Grota za wodospadem

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Niezdecydowana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 237
Rejestracja: 01 maja 2014, 18:13
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny

Post autor: Niezdecydowana Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,B,S,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | W,MO: 2| MA: 3

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Przywitała Ocean lekkim skinieniem łba, gdy tylko znalazł się przed nią i złożył skrzydła. Chciała coś jeszcze powiedzieć jednak nie miała okazji bowiem przywódca niemal natychmiast zaczął jej tłumaczyć.
Zużycie maddary, jej dokładny sposób działania. To były rzeczy podstawowe i oczywiste które szczerze mówiąc wiedziała już od jakiegoś czasu, nie przerywała mu jednak, słuchając go i zapamiętując to co mówi. Jedna rzecz jednak nie dawała jej spokoju.
– Czyżbym coś zrobiła na co jesteś zły? – Jego wyraz pyska różnił się od normalnego. Przypominał raczej ten gdy prawie spadła podczas nauki lotu, dlatego wolała się upewnić bo niewątpliwie nauka w miłej atmosferze, sztuki tak wspaniałej jak władanie maddarą jest o wiele łatwiejsza niż gdy zamiast skupiać się na tworze ona będzie skupiać się na tym, czym obraziła samca.
– Pozostałe zastosowania magii są głównie po to by nam ułatwić życie prawda? Przenoszenie przedmiotów, wysyłanie słów w myślach czy na przykład ocieplanie powietrza wokół lub suszenie mokrego futerka. Jakiej dziedziny nauczysz mnie najpierw? Magii ofensywnej, defensywnej czy tej trzeciej? – kwestia dość ważna bowiem wolała raczej najpierw nauczyć się tej trzeciej która wydawała się o wiele łatwiejsza i przy okazji mogłaby poćwiczyć swoją kontrolę nad energią.

Licznik słów: 195
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
//Zaczynamy MA i MO razem, tak jak chciałaś MP pomijamy.

-Nie, nic nie zrobiłaś. Nie jestem na ciebie zły..– uśmiechnąłem się lekko. Chyba należałoby nauczyć się większej kontroli nad sobą. -Tak, głównie do tego stosujemy magię. -przytaknąłem, by za chwilę ciągnąć dalej.– Myślę, że nauczymy się podstaw magii ataku i obrony. Przeprowadzimy sobie mini pojedynek. Raz ja będę atakował ciebie, a raz ty mnie. W ten sposób podszkolisz swoją wiedzę w obu dziedzinach.– wyjaśniłem. Taki tok nauczania jest dość przyjemny i szybki. – Zanim jednak przejdziemy do praktyki powiedz mi co wiesz na temat magii obrony i ataku? Jak możemy się bronić, jakie tarcze stosujemy i z czego je tworzymy? Czym możemy atakować i w jaki sposób?

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Niezdecydowana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 237
Rejestracja: 01 maja 2014, 18:13
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny

Post autor: Niezdecydowana Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,B,S,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | W,MO: 2| MA: 3
/ w końcu najprzyjemniejsza z nauk, będzie można się odstresować i naładować wenobaterie :P

Sparing może być ciekawe, tylko nie przypal mi za bardzo futerka! – Skomentowała zadowolona. Będzie trzeba się wyjątkowo postarać. Nie dość że będzie musiała o siebie uważać ale przy okazji była szansa zabłysnąć jako "Ta posiadająca potencjał"
Zacznę od magii obronnej. Bronić można się właściwie wszystkim, powietrzem, ziemią, wodą, wszystko co damy rade uformować tak by zatrzymało wrogi atak, najczęściej jednak stosowanymi tarczami są zwykłe kamienne hmm, płyty? Ściany? Nie wiem jak to nazwać, odgradzają one nas od wrogiego ataku i są wytrzymałe, dzięki czemu w sumie nadaje się przeciw większości z ataków, dobrze jest jej też czasem dodać odporność na ogień by kamień się nie stopił. Jest jeszcze jedna obrona ale bardziej naturalna, bowiem nikt magią nie może ingerować w nasze ciało, nic w nim zmienić bowiem otacza nas niewielka osłonka z maddary która powstrzymuje obca maddarę, znika dopiero po kontakcie fizycznym. Ale to chyba w walce ważne nie jest bo magowie się rzadko kiedy poruszają.
Co do ataku, tutaj tak samo jak w obronie, możemy atakować czym tylko chcemy, kulami ognia, lodem, kwasem, truciznami. Najlepiej jest wyczarować jakiś twór bardzo blisko przeciwnika, na przykład kule ognia i posłać ją w jego stronę, mały dystans między atakiem sprawi że będzie się przed nim ciężej obronić. Dobrze jest też tworzyć ataki przed którymi wymyślenie obrony może być dość trudne, wtedy wróg może zrobić coś źle i jego twór się nie pojawi, ale ważne jest by nasz atak był też jak najbardziej skuteczny.
– Tyle gadania, jednak nie przeszkadzało jej to. Odpowiedź powinna być chociaż w większości dobra, mimo to zapewne będzie kilka błędów do poprawienia.

Licznik słów: 281
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-Będę ostrożny. – uśmiechnąłem się do Adeptki. Wysłuchałem słów Niezdecydowanej Łuski z uwagą, a gdy skończyła skinąłem lekko łbem. –Właściwie odpowiedziałaś dobrze. Dodam tylko, że jeśli chodzi o obronę, to bronimy się traczami, jak to nazwałaś ściankami, kopułami, czyli takimi półkolami, które pozwalają na całkowite odseparowanie nad środowiska zewnętrznego, są też osłonki, mające trochę wspólnego z tym, co powiedziałaś o naturalnej ochronie, ale do tego wrócimy kiedy indziej. Poza tym możesz tworzyć bańki osłaniające wybrane punkty na ciele. Co do wykorzystania masz rację, tworzymy obronę ze wszystkiego, na ale głównie z żywiołów, środków antagonistycznych do ataku. – zamilkłem zastanawiając się nad tym, czy coś jeszcze powinienem dodać na temat ataku. -Hmmm co do ataku, pamiętaj, że musisz być doskonale skupiona, najlepiej kieruj się przy tworzeniu zasadą od ogółu do szczegółu. Jeśli zapomnisz o jakiejś właściwości maddara tego za ciebie nie skoryguje, więc musisz o wszystkim pamiętać. Dodatkowo nie twórz czegoś, co będzie cię kosztowało za dużo energii, lepiej skup się na prostym, acz skutecznym ataku, niż bardzo zmyślny.....przynajmniej na razie. – poinstruowałem. -No dobra, a teraz do rzeczy. Zaatakuję cię, spróbuj się obronić, a potem na bazie mojego ataku stwórz podobny. – nakazałem. Odetchnąłem głęboko przygotowując się do użycia maddary. W kierunku Niezdecydowanej dość wolno przemieszczała się ognista kula. Miała średnicę półtora szpona, a więc niezbyt duża. Czerwono-pomarańczowe płomienie tańczyły niszcząc idealny krąg ataku. Kula była gorąca, jak to ogień i leciała w kierunku prawego boku samicy.

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Niezdecydowana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 237
Rejestracja: 01 maja 2014, 18:13
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny

Post autor: Niezdecydowana Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,B,S,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | W,MO: 2| MA: 3
Czyli jednak powiedziała dobrze, co ją nieco zmotywowało do pogłębiania swojej wiedzy na temat magii, teraz jednak będzie musiała skupić się na praktyce. On ja zaatakuje a ona musi się obronić. No brzmiało łatwo, chociaż nie podobało jej się to że musi wzorować się mniej więcej jego ataki przy tworzeniu swoich. Będzie zabawnie.
Wyobraziła sobie pomiędzy sobą a kulą ognia ścianę lodowatej wody. Owa ściana miała zasłonić cały jej bok zaś jej grubość miała być równa jednemu szponowi. Woda miała być gęsta a co ważniejsze miała utrzymać swoją formę tak by nie rozlała się po ziemi zaraz po pojawieniu się. Dodatkowo końcówka wody, ta od strony jej ciała byłą nieco zlodowaciała, w razie gdyby kula miała nie zgasnąć od razu, powinna rozbić się o lodową ściankę za wodą. Od tak dla pewności musiała to dodać.
Gdy wszystko było w miarę sprawdzone, przelała w swój twór maddarę z cichą nadzieją że zadziała zaś sama wzięła się już do następnej akcji. Ataku.
Coś na bazie jego ataku. No dobrze.
Wyobraziła sobie jak nad łbem przywódcy pojawia się niewielka kula. Kula – co spełniało wymóg, na bazie jego ataku. W końcu podobny, prawda? Będzie też on polegał na żywiole. Ale nie na ogniu, zaś na lodzie, bowiem była to lodowa kula, twarda i wytrzymała która miała być odporna na ogień i miała pomknąć w stronę głowy samca i nabić mu siniaka. Zamierzała jednak dodać mały bonusik do tego ataku. Bardzo możliwe że skoro twór jest odporny na ogień, to samiec go skruszy, dlatego dodała kuli właściwość by zaraz po rozbiciu wydała z siebie piskliwy dźwięk nieprzyjemny dla ucha który mógłby wywołać ból głowy, lecz który nie tknie jej samej. Przelałą w ów atak maddarę i uśmiechnęła się lekko zadziornie. Oby tylko wszystko poszło według jej myśli. Gdyby przesadziła to byłby wstyd.

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Moja kula ognia zatrzymała się przed młodą Adeptką jakby się rozmyśliła. Było to spowodowane tym, że przed samicą nie pojawiła się żadna tarcza. –Kochana proszę cię, skup się. Początki są ciężkie, ale jeśli chcesz być Czarodziejem, musisz kontrolować swoją maddarę więc do roboty!– powiedziałem przyjaźnie.
Atak wyszedł jej już lepiej. Choć nie tego chciałem. Lodowa kula, która leciała w moim kierunku napotkała inną – ognistą. Dwa żywioły złączyły się i stłamsiły wzajemnie pozostawiając po sobie tylko kłęby pary.
-Oj, widzę, że się nie dogadaliśmy. -westchnąłem ciężko. -Miałaś tworzyć takie ataki, jak moje, czyli jeśli ja ogień, to ty także...no ale skoro wolisz bawić się w ten sposób, nie ma sprawy.– westchnąłem ciężko. Ileż to trzeba mieć cierpliwości, by czegokolwiek nauczyć te młode, butne smoki!
W kierunki samicy powoli przemieszczał się lodowy kolec. Zaostrzony nieco na czubku, miał wbić się w lewe jej skrzydło.


//Misiek nie twórz ataków i obron dwuskładnikowych, jak zaczynasz naukę. Potem do tego dojdziemy.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Niezdecydowana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 237
Rejestracja: 01 maja 2014, 18:13
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny

Post autor: Niezdecydowana Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,B,S,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | W,MO: 2| MA: 3
No dobra. Obrona jej nie wyszła, chociaż w sumie domyślała się że tak będzie, całe szczęście jednak że jej futerko pozostało bordowe, a nie czarne od ognia którym atakował Ocean. Całę szczęście ze przynajmniej atak się jako tako udał, nawet jeśli nie spełnił wszystkich jej wymagań to przynajmniej się pojawił. Teraz będzie musiała lepiej się postarać. No i może faktycznie posłucha rady by tworzyć ataki na podstawie jego ataków? choć pewnie i tak zostawi tu miejsce na trochę swojej zabawy.
Ocean nie dał jej czasu na dłuższe rozmyślanie nad swoimi błędami, jego atak już leciał w jej stronę. Lodowy kolec. No dobra. Teraz wykombinuje coś łatwiejszego. Kolec leciał w jej bok albo skrzydło, dlatego wystarczyłoby zmienić kierunek jego lotu nieco bardziej i po prostu przeleciałby obok, dlatego wyobraziła sobie obok kolca niewielką bańkę powietrza. Gęstego i chłodnego Owa powietrzna bańka a raczej kula miała za zadanie szybko się się rozszerzyć nie zmieniając swej gęstości, tak by wytworzyć podmuch na tyle silny by zmienił trajektorie lotu lodowego tworu samca. Niby skomplikowane to się wydawało ale w rzeczywistości ona jedynie stworzyła silny podmuch wiatru. No dobra. Dużo silniejszy niż wiatry występujące naturalnie, jednak to wciąż zdawało się łatwe. Dlatego przelała w to maddarę i miałą cichą nadzieje że tym razem się uda
Sama natomiast teraz wzięła się do ataku. Lodowy kolec no dobra. Wyobraziła sobie sopel. Długi na ćwierć ogona, o mocno zaostrzonym czubku i niezwykle wytrzymał. Miał być wypełniony w środku co powinno zmniejszyć szanse że się złamie czy coś. Ów długi kolec miał się wybić z ziemi pod lewą przednią łapą samca. W bijając się w nią dość głęboko. W sumie to miała nadzieje że wbije się na całą długość. Kolec miał wyskoczyć z ziemi pod łapą szybko i mocno. Dodatkowo jeszcze wzmocniła jego brzegi, bowiem nie był on zbyt szeroki by łatwiej się wbić. Przelała w to maddarę po czym czekała z zaciekawieniem na efekt

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
-No i teraz było nieźle.– uśmiechnąłem się leciutko. Obrona się powiodła, nie było nawet do czego się przyczepić.
Wyczuwszy delikatne wibracje, które zawsze towarzyszył użyciu magii blisko ciała zareagowałem natychmiastowo. Wyobraziłem sobie kamienny osłonkę, która skutecznie powstrzymała kolec. Roztrzaskał się o mój "bucik" pozostawiając łapę nie draśniętą.
-Żeby stworzyć atak z pnączy, musisz zaczerpnąć budulec z wnętrza ziemi. Dokładnie wybierz te elementy które są ci potrzebne i to z nich buduj swój twór. Pamiętaj o giętkości i gibkości pnączy. Żeby nie były sztywne i nie łamały się, gdy będziesz chciała owinąć nimi przeciwnika.– mówiłem, a jednocześnie spod ziemi wyrosło jedno, pojedyncze, szare pnącze, które pomknęło w kierunku samicy, chcąc owinąć się wokół jej lewej łapy. Było nieco szybsze niż poprzednie ataki, ale wciąż na tyle wolne, by miała czas do obony.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Jad Duszy, po odzyskaniu miana – i być może również powrocie starego Jadzika, bez konieczności udawania, że imię Zatruty Płomień do niego pasuje – przybył na tereny wspólne. jedno się nie zmieniło – wciąż nie miał czasu na drzemki, zawsze ktoś czegoś od niego chciał lub oczekiwał. To było nudne, a jak wiadomo, nudne rzeczy bywały niezwykle nużące. Jad skrył się w cieniach jaskini, w nadziei, ze tym razem uda mu się ukraść chociaż kilka minut snu. Oczywiście nie mocnego, Wojownik nie tracił czujności nawet w czasie snu. tak czy inaczej zwinął się w cieniu, z łbem skierowanym w stronę wejścia do jaskini. Znając jego marne "szczęście" zaraz ktoś tu wpadnie, aby zniszczyć jego nadzieje na odpoczynek.

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Melodia Ciał
Dawna postać
Wyrzutek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1834
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:19
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szydercze Licho
Mistrz: Spuścizna Krwi
Partner: Ma tylko Żurawinę

Post autor: Melodia Ciał »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Silny; Oporny magik; Twardy jak diament
Najwyraźniej Jadowi nie dane było odpocząć bowiem chwilę po tym jak ułożył się do snu, mógł usłyszeć głuche tąpnięcie, które oznaczało niewątpliwie, że jakieś smoczysko wylądowało nieopodal.
Zdrajca nie przepadał za przesiadywaniem na terytorium Cienia, już znudziło mu sie to ponure miejsce, tak jak poprzednio znudziło mu się stado Ognia, ale nie miał wyjścia, musiał albo wytrwać albo zginąć więc wolał już znosić ten nudny krajobraz.
Dlatego właśnie przyfrunął nad Zimne Jezioro, rozejrzał się wokół ale nie spostrzegł Jadu, tak więc ułożył sie spokojnie na chłodnej trawie w cieniu drzewa który dawał jako takie wytchnienie od upału. Wbił wzrok w horyzont i zatonął w rozmyślaniach, nie miał wszak nic innego do roboty póki co.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Daddy's little psycho and mommy's little soldier

Przedmioty posiadane:

Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3

Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:


Żurawina
Obrazek
S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1


kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222

Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Jad uchylił powiekę jednego złocistego oka, słysząc, że ktoś wchodził do groty. Najwyraźniej nie został zauważony i było mu to na łapę i pewnie pozostałby w cieniu, ciesząc się z takich okoliczności, jednak... W sylwetce "nieproszonego gościa" było coś znajomego. Dusza otworzył drugie oko, nie ruszając się na razie z miejsca i patrząc na smoka pachnącego cieniem. W jego wspomnieniach won ta nie pasowała do tego osobnika... Ale skąd on go znał? To musiało być wiele księżyców temu, niezbyt długie spotkanie. Może kiedy ów smok był pisklęciem? Nagle uniósł łeb do góry, mrużąc lekko oczy.
Jesteś Popiół, prawda? – Odezwał się pytającym głosem, z charakterystycznymi nutami cynicznego bądź drwiącego rozbawienia. Teraz ten głos brzmiał w zasadzie jeszcze trudniej do zinterpretowania. Nie wiedział, ze Popiół przeżył, ale sądząc po zapachu syn Nieśmiertelnej przeszedł do Cienia. jak wiele się zmieniło... tylko czy to naprawdę był jego siostrzeniec? I czy wiedział, ze Jad był bratem jego matki? Sam wojownik dowiedział się tego w zasadzie przed swoją wycieczka poza barierę, od ojca.

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Melodia Ciał
Dawna postać
Wyrzutek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1834
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:19
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szydercze Licho
Mistrz: Spuścizna Krwi
Partner: Ma tylko Żurawinę

Post autor: Melodia Ciał »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Silny; Oporny magik; Twardy jak diament
Faktycznie gad nie spostrzegł drugiego smoka w jaskini więc kiedy usłyszał czyjś głos, który pamiętał jak przez mgłę, poderwał się z miejsca, ale odetchnął kiedy spostrzegł ze to tylko...jakiś Ognisty ? Tak zdecydowanie tamten samiec pachniał Ogniem.
Na pytanie Jadu o imię, Płomienisty skinął powoli łbem, zupełnie jakby nie był pewien czy ma mu odpowiadać czy może lepiej zwiać stąd póki jest jeszcze okazja, ale postanowił zostać, wszak na Wspólnych Terenach nikt nikogo nie zjadał, prawda ?
– Powiedzmy że byłem, kiedyś, wiele księżyców temu, teraz jestem Płomienistym Zdrajcą, a ty ? Ty właściwie kim jesteś ? – spytał przekrzywiając łeb w geście zainteresowania.

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Daddy's little psycho and mommy's little soldier

Przedmioty posiadane:

Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3

Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:


Żurawina
Obrazek
S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1


kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222

Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Dlaczego miałby kogoś zjadać? Jad jedynie wstał z miejsca, z gracją drapieżnika, ale też w jakiś sposób sugerujący lenistwo czy tez nonszalancję. płynnym krokiem, nie wiadomo kiedy zjawił się tuz przed Płomienistym Zdrajcą, przekrzywiając łeb i przyglądając mu się z rozbawieniem w złotych ślepiach.
Czyżby twoja pamięć została w Ogniu, gdy zostawiałeś stado? – Zadrwił, chociaż Zdrajca miał pełne prawo, by go nie pamiętać. w końcu od ich ostatniego i jedynego spotkania minęło wiele czasu, a sam cienisty był wtedy ledwie pisklakiem.
Jestem jad Duszy, Wojownik. uczyłem cię latania – powiedział. może to odświeży młodemu smokowi pamięć. No dobrze, to teraz gwóźdź do trumny. Coś, czego smok mógł nie wiedzieć, bo w końcu skąd?
Twoja matka była moją siostrą – dodał ciszej, ciekawy reakcji smoka. tak, obserwowanie reakcji było naprawdę interesujące.

Licznik słów: 134
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Melodia Ciał
Dawna postać
Wyrzutek
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1834
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:19
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szydercze Licho
Mistrz: Spuścizna Krwi
Partner: Ma tylko Żurawinę

Post autor: Melodia Ciał »

A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Silny; Oporny magik; Twardy jak diament
Podrapał się szponem w kolczasty łeb. Jad Duszy, to mu coś przypomniało, ale minęła dość długa chwila zanim samiec uświadomił sobie właściwie kogo ma przed sobą.
– Oj tam zaraz zostawiłem, nie ubyło was od tego zbytnio, zresztą co to za różnica, jednego smoka mniej czy więcej.– bąknął a zaraz potem dodał:
– Wojownik, Jad Duszy, tak ? To ty miałeś tego kotołaka, którego kiedyś się tak bałem ? Nadal sie ciebie trzyma ? – zapytał z drwiącym uśmieszkiem, ale po ostatnich słowach Jadu uśmiech stopniowo zniknął z jego pyska
– A niby skąd mam mieć pewność że sobie tego nie wymyśliłeś ? Matka nic nie wspominała że miała brata, a przynajmniej ja niczego takiego nie pamiętam

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Daddy's little psycho and mommy's little soldier

Przedmioty posiadane:

Pożywienie: 0/4
Kamienie: –
Inne: łuska śledzia, kryształ pojętnego ucznia, wiecznie naładowany Kryształ Gladiatora
Żetony: srebrny x3

Atuty:
Grupa I: Silny
Grupa II: Oporny magik
Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem
Grupa III: Twardy jak diament
-1 ST do testów na Wytrz.
Grupa IV:


Żurawina
Obrazek
S:1, W:1, Z:1, M:1, P:2, A:1
L:1, A:1, O:1, Kż:1


kolor wypowiedzi- firebrick/#B22222

Sometimes I need to apologize. Sometimes I need to admit that I ain't right. Sometimes I should just keep my mouth shut
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Kąciki jego pyska uniosły się lekko, w cynicznym uśmiechu.
Gdy wróciłem Ogień był w opłakanym stanie, więc to normalne, że każdy rozsądny smok opuszcza tonący okręt... Tylko teraz podoba sytuacja rozgrywa się w Cieniu... – zauważył, mrużąc lekko oczy. Zdrajca był pierwszym smokiem z Cienia, którego widział od długiego czasu.
Co zrobisz, jeśli Cień będzie zmuszony do połączenia się z którymś ze stad? Wrócisz do ognia, czy może tym razem powędrujesz do Życia? – Zapytał, zupełnie jakby pytał o pogodę... Chociaż gdy wymawiał "Zycie", w jego głosie pojawił się cień pogardy. Słysząc pytanie o Ikelosa skinął łbem.
Tak. Ikelos i Antares wciąż są ze mną... Chociaż w tym momencie kotołak pewnie szuka jakiegoś samotnego pisklaka na kolacje – mruknął i ciężko było stwierdzić, czy żartuje, czy tez nie. Słysząc pytanie Płomienistego Zdrajcy wzruszył lekko barkami.
jestem synem Morderczej Furii i Płonącego Orła, jak ona. Twoja matka wykluła się wcześniej, podobnie jak ja z z jaja, które Mordercza porzuciła na rzecz Orła. Wykluła się wcześniej, ale ojciec w tamtym czasie nie miał czasu dla nas... Nawet gdy ja się wyklułem. Po tym, jak przyszedłem na świat, Nieśmiertelna, czy raczej wtedy Envy uciekła pod opiekę Pasterza Gwiazd, który wtedy nie był jeszcze prorokiem. tam została wychowana na taka fanatyczkę, jaka była, a sama ukrywała się przed ojcem jak mogła, by o sobie nie przypominać. Mordercza sadziła, ze nic nie wykluło się z jaja, które złożyła, ojciec zapomniał, ze cokolwiek się z niego wykluło. Dopiero krótko przed moją wycieczka za barierę połączyli fakty... podobny charakter, zgodna rasa, fioletowe łuski odziedziczone po Morderczej, jedynej fioletowej smoczycy w Ogniu. A ojcu przypomniało się, ze z tamtego jaja jednak coś się wykluło – wzruszył barkami. Ot, prosta historia... Chyba, prosta, przynajmniej w jego uznaniu.

Licznik słów: 292
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Dwuznaczna Aluzja
Dawna postać
Ankaa Brawurowa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3158
Rejestracja: 23 paź 2014, 9:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 105
Rasa: drzewna x powietrzna
Partner: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Dwuznaczna Aluzja »

A: S: 1| W: 4| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: L, Śl, Skr, Kż, B, S, P, W, M, MA, MO, MP: 3| O, A: 6
Atuty: Zwinna; Chytry przeciwnik; Nieugięta; Wybraniec bogów; Utalentowana;
Magia ataku. Odetchnęła głęboko, zamykając ślepia, aby skupić całą swą uwagę na swojej osobie, a nie na czymś innym. Najpierw odcięła od siebie bodźce zewnętrzne, takie jak dźwięki czy obrazy. Następnie, powoli odrzucała wszystkie niepotrzebne uczucia, myśli, wspomnienia, wszystko, co nie było jej potrzebne, a co nagromadziło jej się na dnie umysłu. Myśli, uczucia, wspomnienia, to wszystko – na czas nauki – zostało usunięte. Na koniec, skupiła się na swoim źródle maddary, do którego tak rzadko sięgała i pobierała z niego energię. Teraz, kiedy była już spokojna i rozluźniona, a jej umysł był czysty jak łza, mogła bez przeszkód skupić się na nauce. Tak, jak przy każdej magicznej nauce, cienista najpierw zaczęła od wyobrażenia. Wyobraziła sobie idealnie okrągłą kulę o średnicy około dziesięciu łusek, zbudowaną z takich właściwości, aby w razie konieczności, móc ją najzwyczajniej zapalić. Sama kula miała mieć ogromną temperaturę, niczym żywa lawa, która mogłaby skutecznie zwęglić obce ciało. Płomienie, z których stworzona była kula, bo takie oczywiście posiadała, radośnie tańczyły po całej jej powierzchni, nie gasły ani nie oddziaływały na wiatr. Miały być w takiej formie, jaką wcześniej nakazała im niezadowolona adeptka. Magia nie była czymś lubianym u wojowników i adeptów, którzy się na tą rangę szkolą.
Cel już był, właściwości także były, pozostał tylko kierunek. Ankaa jasno określiła trasę swojej kuli, utrzymując wszystko, bez żadnych rozkojarzeń, w ryzach. Jej kula miała lecieć prosto. Centralnie na wprost, w linii prostej, niszcząc wszystko na swojej drodze. A przynajmniej, taka była tylko nakreślona myśl teoretyczna. W praktyce, kula miała się tak naprawdę rozpłynąć, przeleciawszy parę ogonów do przód, pędząc z zawrotną prędkością. Tchnęła w swe wyobrażenia maddarę, obserwując skutki. Tak jak przewidziała, ognista kula, nie uczyniwszy widocznej szkody ani otoczeniu ani latającym stworzeniom, po przebyciu określonej odległości, znikła. Następny w kolejności był żywioł wody. Tylko chwilę, zajęło jej wyobrażanie sobie broni, jaką zamierzała wykorzystać w swoim ataku. Sopel. Sopel, posiadający około piętnastu łusek długości, oraz jakieś dwie łuski szerokości. Twór posiadał także idealny kształt, nieskazitelną powierzchnię, odpowiednią temperaturę – bardzo, bardzo minusową – stosowny kolor – przezroczysty, gdyż warstwa lodu w nim zawarta, nie była aż tak gruba – twardość oraz typową dla lodu kruchość. Jedyną nie zgodną właściwością, a która została wprowadzona, była odporność na działanie słońca i ciepła. Sam atak miał wyrządzić jak największe krzywdy – przymrozić, przebić się przez ciało, uszkadzając najbliższe organy, które znajdowały się na piersi – uderzając z zabójczą prędkością, niosąc za sobą złowieszczy świst. Cały ten proces myślenia, trwał zaledwie chwilę, może dwie chwile. Smoczyca skupiła się na swym wyobrażeniu na tyle, na ile w danym momencie mogła, przelewając weń maddarę. Po wodzie, a dokładniej po lodzie, który w zasadzie był wodą, tyle że zamrożoną, przyszedł czas na ziemię. Rozstawiwszy równomiernie łapy na ziemi, choć już wcześniej na niej stała, to i musiała rozłożyć ciężar swojego ciała na wszystkie kończyny, wysłała delikatny, ale i celny impuls maddary w stronę gleby. Aby to, co sobie wymyśliła i zaplanowała, mogło się udać, musiała najpierw coś odszukać I to głównie po to tchnęła maddarę w głąb ziemi. Po dość krótkim poszukiwaniu, znalazła korzenie pewnego młodego drzewka, które choć na pierwszy rzut oka dość niepozorne, posiadały w sobie moc i siłę. No i przede wszystkim były długie, a to także się liczyło. Nadal utrzymując magiczny kontakt, w myślach wyobraziła sobie, że przejmuje nad nimi kontrolę, i nakazuje im wyskoczenie na zewnątrz, przebijając podłoże, mniej więcej ogon od siebie. Kiedy tylko korzenie, wyłoniły się ponad glebę, wzniecając przy okazji tumany błota i kurzu, a ziemia rozsypała się naokoło wokół miejsca, gdzie nakazała im się pojawić, zamachnęła się nimi mocno i z trzaskiem skierowała je, celując w środek spróchniałego drewna. Już wcześniej go zauważyła, ale teraz miała dogodną okazję, aby wypróbować na nim swój atak. Na efekt nie trzeba było czekać. Po energicznym i szybkim ataku, z owej kłody pozostały tylko jakieś resztki, rozrzucone to tu, to tam. To powinno wystarczyć, teraz czas na obronę.


Cienista usadowiła się wygodnie na ziemi, koncentrując się na swoim oddechu. Cisza, spokój, równowaga – to u niej dominowało. Adeptka skupiła się na źródle maddary w swoim ciele, dodatkowo wyciszając, wyrzucając, ignorując wszelkie niepotrzebne myśli oraz emocje. Wszystko po to, by przygotować się do użycia maddary, którą wykorzysta w magii obronnej. Przede wszystkim chciała potrenować nieco z różnymi rodzajami tarcz. Chociaż nie było tu nikogo, kto mógłby ją zaatakować i z kim mogłaby to poćwiczyć, to postanowiła spróbować. Na początek wyobraziła sobie prosta barierę. Miała ona mieć kształt kopuły, czyli nie całej kuli. Oczywiście, jej bariera miała przepuszczać powietrze, umożliwiając swobodna wymianę gazową. Była także na tyle szeroka, no i wysoka, że pisklę spokojnie się tam mieściło. Na zewnątrz ziemna pokryła ją cieniutką warstewką maddary, na centymetr, może mniej? Zewnętrzna warstwa w dotyku była gładka, zimna, i bez żadnych pęknięć, nierówności czy skaz. Co jeszcze należy wspomnieć? Aha, W każdym miejscu, na całej powierzchni, ów kopuła była jednolita – z tymi samymi właściwościami, i z tą samą grubością.
Następnie przelała maddarę w swoje wyobrażenie. I czekała, zirytowana faktem iż musi uczyć się tej beznadziejnej magii. Jednak się pojawiła. No to trzeba ją teraz wypróbować – czy w ogóle zadziała. Po drugiej stronie, kilka centymetrów dalej, stworzyła jeden, średniej wielkości – dla niej – kamyk, który poszybował w jej stronę. Tarcza spełniła swą powinność. Czas spróbować czegoś innego. Błyskawicznie, w tempie ekspresowym, zmodyfikowała nieco właściwości swojej tarczy. Miała być tym razem stworzona z dwóch warstw. Pierwsza z nich, miała być stworzona z przeraźliwie zimnego, twardego i przejrzystego lodu. Bez żadnych skaz, grubości dwóch centymetrów i w dalszym ciągu przepuszczając powietrze. Kształt, czyli sama kopuła, miała się nie zmienić. Druga z warstw, wewnętrzna, miała zostać stworzona z ognia. Gorące płomienie miały jednak nie słabnąć ani nie gasnąć pod wpływem lodu, zaś sam lód miał nie topić się ani nie słabnąć pod wpływem płomieni. Innymi słowy, obie warstwy miały być odporne na przeciwstawne sobie żywioły. Przelała w to maddarę, po czym stworzyła atak, który miał sprawdzić poprawność wykonania bariery. Atak miał mieć postać stożka. Jego rdzeniem miał być lód, zaś z wierzchu miały pokrywać go płomienie. Obie warstwy miały w żaden sposób nie wpływać na siebie. Następnie i w to przelała maddarę, z zadowoleniem obserwując, jak jej tarcza sprawdza się w tym przypadku. Widowiskowe, ale mało podręczne, bo trzeba pamiętać o każdym aspekcie tarczy. Jeden błąd i wszystko może się zmienić, pójść na marne. Część tarczy znika, albo przy jakimś pechu, dużej dekoncentracji, znikła cała. Teraz smoczyca postanowiła porzucić kopuły, a zająć się jakimiś innymi osłonami. Zneutralizowała pospiesznie swoją barierę, kopułę, przechodząc do kolejnego etapu nauki. Tym razem, postanowiła stworzyć barierę na powierzchni własnego ciała. Wyobraziła więc sobie, jak do jej łusek – od szyi w dół – przykleja się elastyczna, cienka warstwa maddary w formie błonki. Owa bariera miała poruszać się wraz z nią, aby w żaden sposób nie spowalniała, ani także nie ograniczała jej ruchów. Jako, że maddara, sama w sobie, nie może istnieć bez określonej właściwości, dlatego też ta osłonka miała być odporna na ataki fizyczne. W dodatku, podobnie jak u poprzedniej barierze, także i tutaj, miała ona być bez skaz, bez cieńszych miejsc, które mogłyby ja osłabić. Następnie, nie widząc żadnych słabych punktów u siebie, to znaczy u swojej tarczy, przeszła dalej. Pozostawiwszy poprzednie właściwości, zmodyfikowała tylko jedną. Zamiast antyfizycznej odporności, pojawił się lód. Sam lód miał być twardy, przeraźliwie zimny, siny oraz gruby. Na kilka centymetrów. Dodatkowo miała być odporna na zmiany temperatury, więc i gorąco i płomienie, aby w żaden sposób nie stopiłyby lodu ani go nie osłabiły. I oczywiście jeszcze jedna ważną właściwość – lód miał mrozić tylko do zewnątrz. W żaden sposób miał nie wpływać na jej własne ciało, bo w końcu nie tarcza nie powinna jej samej zamrozić czy sprawić, by było jej zimno. Tchnęła w to maddarę i spojrzała na swe dzieło. Zmęczona i podirytowana odeszła do swojej groty, nie chcąc dłużej zajmować się magią.

Licznik słów: 1299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej