Nadanie tytułów VI

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2224
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Przypadło jej jedno wyróżnienie, zawsze coś. Według zasad z Północy, powinna sobie teraz dorobić jedną ozdobę z barwionych kwarców. Jednak... nie zostało jej ich zbyt dużo. Lepiej zachować to na nieco poważniejsze osiągnięcia.
– Dziękuję, Strażniku. – Powiedziała krótko, stosując półukłon przed Prorokiem, okazując mu w ten sposób należyty szacunek. Czysto teoretycznie mogli się już wszyscy rozejść, ale Veir miała bardzo ważną sprawę do Proroka. Cóż, Plaga nie życzyła sobie jego obecności na Zdradliwym Urwisku, więc spotkania z nim były ograniczone. Piastunka nie chciała również zawracać mu głowy, gdyż w Horgifell coś takiego było uznawane za brak szacunku. Musiała więc wykorzystać ten moment.
– Proroku. Jeżeli pozwolisz, po twojej dyskusji z Frar, miałabym do ciebie kilka pytań. Rozchodzi się o Świątynię, to dla mnie dosyć ważne. – Chodziło oczywiście o zgodę na wybudowanie kapliczki przed miejscem wiary Wolnych. Strażnik powinien się zgodzić, jako iż podobna już istniała, miała swoje pochodzenie w Avalorze, Wschodnim Segmencie. Mogłyby nawet znajdować się blisko siebie.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Skoro przewodniczka została na miejscu, podszedł nieco bliżej, z zamiarem podzielenia się swoją przemową. Drogę metaforycznie zagrodziła mu inna Plagijka, na której ukłon odpowiedział krótkim skinieniem łba.
Przypuszczam, że rozmowa z Nawałnicą może chwilę zająć, więc nie chciałbym cię zatrzymywać. Odezwę się do ciebie mentalnie, gdy tylko skończymy, a skoro sprawa dotyczy świątyni, najlepiej byłoby przeprowadzić dyskusję w jej okolicy – W ten sposób miał nadzieję, że odprawił samicę, ale jednocześnie jej nie zlekceważył. Z pewnością musiała sobie zdawać sprawę z przewagi priorytetowej przywódcy, stąd nie było w pożegnaniu z nią niczego niewłaściwego.
Strażnik odczekał moment, dopatrując się reakcji fioletowej samicy, a gdy tylko oddaliła się do swoich zajęć, ponownie skupił wzrok na przewodniczce.
Chciałbym omówić z tobą obecny stosunek Plagi do bogów oraz proroctwa – odchrząknął, jak to miał w zwyczaju, a następnie ostrożnie przysiadł na tylnych łapach. Zdawał sobie sprawę w co się pakował, ale nie zamierzał przestać – Zdaję sobie sprawę, że są to kwestie społeczne, na które nie należy naciskać, a zamiast tego pozwolić im się uformować samodzielnie, lecz jeśli wykazałbym się obojętnością wobec waszych ewoluujących perspektyw, równie dobrze mógłbym uznać, że jakość naszej relacji wynika z mojego wybrakowanego zaangażowania.
Gdybym na obecnym etapie oczekiwał czegoś więcej niż względna neutralność, najprawdopodobniej zlekceważyłbym zasadność decyzji poprzednich przywódców, ale być może jest w twojej opinii jakiś niuans, którego dotąd nie byłem świadom.
Zwróć uwagę, że Plaga niezaprzeczalnie korzysta z boskich błogosławieństw, a zatem nie jesteście w idei wrodzy wobec sił wyższych. Czy jeśli zatem realizuję swoją pracę jako obojętny politycznie wysłannik, nie wygodniej byłoby, gdyby twoje stado przyjęło mnie tak jak Woda, Ogień i Ziemia?
– Nie. To jasne, że nie. Nie chodziło o to, że mógł wiedzieć gdzie jest szczyt na którym się gromadzili, ale o zaufanie i zasady. Jeśli nie dopuszczali obcych, jaką wiadomość daliby swoim młodym, robiąc wyjątek dla kogoś takiego jak on? Co takiego zrobił? Czym zasłużył sobie na specjalne traktowanie? Samo rozdawanie błyskotek wydawało się słabą opłatą, a na obecnym etapie, zdawał się posiadać jedynie ją. Jeśli chcieli, mieli bowiem wszelkie narzędzia do rozmowy bogami, a oni mając taki kaprys, mogli odpowiedzieć bezpośrednio do ich głów. Obiektywnie lepszy rodzaj przekazu, niż suchy głos Strażnika. Ale! Do świątyni trzeba było iść, zgłębiać wiarę, otwierać wnętrze, robić te wszystkie... rzeczy. To nie wada oczywiście, bo bogowie niektórym zdawali się pomagać, ale czasem... no trzeba było mieć do tego więcej motywacji. A on, choć bogiem nie był, miał doświadczenie, którego mogło brakować mniej wiekowym jednostkom. No i był rozmowny. Czy Szyderca był rozmowny?
To pierwszy z trzech tematów, które chciałbym poruszyć, lecz przypuszczam, że rozpoczęcie od nakreślenia nastroju między nami jest najodpowiedniejsze – tutaj zamilkł, jakby sam bóg chwycił go za pysk. Nie był na tyle głupi, żeby nie dostrzegać potencjalnie prowokującej treści swoich słów, choć jednocześnie starał się mówić zgodnie z tym, co rzeczywiście, mniej więcej, uważał.

Licznik słów: 475
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3639
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 213
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Frar podejrzewała o czym chciał porozmawiać z nią Strażnik, ale nie komentowała tego w żaden sposób. Jeśli miał do tego energię, mógł nadal probować. Skinęła więc łbem i czekała na zakończenie zebrania. Widać było, że jej stado pilnie pracowało i była z nich po prostu dumna. Swoimi kryształami wzmocnią siebie i stado, a tytułami... cóż, je można zbierać dla samej satysfakcji. Po zakończeniu zebrania prorok podszedł do niej i zaczął mówić tak jak zapowiedział. Zapomniała już, że ubierał swoje myśli w tak nieprzystępny format. Słuchała go jednak z uprzejmym skupieniem wymalowanym na pysku, bo chociaż tak mogła mu się odwdzięczyć za uprzejmą formę. Może miała dziś dobry dzień?
Potem otworzyła pysk, aby odpowiedzieć na pytanie, na które miała wrażenie, że Strażnik odpowiedział sobie sam.
– Obecny stan rzeczy jest bardzo wygodny. Dlaczego chcesz wykonywać tą samą pracę, ale w innym miejscu? – Odparła neutralnym tonem i przechyliła łeb lekko na bok. Nie ukrywali w żaden sposób, że korzystali z dobrodziejstw bogów jednocześnie nie pozwalając ich wysłannikowi zbliżać się do ich terenów, tak jak inne stada. Chociażby za to poszanowanie odrębnej kultury była wdzięczna tutejszym bogom. Sama nie widziała korzyści z obecności Strażnika w ich stadnym miejscu spotkań. Nie miałby wśród smoków Plagi żadnego posłuchu, nawet jeśli przekonałby ją, że jest w stanie przekazać im coś interesującego, a jego obecność prowokowałaby zapewne kłótnie i uwierała jak drzazga w łapie. Obecnie nie wynikało to nawet z osobistych niechęci, a zwyczajnie faktu, że był smokiem nienależącym do Plagi. Była za to ciekawa dlaczego Strażnik był tak niezmiennie chętny do wystawienia się na ten niepotrzebny trud.
Potem skinęła łbem, akceptując to co powiedział. Oboje byli wciąż bardzo spokojni, więc chyba dobrze nakreślili nastrój rozmowy.

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: xx.xx

Kompan: Urbies
S:3 W:1 Z:1 M:1 P:2 A:1
Skr,Śl,B:1|A,O:2

color=#952c2c
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Przewodniczka nie siliła się na podobne przemowy co on, ale nie uznawał tego za negatywne. Zdawał sobie sprawę, że czasami odrobinę przesadzał z opakowywaniem swojego stanowiska w dodatkowy monolog, ale równie samoświadomy był faktu, że gdy tego nie robił, brzmiał dla smoków jak roszczeniowy bufon. Obiektywna prawda była taka, że zwyczajnie będąc Strażnikiem, czynił konwersację nieznośną, toteż starał się łagodzić twardo ociosaną powierzchowność, ładnie brzmiącymi słówkami. Irytujące czy nie, zapewne kwestia przyzwyczajenia,
Dążę do neutralności – odpowiedział niemal od razu, ale minęła chwila nim kontynuował, jakby potrzebował ułożyć przygotowane wcześniej słowa – Nie jako zwyczajny smok — osoba, którą lubi się albo nie lubi, tylko źródło zysku. Nic więcej.
Zdaję sobie sprawę, że moje motywacje muszą brzmieć niedorzecznie, lecz jest to jedynie konsekwentna kontynuacja tego, co uważam za logiczne. Chcecie być kulturą zamkniętą, a dla tytułów specjalnie opuszczacie stado, by zebrać się na ziemiach, które nie są wasze. Nie tracicie jedynie czasu, ale narzucacie sobie zadanie, które rozbija wasz rytuał zajęć. Obecna wygoda jest zatem opłacona kosztem drugiej, a choć nie jest to proces niewymagający pewnej przejściowości, sądzę że jakaś forma współpracy dawałaby wam większe poczucie kontroli niż obecnie
– odchrząknął, choć rzeczywiście żeby przeczyścić gardło, a nie z nerwów. Wykładając swoje stanowisko, z pełną akceptacją, iż Nawałnica mogła bez zmrużenia ślepiem mu odmówić, mógł skupić się na wyjaśnieniu swoich myśli, a nie desperackiej walce o sukces. Nawet wtedy zresztą, zazwyczaj potrafił zachować rezon, ale to już inny temat.
Ponadto jako osoba, która patrzy i notuje rzeczywistość, chciałbym aby Plaga nie była jedynym stadem, którego perspektywa jest wypaczona przez luźne interpretacje i niedopowiedzenia. Może wam na tym nie zależeć, bo cóż perspektywa Wolnych ma do was, jeśli możecie trwać we własnym zakątku świata – zrobił krótką intencjonalną pauzę, nie odwracając przenikliwego spojrzenia od jej jasnych ślepi – Prawda jest taka, że gdyby nie szczęśliwy zbieg zdarzeń, Plaga nie miałaby okazji w ogóle się narodzić, gdyż wszystko przepadłoby z rozbiorami Cienia. Najbardziej bolesna byłaby jednak nie strata smoków, a historii, którą nieśli ze sobą – Gdyby się nad tym zastanowić, nie potrzebowałby wiele czasu by kontrargumentować swoje stanowisko. Z perspektywy Plagi, dokładniejsza historia, a nie jedynie jej esencja, mogłaby prowadzić do nieporozumień związanych z interpretacją, a przypuszczał że skoro mieli tak surowe zasady, nie chcieli osób, które kwestionowałyby ich zasadność. Ten zarzut rzecz jasna również dałoby się odeprzeć, ale nie po to stał przed przewodniczką Cienia, żeby debatować ze samym sobą.
Nie sugeruję, że nie jesteście w stanie samodzielnie zadbać o swoją historię. Prawdę mówiąc, powinienem wręcz zachęcić, abyście to wy byli tymi, którzy są jej najbliżej.
Mam jednak narzędzia
– dosłownie uniósł swoją łapę –...czas i chęć, aby was w tym wspierać.
Proponując nadzorowany wstęp na miejsce waszych zebrań, sugeruję również służbę nad którą mielibyście własną formę kontroli, zależną od wcześniej zawartej umowy
– Tutaj zamilkł, w oczywisty sposób zostawiając Nawałnicy czas na pytania, bądź wyrażenie swojej ostatecznej decyzji.

Licznik słów: 482
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
Kuszenie Diabła
Czarodziej Mgieł
Frar Pokrętna
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 3639
Rejestracja: 07 sie 2018, 19:45
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 213
Rasa: Górska
Partner: Ilun Cichy*

Post autor: Kuszenie Diabła »

A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 2| A: 3
U: L,Pł,O,MP,W,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| B,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Pechowiec; Chytry przeciwnik; Mistyk; Magiczny śpiew; Furia Niebios
Frar zastanawiała się przez moment, dlaczego Strażnik tak uważnie dobierał słowa. Była ciekawa jakim smokiem był faktycznie, pod maską tej udawanej uprzejmości i złożonych zdań. Może... wtedy łatwiej byłoby jej się z nim porozumieć. Zmrużyła nieco ślepia, lepiąc logiczną całość z jego długich zdań.
– Nikt nie narzekał mi jeszcze, że czasem musi rozruszać skrzydła lub łapy, aby zjawić się tutaj. Nawet dobrze, że smoki przejdą się czasem dalej niż na kraniec obozu. Za to argument o kontroli jest nietrafiony, czulibyśmy, że jej nie mamy, gdyby ktoś obcy przebywał w naszym obozie. – Sprawa była dla niej jasna, ale nie miała nic przeciwko prowadzeniu rozmowy dalej. Wolała spokojnie tłumaczyć punkt widzenia Plagi, jednak na uwagę o rozbiorach Cienia zmarszczyła nos. – To było ostatnie miejsce w którym potrzebna była obecność osób z zewnątrz. I żadna historia nie zastąpiłaby żyć tych smoków. Postronny obserwator nie byłby w stanie rozpalić iskry, która stworzyła Plagę, nawet jeśli by chciał. – W co szczerze wątpiła. Historia często pokazywała, że nie tylko oni, ale każde stado mogło ostatecznie liczyć tylko na siebie. Nie wierzyła, że Strażnik mógł tak łatwo zbywać rolę byłych smoków Cienia w tworzeniu Plagi. – Odpowiedź brzmi nie. Historia zawsze zostanie wypaczona w oczach obserwatora, dlatego sami dbamy o jej spójność. Poza tym czy jako bywalec na ceremoniach innych stad jesteś w stanie tak dobrze zaobserwować i poznać ich historię? – W końcu nie działo się na nich wiele więcej poza mianowaniami i prostymi interakcjami członków stada. Argumenty Strażnika były... bardzo niezachęcające, ale zapewne on sam nie spodziewał się, że coś zmieni. Przechyliła łeb na bok, ciekawa jakie były inne kwestie, które chciał jeszcze poruszyć.

Licznik słów: 273
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Quite an experience to live in fear, isn't it? That's what it is to be a slave.

Obrazek



Atuty:
Pechowa – Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji.
Chytra przeciwniczka – W czasie pojedynku/raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji Frar może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.
Mistyczka – Raz na walkę Frar ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Magiczny Śpiew – Jeśli Frar zanuci podczas swojej akcji jej przeciwnikowi odejmuje się jeden sukces. Do użycia raz na walkę/misję.
Furia Niebios – Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika

Ostatnie użycie Błysku Przyszłości: xx.xx

Kompan: Urbies
S:3 W:1 Z:1 M:1 P:2 A:1
Skr,Śl,B:1|A,O:2

color=#952c2c
Strażnik Gwiazd
Prorok
Drzewo
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 4213
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik Gwiazd »

A: S: 2| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,A,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| MA,MO: 3
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
O ile Frar była zdolna go wysłuchać, gdy wprost sformułowała odpowiedź przeczącą, wszelki zapał do przekonywania jej do własnych racji wygasł. Rzecz jasna nie dlatego, że tym jednym słowem zdołała zdławić jego ambicje, miał w końcu dużo czasu, a ponieważ wiedział, jak potencjalnie mógłby sobie zaszkodzić dalszymi naciskami. Czy to oznaczało jednak, że nie zamierzał mieć ostatniego słowa?
Ah dobre sobie. Poczekał uprzejmie aż skończyła i dopiero wtedy na spokojnie zabrał głos
Wnosząc o pobyt na waszych ziemiach insynuowałem prędzej integrację, niż samo suche ocenianie was i tworzenie sobie teorii na temat waszego postępowania. Ceremonie są wszak jednym z miejsc, w którym formuje się kultura, nie cała, lecz jej istotny fragment. Kontrola, o której wspomniałem wynika nawet nie z akceptacji, lecz zauważenia w jakiej sytuacji się znajdujecie. Bogom nie obce są wasze kryjówki, nie możecie ich zatem okłamać, ani zmylić. Nie obce jest także to, co dzieje się na zebraniach – Tu zrobił krótką, wręcz wymowną pauzę. Nie prosił Sennah by dzieliła się z nim treściami z miejsc, do których normalnie nie miał dostępu i prawdę mówiąc nie sądził, iż zrobiłaby to chętnie ze względu na jego funkcję. A jednak nie na wszystko był ślepy, zwłaszcza gdy bogini była poruszona.
Ja podlegam tej samej formie kontroli, surowszej wręcz, gdyż oddając im swoje życie, zawarłem konkretną umowę. Wasz komfort jest zatem pozorny, oddzielacie się od zjawiska, które i tak macie poza zasięgiem swych łap, zamiast ukierunkować to co jesteście w stanie, poprzez kontakt – A zatem insynuacja była, że wiedział, lub wiedzieć mógł, ale nie mieli wpływu na treści, które przypisze tym obserwacjom.
Nie mogę jednak naciskać, jeżeli takie jest obecnie twoje stanowisko. Niemniej rozważyłbym korzyści z odpowiednio sformułowanej umowy – lekko skinął łbem, jakby na podsumowanie tego etapu.
Przechodząc do kolejnej sprawy. Zastanawia mnie czy w ten sam asekuracyjny sposób zapatrujecie się na dyskusję o zdobyczach zza granicy. Wielu zwiadowców ma styczność z zagrożeniami, które obiektywnie tyczą się was wszystkich, a jednak cierpicie, szerzej nie dzieląc się informacjami. Jeżeli nie wszyscy, tak przynajmniej sojusznicze stado miałoby wam wiele do powiedzenia, gdybyście zdecydowali się zorganizować. Poniekąd to także jedna z funkcji proroka, jeśli nie wtrącać się w życie waszego stada, to przynajmniej przybliżać to, co wciąż jest obce. Jak się na to zapatrujesz?

Licznik słów: 377
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
.
Obrazek
.
[color=#747475] [color=#8A6969]
[color=#B69278]
[color=#C63C3C] [color=#B88576]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej