Srebrzysty staw

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Mistrz Gry
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1710
Rejestracja: 06 cze 2020, 12:08

Srebrzysty staw

Post autor: Mistrz Gry »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

– Gaaaghhh! – Rzucił po tym, gdy woda na niego spłynęła, wziął głęboki wdech i zaświecił się bardziej na czerwono, ogień przybrał też taką barwę, po chwili maddarowa ciecz wyparowała, a przynajmniej dawała takie złudzenie.
– Ufff, na szczęście ogień zawsze pokonuje wodę, pamiętaj o tym nie-ognisty wnuku. – Westchnął i z powrotem skupił się na głównym celu, czyli ustalaniu kwestii podrywania! W tym samym momencie jego kolega Ciumkacz pomagał Batsu, a potem kto wie? Może razem znajdą trzecią ofiarę, której być może pomogą znaleźć drugą połówkę?
– Zależy czy chcesz poznać przepis na słynne, ogniste, ślimacze frytki. – Wytłumaczył. Są jeszcze lepsze od tych klasycznych, przygotowywanych przez Goździk. Do tego podawało się je w ogniu! Jak w tych ekskluzywnych daniach robionych przez Gordona Baranomówcę (Ram-say)

– Wszystko zaczyna się od początku. – Powiedział i aż na chwilę znieruchomiał. – Rany, ale to było głębokie, dobra. Potrzeba jakiejś iskierki, przygody! Nic tak nie łączy jak wspólne przeżycia, prawda? Okej, dobra, co my tu mamy. – Wyciągnął kawałek papieru z torby, który automatycznie spłonął, Ognisty Astral więc rzucił pod nosem jakieś "no tak" i kontynuował czytanie, jakby z niewidzialnej kartki.
– Polowanie na wampira, szukanie trumny, struganie kołków, wspólne poszukiwania czosnku i przebijanie drapieżnika na wylot. Nic tak nie trafia do serca jak przebicie innego, u wampira. Opcja druga, wymyślę NAJBARDZIEJ skomplikowaną zagadkę, jaką widział ten świat, a potem podam ci rozwiązanie, a ty ją złamiesz, pokazując, żeś najbystrzejszy! Zaimponujesz mu, mówię ci. A teraz ekhem, nie chwaląc się, mam zamiłowanie do aktorstwa, nie-ognisty wnuku! Zostaniecie napadnięci przez GANG ŚMIECIARZY, obronicie się wzajemnie, a potem śmieciarze będą was błagać o litość i uciekną, przysięgając zemstę. Opcja na przyszłość, widzisz. No, albo po prostu znajdę jakieś ładne miejsce i obu was tam zaproszę. – Powiedział i przewrócił niewidzialną stronę swojego notesu.
– Teraz czas drugi etap! Czasami zazdroszczę, że twojemu nie-ognistemu dziadkowi nie-ognista Goździk tak gotuje, widzisz? To połączy każdego. Mam do zaoferowania najwspanialszą kuchnię gnomów, egzotyczne potrawy z miasta piratów o zróżnicowanych smakach, ale to nie wszystko! Mój specjał, ogniste, ślimacze frytki podane do stołu. A na koniec JEDZENIE PRAWDZIWYCH WOJOWNIKÓW. Mam wtyki w wiosce orków, tych waszych orków. Potrawy tak ostre, że palą jelita, mięso które dosłownie może zabić, chyba, że odpowiednio się je oddzieli. Woda ognista, stworzona z agawy, mmm. – Wytłumaczy i aż oblizał się.

– A potem muzyka. Myślę znowu nad czymś gnomim, jakieś piosenki cygańskie! Orkowe odgłosy wojennych rogów i szamańskie rytmy. Pirackie piosenki z tawerny, albo znowu, moja solówka. Na koniec mu coś dasz! Myślałem o jakimś ładnym naszyjniku, kamieniu szlachetnym, o na to mnie by się poderwało widzisz, ja kolekcjonuję, mam prawie wszystkie, tylko kilku z loterii mi brakuje. Kwiaty, kto nie lubi kwiatów? Możemy wybrać jakieś egzotyczne! Może jakaś ładna chustka, podobna do tych, które masz? Oczywiście będę siedział gdzieś w krzakach i dawał ci okejki, czy dobrze gadasz! Swojemu ognistemu dziadkowi możesz zaufać. – Wytłumaczył.

1.Wstęp – Wampiry, zagadki, gang śmieciarzy, czy klasyczne spotkanie?
2. Kuchnia gnomia, piracka, zabójcze dania orków, czy specjał Ognistego Astrala?
3. Muzyka cygańska, pirackie nuty, szamańskie rytmy, czy solówa Ognistego Astrala?
4. Prezent w postaci naszyjnika, rzadkiego kamienia szlachetnego, specjalna chusta, czy kwiaty dla prawdziwych facetów?

[Stwórz własną randkę dzięki firmie Ognisty Astral & Ciumkacz & Partnerzy. Uwaga, nie przyjmujemy reklamacji za ewentualne pobicie przez potencjalną drugą połówkę]


Niebanalnie Kuszący

Licznik słów: 553
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ RIT | | PŁACZ | AXARUS | MIRRI | FILLE | BUREK ]
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 248
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 34
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Srebrzysty staw

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Kalectwa: Brak skrzydeł
Dobra, dobra. Ogniste ślimaki to on mógł sobie wsadzić. Nikt nie robił lepszych od babci Goździk więc już wiedział, że kłamie. Jak w ogóle śmiał się do niej porównywać. Nikt nie mógł się równać z jej gotowaniem! Yami zmarszczył brwi ale słuchał dalej swojego ognistego nie-dziadka śmieciarza ciekaw co dalej powie.

Słuchając coraz dziwniejszych pomysł które zakładały coraz więcej walki Yami otwarł lekko pysk i zwęził powieki. Czy aby na pewno ognisty nie-dziadek śmieciarz znał się na rzeczy? Od kiedy rzucanie swojego życia na szale było romantyczne?! Gdzie pasja, kwiaty, alkohol dwunogów, ładne zapachy, gwiazdy... aaah ileż pięknych rzeczy mogło zaistnieć, a on dawał mu walki?! FUJ. Nie mógł jednak dojść do słowa, bo nie-dziadek pędził dalej w swoich słowach i planach. Miało się ochotę krzyknąć stój, ale Yami był na to zbyt kulturalny.

Oh? Jedzonko brzmiało dobrze tylko... może nieco mniej zabójcze?
– Czekaj ognisty nie-dziadku śmieciarzu podający się za Astrala. Czy nie możemy przejść od razu do posiłku który nie wypali nam pysków? Albo nie wiem... do szukania składników na ten obiad. Albo... to wizyty w mieście dwunogów by zdobyć piękne nakrycie na stół, wazony, zastawę, świeże jedzonko, modne ubranie i inne korale.
na samą myśl aż mu oczy zaświeciły. Polowanie na cichy brzmiało lepiej niż polowanie na wampira! A potem obiad i spadające gwiazdy!

– Taaa...
słysząc o zaufaniu i radach ognistego nie-dziadka śmieciarza jakoś śmiał wątpić. Co prawda dawał dużo pomysłów ale wiele z nich było... totalnie nie w guście Yamiego, a wiadomo, że on miał najlepszy gust!
– Cicha melodia, nucenie driad albo elfów wystarczy. Nie chce hucznej imprezy bo nie będę mógł z nim gadać. Na zadek Thahara nie-dziadku ty serio w taki sposób poderwałeś nie-babcię ognistą?

Ech, skoro musiał coś wybrać z listy to niech będzie, ale te pomysły... na bogów. Skąd się ten ognisty typ urwał!?
– Dobra niech więc będzie zagadka bo brzmi najmniej groźnie. Spotkanie brzmi jak jakaś podpucha w stylu ognistych frytek. Kuchnia piracka bo egzotyka jest modna. Muzyka będzie problemem bo nie chce nic głośnego... Dasz radę coś takiego zrobić? I oczywiście, że chusta. Ubrania to moja pasja więc pasują jako prezent ode mnie.
powiedział ostatnie z dumą wypinając pierś.

Licznik słów: 362
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
|| Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej