Kwiecista polanka

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Atramentowy zaczął gładzić samicę łapą po karku. Przy niej czuł jakąkolwiek miłość. Kochał ją, to był fakt. On nikogo nie kochał od czasu odejścia swojej matki. A teraz ma ją...
– Wiesz co... Już takim jestem. A taki gnojek szczególnie zadziałał mi na nerwy. Nie wiem co sobie myślał. No i przepraszam że tak zachowałem się w stosunku do Twojego brata przy Tobie. Nie powinienem tak się przy tobie zachować...
Prawdą jest że jedynie żałował, dlatego że wtedy Słoneczko mogła o nim źle pomyśleć. Łowca przytulił się do niej jeszcze bardziej obejmując ją czterema łapami i oplątując jej tylną łapę swoim ogonem. Czerpał pełną radość z ich bliskości. ciekawe jak by się zachował Uśmiech gdyby ich tak zobaczył

Licznik słów: 118
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Ćmienie Maddary
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 718
Rejestracja: 08 cze 2014, 13:43
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Rasa: Północny

Post autor: Ćmienie Maddary »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 5| P: 1| A: 1
U: L,S,B,Pł,M,MP,Skr,Śl,Kż,A,O,W: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; Niezdarny Wojownik; Mistyk
Rozejrzała się uważnie po całej okolicy. Uważnie zlustrowała drzewa rosnące wokół, widziała w oddali rzekę bystro płynącą. Ponadto las obfitował w przeróżne krzaki, trawy, rośliny, które pomogą jej schować swoje smocze, puszyste ciałko. Była krępa i ciemna i mogła stać się cieniem. Półmrok panujący pod drzewami tylko ułatwiał Ćmieniu ukrycie się, chociaż na ciele miała również pomarańczowe elementy, które musiała jakoś wtopić w tłum. Sztuka polegała na tym, by je zamaskować. A potem ukryć swój zapach i być tak cicho, by żaden zmysł obcej istoty nie był w stanie wykryć tego, co się maskuje. Samica jeszcze raz po tej refleksji spojrzała na otoczenie. Podeszła do drzew, po czym zaczęła ocierać się o nie. Delikatnie, by nie zdrapywać kory, ale nasiąknąć nieco jej zapachem. Mimo wszystko to było za mało, by zapach swój zamaskować. Ziemia blisko wody była wilgotna toteż ruszyła w jej kierunku. Mokra ziemia pachnie intensywnie, zwłaszcza rozkopana. Mokradła. Wiedziała, że na podmokłej ziemi nie uda się jej ukryć swoich śladów od łap. Mimo wszystko starała się stąpać miękko, bardzo uginała łapy, jakby miała chodzić na paluszkach. Rozkładała swój ciężar dokładnie na wszystkich łapach by ślady były jak najbardziej płytkie. Wtedy mokra ziemia sama po chwili zaniknie ślady.
Kamienie, bardziej suche skrawki, korzenie. Trawa ugnie się pod jej ciężarem i złamie, to było kolejne utrudnienie. Doprawdy niewygodne. Unikała tych kępek, albo ogonem delikatnie próbowała je unieść. Rozkopała trochę ziemi przy strumyczku uważnie rozkładając ją po bokach, by nie było jej przypadkiem za dużo wszędzie. Potem sama wlazła w rów, który zrobiła i zaczęła tarzać się w tym błocie. Delikatnie i dokładnie się zasypała. Oczywiście wybrała miejsce w cieniu, aby jej futro nie wyróżniało się w cieniu. Jedynym elementem, do jakiego użyła magii było pokrysię się kępkami trawy z bagnistego podłoża przy wodzie. W ten sposób nawet, kiedy wyróżnią się pomarańczowe elementy to mogłaby udawać jakiś egzotyczny kwiat. Byleby wyglądało to jak najbardziej naturalnie. Zapach kory i ziemi, na dodatek taka kryjówka powinna wystarczyć. Chyba, że ktoś by próbował ją znaleźć. Ale dla nieuważnych oczu będzie niewidzialna. Chodziło tu o wyrwane kępki traw, ale tak naprawdę wyglądało to, jakby dziki próbowały znaleźć coś dobrego do jedzonka. Skrzydła miała blisko ciała, zaś ogon tuż przy boku, by zajmować najmniej miejsca.
Teraz coś innego. Umyła się w źródle. Woda nieco zamaskowała jej zapach przy okazji, a miejsce uprzątnęła magią. Drugie podejście. Przeszła kawałek do wnętrza lasu na łapach z rozłożonymi palcami i uniesionymi pazurami w pozycji skradania. Musiała przejść tak spory kawałek, kitką ogona delikatnie zasypywała płytkie ślady ziemią i piaskiem. To, by zgubić trop, a woda zaraz wyschnie. Będzie idealnie. Znalazła głęboką dziurę. Nie wiadomo jak ona powstała. Być może dawno temu była wykopana, bo miała wysokość przeciętnego smoka, ale całkiem zarosła i wyglądała bardzo naturalnie. Smoczyca delikatnie oparła przednie łapy na pionowej ścianie i odepchnęła się na tych łapach, by nie ugniatać ziemi przy dziurze. Wskoczyła tam mocno amortyzując, by nie wydawać żadnego dźwięku. Położyła się szybko na dnie. Ciasno, ale własno. Delikatnie pociągnęła magię na płomieniste oznaczenia na ciele i pokryła je głębokim cieniem. Tak naprawdę jej ciemnota sprawiała, że dziura wydawała się dużo głębsza. Dobra robota.
Wyskoczyła z dziury. Chyba spisała się na medal. Skinęła adeptce, która chyba poszła spać i poszła do swojego obozu. Nie będzie przeszkadzać.

z/t

Licznik słów: 541
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Od Harriet (czyli w powiększeniu brzydala): klik!

Posiadane:
Pożywienie: 3/4 kobolda
Kamienie: Rubin, szafir
Inne: Kwarcowy kryształ
PH: 6
~Wygrane: Oko Zmierzchu, Zmiana Nastawienia, Piekielna Łuska
~Przegrane: Ocean Ognia, Zatruty Płomień, Runa Ognia *kalectwo*
~Remisy: Znamię Chaosu

Atuty:
I ~ Inteligentny ~ Jednorazowo +1 do inteligencji ~
II ~ Niezdarny wojownik ~ +1ST dla fizycznie atakującego ~
III ~ Mistyk ~ +1 sukces do ataku magicznego w walce ~

Nauczę poziomu MA/MO (poziom IV i V) za jeden kamień szlachetny.
Gubię tematy, więc po upływie 48h spamcie Przypominajkami .–.
> Jak ktoś chce uśmiercić postać i nie widzi fabularnego wyjścia – pomogę fabularnie xD
Księżycowa Łuna
Dawna postać
Roześmiany Chochlik
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 951
Rejestracja: 18 mar 2014, 21:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 30
Rasa: Skrajny
Opiekun: Mistycznooka
Mistrz: Szkarłatne Wody

Post autor: Księżycowa Łuna »

A: S: 4| W: 2| Z: 5| I: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,MA,L,S,M,W,Kz,Skr,MO,MP: 1| A,O,Śl: 2
Atuty: Szczęściarz, Oporny magik, Twardy jak diament
Oblicze westchnęła i pokręciła łbem, słysząc jego odpowiedź. Nie takiej się spodziewała, do tego... Oko powiedział jej coś, co ją zmratwiło, dlatego też nie poczuła się zbyt komfortowo, gdy Atramentowy owinął się dookoła niej wszystkimi kończynami, bo jeżeli to prawda, był z nią nie dlatego, że chciał nauczyć się ją kochać, a dla czegoż, z którego powodu jej brat postąpił tak, a nie inaczej. Starała się jednak zachować spokój, opierając pysk na szyi samca, tuż przy jego poliku.
Nie powinieneś się zachowywać tak w ogóle, to tylko adept, a ty jako dorosły smok pokazałeś... że można łatwo cię sprowokować, to nie świadczy o tobie dobrze – mruknęła cicho, z zamyśleniem, końcówka jej ogona rytmicznie uderzała o kępę traw.
Co do mojego brata... powiedziałeś mu coś takiego, co mi się nie spodobało: Będę grzmocił twoją siostrę? Musisz przyznać, że to jest poniżej i twojej, a przede wszystkim mojej godności – skrzywiła się przy słowie grzmocił, było niesmaczne, wulgarne i pozbawione jakiegokolwiek szacunku względem jej osoby. Nie poruszyła się, ale czekała na odpowiedź Atramentowego.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Na rzemyku:
~ Czarne piórko z zielonym znacznikiem od Tirka
~ Połówka żółtawo szarego piaskowca pachnącego wodą po tacie Faelanie


Hidan z Gwiazdką i Feridą
Gwiazdkowe perypetie z księżycem
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Widząc jak Oblicze od niego odchodzi i słysząc jak przemawia,nieco się zdziwił. Nie spodziewał się takiej zmiany nastawienia po tym jak został potraktowany na początku. Nawet mu trochę odebrało mowę
-Chyba nie myślisz że mówiłem poważnie, prawda? Ja Cię kocham, a nie chcę Cię wykorzystać! -zaprotestował samiec, broniąc się- Znając mnie powinnaś wiedzieć iż powiedziałem to tylko po to by wkurzyć Sumiennego

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Przyszłam tutaj, by wreszcie pobyć sama, choć teraz oddalałam się od wszystkich w swoich rozmyślaniach i smutku. Przyroda w tej chwili nie zwracała mojej nawet najmniejszej uwagi, szłam po prostu przed siebie, nie oglądając się w około. Tak naprawdę byłam łatwym celem, jeśli ktoś chciałby mnie zaatakować. Choć wiem że powinnam uważać na każdym kroku, jako czarodziejka i zastępczyni stada Życia, to teraz nie obchodziło mnie dosłownie nic, nawet atak. Chciałam jedynie spokoju. Usiadłam tam gdzie przystanęłam i przyglądałam się w jeden punkt na horyzoncie, wyglądałam jak cień smoka. Zawsze wesoła i pełna miłości smoczyca, tak właśnie teraz wyglądała, z powodów wiadomych tylko dla niej. Możliwe że reszta rodziny która jej jeszcze została domyślała się o co chodzi, ale niebyli do końca pewni.

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Skąd w ogóle pomysł, że na otwartych terenach zostanie zaatakowana? Czy kiedykolwiek wcześniej się to zdarzało? Niemniej przezorny zawsze ubezpieczony, szczególnie pod wieczór.
Jaskiniowy nie starał się zaskoczyć leżącej Iskry. Niemniej jej kolor sierści odbijał się z daleka. On jako bierny obserwator z ciemnymi łuskami, był jak drapieżca. Do tego podchodził do niej od zadu.
Im bliżej był tym mocniej czuł jej zapach i tym bardziej wyczuwał jej dziwną aurę. Ból psychiczny. To z pewnością było to. Może nie powinien jej przeszkadzać w jej rozmyślaniach. Nie każdy lubił towarzystwo w chwilach załamania.
Samiec jednak miał powody, aby zbliżyć się jeszcze bardziej. Można by powiedzieć, że wręcz szukał jej, ale z racji przybycia do Cienia i zostania w nim... Jakoś wcześniej się do tego nie rzucał.
Ten smok widzi Twój ból, Puszysta, albo raczej Iskro Nadziei...
Powiedział niskim tonem z dziwnym akcentem smoków zza granic wolnych stad. Był on duży nawet jak na smoka. Dla wprawnego oka było widać iż różnica pomiędzy nim a samicą była liczona w kilku łuskach.
Ten nie chce Cie niepokoić. Jeśli zechcesz przybędzie kiedy indziej...
Dodał łagodniejszym tonem czekając, aż samica przetrawi wcześniejsze wiadomości. Mogła się oczywiście zastanawiać skąd zna jej imię i skąd wie o jej 'cierpieniu'...

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Raptownie podskoczyłam, kiedy usłyszałam niski głos z tyłu, jego słowa były zagadką, a pochodzenie również. Nie przypominam sobie żebym go wcześniej gdzieś widziała, był dość duży, przez co mnie trochę wystraszył, do tego naszedł mnie z tylu, a ja nawet tego nie usłyszałam. Nic dziwnego byłam w swoim świecie i zbytnio nie kontaktowałam. Przyjrzałam się mu uważnie, jak miałam zwyczaj robić i zaciekawiłam się powodem dlaczego podszedł do mnie, nie wyglądałam bowiem na smoka który potrzebował towarzystwa, a tym bardziej rozmowy. Nie po to tutaj "uciekłam". Chwila... chwila...
-Ssskąd?? Jak??-tylko tyle potrafiłam wydobyć ze swojego pyska. Łatwo było się domyślić o co mi chodziło. Byłam pewna że nie spotkałam go jeszcze, a do tego pachniał lekko cieniem, czyli musiał być od niedawna w Wolnych Stadach. Jednak księżyce robiły swoje i z łatwością rozpoznawałam smoka, choć nie oceniałam. Znałam trochę smoków z cienia i nie miałam o nich dobrego zdania, ale zawsze przecież zdarzały się wyjątki. Samiec jednak nie usłyszał odpowiedzi na swoje ostatnie zdania.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Normalnie pewnie strzeliłby coś w stylu " to przeznaczenie", albo inne głupstwo, ale z powodu braku humoru rozmówczyni i tego co miał przekazać... No cóż.
Nie było co owijać w bawełnę.
Ten ma na imię Jaskiniowy Kolec. Spotkał go zaszczyt przenocowania Oka Zmierzchu, dawnego wojownika Życia. Ten wypytywał o powody odejścia i dostał nie tylko odpowiedzi, ale i prośby. Ten skłonił się do nich, dlatego właśnie tu jest...
Może przez jego język, wymowę, albo akcent, Iskra nie zrozumie jego wypowiedzi... A może jednak zrozumie.
Cienisty nie wydawał się spięty, ale ciężko mu było ubierać to wszystko w ładne słowa. To długa historia i długo mógł o niej opowiadać, tak samo długo jak opowiadał mu Oko.
Ten nie zamierza ranić, ale zdaje sobie sprawę z wieści, które przynosi.
Samiec stał niewzruszony obserwując migotania aury samicy. Starał się określić coś więcej niż jej zmieszanie w tej chwili.

Licznik słów: 145
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Patrzyłam na niego ze zdziwieniem, rozumiałam co mówi i to nawet nie sprawiało mi problemu, ale jakim cudem przenocował Zmierzch? Czyżby wojownik przekroczył granice? Bez słowa pożegnania... Nie widziałam go dość dawno, od ostatniego spotkania minęło kilka księżyców. Wszystko układało się w całość, żeby nie smutek zauważyłabym to już wcześniej, ale dopiero teraz zorientowałam się, że nie było go na ceremonii, gdzie najczęściej żadnej nie omijał. Dlaczego tego nie zauważyłam, to moja wina, to wszystko moja wina, nie potrafię zadbać o nikogo, a tym bardziej o rodzinę i bliskich, nie mówiąc o zadbaniu o siebie. Co za mnie za matka, partnerka i czarodziejka, a do tego zastępczyni. Może powinnam zrezygnować z tych funkcji i zaszyć się gdzieś na uboczu, żeby nikomu nie przeszkadzać i nie wchodzić w drogę. Tak jak teraz jeszcze nigdy się nie czułam. Nie mogłam się pogodzić że niektórych smoków już nie ma przymnie. Było to tak przytłaczające i bolesne, gorsze nawet od ran zewnętrznych, które właśnie miałam po stoczonej walce. Nawet marna ze mnie czarodziejka. Siedziałam, a ślepia zaszkliły się od gromadzących się łez, lecz nie chciałam płakać przy obcym mi smoku. Zacisnęłam kły i nie pozwoliłam uronić ani kropli. Nie powiedziała nic, kompletnie nic, siedziała jak posąg wpatrzona w otoczenie które znajdowało się za smokiem.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Nie trzeba było speca, ani wyczuwania aury, aby widzieć co się dzieje. Jaskiniowy jednak nie zamierzał milczeć...
Przerażona twa dusza, historią bólu i lęku o bliskich... Nie tak dawno temu byłaś złotym pejzażem nadziei. Ten wie co mówił mu Oko Zmierzchu. Przez takich jak Ty, chciał wrócić do wolnych stad. Byłaś podporą, od której postanowił się samodzielnie odepchnąć. Teraz on i wielu innych zaznają szczęście w lepszym być może świecie. Przebywają w świecie bogów, a Ty egoistycznie myślisz tylko o sobie, bo utraciłaś ich na tym świecie. Oni po prostu udali się w podróż i kiedyś sama do nich dołączysz. To nieuniknione. Przemijanie nas dotyka. Oko chciał przekazać Ci, żebyś się nie troszczyła o jego dobro, ponieważ sam wiedział co chciał i to wziął. Chciał odnaleźć swoją samicę... Oblicze Światła, która uciekła wcześniej. Poleciał za nią tam gdzie lecieć nie powinien. Gdziekolwiek są oboje, są tam razem i razem zaznają szczęście, którego nie jesteś w stanie pojąc...
Nie było unoszenia się. Głos Jaskiniowego był wręcz melancholijny. Sam spoglądał w górę, na pojawiające się gwiazdy.
Cykl Życia nigdy nas nie uszczęśliwia, nikt nie będzie będzie leczył naszych ran skrytych w łbie... Ten pogodził się ze swoim losem, Ty też powinnaś, Iskro Nadziei. Twoje imię... Nie wybrałaś go bez powodu i chyba ten nie musi Ci tego tłumaczyć...

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
Spojrzałam na Jaskiniowego przeszywając go wzrokiem, dokładnie wiedziałam co mówił i zrozumiałm ten przekaz, lecz to nie sprawiło bym czuła się lepiej. Chciałam zapomnieć o tym, lub po prostu pogodzić się z tym, ale nie umiałam. Wciąż odczuwałam strate, patrząc chociażby na Chmurka, który przypominał mi o tych pisklakach, których już przy mnie nie było. Nie miałam mu tego za złe, ale musiałam po prostu ochłonąć.
-Wiem, rozumiem...-powiedziałam cicho. Jestem egoistka myślącą tylko o swoim cierpieniu, może już nigdy nie będę taka jak wcześniej. Nie będę potrafiła się cieszyć życiem. Nie nadaje się do niczego... Już chciałam coś powiedzieć, ale zamknęłam pysk i opuściłam wzrok na ziemie,

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Nikt Ci nie zabroni opłakiwać zmarłych, ale pamiętaj, że Twoje życie się jeszcze nie skończyło. Masz partnera, masz swoje pisklęta, które nadal żyją... Pomyśl jak one muszą się czuć widząc matkę w takim stanie...
Tyrada Jaskiniowego nie miała końca. Może i był niegroźny, robił za posłańca, ale widocznie kiedy ktoś okazywał słabość, on zaczynał się robić nieco inny.
Na wszystkich bogów, może i stracisz partnera na tym świecie, może i stracisz wszystkie pisklęta. Nie ma to znaczenia, bo i tak zobaczysz się z nimi później.
Był wręcz przekonany o tym. Chwilę potem warknął przeciągle i odwrócił wzrok w stronę gór, skąd pochodził. On nie bał się śmierci, chodź po drugiej stronie czekało go miejsce gorsze, niż czekało na Iskrę. Nawet nie wie ile zbrodni się dopuścił w ich realiach... Smoki zza granic są inne.
Czas wszystko uleczy. Ten radzi jednak nie uciekać przed swoimi bliskimi. Jeśli Ty się odwrócisz od nich... Oni zrobią to samo. Czy ignorancja ze strony rodziny nie byłaby czymś gorszym, niż śmierć?
Jaskiniowy uśmiechnął się dziwnie na pewno wspomnienie, a potem pokiwał głową.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Tehanu mocno przerażona leciała przed siebie, bez namysłu, nie zwracając uwagi na mgłę. Nagle jej przezroczystym oczom ukazało się piękne miejsce. Polana, przysypana jesiennymi liśćmi. Podleciała bliżej i zobaczyła wcześniej spotkanego wielkoluda z Cienia. To znowu on, pomyślała. Chciała już odlecieć, lecz zobaczyła, że smok rozmawia z jej matką. Czego on może od niej chcieć? Zaczęła pikować i wylądowała. Stanęła tak, aby zasłonić Iskrę, która była w zbyt złym stanie by walczyć z olbrzymem. –Nie bój się, obronię Cię!– powiedziała do Iskry, a później zwróciła się do Kolca –A Ciebie zawsze mogę zniszczyć, jeżeli ją tkniesz!– warknęła.

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Iskra Nadziei
Dawna postać
Puszysta Zagłada
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 946
Rejestracja: 11 sty 2014, 11:47
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 79
Rasa: Skrajny
Opiekun: Szum Czasu+
Mistrz: Ironiczny Celebryta+
Partner: Bezchmurne Niebo

Post autor: Iskra Nadziei »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 2
U: Pł,A,O,Skr,Kż: 1| S: 2| B,L,W,MP,MA,MO,Śl: 3
Atuty: Szczęściarz; Niezdarny wojownik; Nieugięty; Wybraniec bogów
-Jestem złą matką i partnerką, nie jestem godna posiadaniem potomstwa. Masz całkowitą racje, ale potrzebuje czasu by się ogarnąć. Nie potrafię od tak wrócić do normalności. Nie mogę żyć w ciągłym strachu że ktoś mi odejdzie, że kolejny smok nie wróci. To egoistyczne, lecz niektóre smoki są dla mnie tak ważne, że chciałabym żeby odnalazły szczęście i zrobiłabym wszystko by były bezpieczne. Wiem że powinnam wziąć się w garść, bo kiedyś ich może jeszcze spotkam... Chciałabym być tak silna i znosić to wszystko ze spokojem, ale nie potrafię... -teraz tak bardzo chciałam się skulić w kłębek i nie myśleć o niczym, tak jak to robiłam kiedy byłam pisklakiem. Schować się od wszystkiego i przemyśleć to. Może jeszcze nie dorosłam do rangi, stanowiska, bycia matką i partnerką. Może powinnam odejść gdzieś by nie ranić bliskich. Właśnie nie chce by pisklaki czuły się źle patrząc jak się pogrążam w rozpaczy. Wiedziałam że Chmurek zajmie się nimi lepiej niż ja, a odchodząc nie byłabym ciężarem, jakim teraz jestem. Przeze mnie mój partner jest smutny, może już nie potrafię żyć normalnie... Wtem zobaczyła swoją córkę, która przyleciała w jej obronie? To było dość zabawne, ale i odważne. Podeszła do małej wojowniczki i otuliła ją ogonem, a potem łapami i przycisnęła do piersi. Schyliła łeb i owinęła pisklaka w tzw, kokon. -Kocham Cię... Nie potrzebuje obrony, Jaskiniowy nic mi nie zrobi...-powiedziałam, choć tak na prawdę nie obchodził mnie zbytnio mój los. Nawet nie wiedziałam o tym że moja córka umie latać, co mnie jeszcze bardziej przybiło.

Licznik słów: 251
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"Nie kłamstwa, lecz prawda zabija nadzieję. "
Tejfe
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 3682
Rejestracja: 28 sie 2014, 19:23
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 0

Post autor: Tejfe »

A: S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 3
Tehanu nie chciała uwalniać się z uścisku matki. Tak dawno się nie przytulały. –Ja także Cię kocham! Tak dawno Cię nie widziałam! – szepnęła. Nagle jej myśli powróciły do ostatnich wydarzeń. Cień. –Ale on jest z Cienia! A Zapomniany mówił, że smoki z Cienia są złe!– powiedziała. Może, Zapomniany nie miał racji?

Licznik słów: 52
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Konto aktywne od 2014 do 2019, na którym prowadzone były postacie:

Tehanu – Hipnotyzująca Łuska – Nadciągająca Wichura (ze stada Życia, później Ognia) Wygląd: od Oddechu Pustyni, Wichurka i Pożeracz -rysunek Arijki

Bursztyn – Rycerski Kolec (ze stada Wody) Wygląd: od Oddechu Pustyni

Daimon – Strzaskany Kolec – Nieprawidłowy Element (ze stada Ziemi)

Tejfe – Wyśniony Kolec – Rozświetlający Cienie – Tejfe (ze stada Cienia, później Ognia) Wygląd:moje, od Miraż Snów, od Szkarłat


W 2020 została też podjęta 1 dniowa próba powrotu smokiem, który miał nazywać się Enki, ale zrezygnowałam z gry po dwóch postach.

Przygoda z SWS była wspaniałą zabawą i jest jednym z najlepszych moich wspomnień, dziękuję wszystkim za wspaniałą grę! ♥
Jaskiniowy Kolec
Dawna postać
Nieznany z imienia
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1579
Rejestracja: 14 sty 2014, 20:57
Płeć: Samiec
Księżyce: 44
Rasa: Jaskiniowy

Post autor: Jaskiniowy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 1| P: 2| A: 1
U: MP, MA, MO, Kż: 1| B, S, L, Śl, Skr, W: 2| A, O: 4
Atuty: Zwinny; Oporny magik;
Nadzieja umiera ostatnia. Pierw ginie wszystko inne...
Rzekł krótko obserwując nadlatujące pisklę. To znów ta mała, która wcześniej uciekała przed nim. Teraz była taka harda? Jaskiniowy uśmiechnął się lekko pomimo wcześniejszej powagi sytuacji i zaszurał łapą, wbijając ostre, haczykowate pazury w ziemię.
Uważaj komu grozisz, mała... Wiele smoków mogłoby Cie za te słowa surowo ukarać...
Bruzdy na ziemi były głębokie i mniej więcej tak szerokie, że spokojnie mogłyby rozpłatać półtora łba młodej. Gdyby tylko chciał-Musisz się nauczyć czym jest odwaga, a czym głupota, młoda samico...
Po chwili widząc jej aurę, zaczął wyciągać stosowne wnioski. Przez chwilę na jego pysku malowało się zaskoczenie. Niedługo potem jednak przerodziło się w kolejny uśmiech. Łeb smoka obrócił się w stronę Iskry.
Widzisz... Oni nie mogą zostać sami, bez Ciebie. Tak samo Twój partner Cie potrzebuje, całe stado nadal Cie potrzebuje. Inaczej będą robić głupoty i będziesz cierpieć jeszcze więcej. Musisz się nimi zajmować i przełknąć swoją gorycz. Nigdy nie da się wszystkiego zatrzymać w swoich łapach. Niemniej musimy nadal się starać trzymać to co zostało... W swoich łapach masz wiele żyć. Pomimo bólu musisz się uśmiechać. Los i tak będzie zmienny...

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~Wiedza to potęga.
Tajemnice to wiedza.
Zachowaj tajemnice, to zachowasz potęgę.

Oto mój majestat dniem!
Obrazek
Rakheraxer
Atut I
Zręczny

+1 Zręczności na stałe
Atut II
Oporny Magik

+1 ST dla atakujących go za pomocą maddary
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej