Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Słysząc zgodę na ponowne spotkanie uśmiechnęła się ze szczerą radością. Pomogła zebrać kostki które robiła starsza samiczka by o żadnej nie zapomniała. W końcu się nad nimi napracowała strasznie. Może zrobi u siebie kilka podobnych... Będzie miała powód do kolejnego spotkania. Rozejrzała się jeszcze czy na pewno wszystkie po czym spojrzała na samiczkę.
-To raczej wszystkie. Ja cie w takim razie nie zatrzymuję. Bądź w zdrowiu i uważaj na siebie.
Powiedziała chcąc szczerze jak najlepiej dla czarnej. Co raz bardziej zastanawiała się dlaczego tak ma złą opinie skoro jest tak dobra. Może miały więcej wspólnego jednak to nie czas by pytać o takie rzeczy.
„Naprawdęmożnakochaćumarłych,bowłaśnieonisąuparcieobecni.”✦ ✧ ✦ #8d1558 – NARRACJA |#b0518d – WYPOWIEDŹ |#c78eb2 – CYTATY/MYŚLI |Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. Łakoma magia: +1 ST do ataków magicznych przeciwnika, drapieżniki atakujące magicznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej Mistyk: raz na walkę +1 sukces do ataku magicznego✦ ✧ ✦ Kompani:Brak A: U:#b3aaca Głos✦ ✧ ✦Teczka
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
– Ty również. Żegnaj.
Po pożegnaniu się ze smoczycą, piastunka zamknęła swoją torbę przypiętą do uda, po czym rozwinęła skrzydła. Wzbiła się na nich w powietrze i poszybowała w stronę swojego stada.
Cieszyła się, że tym razem to spotkanie nie przerodziło się w wytykanie jej błędów, jak to zazwyczaj bywało.