OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Uśmiechnął się pod nosem słysząc słowa Zimy. Jak można? Właśnie stał przed nimi jedyny w swoim rodzaju okaz takich możliwości. Nie było co tu jednak komentować. Dar był gotowy się oddać i ta kwestia nie podlegała według niego dalszym dyskusjom.Drgnął słysząc o większej ilości tych mroków... co im po pokonaniu jednego jeśli było ich więcej? Dar zacisnął mocniej zęby i zmarszczył nos w grymasie niezadowolenia. Nie brzmiało to ... ułatwiająco. W dodatku Mrok w grocie Błysku nie był tym który zabił Zaranną. Delikatny posmak zemsty nieco zanikł na jęzorze starca.
Skinął głową przyjmują pokornie wiedzę od Kaltarela. Prawdą było, że Dar nigdy silnie w bogów nie wierzył, również prawdą było iż nie lubił przyznawać się do niewiedzy. Słuchał więc starego samca uważnie wcale nie będąc urażonym jego akcentowaniem co poniektórych słów. Pochlebiało mu, że Zima myślał, że dla niego taka wiedza mogła być oczywista. Oczywista jednak nie była. Więc można stać się prorokiem przez połknięcie, no proszę, zawsze jakaś wiedza.
Czy Kaltarel zaczynał tracić cierpliwość do jego dociekliwości. Czyżby i Dar słyszał zgryźliwości? Szczerze mówiąc w zadzie miał jakby zachował się Zima. Gdyby nie to zdarzenie jego świat nie poszerzyłby się o wiedzę na temat innych istot.
– Czy Mrok może być wypaczeniem was?
zapytał prosto z mostu. Jeśli było ich kilku i tak ciągnęły do iskier. Intrygująca hipoteza.
Skinął łbem na propozycję Zimy.
– Zdecydowanie. Jestem już za starym, proszę o wyrozumiałość jestem tylko śmiertelnikiem, smokiem i nie mam ani sił ani cierpliwości na przepychanki słowne z tym czymś. Musimy jednak wybrać kogoś kto również chce go zgładzić, nie zaprzyjaźnić się.
powiedział mając na myśli rzecz jasna Błysk. Najgorszy kandydat w historii wolnych.
Westchnął ciężko słysząc ponowne pytanie o połączenie boga z Mrokiem.
Oni są zbyt zakochani w sobie by to uczynić, jeszcze nie zauważyłeś? Do kroćset turzych odchodów... jakim cudem Strażnik był prorokiem skoro tak uparcie postrzegał bogów w tak dziwny sposób. Oddające się dla dobra innych stworzenia? Już uzgodnili, że bogowie to... nie do końca smoki. To jakby prosić elfy by się dla nich zabiły.
– Nasza misja to więc dowiedzieć się o Mroku jak najwięcej... nie ukrywam, że miałem nadzieję na coś większego. Nie mogę jednak narzekać, przed śmiercią dowiedziałem się całkiem sporo ciekawych rzeczy o was i prorokach. Dzięki Kaltarelu.
























