Strona 1 z 31

Miejsce wymian

: 10 sty 2014, 0:15
autor: Administrator
W centrum świątyni pewnego dnia pojawił się podłużny, płaski szary kamień, emanujący słabym blaskiem. Na początku nikt nie znał jego przeznaczenia, ale kiedy przez przypadek ktoś położył na nim kamień szlachetny, ten zmieniał się w zapas mięsa w nagłym rozbłysku światła. Niestety kiedy próbowano to powtórzyć łapą tego samego smoka, nic się nie stało – dopiero księżyc później ponownie zaszła ta zamiana.
Cennik:
1 kamień szlachetny – 4/4 sztuk pożywienia

Wraz z Kryształem Obieżyświata
– 4/4 pożywienia na losowy kamień szlachetny
– 4/4 pożywienia na 10 dowolnych ziół
– 4/4 mięsa na 4/4 roślin (i na odwrót; możliwe też jajka)
– dowolny kamień szlachetny na konkretny rodzaj
– dowolne 10 ziół na 10 sztuk konkretnego rodzaju

UWAGA! Jeden smok może wymienić maksymalnie jeden kamień na dwa księżyce.
Z wymiany nie składa się raportów – robi to Opiekun.

: 12 sty 2014, 13:57
autor: Cisza Wyklęta
Przybyła tu Cisza, łaknąca pożywiania dla swojego stada i przyjaciół. Słyszała o tym miejscu. Bojaźliwa ale też wierna temu, co uznaje za boskie prawa przybyła tu, by w duchu błagać o przemianę kamienia w mięso. Podeszła do ołtarza i położyła na nim swój agat. Usiadła przed ołtarzem pochylając głowę, jakby w geście poddaństwa, szacunku. Nie wiedziała, czy bogowie raczą na coś takiego odpowiedzieć, czy powinna odmówić modlitwę. Nie znała modlitw. Wiedziała tylko, że potrzebuje tego jedzenia i wymieniała w głowie imiona bóstw prosząc, by któreś odpowiedziało na jej potrzeby.

: 04 lut 2014, 8:20
autor: Kobaltowy Szpon
Kobaltowy Szpon słyszał o tym miejscu, jednak wcześniej nigdy go tu nie było. Jednak stało się tak, że znalazł się w potrzebie i liczył na to, że bogowie obdarują go swoją łaską. Inaczej jego stado być może będzie chodziło głodne i osłabione – jedni bogowie wiedzieli czy którykolwiek adept przetrwa by zostać łowcą, którego Ziemia tak rozpaczliwie potrzebowała.
Skinął łbem nieznanej sobie smoczycy z Ognia, po czym podszedł do ołtarza i na jego zimnej powierzchni położył pojedynczy opal ze swoich zapasów. Cofnął się o kilka kroków, starajac się nie mrugać, by nie przegapić tego momentu. Momentu zamiany kamienia szlachetnego w mięso!

: 14 lut 2014, 14:50
autor: Ateral
//nie wiem czy CW dalej chce wymienić ten kamień. Jak coś to proszę wysłać PW i zedytuję posta.


: 05 kwie 2014, 18:25
autor: Ciernisty Kwiat
Po tym jak młody wojownik stracił już wszelką nadzieję na złapanie czegokolwiek podczas polowania, udał się do świątyni, w celu zwrócenia się do bogów z prośbą o pomoc z problemem głodu. Gdy przybył do miejsca wymian położył opal z którym tu przyszedł na skale, na której, jak słyszał, odbywała się przemiana. Miał szczerą nadzieję że dobrze trafił, bowiem już od dawna męczył go głód...

: 05 kwie 2014, 19:40
autor: Administrator
Młody smok nie mógł mieć wątpliwości że dobrze trafił. Bowiem kilka uderzeń serca po położeniu opalu na ołtarzu powietrze zaczęło dziwnie pulsować, rozbłysło silne białe światło, i raptem po miejscu wymian rozszedł się smakowity zapach świeżego jeleniego mięsa (4/4). Po kamieniu szlachetnym nie było najmniejszego śladu.

: 05 kwie 2014, 20:40
autor: Ciernisty Kwiat
Z niejakim podziwem Ciernisty obserwował jak w rozbłysku światła kamień przemienia się w mięso. Apetycznie wyglądający kawał mięsa jelenia. Młody samiec zdjął je z kamienia i na miejscu zabrał się za jedzenie. Nie minęło wiele czasu nim z wielkiej porcji jeleniego mięsa nie zostały nawet strzępki. Tehenbi oblizał wargi i nawet nie czyszcząc szponów po posiłku ziewnął głośno. Teraz był już syty i najchętniej by się zdrzemnął. Żeby zrealizować ten zamiar opuścił świątynię i skierował się w stronę terenów ziemi...

: 06 kwie 2014, 16:36
autor: Uskrzydlony Marzeniami
Niedługo po Ciernistym w miejscu, gdzie bogowie obdarowywali mięsem w zamian za kamień pojawił się i Skrzydło. Musiał coś zrobić, bowiem w jego Stadzie wciąż nie ma Łowcy, a zapasy jedynie się kurczą. Wyciągnął łapę i położył na kamieniu malachit, który wziął z zapasów Ziemi. Kamieni mają teraz sporo, a mięsa nie. Uznał więc, że należy coś z tym zrobić.
– Bogowie, obdarujcie mnie proszę mięsem dla smoków mojego Stada w zamian za ten kamień. – szepnął, licząc na to, że bogowie mu odpowiedzą.

: 06 kwie 2014, 17:15
autor: Administrator
Przywódca Ziemi także mógł liczyć na przychylność bogów. Bo oto, jakimś magicznym sposobem mały malachit zmienił się w sporą porcję mięsa żubra (4/4). Porcję, którą najadłby się dorosły smok.
Przyjemny, świeży zapach sprawiał, że każdy głodny od razu zaczynał się ślinić na myśl o tej uczcie.

: 06 kwie 2014, 17:23
autor: Uskrzydlony Marzeniami
Skrzydło pochylił łeb, kłaniając się bogom.
– Dziękuję za pomoc. – odparł, po czym odesłał mięso do groty, gdzie znajdowały się zapasy Stada. Pożegnał bogów krótkim skinieniem łba, po czym odwrócił się i odszedł w stronę obozu Ziemi. Jedna porcja załatwiona. Ale przyda się jeszcze kilka. A najlepiej, gdyby w Stadzie pojawił się aktywny Łowca.

: 06 kwie 2014, 17:52
autor: Mrucząca Łuska
Mrucząca przybyła i do Miejsca Wymian, na prośbę Przywódcy, ściskając w łapie kamień szlachetny z Zasobów Ziemi – akwamaryn. Nie wiedziała, czemu on nie chciał wymienić sam owego kamienia, ale skoro poprosił, trzeba było spełnić prośbę. Może nie chciał być niemiły i prosić bogów o więcej niż jedną porcję? A fakt faktem, że Ziemia posiadała więcej wspólnych kamieni, niż pożywienia. Należało o to zadbać.
Otrzepała się więc ze śniegu oblepiającego jej futerko i zbliżyła się do twardej skały, po czym położyła na niej błękitny kamień i cofnęła się o kilka kroków. Patrzyła na akwamaryn uważnie, w końcu jeszcze nigdy nie była świadkiem przemiany kamienia w mięso, a podejrzewała, że było to coś, co warto zobaczyć. Na razie musiała po prostu poczekać...

: 04 maja 2014, 16:10
autor: Chwilowa Łuska
Gdy tylko Chwila dowiedziała się o tym, że w świątyni jest miejsce wymian gdzie można było dostać mięsko za kamienie, natychmiast popędziła szybkim krokiem. Może nawet biegła... W odpowiednim miejscu położyła kamień szlachetny – onyks. Miała nadzieję, że to co mówią smoki to prawda i nie straciła czasu tu przychodząc. Przecież mogła go wykorzystać na trening jakiejś umiejętności lub... jakieś inne ciekawe rzeczy. Modliła się do bogów wpatrując w kamyczek aby zamienił się on w porcję mięska wystarczającą, by nakarmić głodnego smoka.

: 08 maja 2014, 11:08
autor: Administrator
Onyks od Chwilowej Łuski został zalany ciepłym, żółtawym światłem, które było tak jasne, że Adepta musiała odwrócić wzrok, by nie dać się oślepić. Kiedy światło zgasło, młoda smoczyca poczuła apetyczny zapach świeżego mięsa... Ale którego nie czuła nigdy wcześniej. Na ołtarzu, w miejscu kamienia, leżał zapas mięsa dla dorosłego smoka (4/4).. Były to po prostu dwa całkiem dorodne karpie, jeszcze ociekające wodą z rzeki, ale całkiem nieżywe.

: 20 maja 2014, 19:44
autor: Jaskiniowy Kolec
Przyszedł i Sumienny z kamieniem szlachetnym, a tak dokładniej to z olśniewającym rubinem, którego smok położył na lekko emanującym światłem kamieniu. Rozumiał, że zapasy mięsa były nieco uszczuplone ostatnio w stadzie Życia, a sam Sumienny walczył ostatnio z głodem. Niemniej jednak on zdawał się na swoje polowanie jednak. Ojciec nie bez powodu wysłał go z tym zadaniem. Wiedział, że Sumienny nie zawiedzie go i przyniesie mięso znów do jego leża.
Na razie jednak czekał, aż coś się wydarzy.

: 20 maja 2014, 20:31
autor: Iskra Nadziei
Przybyła również Puszysta z Szafirem, wziętym z zapasów stada, weszła do świątyni i zauważyła Sumiennego. Lekko kiwnęła łbem na przywitanie i położyła niebieski kamień obok rubina Kolca i czekała. Miała nadzieje że wymiana się uda, będzie miała trochę mięsa, dla siebie. Nie polowała jeszcze, a jeść musi, by nie umrzeć z głodu, więc każdy kawałek mięsa jej się przyda. Usiadła cichutko, owinęła puszysty, błękitny ogon wokół przednich łap. Czekała...