Spotkanie V

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Ukryta Intencja
Dawna postać
Kapłan świątyni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 512
Rejestracja: 21 cze 2017, 13:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 37
Rasa: Skrajny
Opiekun: Krew Mandragory [*]

Post autor: Ukryta Intencja »

A: S: 5| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,L,W,MP,MA,MO,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Szczęściarz; Parzystołuski; Twardy jak diament;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nie zauważyła ruchu jaki wykonała w kierunku Zmory tamta Ziemna samica bo Dirlilth za bardzo pogrążona była w niezrozumiałych do końca przez siebie uczuciach. Widok jednak tego małego pisklaka i jej matki nad nim. I czemu tylu Wodnych też tam było... Choć czuła się smętnie, uniosła dumnie głowę i zacisnęła szczęki.
A mogłam się uczyć, zostać w lesie i szlifować umiejętności faktycznie potrzebne w Cieniu. Ale nie... bo spotkanie, bo trzeba być, bo ważne. I teraz proszę! Jakiś paskudny pisklak koło mamy. Nigdy nie będzie taki jak ja... prawda? Milion myśli obijało się po jej umyśle kiedy w końcu poczuła w głowie głos Zmory. Nawet nie usłyszała, że pegaz uderzał kopytem o ziemię. No ładnie. Czy się źle czuła? Nie... Prawda? Znów poczuła wielką pięść zaciskającą się jej na gardle. Niech ten stary, duży, czerwony smok przemówi, a ona będzie mogła wrócić do odrywania wiewiórkom ogonków.
~Mama jest zajęta... nie chcę jej przeszkadzać. Poza tym jestem już prawie dorosła i... nie, wszystko dobrze, dziękuje Zmoro.~ powiedziała mentalnie 10 księżycowa samiczka. Nie uniknęła jednak przesłania swojego ładunku emocjonalnego do smoczycy. Sen ją ostrzegała, żeby nad tym panować, ale ta głupia maddara zawsze robiła coś nie po myśli Dirlilth. Zmora mogła poczuć dość spore pokłady zawiści i bólu.
Młódka też starała się patrzeć przed siebie. Z boku mogłaby wyglądać jak nieco mniejszy klon Zmory tylko w kolorach Heulyn. I w sumie tyle było w temacie. Samiczka dalej czekała na to aż Prorok zabierze głos i uwolni ją od tego spotkania.

Licznik słów: 248
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ Twarda jak diament ~
Smok ma -1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.


→ Wojowniczka pachnie peonią dzięki olejkom ofiarowanym jej przez matkę.

Pride
S: 2| W: 2| Zr: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A: 1| O: 1

KP kompana
Obrazek

#7c272d | Teczka postaci
Hila
Dawna postać
Bezimienny.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 116
Rejestracja: 03 sie 2017, 14:44
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Morski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Wieczorna Aura
Partner: Zagłada.

Post autor: Hila »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MP: 1
Nie pozwalał się nikomu pilnować zbyt łatwo. Oczywiście, że się wymknął.
Hila widział, gdzie zmierza Gonitwa i całkiem spora garstka smoków z różnych stron. Był zbyt ciekawski i nieposłuszny. Odzywały się w nim geny ojca. Choć cichy, nigdy nie przejmował się zasadami, póki bezpośrednio mu nie zagrażała kara. Nie traktował Wolnych Stad zresztą zbyt serio, nie rozumiejąc ich struktury i niewiele wiedząc o skomplikowanym systemie, w którym się teraz znalazł. Pamiętał jedynie Klany i ojca, który zawsze dawał sobie radę w każdej sytuacji, nieważne w jakie kłopoty ich wpakował swoimi drobnymi kradzieżami czy flirtem. Nigdy tak naprawdę nigdzie nie przynależał, nie musiał być nikomu wierny. Jedyne, co mu groziło, to gniew Matrony.
Dlatego też przybył tutaj i usadowił się gdzieś za Gonitwą i Zmorą, patrząc na obie z zaintrygowaniem. Lekko otworzył wąski pysk i zaczął grzebać między wystającymi kiełkami. Był jednak czujny. Zmrużył malinowe ślepka nieufnie. Nie lubił wchodzić w żadne zbiorowiska bezpośrednio, wolał być uważnym obserwatorem.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Avatar to Arkowy Twór.
Mokrutki i różowy, cały kolorowy.
Dzika Gwiazda
Dawna postać
Wieczna celebrytka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1972
Rejestracja: 19 cze 2017, 11:31
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 109
Rasa: Górski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Zmierzch Gwiazd
Partner: Khagar

Post autor: Dzika Gwiazda »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
Zaranna jak zwykle była daleko, buszując w lesie za swoimi sprawami, gdy dotarło do niej echo potężnego ryku. Zaintrygowana, natychmiast popędziła w kierunku z którego dochodził odgłos. Była głęboko w puszczy, więc zanim doleciała do Skał Pokoju minęło trochę czasu i zdążyło się tam zgromadzić pokaźne stadko smoków. Młoda adeptka, krążąc w poszukiwaniu miejsca do lądowania szeroko otwartymi oczyma podziwiała całą feerię zapachów, kształtów, barw, rozmaitych układów łusek, futra, rogów i błon, a po środku tego wszystkiego on – olbrzymi, czerwony smok o białych rogach, prorok. Skoro sam posłaniec bogów się tu pofatygował, musiało dziać się coś ważnego. A gdzie dym, tam i Zaranna.
Dosyć szybko dostrzegła na obrzeżach kolorowego tłumu znajomy, brązowy kształt Gonitwy Myśli. Obniżyła lot i wylądowała obok niej, przynosząc ze sobą woń sosnowych szpilek i żywicy.
Mama. – powiedziała, podchodząc i ocierając się o jej polik, w zwyczajowym geście powitania, a potem usiadła obok niej, owijając sobie łapy ogonem. – Co się dzieje? Czy Prorok powiedział już dlaczego wezwał tu...– machnęła łapą na wielobarwne stado- ...wszystkich?

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.Obrazek
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
Aria Negacji
Dawna postać
urwali mi ogon
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 823
Rejestracja: 20 lip 2017, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Skrajny
Opiekun: Mistycznooka*
Mistrz: Płomień Świtu
Partner: Szczyt Potęgi

Post autor: Aria Negacji »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,MO,Pł,B,L,MA,MP,W,Kż: 1 | Śl,A: 2| O: 3
Atuty: Szczęściarz, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament
Obserwowałam jak zbiera się tu mnóstwo smoków. Większość widziałam po raz pierwszy. Gdzieś tam zamajaczyła sylwetka Zośa co komuś dziecko ukradł, dziadek do niego podszedł, a mama siedziała przy tacie. W międzyczasie usiadł koło mnie Krwisty więc oparłam się o niego bokiem.
Nie wiem, jedni się kłócą, a inni zbierają owczym pędem – odpowiedziałam szeptem Grzmotowi. – A ty? Przyszedłeś oglądać tą pajacerkę, czy zainteresował Cię ryk tamtego czerwonołuskiego? – wskazałam nosem na proroka.
Konflikt między Zarazą, a tą wywerną był dość intrygujący. Ileż szło się dowiedzieć siedząc po prostu na zadku. Coś o wojnie, coś o ataku na pisklaki czy tam adeptów.. Dobrze, że ja nie miałam takich przygód.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu





♉︎ Chytry przeciwnik ♉︎
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika

♉︎ Czempion ♉︎
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

♉︎ Furia niebios ♉︎
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika


Błysk przyszłości: 25.04.2022
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości


Malar – demon
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
B,MA,MO,Skr: 1


#9f0f0f
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Uśmiechnąłem się do Melodii kiedy wszystko mi wytłumaczyła i polizałem ją po pyszczku na przywitanie. Może i urosła, ale charakterem nadal przypominała pisklaka.
Najchętniej bym się tam wtrącił, lubię się kłócić, ale zaraz by mnie zjedli wszyscy. Przyleciałem też tu na wezwanie zobaczyć o co chodzi. Ten smok jest częściowo kolorem podobny do mnie to pierwszy, którego widzę o takim kolorze! – to było zdumiewające to prorok, ale czy to oznacza, że ja też będę prorokiem, bo mam czerwony kolor futra? Nie to by było bezsensu.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Brutalna Łuska
Dawna postać
Pospolitus Wklepus
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 653
Rejestracja: 13 mar 2016, 17:26
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny
Opiekun: Tak trochę go już nie ma
Mistrz: Uczyła się u wielu
Partner: Jest silna i niezależna!

Post autor: Brutalna Łuska »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: M,MP,Kż,Skr,Śl,B,L,S,Pł,A,O,W: 1
Atuty: Silna; Oporny magik
Puk puk, można aby dołączyć do tej wesołej mieszanej gromadki?
Brutalna Łuska jak gdyby nigdy nic wparowała w sam środek tłumu z iskrzącymi od emocji ślepiami lustrując... no, każdego w pobliżu. I heej, ileż to znajomych pysków ujrzała! Ileż to niespodzianek ją spotkało!
Po pierwsze, w tłumie była Morowa Zaraza. Adeptka powstrzymała się od pójścia od razu w jej kierunku. Wpierw musiała zrozumieć, co tu się właściwie dzieje. Aż zganiła się w myślach, zdając sobie sprawę, że podświadomie liczy na jakiś dramat. I wojnę, tak przy okazji. Byłoby dopiero interesująco! Co tam adepci, co tam pisklaki, ona czeka na rozlew krwi.
Spomiędzy szczęk wyrwało się zduszone warknięcie, gdy ujrzała łowczynię Cienia. A jakże, obok jeszcze była wojowniczka Ziemi! Że też Brutalna nie miała pojęcia o tamtym jaspisie. Po chwili już rwała się do zrobienia czegokolwiek, choćby popchnięcia, szturchnięcia albo przypadkowego wpadnięcia na którąś z nich. Drapała ziemię szponami prawej łapy, jakby już obliczając, jak szybko padnie. Cóż, szanse miała marne. Szczególnie przeciwko akurat tym dwóm przeciwniczkom z nieco wykokszonymi statami. Pozostawała więc na miejscu.
I jej uwadze nie uszła Mistycznooka siedząca z Płomieniem Świtu. Przyglądała im się przez kilka uderzeń serca w bezruchu, jakby niezbyt wiedząc co o tym sądzić, jakie interesy mogą mieć wobec siebie. Może po prostu gadają? Ach, była tak bardzo do tyłu ze wszystkimi plotkami!
Rzecz jasna i Księżycowej Łuny oraz tego futrzasto-łuskowatego młodzika zabraknąć nie mogło. Spoglądała uważnie raz na jednego, raz na drugiego. Odwróciła prędko wzrok, zdając sobie sprawę, jak bardzo nie wykazała się podczas tych walk. Och, czy ta pierwsza pechowa walka przed ucieczką do stada Ognia przesądziła całą jej wojowniczą ścieżkę? No i przybył ten Wodny, który pomagał jej walczyć na wojnie. Zmrużyła oczy. Czy naprawdę było tu tak mało smoków, czy po prostu miała już takie znajomości? Natomiast na pisklęta nawet nie zwróciła uwagi. Kto by tam na nie patrzył?
I znów wodospad wstydu zalał jej serce. Nie ma co się dziwić Loremowi, że wolał uczyć się u boku przywódcy Ognia. A Świetlik nawet jej nie rozpoznał w pierwszej chwili. Podreptała koło Morowej oraz jej córki, uznając, iż będą najbezpieczniejszym wyborem, skinąwszy przy okazji prorokowi oraz wspomnianej uzdrowicielce na powitanie głową. I miała skwaszoną minę. Jej synowie z pewnością tu nie przyjdą. Ani nie usiądą przy niej. Zdusiła w sobie resztki nadzei na normalne relacje z dziećmi. Zepsuła po całej linii i długo jeszcze będzie musiała to naprawiać.

Licznik słów: 397
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
–>Czaszka Brutusa oficjalnie trafiła do kolekcji Upiornego Rytuału<–

audaces fortuna iuvat


₪₪₪ Virtus ₪₪₪
₪ Silna ₪
₪ Oporny Magik ₪
+1 ST na ataki czarodziejów

₪₪₪ Res ₪₪₪
₪ 0/4 mięsa ₪
lapis: nefryt, diament ₪


#ddc726
#1765a3
głos
Gonitwa Myśli
Dawna postać
najlepsza córka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2053
Rejestracja: 15 sie 2016, 16:49
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Ziemia
Partner: Zmora Opętanych*

Post autor: Gonitwa Myśli »

A: S: 2| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O,A,W: 2
Atuty: Zwinny, Szczęściarz, Czempion, Poświęcenie, Regeneracja
Zbierało się więcej smoków. Zanotowała przybycie Krwistego, jak i kompletne zlanie jej osoby przez adepta. Sapnęła z ni to irytacją ni zawodem, mrużąc lekko nos. Może boczył się za coś...? Tylko, za co? To raczej Gonitwa miała więcej powodów, by gniewać?
Wojowniczka nie myślała nad tym długo, wyglądając za następnymi ze swojego stada. Była Wybrana, która też... siadła gdzieś dalej. I do niej dołączyła Spokojna. Brązowa poruszyła ogonem niespokojnie, poprawiła skrzydło. Co to miało być, Ziemia? Opoki brakuje, może zagoniłaby stadko razem, by nie byli porozrzucani po całych Skałach Pokoju.
Przybycie córki trochę ją uspokoiło. Odwzajemniła czułość, przymykając lekko lewe ślepie.
Jeszcze nie. Domyślam się tylko, że może to dotyczyć Mrocznych Elfów, za którymi ja i Opoka wcześniej wyruszałyśmy – odpowiedziała Zarannej. Tak naprawdę nic innego nie przychodziło jej do głowy. Nie mogła wiedzieć, że kiedyś zwyczajem było gromadzenie smoków z wszystkich stad przez proroka czy Aterala na Skały Pokoju. Jak żyła jeszcze czegoś takiego nie było, i pewnie wcześniej przed jej wykluciem też nie.
Pociągnęła nosem i obróciła łeb, by spojrzeć za siebie, gdzie podmuch wiatru przywiał kolejny znajomy zapach. Syn! Mogła spodziewać się, że kompanka nie sprawdzi się w roli niańki, ale nie zgadłaby, że Hila przychodziłby aż tutaj. Wzrok wojowniczki siłą rzeczy napotkał łowczynię. I jak Gonitwa wcześniej nie czuła potrzeby przysiadania się do wywernowej, tak teraz, gdy miała okazję przedstawić dzieciom Zmorę, zmieniła zdanie. Co prawda brakowałoby jeszcze Nocnego do ich gromadki, ale jeśli się zjawi, to pewnie sam do nich podejdzie.
Chodź – odezwała się córki łagodnym głosem, chodź brzmiało w nim lekkie podekscytowanie. Wstała i skierowała krok ku morskiemu synowi. Z tego co kojarzyła to Zaranna nie miała okazji poznać brata, tym bardziej wiedzieć, że jest bratem. Ale, nadgonią to.
Ty też chodź – szturchnęła delikatnie Hilę nosem w grzbiet, zmuszając do ruchu.
I tak z pisklętami, czy raczej jednym pisklęciem i adeptką nie tyle co pod pachami, a po bokach, podeszła do Zmory, stając przed smoczycą. Wyszczerzyła się, z jakąś satysfakcją i dumą.
To moje – obwieściła partnerce, wskazując gestem łba na Zaranną i Hilę. Nie przedstawiała ich. Mają pyski, to niech ich używają. No i nie za dobrze czułaby się, przedstawiając Hilę jako Hilę wiedząc, że nie jest to jego prawdziwe imię.
Nie przedstawiała też dzieciom Zmory Opętanych. Była ciekawa, czy łowczyni sama to zrobi, i jak.
Skierowała wzrok na samiczkę siedzącą przy wywernowej. Przekrzywiła lekko łeb.
A to... twoje? – nie skojarzyła ubarwienia Dirilith do Krwi Mandragory. A skoro Zmora z młódką siedziały razem, to może...?

Licznik słów: 420
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
« « » »

× kalectwa ×
częściowa ślepota, niezdolność do mowy:
+1 ST do testów na wzrok, akcji fizycznych
+2 ST na zianie (uwzględniając ST do akcji fizycznych)

(Gonitwa mówi poprzez naśladowanie własnego głosu maddarą w powietrzu. "Normalną" mowę zaczynam myślnikiem, mentalne przekazy tyldą)

• szczęściarz • w przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem daje automatyczny jeden sukces
• czempion • raz na walkę smok ma jeden dodatkowy sukces do ataku fizycznego
• poświęcenie • raz na atak smok może dodać jeden sukces kosztem rany lekkiej
• regeneracja • raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi cięższych ran

« « » »

osiągnięcia adopcje relacje drzewko genealogiczne
1x srebrny , 2x złoty
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Zmora uśmiechnęła się nieco drwiąco kącikiem pyska i lekko skinęła Dirlilth głową. Pewnie wkrótce z tego wyrośnie. Matka przecież nie będzie się nią zajmować przez całe życie. Czas dorosnąć, zająć się swoim życiem. Wyglądało na to, że Heulyn doczekała się nowych pociech i to im będzie starała się poświęcać czas, a przynajmniej na tyle, na ile będzie w stanie, biorąc pod uwagę że malec pachniał Wodą, więc i z Wody musiał pochodzić.
___I wtedy podeszła Ona. Ona, ta jedna jedyna. Wiatr zawiał w pysk wywerny, przynosząc jej rozkoszną woń żywicy, igieł... Całego lasu. Łowczyni odwzajemniła uśmiech, chociaż jej był znacznie subtelniejszy i raczej cyniczny. Ale cóż, nie potrafiła inaczej. Gonitwa ją znała, wiedziała, że to ukryty gest czułości.
___– Nie próżnowałaś. – Mruknęła do niej porozumiewawczo, zaś uśmiech nabrał nieco na sile. Liliowe ślepia omiotły analizującym wzrokiem Zaranną i młodego samczyka, by zapisać sobie różne spostrzeżenia w umyśle. Zmora powoli wyciągnęła w kierunku Hili pazur skrzydła, by delikatnie unieść jego podbródek i spojrzeć mu w ślepia.
___– Niepodobne do ciebie. – Stwierdziła bystro, ale bez wyrzutu, raczej z zaintrygowaniem. Domyśliła się już, że nie są biologicznymi potomkami.
– Dbaj o tę dwójkę, by wzmocnili Ziemię. – Powiedziała, patrząc Gonitwie w ślepia. A raczej jedno. Następnie z nutą zaskoczenia spojrzała na młodą adeptkę.
___– Nie, to córka Krwi Mandragory. – Wskazała łbem na uzdrowicielkę, zajętą najwyraźniej swoimi sprawami. – Ja jestem od nauczania młodej. Już niedługo będzie mogła zapomnieć o adepckim imieniu, prawda? – Spytała Cierniową. Niech nie siedzi w ciszy, może się zaangażować w rozmowę. Co jej zaszkodzi? Może nie była obecnie w otoczeniu rodziny, ale coś powiedzieć może. A Zmora? Cóż, nie przedstawiła się podopiecznym Gonitwy. Gdzieś tam z tyłu głowy uznała, że na razie nie trzeba. Niech sami zdradzą swoje miana, o ile mają na to ochotę. Tak, może i samicy zabrakło kultury, ale z drugiej strony, czy to nie młodszy przedstawia się najpierw starszym? Przynajmniej tak się wydawało łowczyni...

Licznik słów: 322
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zmierzch Gwiazd
Dawna postać
Umarłam...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2344
Rejestracja: 20 mar 2016, 14:19
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 115
Rasa: Północny
Opiekun: Chłód Życia i Azyl Zbłąkanych
Mistrz: Dziki Agrest [*]
Partner: Piórko Nadziei

Post autor: Zmierzch Gwiazd »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 2| P: 4| A: 1
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,M: 1| A,Skr,Kż,Śl: 2
Atuty: Spostrzegawczy, Chytry Przeciwnik, Poszukiwacz, Znawca Terenów, Wybraniec Bogów
Również Opokę zainteresował ryk Proroka. W końcu, Oprawca zapowiadał, że zwoła w najbliższym czasie spotkanie na Skałach Pokoju. Jednak Ziemista nie spodziewała się, że będzie chciał wyjaśniać sprawę Mrocznych przy wszystkich, nawet przy najmłodszych. Szybko więc odrzuciła tę myśl, najpewniej powodem tego spotkania było co innego.
Oczywiście, zjawiła się drogą powietrzną. Latanie było szybsze, zwłaszcza że z Obozu na Skały Pokoju był całkiem spory kawałek drogi. Wylądowała niedaleko, resztę odległości przemierzając na łapach. Skinęła głęboko łbem na powitanie Prorokowi, po czym zajęła miejsce siedzące. Nie podchodziła do nikogo konkretnego. widziała, że wszyscy z Ziemi byli zajęci rozmowami między sobą czy innymi stadami. Dlatego siedziała sama, czekając na rozpoczęcie.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Zwinna
Jednorazowo +1 do Zręczności


Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Poszukiwacz
Raz na dwa tygodnie smok znajduje na polowaniu klejnot, niezależnie od tego czy go szuka. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Znawca Terenów
Raz na dwa tygodnie smok napotyka na polowaniu/wyprawie dodatkową zdobycz (dającą 4/4 mięsa), kamień czy dorodne zioło (w zależności od tego czego akurat szukał)

Następne użycie na polowaniu 11 maja.

Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie, uzdrowiciel może używać tego atutu raz na tydzień bez względu na miejsce w fabule, atut tyczy się wtedy obu etapów leczenia)

Następne użycie na polowaniu 19 maja.

Deidara
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
Skr: 1| A,O: 2

KK

#CC1653 (MG)
Aria Negacji
Dawna postać
urwali mi ogon
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 823
Rejestracja: 20 lip 2017, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Skrajny
Opiekun: Mistycznooka*
Mistrz: Płomień Świtu
Partner: Szczyt Potęgi

Post autor: Aria Negacji »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,MO,Pł,B,L,MA,MP,W,Kż: 1 | Śl,A: 2| O: 3
Atuty: Szczęściarz, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament
Obserwowałam jak.. chyba rodziny się spotykają. Tu jedna smoczyca przynosiła pisklaki, tu inna para ze sobą siedziała. Zaczęłam się zastanawiać jaki jest cel tego spotkania. Zerkałam co rusz w kierunku proroka, nie mając pojęcia kim jest. Nikt mi o jego istnieniu i funkcji nie powiedział.
Kto by pomyślał, że taki dobry widok rozproszy mi siedzący obok mnie Grzmot. Znieruchomiałam, a w środku zrobiło mi się dziwacznie ciepło. Końcówka ogona zadrżała pod wpływem zdenerwowania. A może i zawstydzenia, w jakimś tam stopniu? Zazgrzytałam cicho zębami i odwróciłam w jego stronę łeb. Umknęły mi w zupełności jego słowa o kolorze tamtego smoka, jego i innych powiązaniach.
Co ty sobie myślisz?! – uniosłam się trochę, ale że byliśmy na uboczu z dala od reszty to zapewne nikt tego za bardzo nie usłyszał. – Nie pozwalaj sobie! Raz mnie bijesz, a teraz liżesz? Ohyda!
Uniosłam przednie łapy i trzepnęłam go nimi w bark. Ale że krzepy nie miałam to pewnie nawet się nie poruszy. Co za głupek skończony.
Jest tu Twoja mama? Musi być, to przywódca.. – zaczęłam rozglądać się za smokiem o imieniu Opoka Ziemi. Jak mogła wyglądać? Pewnie też była futrzasta i.. no za ładna nie mogła być. Chyba, że Grzmot był jedyny w rodzinie ze szpetną aparycją. Słabsze geny, czy coś.
Łypnęłam na niego groźnie.
Powinnam Ci uciąć ten jęzor.. – wygrażałam mu się pod nosem.

Licznik słów: 228
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu





♉︎ Chytry przeciwnik ♉︎
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika

♉︎ Czempion ♉︎
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

♉︎ Furia niebios ♉︎
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika


Błysk przyszłości: 25.04.2022
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości


Malar – demon
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
B,MA,MO,Skr: 1


#9f0f0f
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Siedziałem chwilkę i obserwowałem wszystkich tu zebranych, było tu naprawdę dużo smoków. W jednym z nich rozpoznałem moją mamę, która chyba mnie nie widziała.
"Cześć mamo, co tu będzie się działo?" wysłałem mentalnie i przyglądałem się wszystkich Zmora przestała się przed chwilą kłócić i rozmawiała z Dirlilth. Pozłacany przyniósł do Kaliny jakiegoś pisklaka, przyleciała Gonitwa. Wszystkie stada były tutaj razem, może i nie w zgodzie, ale sam fakt, że się zebrały. Musiało chodzić o coś ważnego. Zobaczyłem też smoka co lubi zamrażać wodę i ją niszczyć, nadal nie rozumiem po co się to robi, a ostatnio moja siostra też zaczęła to czynić. Dokąd zmierza ten świat?
Po chwili poczułem jak coś pacnęło, nie to złe określenie dotknęło mnie w bark. Spojrzałem na melodię jak zaczyna wrzeszczeć.
Myślę, że jak chciałaś mnie uszkodzić to musiałabyś dać więcej siły mięczaku – uśmiechnąłem się polizałem ją jeszcze raz po pyszczku, żeby zdenerwować ją jeszcze bardziej. Zaśmiałem się kiedy zaczęło mi grozić.
Chcesz uciąć mi jęzor to spróbuj, nie krępuj się – zaśmiałem się znowu i odwróciłem wzrok z powrotem na resztę smoków.

Licznik słów: 181
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Ukryta Intencja
Dawna postać
Kapłan świątyni
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 512
Rejestracja: 21 cze 2017, 13:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 37
Rasa: Skrajny
Opiekun: Krew Mandragory [*]

Post autor: Ukryta Intencja »

A: S: 5| W: 1| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: B,Pł,L,W,MP,MA,MO,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Szczęściarz; Parzystołuski; Twardy jak diament;
Z zaciśniętym mocno pyszczkiem patrzyła gdzieś w dal, siedziała niczym posąg nadąsany na cały świat. W jej umyśle działo się teraz tyle rzeczy, że miała ochotę krzyknąć, wzbić się w powietrze i uciec. Nie rozumiała jeszcze do końca jak działał świat, wciąż się uczyła. Była tak zadumana, że nie zauważyła nawet podchodzącej smoczycy z Ziemi. Nie widząc jej nie zwróciła też uwagi na młode pod jej opieką. Ba! Nie usłyszała nawet, że Zmora zaczyna rozmawiać z tą samicą. Wzrok Dirlilth wciąż uciekał ku Heulyn która siedziała przy pisklęciu.
Żeby cię tak pokręciło ty mały, słodki, ale nie słodki ktosiu. Syczała w głowie i gdyby nie to, że w końcu załapała iż ktoś mówił o niej pewnie i by to syknęła na głos. Zamrugała jakby budząc się z transu i spojrzała zdziwiona najpierw na wojowniczkę, potem na Zmorę, a na końcu na adepta i pisklę.
Co ja? Chciałaby zapytać, ale na szczęście dosłyszała końcówkę konwersacji o tym, że Zmora jest jej nauczycielką i... czy łowczyni ją pochwaliła? Co prawda była już w wieku smoczej młodzieży i powinna mieć focha znacznie dłużej, ale uśmiechnęła się lekko zerkając w liliowe ślepia Cienistej. Pokiwała głową zerkając teraz na Gonitwę.
-Nazywam się Cierniowa Łuska i za uderzenie skrzydłami zostanę wojownikiem. Zmora szybko mnie uczy.– powiedziała z dumą malującą się na jej pysku i... oparła się pyszczkiem o bok swojej nauczycielki. Ogon mimowolnie również poruszył się lekko na boki.

Licznik słów: 233
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
~ Twarda jak diament ~
Smok ma -1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość.


→ Wojowniczka pachnie peonią dzięki olejkom ofiarowanym jej przez matkę.

Pride
S: 2| W: 2| Zr: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A: 1| O: 1

KP kompana
Obrazek

#7c272d | Teczka postaci
Aria Negacji
Dawna postać
urwali mi ogon
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 823
Rejestracja: 20 lip 2017, 12:29
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Skrajny
Opiekun: Mistycznooka*
Mistrz: Płomień Świtu
Partner: Szczyt Potęgi

Post autor: Aria Negacji »

A: S: 1| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 2| A: 1
U: Skr,MO,Pł,B,L,MA,MP,W,Kż: 1 | Śl,A: 2| O: 3
Atuty: Szczęściarz, Chytry przeciwnik, Twardy jak diament
Wrzeszczeć to trochę nadinterpretacja.. Po prostu słyszał mnie wyraźniej niż zwykle. Parskałam i z nozdrzy ulatywała mi para. Bezczelny znowu mnie polizał, czego po prostu zdzierżyć nie mogłam. Ogon znów mimowolnie mi zadrżał, nie do końca rozumiałam co to znaczy.
Nie ważne. Sięgnęłam jego szyi i ścisnęłam szpony na jego kłakach. Pociągnęłam go do siebie, a nasze oczy były zaledwie pół łuski odległości od siebie.
Słuchaj ty nadęty... – urwałam, żeby nie powiedzieć czegoś brzydszego. Jesteś damą, Melodio, damą. Ale najpierw rozgnieć obcasem tego robaka. – Nie lubię Cię, nie liż mnie, nie życzę sobie. Jeszcze mnie zarazisz swoją głupotą.
Puściłam jego kłaki i otrzepałam łapkę. Fuj fuj fuj. Fuknęłam na niego i uroczyście wstałam, żeby przejść zaledwie parę kroków w lewo od Grzmota i tam sobie usiąść. Nawet dookoła siebie wykreśliłam w ziemi pazurem krąg. Moja bańka pokoju. Nawet się nie zbliżaj.
Z nozdrzy dalej mi dymiło, taka byłam zła i nakukuryczona.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu





♉︎ Chytry przeciwnik ♉︎
raz na pojedynek/polowanie +2 ST do akcji przeciwnika

♉︎ Czempion ♉︎
raz na walkę +1 sukces do ataku fizycznego

♉︎ Furia niebios ♉︎
raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika


Błysk przyszłości: 25.04.2022
Kalectwo: trzy pary łap – 5/4 mięsa do sytości


Malar – demon
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 1| A: 1
B,MA,MO,Skr: 1


#9f0f0f
Rozpromieniony Kolec
Dawna postać
Leniwa Buła
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 104
Rejestracja: 30 maja 2017, 22:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 17
Rasa: Skrajny
Opiekun: Brutalna Łuska
Mistrz: Szczyt Potęgi

Post autor: Rozpromieniony Kolec »

A: S: 4| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,S,L,Skr: 1
Atuty: Szczęściarz
Do Świetlika także dotarła informacja o spotkaniu, a że młodzik zawsze stawiał się na tego typu uroczystościach i ceremoniach to takiej okazji na pewno nie mógł przepuścić. Dlatego bez większego zastanowienia ruszył w stronę Skał Pokoju, choć nie do końca był świadomy tego gdzie one się znajdują.
Niedawno nauczył się latać, więc dlaczego miałby nie skorzystać ze swoich nowych umiejętności? Nie dość, że będzie szybciej i prościej to jeszcze z góry na pewno zauważy miejsce zbiórki! Niestety nie był jeszcze zbyt doświadczony w podróżowaniu drogą powietrzną, więc zajęło mu to nieco dłużej niż się spodziewał i mało brakowało, a jeszcze by się spóźnił. Na szczęście dostatecznie szybko udało mu się znaleźć poszukiwane miejsce.
Przechylił się w dół, gotowy do lądowania. Zaczął obniżać lot, jednocześnie obserwując zebrane smoki, z których niestety większości nie znał, a drugiej części nie był w stanie dostrzec z takiej wysokości. Dopiero gdy znalazł się wystarczająco blisko ziemi, ślepia były w stanie dostrzec smoki z jego stada jak i inne które kojarzył. O, przyszedł jego wujek z Wody! Przywódca siedział obok jakiejś nieznajomej smoczycy, a niedaleko była też Zaraza! Uśmiechnął się na jej widok, a gdy dostrzegł jeszcze swoją matkę wyszczerzył kły.
Pierwszy "prawdziwy" lot złotołuskiego nie mógł skończyć się dobrze. Skupiony na obserwowaniu zgromadzonych smoków kompletnie zapomniał o tym, że zbliża się do ziemi... i w dodatku zbliża się niebezpiecznie blisko innych osób! A wylądowanie na kimś na pewno nie skończy się dobrze.
Hej... HEJ! UWAGA! – wrzasnął, zdzierając sobie gardło.
Panicznie przechylił ciało na bok, jednocześnie prostując łapy, z czego jedna dotknęła ziemi i doprowadziła do utraty równowagi. Skrzydła także odmówiły posłuszeństwa, co oczywiście skończyło się upadkiem.
I Świetlik zarył w ziemię zaraz obok Cienistych. Przejechał jeszcze kawałek do przodu, zostawiając za sobą dość widoczny ślad po "lądowaniu"
Aa... aał – jęknął.
Mruknął niezadowolony, jednocześnie powoli podnosząc się z ziemi. Otrzepał się z trawy i ziemi, jednocześnie poruszając po kolei każdą kończyną. Łapy całe, ogon cały, skrzydła w sumie też... czyli wszystko się udało! Nie uszkodził też nikogo innego przy okazji, więc wszystko poszło zgodnie z planem. Na złotołuski pysk wrócił uśmiech, a młodzik odwrócił łeb w stronę reszty smoków...
Dir! – krzyknął kiedy tylko dostrzegł znajomą – Cześć Dir!
Przywitał się z nią, a ogon wesoło zakołysał się na boki. Skinął też łbem do nieznajomej smoczycy która kiedyś go nakarmiła oraz do futrzastej samicy, która pachniała stadem Ziemi. Nie znał jej, ale doszedł do wniosku że wypada się przywitać... szczególnie po tak widowiskowym wejściu.
A wtedy wesoło podreptał do smoków ze swojego stada, które były właściwie bardzo blisko. Uśmiechnął się do uzdrowicielki.
Cześć Zarazo – odezwał się – Patrz, nie jestem już taki mały jak kiedyś.
Wyszczerzył kły... No, trochę zdążyło mu się urosnąć od ich ostatniego spotkania. I mimo, że rangą wciąż był pisklęciem, to rozmiarem dorównywał dorosłym smokom, a te niższe nawet przewyższał!
I wtedy zauważył jeszcze jedną osobę! Wesołym krokiem podszedł do swojej matki i niespodziewanie polizał ją w bok pyska, po czym jednym, szybkim ruchem trochę się wycofał jakby przygotowany na atak z jej strony... Mimo wszystko był strasznie ciekawy jej reakcji i nie był w stanie się powstrzymać! Dopiero wtedy mógł już na spokojnie usiąść obok niej i czekać na rozpoczęcie spotkania.

Licznik słów: 537
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Now comes the evening of the mind
Obrazek
Here are the fireflies twitching in the blood

Obrazek

Aktualne fabuły i nauki
XXXX
~
Atuty
I – Szczęściarz

W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem, atut daje automatyczny 1 sukces.
Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu lub raz na pojedynek.

~
Posiadane przedmioty
~~~
Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Chyba doprowadziłem ją do granicy. Zdenerwowała się, czyli udało mi się. Pociągnęła mnie do siebie i znowu na mnie nakrzyczała. Przemilczałem to i zobaczyłem jak odchodzi, narysowała sobie krąg. Bez zastanowienia podszedłem do niej, zmazałem krąg i powiększyłem tak, żeby zmieściły się w nim dwa smoki.
Obaj dobrze wiemy, że mnie lubisz, jakbyś była zła już dawno byś mi coś zrobiła – szepnąłem i odszedłem. Podszedłem w miejsce gdzie była część ziemistych, usiadłem obok Opoki. Uśmiechnąłem się do Melodii i spojrzałem na proroka przyglądając mu się uważniej, czekając aż coś powie.

Licznik słów: 92
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Dzika Gwiazda
Dawna postać
Wieczna celebrytka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1972
Rejestracja: 19 cze 2017, 11:31
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 109
Rasa: Górski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Zmierzch Gwiazd
Partner: Khagar

Post autor: Dzika Gwiazda »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
Zielona szła karnie u boku Gonitwy, a przez głowę galopowały jej stada myśli. Czemu oprócz niej kazała iść za sobą jakiemuś pisklęciu, które wyglądało jak kawałek skały? Czy to znaczyło, że dorobiła się właśnie brata? Ktoś zawrócił jej opiekunce w głowie, czy młodziutki samczyk też był znajdą, tak samo jak ona i Nocny? Czemu nie widziała młodego wcześniej? Nie mogła nawet zbytnio spojrzeć na Hila, ponieważ między nimi znajdowała się Gonitwa. Zaranna już, już otwierała pysk, aby wyrzucić z siebie potok pytań, kiedy zatrzymały się przed tajemniczą, fioletową samicą.
Na jej widok wszystkie pytania uleciały z głowy adeptki niczym spłoszone ptaki, a jej uwaga w pełni skupiła się na Cienistej. Z jej pamięci jak na komendę wypłynęło wspomnienie spotkania w Dzikiej Puszczy, gdy starsza smoczyca podarowała jej mięso. Żółte oczy ze zwężonymi jak u kota źrenicami wpatrywały się zaciekawione w jej postać. Gdy usłyszała, że Gonitwa mówi o niej i o drugim pisklęciu jako o swoich, ale nie przedstawia ich imion uznała, że musi zainterweniować.
Jestem Freya. W Stadzie Ziemi jako Zaranna Łuska. – powiedziała, skłaniając lekko głowę w geście szacunku. Fioletowo-biała smoczyca była od niej znacznie starsza, nie miała więc wątpliwości, że powinna przedstawić się pierwsza. Zwykle, gdy przedstawiała się obcym smokom, używała swojego adeptckiego imienia. Tym razem jednak postanowiła zacząć od imienia pisklęcego, mając na uwadze fakt, że Cieniści znacznie większą wagę przywiązywali do swoich pierwszych imion. – My się kiedyś spotkałyśmy, w Dzikiej Puszczy, przy takim wielkim, wydrążonym pniu. Zawdzięczam ci smaczny posiłek, Cienista Łowczyni. – dodała po chwili. Nie znała imienia fioletowej, toteż musiała zwrócić się do niej w jakiś inny sposób i to miano wydało jej się odpowiednie. Ciekawe czy starsza smoczyca pamiętała ich spotkanie?
Po krótkim momencie przeniosła swój wzrok na adeptkę pod opieką fioletowej. Zdawała się być nieobecna, zwracając na nich uwagę dopiero, gdy została wywołana po imieniu. Zaranna zamrugała i uśmiechnęła się do niej lekko.
Z taką nauczycielką na pewno szybko zostaniesz czempionem na Arenie, a potem kto wie, może nawet samym Czempionem Vilara. – powiedziała. – Ja szkolę się na łowcę pod okiem Opoki Ziemi. Ale to Gonitwa nauczyła mnie walczyć. – podniosła rogaty łeb do góry i wyszczerzyła się do swojej opiekunki.

Licznik słów: 364
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.Obrazek
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej