Błysk*
Mistrz: Basior Lancetowaty*
Partner: Zapierający Dech

Post autor: Wrzawa Wierzb »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 4| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Śl,Skr,MA: 1| W,Pł,Kż: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Przyjaciel natury, Wszechstronny, Opiekun
Nie obróciła łba w kierunku morskich, a ich wieści na temat iskry wydawały się dziwnie odległe i – bezsensowne. Uczucie to zaległo głęboko w jej piersi.
Było po tobie – odparła smokowi beznamiętnie, sztywno. Ostatnio często nie poznawała swojego głosu. – To nie moja zasługa.
Ucichła, gdy jej towarzysze odpowiedzieli na resztę wątpliwości wojownika. Obejrzała się powoli za Porankiem i Błyskiem, a następne spojrzenie poświęciła Eterowi i Gharnkowi. Pamiętała, jak... Łupieżca nie miał żadnego problemu bez łapy, ale na wszelki wypadek oglądała się na tę dwójkę.
Choć właściwie nie miała jak pomóc.
Opuściła niszę razem z resztą.


//zt

Licznik słów: 99
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[pechowiec]
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu
[parzystołuska]
-1 ST do P i Wytrz w czasie parzystych miesięcy;
+1 ST do Wytrz w czasie nieparzystych miesięcy

[przyjaciel natury]
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
[opiekun]
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
[wszechstronna]
-1 ST do testów umiejętności opierających się na S i M

#Babi [lisiczka]### Mak [ryś]##.##
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:1### S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1
B,A,O,Skr,Śl:1
###B,A,O,Skr,Śl:1
Dmuchawiec

[niemechaniczny gronostaj]
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
śnieg wszędzie śnieg
wracam do domu
po twoich śladach


fullbody / teczka / Ważka vibes / KO

/ / / /
Obrazek
uszkodzenia neurologiczne: +2 ST do magii
Nieustająca Zamieć
Dawna postać
Delara
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 869
Rejestracja: 03 cze 2020, 12:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Północny x Powietrzny
Opiekun: Neidon i Eliara

Post autor: Nieustająca Zamieć »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Prs,Śl,Skr,A,O: 1| L,MP,MO: 2| MA: 3
Atuty: Wierny druh; Niestabilny; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
//Technicznie nie wiem kiedy ta fabuła się zaczęła, ale wolę przyjąć linię jeszcze z posągiem Naranlei, pod którym teoretycznie są, ale że tam się toczy fabu, wybrałem inny. I przybywają stąd: https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 494#475494

  Tak, dobrze myślała że Veir wie więcej... ale wiedziała o wiele więcej, wspominając tak naprawdę nie tylko o niej, ale i historii powstania świata. Póki co nieszczęśliwie wychodziło na to, że Eindride jest ważniejszą boginią od jej Naranlei! Ba, nawet w końcu świata bierze udział! A Neira nie wiedziała czy tutejsi mieli opisany w ogóle jakiś początek! Tak po prawdzie wie jedynie tyle, że Naranlea to przepiękna Bogini magii. I do tej pory więcej nie potrzebowała. Do tej pory, bo ah, jaką miała ochotę udowodnić wyższość i ważność swojej Bogini nad tą jej!
  Szły więc dalej do Niszy Zadumy. Neira przy okazji patrzyła, że ta świątynia Wolnych była dosyć... zwyczajna w sumie? Znaczy nie widziała ich wiele, ale na jej oko, materiały nie wyróżniały się niczym szczególnym. Nuda! Szkoda, że Veir też chciałaby taką zwykłą zrobić – mogła zabrać materiały na drogę!
  Byy już w komnacie z posągami, gdzie stała ona – Naranlea. Ah, tak piękna i majestatyczna jak poprzednio! Dumna, majestatyczna i pogodna! Do tego ta moc w okolicy! To buzowanie maddarą tak pobudzało Neirę! Wręcz wypełniło nadzieją na zadziwienie Veir!
   –
Czujesz tę maddarę? Wypełnia pomieszczenie, a bije od niej Naranlei! Boginia Magii już samym posągiem robi wrażenie, prawda?! – mówiła z wyraźną dumą i pychą, nawet trochę wyższością, mimo że druga samica w żadnym momencie nie zachowała się podobna. Ah, pisklęcość jest cudowną cechą.

Licznik słów: 263
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Tak wiele do zdobycia świat daje dziś
Tak mało potrzebujesz, żeby co dzień cieszyć się nim"

Nic więcej, Kwiat Jabłoni


Wierny Druh
Neira oswoiła przed dotarciem do Wolnych Stad kompana, Lisa Polarnego
Kompan na start

Niestabilna
Neira ma niezwykle silną, ale ciężką do kontrolowania maddarę
Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Mistyk
Neira potrafi raz na jakiś czas dodać więcej maddary czarowi, wręcz go wzmocnić lub ulepszyć
Raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego

Magiczny Śpiew
Smoczyca ma niezwykle piękny głos, którym zamierza popisywać się w walkach
Zanucenie pieśni podczas walki odejmuje jeden sukces przeciwnikowi, do użycia raz na walkę

Furia Niebios
Neira czasami odwołuje się do potęgi bogów, licząc że jej ulubiona Bogini wspomoże ją w walce
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika



Obrazek

Arien – samiec lisa polarnego
A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,A,O,Skr: 1


Monochromatyzm: +2 ST do szukania kamieni

Av by Echo-Torvi/Mollin/Wronka/Delavir (wersja chibi również)|Design by Chromcia|Pełen wygląd Neiry
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej