Mały Wodospad

Wzniesiona wysoko nad terenami, jest jednym z lepszych i jednocześnie niebezpiecznych miejsc widokowych, głównie przez wzgląd na liczne przepaście, w których giną nie tylko wodospady.
Przesilenie Północne
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3574
Rejestracja: 04 sie 2019, 12:49
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 88
Rasa: Olbrzymi
Opiekun: Sztorm Stulecia
Mistrz: Sztorm Stulecia
Partner: Sosnowy Pocisk

Post autor: Przesilenie Północne »
A: S: 5| W: 4| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,L,Skr,Prs,Śl,Kż,MP,MO: 1| Pł,O,MA: 2| A: 3
Atuty: Okaz zdrowia; Chytry przeciwnik; Twardy jak diament; Przezorny; Pierwotny odruch

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Dostrzegając spojrzenie samca, przez krótką chwilę wydał się znudzony. Przyzwyczaił się już, ależ ile można przeżywać to samo?
Najwyraźniej – odparł lakonicznie, wykrzywiając usta w ironicznym uśmiechu, gdy w jego umyślie tliło się świeże wspomnienie. Ziarno Maku wyglądał niemal jak Dymiący; czuł niemal ostatnio, jakby spotkał się z wojownikiem ponownie, podobnie jak reszta drużyny. I gdy przyglądał się im wtedy, odnosił wrażenie, że nie tylko on, z biegiem czasu, dla postaci Dymiących Zgliszcz odczuwał jedynie pobłażliwą litość. – Prawdopodobnie bardziej, niż myślisz, bo mija piąty księżyc – dorzucił, z uszczypliwością wycelowaną nie tylko w Zgliszcza, ale i samego Ziemistego. Niespotykane, by jako głowa stada nie inetresować się głowami pozostałych.
Żer usiadł i Fen przysiadł również, poruszając lekko skrzydłami.
O co chodzi?

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Obrazek
B Ó J K Achmurnik
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 2 | P: 3 | A: 1
L, Skr, MP, Śl: 1| MO, MA: 2


B A J K Ażywiołak powietrza
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | M: 3 | P: 2 | A: 1
L, Skr, MA, MO: 1
I. OKAZ ZDROWIAodporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycuII. CHYTRY PRZECIWNIKraz na pojedynek/2 tygodnie polowania +2 ST do akcji przeciwnikaIII. TWARDY JAK DIAMENT-1 do ST we wszystkich rzutach na Wytrzymałość, raz na miesiąc podczas modlitwy otrzymuje dar od swojego patronaIV. PRZEZORNY+2 ST do kontrataków przeciwnikówV. PIERWOTNY ODRUCHraz na walkę -2 ST do obrony
BŁYSK PRZYSZŁOŚCI Ostatnie użycie: 10 / 06
kryształ szczodrobliwego 05 / 07
kryształ ideału - / -
kryształ kolekcjonera - / -

kryształ poskramiacza -1ST do walki z hydrami, lewiatanami
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2707
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »
A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
Ojojoj jaki poważny
Żer uśmiechnął się kpiąco. Cóż zazwyczaj w ciągu pięciu księżyców nie zmienia się świeżo mianowany przywódca. No i to chyba Przesilenie zawinił, że mu się nie przedstawił wcześniej, czyż nie?
Ah pięć księżyców? To tyle co się zdrzemniesz i już miną – odpowiedział mu kpiąco szczerząc zębiska. – Pięć, dziesięć, dwadzieścia – machnął łapą – po pewnym czasie to naprawdę nie robi różnicy. – odparł mrużąc rozbawiony żółte iskrzące ślepia. – Ale szkoda, naprawdę, młodość powinna być czasem beztroski a nie zamartwiania się losem całego stada. – pokręcił łbem. Wydał z siebie przydługie, niskie "hmmm" – A biorąc pod uwagę, że nasze dawne granice teraz śmierdzą Plagą "martwienie się losem stada" jest teraz aż nadto trafne dla ciebie, czyż nie? – przechylił lekko łeb.
Oh o kilka rzeczy właściwie! Zacznijmy od tego, że mam propozycje dla Wody. Jak pewnie wiesz, Ziemia nie ma dostępu do morza, za to Woda nigdy nie obfitowała w tereny górskie, których u nas pod dostatkiem. Więc co powiesz na to by jakoś temu zaradzić? Rzeka Tsuri prowadzi do Wschodnich Szczytów, co udostępniłbym Wodzie do swobodnego poruszania się w zamian za pozwolenie aby Ziemia mogła swobodnie przebywać na morzu i wyspach, a dochodzić tam ustaloną przez was drogą. Co myślisz? – zapytał młodego Przywódce Wody.

Licznik słów: 214
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Znalezienie odpowiedniego miejsca na trening nie było takie proste jak się mogło wydawać. Problemem było przede wszystkim miejsce dość odludne. Bo ćwiczenie lotu to nie przelewki. Byle błąd mógł spowodować katastrofę i śmierć przypadkowych przechodniów. No dobra, bez przesady. Może po prostu Wędrowny nie potrzebował niepotrzebnego rozgłosu, gdyby coś się stało, albo zrobił z siebie pośmiewisko.
W jego skrzydłach drzemał ogromny potencjał, który odziedziczył po matce. Smukła sylwetka, lekkie kości, drobne łuski i wydłużony ogon – wszystko to sprawiało, że był szybszy i zwinniejszy w powietrzu. Ale, potrzebował dobrego nauczyciela, który nauczy go wykorzystywać tą przewagę w powietrzu.
Wylądował na skraju niewysokiego klifu skąd obok spływała nitka wodospadu. To dobre miejsce do startu i do obserwacji. Przysiadł na zadzie składając skrzydła przy bokach i popatrzył w górę rozglądając się za swoim nauczycielem.

Licznik słów: 132
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Nauczyciel zaś lubował się w szybowaniu. Zawsze i wszędzie, doskonała technika lotu była dla niego jak skarb. Chociaż drwił sobie z grawitacji jak cholera, pokazując również i powietrzu że ma siłę tego żywiołu głęboko w zadzie – Radził sobie tam świetnie, bez żadnych przeszkód.
Na niebie, mimo ponurych kolorów w pewnym momencie szło dostrzec czerwony punkcik. Niespokojny, lawirujący w górę i w dół, jednak ze zgrabnym przejściem. To nie tak że nie panował nad swoimi ruchami; owszem był tutaj chaos, jednak kontrolowany bowiem każde uderzenie skrzydła miało swój sens. Leciał szybko, dodając sił z lekko podkulonymi łapami, ustawionym na sztywno cielsku jakby nie zmierzał w żadnym wypadku do tego miejsca. W pewnym momencie, jak na zawołanie skrzydła rozłożyły się... I przestały machać. Ot, futrzasty zawisnął w powietrzu na krótki moment by zaraz zacząć spadać. Do tego jeszcze, przechylił energicznie łeb w tył, rozluźniając ciało i pozwalać się ściągać prędko ku gruntowi. Pokaz zawierał również elementy akrobatyczne – Samiec okręcał się niczym liść na wietrze, skierowany ku ziemi a skrzydła przylegały teraz ściśle do ciała. Leciał wzdłuż wodospadu, wręcz zapowiadając że zaraz do niego wpadnie ale niee, o niee on tutaj był Panem. Nagle skrzydła na powrót rozłożyły się a ciało odgięło energicznie zaczynając od łba, znów ku niebu. Ogon balansował, kończyny podkulone. Machnął raz, drugi, trzeci.. Unosił się. Znowu.
Czy zauważył swojego towarzysza lotu wcześniej? Tak! Właśnie teraz, dalej unosząc się nad taflą posłał ku niemu frywolny uśmiech.
– No witaj, witaj. Czy to Ty potrzebujesz podszkolenia z lotu?

Licznik słów: 249
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Na niebie wypatrzył jakiś ciemny punkt. Z początku myślał, że to jakaś mała muszka, ale szybko przypomniał sobie, że przecież o tej porze roku muchy już nie latają. A więc, to musiał być On.
Śledził do wzrokiem, jak rósł i rósł, i zmieniał kolor w miarę przybliżania się. Pierwszy raz go widział, więc nie było w tym nic dziwnego, że tak mu się przyglądał.
Najciekawsze było jednak to jak się poruszał w powietrzu. W prawdzie takie ewolucje, piruety, beczki i te inne figury nie były dla niego nieosiągalne, ale już szybowanie – owszem, to było coś nowego. Pomimo zdecydowanie krótszych od jego skrzydeł, czerwony smok znakomicie wykorzystywał ich siłę nośną oraz niewidoczne gołym okiem prący powietrzne formujące się nad wodospadem. Kiedy smok zaczął nurkować wzdłuż spadającej wody, Wędrowny aż otworzył pysk ze zdziwienia i wychylił się znad klifu, by popatrzeć za nim. Był przekonany, że wpadnie do wody, ale ten nagle rozłożył skrzydła i wykonał ostry łuk zawracając tuż nad taflą spienionej wody. Wędrownemu aż zabrakło tchu, ale cały ten pokaz obserwował z podnieceniem i bujającym się ogonem. Najwyraźniej jego nauczyciel wiedział co to dobra zabawa i dreszczyk emocji. A już myślał, że nauka będzie nudna!
Kiedy nieznajomy zawisł w powietrzu nad przepaścią w którą zlatywał wodospad wyprostował się i zamachał skrzydłami z podekscytowania.
– Cześć! Łaał! To było ekstra! – Uśmiechał się szeroko. – Tak, to ja. Jestem Wędrowny Kolec, a ty Chochlik Miłości, jak sądzę. Nauczysz mnie tego ostrego zwrotu? No i szybowania? Jak ty to robisz? – zaczął pytać niecierpliwie przestępując z łapy na łapę. Krew powietrznej rasy aż buzowała w jego żyłach.

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Zachichotał pod nosem, delikatnie popychając swoje ciało w ruch, przybliżył się ku Wędrownemu aby bliżej mu się przyjrzeć. Chociaż nie chodziło tutaj o nic innego, jak o to by zapamiętać pysk i potem móc przypisać go do konkretnego smoka. Lot.. Wydawało się że mu zaimponował. Dobrze! Ważne żeby umiał to wszystko dobrze podpatrzeć i nauka szybko pójdzie.
– Taak, Chochlik. Ale możesz mówić mi Burdig. Nauczę ale wpierw zacznijmy od tego byś wzbił się tutaj do mnie bo siedząc na zadku za dużo się nie nauczysz. – powiedział ze śmiechem, obserwując każdy ruch, bowiem chciał ocenić jak samiec się wybija by dać mu ewentualne korekty. Ale może sobie też tutaj trochę poględzić o wyższej szkole jazdy, prawda? Czy raczej wyższej szkole lotu.
– Ogólnie im więcej swobody dajesz sobie w powietrzu, tym lepszy z Ciebie lotnik. Chodzi o to by nie bać się nagłych ruchów. W większości lata się ostrożnie bo kiedy uczymy się podstaw, to są pewne sekwencje ruchów, jakie wchodzą nam naturalnie do łba. Chcąc lepiej latać.. To śmieszne, lecz musimy o nich zapomnieć. Kiedy lecę w dół, ostro wypycham ciało od głowy po zad do góry, poruszając opór powietrza. Gdy chce gwałtownie skręcić ale nie zachwiać się ani na moment, zarzucam ostro ciałem. To taka.. Parada sprzeczności. Jak będziemy latać to zrozumiesz o co mi chodzi. – Tak. Dziwne, prawda? Uczą nas czegoś a potem wychodzi na to że to niepoprawne.. Chociaż Burek w swojej opowieści przemilczał istotny aspekt tylko dlatego, by nie uruchamiać w Wędrownym żadnej blokady. Bowiem lot to była dla Piastuna sztuka wolności.

Licznik słów: 259
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Kiedy Chochlik podleciał bliżej Wędrownego zaczął omiatać wilgotny wiatr z mgiełką drobnych kropelek, które spychał na niego uderzeniami mocnych skrzydeł. Wędrowny przymrużył oczy i wygiął szyję do tyłu, formując ją w kształt litery "S", uśmiechając się przy tym przyjemnie. On również przyglądał się ledwo co poznanemu smokowi aby zapamiętać jego wygląd, chociaż teraz był niemalże pewny, że trudno by mu było pomylić Chochlika z innym smokiem.
– Tak, już lecę – uśmiechnął się szeroko i zeskoczył z klifu niemal od razu rozwijając skrzydła, które od razu napełniły się powietrzem i uniosły go dzięki prądowi wznoszącemu o jakiś ogon wyżej od Burka. Zawrócił łagodnie żeby zakołować "bezpiecznie" nad jego głową wykonując powolny ślizg w powietrzu specjalnie ustawiając skrzydła pod takim kątem aby powoli wyhamować przed nim i zawisnąć w bezpiecznej odległości w miejscu. Był teraz na wyciągnięcie łapy od swojego nauczyciela i czekał na dalsze instrukcje.
A Burek od razu zaczął od teorii. Teorii, która nieco kłóciła się z tym co do tej pory stosował. Wszem, uwielbiał powietrzne akrobacje, ale to co mu mówił mogło mieć jednak sens, bo dokładnie to mu prezentował podczas przylotu.
– No dobrze, to spróbujmy! – zawołał pełen optymizmu i przestał machać wielkimi skrzydłami zwijając je do boków w 1/3 rozwinięte tylko czubkami. Momentalnie zaczął spadać, ale nie jak kamień. Chciał wykonać sztuczkę, którą zaprezentował mu Burek, czyli wygiął całe ciało do tyłu, tworząc literę "C". Łapy mocno docisnął do spodu ciała. Zwrot nieco niebezpieczny, biorąc pod uwagę małą wysokość, ale Wędrowny lubił się popisywać, szczególnie, że teraz chciał trochę zaimponować Burkowi. Z pomocą grawitacji zaczął nabierać prędkości, a wraz z nią lekko rozwinięte skrzydła zaczęły skutecznie kierować go w pożądanym kierunku. Mówił mu, żeby poruszać się swobodnie, więc rozluźnił się i dał się ponieść instynktowi. Wykonał ciasny obrót i zwrot wyrównujący jakiś ogon nad ziemią, jednocześnie, gdzieś w jego połowie rozłożył skrzydła do 2/3 rozpiętości jeszcze mocniej zacieśniając skręt. Skrzydła cofnął do tyłu, by miały strzelisty kształt i nie wyhamowywały go w locie koszącym, co rzeczywiście zadziałało.
Smok znowu zaczął się wzbijać w górę zamaszystymi uderzeniami już w pełni rozłożonymi skrzydłami. Obejrzał się na Burka z szerokim uśmiechem.
– Masz rację w każdym aspekcie. Co teraz? – zapytał nie mogąc się doczekać jakiegoś trudniejszego wyzwania.

Licznik słów: 370
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
No i dobrze, nie trza było zachęcać a entuzjazm rósł. Machną te naukę bardzo szybko w takim razie! Zdawkowe odpowiedzi były sygnałem, że Wędrowny nie chce o nic dopytywać. Może jakieś pytania narodzą się w trakcie, bowiem przecież każdy ma prawo od błędu i nikt nie jest nieomylny. Z drugiej strony Chochlik może się przecież tutaj bardzo mile zaskoczyć!
Kiedy tamten więc wzbił się, Burek podążył za nim zostawiając oczywiście trochę swobody do manewrów w razie gdyby któryś nie wyszedł. Dokładnie analizował technikę, każdy ruch czy nawet spięcie mięśni aby ocenić czy rozumuje dobrze. I było dobrze, chociaż Chochlik wychwycił tutaj parę niedogodności. Wszystko to jednak dało się określić jednym zdaniem.
– Super! Musisz jednak pozwolić sobie na jeszcze więcej swobody, zauważyłem że niektóre partie ciała zbytnio Ci się spinają. Teraz.. Potrenujemy latanie między ciasnymi szczelinami. To też ważne! – Błysnął kłami, dodając pary w machanie swoimi skrzydłami i zaraz skierował się cielskiem w dół. Wodospad miał w sobie wiele wnęk, by dostać się do największej jednak, trzeba było szybko pokonać taflę wody. Dla sprawnego lotnika nie było w tym nic strasznego, to też Burdig przycisnął skrzydła skrzydła do siebie, wpierw machając nimi mocniej a kończyny wyprostowały się na moment by wręcz "odepchnąć" od powietrza resztę ciała. Ustawił się prosto, niczym strzała korzystająca z rozpędu przebić nurt wodospadu na wskroś. Wcześniej udało mu się ocenić gdzie jest szczelina, to też wpadając w nią, delikatnie rozsunął skrzydła pozwalając by krople, które ledwo znalazły się na cielsku or razu z niego spłynęły. Tunelik był krótki, to też nie musiał nawet machać skrzydłami a rozłożył je jedynie, by pomagały wraz z ogonem w balansowaniu ciała. Dopiero przy końcu, gdy pierwsza część ciała wypadła z wnęki, samiec machnął skrzydłami mocniej i wzbił się w górę, robiąc małą mżawkę. Odwrócił się i czekał by ocenić Wędrownego wyczyn.

Licznik słów: 302
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Nie liczył na aplauz, ale na szczerą krytykę. Tymczasem Chochlik zaskoczył go bardzo delikatnymi uwagami, które w skali jego poprzedniej akrobacji traktować można było jako tradycyjną kosmetykę. Wszak dopiero uczył się rozluźniania, i jeśli zdaniem kogoś tak wyszkolonego w locie jak Chochlik, było "super", to można było powiedzieć, że rzeczywiście było super, albo i nawet jeszcze lepiej!
Zadowolony z siebie obserwował demonstrację Burka. Przelot przez wodospad to było coś czego jeszcze nie robił i nie było w tym nic trudnego – na pozór. Bo gdy smok zniknął we wnęce za zasłoną wody, Wędrowny podleciał bliżej, aby przyjrzeć się którędy wyleci. I ledwo zdążył, co świadczyło o tym, że otwór był krótki.
Dokładnie przypatrywał się czynnościom które wykonywał w trakcie demonstracji. Nie oczekiwał jakiś słownych instrukcji, co Chochlik doskonale zrozumiał dobrze wyczuwając z jakim uczniem ma do czynienia.
Jednakże zataczając krąg by rozpocząć ćwiczenie, poczuł znajome ściśnięcie w żołądku. To strach? Nic z tych rzeczy! To podekscytowanie. Adrenalina zaczęła krążyć mu w żyłach, gdy z każdym uderzeniem skrzydeł i podczas nabierania prędkości zbliżał się do wodospadu. Uderzył w wodę, która nie stanowiła praktycznie żadnej przeszkody. Jedno mrugnięcie powiekami przywróciło zamazany obraz i wyostrzył wzrok na celu. Zagłębienie pod wodospadem w które zanurkował Chochlik. W głowie miał obraz wykonującego zadanie Chochlika i postępował tak jak on. Z tym, że trochę za słabo złożył skrzydła i uderzył ich krawędziami w ściany po obu stronach. Nic go to nie zabolało, ale trochę wytrąciło z równowagi. Spanikował. Tunel był za ciasny? Wcale nie. Wędrowny był podobnych rozmiarów co Chochlik, tylko skrzydła miał większe, ale to nie była ich wina. Ziemia w tunelu go wystraszyła, więc zaczął się ratować jak potrafił – choć wcale nie musiał, bo gdyby trzymał kurs, bez problemu mógł polecieć dalej. Jednakże zadziałały odruchy. Samiec pochylił się ku ziemi i odbił od niej łapami. Odbił się jak piłeczka i przygrzmocił lędźwiami w skałę na suficie. Na szczęście była gładka, ale na pewno zdarł sobie kilka łusek i... nieźle najadł się strachu. Wyskoczył z tunelu jak gdyby nigdy nic i od razu spojrzał w kierunku Chochlika. Czy widział? Na pewno, bo w końcu miał na niego patrzeć.
Powinien teraz wylądować, obejrzeć otarcia, a może nawet przerwać naukę. Ale to nie byłby on. Sorei nigdy nie rezygnował. Zawrócił w powietrzu robiąc ciasny skręt na lewym skrzydle niemal zderzając się z Burkiem. Podczas tego dość ryzykownego manewru, przy okazji prezentując całkowicie rozluźnioną sylwetkę. Jednakże to nie była sielanka. Sorei był zdeterminowany aż do bólu i póki co, nawet jeśli coś tam miał przetarte, czy obolałe, to nie zwracał na to uwagi, skupiając się na wykonaniu zadania prawidłowo.
Wleciał jeszcze raz w wodospad, tym razem nawet z większą prędkością niż poprzednim razem. Gdy tylko przebił się przez szumiącą wodę zwinął skrzydła i niczym pocisk wleciał do krótkiego i ciemnego tunelu w skale. Woda ściekała mu po gęstej grzywie nie zdążywszy w nią wniknąć. Skrzydła mijały o szpon przemykające ściany. Tym razem dał się ponieść instynktowi, który kalkulował za niego wszystkie parametry lotu. A kiedy wyleciał na zewnątrz, rozłożył z hukiem skrzydła i zawirował wokół własnej osi prezentując równomierną spiralę, którą zakończył położeniem się na lewym skrzydle i okrążeniem Burka. Wyhamował w powietrzu zarzucając zad i ogon do przodu, aż wreszcie wytraciwszy prędkość zawisł całym ciałem unoszonym faliście od miarowych machnięć skrzydłami. Popatrzył na Chochlika.
– Nie przejmuj się. To tylko draśnięcie – próbował jakoś zapewnić go, że mogą ćwiczyć dalej. Nawet jeśli coś tam trzeba było opatrzeć, to nie da się dotknąć dopóki nie zakończą treningu. Najważniejsze, że wykonał zadanie tak jak trzeba było, a reszta się nie liczyła.

Licznik słów: 593
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Tylko draśnięcie?
Burdig zmarszczył lekko pysk, niezbyt zadowolony tym wyczynem. Może nie powinien od razu rzucać Wędrownego na głębokie wody ale skoro w powietrzu czuł się tak dobrze.. Oczywiście że obserwował całe zajście. Niezgrabnie przeleciał przez tunel, jednak.. Zaraz to powtórzył! Trzeba przyznać że Piastun był pod wrażeniem i aż uśmiechnął się połową pyska. Niezła determinacja, no proszę..
– Jeżeli nie będziesz już dawać rady, mów. Druga próba wyszła Ci bardzo dobrze.. Jednak teraz musimy się skupić na szybowaniu. Konkretnym szybowaniu. Wysoookoo.. – Oj tak! W górze często łeb odmawiał posłuszeństwa, jedynie Górskie smoki miały nad tym jakieś panowanie. Burdig chciał nauczyć Wędrownego jak radzić sobie z szybowaniem na wysokościach. Wybił się więc mocno w górę, machając skrzydłami w równych odstępach.. Mocno ale niezbyt często. Przeciął tak chmury, kontrolował swój oddech i co jakiś czas wykręcał ciałem na boki, chcąc stworzyć swego rodzaju "korkociąg"
Kiedy oddech stawał się trudniejszy, odchylił się delikatnie w bok i rozłożył skrzydła sztywno, ustawiając ciało. Łeb ułożył wygodnie, prosto i niezbyt sztywno jednak tutaj oddech był najważniejszy. Ogon delikatnie tylko balansował na końcu, chcąc utrzymać ciało w jednostajnym ruchu na wysokościach.
~ Będę porozumiewał się tutaj z Tobą mentalnie. Na takich wysokościach jak czujesz jest ciężko oddychać, często nawet jest to uczucie podduszania. Tutaj staraj się ustawiać sztywno, dając ponieść wiatru. Zbyt energiczne ruchy sprawiają że możesz nawet stracić przytomność. Delikatnie, skręty jeżeli już to łagodne. Spróbuj zrobić koło wokół czubka tej góry przed nami, dobrze? I gdyby coś się działo to mów! ~ – głos był spokojny i łagodny, tłumacząc cała istotę latania na takich wysokościach ponad chmurami. Jedna z istotniejszych rzeczy lepszego latania!

Licznik słów: 270
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Wędrowny był szczęśliwy, że jego nauczyciel nie przerywał nauki, bo tak naprawdę czuł się świetnie, choć może to po części zasługa adrenaliny, której poziom podskoczył mu w krwiobiegu po ostatnim ćwiczeniu.
Po zapowiedzi następnego zadania pysk rozpromienił mu uśmiech podekscytowania i ogromnego zniecierpliwienia. Co prawda leciał już kiedyś bardzo wysoko, ale to mogło być zupełnie co innego. Poczucie osamotnienia w pustej przestrzeni działało na wyobraźnie i obniżało komfort poczucia bezpieczeństwa. Lecz wyprawa ku niebiosom w towarzystwie innego smoka? Na pewno poczuje się pewniej.
– Nie mogę się doczekać. Lećmy jak najwyżej. Ciekawe jak tam jest... – zawołał podniecony i pogonił za Chochlikiem zostając z tyłu, ale z czasem wyrównał się z nim skrzydłem i od tej pory razem wznosili się coraz wyżej i wyżej... i wyżej. Aż wreszcie miał wrażenie, że byli zaledwie kropeczkami, dwoma małymi punkcikami, ledwie dostrzegalnymi na tle jaskrawo-błękitnego nieba. Wsłuchiwał się w mentalne instrukcje Chochlika, trochę traktując je jak zbytek ostrożności. Jakoś trudno było uwierzyć Wędrownemu, że powietrze wyżej jest jakieś inne. powietrze to powietrze, nic nie waży, więc jak mogłoby poddawać się grawitacji i opadać ku ziemi? Na szczęście nie podważał teorii Chochlika. Na szczęście... – bo wszystko o czym mówił zaczynało się ziszczać. Zakwasy zaatakowały mięśnie skrzydeł, miał wrażenie, że głębokie oddechy nic nie dają.
– Chyba już wiem o czym mówiłeś – wysapał usztywniając ciało, modląc się, żeby nie zasłabnąć. Łapy trzymał przyległe do spodu ciała. Ogon był przedłużeniem jego lotu, traktował go jak dodatkowy ster, wygładzający zakręty. Skrzydła rozprostował na całą ich rozpiętość i od razu poczuł pod nimi opór, który pozwolił mu na chwilę zawiśnięcia w jednym miejscu i nabrania sił. Skorzystał z okazji, żeby spojrzeć na Chochlika i kiwnąć głową, na znak, że przyjmuje wyzwanie. Sorei od początku zastosował się do zaleceń Burdiga przyjmując pozycję wyprostowaną, z lekko uniesionym łbem na rozluźnionej szyi. Skrzydłami balansował na wietrze eksperymentując z ich pochyleniem we wszystkich płaszczyznach. Najpierw bawił się kierunkiem, skręcając łagodnie to w lewo, to w prawo i z powrotem stabilizując lot. Góra była przed nim i wcale się do niej nie zbliżał. Wręcz się oddalał.
Przełomu dokonał, kiedy odkrył, że skręcając i odpowiednio pochylając ciało na skrzydło zbliża się do szczytu, a gdy traci cel z oczu pochylenie w drugą stronę powoduje dalsze zbliżanie się do góry. Tak oto zygzakiem, praktycznie bez ani jednego machnięcia skrzydłem doleciał do zaśnieżonego szczytu góry i minął go wciąż lecąc pod wiatr aż wreszcie był na tyle daleko za górą, że mógł wykonać pełny skręt i dać ponieść się z wiatrem jak jesienny liść. Trochę nim chwiało, bo wiatr na tej wysokości był wyjątkowo porywisty i nie obyło się bez kilku machnięć skrzydłami, ale były one na tyle delikatne i powolne, że nie zmuszały go do większego wysiłku. Sorei przeleciał obok Chochlika zaczepnie muskając go pod skrzydłem czubkiem swoich skrzydeł.
– Ale zabawa – zaśmiał się w głowie drugiego samca.

Licznik słów: 476
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Ruda Ciocia
Dawna postać
Burdig Zmysłowy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1313
Rejestracja: 09 wrz 2019, 13:15
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 91
Rasa: północny
Opiekun: Fia
Partner: Rawr Szydź

Post autor: Ruda Ciocia »
A: S: 3| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 4| A: 5
U: Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl: 1| B,L,A: 2| Prs: 3
Atuty: Atrakcyjny; Szczęściarz; Altruista; Opiekun; Magiczny śpiew
Ależ on był rozczulający! Na dobrą sprawę dobrze pracowało mu się z takimi smokami, które miały dużo zapału i były pogodne – Było po prostu prościej, ponieważ nie trzeba było dużo mówić a więcej pokazywać i lekko nakierowywać na tor.
W górze pilnował swojego oddechu, tak aby przypadkiem samemu nie zatracić się w locie i nie stracić przytomności. Trochę nawet było widać że z samego początku owe instrukcje bardziej zabrzmiały jak coś przezornego.. Jednak szybko okazało się iż Wędrownego złapało za zadek. A, A! Ostrzegał! Chochlik uśmiechnął się pod nosem, szczerząc kły i obserwował jak to Wodny poradzi sobie z nowym wyzwaniem. Cóż, trzeba było przyznać że nie było tak źle i szybko dostosował się do nowych warunków, cały czas uważając na swój oddech i ruchy cielska. Pierwszy plus jak również punkt zadania został zaliczony, chociaż kierowali się powoli ku końcowi.
Ocenił zagranie ze szczytem, który narysował się przed nimi ponieważ było ono.. Trafne! Wykorzystał wiatr, podmuch i balans swojego ciała by zręcznie okręcić się wokół czubka. Chochlik zaś delikatnie zapikował w dół, mijając szczyt od drugiej strony, korzystając z siły ściągającej do ziemi jak i sztywności swoich skrzydeł i wiatru.
Na zaczepne skubnięcie wyszczerzył kły, kiwając łbem.
~ Prawda? Aż szkoda że nie jest się górskim, one nie czują zawirowań na takich wysokościach – westchnął mentalnie, dając sygnał do tego aby wrócili na dół. Przycisnął skrzydła mocniej do siebie i po prostu pozwolił aby ściągnęło go ku dołowi w zawrotnej prędkości. Mieli duuży dystans do lądu, dlatego też chwilę utrzymał się w "torpedowej' pozycji aby dopiero widząc już dosyć dobrze grunt, lekko odchylić się w tył, rozłożyć skrzydła i zgrabnie opaść na ziemie. Czekał na Wędrownego spokojnie, poprawiając grzywę. A gdy wylądował..
– Iiii pięknie! Twoje umiejętności lotu są bardzo dobre, teraz będzie już tylko lepiej! Nie kręci Ci się w głowie? – zapytał troskliwie, bo taka różnica ciśnień jak nie robi się takich akrobacji często, nie jest przyjemna.

//Raport lot II

Licznik słów: 323
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
..................
..................Obrazek
..Life is nothing if you're not obsessed. I only think terrible thoughts, I do not live them... Yet.ALTRUISTA
....-2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na misji/polowaniu.
SZCZĘŚCIARZ
....odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na dwa tygodnie.
OPIEKUN
....-2 ST dla każdej akcji kompanów...Na pozór silna dziewczyna a w środku ledwo się trzyma.
..______________________________________

..MORTADELKA (bies) – karta kompana –
.....S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
.....B,A,O,Skr: 1

..BERLINKA (hipogryf) – karta kompana –
.....S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
.....B,L,A,O,Skr: 1

Obrazek
.............Tema musical para Burek
Śnieżna Zadyma
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 485
Rejestracja: 04 gru 2019, 5:56
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 42
Rasa: Skrajny

Post autor: Śnieżna Zadyma »
A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Skr,A,O,MP,Śl,M: 1| L,MA,MO: 2
Atuty: Mocarny; Chytry Przeciwnik; Nieugięty;
Zapikowałem w dół za Rudogrzywym mrużąc od pędu powietrza zwilżone łzami powieki. To nie wzruszenie, ale wiatr, który był chłodny i bardzo silny. Przycisnąłem skrzydła mocno bo boków osiągając zawrotną prędkość dzięki aerodynamicznemu kształtowi jaki przybrałem. Gdy byłem już prawie u celu rozłożyłem łagodnie skrzydła i odchyliłem się prostopadle do ziemi układając ramiona w poprzek, aby jak najszybciej wytracić prędkość i miękko opaść na cztery łapy niedaleko Chochlika.
– Ja jestem w połowie północnym a w drugiej powietrznym, ale przez długi czas żyłem w wysokich partiach gór. Ale to było daaawno temu. I Mam wrażeni, że moje ciało już zapomniało jak tam jest.

Na potwierdzenie tych słów otworzyłem paszczę tak szeroko aż strzyknęło mi coś w żuchwie, a następnie... ziewnąłem. Od razy poczułem ulgę, kiedy różnica ciśnień znalazła ujście i odetkały mi się uszy.
Popatrzyłem na drugiego samca i kiwnąłem mu głową w podzięce za naukę.
– To na mnie już pora. Fajnie było cię poznać i wspólnie poćwiczyć. Może kiedyś jeszcze się zobaczymy. Tymczasem... Do zobaczenia – uśmiechnąłem się do niego i wybiłem lekko od ziemi, a potem okrążyłem jeszcze miejsce gdzie stał rudogrzywy i zakręciłem w stronę terenów Wody.

/zt

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Obrazek

≡ Atuty ≡

MOCARNY
Jednorazowo +1 do Mocy

CHYTRY PRZECIWNIK
W czasie pojedynku//raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie/misji smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +2 do ST.

NIEUGIĘTY
Mdlejąc, smok może zaatakować przeciwnika, który ma +4 ST do akcji.

≡ Stan zdrowia ≡
Brak prawej łapy do wysokości łokcia
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek siedział sobie niedaleko zbiornika, ogrzewając się przy płomieniach ogniska. Wylegiwał się w najlepsze, w bardziej mulistej części, rozmyślając właśnie o mule. Dokładnie analizując dlaczego, to właśnie on stał się jego synonimem. Jakie przesłanki za tym stały... W zasadzie to żadne, ale kij z tym. Lepsze to niż nic. W każdym razie... Mułek tak sobie siedział, myśląc, bo nic lepszego do roboty nie miał, a to że miał leniwy zad, to i polować mu się nie chciało.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Tam, gdzie jest woda, musi być i również Malstrom. Nie ważne, czy to zima, czy nie, wręcz uwielbiał przesiadywać jak najdłużej mógł wytrzymać na dnie zbiornika, gdzie temperatura przez cały czas zdaje się być taka sama. Oczywiście nie sprawiało to, iż była ona komfortowa, więc nawet mimo posiadania zdolności do oddychania cieczą morski samiec musiał od czasu do czasu się wynurzyć i w jakiś sposób ogrzać. Wypłynąwszy na powierzchnię tym razem niedaleko sitowia, samiec usłyszał, jakby w okolicy coś... strzelało w charakterystyczny sposób. Ogień. Pali się? Nie, wtedy odgłos byłby znacznie wyraźniejszy, a ogień na sto procent znacznie widoczny. Albo i może? Warto sprawdzić. Przy okazji będzie można się darmowo ogrzać?
Morski samiec spokojnym krokiem udał się w miejsce, z którego dochodziły dźwięki, nie zwracając uwagi na swoje człapanie w zmrożonym mule. Przynajmniej błony na stopach nie pozwalały mu się zatopić głębiej w tej lepkiej mazi.
W końcu oczywiście dostrzegł i innego smoka, którego... jakby skądś kojarzył. Tak czy siak wolał być ostrożny, więc jeszcze zanim wszedł w ogóle w ogrzewający zasięg ognia przystanął i zabrał głos.

– Witaj. Mogę się dosiąść? – rzekł neutralnie, zmieniając ton tylko przy ostatnim słowie, aby było wiadome, że jest to pytanie. Wpatrywał się z nieemocjonalną miną w napotkanego smoka i oczekiwał na jego odpowiedź.

Licznik słów: 211
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Tak szczerze, to Mułek nie spodziewał się spotkać kogokolwiek. A tu proszę, znalazł się ktoś. Plamisty leniwie podniósł swój łeb, spoglądając swoimi żółtymi ślepiami na Mętnego. Nie gniewie, nie pogardliwie, lecz tak jakoś... Kij wie jak? Zachaczyło by to może na zeza rozbierznego, ale nie. To było raczej... Znudzenie, połączone z ciekawością, ale z domieszką upośledzenia wewnętrzengo jakie przechodził w ostatnim czasie.
– Nie! I co jeszcze? – lekko się zaśmiał i kontynuował. – Nie no, żartowałem. Oczywiście, że możesz. Tak w ogóle jestem Despotyczny Ferwor, ale możesz do mnie mówić Mułek, no... ale to jak już ty wolisz. – Rzkeł i odsunął się, żeby zrobić miejsce dla morskiego. Dołożył jeszcze trochę węgla do ogniska i zaczął uważnie oglądać nieznajomego. Skąś go pamiętał... Hym... O! Spodkał go, podczas rozmowy z Trzesieniem. Mimo, że to był kawał szmat czasu, to wciąż to pamiętał. Dobra pamięć, to była jedna z jego dobrych stron... Choć nie pamiętał jego imienia.
– A na ciebie jak wołają? –

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Mętny bez słowa odwrócił się w stronę, z której przyszedł słysząc przeczącą odpowiedź. Już zdążył odwrócić cały swój front, kiedy napotkał się z dziwną jak dla niego sytuacją. Och, a więc on tylko... "żartował", tak? Na to wygląda. Zakłopotany samiec znów popatrzył się w stronę Mułka, po czym, aby mu bardziej nie przeszkadzać położył się na brzuchu po przeciwnej stronie ogniska. Kto wie, może się jeszcze rozmyśli?
– Um, ja, ja jestem Mętny Kolec, ale wygodniej mi słyszeć imię Malstrom. – Rzekł cicho i informatywnie, przypatrując się ogniu, za którym kryła się sylwetka Mułka.
– Chyba cię kojarzę... – dodał po chwili, ciągnąc rozmowę nadal neutralnym głosem.

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Gdy Mętny zawrócił, Mułek już chciał wstać, aby go zatrzymać. Liczył bardziej na to, że go zwyzywa, czy coś, ale tego się nie spodziewał. Na szczęście, usłyszał, że to był żart. Jest dobrze... Chyba.
– Ja ciebie też kojaże. Pojawiłeś się podczas mojej rozmowy z twoim przywódcą. Pamiętasz? Byłem wtedy jeszcze dzieckiem. – Powiedział przyjźnie. Wyczuł po tonie jego głosu, że jest trochę spięty... Albo coś w tym stylu. Dlatego próbował brzmieć przyjaźnie, niż jak zwykle NA ODWAL. Zwłaszcza, że pochodił z ziemi, a tak przynajmniej stwierdził po jego zapachu. Smoki z ziemi najbardziej mu przypadły do gustu, jako stado. Ba! Nawet uważał ich przywódcę, za świetnego przywódcę. Zważając na jego podejście do wodzów, to wielkie wyróżnienie.
– Tak z ciekawości... To co tutaj robisz? Znaczy, nie to że to powinno mnie obchodzić, czy coś. –

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
– Ach tak, pamiętam. – Rzekł po chwili namysłu. Tak, składał wtedy ze swojego pierwszego w życiu patrolu. To było tak dawno temu... a on nadal jest adeptem. Ehh, no cóż, taka jego rola w przyrodzie...
Podniósł się na moment i ułożył się prawym bokiem do ogniska, ogrzewając go w najefektywniejszy sposób. Zakończony pokaźnym latawcem ogon gada spoczywał luźno na ziemi, znajdując się najbliżej Mułka.

– Odpoczywam po treningu. – wyjaśnił towarzyszowi, nie rozwijając zbytnio tematu, bo nie czuł takiej potrzeby. W sumie to... trochę dziwne, że kogoś to obchodzi. Zwykle nikogo to nie obchodziło, więc smok miał poniekąd rację, że normalnie nie powinno go to interesować. Ale jednak go to interesuje... Mętny odciągnął na chwilę wzrok od ognia, patrząc się na swoje łapy. No dobra, skoro go to jednak ciekawi, to dlaczego by nie spróbować wykrzesać z siebie coś więcej?
– Pływam codziennie w rzekach i jeziorach ćwicząc mięśnie. W porze Białej Ziemi to cięższe, bo jest zimno, ale już się do tego przyzwyczaiłem. Plus zawsze się można ogrzać właśnie za pomocą – wystawił łapę w stronę tańczących płomieni, pokazując na nie palcem – ognia.

Licznik słów: 186
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek uważnie słuchał Malstroma. Był zdziwiony, że chciało mu się pływać w tak zimnej wodzie... I to codzienie. Ale to znaczyło, że ma silną wolę, a to jedna z rzeczy, które plamisty nad wyraz szanował.
– No... Powiem ci, że cię w pewnien sposób podziwiam. Pływanie w lodowatej wodzie, nie należy do przyjemnych rzeczy, a ty mimo to, to robisz. Mi osobiscie by mi się nie chciało tego robić, ale to wynika z tego, że jestem leniem i ogólnie źle znoszę zimno, dlatego przeważnie noszę na sobie futro. Ty musisz mieć bardzo silną wolę, która jest silniejsza niż twoje ciało... – Na końcu, uśmiechnął się jeszcze do samca. Miło było sobie, tak luźno pogadać z kimś. Dawno z nikim nie rozmawiał, więc fajnie było z kimś wreszcie pogadać.
– Tak szczerze... To nie mogę doczekać się wiosny. Brakuje mi moich spacerów, podczas ulewy. Nie jest wtedy tak zimno, więc można się przy tym zrelaksować. –

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Heh, trudno, żeby Mętny miał słabszą wolę niż ciało, bo w przeciwnym wypadku dawno przyczyniłby się do stworzenia pierwszego na terenach Wolnych Stad obozu dla szaleńców albo groty psychiatryka.
– To nic takiego, po prostu trzeba odpowiednio korzystać z Maddary, żeby się odpowiednio dogrzewać i... w sumie jak by nie patrzeć jestem stworzony do życia pod wodą.
Samiec mówiąc obojętnie położył swój łeb na przednich łapach i wpatrywał się przed siebie we florę otaczającą iskrzące ognisko.
– Mmm... deszczowe spacery w ciepłe dni... to było coś... – przymknął w połowie swoje ślepia, przypominając sobie te letnie dni, w których wylegiwał się na środku łąki w czasie gwałtownych, rzęsistych opadów deszczu i nie musiał się martwić w żadnym stopniu o temperaturę. Brzmiał nawet trochę inaczej niż zwykle, trochę rozmarzony, ale wciąż brzmiący głównie neutralnie i informacyjnie.
Kiedyś to było... No, może nie wszystkie rzeczy kiedyś były lepsze, ale zawsze znajdzie się jakiś wyjątek od reguły.

Licznik słów: 154
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej