Skalny zakątek

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Vedilumi
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 336
Rejestracja: 21 mar 2023, 17:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 48
Rasa: Olbrzymi Skrajny

Skalny zakątek

Post autor: Vedilumi »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,Pł,W,Skr,Śl,Kż,Prs,MO,MP,MA: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Ostry słuch, Adrenalina, Samotny wojak, Pojemne Płuca

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

  • Minęło trochę czasu..
    Na terenach Ziemi czuł się.. Lepiej. Otaczał go błogi spokój bo choć grasowały tam drapieżniki, szczególnie wredne ptaszyska to jedzenia było pod dostatkiem. Ziemiści w większości zdawali się całkowicie nie zwracać na niego uwagi a też niezbyt często na nich trafiał, żyli więc w dziwnej symbiozie obok siebie.
    Nie narzekał. A ja.. Ja też nie narzekałem.
    Bestia wyciszała się z każdym kolejnym księżycem, nie czując głodu po prostu wędrowała lub wypoczywała a mi pozwalało to zbierać myśli. Egzystencja z nim była dalej uciążliwa, jednak mniej namacalna a przez to również potrafiłem zachowywać choć pozorną kontrolę nad sytuacja i bardziej wypierać położenie, w jakim się znajdujemy.
    Nie miał powodu wracać na tereny wspólne, wspomnienia związane z życiem tu znów zaczęły mu się mieszać i nie był dalej pewien co mu się śniło a co nie. Zapachy czasami dawały jakieś przypomnienie, jednak zdarzyło się iż po prostu mylił smoki. Zapach mówił o jednej, jego wspomnienia o drugiej. Na szczęście.. Nie wyniknęło z tego żadne nieporozumienie, od swojej śmierci bowiem nie spotkał żadnego Mglistego, który wzbudziłby skrajne emocje.
    Rozpoznałem to miejsce, gdy się zatrzymał. Ogarnął mnie gorzki posmak na języku a.. Ah, tak. Wczepiła mu w grzywę pióro a ich pożegnanie było bardzo dramatyczne, choć według mnie tak musiało być. On natomiast pamiętał już to wszystko jak przez mgłę.
    Pomyślałem o tym piórze. Być może gdzieś było? Zapewne zniknęło z jego grzbietu po pielęgnacyjnych zabiegach Mirri.. I wyglądał on przez to lepiej, na bardziej zadbanego. A jednocześnie jak gdyby ucięła z niego część historii, którą na sobie nosił.

    Co to być za miejsce?

    Tereny wspólne, oczywiście. Miejsce spotkania ze Słoneczną.

    Stado Słońca?

    Stado Słońca. Miejsce bardzo.. Intymnego spotkania. Nie pamiętasz?

    ...Vedilumi pamiętać smoczycę Słońca. Jedna gryźć, druga krzyczeć-–

    Baal.
    Nie powinienem Ci podpowiadać ale irytujesz mnie okropnie.

    Baal...

    Zaciągnął się wszechobecnym zapachem, nie czując w nim nuty nikogo z ich sojuszniczego, z tego co udało mi się posłyszeć Stada. Ot, były jakieś blade ślady ale każdego z nich to też ciężko było określić kto, gdzie i kiedy tu przechodził. Żadnej znajomej nuty.
    Powinniśmy stąd iść, mam złe przeczucia.
    Ale on usiadł sobie po prostu, trochę spięty i zdezorientowany.

    Płocha Ćma

Licznik słów: 360
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

>>Ostry Słuch – dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżniki).
>>Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
>>Samotny Wojak – tabela ran woj/mag do walki, ale potrzebuje min. 6 sukcesów w witalkę by zadać ranę krytyczną
>>Pojemne Płuca – Pojemne płuca: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze

+2ST do akcji fizycznych i magicznych (bóle krzyża)
Okowy Przeszłości
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2446
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Wywerna olbrzymia

Skalny zakątek

Post autor: Okowy Przeszłości »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,Skr,MA,A,O: 1| Pł,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Obeznany, Wybraniec bogów
Kalectwa: +4 ST do Perc. na zwierz./drap. oraz Śl [głuchota]; +1 kostka do percepcji do końca Maja 2024]
Jak widać, było to jedno ze spokojniejszych miejsc w całej puszczy, która do małych nie należała. Z tego co zdążyła zauważyć, rozlewała się nie tylko na terenach wspólnych, ale i tych należących do Ziemi oraz Słońca. Po drodze dołączył na niej Rythar, młody gryf nie dawał sobie wytłumaczyć, że zaraz będzie ponownie w okolicach groty i będą mogli się bawić. W dziobie trzymał szyszkę i wydawał się niezwykle dumny ze swojej zdobyczy.
Uśmiechnęła się na ten widok, siadając i drapiąc go po grzbiecie. Czekała.

Licznik słów: 84
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• Szczęściarz •
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces (xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Obeznany •
używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do
pierwszego etapu leczenia ran


• Wybraniec bogów •
Wybraniec bogów: raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST


Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1
Vasiran ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,: 1
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Skalny zakątek

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
Na miejscu już było czuć zapach samotnika i choroby. Był tu, lecz nie na widoku. Ukrył się przed jej wzrokiem, a jednak Rubinowa nie miała problemu z odnalezieniem go, jakby chciała. Wyraźny zapach prowadził ku kamiennym figurom bagiennych, gdzie znikał za osobistością o chłodnym, pomarszczonym pysku. Nic nie było stamtąd słychać, zaś on wyczuł, kiedy smoczyca się zjawiła. Odczekał jednak chwilę po jej przybyciu i powiedział doń mentalnie przygnębionym głosem.
|| Cześć. Masz towarzystwo. ||

@Rubinowa Łuska

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Okowy Przeszłości
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2446
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Wywerna olbrzymia

Skalny zakątek

Post autor: Okowy Przeszłości »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,Skr,MA,A,O: 1| Pł,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Obeznany, Wybraniec bogów
Kalectwa: +4 ST do Perc. na zwierz./drap. oraz Śl [głuchota]; +1 kostka do percepcji do końca Maja 2024]
Rozejrzała się, ale nie zamierzała gwałtownie do niego podchodzić. Popatrzyła na Rythara.
~ To młodzik, nic Ci nie zrobi. Nie potrafi wysiedzieć sam. ~[/b] wyjaśniła spokojnie.
Wyjęła z torby kilka ziół. W misce starła nasiona lulka i zalała wodą. Miskę postawiła obok, mówiąc by to wypił. Z liści melisy przygotowała napar, również do wypicia.Na koniec dała mu gałązki lawendy, by je żuł. Wszystko przysyłała do niego, z pomocą maddary, gdy ten czuł się źle z jej podejściem.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• Szczęściarz •
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces (xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Obeznany •
używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do
pierwszego etapu leczenia ran


• Wybraniec bogów •
Wybraniec bogów: raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST


Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1
Vasiran ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,: 1
Mancimilian
Dawna postać
Zrodzony z krwi kwiat
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 187
Rejestracja: 21 sie 2023, 9:30
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Bezskrzydły

Skalny zakątek

Post autor: Mancimilian »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski
|| Lubię młodzików. Zna sztuczki? ||
Nie słychać było po nim nastroju do zabaw, a raczej coś przykrego wkradło się do głosu, lecz mówił miło i może nawet nadstawiał uszu po drugiej stronie kamienia, gdzie leżał bezwładnie. Przez jakiś czas też nie sięgnął po miskę, lecz po chwilowym odciąganiu się słyszałaś jak ugina się pod nim trawa, gdy przewracał się na brzuch, a potem czerwone łapy sięgnęły po miskę, drugą i wypił obie, a na koniec po lawendę. Kojarzył te rośliny i ich zapachy. "Może faktycznie mnie leczy?" Wahał się. A przy tym wysunął pysk poza kamienie, gdzie położył go na ziemi lawendę wciąż trzymając w pysku. Patrzył tak na nią otwartymi ślepiami.

@Rubinowa Łuska

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd § theme
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Nieparzystołuski: -1 ST do <siły> i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

R:: 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka]
Ch:: grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11)

**Ich sagte ihm, er solle ihr die Ratten nicht geben....**
Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19185
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Skalny zakątek

Post autor: Administrator »

Ranny i schorowany samotnik ufnie wypił zawartość naparów. Stopniowo czuł jak zamykają mu się ślepia. Robił się senny. W końcu usnął. Przez jakiś czas pozostanie w takim stanie, choć pewnie większy hałas byłby w stanie go wybudzić.

Mancimilian – 1x ciężka [rana magiczna: oparzenie III stopnia na języku i wnętrzu pyska, ból gardła, gorączka] ; grzybica (niezdolność do latania i pływania) (06.11) – śpi!

Ziemia: -2x melisa, -2x lawenda, -2x lulek

Licznik słów: 71
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Okowy Przeszłości
Uzdrowiciel Ziemi
Uzdrowiciel Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 2446
Rejestracja: 16 sie 2023, 11:03
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 39
Rasa: Wywerna olbrzymia

Skalny zakątek

Post autor: Okowy Przeszłości »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,L,Prs,Kż,Śl,Skr,MA,A,O: 1| Pł,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Obeznany, Wybraniec bogów
Kalectwa: +4 ST do Perc. na zwierz./drap. oraz Śl [głuchota]; +1 kostka do percepcji do końca Maja 2024]
Zerknęła na Rythara, który usiadł obok niej. Chyba jako jedyny czuł jej zdenerwowanie, ale i coś jeszcze... Walczyła sama ze sobą, żeby nie uciec stąd. To jest to, o czym mówił Tishe? Pierwszy raz był najgorszy? Nadal nie wyobrażała sobie, że miały by być kolejne. Ugh... Chociaż, gdy wtedy opowiadał te wszystkie historie, brzmiało to znacznie lepiej, niż teraz.
– Żadnych go nie uczyłam. – wyjaśniła, nie wiedząc jak dalej pociągnąć tę rozmowę.

Później mogła tylko patrzeć, jak zioła zaczynają działać. O ile chmiel byłby zbyt oczywisty na początek, tak teraz i tak musiała go przygotować. Ta mieszanka nie utrzymała by go w tym stanie zbyt długo, a i nie można było nazwać tego twardym snem. Trzy szyszki wystarczyły na dorosłego smoka. Podała mu ostrożnie wystudzony napar.

Posprzątała po sobie i z pomocą maddary zabrała samotnika na miejsce z którego uciekł.

2x zt
Mancimilian

Licznik słów: 144
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
• Szczęściarz •
raz na dwa tyg. zamienia porażkę na sukces (xx.xx)

• Ostry Węch •
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na echu (zwierzyna & zioła)

• Obeznany •
używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do
pierwszego etapu leczenia ran


• Wybraniec bogów •
Wybraniec bogów: raz na tydzień + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST


Rythar ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,Kż: 1
Vasiran ● gryf
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1 B,L,A,O,Skr,Śl,: 1
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 766
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Skalny zakątek

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Jeden. Dwa. Trzy...? Nie.
A może? Hm... oj. Chyba jednak było ich więcej. Tak z osiem!
Zaraz... To chyba jednak za dużo! Góra pięć. No! To była całkiem ładna liczba! A zatem niech będzie pięć! Albo sześć...?

Posążki mieniły mu się w oczach, kiedy stał ogłupiały, próbując je zliczyć. Wykrzywił łeb i wlepił ślepia w smocze sylwetki, ale wystarczyło że mrugnął, a te już zdawały się być w zupełnie innym miejscu. Nakazywało mu to rozpoczynanie zadania od nowa, więc znów wyciągał łapę i zginał kolejno palce, zaznaczając w ten sposób dostrzeżone statuetki. Na próżno. Każdy wciągnięty przez nozdrza oddech sprawiał, że nie był już pewny co policzył a co nie, dlatego wydawał z siebie jedynie zbolały jęk, który niósł się po okolicy. Z tymi kamiennymi smokami zdecydowanie było coś nie tak! Niby wyglądały jak małe bagniaki, ale skakały po całej łące, jakby jakiś duszek je opętał! O. Właśnie. A może właśnie o to w tym chodziło? Wiedział już przecież, że duszki lubiły płatać figle, więc może i tym razem upatrzyły go sobie na ofiarę? Oj, ich niedoczekanie!
Ej! Starczy tego dobrego! – zakrzyknął ku pustej przestrzeni, dając porządnego susa w stronę wyrzeźbionych posążków. Tym samym stanął łeb w łeb z jednym z nich... odsuwając się gwałtownie! – Ugh. Ale z ciebie paskuda! – skomentował jego starczy wygląd, wystawiając ku niemu zaczepnie język. Mrugnął przy tym figlarnie, a kiedy ponownie rozwarł oba ślepia... Zaraz. Czy ten posążek drgnął? Och!

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Ślad Chmur
Łowca Słońca
Prawdziwy Ptak
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 366
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Drzewny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna

Skalny zakątek

Post autor: Ślad Chmur »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Prs: 1| B,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Kontynuując zwiedzanie wspólnych, natknąłem się na to osobliwe miejsce. Już z daleka było widać wszystkie te małe posążki. Kojarzyły mi się z kamienną armią z Królestwa Tombi, ale w porównaniu do tamtego tajemniczego dzieła, te były wykonane prosto. No i nie przedstawiały armii ludzi, tylko małe smoki bagienne. Ciekawe, nie ma co.
    Wtem, do moich uszu dotarł czyjś głos. Uniosłem głowę i ujrzałem przed sobą jakiegoś smoka. W sumie już wcześniej go dostrzegłem, kiedy liczył posążki. Czy on teraz krzyczał w eter? Czyżby... uważał że ktoś tu jest? Hm. Do głowy przyszedł mi pewien pomysł – pora się zabawić!
    Podkradłem się do jednego z trzech wielkich posągów (bardzo się odznaczały od reszty swoją drogą, głównie sposobem wykonania) i schowałem się za nim, przybierając wcześnie prosty kamuflaż. Postarałem się pozostać niewidocznym. Uniosłem głowę, wziąłem wdech i krzyknąłem niskim, tubalnym głosem, lekko wspomaganym magią – nie chciałem, żeby za szybko mnie wyczuł – aby nie dało się wskazać źródła głosu.
    —
KTO ŚMIE ZAKŁÓCAĆ SPOKÓJ MYCH DZIECI?! — ryknąłem z całej siły. — NIE OBRAŻAJ ICH, PASKUDO! SĄ ŁADNI INACZEJ, ALE WY SMOKI TEGO NIE ROZUMIECIE! W RAMACH KARY MASZ ZROBIĆ WOKÓŁ NICH DZIESIĘĆ OKRĄŻEŃ, PRAWIĄC KOMPLEMENTY! JAKAKOLWIEK ZADYSZKA CZY ZAJĄKNIĘCIE BĘDĄ SUROWO KARANE! — Po czym szybko czmychnąłem w krzaki, żeby mnie nie zauważył. Patrzyłem co zrobi smok, uśmiechając się przy tym. Chwila. Zmrużyłem oczy. Wydawało mi się, że były one ustawione inaczej. Dziwne.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Żubrochmur (żywiołak powietrza żubr)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,MO,MA Skr,Śl: 1
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 766
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Skalny zakątek

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Czy spodziewał się odpowiedzi? Ależ skąd!
Czy zamierzał więc w jakikolwiek sposób protestować? Pfff... oczywiście, że nie!
Tubalny głos, który poniósł się po okolicy sprawił, że Obejmujący odsunął się od posążku o kilka kolejnych kroków i zaczął się rozglądać. Spodziewał się dostrzec jakąś jasną poświatę albo tego chłopca co kiedyś, ale w pobliżu nie było niczego, co wzbudzałoby wątpliwości. Jedynie te głośne słowa przekonywały go, że jednak ktoś szwenda się wśród posążków. Kto? Nie miał pojęcia! Ale i tak czyjaś obecność wystarczyła, by wyszczerzył się głupio w szerokim uśmiechu.
Ha! Paskudo? Pff... to kwestia dzioba, tak? A ja tam go lubię! – żachnął się, niby to wielce urażony, przykładając sobie łapę do piersi – A ty co? Nie znasz lepszych obelg, że podkradasz moje własne? Chodź tu, brzydalu! Chodź i zmuś mnie do ruchu! – zakrzyknął buńczucznie, zdecydowanie nie zamierzając tak po prostu rozpoczynać biegu wokół polanki. Oj, co to, to nie! W końcu siły wyższe już go przestrzegały, że ma nie dawać się zbyt szybko podpuszczać! I proszę, jak pięknie z tego wybrnął! Ów rozdający mu kiedyś rady duszek na pewno byłby z niego dumny!

...Prawda?

Och. Ale to nie koniec! Rozbawiony całą sytuacją wojownik postanowił odnaleźć grożącą mu bestię, dlatego prędko zlokalizował źródło dźwięków, za które uznał jeden z największych posągów. Co więc zrobił? Otóż – poderwał się do lotu i wskoczył na sam czubek kamiennej statuy, wczepiając się w nią szponami! Zachwiał się, próbując utrzymać równowagę i z tej pozycji wygiął szyję, wlepiając spojrzenie prosto w wykuty pysk.
No dawaj! – podjudził go jeszcze, po czym omsknęła mu się łapa, więc wydał z siebie zdziwiony okrzyk. Ups!

Ślad Chmur

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Ślad Chmur
Łowca Słońca
Prawdziwy Ptak
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 366
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Drzewny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna

Skalny zakątek

Post autor: Ślad Chmur »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Prs: 1| B,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Hm, nie wystraszyłem go, ale przynajmniej jakoś rozbawiłem, więc reakcja była – nawet bardzo żywa reakcja! Zmarszczyłem nieco pysk, kiedy nazwał mnie „brzydalem”. Sam mnie obraża za podkradanie obelg, a nie potrafi wymyślić niczego lepszego...
    Lekko się wzdrygnąłem, kiedy nagle wskoczył na jakiś posąg. Uf, już myślałem że mnie namierzył... Ale jak widać nie, pozostawałem dla niego anonimowy. Nie no, już wyjdę, póki nie zrobił sobie większej krzywdy.
    —
Nie, to nie kwestia dzioba. On akurat jest ładny — powiedziałem, wychodząc z krzaków i stając pod pomnikiem. — Jak i reszta smoka do którego ten dziób należy. — Uśmiechnąłem się. — Ślad Chmur z tej strony, Łowca Słońca, bez specjalnych mocy. Ciekawe miejsce, nieprawdaż? — zagadnąłem spokojnie, kładąc się obok. W międzyczasie próbowałem policzyć te posążki, ale... coś nie wychodziło. Czemu?!

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Żubrochmur (żywiołak powietrza żubr)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,MO,MA Skr,Śl: 1
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 766
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Skalny zakątek

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Ha! Nie spadł! Oczywiście, że tego nie zrobił, zamiast tego jeszcze mocniej chwytając się kamiennego posążku. Próbował wczepić w niego szpony, ale za bardzo się ślizgał, dlatego w akcie desperacji po prostu na niego opadł i objął go łapami. Ścisnął przy tym mocno, praktycznie wtulając się w statuetkę. Zaśmiał się wówczas w głos, po czym zamierzał ponownie zwrócić się do rzekomego duszka, kiedy ten... po prostu wylazł z krzaków. Ach. A więc prowodyr całej tej zabawy postanowił tak prędko odpuścić? Ależ się zawiódł! Miał nadzieję dłużej pociągnąć tę grę, dlatego wydął z naburmuszeniem policzki, czując ogromny niedosyt.
Czemu przes... Woah! – zaczął wyrażać swoje niezadowolenie, ale jego wyjątkowo wielkie cielsko nie było w stanie dłużej utrzymać się w górze. Zsunął się więc z krzykiem aż na ziemię, lądując twardo wśród zasp.

Ale to nic! Nic mu nie było! No, przynajmniej nic poważnego! Wyskoczył bowiem ze śniegu jak oparzony, jedynie pobieżnie masując się po kuprze. Oj, chyba będzie siniak! Zdawał się być tym jednak zupełnie nieprzejęty, bo z gardła wyrwał mu się kolejny napad śmiechu. Wesołość była widoczna również w jego ślepiach, które w końcu spoczęły na Słonecznym. A kiedy to zrobił, o mało nie parsknął po raz trzeci, powstrzymując się na tyle, że obdarzył samca jedynie cichym chichotem.
A myślałem, że to samice obsypuje się komplementami! – odparł z rozbawieniem, bez żadnych oporów kładąc się niedaleko samca. Wtedy też ułożył łeb na łapach i przyglądał się przez chwilę nowemu znajomemu, dokonując wówczas niezwykłego odkrycia – Też jesteś dziobaty! – zakrzyknął głośno, zdecydowanie nie powstrzymując swoich emocji – Nieźle! Bo wiesz, tu nie ma zbyt wielu takich jak my! W Ziemi jest tylko jedna smoczyca, ale... – tu zamilkł na chwilę, wyraźnie się nad czymś zastanawiając – ...ale dawno jej nie widziałem. Hm... – zamruczał, zastanawiając się nad losem niewielkiej wywerny. Odeszła? A może spała? Nie miał pojęcia – No, nieważne! Skąd przychodzisz, Śladzie? Czy tam jest więcej podobnych do nas? – podjął temat, zdecydowanie błyszcząc ciekawością! Oh... dopiero po chwili zorientował się, że z góry założył, że Słoneczny nie wykluł się na Wolnych, co w zasadzie mogło być błędne. No tyle że... wiedział od matki o swoich korzeniach, co sprowokowało u niego myśl, że każdy posiadający rajskie geny smok ma przodków, którzy nie byli miejscowi. Ups, miał nadzieję że nie obrazi samca swoimi zbyt prędko wyciągniętymi wnioskami!

A jak o tym mowa, to chyba coś mu umknęło... A fakt ten ze zgrozą odmalował się na jego pysku, kiedy odkrył, że przez swoje gadulstwo zapomniał się przedstawić. Ajaj!
Haha, wybacz – bąknął, chcąc od razu naprawić to drobne niedopatrzenie – Jestem Obejmujący Obłoki. Wojownik. I też mocy nie posiadam. A szkoda! – przedstawił się wesoło, ponownie śmiejąc się głośno. Yhym, wyraźnie miał dobry humor. Ewidentnie przez wcześniejszy psikus Słonecznego, którego szybkiego zakończenia wciąż nie mógł odżałować! No nic. Zamiast nad tym rozmyślać, po prostu pokiwał zgodnie łbem, również uważając to miejsce za ciekawe. Znów spróbował policzyć posągi, ale bezskutecznie. Pf, nuda.

Ślad Chmur

Licznik słów: 495
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Ślad Chmur
Łowca Słońca
Prawdziwy Ptak
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 366
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Drzewny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna

Skalny zakątek

Post autor: Ślad Chmur »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Prs: 1| B,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Kiedy gigantyczny smok spadł w końcu z posągu, osłoniłem się skrzydłami (bo jedno to było za mało) przed śniegiem. Patrzyłem też z zainteresowaniem na to, jak się śmiał. Był tym wszystkim naprawdę mocno rozbawiony. Może powinienem ciągnąć to dalej? Nie warto o tym myśleć, teraz już i tak za późno na wycofanie się.
    Lekko się zdziwiłem na jego słowa o samicach. W Słońcu widziałem przynajmniej jedną parę dwóch samic; czyżby w Ziemi nie było żadnego takiego smoka? A może samiec gustował tylko w samicach? Szkoda by było...
    —
Nie tylko samice, zależy kto się komu podoba. Ja na przykład się przekonałem, że wolę samców, więc nie miałbym po co mówić jakiejś samicy, że ładnie wygląda. Chyba że z grzeczności, ale to wiadomo, inna intencja. Ale preferuję szczerość. — Nie byłem pewien czy od razu się go pytać o jego gusta (zwłaszcza że wyglądał na młodego, może brakuje mu doświadczeń), ale szybko przeszedł na inny temat, nie dając mi czasu do namysłu.
    No tak, byłem dziobaty. W Słońcu też znalazłoby się parę takich smoków; wychodzi na to że w Ziemi rajskie nie są liczną grupą. Pewnie przez to od razu założył, że jestem z zewnątrz.
    —
Hm, ciekawe, w Słońcu jest wręcz rodzina rajskich. A ja pochodzę ze sporej dżungli, tam za morzem. Tak, jest tam sporo rajskich smoków, wszak to naturalne środowisko tych smoków, jak powiedział mi kiedyś jeden badacz. Ja z kolei zauważyłem, że są też często podobne do ptaków. Ja wyglądam jak czajka, zresztą tak się nawet nazywam, mój ojciec jak dzięcioł, a ty i moja matka wyglądacie na papugi. Różne, rzecz jasna, mama jest bardziej kolorowa. Po niej mam te skrzydła. — Uniosłem je, żeby mógł się im przyjrzeć. Jedna z niewielu cech po niej. Nie wiem jak natura z połączenia dwóch takich ptaków stworzyła czajkę, ale hej, może to faktycznie jakaś cecha naszej rasy?
    —
Obejmujący Obłoki? Hm. Czyli powinieneś mnie objąć! — rzuciłem z uśmiechem, przybliżając się lekko do smoka (chyba że wyraźnie pokaże, że mu się to nie podoba, ale wątpię przez to jak był radosny), aby ułatwić mu zadanie. W końcu się przedstawił imieniem; i to dosyć ładnym. Pasowało do niego. Uśmiechnąłem się lekko, kiedy też wspomniał o braku mocy. W międzyczasie szybko spojrzałem ponownie na posągi. Były ułożone inaczej. Przynajmniej wiem, że to nie on je przestawia. Chyba.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 400
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Żubrochmur (żywiołak powietrza żubr)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,MO,MA Skr,Śl: 1
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 766
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Skalny zakątek

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Och? To było nowe. Obejmujący z nikim jeszcze nie rozmawiał o smoczych preferencjach, a dookoła siebie miał raczej tradycyjne wzorce. Od pisklęcia patrzył na relację matki i ojca, a także babci i dziadka, które zdecydowanie były od siebie odmienne, ale miały bardzo prostą cechę wspólną – uczucie łączyło samca z samicą. Tym samym nie znał innych modeli, dlatego teraz zdawał się być nieco skonfundowany. Przekrzywił z wolna łeb, mierząc Ślad ciekawskim spojrzeniem. Cóż, w Ziemi istotnie nie było żadnego związku między dwoma samcami. No, przynajmniej nie w czasie, kiedy on był już na tyle inteligentny, żeby móc to pojąć. Czy gdyby wujek Szron (który najpewniej nie chciałby być tak przez niego nazywany) żył dłużej, to teraz on sam zareagowałby inaczej? Albo gdyby bardziej pociągnął Imbir za język, żeby dowiedzieć się od niej że miała dwóch ojców? Czy wtedy zetknięcie z nieznanym nie wzbudziłoby w nim takiego zaintrygowania? A to zdecydowanie odmalowało się na jego pysku, kiedy zrozumiał że najwyraźniej przypadł komuś do gustu. Wszak otrzymał komplement od pana Szczerego, prawda? Gorzej że nie wiedział, czy powinien go odwzajemnić. Hm. Odkrył, że chciałby się dowiedzieć.
Przekonałeś się? Jak? – zapytał więc z uśmiechem, niekoniecznie przejmując się tym czy w ogóle wypadało poruszać ten temat. Skoro bowiem istniał na to sposób, to może sam powinien go wypróbować? Tym samym najpewniej potwierdził przypuszczenia Czajki. Istotnie, nie miał doświadczenia.

Więcej dziobatych? W Słońcu było ich więcej? Ślepia rozbłysły mu nowym światłem, kiedy się o tym dowiedział! A z pyska wyrwało mu się pełne entuzjazmu "Naprawdę?!", które wkrótce rozbrzmiało po raz drugi, kiedy Ślad wspomniał o swojej matce. Była bardziej kolorowa od niego? Przez moment trudno mu było w to uwierzyć, bo zawsze to on był tym najbardziej barwnym w grupie. A jednak kiedy samiec pokazał mu swoje skrzydło, nie mógł już zaprzeczyć faktom. Aż poderwał się do siadu, żeby sięgnąć do niego palcami i dotknąć delikatnie różnokolorowych piór.
Ha! Naprawdę są kolorowe! Niesamowite! – zakrzyknął wesoło, szczerząc się przy tym do Słonecznego w szerokim uśmiechu! Wcześniej bowiem nie zauważył, że te tak ładnie się mienią, uznając po prostu że samiec jest czarno-biały. Ależ się pomylił! – A ta dżungla? Jak wygląda? – podjął jeszcze, emocjonując się coraz bardziej – Macie tam gniazda na czubkach drzew? – dorzucił pytanie, a ogon zadrżał mu z podekscytowaniem. Sam miał bowiem gniazdo jedynie w grocie. To była oznaka tradycji, którą wpoiła mu matka, ale sam pragnął wierzyć, że Ci którzy mieli takie możliwości mieszkali gdzieś wysoko na gałęziach. Jak najprawdziwsze ptaki! Aż powiódł wzrokiem w stronę morza, uśmiechając się w zamyśleniu.

I z tego stanu wyrwały go kolejne słowa Czajki, na które zareagował gromkim śmiechem. Ach, oczywiście. Rozumiał skąd samiec wyciągnął takie wnioski! Naprawdę zabawnie się złożyło, że oboje wybrali imiona o podobnej tematyce.
Mmm, faktycznie! – zaćwierkał radośnie, kiedy przeszedł mu już pierwszy napad wesołości. Tym samym spostrzegł że samiec się do niego przybliżył, co w gruncie rzeczy wcale mu nie przeszkadzało. Nigdy nie miał bowiem problemów z dotykiem, a czułości wręcz uwielbiał! A to, w połączeniu z jego brakiem jakichkolwiek zahamowań, mogło dać tylko jeden rezultat! – No to siup! – zawołał z rozbawieniem, wyrzucając ramiona do przodu. W ten sposób zamknął Czajkę w szczelnym uścisku, bez zastanowienia przyciskając go sobie do piersi.

Ślad Chmur

Licznik słów: 542
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Ślad Chmur
Łowca Słońca
Prawdziwy Ptak
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 366
Rejestracja: 14 lis 2023, 15:48
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 21
Rasa: Rajski x Drzewny
Opiekun: Wiqru, K'aspikuna
Mistrz: K'aspikuna

Skalny zakątek

Post autor: Ślad Chmur »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 1
U: L,Pł,A,O,W,MO,MA,MP,Kż,Prs: 1| B,Śl: 2| Skr: 3
Atuty: Boski ulubieniec; Szczęściarz; Bystrooki; Opiekun
    Uh, w co ja się wpakowałem – miałem tłumaczyć obcemu, ładnemu smokowi czemu wolę panów od pań i skąd to wiem? Ale to było takie... oczywiste. Czemu on nie wiedział? Nie wygląda na bardzo młodego smoka, w zasadzie trochę rówieśnik, jak miałbym ocenić na oko. Może to faktycznie rozbija się o kwestię doświadczeń? Nie wiem, ja spotkałem o wiele więcej smoków niż on, czy coś?
    —
Po prostu... wiedziałem. Kiedy zobaczysz bardzo ładnego smoka, to od razu pomyślisz o nim w trochę innej kategorii niż zazwyczaj myślisz o innych. Ja spotkałem paru takich samców, żadnej samicy. One zawsze wydawały mi się po prostu ładne, ale nie pociągające. O! Tak, to jest dobre określenie. Nie było w nich tego, co uważałbym za atrakcyjne, przyciągające. Taka odpowiedź wystarczy? — Uh, bogowie, ależ to było... dziwne. Czy tak się czuli ojcowie- nie! Nie idźmy w te skojarzenia! Nie chcę żeby mi zbrzydł!
    Na następne pytanie nie odpowiedziałem – zamiast tego pokazałem mu obrazy. Przesłałem do umysłu smoka obraz gęstej dżungli – zaczęły nas otaczać egzotyczne, liściaste drzewa, których pewnie nie znał; wokół było głośno od różnorakich ptaków czy innych mieszkańców mojego domu. Wokół zaś na drzewach wypoczywały różne smoki (w większości były to kolorowe rajskie, acz nie zawsze), niektóre w gniazdach, inne po prostu na gałęziach; niektóre miały też szałasy na ziemi. Wyglądały na szczęśliwe i spokojne, wręcz rozleniwione.
    —
Mniej więcej tak wygląda. — Po tych słowach wizja się rozmyła. — Ładnie, prawda? Tak było w różnych miejscach mojego rewiru. Najbardziej cywilizowaną częścią był elfi obóz na drzewach przy głównej drodze handlowej — dodałem, w ramach uzupełnienia wiedzy. Nie chciałem dodawać, że powoli uspołeczniały smoki, pozwalając im zamieszkać razem z nimi, w specjalnych namiotach z meblami i innymi dwunożnymi zabawkami. Mimo mojej sympatii do tej rasy, nie podobało mi się to udomawianie przez nich smoków... Tak, ja chciałem zwiedzać świat, ale nie jest to tożsame z utratą swojej tożsamości smoka – istoty żyjącej na wolności, w głuszy, bez cudów cywilizacji ludzkiej czy elfiej.
    Kiedy zaś się przytulił... cóż, zamarłem ze zdziwienia (nie tylko dlatego, że się zamyśliłem); nie tego się spodziewałem, myślałem że delikatnie obejmie mnie skrzydłem, ale skoro wolał tak... nie miałem nic przeciwko – chyba że przez przypadek zacząłby mnie dusić, ale wtedy bym się wymknął. Musiałem przyznać, że robiło mi się nieco gorąco, nie tylko z powodu ciepłego pierza drugiego samca.... Ahhhh. Tak, chyba tak zostanę nieruchomo, rozluźniony. Było dosyć przyjemnie, co smok na pewno widział na moim pysku. No i może teraz policzę te posążki... nie, jednak nie. Może nie byłem na tyle skupiony...?


Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 438
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski Ulubieniec
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Następne użycie: 24.04.2024

Bystrooki
trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji

Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu


Wisnu (żubr) Utulu (Kogut)
Żubrochmur (żywiołak powietrza żubr)
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
U: B,L,MO,MA Skr,Śl: 1
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 766
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Skalny zakątek

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Och? Po prostu wiedział? Naprawdę było to takie łatwe? W takim razie dlaczego on nie potrafił się jeszcze określić? Może po prostu... nigdy się nad tym nie zastanawiał? Nie zdarzało mu się jeszcze dzielić smoków na kategorie dotyczące piękna i być może w tym tkwił jego błąd. Z reguły patrzył po prostu na to, czy ktoś był skory do uśmiechu czy nie. No i czy miał ochotę się bawić, oczywiście! Tym samym niekoniecznie zwracał uwagę na płeć i... Och! Ślepia rozszerzyły mu się w nagłym zrozumieniu, jakby właśnie pojął szkopuł, który do tej pory mu umykał. Ha! Jakby pomyśleć o tym w taki sposób, to naprawdę nie było w tym nic trudnego! Musiał tylko określić czy kogoś lubi czy nie, a ocenę wyglądu mógł zawsze nadrobić. Tak jak to robił teraz, przyglądając się uważnie Czajce w zgodzie z jego instrukcjami! I do jakich wniosków doszedł? Że ten istotnie miał w sobie przykuwającą wzrok urodę. A do tego we łbie gnieździły mu się niezgorsze pomysły! Oj tak! Słoneczny zdecydowanie zapunktował, udając duszka! Obejmujący przyjął bowiem, że ten nie umyka przed śmiechem, a to najbardziej cenił w smokach. Uwielbiał tych radosnych, więc i wszystkich zawsze starał się rozweselać. Z różnym skutkiem, oczywiście!
Mhm! – zamruczał potwierdzająco w odpowiedzi, posyłając Czajce uśmiech tak szeroki, że aż zmuszający go do przymknięcia ślepi. Tak, tak! Taka odpowiedź zdecydowanie była wystarczająca! Zdołała go wszak doprowadzić do własnych wniosków, które od razu przyjął za pewne. Nie sprzeczał się z nimi, czując że były właściwe.

I może nawet bardziej pociągnąłby Ślad za język, gdyby nie obrazy, które nagle zamigotały mu przed oczami. Z wrażenia aż rozwarł pysk, kiedy dookoła niego wyrosły drzewa o niespotykanych dotąd kształtach. Z wymalowanym na pysku oczarowaniem, rozglądał się na boki, jakby nie chciał, żeby umknął mu choćby najmniejszy szczegół! Nigdy bowiem nie widział takiego lasu, a ten zdecydowanie zrobił na nim wrażenie. A kiedy doszedł do tego śpiew ptaków? Obejmujący aż zachichotał krótko, wyciągając łapę ku maddarowym tworom, jakby chciał ich dotknąć. I nawet bardzo chętnie by to zrobił! Był pewien, że taka dżungla była jeszcze piękniejsza na żywo, niż ta którą widział dzięki wspomnieniom Czajki. Och, jakże wiele by dał, by kiedyś zawędrować w takie miejsce! Przejść się pod koronami tych wszystkich drzew, ćwierkać z ptakami i obserwować życie sobie podobnych, odwiedzając ich w gniazdach i szałasach! Rozmarzył się wyraźnie, chcąc jak najlepiej zapamiętać całą tę scenerię.
Ładnie? Cudownie! Niesamowicie! – zakrzyknął w odpowiedzi, wyraźnie podekscytowany – Jest tak kolorowo, roślinność jest gęsta i te wszystkie ptaki...! A zapach? Jak pachniało? Pewnie słodko, co? W takim miejscu musieliście mieć pełno owoców! – założył, nie mając bladego pojęcia czy ma rację czy nie. Po prostu z takimi roślinami kojarzyły mu się przeróżne barwy, a to doprowadziło go właśnie do takich a nie innych wniosków – I jeszcze mieszkały tam elfy? To znaczy, że znasz ich język? – dorzucił jeszcze jedno pytanie, szczerze zainteresowany odpowiedzią. On sam wychował się bowiem wśród smoków i tylko smoków, a każda inna rasa była mu praktycznie obca. Tym samym inne kultury pozostawały dla niego tajemnicą, a przecież wiadomo, że takowe należało odkrywać!

Cała ta ekscytacja jednak powoli gdzieś umknęła, kiedy zdał sobie sprawę, że Słoneczny najwyraźniej nie zamierzał wyplątywać się z jego uścisku. On sam zaś pojął, że przytulanie obcych niosło za sobą konsekwencje, których zdecydowanie nie wziął wcześniej pod rozwagę. Czajka zdawał się bowiem wyraźnie zadowolony z sytuacji w której się znaleźli, a fakt że w żaden sposób tego nie skomentował sprawił, że ogon Obejmującego podrygiwał za nim, rozgarniając śnieg na boki. Nikomu chyba nie było do śmiechu, a to właśnie tego spodziewał się Ciirioh. Mieli się trochę poprzekamarzać, rozbawieni swoimi mianami, ale to... To było coś innego. Coś zdecydowanie odmiennego od przytulania rodziny i nawet on z tym swoim lekkodusznym podejściem zdołał dostrzec różnicę. Tym samym jego myśli podryfowały do poprzedniego tematu, nakazując mu jego ponowne rozważenie. Nie puszczał jednak Słonecznego, samemu również czerpiąc przyjemność z takiej bliskości. Po chwili ciszy ułożył nawet łeb na czubku głowy Czajki, mierzwiąc oddechem wyrastające tam pióra. Uśmiechnął się wówczas łobuzersko, korzystając w ten sposób z wyraźnej różnicy w ich wzroście. Milczał tak jeszcze chwilę, jakby rozważał czy warto było przerywać ciszę. Ostatecznie nie mógł się jednak powstrzymać. Nigdy nie był cierpliwy, a ciekawość wręcz go zżerała, dlatego przesunął nieco pysk ku miejscu, w którym powinno znajdować się ucho jego rozmówcy.
A ja? Pociągam Cię, Czajko? – mruknął, podkreślając wyraźnie użyte wcześniej przez samca słowo. Rozbawienie zaś nie zniknęło z jego głosu. Albo przynajmniej niezupełnie. Przerodziło się w jego inną formę, która nadała jego słowom głębokiego tonu.

Ślad Chmur

Licznik słów: 762
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej