Skalna Polanka

Bardzo charakterystyczne i spokojne miejsce, w którym niemal czuje się posmak miłości w powietrzu. Smocze pary przychodzą tutaj, aby pobyć razem w romantycznej scenerii, a czasem też zaglądają tu i te bez drugiej połówki, w nadziei, że tu właśnie ją spotkają.
Wizja Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 01 gru 2020, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: wężowy x morski
Opiekun: Zgubna Słodycz x Oblubieniec Ładu

Post autor: Wizja Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 2
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pechowiec, Trudny Cel, Twardy jak diament

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Popiół wyjął miski, a ona już wiedziała, co robił. To było... Pocieszające, na swój sposób, sam ten gest, świadomość, że był obok i robił coś, by jej pomóc. Uniosła wreszcie swoje spojrzenie na niego, spoglądając, a wtem ten pochwycił jej łapę. Ruch ten był na tyle zaskakujący, że Arakai nawet nie spostrzegła, jak przestała na moment oddychać. Wypuściła powietrze z płuc dopiero, kiedy uniósł na nią swoje spojrzenie. Poczuła się nagle bardzo mała; bezbronna i słaba. Nie tylko przez fakt, że się otworzyła, że pozwoliła emocjom wyjść na wierzch. Przede wszystkim przez to, że nie zostały odepchnięte, że Popiół był obok i do niej mówił. Zadrżała.
Nie wiedziała, co odpowiedzieć.
Nie czuję się jak... Dobry smok — szepnęła, uciekając prędko spojrzeniem na miskę, którą jej podarował. Pochwyciła ją delikatnie, lekko drżącymi łapami. Przełknęła ślinę. Uniosła miskę ku górze, by upić z niej jeden łyk, w nadziei, że napar szybko przyniesie jej ukojenie. — Wolałabym nie czuć. Tego wszystkiego. To straszne, ale... — urwała, przymykając ślepia. Nie chciała pozwolić tym myślom przejść przez barierę, jaką je otaczała, ale jednocześnie też nie mogła trzymać ich w sobie cały czas. — Lepiej by było, gdyby nie przeżył — wyszeptała cichutko, słabym głosem. Pokręciła łbem. — Mogłabym o nim zapomnieć, ale zamiast tego... J-jest, przypomina. — Przypominał swoim jestestwem o wszystkim, co spowodował. Wisiał jako myśl nad jej głową, nie dawał spokoju. Nie pozwalał pogodzić się ze wszystkim. Odłożyła miskę na ziemię, unosząc łapy do swojego łba.
Nie chciała płakać. Zakryła ślepia, zaciskając dłonie na swojej grzywie, odganiając od siebie wszystkie nieprzyjemne emocje. Przynajmniej próbując.

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
pechowiec | po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
trudny cel | +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
twarda jak diament | stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość


avatar i podpis by kageura | #9578a0
Popiół Poległych
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 20 kwie 2021, 22:57
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 29
Rasa: Północno – Zwyczajny

Post autor: Popiół Poległych »

A: S: 2| W: 1| Z: 5| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,MA,MO,A,O,Pł,Prs,Kż,Śl: 1| Lcz,MP:2
Atuty: Pechowiec, Parzystołuski, Obeznany
Uzdrowiciel siedział obok światła patrząc na nią spod na wpół przymkniętych powiek. Mimika jego pyska niczego nie zdradzała, był do bólu nijaki. Biczowaty ogon leżał bezwiednie na ziemi, jedynie jego końcówka poruszała się bardzo powoli, wręcz hipnotyzująco. Popiół upił łyk swojego naparu.
Żadne z nas nie jest dobrym smokiem – odparł – za jego śmiercią było bardzo dużo smoków, również i ja. Ten który obiecywał ratować to życie. – urwał po chwili patrząc na denko swojego naczynia – Obawiam się, że to go niczego nie nauczy. Choć odrobinę go podziwiam w tej upartości – wzruszył barkami i spojrzał znów na samicę, która wydawała się coraz bardziej załamywać.
W każdej rodzinie ma się takiego delikwenta – próbował ja pocieszyć. Sam przecież miał "siostrę" która nienawidziła samców, nie szanowała rodziny która tak wiele dla niej zrobiła. Uniósł znów wzrok, a jego ogon zaczął sie poruszać nieco nerwowo.
Niebawem zostaniesz Przywódczynią, wtedy na Twoje barki wyladuje więcej zmartwień. Jeżeli będziesz chciała o tym porozmawiać, to wiesz gdzie mnie szukać. – posłał jej bardzo nikły uśmiech, choć to dla popielatego smoka był aż nad to.

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
❈ Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji ❈ Parzystołuski: -1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy (Zręczność)
❈ Obeznany: używając przynajmniej jednego zioła więcej niż minimum, -1 ST do pierwszego etapu leczenia ran
Kalectwo
Karłowate skrzydła – niezdolność do lotu
kolorki
|
ŚCIĄGA || ZIELNIK || MAPA || FULLBODY Obrazek
SenguisKK
sokół
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3
L,A,O,Skr: 1
Wizja Ognia
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 478
Rejestracja: 01 gru 2020, 12:24
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: wężowy x morski
Opiekun: Zgubna Słodycz x Oblubieniec Ładu

Post autor: Wizja Ognia »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 2
U: W,B,L,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | MA,MO,Pł,Prs: 2
Atuty: Pechowiec, Trudny Cel, Twardy jak diament
Czy jego słowa były pocieszające? Może odrobinę, chociaż nie zmieniało to bólu, jakiemu pozwoliła rozlać się po całym ciele. Niepotrzebnie. Dlatego nie lubiła dawać władzy emocjom – emocjom, które były zwodnicze, przeszkadzały w prawidłowym osądzie. Przecież sobie zasłużył. Przecież nie powinna czuć się winną tego, na co sam zapracował. Czuć się winną za uczucia, jakie w niej zrodził. Nie powinna czuć krwi na własnych łapach.
Jej oddech był płytki, drżący. Zacisnęła palce na grzywie mocniej, mając przez moment ochotę ją wyrwać. Słuchała słów Popiołu Poległych, a jednocześnie – jakby nie docierały do niej. Zacisnęła zęby. Dopiero, gdy wspomniał o przywództwie, poczuła się, jakby dostała w pysk. Wstrzymała oddech.
Powoli pozwoliła łapom opaść. Wypuściła powietrze z płuc ze świstem, wciągnęła je znowu. Kiwnęła wolno głową. Chociaż jej serce paliło, to Popiół powiedział coś, co zblokowało ją, jej emocje. Przełknęła ślinę.
Dziękuję, Popiół — wymamrotała sztywno, niemrawo, próbując wymusić na pysk uśmiech. Pojawił się, choć krzywy, blady. Ledwo widoczny. — Ja... Wróćmy do obozu, dobrze? — zaproponowała, wstając. Dopiła na szybko herbatę, oddała uzdrowicielowi miseczkę. Poczekała chwilę, nim zrobiła kilka kroków w stronę terenów Ognia. Czekała, chociaż miała ochotę wybiec przed siebie.
Och, bogowie, co ona narobiła? Nie powinna była. Nigdy nie powinna była pozwolić emocjom wylać się w taki sposób, jak teraz. Nie powinna obarczać sobą innych.

/zt?

Licznik słów: 218
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
pechowiec | po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
trudny cel | +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
twarda jak diament | stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość


avatar i podpis by kageura | #9578a0
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Pierwszy raz wyszedł na teren, który Plagowi określali mianem "Tereny Wspólne". Z tego co się dopytał to nie było tutaj praktycznie żadnych zwierząt, a także brakowało rozrywek. Nie brakowało za to smoków z innych stad.
Khart zaszedł na skały, gdzie miał lepszy widok na okolicę, a następnie zamierzał poćwiczyć.
Był wczesny ranek, zaraz po świcie. Było chłodno, ale nie wiało za bardzo, a także nie padał śnieg. Słońce lekko przebijało się przez gęste chmury, oświetlając okolicę.
Dawno już nie ćwiczył, jego mięśnie powoli wracały do stanu w którym były niegdyś. Oprócz jedzenia więc musiał po prostu się więcej ruszać.
Po zbadaniu okolicy, Khart rozpoczął bieganie i skakanie po skałach, a także odbijał się od nich w biegu, robiąc możliwie zgrabny obrót wokół osi ciała i lądować, a potem znów przechodził do płynnego biegu.
Ćwiczył tak do późniejszych godzin porannych. Co jakiś czas też przystanął na chwilę na którejś ze skał i rozglądał się czy przypadkiem nie jest obserwowany przez potencjalne zagrożenie.

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Dmuchawiec była smoczycą bardzo otwartą na nowe znajomości, nie oznaczało to jednak, że często wychodziła poza tereny rodzinnego stada. Nie widziała ku temu powodów. Czyżby coś ją tknęło by wyjść za bezpieczne granice? Bardzo możliwe, że chodziło o pogodę.
Szła powolnym, lekkim krokiem, a obok niej tuptał Rytlock, młoda arirania.
Skoro Oddany Kolec sam rozglądał się uważnie po okolicy to z pewnością zobaczył samiczkę. Dwie pary uszu, jasna sierść, jelenie rogi, puchaty ogon i beżowe skrzydła – nic tylko, klasyk gatunku północnego z domieszką krwi olbrzymiej mamy.
Poczuła go jako druga, uniosła głowę by przyjrzeć się temu kto skakał po skałach. Uśmiechnęła się ciepło z kolei Rytlock syknął i schował się pod jej ogon.
– Spokojnie, to tylko smok.
szepnęła z lekkim przejęciem. Jeszcze nigdy nie spotkała się ze smokiem innego stada!
– Witaj. Co porabiasz?
rzuciła jakby znała samca od wielu księżyców. Podeszła jeszcze nieco bliżej i oparła przednie łapy o najbliższą skałę.
– Mówią mi Rozwiany Dmuchawiec, a tobie?
dodała bez krępowania się.

Licznik słów: 165
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
A i owszem. Kiedy wypatrzył smoka zbliżającego się do niego, powoli zaprzestał ćwiczeń i ustawił się tak, aby mimo wszystko mieć tereny Plagi przed sobą, a przybyła nie była w stanie przeciąć mu drogi.
Ocenił jej wygląd pod kątem zagrożenia i na tej podstawie mógł chociaż trochę się rozluźnić. O ile jej vimara nie okaże się piekielnie mocna to raczej siły w łapach nie uświadczy.
Stał w pozycji gotowości, a kiedy przybyła go wreszcie zauważyła, Khart powoli położył się na łapach, ale nadal miał napięte mięśnie, jakby w każdej chwili miał się zerwać. Napiętych mięśni jednak nie zauważy na jego futrze. I po raz kolejny przypomniał sobie naukę mistrzów, że gdy ma wątpliwości, jak się zachować, powinien wybrać wersję kulturalniejszą.
Witaj. Ćwiczę.
Oznajmił krótko głosem przyjemnym i spokojnym. Jego kąciki pyska wygięły się nieco w górę, nadając jego pyskowi lekki wygląd uśmiechu.
Jestem Khart. Miło mi Cię poznać. Także miło mi poznać twojego... kompana.
Kiwnął jej lekko łbem, a potem zwrócił ślepia na kryjące się 'coś' za samicą.
Jak mniemam wyszłaś ze swoim kompanem na spacer, zgadza się?
Zagaił jeszcze, aby nie zawisła pomiędzy nimi głucha cisza. Po chwili uświadomił sobie, że nie wie już, jaką rolę odgrywa. Nie pamiętał czasu gdy opuszczał fortecę, wydawało mu się, że miał robić za samotnika, ale do tej pory nadal nie przypomniał sobie powodu i celu przybycia w te tereny. Może nie musiał nikogo grać. Ale skoro nie grał roli, kim wówczas był?

Licznik słów: 243
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Przyglądała mu się opierając nadal łapy o skałę. Udzielił jej szybko odpowiedzi i nawet wyznał iż było mu miło! Czyż to nie... miłe? Przymknęła ślepia uśmiechając się promienniej po czym opadła na ziemię. Zerknęła za siebie na Rytlocka który chyba nie był zbyt zadowolony z towarzystwa. On... nie bardzo akceptował smoki które nie były Dmuchawcem. Podrapała go po szyi mówiąc jednocześnie do samca.
– Chciałabym powiedzieć to samo za Rylocka, ale nie lubi smoków. Staramy się to naprawić, ale widocznie smoki musiały coś zrobić jego rodzinie.
powiedziała spokojnie kiedy wydra się rozluźniała pod jej dotykiem. Cofnęła powoli łapę, Rytlock nie spuszczał małych oczku z Kharta. Był niezwykle czujny, ale zupełnie nie zdolny do jakiejkolwiek walki.
Dmuchawiec dopiero teraz wróciła wzrokiem do samca. Czy było to rozważne tak tracić z oczu obcego? Cóż... Dmuchawiec była bardzo ufnym smokiem. Z resztą mama Jelito póki jeszcze żyła... zawsze pojawiała się na horyzoncie.
Kiwnęła głową i w końcu usiadła. Niezwykle puszysty ogon legł u jej boku, ale nie przed przednimi łapami.
– Poniekąd. Chciałam kogoś poznać i spotkałam ciebie Khartcie. Chcesz mi towarzyszyć podczas spaceru?
opuściła długie rzęsy na dwukolorowe ślepia i przekrzywiła głowę lekko w bok.

Licznik słów: 193
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Samiec dostrzegał jak cenna mogła być pomoc przy walce i poszukiwaniach na polowaniu takiego kompana, ale do tej pory raczej widywał smoki z bardziej pokaźnymi zwierzętami. Wydra wydawała mu się raczej zwierzyną łowną, którą smoki po prostu zagryzały, zjadały i wracały do codzienności. Jaki pożytek z takiego kompana oprócz oczywiście dodatkowej pary ślepi przy samej ziemi? Przemyślenia pozostawił jednak dla siebie, gdyż doszedł szybko do wniosku, iż pytania o to mogłyby wydać się niegrzeczne.
Oddany przemilczał kwestię, którą poruszyła, jedynie kiwnął łbem na znak zrozumienia. Bardziej zaciekawił się na jej pytanie. Uznał ją właśnie za bardzo ufną, skoro właśnie to zaproponowała nieznajomemu.
Z przyjemnością – odparł Khart, a potem sięgnął do swojego repertuaru stosownych komplementów – To wielce łaskawe z twojej strony, że zaszczycisz mnie swoim olśniewającym towarzystwem. – Skierował ku niej ten ze swoich uśmiechów, który samice wydawały
się u niego nieco bardziej preferować. I nie, nie wydawał się nieszczery w tym co robił, wręcz przeciwnie.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Rytlock syknął kiedy samiec zgodził się na spacer. Och, był on całkowitym przeciwieństwem swojej smoczycy. Walnął grubym ogonem o ziemię, postąpił do przodu i... znów cofnął się w tył chowając za ogonem. Dmuchawiec poruszyła grubą kitą po głowie ariranii przyglądając się samcowi. Widziała jego uśmiech i kulturę. Nie była zaskoczona, a winą za to można było obarczyć smoki z jakimi do tej pory się spotykała.
Może i żyła w nieco wyidealizowanym świecie, ale taka już była. Zastrzygła uszami i gdy Khart obdarowywał ją kolejnym pięknymi słowami i uśmiechami, usłyszała coś innego. Sierpówki? Długie rzęsy znów opadły na jej dwukolorowe ślepia gdy wsłuchiwała się w odgłosy ptaków. Skierowała głowę w przeciwnym do samca kierunku. Rytlock również spojrzał za samicą z tym, że on zadarł głowę ku niebu.
– Słyszysz?
szepnęła gdy Khart znalazł się bliżej niej.
– Chodź.
rzuciła rozpromieniona i ruszyła przed siebie wybijając się z zasp jak jakiś zając. Rytlock popędził za Dmuchawcem.
I... tyle ze spaceru?
Citialin biegła z zadartym ku niebu łbem. Oczy błyszczały jej z podniecenia jakby za chwilę miała zobaczyć spadającą gwiazdę.
– Poluje na sierpówki. Widzisz?
rzuciła głosem pełnym przejęcia. Brzmiała jakby nigdy wcześniej nie wiedziała sokoła. Co było oczywiście nie prawdą. Dmuchawiec nie zamierzała jednak przepuścić okazji by obejrzeć spektakl jaki dawała im natura. Zatrzymała się nagle i strząsnęła beżowe skrzydła zadzierając głowę ku górze. Wskazała łapą na dwie plamki.
– Khart widzisz to?
szepnęła kiedy Rytlock siadł zaraz koło jej lewego uda, również patrzył w górę.
– Nawet smoki nie potrafią tak szybko spadać w dół.
dodała uśmiechając się z szybko bijącym sercem. Nie wiadomo jednak czy serce biło jej przez bieg czy przez to czego świadkiem byli.

Licznik słów: 276
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Khart nie miał powodu, aby przejmować się zachowaniem dość małej istoty, która mogła oczywiście mu pogryźć kostki, ale raczej nie spowodowałaby jego śmierci.
Jego rozmówczyni wydawała się przyjąć dość neutralnie jego uwagi, ale to zarazem nie znaczyło jeszcze niczego konkretnego. Była zdecydowanie beztroska i ufna. Na północy wręcz prosiłaby się o kłopoty takim podejściem... albo była mistrzynią w oszustwie. Jak na razie jednak nie dała mu powodów, aby te przypuszczenia spowodowały jego zmianę nastawienia.
Na jej pierwsze pytanie kiwnął łbem i faktycznie słyszał, chociaż bardziej zainteresował się okolicą czy przypadkiem nie ma nikogo jeszcze w pobliżu. Pozwolił oczywiście jej pognać jako pierwszej, a sam bez tak wielkiego entuzjazmu podążył za nią. Przez chwilę obserwował jej zadowolenie, a w jego myślach była chwila pustki. Łamała kolejne zasady, ale przyzwyczaił się do myśli, iż tylko on tak na prawdę ich przestrzegał.
Na jej kolejne uwagi przez chwilę się wahał, aż w końcu spojrzał w skazaną stronę faktycznie dostrzegając polującego drapieżnika. To naturalne zjawisko w przyrodzie, chociaż popis akrobatyczny sokoła miał zapewne swój urok.
To prawda, zdecydowanie jest urodzonym zabójcą w powietrzu.
Skomentował i znów lekko się uśmiechnął, spoglądając jeszcze tylko przez chwilę w górę, a potem znów opuścił łeb i się rozejrzał. Nikogo nowego, więc znów patrzył się na samicę. Oczekiwał jej kolejnych pomysłów, bo najwyraźniej była liderem ich 'wyprawy'.

Licznik słów: 219
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Uśmiechnęła się pod nosem słysząc komentarz taki jakby mogła dać jedna z jej mam. Pobłażliwe brzmiący, przytakujący na jej dziecinną spostrzegawczość. Nie była jednak zła czy urażona. Zauważyła, że smoki nie interesując się tym czym ona się interesowała. Tylko Pocałunek, jej droga siostra oraz Mackonur w pełni rozumieli jej miłość do zwierząt. Przymknęła ślepia nadal się uśmiechając i przekrzywiła łeb lekko w bok patrząc na samca. On również się na nią patrzył i czekał po tym jak rozejrzał się po terenie.
– Zachowujesz się jak ranny lis.
oceniła spokojnie.
Podrapała się po brodzie oceniając wygląd samca. Był smagły, mniej więcej w jej wieku, z obcego stada i na granicy... może dlatego tak dziwnie się zachowywał? Sama pobieżnie się rozejrzała, ale nie zauważyła innego dorosłego z Księżyca. To już nie czasy gdy Jelitko stała na straży jej jestestwa.
– Od jak dawna jesteś w Pladze?
zapytała nagle najwyraźniej nie zamierzając ruszyć się z miejsca.

Licznik słów: 153
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Dysponowała ograniczonym zrozumieniem tego, co robił. W oparciu o jej ówczesną wiedzę o nim i o wnioski, jakie
wyciągnęła z tejże wiedzy, które nie były całkowicie pozbawione rozsądku, reagowała w sposób wytłumaczalny. Jej uwaga wynikała z jej moralności i znajomości zasad jej stada. Za to byłby skłonny ją pochwalić. Gdyby w pełni pojmowała okoliczności, z pewnością zareagowałaby odmiennie.
Proszę o wybaczenie.-oznajmił cichym, spokojnym głosem samiec i przestał wreszcie się rozglądać. Mimo wszystko pozostawał skupiony na otoczeniu, nasłuchując. Kolejne pytanie go nie zaskoczyło.
Całkiem niedawno się tu znalazłem.
Wypowiedział znów milszym tonem i od razu zamierzał wykorzystać swoją odpowiedź do kontynuacji.
Rozumiem, że pochodzisz stad. Co sprawiło, że tak skupiasz się na ptakach w powietrzu?
Khart uprzejmie starał się raczej nakłaniać ją do mówienia o sobie i nieco ją poznać, zanim tak na prawdę ona zada jakieś niewygodne pytanie jemu.

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Na szczęście Dmuchawiec nie zamierzała analizować umysłu Kharta. Na głowie miała swoje własne problemy! Ona jedynie reagował na to co świat jej podsuwał. Dopóki nikt nie robił krzywdy drugiej istotnie, życie wiedziało jakimi torami iść. Ona mogła tylko czasem mu delikatnie pomóc poprzez budowanie gniazd i dokarmianie.
Oczywiście, że widziała różnicę we wtrącaniu się w naturę! Ona tylko... niewinnie pomagała.
Wracając jednak do sytuacji na skalnej polanie.
Zaśmiała się dźwięcznie i pokręciła lekko głową.
– Nie musisz przepraszać. Jesteśmy na granicach naszych stad i chcesz tylko mieć pewność, że nikt cię nie zaskoczy. To ja powinnam przepraszać! Ranne zwierzę byłoby nieco bardziej... zaszczute. Ty jesteś jedynie uważny.
rzuciła przyglądając się mu nadal.
Widziała sporo drapieżników i roślinożerców którzy zachowywali się podobnie. Lecz nie wiele smoków. Zaintrygował ją.
Skinęła mu głową okazując zrozumienie, drugie kiwnięcie pokazywało, że się zgadzała.
– Zauważyłam, że smoki które już tu jakiś czas mieszkają nie są tak uważne. Oczywiście są jednostki nad wyraz wyczulone, ale to rzadkość. To dobra cecha. Nie tylko potrzebna do przeżycia, to się rozumie samo przez siebie, ale... możesz doświadczyć o wiele więcej o wiele intensywniej. Jak zmiana pogody.
uniosła pyska uśmiechając się. Silniej podmuch wiatru uderzył w ich futra. Spojrzała w niebo przymykając ślepia.
Pokazywała mu całe gardło. Czy oznaczało to iż była durna? Cóż... były smoki które tak ją postrzegały, ale jak już było wspomniane, Dmuchawiec chciała żyć tu i teraz. Dumanie nad reakcją smoka nie pozwalało jej cieszyć się dniem dzisiejszym.
– Ptaki, rysie, wilki, ryjówki, węże... smoki są tak bardzo zapatrzone w siebie, że często nie zauważają nic poza czubkiem swojego nosa. Nie uważasz?
opuściła głowę i lekko przekrzywiła ją na bok posyłając mu kolejny ze swoich uśmiechów.
Rytlock zamarudził pod nosem na co Dmuchawiec zaśmiała się ciepło i skierowała wzrok na niego. Podrapała wydrę pod pyskiem.
– Tak, tak wydry też. Nie zapomniałabym o tobie.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Khart przywykł, że inne smoki na niego patrzą. Był obserwowany niemal w każdej chwili każdego dnia. Samce oceniały każdy jego krok, wyraz pyska i postawę, wiecznie wypatrywali pomyłek i słabości, szukali okazji do drwin, poprawek lub nawet do ataku.
W trakcie krótkiego spotkania z samicą innego stada uświadomił sobie, że spoczął na laurach. Błędnie uznał, że skoro inne smoki nie dorastali do jego standardów, nie będą tego wymagali od niego. Próbował dopasować się do tych stad, ale wyglądało na to, że jeśli się na tym świadomie nie skupiał, od razu zaczynał odstawać. Fakt, że żył obecnie wśród mieszkańców 'świata zewnętrznego', nie oznaczał, że był jednym z nich.
Położył się na łapach skoro nigdzie nie szli i skinął uprzejmie głową, ale nic nie powiedział. Mistrzowie twierdzili, że zwykle lepiej jest pozwolić, by inni odezwali się pierwsi. Milczenie oznaczało więcej okazji do słuchania i mniej do ujawniania informacji o sobie.
Opowiedziała swoją kwestię, a on ponownie lekko kiwnął łbem jako potwierdzenie. Jawne pokazanie gardła kompletnie zignorował. Nic mu nie zrobiła, z tego, co się orientował, nie łamała też żadnych praw. Nie rozkazano mu zabijać innych smoków z pozostałych stad, więc naprawdę nie miała powodu się go obawiać.
Większość zwierząt działa zgodnie ze swoim instynktem. My posiadamy coś więcej.
Oznajmił znów nieco przechylając łeb, co również było jakimś instynktownym odruchem.
Zwierzęta nie mają czasu nad rozmyślaniem o sensie życia innych, gdyż dla nich istnieje tylko walka o przetrwanie.
Dodał po chwili i zamilkł oczekując jej kontrargumentów. Oczywiście wydawał się teraz zaciekawiony jej zdaniem o czym świadczył ciągle utrzymujący się uśmiech.
Przy okazji ciszy oczywiście nasłuchiwał otoczenia.

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 708
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 124
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Usiadła w śniegu pozwalając by jej ogon był szalikiem dla Rytlocka. Strząsnęła skrzydła i poprawiła je po bokach ciała. Nie potrzebowała by ktoś zachęcał jej do mówienia. Nie wyczuwała w zachowaniu Kharta żadnej wysoce zaawansowanej techniki trenowanej księżycami. Mogła mówić to mówiła. Trzeba było też pamiętać, że to gadanie dawało również możliwość zadawania pytań. Tych z kolei łowczyni miała coraz więcej w głowie.
Skinęła głową.
Khart chciał więc rozmawiać więcej.
Położyła się w białych puchu, a Rytlock przeciągnął się tylko po to by ruszyć w kierunku wody. Spojrzała za nim nieco zmartwionym wzrokiem, lecz nie powiedziała ani słowa.
Wróciła wzrokiem do adepta, leżała na przeciwko niego. Jedną łapę położyła na drugiej.
– Właśnie dlatego zdecydowałam się założyć więź z jednym z nich. Do tej pory zauważyłam kilka rzeczy.
tyknęła jedną z łap jego przedniej łapy. Tak jakby chciała zaakcentować powagę słów które zamierzała mu przekazać.
– Zwierzęta mają instynkt to oczywiste. Walczą o przetrwanie czyli przeganiają konkurentów ze swojego terenu, rozmnażają się z najsilniejszymi, polują lub szukają pożywienia, nawet rozwijają w sobie cechy które pozwalają im lepiej uciekać czy ukrywać się. Wszystko to to przetrwanie jak powiedziałeś. Ja jednak mówiłam o zapatrzeniu się w siebie. Smoki już dawno zaczęły wyskakiwać spod kręgu natury. Gdyby nie duszki i bogowie, stałyby się tak jak istoty dwunożne. Zrywałyby pożywienie z drzew i tym podobne. Wracając jednak do więzi. Rytlock nie jest tylko wydrą która myśli o jedzeniu. Przekazał mi myślami to jakie było jego rodzeństwo i jaki jest on sam. Wiesz czemu go uratowałam? Bo sam by umarł. Te wszystkie zwierzęta które poddają się więzi... one nie podchodzą do nas bo głodują. Mają dość pożywienia wokół. Są ciekawe! Ciekawość nie służy przetrwaniu, nie sądzisz?
wyszczerzyła ząbki. Powiedziała dużo za dużo, a to co najważniejsze wyjawiła na koniec. Dwadzieścia księżyców obserwacji na coś się zdało!
– Może nie teraz, ale za kilkaset księżyców smoki będą jak elfy, a niektóre zwierzęta może zajmą nasze miejsce?
dodała z błyskiem w oczach.
– Teraz ja zadam pytanie tobie. Czy uważasz, że zwierzęta istnieją tylko po to by zapychać smokom brzuchy?
zapytała poważniej i uniosła lekko brew ku górze.

Licznik słów: 351
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Mroczna Nowina
Wojownik Mgieł
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 1839
Rejestracja: 25 gru 2021, 15:29
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Północny
Opiekun:
Mistrz:
Partner: Znamię Bestii

Post autor: Mroczna Nowina »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 3| A: 1
U: W,Pł,B,L,Prs,MP,MA,MO,Kż,Śl: 1| Skr,O: 2| A: 3
Atuty: Strateg; Pełny Brzuch; Chytry przeciwnik; Czempion; Przezorny; Poświęcenie;
Gdy niespodziewanie wyciągnęła łapę w jego stronę, rozdzwoniły się w nim alarmy. Khart ledwo zdołał powstrzymać wyćwiczone odruchy obronne, by nie odskoczyć i zwiększyć dystans dla swojej przestrzeni osobistej. Finalnie mogła zauważyć jak zdążył się nieco podźwignąć na łapach i zamarł na chwilę, powracając znów do poprzedniej pozycji. Na pysku malowało się skupienie, bez uśmiechu. Przez chwilę patrzył na jej łapę, a potem podniósł wzrok na nią. Znów się skupił. Czy miała zamiar go przytrzymać? Ktoś się zbliżał?
Mówiła swoje, a on zdawał się nieco nieobecny, kiedy pomiędzy jej słowami jeszcze próbował usłyszeć coś dookoła nich. Oprócz jej kompana nie słyszał jednak nic innego. Uciekł wzrokiem na chwilę w bok jakby patrzył na wydrę, ale starał się też dostrzec widzeniem peryferyjnym jakiś ruch za sobą.
Samiec przesunął wzrokiem po polanie, by sprawdzić, czy nic się nie zmieniło, ale wciąż bacznie obserwował możliwie mocno to co było za nim. Nie pozostawił jej jednak bez odpowiedzi oczywiście, aby nie myślała, że jej nie słuchał.
Sądzę, że przede wszystkim więź ze zwierzęciem jest korzystna dla nas, smoków. Vimara pozwala nam kontrolować ich umysły, wręcz nakazywać im konkretne działania. Nie chcę kwestionować tego czy zwierzęta zdolne są do uczuć i rozpamiętywania, ale nie sądzę, aby chciały więzi ze smokami. I ciekawość zdecydowanie nie przysłuży się przetrwaniu zwierzęcia.
Przerwał swój wywód, a także znów spojrzał na samicę, gdyż nie wykrył niczego niepokojącego w okolicy. Chciałby cofnąć łapy, aby więcej do nich nie sięgała, jednak taki ruch w obecnej chwili byłby odebrany za brak zaufania i niechęć, więc nadal leżały nieco przed nim. Dała mu jednak możliwość cofnięcia ich- jedną łapą podparł się blisko piersi, a drugą przeczesał swoje białe futro pod pyskiem nadając sobie pozycję zamyślenia. Elfy, dysponował całkiem sporym zasobem informacji o nich, ale nigdy żadnego nie spotkał. Zamiast zdradzać się z wiedzą, wolał zadać pytanie...
Co masz na myśli? Czemu uważasz, że nadal nie żyjemy 'jak elfy'? Spotkałaś jakieś?
Nie chciał podważać jej zdania, a raczej był ciekawy czy mogła poprzeć swoją wiedzę nie tylko słowami innych, ale też faktyczną obserwacją tych dwunogów. Khart nie raz widywał przedziwne praktyki palenia zielska u smoków, a także próby narzucania na siebie ubrań tak jak u elfów. Czy faktycznie nie zaczynali stanowić takiej grupy jak dwunogi?
Zwierzęta, humanoidy i my stanowimy całość w naturze. Ponadto nie tylko my zasługujemy na szacunek i godność. Wszyscy powinni być traktowani w taki sposób, nawet zwierzęta... zwłaszcza zwierzęta, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż wszyscy możemy z owych zwierząt pochodzić. Smoki cieszą się prawami, przywilejami i boskimi łaskami, które nigdy nie staną się udziałem zwierzyny łownej i zabijanych drapieżników. Te istoty pracują ciężko całe życie po to, by zapewnić byt swoim rodzinom oraz by pewnego dnia być może skończyć pod łapami smoków. Wielu z nich nigdy nie doczeka się życia pozbawionego trosk. Czasami godność zwierzęcia to wszystko, czym dysponują.
Wypowiedział się i znów zamilkł oczekując na jej kolejne słowa.

Licznik słów: 483
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
*Strateg
Raz na pojedynek/wojnę/2 tygodnie polowania +1 akcja podczas walki przeciwko co najmniej 3 przeciwnikom/polując na co najmniej 4 sztuki zwierzyny)
Następne użycie: 03.04

*Pełny brzuch
– 1/4 pożywienia do sytości; leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół
*chytry przeciwnik
+2 st do akcji przeciwnika raz na walkę
Następne użycie: –

*Czempion
+ 1 sukces do akcji ataku, raz na walkę
*Przezorny
+2 ST dla przeciwnika kontrującego
*Poświęcenie
+1 Sukces w ataku kosztem rany lekkiej


Bayek(KK)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1

Fullbody||W Zbroi||Głos Smoka || Theme ||
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej