Posąg Uessasa

Średniej wielkości rozmiarów jaskinia, do której wchodziło się skręcając w krótki korytarz po lewej od wejścia do Świątyni. Znajdują się tutaj potomkowie Immanora.
Agnar
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 563
Rejestracja: 09 wrz 2020, 12:44
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: pustynny x północny
Opiekun: Pomruk Wulkanu
Mistrz: Horyzont Świata
Partner: Mirri

Post autor: Agnar »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł,Skr,Śl,Prs,MA,MP,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Samotny myśliwy

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

A więc Mirri. Nawet ładne imię. No ale chyba nastał czas by popisać się przed nową znajomą która może kiedyś naprawdę zostanie jego pierwszą przyjaciółką z innego stada. Obadał dokładnie pozę na rysunku i odszedł kilka kroków do tyłu by mieć trochę miejsca.
– Oki spróbuje ale ty też.
Zaczął wyginać się w duł ale mimo iż dotknął piersią podłogi nadal nie mógł się bardziej wygiąć. Nogi rozłożone tylko brakowało tego co odstaje. Naprawdę dziwna pozycja. Kto by chciał w takiej się utrzymywać? I po co? Miał nadzieję że naprawdę jest to jakieś skomplikowane zaklęcie.
-Przypomnisz mi po co robi się takie pozy?
Zapytał mając nadzieję że wcześniej czegoś nie usłyszał i dlatego nie rozumie.

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.

→Samotny myśliwy: samotnik ma niekończące się polowanie

Obrazek

obrazek by Mama/Zaćmienie Słońca
Głos i motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=RCOJqWrsl1s
Dorosły motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=KRqIkTlGIOE
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Uff! Dobrze, że jednak wybrała jedną z tych łatwiejszych pozycji, którą już raz nawet prawie udało jej się zrobić.
– Dobra – odpowiedziała krótko i też zabrała się do naśladowania Boga Miłości. Podniosła zad do góry razem z ogonem i jednocześnie położyła się na ziemi klatką piersiową wyginając się w bok, stękając lekko z bólu. Nie była tak wyćwiczona jak Agnar to też, znacznie ciężej było jej jeszcze dodatkowo podnieść głowę, która po prostu leżała na ziemi.
– No.. wujek mówił.. że one są.. do miłości – powiedziała przerywanym głosem ze zmęczenia próbami podniesienia głowy. Przy mocniejszym szarpnięciu szyją, ogon przechylił jej się i całkowicie straciła równowagę, wywalając się na bok.
– Ha ha, chociaż patrząc jak to męczy, to to może jest jakaś rozgrzewka przed tym.. eee... stosunkowaniem się – powiedziała ze śmiechem wstając ponownie na cztery łapy. Rozwinęła pergamin, który zwinął się sam gdy adepci próbowali Uessasowych wygibasów. Przejrzała jeszcze raz wszystkie rysunki i... wpadła na pomysł. Wyciągnęła mały zaostrzony kawałek wapiennej skały, patrząc się na Agnara, na pergamin i na pusty piedestał.
– Co powiesz na to, żebyśmy zostawili Uessasowi prezent? Myślę, że mu się spodoba.. – powiedziała do adepta, kręcąc w łapie kawałkiem kredy.

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Agnar
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 563
Rejestracja: 09 wrz 2020, 12:44
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: pustynny x północny
Opiekun: Pomruk Wulkanu
Mistrz: Horyzont Świata
Partner: Mirri

Post autor: Agnar »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł,Skr,Śl,Prs,MA,MP,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Samotny myśliwy
Patrząc jak samiczka robi swoje wygibasy wiedział że nic z tego nie będzie. Sam wrócił do normalnej pozycji i spojrzał na nią jak ta dała mu kawałek wapna.
– Chcesz coś dla niego narysować?
Zastanowił się chwilę. To był nawet dobry pomysł. Taki jakby dar.
– Oki zgaduje że narysujemy jedną z tyk poz?
Zapytał się ciekawie. W sumie było to logiczne ale może samiczka z ziemi miała inny pomysł. Kto wie co w młodych umysłach siedzi.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.

→Samotny myśliwy: samotnik ma niekończące się polowanie

Obrazek

obrazek by Mama/Zaćmienie Słońca
Głos i motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=RCOJqWrsl1s
Dorosły motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=KRqIkTlGIOE
Czarna Łuska
Adept Słońca
Quasi-Prorok
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4706
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 76 Ks
Księżyce: 183
Rasa: Morska

Post autor: Czarna Łuska »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
– Nooo, trzeba mu zostawić ładnie narysowany obrazeeek.. może tej pozy co właśnie robiliśmy? Uessas się raczej nie obrazi, bo przecież to w końcu jest jego portret co nie? – powiedziała, przykładając kawałek pergaminu pod piedestałem, żeby było dobrze widać pozę do przerysowania i zaczęła rysować pierwsze kreski kredą na kamiennym piedestale.
– Ja narysuję zad, tylne łapy i ogon, a ty możesz narysować ten wygięty przód, szyję i głowę. Tylko zrobię na szybko uproszczony, żeby nam się to nie rozjechało. – zaproponowała, po czym narysowała kawałkiem wapienia łuk w miejscu gdzie miały być tylne łapy, kreski zamiast ogona i przednich łap, kolejne dwa łuki składające się na tułów i szyję, zakończone trójkątem którym miała być głowa.
– Ty zacznij od głowy, a ja od tylnych łap i jakoś się spotkamy w połowie, okej? – dodała, po czym zabrała się do rysowania końcówek tylnych łap razem z pazurkami.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Agnar
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 563
Rejestracja: 09 wrz 2020, 12:44
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: pustynny x północny
Opiekun: Pomruk Wulkanu
Mistrz: Horyzont Świata
Partner: Mirri

Post autor: Agnar »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
U: W,B,L,Pł,Skr,Śl,Prs,MA,MP,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Samotny myśliwy
No to mamy już plan Agnar od razu wziął się za rysowanie swojej części. Trochę dziwnie się czuł próbując odwzorować to co było na pergaminie. Z początku myślał że nie będzie to takie trudne ale zrozumiał potem że faktycznie nie umiał rysować. No ale koniec końców udało im się dokończyć dzieło na piedestale. Adept odsunął się trochę by obejrzeć dzieło z daleka i uśmiechnął się. Tak, to był idealny dar.
– Uessas się na pewno ucieszy. Tylko trzeba jeszcze coś dodać.
Pod obrazem dodał napis "Dla Super Boga miłości!" W końcu musiał wiedzieć że to dla niego.
– Oki a teraz chodź jak ma być to niespodzianka to nie może nas złapać.
Zaśmiał się po czym pomógł się pozbierać samiczce i razem z nią uciekł z świątyni zostawiając prezent czekający na swojego odbiorce.

//Razem z Trójkątną uciekamy z świątyni i ZT

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
→ boski ulubieniec – spotkanie duszka raz na polowanie/raz na 2 tygodnie, owocujące o połowę większą nagrodą niż jest to dopuszczalne w przypadku "czegoś niespodziewanego".

→ chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.

→Samotny myśliwy: samotnik ma niekończące się polowanie

Obrazek

obrazek by Mama/Zaćmienie Słońca
Głos i motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=RCOJqWrsl1s
Dorosły motyw muzyczny: https://www.youtube.com/watch?v=KRqIkTlGIOE
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2785
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Chyba pierwszy raz aż tak bardzo go bolało, że zdecydował pójść z tym do Świątyni.
Serce, oczywiście. Znowu... znowu to samo. Znowu wszyscy na raz. Znikają, zostawiając jedyny ślad w postaci złamanego serca morskiego smoka. Przyszedł pod posąg Uessasa, wpatrując się całą drogę w posadzkę. Nic go nie interesowało. Nawet jakieś dzikie malowidło, które przedstawiało... jakiegoś smoka z wyeksponowanym zadkiem. Nic.
Nawet sam posąg, który powinien wywierać Zachwyt, w umyśle Błyska nie budził zupełnie nic. Przynajmniej na razie.

– Co jest ze mną nie tak? – zapytał się wprost. Choć nie zdziwiłby się, gdyby i pomnik nagle zniknął i się tu już więcej nie pojawił.

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
I znów zawiało go pod Posąg Uessasa, tak właściwie gdzie indziej mógłby przyjść? Od jakichś czterdziestu księżyców miał zakaz wychodzenia z Obozu, starał się go nie łamać i chodzić tylko do Świątyni, gdzie raczej nie powinien sprawiać kłopotów. Czysto teoretycznie na to też miał zakaz, ale Fenek wiele razy pozwalał mu przychodzić do tego miejsca, więc to prawie jakby Axarus był tutaj legalnie! Mackonur już pogodził się ze wszystkim: nigdy nie odzyska rangi, na zawsze pozostanie samotny, a jego oprawczyni nie zostanie ukarana. Trochę smutna perspektywa, ale przynajmniej miał swoje zwierzęta i przyjaciół! Mimo wszystko nadal czasami zaglądał pod Posąg Uessasa i czasami też pod Thahara, bardziej przyzwyczajenia jednak. Bogowie nigdy mu nie odpowiedzieli, raz tylko Bóg Miłości poklepał go ramieniu, ale to nie było wystarczające pocieszenie na dłuższą metę. Może dlatego Mackonur ciągle tu wraca? Łudzi się, że Uessas podzieli się z nim jakąś mądrością, a może po prostu przychodzi tutaj by chociaż na chwilę zapomnieć o samotności? Jaki powód ostatecznie by to nie był, los chciał, by były łowca akurat zbiegł się w tej wizycie z innym, Ziemnym smokiem. Do tego akurat usłyszał jego słowa!
~ Nie no, nie przesadzajmy! Pewnie nic nie jest z tobą nie tak, z Pana na pewno porządny smok jest i w ogóle! – Rzucił za pomocą maddary, a następnie poklepał Zamąconego po barku, nie jest to co prawda długotrwałe pocieszenie, ale na chwilę pomoże, na jego własnym przykładzie sprawdzane! Tak się składa, że Axarus akurat przyszedł ze swoim kompanem – Panem Jajkiem Harpii! Jajko uważnie obserwowało wszystko wokół, a przynajmniej by to robiło gdyby miało oczy! Mackonurowi szybko w oczy rzucił się tajemniczy rysunek pozostawiony na ziemi... czy był tu od zawsze!? Może wcześniej go po prostu nie zauważył?
~ A co to jest!? Masz, potrzymaj moje jajko harpii! – Dodał po chwili, również za pomocą maddary, a następnie bez pytania o zgodę wręczył Zamąconemu sporej wielkości jajo harpii, chyba że ten chciałby od razu je upuścić, wtedy oczywiście by do tego nie doszło! Następnie Axarus dokładnie przyjrzał się tajemniczemu malunkowi, co niby to oznaczało? Pochylający się smok... dziwne! Może jest w tym jakiś przekaz, którego nie rozumiał? Może Uessas chciał im w ten sposób coś powiedzieć, dać jakąś wskazówkę?
~ Jak myślisz, Panie smoku, co to znaczy? Może Uessas ukrył w tym ważną wiadomość dla swoich wyznawców? Może życie po prostu jest do zada... zadu? Hmmm, bardzo ciekawa rzecz! – Podzielił się swoimi przemyśleniami z nieznajomym smokiem, może akurat była to bardzo trafna myśl? Jajko harpii tymczasem było jajkiem harpii, dlatego nie ruszało się i nie odzywało, grzecznie siedziało w łapkach Ziemnego, o ile ten zdecydował się wziąć je w opiekę na tę krótką chwilę!

Licznik słów: 444
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2785
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Z tego oceanu smutku wyrwał go nieznany mu głos. Szczerze, aż się przestraszył czując nagle na swoim ramieniu morską łapę i jednocześnie dostając dziwnie pozytywny, maddarowy przekaz. Gdyby usłyszał sam głos, może i by pomyślał, że Ueassas do niego przemawia, ale na "szczęście" przekazowi towarzyszyła wizualna postać nijak nie przypominająca pomniku przedstawiającego boga miłości. Wzdrygnął się i lekko rozszerzonymi ślepiami spojrzał w oczy zielonołuskiemu, chcąc wwiercić się w jego duszę i dowiedzieć się w taki sposób skąd się tu wziął i co tutaj robi.
Oczywiście nie udało się to, gdyż nieznajomy szybko przerzucił swoją uwagę na coś innego. Nawet Błysk nie zdążył się odezwać, a w stronę jego łap już powędrowało jakieś dziwne jajko.
Oczywiście, że je złapał, nie był tego typu smokiem, aby je próbować jeść czy upuścić. To znaczy, ostrożnie go potem położył na ziemi, między przednie swe łapy, jednak miał do tegoż nadpobudliwego, z nadmierną wiarą w nieznajomych samca parę pytań.
Których znowuż nie zdążył zadać, bo zanim umysł Błyska przestawił się z myślenia o złamanym sercu na Uessasa eksponującego swój zacny zad minęło trochę czasu. Wystarczająco czasu, by smok-ośmiornica znów się odezwał, z kolejnym pytaniem. Biedny khakołuski nadal był w lekkim szoku i był w stanie wydusić teraz z siebie tylko dwa ciche, wolne słowa.

– ...dzień ...dobry?

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Może prawdziwym przekazem tego malunku jest brak przekazu? Może to po prostu wypięty smok? Bardzo możliwe! Nieznajomy w tym czasie zdążył się odezwać, no i nawet ocenił piękno tego dnia i przywitał się! CHWILA – Jajko Harpii coś do niego mówiło! Axarus podbiegł, ugiął nieco łapy i przyłożył łebek do jajka, żeby móc wysłuchać bardzo ważną wiadomość! Bardzo lubił plotkować ze swoim jajkiem, ono zawsze znało najlepsze historie! No bo kto patrzy na takie stworzenie w skorupce? NIKT! Dlatego smoki zachowują się jak gdyby nikogo przy nich nie było, a uważne jaja obserwują i zapamiętują informacje! Jajka powinny być zatrudniane jako szpiedzy!
~ Co ty do mnie mówisz, jajko harpii? Tak? NAPRAWDĘ!? Grzybek kręci z Listkiem? NIEMOŻLIWE! Oh, co jeszcze? Tak? No ja nie mogę! – powiedział za pomocą maddary, a następnie popatrzył się na Zamąconego, to dopiero była informacja! ~ Jajko harpii mówi, że cię bardzo lubi! No naprawdę! Jajko harpii zna się na smokach, uwierz mi! – Rzucił do już znanego mu smoka, bo ten przecież się przywitał i nawet nie chciał go zabić! Wyprostował po chwili łapy i znów wrócił myślami do tamtego rysunku, może sam też mógłby coś tutaj napisać? Trochę przerażała go myśl, że biedny Strażnik musi potem chodzić i to mazać jakimiś dziwnymi zaklęciami, ale no... to jego profesja!
~ Może też coś narysujemy na ziemi? UWIELBIAM robić malunki, mam w swojej grocie olbrzymi napis, to jeszcze zrobiłem go jak byłem ślepy! OCH, przepraszam! Nadal masz zajęte łapy, no chodź, chodź, jajko harpii! – Tym razem zabrał Zamąconemu jajko, tak szybko jak mu je podarował! Coś czuł, że Ziemny nie będzie sprawiał oporu, ale gdyby bardzo chciał je zatrzymać jeszcze na trochę, to tak właśnie by się stało! Potem jajko harpii bezpiecznie powędrowało do worka, w którym mogło się przespać, normalnie było to miejsce dla kraba Ctouklissa, ale ktoś musiał pilnować groty!
~ Co cię tu w ogóle sprowadza, panie Smoku? Jestem Axarus w ogóle! Ja tu przychodzę, bo w sumie nigdzie indziej mi nie wolno, a tak właściwie to nawet tutaj mi nie wolno! CHCĄ MI ODEBRAĆ WOLNOŚĆ! Ja się nie dam! Świątynia to bardzo bezpieczne miejsce, no to czemu bym nie mógł tu przychodzić? – Znów zalał biednego samca potokiem słów, ale no taka była jego natura! Szkoda, że nie miał własnego głosu, fajnie byłoby znowu przemówić za pomocą własnych strun w gardle! Mackonur miał nadzieję, że Ziemny przystanie na jego propozycję i razem będą mogli zostawić jakiś rysunek na ziemi, Axarus miał już tyle pomysłów! Gdyby narysować tak tutaj GIGANTYCZNY Nos Szyszki? Każdy by o nim wiedział wtedy, nawet Uesssas!

Licznik słów: 429
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2785
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Wciąż wszystko działo się dla niego nadnaturalnie szybko. Dopiero co dostał w łapy jakieś cudze jajo, a już łapy, które trzymały kruchy obiekt smagane zaczęły być mackami należącymi do łba rozentuzjazmowanego towarzysza.
Ślepia Błysku tylko śledziły energiczne ruchy uroczej smoczej ośmiorniczki, a pysk nawet nie zdołał zareagować na dziwne stwierdzenia tyczące się jakichś kręceń się grzybów, czy czegoś tam...

– Czy wszystko w porz-... – Chciał się zapytać z uprzejmości, ale jego cichy ton głosu bez problemu został połknięty przez kolejne słowa zielonołuskiego. Nagle zachciało mu się rysować? Zaraz, nawet nie zdążył przetworzyć informacji o tym, że lubił rysować, gdy nagle harpie jajo znikło z jego łap tak szybko, jak się tam pojawiło. Ziemny nawet nie próbował stawiać oporu. W końcu to nie było jego. I nie tym i teraz, i przez ten cały czas, stojąc tutaj się martwił.
Nieznajomy w końcu postanowił się przedstawić, a po jego tłumaczeniu dlaczegoż to tu się znajduje, i że teoretycznie nie powinien się tu znaleźć, zapadła cisza na kilka uderzeń serca. Nareszcie Malstrom miał czas na przestawienie się z tęsknoty za ważnymi w jego życiu smoczycami na to, co się wokół niego działo.

– Um, witaj, Axarus. Jestem Zamącony Błysk, miło poznać. Ja... przyszedłem tu, bo... – I znów się zawiesił na moment, a jeśli Axarus się jakimś cudem nie wtrącił czy nie spróbował wywrócić całej świątyni do góry łapami, na co z perspektywy Błyska było go stać, to kontynuował z nieco spuszczonym łbem. – ...Ehh, bo coś ewidentnie jest ze mną nie tak i żadna z osób, z którymi się kochałem nie chciała mi powiedzieć, co.

Licznik słów: 264
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Oczywiście, że wszystko w porządku! No poza tym, że nie było w porządku, ale to był szczegół! Axarus chyba nawet nie usłyszał tego pytania, a może gdzieś tam mu przeszło przez jedno ucho, a przez drugie wyszło? Za bardzo pochłonięty był swoim jajkiem! W głowie Axarusa było za to tylko: "Rysować, rysować, śmieszny rysunek Uessasa!", łatwo było jednak przenieść myśli Mackonura na inny temat i tak właśnie się stało! IMIĘ. Czemu Zamącony Błysk? Zamącony, w sensie, że go nie widać, czy że dużo zamieszania wnosi? Imiona zawsze były tematem do bardzo ciekawych dyskusji! Przez chwilę Axarus przyglądał się Ziemnego, panowała wtedy dosyć niezręczna cisza! Będzie błyskał? Czy to jak takie wybuchy? Czy on może wybuchnąć!?
~ Ładne imię, ładne imię, ja się kiedyś nazywałem Głos Mokradeł! Tylko potem straciłem głos, no i oczy, no i rangę! Czterdzieści księżyców jestem już na wygnaniu, uwierzysz? Nic nawet nie zrobiłem! Na początku się trochę leniłem, to prawda, ale teraz TAKĄ górę mięsa znalazłem dla Wody! I zioła, tylko czasami sobie biorą i umierają, dziwne! Na przykład taki dziurawiec, wziąłem i wyrwałem, a on się cały zniszczył! Czemu!? – U Axarusa tematy zmieniają się bardzo często, tak właściwie... ciężko przy nim tak właściwie zostać przy jednym. Tutaj Mackonur mówi o imieniu, potem przechodzi do swojego wygnania, a na końcu kończy to żywą dyskusją o dziurawcu, który mu się wziął i rozpłynął! Aż przypomniał sobie tamten tragiczny dzień, prawie jak gdyby było to wczoraj! No w sumie... to było chyba wczoraj! Biedne ziółko, może trzeba było zbierać tylko kwiatki?
~ To z NIMI jest coś nie tak, hahah! No tak ci mówię, taka musi być prawda! O, patrz na przykład na mnie, ja kiedyś bardzo kochałem taką Mahavavran, ale ona chyba coś nie bardzo! Któregoś dnia nazbierałem świeżutkich truskaweczek i jej przyniosłem, żeby ją poczęstować! No i wszystkich innych ze stada Plagi! No to wtedy jej brat się na mnie rzucił, jaki byczor z niego! Tak dosłownie oczywiście! No i wtedy Mahavranan rzuciła we mnie takim POWIETRZEM, trąbą powietrzną! I ona takie: "Szu-szu-szu", a ja "Nie, nie, nie!", no i mnie wzięło i wywaliło na drugi koniec Skał Pokoju! Tyle z tego było, że aż nic nie było. – Uraczył Zamąconego nową opowieścią, która być może mu się do czegoś przyda? Nie używać truskawek, zwodnicze owoce! Może gdyby przyszedł do niej z dorodnym arbuzem, to by się wszystko skończyło inaczej? Bardzo możliwe! Axarus miał dla Ziemnego kolejną opowieść, usiadł sobie centralnie przed nim, dobre miejsce do pogaduch!
~ Potem była taka Paqu, ona była dla mnie bardzo miła! Dała mi jeść DWA RAZY. I w ogóle nawet nie chciała mnie zabić, to pomyślałem, że to może coś więcej! A ona mnie odsunęła od siebie... miłość jej wyznałem. Wiesz co zrobiła? Powiedziała, że kogoś już ma! Potem to w ogóle jakieś jajko miała, więc w ogóle już po ptakach! I NA KOŃCU. Takhara taka, bardzo ją lubiłem, uratowaliśmy ją z klatki łowców smoków, wilka nazwałem na jej cześć! Wiesz co zrobiła? CHCIAŁA MNIE ZABIĆ! Rzuciła się na mnie z dwoma kompanami, wyrwała oczy i oślepłem! No, no... no i tak to się kończy! – Obrzucił Zamąconego kolejnym potokiem słów, a następnie zaprezentował blizny pod oczami, jeszcze było widać! Potem myślami Axarus wrócił do tych nieszczęsnych truskawek, ale by sobie jedną zjadł! Sięgnął do swojej drugiej torby z różnościami i wyciągnął z niej... poziomkę!
~ Masz, weź sobie jedną! Wiesz co to jest? Ja je znalazłem, jak jeszcze ślepy byłem, wtedy to myślałem, że to takie truskawki, którym się w życiu nie udało! I wiesz co się okazało? To jest OSOBNY gatunek! Poziomki jakieś, tego się dowiedziałem! Po co istnieją poziomki, skoro są truskawki? Nie potrafię tego pojąć! Przecież truskawki są większe, po co są takie ich mniejsze wersje? Bez sensu, mówię ci! – Rzucił Zamąconemu jedną poziomkę, tak jak powiedział. Drugą zostawił i od razu połknął, nawet nie były takie złe. Potem znowuż biednego Zamąconego skazał na historię o poziomkach i truskawkach.

Licznik słów: 656
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Samica długo myślała nad tą decyzją. Długo rozważała za i przeciw i z reguły na swoje coraz gorsze samopoczucie i stan organizmu (co nie trudno było zauważyć) uznała, że nadszedł wreszcie czas na zmianę. Choć... Gdy znalazła się u bram czy raczej wejścia do miejsca tak sobie nieznanego jak świątynia zawahała się na moment. A co jeśli nic tym nie zmieni? Co jeśli wciąż z dnia na dzień będzie słabnąć i jej wcześniejsza diagnoza okaże się mylna? Co jeśli zwyczajnie umiera jako nieudany eksperyment smoków, którym zechciało bawić się w niepokalane poczęcie? Westchnęła... Nawet jeśli była u schyłku swojego życia nie chciała by ktokolwiek patrzył na nią z góry. Już nie... Nie będą postrzegać jej jako dziecka. Jako niegroźnego stworzonka, które można sobie podporządkować. Była Plagijką! Była wojownikiem!
Stanęła przed pomnikiem tego kogo pomogła sprowadzić na te ziemie. Uessass akurat jej powinien odpowiedzieć. Zwłaszcza, że przychodziła z konkretną sprawą... Uwolnienia go od długu.
~ Uessassie, bogu miłości. Kojarzysz mnie zapewne, nazywam się Szarlatańska Obietnica, teraz wojowniczka lecz gdy się poznaliśmy Uzdrowicielka Plagi. Obiecano mi przysługę więc teraz chcę ją odebrać. Nie chcę być tak niewielka jak teraz. Nie chcę umrzeć ze względu na swój wzrost. Uczyń mnie podobną moich braci. Olbrzymią jak Ilun czy Khardah.~ Jej ton był śmiertelnie poważny a decyzja przemyślana. Koniec małej słodkiej Ha'ary. Początek dużej, groźnej i przede wszystkim żywej Obietnicy.

// wykorzystuję przysługę na zmianę rasy: Skrajny → północny x olbrzymi

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2785
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Normalnie by taki nie był.
Normalnie spróbowałby zainterweniować doraźniej pokazując rozmówcy, że jeśli jakkolwiek pragnie zaangażować Zamąconego w jakiekolwiek czynności innej niż zwykłe odpowiadanie na pytania, powinien zwolnić. Ale teraz mimo jego, zdawałoby się przyjaznych słów, smokowi Ziemi zdawało się, że słowa Wodnego zlewają się i mieszają ze sobą jak piasek w zamęconej wodzie.
Nawet patrząc się w niego, Axarusowi mogło się zdawać, że ślepia Błysku poruszają się wręcz po całym jego ciele, jakby chciały coś znaleźć. Bez skutku. Jakiś sens. Sens, którego można było łatwo załapać, ale tylko i wyłącznie w wolniejszym tempie.
Skinął wręcz już automatycznie łbem, gdy usłyszał jgo imię. Chciał powiedzić 'Axarus. Ładne imię.', jak to miał w zwyczaju, ale nie potrafił wyczuć miejsca, w którym mógłby te słowa zmieścić. Tyle działo się na raz. W potoku słów, utonęła ta myśl, a w mig ujawniały sie kolejne.

– Dziurawa się nie wyrywa... – Zdołał tylko to skomentować, bo akurat miał z nim personalne doświadczenie przy asyście uzdrowiciela, na misji, oraz akurat wtedy Axarus musiał zaczerpnąć powietrza.
Kolejne wypowiedzi samiec po prostu przemilczał. Co nie znaczy, że ich szczątki nie zagnieździły się w jego łbie. Cały czas jednak jego oczy skakały po Axarusie, a w ogóle wojownik wyglądał na bardzo... jakby zdziwionego?
Zaraz, Mahvran...? Znał ją przecież... Przecież ona nigdy by nie chciała mieć nic wspólnego z tak gadatliwym smokiem. "Paku" nie znał, ale chyba samo... karmienie członka stada, co było powinnością łowcy o niczym nie świadczy. Dlaczego jej niby wyznał miłość, bez wstępniejszego rekonesansu? I w zasadzie to co jest złego w posiadaniu dwóch partnerów? Dopiero ta nastepna, jakaś Takhara, wydawała się już bardziej... smutna. Że opowieść o niej. Ale jednak nim Błysk cokolwiek o tym nie zaczął myśleć, dostał do łapy kolejny przedmiot. Szczerze w takim stanie Axarus mógł go obdarować i nawet bombą. On, rozkojarzony, na pewno by ją chwycił.
Znów dopiero po zagwozdce o poziomkach, nastała chwila ciszy. Myśli Błyska mogły się skupić na temacie najbardziej na czasie, czyli na poziomkach, więc i sprawił, że usta smoka zaczęły formować słowa.

– Pewnie istnieją, żeby żyć w cieniu truskawek i niezależnie od tego jak bardzo by się nie starały urosnąć, nie dorównają im nawet w połowie... – Odparł, spuszczając łeb na mały owoc w łapie, którego oczywiście złapał wcześniej. Nie zjadał go jednak jeszcze.

Licznik słów: 380
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka

Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Mackonur
Starszy Słońca
Axarus
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 2292
Rejestracja: 23 cze 2019, 19:26
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 122
Rasa: Morski x Drzewny x Borsuk
Opiekun: Graghess
Mistrz: Wujek Mackołap
Partner: Szaleństwo i Calanthe (?)

Post autor: Mackonur »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,L,A,O,W,Prs,MP,MO,Śl: 1| Pł,Skr,Kż: 2| MA: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Opiekun; Znawca Terenów;
Gdyby wtedy wiedział, że dziurawca się nie wyrywa, to by nie wyrwał! Nikt mu też nie powiedział, gdyby na przykład dziurawiec przemówił do niego i powiedział: "Przepraszam bardzo, mnie się nie wyrywa! Moją leczniczą częścią są kwiaty!", to wtedy Axarus zupełnie zmieniłby swoje podejście, mówiąc chociażby: "Oj, przepraszam, przepraszam! Ależ oczywiście, nie będę cię wyrywał, no skądże!". Wszystko skończyłoby się dobrze, ale no już za późno! Po dziurawcu została jedynie dziura, przynajmniej pasowało do nazwy W KOŃCU! On się przypatrywał cały dzień temu dziurawcowi i nie wiedział tam ŻĄDNYCH dziur, skandal!
~ Mądre słowa, Błysku, bardzo mądre! Czasami mi się wydaje, że ja jestem taką poziomką w stadzie truskawek! Nawet GORZEJ! Poziomki przynajmniej przypominają truskawki, a gdy te są młode, to nawet nie widać różnicy! W moim przypadku natomiast... no nawet nie ma porównania! Taka robaczywa, malutka malina. – Posmutniał trochę, ale szybko otrząsnął się i wrócił do Axarusowej normy. Chwilę nie odzywał się, dając w tym momencie (wreszcie) Błyskowi możliwość dojścia do słowa! Próbował kiedyś malin i niestety musiał tutaj uznać wyższość truskawek, a nawet poziomek! Najbardziej to jednak lubił... SOCZEWICĘ! Albo glony, tylko trzeba było nurkować na same dno po nie.
~ Oh, ale przynajmniej mam ciebie, przyjacielu! No i Nos Szyszki! No właśnie, Nos Szyszki! Chodź Nosku, chodź, chodź! Noooo chooodź! – Przywołał do siebie olbrzymi, gigantyczny i bardzo włochaty nos Sosnowego Pocisku, który miał zjawić się w wejściu do świątynnej komnaty, być wielkości głowy Fenka, a następnie skocznymi ruchami udać się w kierunku Axarusa, ostatecznie wskakując mu na łapy i niuchając bardzo głośno swoim nosem.
~ Nosie Szyszki, to Zamącony Błysk! Zamącony Błysku, to Nos Szyszki! Towarzyszył mi jak byłem ślepy, bez niego nic bym nie widział! Znaleźliśmy razem wiele kamieni szlachetnych. – Twór Axarusa fuknął przyjaźnie swoim nosem w kierunku Ziemnego, uznając to za oznakę przyjaźni i porozumienia! Nos Szyszki był bardzo dobrym nosem, Axarus tak czasami patrzył na niego i miał wrażenie, że on wszyyystko rozumie!
~ A teraz opowiedz mi Błysku... jak tam było u ciebie? Ja ci powiedziałem! Powiedz mi o tych wszystkich wstrętnych osobach, które cię nie szanowały i cię obrażały! My z Nosem Szyszki słuchamy, z wszystkiego da się wyciągnąć jakąś lekcję, no a jak się wygadasz, to zrobi ci się lepiej! – Przekazał mentalnie, swoim bardzo radosnym głosem! Jednocześnie przytulał do siebie swój, to znaczy Szyszki nosek, głaszcząc go! Tworowi bardzo się to podobało, dlatego prężył się i łasił do Mackonura! Axarusowe oczy spoczęły na Błysku, teraz jego kolej! Dał mu oczywiście chwilę spokoju i ciszy, tyle, ile będzie potrzebował!

Licznik słów: 421
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek ❖Okaz Zdrowia❖
Odporność na choroby, brak +2 ST po 110 księżycu.
❖Empatia❖
-2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi
❖Przyjaciel Natury❖
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
❖Opiekun❖
Stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu.
❖Znawca Terenów❖
Znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy.

Obrazek ✦Teigan – Wilczyca✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Pł, A, O, Skr, Śl: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Rogłowid – Widłoróg✦
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, Kż: 1 |

༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Stryjenka – Borsuczyca✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
✦Krabuś – Krab tęczowy✦
Kompan Niemechaniczny
༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄ ༄
❖Głos❖
Uessas
Bóg
Bóg
Posty: 63
Rejestracja: 16 lip 2021, 14:23

Post autor: Uessas »

Specyficznie radosny, choć nie pozbawiony szacunku wobec Plagijczyka głos Uessasa, rozbrzmiał bezpośrednio w jego głowie ~ W takim układzie mój drogi, jeżeli liczysz się z ryzykiem, twe życzenie zostanie spełnione! ~ Mimo długiego oczekiwania przynajmniej mógł mieć pewność, że przysługa rzeczywiście nie była bezwartościowa, a on zgodnie ze swoim marzeniem będzie mógł kiedyś przechadzać się wśród bliskich w nienamacalnej, nieśmiertelnej formie.

Było to smutne, lecz nie zawsze smoki przychodzące do świątyni otrzymywały swoją odpowiedź. Nigdy jednak nie było to zupełnie bezpodstawne, bowiem każdy z patronów doskonale zdawał sobie sprawę jak wiele na dany moment potrafi znieść smok. Czasami okazywało się, iż jedynym jedyną odpowiedzią była cierpliwość. Przez to, ile istot kryło się niewidocznie w świątyni, cała budowla posiadała w sobie atmosferę celowości, tak że konkretny powiew wiatru albo nawet głucha cisza drażniła zmysły, zmuszając smoki do refleksji nad tym, czy nie przeoczyły czegoś leżącego im przed samym nosem.
Zabawne, biorąc pod uwagę upływ czasu, jak trafnym okazało się to w przypadku Poranka. Odpowiedzi nie otrzymał, ale gdy odszedł, zapewne srogo zawiedziony boską obojętnością, szczęście samo znalazło drogę, splatając los jego i Cynamonowej. Kto wie, może Uessas po prostu nie chciał działać wprost, spełniając modlitwę w najsubtelniejszy ze sposobów, tak aby Ziemisty poczuł radość nie tyle z boskiego udziału, a własnej odwagi. Być może kiedyś przechadzając się obok posągu pomyśli o tym i zda sobie sprawę, że jego wizyta tutaj, mogła mieć z tym jakiś związek.
Dopiero oddaliwszy się od miejsca kultu, stopniowo do jego łba wpłynął radosny monolog Uessasa, który mimo swojej obszerności zdawał się rozłożony tak samo w czasie, jak w świadomości Poranka, tak że nie potrafiłby stwierdzić, kiedy do końca usłyszał swoją odpowiedź.
~ Oh Gwieździsty, mój drogi! Do serca samicy nie ma jednej, utartej ścieżki! To zależy jaka ona jest, co lubi o czym marzy i co docenia! Jedna będzie uważała, że prawdziwy samiec warty jej względów musi być duży, silny i gołymi łapami ukręcać zwierzynie łeb, a druga chętniej wybierze kogoś, kto byłby dla niej czułym, kochającym i zabawnym partnerem. Bądź sobą, ale bądź też czujny, bo nie znasz dnia ani momentu, w którym ta smoczyca pojawi się w twoim życiu. A może już jest?

Inaczej rzecz się miała względem Strażnika, który choć miał boga przed sobą, najwyraźniej nie czuł dostatecznej satysfakcji z jego odpowiedzi. Zapewne właśnie dlatego bogowie nie zawsze mówili wprost albo czasami zmuszali smoki do długiego oczekiwania. Śmiertelni musieli dojrzeć do przyjęcia pewnej wiedzy i choć bogowie starali się im w tym pomóc, wiedzieli, że żadne słowa nie trafią do ich serc bez właściwego podejścia.
To było tak dawno temu, Strażniku. Zadręczasz się, a to do niczego nie prowadzi. – Uessas westchnął ciężko. – Śmierć jest końcem pewnego etapu istnienia, ale nie pozbawia duszy uczuć. I nie odebrałbym ich nikomu w ramach kary – są przecież potrzebne do zrozumienia swoich błędów. – Zaśmiał się smutno. – Nie możesz mi powiedzieć, że nie zmieniłeś się na lepsze – widzę, jak bardzo się starasz. On już ci nie wybaczy, ale ty możesz wybaczyć samemu sobie. Ruszyć naprzód! Gdybyś tylko zaczął traktować się łagodniej i pozwolił dotrzeć do siebie innym smokom... – Być może wtedy Strażnik robiłby jeszcze większe postępy.

Nie wyglądało na to by Uessas zamierzał interweniować w młodzieńczą twórczość, najprawdopodobniej rozbawiony zarówno ich rozmowami, jak i starannie wykonanym rysunkiem. Gdy jednak wstąpił do Świątyni, tym razem w swojej cielesnej formie, westchnął ciężko, zastanawiając się chwilę co zrobić. Mirri i Agnar od dawna byli już daleko, ale ich kredowy smok dalej przyciągał wzrok. Młodzieńcze życie obfitowało w wiele ciekawych wyobrażeń, które bledły dopiero w dorosłości. Bóg Miłości uśmiechnął się więc i postanowił wziąć sobie do serca pewną kwestię, która definitywnie sprawiała smoczej rasie, szczególnie młodej części najwięcej problemów. Miał w planach zmazać rysunek, bo świątynia nie była najlepszym miejsce na dzielenie się tego typu informacjami, lecz zaniechał tego, najwyraźniej chcąc coś jeszcze zaobserwować.

Ślepy Wodny niestety nie doczekał się swojej odpowiedzi, nawet gdy w desperacji wykładał przed Uessasem swoje wszystkie żale. Być może bóg czekał, aż gorycz jedynie narośnie, ponieważ wiedział, że Axarus jeszcze powróci – tym razem z większą pokorą i cierpliwością, nie oczekując naraz aż tak wiele, bo tylko wtedy mógł otworzyć serce na właściwy cel.
Przybywając pod pusty pomnik księżyce później, zielony morski nie był jednak jedynym gościem. Nie tylko przybył w odpowiedniej chwili, by móc go zastać, lecz doszedł do niego też smutny komentarz, który szary skierował do samego siebie.
Specyficzny ekstrawertyzm Axarusa pozwolił mu na nawiązanie tak samo rozmowy, jak pochwalenie się swoimi zdolnościami do podtrzymania monologu. Choć zdawałoby się, że przytłumione zmysły Błysku nie pozwolą mu się na nim skupić, samiec powoli analizował przekazywane mu historie, by koniec końców zwrócić swoją uwagę ku poziomkom.
~ Axarusie ~ w głowie morskiego rozbrzmiał przyjazny, boski głos, a sam smok poczuł otaczającą go, boską energię. ~ To, że jesteś inny, nie znaczy, że nie ma smoków, które widzą w tobie wartość. Musisz dostrzec, że nie jesteś jedyną poziomką wśród truskawek, a wszyscy w jakiś sposób różnią się od siebie, mając swoje indywidualne potrzeby. Znajdź te, które są dla was wspólne i słuchaj – nie każdy będzie twoim przyjacielem, ale dlatego ci, których zdobyłeś, powinni być uznani za szczególnie cennych. ~ Na tym skończyła się wiadomość, zdawało by się banalna, a jednak mająca nadać zagubionemu Wodnemu przynajmniej odrobinkę nadziei, że jego słowa nigdy nie wędrują w eter, a i sam bóg widzi, że jest jeszcze dla niego nadzieja. Kto wie, na ile dało się to przełożyć na rzeczywistość? Najważniejsze, że Axarus został otulony mocą tu i teraz. Nawet jeśli była krótka i ulotna, dało się ją porównać do bardzo niewielu miłych doświadczeń.

Błysk doświadczył interwencji niemal równocześnie, najpierw czując, jak boska energia wzbiera wokół niego, a potem wlewa w jego umył pewne obrazy. Był to las pełen poziomek, truskawek, ale także wielu innych owoców, które rosły obficie na gałązkach krzewów. Smak poziomek był inny, subtelniejszy, bardziej kwaskowy, ale nie mniej odrębny i charakterystyczny niż smak truskawek, którego samiec posmakował nagle na języku.
Czasami krzewy jednej albo drugiej rośliny więdły albo zmagały się z robakami, ale Błysk wiedział, że miało to związek z cyklem życia oraz ich przeznaczeniem, a nie ich własnymi wadami.
~ To nie twoja wina, Błysku ~ usłyszał w swojej głowie. Choć boska magia już wkrótce go opuściła, pozostała w nim pewna cząsteczka energii, która należała już tylko do niego.

Gdy na miejsce przybyła Ha’ara, przed piedestałem Uessasa było pusto, lecz Plagijka zdawała sobie sprawę, że bóg nie zignoruje prośby, którą księżyce temu obiecał spełnić. Wtedy jej treść była jeszcze niejasna, lecz w końcu Ha'ara dokonała wyboru, w pełni zdeterminowana by doświadczyć zmiany. Decyzja o nowym ciele była bardzo poważna, bo samica prosiła w ten sposób nie jedynie o wygląd, lecz nową tożsamość, przez pryzmat której mogliby spoglądać na nią bliscy. Czy na pewno była gotowa? Oby.
Samiczkę otoczyła ciepła, przyjazna energia – inna od tej, którą smoki często doświadczały w konfrontacji z duszkami, a następnie stłumione zostały jej zmysły. Wydłużające się kości, powiększając łuski, rogi, grzywa – wszystko to trwałoby bardzo długo i byłoby nadzwyczaj bolesne, gdyby bóg nie miał mocy, by przekształcić ciało błyskawicznie, przy jednoczesnym, tymczasowym odcięciu Plagijki od jej byłej formy.
Trwało to parę uderzeń serca, lecz gdy przestało jej się kręcić w głowie, poczuła, że leży na ziemi odmieniona. Coś było jednak nie tak i niestety, miało to związek z jej protezą – Uessas oddzielił ją od reszty ciała, zanim rozsadziło ją rosnące ramię. Zdobiona łapa znowu stała się zwyczajnym przedmiotem – pamiątką dawnego życia Ha’ary.

Zamącony Błysk:
+ Aparycja

Szarlatańska Obietnica:
Zmiana rasy na północny x olbrzymi
+ kalectwo: +1 ST do wszystkich akcji fizycznych
+ proteza łapy

Licznik słów: 1264
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Żałobna Pieśń
Dawna postać
Ha'ara Jowialna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2028
Rejestracja: 22 sty 2020, 18:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 105
Rasa: północny x olbrzymi
Opiekun: Anioł
Mistrz: Diabeł
Partner: Strata

Post autor: Żałobna Pieśń »

A: S: 1| W: 3| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MP: 3
Atuty: Pełny brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Utalentowany; Gojenie ran;
Czy była? Sama do końca nie wiedziała czy była gotowa stać się kimś innym, ale jej ciało już miało dość. Czuła powoli jak pożerało ją szukając energii jaką traciła podczas walki. Z każdym dniem samicy wydawało się, że jej ciało waży coraz więcej. Coraz trudniej było podnieść je z posłania i ruszyć w drogę. Teraz... Na prawdę chciała być większa.
Gdy energia otoczyła jej drobne ciało wzdrygnęła się lekko wystraszona. Nigdy nie lubiła boskich mocy. Zawsze kojarzyły się z brutalnymi istotami trzymanymi w ryzach strzępkami moralności... Z istotami patrzącymi na smoki takie jak ona z góry. Otępiona samica trwała cały czas próbując nie panikować.
I nagle otworzyła ślepia dostrzegając podłoże świątyni. Próbowała się podnieść opierając ciężar na lewej stronie ciała. Jakie było jej zdziwienie gdy upadła na bok nie opierając ciężaru na łapie, której zwyczajnie nie było.
~ Psia krew!~ Warknęła w końcu dostrzegając protezę. Wydawała jej się malutka...
~ A już się przyzwyczaiłam.~ Powiedziała sama do siebie łapiąc protezę w pysk. Zauważyła, że jej głos był jakby głębszy.
~ Dziękuję.~
Przypominając sobie jak się chodzi biedniejszą o jedną łapę samicy powoli wygramoliła się ze świątyni. Czas na nowy rozdział. Może chociaż ten będzie szczęśliwy...

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekKapie deszcz na mnie, smakiem przypomina płacz
Pusty dźwięk odbija się od pustych ścian
Ślepy błądzę uliczkami, nawet w pięknych snach
To chyba ciężki czas, może zostanę sam
Atuty:
~ Pełny Brzuch ~
Pomyśleć, że Ha'arze po zmianie rasy nie zmienił się żołądek. Dobrze dla stadnych łowców prawda? ( -1/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół)

~ Chytry Przeciwnik ~
Księżyce doświadczenia zmieniły szczęście nowicjusza w chytrość wyjadacza. Obietnica widzi twoje karty nawet jeśli skrzętnie chowasz je pod stołem (raz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnika)

~ Czempion ~
W każdej talii jest karta, która może zmienić przebieg rozdania. (dodatkowy sukces do ataku fizycznego, raz na walkę)

~ Gojenie Ran~
Dla Ha'ary to tylko draśnięcie!
(Raz na tydzień smok może samoistnie wyleczyć 1 ranę lekką LUB obniżyć powagę jednej z pozostałych ran)

Głos Szarlatanki
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej