Nadanie Tytułów XI

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Może ten ich przeklęty układ tak wypaczył jej oczekiwania? Tak, oczekiwała czegoś więcej, mimo że nie miała ku temu sensownych podstaw. Liczyła, że będzie w stanie go zmienić... Ale po co? Przecież był prawie taki sam, jak ona. Irytujący, ślepy, pełen hipokryzji.

Gdy zaczął ją okrążać, aktywowały się w niej instynkty; łuski na ciele, ostre, ale do tej pory leżące wzdłuż ciała, nastroszyły się powoli, sprawiając, że jej ciało nabrało objętości. Zatrząsła ogonem, poniekąd w ten sposób zdradzając nagłą ekscytację. Ukochałaby go teraz, gdyby się na nią rzucił. Gdyby dał jej pretekst do starcia się kłami, szponami, nawet bez magii. Chciała poczuć jego krew. Po prostu. Dla zabawy.
Nie zaatakował jednak, chociaż jego mowa ciała wciąż działała na jej dziką, zwierzęcą stronę.
Nie odniosła się do jego przytyku odnośnie jej dumy, chociaż widać było, jak zaciska szczęki, uwydatniając żuchwę.

– Jesteś uparty. Tak rozkosznie uparty. Mógłbyś osiągnąć tak wiele, gdybyś tylko potrafił kierować to w odpowiednią stronę, ku konkretnym celom. Ugh. – Mlasnęła jęzorem, kręcąc powoli głową. – Sądziłam, że będąc prorokiem jesteś, oczywiście, obrzydliwie neutralny, więc będziesz obserwował jak łowcy nas mordują i nie zrobisz nic. Nie pobrudzisz się krwią. Nie będziesz walczył o przetrwanie bo i tak żyjesz na wypożyczonym czasie. To, że liczysz, że do tego nie dojdzie, jest bez znaczenia.
Powstrzymała drżenie w głosie, zaciskając kły jeszcze mocniej.
Zmiana tematu. Żałosna, śmieszna forma ucieczki.

– Co chcesz wiedzieć o mrocznych elfach? – Zapytała w końcu, licząc, że porzuci poprzedni temat. Naiwna.

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Całe życie był niezdecydowany, ponieważ oczywiste, a jednocześnie obiektywnie dobre cele nie istniały, przynajmniej nie na tyle by jakikolwiek cholerny byt był w stanie ułatwić mu obranie właściwej ścieżki. Był może uparty dla samej upartości, może marnował czas na błądzenie i kłócenie się ze sobą, ale przynajmniej nie uciekał stale i dostrzegał potrzebę znalezienia definicji. Mahvran nie chciała od świata niczego konkretnego poza zadowoleniem teraźniejszych potrzeb, dlatego łatwiej jej było mówić o oczekiwaniach i...

Odetchnął w końcu, powoli zbierając myśli. Brudy w jego głowie sprawiały, że w gniewie gubił się i tracił przejrzystość obrazu, który miał przed sobą. Znów nie tylko projektował, lecz także odbierał jej cechy i zdolności, które rzeczywiście posiadała. Swoją odpowiedzią jasno wskazała, że interesowała ją przyszłość i to nie byle jaka, a dotycząca jego bezpośrednio.

Jego bezpośrednio...

Zamrugał szybko, jakby zdał sobie sprawę z istotnego elementu, który mu dotychczas umykał. Widział przecież zmiany w jej zachowaniu, napięcie, stroszenie się i uciekanie od nazywania pewnych rzeczy wprost. Sam przecież wiedział jak to jest, nawet jeśli to nie partnerstwo było wątkiem, który postrzegał za najtrudniejszy.
Czy chciałaby żeby złamał dla niej swoje zasady? By walczył u jej boku, zrzekając się neutralności? Po co miałaby tego oczekiwać, jeśli sama nie byłaby zdolna do czegoś podobnego?


Smoki były hipokrytami, oto dlaczego. Jeśli tak upierali się, że nie był w niczym wyjątkowy, mógł bez przeszkód założyć, że inni mieli tak samo egoistyczne pragnienie by zadowolić swoją rządzę pożerania. Chciał należeć do kogoś, tak samo mocno, jak chciał posiadać, lecz nie wynikało to z żadnych szlachetnych pragnień, chęci tworzenia ani wewnętrznego dobra, a zaspokojenia pustki. Udowodnienia samemu sobie, że potrafił być funkcjonalny i użyteczny.
Chciał być narzędziem na tyle użytecznym, by sięgano tylko po niego. Mahvran mogła widzieć to identycznie, ale tylko jedno z nich mogło być naprawdę skuteczne w wykorzystywaniu się.


Walczę gdy trzeba – odrzekł powoli i choć planował usiąść, był teraz zbyt spięty by się tego podciąć.
Oczywiste, że gdyby chodziło tylko o to, zamiast obruszać się i próbować odejść, rzuciłaby jedynie złośliwym komentarzem, mającym wyśmiać jego pasywność.
Była zatem zazdrosna o jego pozycję, lub oczekiwała że zniży się do śmiertelników, specjalnie dla niej.
A może się mylił? Może chodziło o coś jeszcze? Czego takiego nie był w stanie zobaczyć?
Wspomniałem, że nie chcę opierać zmiany standardowego postępowania na samej nadziei, która równie dobrze może być nietrafiona. To oznacza, że jeśli ty widziałabyś mnie gdzie indziej, chciałbym mieć pewność, że to coś czego rzeczywiście pragniesz. – wyjaśnił sucho, choć z dziwną nuta zapytania w tonie, jakby świadomie wstępował na grząski grunt.

Licznik słów: 424
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Czy na pewno chciała mieć go po swojej stronie, u swojego boku? Nadal patrzyła na niego oczami przeszłości, oczami pisklęcia otoczonego obcymi, dorosłymi smokami. Mógł być Strażnikiem Gwiazd, ale gdzieś w głębi duszy zawsze widziała w nim Opiekuna Ziemi, a więc jednego z winowajców najgorszego wydarzenia w jej życiu; mimo, że było to nieuczciwe wobec niego, bo zawinił najmniej.
Cóż, antagonizowanie go było po prostu jej prywatnym rytuałem.
Czego chcesz, samico... Sama nie wiesz.
On chciał mieć poczucie przynależności; ona chciała posiadać. Wydawać by się mogło, że powinni dopasować się do siebie idealnie... Ale nie. No właśnie nie. Coś nie pasowało. Coś zgrzytało. Byli zbyt chaotyczni we własnych pragnieniach, by się do siebie dopasować i by dogodzić sobie samym.

Wypuściła powoli powietrze z płuc, odwracając wzrok i udając zainteresowanie kamykiem przed jej łapami, szturchając go środkowym palcem prawego skrzydła. Nie potrafiła stać w miejscu, musiała być w ruchu, zawsze ekspresyjna, zawsze szukająca czegoś, na czym może się skupić jeśli coś w rozmowie nie idzie po jej myśli.
Chwyciła kamień pomiędzy palce, obracając go leniwie w szponach.

– "Gdy trzeba". Atak łowców, którzy chcą nas wyrżnąć nie jest dla ciebie wystarczającym powodem? Twoje życie, twoje przetrwanie naprawdę ma dla ciebie tak zerowe znaczenie? Na litość Otchłani, nie chodzi o twój stosunek do smoków, tylko do siebie samego. Przecież ich nie obchodzi kim jesteś, nie obchodzi ich tutejszy śmieszny podział na rangi. Smok to smok, ma łuski, będzie z niego zysk. Czy planujesz walczyć dopiero, gdy staną pod drzewie, na gałęziach którego akurat będziesz spał?
Fuknęła cicho, odrzucając kamień w bok. W przeciwną stronę do samca – nie chciała przypadkiem skrzywdzić stojącej za nim sarny.
– To, czego ja pragnę jest bez znaczenia. – Znowu wzruszyła barkami, zupełnie nie zauważając jakiejkolwiek sugestii. Wolałaby, by jednak wypytywał ją o te elfy, ale najwyraźniej ten temat póki co umarł. Cóż, jedna droga ucieczki mniej.
Zawsze możesz odlecieć.
Hm. Jak tchórz.

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Uniósł łeb, łagodnie go przekrzywiając, jakby spojrzenie na nią pod innym kątem miało ułatwić mu zrozumienie jej pozycji.
Ah tak... – mruknął z kpiną wprawioną sprawnie w styl wypowiedzi. Potem powrócił do zwyczajniejszej pozycji, wciąż uwagi nie odwracając od jej pyska.
Krytykujesz mnie za pośpiech, a sama wyciągasz pochopne wnioski. – skomentował bardziej w ramach spostrzeżenia, tudzież wyjaśnienia, niż wbicia się jej pod łuskę.
Zrobię to co będzie miało sens w praktyce lub postąpię mniej logicznie, ale zgodnie z zasadami. Moje życie interesuje mnie na tyle żeby go nie wyrzucać i na tyle żeby o nie walczyć, w samoobronie jak i prewencyjnie, ale wtedy strategią. Także na tyle żeby w popłochu NIE rzucać się na wszystko co kojarzy się z zagrożeniem, choćby raniło innych.
Jaki jest twój zarzut do mnie? Czy to nie oczywiste, że jeśli stoję bardziej na straży idei, nie będę krwi przelewać za zmieniające się granice?
– zasady przedstawił jej logicznie. Wprost. Bez komplikacji. Jeśli miała do nich zarzut, ponieważ uważała je za głupie powinna to do cholery powiedzieć, a potem obronić. Nie chciał zmieniać się dla kaprysu, ani w ciemno, tylko żeby miało to sens.
Twoje pragnienie ma znaczenie, ponieważ o nie zapytałem. Adekwatną reakcją byłoby uhonorowanie ów pytania odpowiedzią. Jeśli tego nie zrobisz, sam wyciągnę wnioski. – westchnął przeciągle, w końcu odwracając wzrok, choć bardziej dla niej, niż z własnej potrzeby. Może jeśli będzie słaby i zażenowany tak jak ona, zdołają się jakkolwiek porozumieć.
A wtedy nie zmieni się nic – dodał z nutą irytacji.

Licznik słów: 254
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Właściwie to miał rację – pospiesznie wyciągała wnioski, zbyt zirytowana by porządnie się skupić. Najgorsze było w tym to, że nie rozumiała źródła swojej frustracji. Jak mogła wymagać od Strażnika czegoś więcej, czegoś konkretnego, jeżeli sama nie potrafiła zdefiniować swoich pragnień? Przecież nie wyczyta tego z jej myśli.
Ewidentnie, ona sama też nie potrafiła tego zrobić.

W przypadku irytacji, nieuniknionym kierunkiem dalszej rozmowy w przypadku Infamii była hipokryzja. I to właśnie jej się uchwyciła, byle tylko wydusić z samca jakąś bardziej konkretną reakcję. Może coś, co nie jest, dla odmiany, tylko suchą kpiną albo zmęczeniem?

– Ileż można żyć tylko dla idei? – Zapytała, wzdychając z frustracją. – Rozejrzyj się dookoła. Spójrz na świat jak na coś materialnego, a nie na ideę. Nie mówię, że masz nagle zacząć macać trawę, czy przytulać się do smoków i hasać pośród wilków, ale jeżeli dla ciebie jedynym sensem jest niematerialna, wyimaginowana idea, i tylko jej podporządkowujesz swoje życie i swoją taktykę, to właściwie... Nie ma w tobie nic żywego.
Nieuczciwe zagranie ze strony kogoś, kto spędził już blisko dwieście księżyców życia, chłonąć idee martwego stada i martwych przodków, ale nie interesowało jej to. Na jej szczęście, Strażnik raczej nie wiedział jak bardzo ciążyła na niej przeszłość. Mógł mieć lekki zarys sytuacji, ale daleko było do pełnego obrazu. Chciała więc to wykorzystać, przedstawiając jego jako upośledzonego, zaś siebie jako wciąż tętniącą życiem i badającą świat wszystkimi zmysłami. Nawet, jeśli była żywymi zwłokami.
Znowu zaszurała ogonem, zdradzając nerwowość. Kołysała się lekko, nie wiedząc gdzie w sumie chce patrzeć: jej wzrok przeskakiwał to z oczu proroka na jego barki, ku skrzydłom, by potem skupić się na złotej obroży. Ugh, ta przeklęta obroża. Czy ona naprawdę odcinała mu dopływ tlenu do mózgu?


– Tak? A więc chcę tego: naucz się funkcjonować bez neutralności. Trzymaj jakąś stronę, miej jakieś wartości, które nie są szare. Tchnij w siebie trochę więcej... – Zakręciła łaposkrzydłem w powietrzu, jakby szukając słowa. – Życia. Na tyle, byś faktycznie bał się śmierci.
Ugryzła się w język, nim powiedziała 'emocji', bo to byłoby już zbyt pretensjonalne. Chyba.

Licznik słów: 342
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Znów to samo, choć tym razem w jakiś sposób gorsze.
Mniej zainspirowane. Po prostu desperackie. Takie były jej oczekiwania.
Denerwował go fakt, że chciała od niego dokładnie tego samego co inni. Nie zamierzała pokazać w jaki sposób to osiągnąć, ani jak sobie to chociażby ułatwić. Nie, po prostu stawiała przed nim polecenie, najbardziej tępe z możliwych i nakazywała mu wykręcić sobie mózg, żeby zrównał się z jej poziomem.
Pragnął być jak inni, lecz gdy słyszał że nie istniało żadne inne wyjście, opętywala go wściekłość. Zwłaszcza, że inni też nie wiedzieli czego chcieli. Jedyna przewaga jaką dzierżyli to niekwestionowany komfort.
Tego mieć nie potrafił. Więc co? Miał po prostu zignorować tę część siebie, która go definiowała? Nie przejmować się niczym, tylko słuchać intuicji, dokładnie tej samej, która pokierowała jego zęby w stronę Kazesa? Pieprzony naiwny bełkot. Krew gotowała mu się na samą myśl, że musiał ten wątek w ogóle zgłębiać.
Nie uciekał jednak. Spętał gniew, zmiażdżył go do maleńkich rozmiarów i przełknął, jak chrząstkę. Jedynie jego aura była nieznośna. W końcu oczekiwał odpowiedzi, więc ją dostał – nawet jeśli była głupia.

Uważasz, że mam szare wartości? Lękanie się śmierci uważasz za taki sukces? – zapytał nie unosząc głosu, choć jego ton wyraźnie wskazywał niechęć i urażenie. Nie maskował ich ponieważ właśnie tak powinna jego stanowisko odebrać. Może w wielu aspektach się mylił, ale nie zamierzał dać się stłamsić grze życzeń osoby, która nie miała o nim żadnego pojęcia.
Nie interesuje mnie życie dla doświadczania, jeśli czynności w które miałbym się zaangażować znów mają być skazane na niewiadomą. Zmarnowałem już dość księżyców, żeby pławić się w komforcie ignorancji, którą WY nazywacie wybieraniem stron. Nie jestem idiotą, żeby stać bezczynnie, gdy łowcy zaczną mordować smoczą rasę, ale to nie znaczy że mam obowiązek na KAŻDYM kroku wiązać się z waszym mięsem, dla pustej nadziei, że moje oczekiwania nie są jednostronne. – Mówił dalej, w formie gniewnego rozkazu, niż próby wyżalenia się. Jakby ów stanowisko przemyślał jako oczywiste i jakby niezrozumienie Mahvran było pokazem jej obrzydliwego stępienia umysłowego. Splunięcia mu w pysk.


Stało to wszystko w oczywistej sprzeczności z partnerstwem, które z zasady było nieprzewidywalnym związaniem się z czyimś mięsem.
Przełknął kwas.

Licznik słów: 359
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Chciała, początkowo, przejechać sobie łapą po pysku w wyrazie absolutnego zażenowania. Nim, a nie sobą, rzecz jasna. Ugh, ciągle rozrywali swoje wypowiedzi na kawałki, analizując i odnosząc się tylko do niektórych, a inne odrzucając, a więc pozbawiając swoje słowa sporej części kontekstu, sensu. Nie mogli się zrozumieć, bo z jednej strony chcieli, a z drugiej nie – bardzo umiejętnie sabotując siebie nawzajem.
Skąd w ogóle doszło do tej rozmowy? Jakiż to talent posiadali i dzielili między sobą, że nawet coś o tle czysto praktycznym, politycznym, udawało im się za każdym razem zmieniać w emocjonalną batalię pod tytułem "ty nie rozumiesz"?
Lubisz to, przyznaj. Lubisz to, bo tylko on w całym tym pustym świecie potrafi ci się jeszcze w miarę sensownie postawić.
Z niewygodnym naciskiem na to "sensownie".


– Nie potrafię pojąć, jak z tak nietypowo ponadprzeciętną inteligencją potrafi być połączona taka głupota. – Syknęła, kłapiąc lekko szczękami. Zakręciła w miejscu subtelne półkole, wyginając przy tym szyję, niczym wąż zastanawiający się, z której strony zaatakować. – Tu nie chodzi o dosłowne lękanie się śmierci. Rozdrap trochę moją wypowiedź, zamiast trzymać się płycizny. Ty nie masz żadnych mocno definiujących ciebie wartości. Twoje idee, których tak łapczywie się podtrzymujesz, spłycają cię. Dobre rozwiązanie, jeżeli chcesz po prostu stać się nikim i oderwać od świata, ale absolutnie beznadziejne jeżeli twoim celem jest jakkolwiek zrozumieć otaczający cię świat i żyjące w nim istoty. Jak chcesz badać, dowiadywać się więcej, jeżeli masz zbyt płytki światopogląd, aby dostrzegać faktyczny stan rzeczy? Chcesz być tylko łącznikiem między bandą nieśmiertelnych, a bandą śmiertelnych, czy kimś, kto faktycznie jakkolwiek jest częścią ekosystemu? I zanim znowu spróbujesz włożyć mi w pysk inne słowa, nie mówię o to, byś stał się częścią smoczego gatunku. Po prostu zacznij żyć czymś więcej, niż tylko teoriami.
I ona starała się mówić w miarę spokojnie, chociaż jej nerwowe kołysanie się i ciągłe smaganie powietrza wężowym językiem przeczyło tylko minimalnie zirytowanej naturze jej głosu.
– Dla siebie, nie dla mnie. – Podkreśliła jeszcze, nie chcąc, by znowu doszedł do błędnych wniosków.
Co za komedia.

Licznik słów: 337
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zacisnął zęby, siłą powstrzymując się przed przerwaniem jej w środku monologu. Jakaś prymitywna część osobowości pragnęła zaprzeczyć dla samej zasady, ale czym dłużej analizował jej słowa, tym bardziej pojmował, że miała w tym wszystkim rację. Ich dyskusja zaczynała przypominać tę, którą stoczył ze Światokrążcą. Morski otworzył mu wtedy ślepia na pewne sprawy, ale wciąż był zbyt inny i poświęcony własnym problemom, by uczynić dla niego coś wiecej. Zwyczajnie wskazał niekonsekwencję, skrytykował grząski grunt, na którym się znajdywał, a następnie podążył we własną stronę, taką której uczący się od niego Strażnik, w żaden sposób nie mógł pochwalić.
Spodziewał się, że podobnego zjawiska doświadczy z Infamią. Samica powie mu coś względnie sensownego, powierzchownie wybroni konsekwencji, stworzy kolorowo spójną ideę, a gdy przyjdzie do udowodnienia jak miałaby działać w praktyce, wszystko się znów posypie.
Najprostszym wyjaśnieniem wobec jego niechęci był lęk, nie przed śmiercią, a życiem, które nie miałoby celu, jaki możnaby pozytywnie podsumować.
Może nie był dobry, w stanie który okupował teraz, ale przynajmniej nie był tak samo zły, gdy rzeczywiście się czemuś poświęcał.

Otworzył pysk, pozwalając by chmura cuchnącego kwasu otoczyła jego łeb. Zgnilizna, była mniej irytująca od gryzącej w nos kwaśności. Jego już nawet nie brzydziła, choć istniał okres, w którym nie potrafił znieść, tej idiotycznej ułomności. Dawno temu w każdym razie.
Dopiero po kilku przydługich oddechach, chmura straciła na intensywności, chyba że Mahvran jakoś przyspieszyła ten proces.
Zmyśliłby do tego jakąś metaforę, gdyby miał na to ochotę, ale nie miał. Jedynie spuścił wzrok, przyglądając się ziemi przed jej skrzydłami.
Chciałby przestać być głupi, ale to przecież nie komenda, której mógł posłuchać od tak. Odchrząknął nerwowo, przełykając kolejna gulę w gardle.
Jak? – zapytał, niby wrogo, choć z przebijającą się przez to słabością.
To nie działa

Licznik słów: 288
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Skrzywiła się minimalnie, widząc jak łeb samca otacza żółta chmura gazu. Było to zbyt nieistotne by faktycznie ją irytowało, czy męczyło, bądź odpychało, ale zarazem ciężkie do zignorowania jeżeli miało się jakkolwiek sensowny zmysł węchu.
Zdziwiła się jego ciszą. Na Otchłań, czyżby udało mu się go zamknąć i zmusić chociaż przez chwilę do autorefleksji? Oh. Niezwykłe. Cisza, jaka zapadła między nimi była tak nagła i niespodziewana, że wywerna potrzebowała chwili, by faktycznie ją zarejestrować. Już prawie zaczęła szukać jakiejś alternatywy, na której mogłaby poświęcić uwagę, by nie musieć stać jak głupia w miejscu i czekać na jakieś słowa z jego strony, gdy w końcu się odezwał.
Hm. Jak? Świetne pytanie, cholera. Odchrząknęła cicho, szukając szybko jakichś słów.

– Mógłbyś zacząć od rzeczy obejmujących mniejszą skalę. Masz kompana. – Powiedziała, wskazując łbem na częściowo schowaną za nim sarnę, mniej lub bardziej dobrowolnego świadka całej ich interakcji. – Chcesz lepiej zbadać świat? Zacznij od niego. Zwierzęta wcale nie są takie płytkie, jak się wydaje z perspektywy ras rozumnych. Mają w sobie ciekawą głębię. Próbowałeś konkretniej zbadać łączącą cię z nim więź? Masz, dosłownie, bezpośredni dostęp do umysłu żywej istoty. Próbowałeś zgłębić konkretne schematy, drobniejsze detale w psychice tego zwierzęcia, czy traktujesz je jak zwykłą sarnę, która po prostu nie ucieka na twój widok?
Zaszurała pazurami po ziemi, rysując półświadomie jakiś pozbawiony znaczenia wzorek, nim spróbowała, spokojnie, ciągnąć dalej.
– Bogate życie jest zależne od rozumienia wielu perspektyw. Spróbuj zobaczyć świat oczami sarny, potem porównaj to do swojej percepcji. Spróbuj... Być sarną. Chociaż przez jakiś czas. Żeby nie tyle zrozumieć, co kieruje jej życiem – bo generalnie, jest to instynkt przetrwania – tylko poczuć to, co ona i zobaczyć, jak reaguje przez to na bodźce. – Dodała, nie rozumiejąc dlaczego nagle zaczęła pełnić rolę pseudoterapeutyczną. Chyba czułaby się bardziej komfortowo, gdyby jednak znowu na nią prychnął i powiedział, że pieprzy bezsensu. Łatwo było na niego warczeć, gorzej, gdy faktycznie chciało się... Yyyy.
Pomóc?...

Licznik słów: 320
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Jakże naiwne było oczekiwanie, że oferuje mu właściwą odpowiedź. Czego się spodziewał zresztą?

Przymknął ślepia powoli, znów od niechcenia wydychając kwaśne powietrze.
Najpierw wejdź w umysł sarny. Stań się nią. Dopiero wtedy zaangażujesz się emocjonalnie i zaczniesz dostrzegać uroki życia. – podjął flegmatycznie, jakby zaczął opowiadać jej jakąś historię. Nawet sztucznie złagodził głos.
Zwróć uwagę na zapach trawy, szum drzew i wartko płynącej rzeki. Doceń ciepłotę ziemi pod łapami albo gęstość gruntu po którym stąpasz.
Z tego wynika chęć życia. Z ekscytacji, ciekawości, odkryć, doceniania małych rzeczy, gestów, kształtów, krótkich powitań z nieznajomymi. Medytuj, wczuj się we własny oddech, zrozum własne ciało.
Bądź jak sarna, która istnieje złączona ze światem, niczym jego maleńki składnik. W niczym nie wyjątkowa, ale dzięki temu dopasowana do reszty materii.
Bądź jak sarna, nie waż konsekwencji swoich działań, uciekaj od dyskomfortu, nie dyskutuj, chęć życia znajduj w doświadczaniu, tylko dla siebie, tylko dla swoich zmysłów. Śmierć to tylko abstrakcyjny koncept, cierpienie jest nieuniknione, więc przemknij obok nich, zamknij oczy.
Nie ma tu miejsca na zawiść, jakąś tradycję, moralne założenia, rangi. Sarny radzą sobie bez tego, bez konceptu zła i dobra, bo to przecież utrudnia doświadczanie.

Innymi słowy istniej tylko dla siebie.
– przerwał na chwilę, a jego ton nabrał znów surowości.
Dobrze rozumiem? Czy to życie oparte wyłącznie na doświadczaniu służy ci jakoś? Jesteś szczęśliwa patrząc na swoje stado, zupełnie nie związana żadnymi konsekwencjami, które wyżerają cię od środka? Jesteś zadowolona z tego co robisz? Rozmowa o pogodzie i kształcie gałęzi byłaby czymś co przyniesie ci satysfakcję, tak? – pytanie retoryczne. Zafiksował się na swojej bezsensownej historii, wykładając ją, jak treść paktu związującego życie. Był w tym i gniew i kpina, ale jakieś poszukiwanie również.
Prawda jest taka, że znał ten stan dawno temu, lecz teraz las był zatruty i już nie mógł do niego wrócić.
Nie – znów spojrzał jej w ślepia, minimalnie, wrogo marszcząc pysk.
A zatem krokiem do czego jest ten eksperyment? Nawet jeśli moje słowa uznasz za nietrafiona hiperbolę , jakie możliwie rozwiązanie możesz mieć na myśli? Emocjonalne wypalenie czy kolejny wariant samotnej niezależności?

Licznik słów: 347
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Z jednej strony była wdzięczna, że jednak ciągnął to w formie konfliktu, zaprzeczał, dalej odrzucając każde jej słowo. To było bardziej znajome; a to, co znajome, przynosiło komfort. Infamii łatwiej było odnaleźć się w stresie, bo był jej lepiej znany niż spokój i zrozumienie. Wyniszczało ją to, jak wiele innych rzeczy i cech, ale nie znała za bardzo innych alternatyw.
Z drugiej jednak... Ugh. To, że zdawał się w ogóle jej nie rozumieć, to jak ukryty sens jej słów zupełnie przelatywał mu nad głową, doprowadzał ją do szewskiej pasji.


– Nie. – Pokręciła głową, lekko pocierając palcem prawą powiekę. – Nie, nie i jeszcze raz nie. Wymyślasz własne teorie do moich słów.
Poruszyla barkami, jakby przygotowując się do dalszej części jakiejś wykańczającej nauki. Zupełnie jakby uczyła dziecko. Dwustuksiężycowe, uparte, irytujące dziecko.
– Nie masz żyć jak sarna, stary półgłówku. Masz zacząć od niej i zbierać po prostu sieć perspektyw, nakładając je na siebie i z tej bogatej sieci wyciągając wnioski. Nie masz siedzieć w promieniach słońca i medytować, zachwycając się zapachem traw. Nie jestem na tyle popieprzona, by sugerować takie idiotyzmy. Takich porad szukaj u elfów wysokiego rodu.
Skrzywiła się, wyraźnie zniesmaczona na samo wspomnienie tej rasy, nim nie kontynuowała dalej. – Skrócona lista twoich problemów to brak intuicji, brak wyczucia i generalna pustka, czasem mieszająca się z frustracją. Stoisz w miejscu. Niczego nie osiągasz. Stoisz, jak wierny strażnik, którym się ochrzciłeś i właściwie nie robisz nic, poza patrzeniem na upływ czasu. Biernie. Nie wyciągając żadnych wniosków. Nie zmieniając się. Jak chcesz zrozumieć świat i uczyć się od niego, jeżeli masz w sobie głębię kamienia?
Przekrzywiła rogata głowę, a jej ślepia zabłysły, gdy uchwyciła się innego sposobu toczenia rozmowy.
– Gdy oferowałeś mi wspólną wizytę w tej wiosce, która została niedawno wymordowana, umotywowałeś ten zwiad chęcią nawiązania kontaktu z innymi rasami. – Przypomniała, jakże uprzejmie, nim nie przeszła oschle do sedna. – Co wyciągnąłeś z tych interakcji? Zrozumiałeś cokolwiek? Wzbogaciłeś się?
Raczej znała odpowiedź na to pytanie, ale naiwnie liczyła, że w jakiś sposób prorok ją zaskoczy. Pozytywny, dla odmiany.

Licznik słów: 340
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zabawne że podczas jednej dyskusji, oba smoki równocześnie mogły wprost wyzywać się od głupich. Była w tym, metaforycznym rozdzieraniu się na kawałki, jakaś wygodna rutyna i komfort, choć to nie zjawisko, które prorok mógł jakkolwiek zakomunikować. Nie bezpośrednio przynajmniej, ponieważ gdzieś podświadomie zdawał sobie sprawę, że niewiele reakcji od Infamii byłoby teraz właściwszych.
Był zbyt zepsuty by potrafić funkcjonować bez konfliktu, więc wyłącznie zdarcie gardła na personalnej konfrontacji pozwalało mu na chwilę wyrwać się z pętających go korzeni.
Chciał się nie zgodzić z kimś, kogo jednocześnie nie nienawidził.
Z kimś, kto jednocześnie nie nienawidził jego.
Bał się wprost tego oczekiwać, ponieważ nawet teraz, gdy obiecali sobie cierpliwość, nie miał pewności, że samica jakkolwiek ją respektuje. Przede wszystkim też, czy jakkolwiek na tę możliwość zasługiwał.

Mówisz, że istnieje w tym coś głębszego, ponieważ znajdujesz wartość w emocjach, które przychodzą ci intuicyjnie. Nie da się, z mojej perspektywy, wyciągnąć wniosków z aktywności, którą proponujesz, ponieważ dotyka zwyczajnie innego wymiaru problemu. Wiem i bez twoich oświeconych spostrzeżeń, że jestem w tym aspekcie upośledzony, ale wolę poświęcić swój komfort na rzecz innych zjawisk – tych których WY eksplorować nie zamierzacie. – Bronił się dalej, zły i zmęczony tą koniecznością separacji. Ale nie dało się inaczej do cholery, ponieważ smak pragnienia jak i okrutnej porażki, stale mieszały się ze sobą.
Nie mógł wprost wyrazić, że potrzebował osoby, która nie potrafiła nawet określić, czego od niego oczekuje.

Bądź szczera i zdefiniuj wprost co takiego miałbym poprzez to osiągnąć albo do jakich wniosków dojść. – zarządzał, wciąż wbity sztywno w to samo miejsce.
Oto wniosek do którego doszedłem na podstawie obserwacji. Szczęście bierzecie z przynależności i posiadania. Gdy to tracicie, zapadacie się w sobie i powoli umieracie. Wszyscy, bez wyjątku. – ostatnie słowa wysyczał wrogo, jak zarzut.
Bez tego można żyć już wyłącznie dla idei. To właśnie wszystko inne jest pustką o której mówisz. – postąpił krok w tył, by mocniej przyjrzeć się jej całej sylwetce. Oddzielić.
Mówił dalej, nie przestając jednocześnie rozważać, na ile trzymał ją w swoim życiu dla nerwowego rozładowania, a na ile próbował uprzedmiotowić ją swoimi bardziej personalnymi oczekiwaniami. Wiedział, że nie jest w stanie go zrozumieć, a i tak brnął dalej w to bagno.
Po to masz kompanów, niezależnie od tego czy chcesz to przyznać czy nie. Tylko szum ich więzi zakłóca pustkę, a jesteś w stanie się nimi zadowolić, ponieważ fundamentalnie nie masz wobec świata, ani relacji żadnych oczekiwań.

Ja mam. Więc sarna nie wystarczy.
– podsumował płycej, nie mniej zdenerwowany.

Sarna nie ruszyła się nawet na krok, nawet gdy obrońca niemal trącił ja bokiem. Stała tylko i obserwowała, sparaliżowana niedowierzaniem.

Licznik słów: 435
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Na swój własny, pokrętny sposób, faworyzowała go. Tłumaczyła mu rzeczy, na które nie traciłaby czasu w rozmowie z kimś innym. Już dawno by odeszła, znudzona, zirytowana, nie widząc sensu ani potrzeby w próbach naprawiania pierwszego lepszego smoka z brzegu. W pewnym sensie miała więcej cierpliwości do niego, niż kogokolwiek ze stada, które chowała obecnie pod swoimi skrzydłami. Zamierzała ich chronić, ale nie miała już wobec nich ciepła. Traciła go coraz więcej wraz z umieraniem kolejnych, znanych jej z czasów młodości smoków. Teraz nie został już praktycznie nikt. Może poza Frar, która jednak zawsze była kruchym lodem do stąpania.

Wysłuchała go, chyba w sumie z litości, aniżeli faktycznej chęci. Zapętlali się, nie mogąc nijak znaleźć porozumienia, spotkać się w jednym punkcie i postawić na nim flagi. Byli do siebie na tyle podobni, że intensyfikowało to nieliczne różnice, czyniąc z nich wyrwy zbyt szerokie i głębokie, by możliwe było ich ominięcie, przeskoczenie lub zabudowanie.
Beznadziejna sytuacja. Beznadziejna, bo w sumie sami wybrali dla siebie ten los i oboje nie zamierzali raczej z niego rezygnować, bo wymagałoby to przejścia na drugą stronę i odrzucenie swoich wartości – coś, czego za nic w świecie by nie zrobili.

– Miałbyś się w końcu obudzić. – Powiedziała w końcu z kwaśnym, lekkim uśmiechem. – Bardziej wprost się nie da.
Zakręciła w miejscu kolejne półkole, po czym po prostu ponownie usiadła, owijając się przydługim ogonem, przejeżdżając palcami po czarnych kolcach porastających jego końćówkę.
– Nie dojdziemy do porozumienia. To nie w naszej naturze. – Przyznała z nutą rezygnacji, chwilowo zerkając gdzieś w bok, by pozbierać myśli, nim znowu nie starła się z nim spojrzeniem. Wystarczyło jej już. Poddała się, cholera. Póki co nie zamierzała podejmować dalszych prób naprawiania go... A raczej zniekształcania wedle własnego widzimisię.
– Wróćmy do naglących spraw. Łowcy, elfy... Kontynuuj.

Licznik słów: 296
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Szczery grymas zawodu przemknął przez jego pysk. Krótki, trochę wynikający z dezorientacji wobec tego jak nagle urwała ich rozmowę, ale wciąż wyraźny. Zmienił go parę uderzeń serca później, gdy dotarło do niego, że całe założenie i kierunek w którym próbował podążyć, posypały się tak po prostu u jego łap.
Tym razem to on miał ochotę odejść, ale nie dała mu dostatecznego powodu, żeby nie wyszedł przy tym na rozchwianą emocjonalnie jednostkę.
Nie miała dla niego odpowiedzi. Oczywiście, że nie. Jedynie ładnie brzmiącą teorię, która na jednych działała, a na drugich nie i tyle. Po prostu.
W niczym nie odpowiadasz wprost. Nie wiem jak możesz z takim podejściem dziwić się, że nie można was zrozumieć – Prychnął resztkami wrogości.
Gdy emocje opadły, stopniowo próbując wrócić do normy będącej kulą gniewu obudowaną apatią, zdał sobie sprawę z irytującego pulsowania w skroni. Potrzeba wyciągnięcia z niej stanowiska, do którego jednocześnie nie miał prawa, rozdzierała go od środka.
Czy nie odpowiadała na jego komentarze bo były trafne? Bo raniły ją? A może po prostu straciła doszczętnie cierpliwość do jego sposobu rozumowania? Czy to podsumowanie? Koniec? Czy od dziś zamierzali postrzegać się już tylko w oficjalnej manierze?

Odchrząknął nerwowo. Daleki był od apatii, która by go zabezpieczyła, więc musiał poradzić sobie z tym co miał.
Przepraszam za to co mówię – mruknął szorstko, ale wciąż dobrze słyszalnie. Był w tym rzeczywiście jakiś nietrafiony żal, nawet jeśli napięcie przede wszystkim. Przepraszał ponieważ sam nie rozumiał co próbował jej udowodnić. Zdawał się wciąż jedynie odbiegać od pierwotnej myśli, jakby coś w środku go od niej odpychało.

To twoja kolej by odpowiedzieć o elfach – rzekł nieco słabiej, choć wciąż z przyległą do niego nutą stanowczości.

Z tymi słowami sarna w końcu ocknęła się z transu i gwałtownie podrzuciła swoje ciało, by niezgrabnie wylądować kawałek obok. Dwa takie skoki, niby prowadzące ją ku czemuś konkretnemu, były wyrazem zebranej w niej energii, którą musiała wyrazić. W przeciwieństwie do obrońcy, którego umysł wypełniła znów dziwna melancholia, czuła się wolna od jego gniewu i pełna życia.
Prychnęła głośno, gdy smoki mogły obserwować z dala jej nieco zmniejszoną sylwetkę i znów sugestywnie poruszyła nogą w powietrzu. Może skrzydło-łapy smok ją zrozumie, ponieważ również zdawał się przesycony emocjami, które wymagały wyrażenia poprzez ruch.


Więź z sarną. Doprawdy głęboka możliwość porozumienia.

Licznik słów: 380
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Urna Cieni
Starszy Mgieł
Mahvran Chimeryczna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 10311
Rejestracja: 14 maja 2019, 21:41
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 256
Rasa: wywernowa x pustynna
Opiekun: Uśmiech Szydercy*
Mistrz: mroczne elfy
Partner: Strażnik Gwiazd

Post autor: Urna Cieni »

A: S: 3| W: 3| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Retoryka; Szczęściarz; Nieugięta; Pojemne Płuca; Gojenie Ran; Zdrowa jak Ryba; Magiczny Śpiew;
Nie miała już sił mu tłumaczyć, że on nie potrafi rozróżnić odpowiedzi wprost od metaforycznej. Była już zbyt zmęczona. Konfrontacje z nim chwilowo dodawały jej adrenaliny i zachęcały do działania, ale po ich zakończeniu czuła się, jakby ledwo uszła z życiem po spotkaniu z jakąś odmianą wampira. Była ledwo w stanie ustać na łapach.
Pokręciła więc lekko głową, jakby pokazując w ten słaby sposób, że nadal się z nim nie zgadza; że nadal to po jego stronie jest problem z rozumowaniem, a nie u niej z tłumaczeniem. Nawet jeśli poniekąd miał rację, nie zamierzała mu tego przyznać; bo jeżeli było coś, z czym nadal nie potrafiła się rozstać, to z pewnością w dużej mierze była to jej przesadna duma.

Zdziwiła się za to, słysząc jego przeprosiny. Drugie już. Te może nie były tak długie jak pierwsze, ale przeprosinami były nadal, nawet jeśli szczątkowymi. Nie mając za bardzo pomysłu jak się do nich odnieść, przyjęła je do siebie w ciszy, zdradzając nerwowość krótkim, lekkim szarpnięciem ogona, które wyglądało raczej jak pośmiertna konwulsja.
Tyle księżyców, a nadal nie potrafiła radzić sobie z najprostszymi mechanizmami społecznymi.
Zadowoliła się jednak tym, że zgodził się zakopać topór i przejść do bardziej chłodnych spraw. Może i ciężko byłoby jej schować swoją emocjonalność, gdy w grę wchodziły mroczne elfy, ale i tak było to o niebo lepsze od tego, co przeszli przed kilkoma momentami. Onyksowe ślepia pomknęły ku sarnie, która ożywiła się nagle, niczym dotknięty magią posąg. Znowu ten ruch młócenia nogą w powietrzu.
... Raczej wątpiła, by Kazes zapraszał ją do wspólnego biegania, ale rozbawiła ją nieco sama absurdalność tej wizji.

– A co konkretnie? – Wzruszyła barkami. – Podstawy? Mroczne elfy żyją w klanach, zamieszkując głównie jaskinie i różnego typu podziemia, ale w odleglejszych zakątkach świata są odstępstwa od tej reguły. Nie ufają właściwie nikomu poza własną rasą, z nielicznymi wyjątkami, więc kontakty z nimi są bardzo rzadkie i rzadko pozytywne. Mają wysoce rozbudowany język, który brzmi nietypowo i przyjemnie, kojarząc się z elfimi stereotypami, ale ma w sobie tez bardziej gardłową, charczącą nutę. Ze względu na podobieństwo biomów, zdarza się, że używając ich mowy można porozumieć się także z krasnoludami i na odwrót. Są bardzo utalentowani w bezszelestnym poruszaniu się, co wspomaga sprawne zbieranie informacji, szybkie przemieszczanie się, wobec czego są naprawdę dobrzy w skrytobójstwie i kradzieży, co czyni z nich rasę zarówno znienawidzoną, jak i docenianą w roli najemników do zadań... Delikatnej i wątpliwej moralnie natury.
Westchnęła cicho, znowu patrząc na Kazesa, wykonując podobny ruch młócenia powietrza łapą. Raczej bez większego przekazu, ot, szukając jakiejś słabej nici porozumienia ze zwierzęciem, mimo iż nie wiedziała, czy czegoś po niej oczekuje, czy po prostu daje dać do zrozumienia Strażnikowi, że chciałoby już iść gdzieś indziej.
Wróciła wzrokiem na proroka, wyczekująco. Czy to co powiedziała go zadowoli?

Licznik słów: 461
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekTHE LAWS OF COURTESY ARE SO INCONVENIENT:
do not set fire to this chevalier, do not encase that baroness in a block of ice...
HOW ARE WE SUPPOSED TO GET THROUGH THE DAY?

Obrazek
  • ✦ PECHOWIEC — po każdym niepowodzeniu -1 do ST następnej akcji;
    bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

    ✧ RETORYKA — stałe -2 do ST przy testach na perswazję.
    ✦ SZCZĘŚCIARZ — jeden sukces zamiast niepowodzenia, do użycia raz na 2 tygodnie [03.06].
    ✧ NIEUGIĘTA — możliwość wykonania ostatniego ataku na chwilę przed omdleniem;
    +4 do ST akcji broniącego się.

    ✦ POJEMNE PŁUCA — raz na pojedynek / misję / polowanie ma -2 do ST ataku,
    ale w następnej turze +1 do ST swojej akcji.

    ✧ GOJENIE RAN — raz na tydzień wyleczenie rany lekkiej lub zmniejszenie powagi innej [01.01].
    ✦ ZDROWA JAK RYBA — odporność na choroby – o ich pojawieniu się świadczy
    tylko wynik 1 z rzutu k10.

    ✧ MAGICZNY ŚPIEW — raz na pojedynek / polowanie odejmuje 2 sukcesy przeciwnika.
Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: 29.06.2023
KALECTWA: +2 do ST akcji fizycznych;

Obrazek
ULFHEDINN :: żywiołak ognia [hydra]_________MÖRKVARG :: żywiołak ziemi [wilk]_________VÍÐBLAÍNN :: żywiołak wody [hyena]
S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1________________S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_______________B, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2_____________B, Pł, MP, Kż, Śl, Skr: 1| MO, MA: 2

NIÐHÖRGG :: feniks___________ZALDRIZES :: sarna
« niemechaniczny »___________« niemechaniczny »
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Nie spodziewał się żadnego rodzaju odpowiedzi na przeprosiny, choć parę oddechów po nim, widząc że na jej pysk nie wystąpił nawet najmniejszy grymas, poczuł wyraźnie oblewający go chłód. Słowa, które wypowiadał tak rzadko, wyrzucał z siebie teraz bez żadnego porządku, w rozmowie wewnątrz której nie miały żadnego znaczenia. Najwyraźniej bardziej samemu sobie, niż jej próbował udowodnić, że zależy mu na braku utrzymującej się wrogości. Nie tylko tej wypowiedzianej, lecz pomyślanej również.
Nie odwrócił łba, gdy ślepia samicy podążyły wyraźnie w innym kierunku. Jej chwilowe rozkojarzenie pozwoliło im obogju odpocząć od patrzenia na siebie. Podobnie jak ich relacja, nie było przecież obowiązkowe, lecz czuł się dziwnie, gdy nie mógł go podtrzymać, jednocześnie coraz gorzej, im dłużej trwało.
Bylem zainteresowany co takiego zrobiłaś by zyskać ich zaufanie. Niemniej... – odchrząknął krótko, widząc jak skrzydło samicy unosi się w celu przedrzeźniania ruchu sarny.
Może istnieją inne szczegóły, które możesz przytoczyć. Co takiego sprawia, że ich kulturę uznajesz za lepszą, niż choćby ludzka? – To pytanie nie miało już charakteru przesłuchania, tak jak wcześniejsze. Kontynuował lekko zgaszony, jakby rzeczywiście pozbył się już całej energii. Starczyło dość na lekką oficjalność, a stosunkowo przyciszony ton, wygładzał naturalną chrypkę.

Widząc odpowiedź smoczycy, sarna gwałtownie odstawiła nogę i wyprężyła pierś. Przez chwilę sprawiała wrażenie zaalarmowanej, jak gdyby interakcja z drapieżnikiem była zapowiedzią jego ataku. Uderzenia serca mijały, a żaden taki nie nadchodził. Co więcej, nawet emocje obrońcy sugerowały, że jest w smoku coś wartego uwagi.
Po chwili namysłu sarna podjęła się kolejnej aktywności. Prychnąwszy krótko nozdrzami, obie przednie nogi podrzuciła do góry, wierzgając nisko racicami. Wszystko po to, żeby z jeszcze większą energią i przytupem opaść na ziemię. Dopiero wtedy, jakby nic nie ważyła, wybiła się całym ciałem, ze wszystkich kończyn. Jej zwieszone w powietrzu ciało skręciło, niemal bezwładnie, kawałek obok, gdzie wylądowała, z nadzwyczajną jak na sarnę niezgrabnością. Uderzenie serca potem uniosła głowę z pośpiechem i znów spojrzała na skrzydło-łapego smoka.

Licznik słów: 316
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej