Łąka Młodych Smoków

Legendy głoszą, że Bliźniacze Skały łączą pisane sobie dusze. Niektórzy przychodzą tu z nadzieją na odnalezienie drugiej połówki, a szczęśliwe pary chętnie korzystają z romantycznych scenerii.
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

– Tak jest. – Odpowiedział dumnie pisklaczkowi z przebłyskiem małego uśmiechu na pysku, kiedy ten chciał się upewnić na temat rodzinnej relacji. Skoro Strażnik nie miał rzeczywiście nic przeciwko spotkaniu Teraz, to znaczy, że... wszystko jest w porządku.
Zaczął się faktycznie zastanawiać, o jakie gołębie chodzi samiczce, bo było to na prawdę nielogiczne z jego punktu widzenia. Zanim jednak cokolwiek zrobił, sprawa się szybko wyjaśniła, i domniemane gołębie okazały się być po prostu kompanami Perły, których Błysk już raz widział. Heh, co też te młode umysły mogą wytworzyć... Miało to swój urok.
W trakcie, gdy Świadek kończył swoją długą odpowiedź, dość niski jak na dorosłego przystało morski samiec wstał bez problemów na gałęzi i ostrożnie zeskoczył z niej na ziemię, po drugiej stronie drzewa od Estrel. Chciał się jej przyjrzeć z bliższej odległości, a kto wie, może ona, jak i jedno inne, dorosłe już pisklę zainteresuje się jego fajnymi błonami? Ciekawe, czy nie spodoba się to Strażnikowi. Chociaż w sumie sam mówił, że jego wygląd mu nie przeszkadza, więc nie powinien mieć mu niczego za złe.
Podszedł do niej bliżej i usiadł przy jej boku, ale będąc skierowanym przodem w stronę jej pyszczka. Owinął swój ogon zakończony dużym latawcem z brudno-niebieskich błon wokół lewego boku, kładąc końcówkę ów części ciała na przednich łapkach, skutecznie je zasłaniając. Rzucił ślepiem na Strażnika, by obadać, jak wygląda. Pewnie tak samo, jak zwykle, więc szybko porzucił pomysł na rozczytanie go.

– Tata ma rację, tym razem nic cię nie zjadło, ale kto wie, co może wydarzyć się następnym razem? – Mówił cicho i "delikatnie", jeśli można użyć takiego sformułowania. Przyglądał się jej z góry, nadal z delikatnym uśmiechem na pyszczku. – Nawet na terenach stadnych mogą wszędzie czaić się drapieżniki. Mając kompana przy sobie, albo kogoś dorosłego nic Ci nie grozi.
No, więc według rozkazu ojca Malstrom spróbował zaangażować się, ale czy dobrze mu to wyszło? Szczerze gdyby nie to, nadal grzecznie siedziałby na drzewie i nie wchodziłby nikomu w słowo, ale jeśli znów wyda mu się, że odrobinkę przeszkadza, to umilknie i cierpliwie będzie czekał na swoją kolej.

Licznik słów: 345
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Nie przejmowała się krępującą ciszą. Patrzyła wyczekująco na Strażnika... Tylko po to, by kolejny smok próbował jej wmówić, że Gołębie to nie gołębie. Oczywiście, że nie! Ale co ona ma poradzić na to, że oni nie wyłapują uchem takich niuansów, jak “Gołąb” przez duże “G”?
– Tak, tak, bo gołąb to inny ptak... Ale Fio i Adira to Gołębie Stróżujące! – Teraz to ona musiała coś wytłumaczyć i tłumaczyła z prawdziwym zapałem. I może też lekką niecierpliwością... Nieuzasadnioną, tak w gruncie rzeczy, ale w tym wieku jeszcze do niej nie docierało, że nie może winić smoków o to, że nie rozumieją jej skrótów myślowych.
Jakieś posłuszne, spokojne pisklę zapewne zgodziłoby się ze Strażnikiem... Ale nie Trel. Nagle zamrała, jakby wydarto jej oddech z piersi. Sztywno wyprostowana, wbiła uparte spojrzenie w ojca. Jedynie ogon nerwowo drgał, gdy czekała, aż zarówno on, jak i brat-Błysk skończą swoje tłumaczenia. Taaak... Wiedziała po co to i że teoretycznie to jest dobre...
Ale coś jest dobre tylko wtedy, gdy jest zrównoważone złotym środkiem, a nie, gdy występuje w przesadzie!
– No właśnie nie! Znacy... – Zamilkła, by po dłuższej chwili na powrót podjąć dialog. Tym razem z większym spokojem i starannością wypowiadała swoje słowa. – One latają i z reguły nawet się kryją, więc nie jest źle... Ale one przesadzają. Albo mama przesadza. Nie mogę nawet pogadać z obcym pisklakiem, bo zaraz przylatuje oskarżając je o nie-wiadomo-co.
A to wszystko prawda! Była już taka sytuacja...
Była też sytuacja, w której Trel z drobną pomocą sama sprowokowała Fio... Ale nie chciała go przecież zabić, a jedynie zyskać trochę spokoju! I w sumie nie wyszło tak źle, bo teraz jeśli dostrzegała jakiegoś kompana, to z reguły była to Adira, a rodzicie chyba o niczym nie wiedzieli... Dobrze. Niech to pozostanie tajemnicą.
Dlatego początkowo zachowała dyplomatyczną ciszę, gdy tata spytał, co jest nie tak z kompanami. W końcu jedynie podbiła swoje wcześniejsze tłumaczenia;
– Przesadzają. Nie mam spokoju. Mogą latać, ale niech się nie wtrącają.
Już w ogóle pomijając fakt, że po raz kolejny wyskakiwali jej z tym, że czegoś jeszcze nie umie, że kiedyś się nauczy....
– Ale nie możecie mnie po prostu nauczyć walczyć, czy coś? – już po chwili dodała cicho, nie wytrzymując i zrywając się na równe łapy. Najpierw po prostu zatoczyła niewielkie kółeczko przed drzewem, potem znalazła się tuż przy Błysku, gdzie z wyraźnym zaciekawieniem wbiła spojrzenie w jego błony. Ba! Pochyliła się nad nimi i wyciągnęła jeden szpon, by lekko tapnąć błonę na ogonie. Skoro ma okazję przyjrzeć się czemuś takiemu z bliska, to trzeba skorzystać!

Licznik słów: 424
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Słowo "tata" z pyska Malstroma wypowiadane tyle razy brzmiało bardzo dziwnie, trochę na pograniczu ironii i prześmiewczego gestu, a jednocześnie nadmiernej troski. Nie wiedział jak się do niego ustosunkować, czy ostatecznie cieszyć się, czy czuć wyrzuty sumienia ilekroć na niego patrzył. Brak odpowiedzi irytował go jak zwykle, dlatego nie zdołał w porę zareagować, gdy morski zdecydował się przysiąść przy Trel. Odruchowo spiął mięśnie na ten widok, ale dostrzegłszy chwilę później, że córka nie reaguje, ponownie nieco się rozluźnił. Skąd ta reakcja? Przecież nie wierzył, że Zamącony miał powód by ją skrzywdzić
Nauka walki nie wystarczy Estrel– powiedział nie ruszając się z drzewa. Ciekaw był co za pisklę miała na myśli, ale domyślał się, że nie musiał pytać, jeśli kompan Perły posiadał już tę informację. Od młodej musiał wyciągnąć dlaczego spotykanie z nim, ptactwo miałoby uznać za problem.
Tak jak wspomniałem, ważne jest żebyś umiała zdalnie skontaktować się z innymi, ponieważ nie istnieje smok, który jest dość silny aby w każdych okolicznościach obejść się bez wsparcia. Oczywiście mogę cię tego nauczyć– ostatnie zdanie wypowiedział wolniej, słowo "nauczyć" bardziej akcentując, jakby kładł przed jej nos coś wartościowego, lecz jedynie od jej reakcji zależało, czy pozwoli jej to zabrać – Poza tym bądź rozsądna. To najważniejsza postawa, gdy próbujesz się czegoś dowiedzieć lub o coś poprosić. Nie zostawiaj mi pola do namysłu, inaczej za ciebie będę próbował zinterpretować co chodzi ci po głowie, a choć prawdopodobnie będzie to błędne, właśnie na tej podstawie wyrobię sobie opinię– Dość zawiła informacja, żeby w sensowny i zrozumiały sposób przekazać ją pisklęciu, ale zaryzykował, ciekaw jak wiele z tego wyciągnie – Powtórz zatem, w jaki sposób przeszkadzają? O co oskarżają?– Mimo obecności Mętnego, na ten moment patrzył tylko na nią i choć dzieliła ich spora odległość, nie przestawał wwiercać się w nią swoimi ślepiami, tak żeby wiedziała, że nie umknie mu żaden jej gest czy zawahanie. Morski próbował stanowić wsparcie, wzmocnić zdanie ojca, żeby być może lepiej trafiło do Trel, ale Strażnik zdawał sobie sprawę, że rzetelnie przekazana informacja nie wymagała ilości powtórzeń, lecz stabilność samą w sobie.

Licznik słów: 343
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Przysłuchiwał się w ciszy, jak rodzina dyskutuje dalej na temat "uporczywych" kompanów. Nie wtrącał się w to już później, bo to nie jest zbytnio jego sprawa... Wpatrywał się z góry po prostu tylko i wyłącznie na złotołuską, w okolice ich ślepi. Czy dla Strażnika mogło wyglądać to trochę dziwnie? Raczej tak. Błysk robił to tak, jakby próbował w nich coś znaleźć, lecz sam nawet nie był w stanie tego określić.
– Ja też Cię mogę nauczyć, jestem w końcu wojownikiem. – dodał od razu po Ojcu, proponującego jej dokładnie to samo. Może zaaprobuje ten pomysł i jedna, i druga strona? To by było świetne. Mógłby i pokazać Strażnikowi, że te wszystkie księżyce treningów na coś jednak się przydały, i równocześnie spędzić czas z rodzeństwem! To znaczy... uh... Niby nazwała go bratem, ale czy za parę księżyców nadal będzie chciała tak twierdzić...? Czekaj, nad czym ty się teraz w ogóle zastanawiasz, Malstrom, czy to ma jakieś znaczenie? No właśnie, raczej nie...
Poza tym samiec tylko siedział grzecznie i czekał na rozwój wydarzeń... Nic więcej na razie nie miał do roboty. To znaczy niby coś mógł zrobić, ale obawiał się, że prorok uzna to za niestosowne, czy złe i... Hm. I co? W sumie co on może mu teraz przez to zrobić? Powiedzieć coś? Ha, niech sobie mówi co chcę, przecie... Oh. No tak. Może zabronić dalszego kontaktu Malstroma z "rodziną"... Cóż, jednak to już coś.

Licznik słów: 234
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Słuchając przez cały czas Strażnika, przyglądała się błonom Zamąconego. Nie zawsze ma się okazję przyjrzeć takim rzeczom z bliska... Może przez to wyglądała, jakby zbyt uważnie nie słuchała tego, co mówił Strażnik, ale to stwierdzenie byłoby dalekie od prawdy! Skoro sama chciała nawiązać tak ważny dialog, to przecież nie będzie teraz ignorować swoich rozmówców! Po prostu jednocześnie potrzebowała jakiegoś zajęcia...
Zastrzygła uchem, gdy tylko usłyszała nacisk, jaki ojciec położyła na słowo "nauka". Mimo wszystko nie była taka głupia i od razu zrozumiała, że to nie było przypadkowe.
Posłała Błyskowi szeroki uśmiech, słysząc, jak oferuje jej pomoc w nauce. Na pewno będzie o tym pamiętać! A tymczasem...
Trel cofnęła się o krok. Raz, czy dwa przeszła się wzdłuż drzewa, wciąż słuchając Strażnika. W końcu przysiadła naprzeciw niego (choć wciąż na ziemi) i owinęła ogonem łapy. Wyprostowana, zaczęła z zadziwiającym spokojem tłumaczyć. Bo narzekaniem się z tatą nie dogada. To pewne... Trzeba spróbować inaczej! W prawdzie, nie całkowicie zrozumiała naukę, którą właśnie próbował jej przekazać... Ale jednak wciąż rozumiała to tłumaczenie na tyle dobrze, by wiedzieć, że powinna spróbować innej metody.
– Adira jest w porządku, jest cicha. Fio ostatnio też się nie rzuca... Ale przesadzają, gdy cos się dzieje. Ostatnio rozmawiałam z innym pisklakiem. Gdzieś w okolicach Dzikiej Puszczy. Któryś Gołąb wezwał mame, ona zaczęła panikować – nie wiem dlaczego – i przestraszyła to piskle. Tylko Thear nie robiła nic złego – mówiła spokojnie, bez jakiś większych emocji... Choć w zdaniu, które po chwili ciszy dodała, zabrzmiał jakiś smutek. – Z nią też był jakiś kompan, ale on nic nie robił. Chciała mi pomóc cię znaleźć, bo tak trochę się chyba... Minęłam z Puszczą – Zgubiła? Nie. Oczywiście, że się nie zgubiła! Ona tylko minęła Puszczę, spotkała jakieś pisklę, a ono zaproponowało jej pomoc, której w prawdzie nie potrzebowała, ale z uprzejmości i tak ją przyjęła... Tak. Tak własnie było!
Oczywiście... Nikt w to przecież nie wątpił!
Póki co nie wracała do nauki walki. Do tego jeszcze zdąży dojść... Jak zawsze. Jeśli nie uzyska pytania za pierwszym razem, to za drugim albo już sama dojdzie do odpowiedzi, albo spyta jeszcze raz. Nigdy nie zapomniała swoich pytań!
Poza tym najpierw musiała przebrnąć przez obecny temat, a przecież ta sytuacja była tylko jedną z wielu, które jej przeszkadzały w jakiś sposób...

Licznik słów: 378
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Młoda była dostatecznie inteligentna, żeby zacząć szukać innej, bardziej przekonującej strategii, lecz na jej nieszczęście Strażnik nie wykluł się wczoraj, ani nie miał miękkiego serca do piskląt
Prosiłaś na początku, żeby załatwić sprawę kompanów twojej matki, a nie określić granicę jej reakcji, gdy spotykasz się z innymi. Musisz wyraźnie określić czego chcesz, inaczej utrata spójności twojego zeznania sprawi, że nie zostaniesz wysłuchana– Wstał by przejść po gałęzi kilka kroków, a następnie zeskoczyć, wybijając się przed siebie i kilkakrotnie uderzając skrzydłami aby łagodnie, ale pod większym kątem wylądować na ziemi. Pod wpływem wiatru wierzchnia warstwa świeżo nasypanego śniegu uniosła się w powietrze, tańcząc wokół czekających na dole postaci. Trel miała dość energii, ale być może Malstroma to jakoś ożywi. Nie żeby się nie starał, ale mógł ze zrozumiałych przyczyn, czuć się teraz niezręcznie.
A może to Strażnik przekładał na niego własne emocje? W każdym razie zatopił łapy w lodowatym puchu, zatrzymując się przed córką –
Mogę porozmawiać z Perłą na temat jej zachowania, ale dopóki nie nauczysz się mentalnego kontaktu, kompani będą za tobą podążać– Była młoda i chciała się wyszaleć, to oczywiste. Na jej miejscu, gdyby nie mógł zaszyć się w lesie, w pełni świadomy, że obserwują go wyłącznie drzewa, miałby ochotę kogoś zamordować. Cóż z tego jednak skoro Trel nie była nim, ani tym bardziej Perłą. Być może kiedy podrośnie zaakceptuje, że dobrze się stało. Martwiło go tylko, że obce pisklę uciekło przez obecność Ognistej, jakby zrobiła coś nieodpowiedniego. Czy ta samica oby na pewno była zrównoważona w towarzystwie piskląt? Strażnik zerknął krótko na Zamąconego, jakby chciał upewnić się czy nadal kontaktuje, a potem wrócił do młodej – W jaki sposób Perła przestraszyła tamto młode?– A co to, zabawa w złego i dobrego rodzica?

Licznik słów: 286
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Nadal nie był przekonany co do swojej wolności czynu w tymże momencie. Uśmiechnął się do siostry, gdy ta posłała mu równie miły wyraz pyska. Na moment skupił swój wzrok na błonie ogonowej, którą powoli wsunął pod warstwę śniegu, gdy kątem oka spostrzegł, że młoda się od niego odsuwa, podchodząc bliżej do swojego ojca. Chciał wstać i podejść z powrotem, lecz znów spostrzegł ruch, tym razem na drzewie. Świadek po prostu zeskoczył drzewa i usiadł tuż przed swoją córką. Patrzył się tak raz na Trel, raz na Strażnika, w zależności czy któryś z nich coś mówił, okazując próbę zainteresowania się i zrozumienia tematu. Jednak nie potrafił znaleźć żadnego punktu zaczepnego. Nie chciał się wypowiadać, niekoniecznie tylko z przyzwyczajenia, na temat, o którym nie miał większego pojęcia. Siedział tak, oddalony od dwójki o te kilka kroków, o które oddaliła się przed chwilą od niego Estrel i... słuchał. Czekał uprzejmie, jak skończą temat, aby dopiero potem spróbować o czymś porozmawiać. Nieładnie przecież jest się tak wcinać w czyjś dialog.
W międzyczasie jakoś tak podświadomie jego ogon powędrował kilka łusek w górę, podnosząc zagarnięty pod 'latawcem' śnieg, niczym jakaś duża łopata.

Licznik słów: 187
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Początkowo Estrel kiwała łebkiem na znak, że zrozumiała... Ale zaraz dorzuciła swoje trzy grosze. Jedno, to ustępować w kłótni smokom, które, jak myślała, mają większą wiedzę. A co innego prostować sytuację smokom, które nawet jeśli wiedzą wiele na różne tematy, to wcale nie znają tej jednej sytuacji!
– To jest powiązane! – zapewniła z wyraźnym rozdrażnieniem. Ale zaraz znów sztywno się wyprostowała i dodała ze spokojem. – Nic się nie działo, więc Adira nie musiała nic mówić. A skoro mówiła, to mama nie musiała panikować i w ogóle przychodzić – wytłumaczyła. Nie była pewna, czy próbuje dowieść winy Adiry, czy raczej zarzucić coś mamie... Nie! Nie chciała jej nic zarzucać. Przecież widziała, że to wszystko dlatego, że się martwi, a więc nie ma złych intencji...
Ale żeby martwic się aż tak? I tu właśnie leży pies pogrzebany! I to całkowicie pomijając zachowanie Fio, które, gdyby się tak zastanowić, było całkowicie zrozumiałe...
Estrel wyraźnie musiała się chwilę zastanowić nad odpowiedzią na kolejne pytanie. Najpierw trzeba sobie jak najdokładniej przypomnieć sytuację. Potem upewnić, czy aby na pewno wszystko dobrze pamięta i na koniec zdać relację jakimiś słówkami, które będą odpowiednie:
– Niby nic, poza szybkim przylotem. Ale czuć było, że coś się jej nie podoba. To pewnie wystraszyło Thear – w końcu odpowiedziała przy okazji próbując sobie wytłumaczyć tę sytuację. Fakt, Perła nie zrobiła niczego, co byłoby wrogie w oczywisty sposób... Ale najwyraźniej Thear była strachliwym i wrażliwym pisklęciem, które od razu coś wyczuło. W to Trel nie wątpiła – sama nie posiadała tej wrażliwości, ale z Plagijką coś było na rzeczy!
Nim Strażnik zdążył pociągnąć temat, okazało się, że Estrel siedzi już za długo. Wstała na równe łapki i zaczęła krążyć przed Strażnikiem. Jak zawsze z energią, choć tym razem bez uśmiechu. Trzeba najpierw skończyć tę bardzo poważną rozmowę!

Licznik słów: 298
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Trel dobrze kombinowała chcąc przesunąć narrację na swoją korzyść, ale Strażnik zbyt często miał styczność z gadatliwymi, przekonanymi o swej mądrości smokami, żeby cwaniactwo pisklęcia zrobiło na nim wrażenie. Ciekawe na ile pewna siebie była, aby kontynuować drążenie tematu, nawet jeśli ojciec pozostanie nieustępliwy, bo coby nie było, bardziej lubił czepiać się słów, niż tonu
Nie jest powiązane– odparł stanowczo wodząc wzrokiem za jej drobnym ciałkiem. Odrobinę przeszkadzała mu jej ruchliwość, ale nie zamierzał reagować, dopóki córka okazjonalnie utrzymywała z nim kontakt wzrokowy. W końcu obiecał coś sobie i partnerce – Jak zdołałaś sama zaobserwować, Perła nie zrobiła nic szczególnie prowokacyjnego, a choć ucieczka pisklęcia okazała się niepożądanym efektem jej przylotu, Perła miała prawo do swojej reakcji– Ale czy na pewno zdaniem Estrel? Zmrużył ślepia odrobinę i kontynuował, jakby prowadził rozprawę – Mimo to, nie prosiłaś na wstępie o rozmowę na temat reakcji matki, lecz jej kompanów, których zaś jedynym przewinieniem, wedle twojego zeznania, było wysłanie Perle wiadomości o twoim miejscu pobytu. Musiałabyś zatem oczekiwać, że Adira albo Fio będą nieposłuszne wobec związanej z nimi osoby. Czy nie lepiej powiedzieć wprost, że to Perła ci przeszkadza, a nie jej ptaki?– Ostatnie zdanie postawił przed nią niemal prowokacyjnie, jakby chciał wyciągnąć twierdzenie, które dowiodłoby, że samiczka jest w jakiś sposób wrogo nastawiona do swojej rodzicielki. Ale czy jako kochające ją (hipotetyczne) pisklę, miałaby do tego odpowiedni powód? Jeśli nie, cała jej skarga koniec końców nie miała żadnego sensu. Co do Mętnego, który ślęczał obok, chuchając w przestrzeń i odśnieżając trawnik, Strażnik przestał poświęcać mu uwagę, sądząc że samiec był dostatecznie dojrzały aby zrozumieć że na tę chwilę przed drzewnym zaistniał inny priorytet.

Licznik słów: 272
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Błysk Przeszłości
Dawna postać
Od dziś na zawsze.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2784
Rejestracja: 30 maja 2019, 1:10
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 117
Rasa: Morski
Opiekun: ...
Mistrz: ...
Partner: ...

Post autor: Błysk Przeszłości »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,W,Prs,L,Śl,Skr,Kż,MA,MO: 1| Pł,A,MP: 2 | O: 3
Atuty: Okaz Zdrowia, Adrenalina, Tancerz, Pierwotny Odruch, Magiczny Śpiew
Rozumiał, przynajmniej na razie, że dane nie jest mu się wtrącać. Zwłaszcza, że nie ma poglądu na całą sytuację, która była właśnie omawiana przez smoki. Jednakże z biegiem czasu czuł coraz większą chęć przerwania rozmowy z zupełnie innego powodu.
W końcu się odważył, po wręcz prowokacyjnym tekście opiekuna. Malstrom wziął głęboki wdech i miło oraz spokojnie zaczął mówić, patrząc się tylko i wyłącznie w ślepia Strażnika. Jego morskie uszy nie mogły już dłużej znieść słów ojca.

– ...Mógłbyś chociaż raz spróbować rozwiązać jakiś problem z potomstwem bez prowadzenia rozmowy w sposób, jakbyś przesłuchiwał stadnego zdrajcę? Estrel to tylko pisklę. Do piskląt mówi się inaczej niż do dorosłych. Wybacz, jeśli cię urażę, ale z mojej perspektywy Ty za wcześnie wymagasz od swoich potomków dorosłej mentalności. Nie chodzi mi o to, że próbujesz Jej przekazać, że powinna być w tym wieku chroniona. Intencje masz dobre. Mam na myśli tylko to, w jaki sposób Jej o tym mówisz. Nawet nie próbujesz użyć głosu sugerującego, że rzeczywiście się o Nią martwisz. Z mojej perspektywy brzmisz po prostu, jakbyś był na Nią tylko i wyłącznie zły, chociaż nie masz do tego żadnych powodów. – wyjaśnił spokojnie, aczkolwiek w głębi duszy odezwały się jego stare demony mówiące, że sprzeciwianie się Strażnikowi przynosi zawsze tylko i wyłącznie jeden efekt... Przemógł jednak je na razie i kontynuował to, co miał do dodania.
– Kiedyś myślałem, że to normalne. Ale po tym, jak pozwoliłeś mi w końcu po wielu księżycach wyjść z gniazda zobaczyłem i usłyszałem, że nikt tak nie robi. Spróbuj mówić o tym wszystkim milej, używając prostszego języka. Proszę. Zobaczysz, że i Tobie i Estrel przyniesie to tylko korzyści. – Dokończył, przenosząc swój wzrok na siostrzyczkę. Uśmiechnął się do niej delikatnie, jednak tylko na chwilę...
A co, jeśli jest już za późno? Co, jeśli Estrel została już tak bardzo wystrażnikowana, że będzie się jej zdawało, że Mętny wygaduje jakieś herezje? Uhh... No cóż, wojownik przynajmniej nie umrze od próbowania, prawda?

Licznik słów: 323
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Give me something to go on...

Narracja: #787A6F | Dialog: #7698B5 | Mentalka: #567885
Okaz Zdrowia– odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
Adrenalina – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Tancerz – stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Pierwotny Odruch – raz na walkę -2 ST do obrony
Magiczny śpiew– raz na pojedynek/2 tygodnie polowania, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
– – – – – ·
Błysk Przyszłości – Automatyczne powodzenie akcji/rana ciężka dla przeciwnego smoka
Motywy muzyczne:
Motyw Główny | Walka | Z przyjaciółmi
Kalectwa:
uszkodzone skrzela (+1 ST do akcji pod wodą)
Strażnik
Dawna postać
Drzewo
Dawna postać
Awatar użytkownika

Theme Obrazki Vibe
Obrazek
Drzewa nie chcą się zamknąć
Posty: 4467
Rejestracja: 03 kwie 2018, 18:41
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Wzrost: 1.46m
Księżyce: 28
Rasa: Drzewny
Opiekun: Lato
Partner: Infamia Nieumarłych

Post autor: Strażnik »
A: S: 3| W: 4| Z: 2| M: 5| P: 2| A: 1
U: B,L,W,O,MP,MA,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,MO: 3
Atuty: Regeneracja, Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Bogini, wybacz za to co zaraz nastąpi, ale to nie dlatego, że nienawidził Malstroma, czy też na co dzień życzył mu źle. Morski wojownik miał z pewnością powody, dla których przestrzegał Strażnika i ofiarował mu swoje dobre rady lecz...
Za podważenie jego autorytetu na ślepiach Estrel miał ochotę rozpieprzyć jego nadęty łeb o kamień! Na jaką cholerę otwierał pysk? Czy on pojmował choć odrobinę co powinno, a czego nie powinno się mówić pisklętom!? Strażnik wiedział przecież, że to surowość uczyniła jego relację z synami absolutnie nieznośną, ale przecież nie karcił młodej, a jedynie z nią rozmawiał, próbując wykreować jej umysł tak, aby potrafiła sformułować nie tylko pozornie logiczne, ale także konsekwentne myśli. Jakim cudem mógł stwierdzić już na tym etapie, że cokolwiek robi niepoprawnie? Tępy bachor.

Prorok przymknął ślepia, wydychając powietrze powoli, przez nos. Oczywiście podczas monologu Zamąconego, nie spuszczał z niego czujnego, chłodnego spojrzenia, jakby chłonął każde z jego słów, niczym polecenie ułomnego przywódcy.
Do ciebie należy ocena– zwrócił się do Trel, flegmatycznie odwracając do niej głowę. Dopiero wtedy, ponownie otworzył oczy, ale bez skruchy, czy przeprosin wypisanych na pysku. Patrząc na jego reakcję, Komentarz Malstroma mógłby równie dobrze nie istnieć, choć drzewny wręcz zagotował się w środku.

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
♣ szczęściarz ♣
odwrócenie porażki akcji na 1 sukces
raz na walkę/polowanie/raz na 2 tygodnie w misji

♣ twardy jak diament ♣
stałe -1 ST do testów na Wytrzymałość
♣ przezorny ♣
+2ST do kontrataków przeciwników [color=#585858] [color=#755252] [color=#B69278] [color=#C63C3C] [color=#B88576]
Dymomówczyni
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 456
Rejestracja: 10 gru 2019, 20:55
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 80
Rasa: skrajny
Opiekun: Wieczna Perła* i Strażnik Gwiazd
Mistrz: Kres Pragnień*

Post autor: Dymomówczyni »
A: S: 2| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Śl,A,Skr,Kż,Prs: 1| MO: 2 | MA: 3
Atuty: Wytrwały, Niestabilny, Twardy jak diament, Regeneracja
Nieee... Dlaczego powiedzenie innym smokom, co ma się na myśli, jest takie ciężkie?! Albo może to kwestia taty? Z mamą jakoś szło się dogadać... Ale z mamą też aż tak bardzo nie poruszała tego tematu.
Początkowo chciała stanowczo zaoponowała. Stwierdzić, że to jednak jest trochę powiązane, a to, że rozmawiają teraz na temat Perły to dlatego, że tata za bardzo zbacza z tematem i wciąż nie wie wszystkiego (i jak się tak zastanowić, może lepiej mu wszystkiego nie mówić...).
I pewnie wciąż próbowałaby prowadzić kłótnię, ale do rozmowy wtrącił się Błysk. Trel nagle się zatrzymała, ciekawa, co takiego powie. Spodziewała się, że poprze Strażnika. Może będzie chciał zakończyć tę rozmowę, po prostu przyznając mu rację...
Myliła się. To nie była kolejna wypowiedź smoka, który jej nie rozumie i próbuje dowieść, że jej paplanina jest bezsensu. Ba! Czy tu właśnie doszło do krytyki taty?
Ze zdziwienia na chwilę lekko rozwarła pyszczek. Zaraz jednak zacisnęła mocno zęby, wodząc spojrzeniem między bratem, a Strażnikiem. Miała cichą nadzieję, że teraz rozmowa zejdzie na inny temat, ale... Zeszło, ale teraz poczuła się jeszcze gorzej.
Wcześniejsza rozmowa, owszem, zaczęła mocno ją frustrować, ale jeszcze nie było tak źle! Jeszcze za bardzo nie wydał jej się we znaki fakt, że musiała przez cały czas się bronić. Do tego przecież bezsensownie, bo to nie tak, że ma złe argumenty! Nieee... To oni jej nie rozumieją!
Ale teraz to Trel miała wrażenie, że czegoś nie rozumie. Albo coś jej umknęło. Wbiła skupione spojrzenie w śnieg między swymi łapami. Do niej należy ocena, ale... Nie chciała nikogo teraz oceniać. O ile zwalenie wszystkie na kompanów było proste, tak dostrzeżenie błędów rodziców było cięższe. I naprawdę nie czuła się jak smok, który ma tutaj prawo do oceny. Nie dlatego, że jest pisklęciem, ale dlatego, że miała wrażenie, że coś jej umknęło...
Chociaż im dłużej milczała, tym więcej sensu zauważała w słowach Błysku.
W końcu wyprostowała się, choć wcześniejsze skupienie zastąpił wyraz kompletnego zagubienia. Nie wiedziała wiele więcej, niż kilka chwil temu.
– Dlaczego każdy mówi na inny temat? – spytała niezbyt jasno... Nie pierwszy raz. Podejrzanie wiele z jej pytań nie było jasne. – Mama nie jest problemem – dorzuciła stanowczo, choć cicho. Nie, żadne z tych zdań nie było odpowiedzią na konflikt między Strażnikiem i Błyskiem.

Licznik słów: 376
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Niestabilny || dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Twardy jak diament || stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Regeneracja || raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden

~refka od Hienki~
~Estrel do lewego rogu ma przywiązane złote pióro feniksa.~
Sugestia Grzechu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 302
Rejestracja: 10 paź 2019, 16:55
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny

Post autor: Sugestia Grzechu »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Kż,Skr,Śl,M:1| O:2| A:3
Atuty: Silny, Szczęściarz, Czempion, Wybraniec bogów
Noir przybyłą w to miejsce, aby na powrót skosztować jakiegoś smacznego jedzonka, który to mógł zaspokoić jej głód. Jej wybór znowu padł na Mułka, który to ostatnio jej pomógł, dlatego liczyła, że ponownie pomoże w potrzebie. Wysłała mentalną wiadomość do bagiennego łowcy, po czym przysiadła na zadzie czekając na jego przybycie.

Licznik słów: 51
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
_________________
szczęściara
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
Następne użycie: (27.08)

czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
wybraniec bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

_________________
DORWANE ZADY NA ARENIE:
2xPrzesilenie Północne(zjawiskowy zad), Sosnowy Pocisk, Świetlista Laguna, Barbarzyński Pogrom
Despotyczny Ferwor
Dawna postać
Ruhm der Revolution!
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2030
Rejestracja: 24 sie 2019, 15:18
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 73
Rasa: bagienny
Opiekun: Axarus... A przynajmniej próbował,
Mistrz: Wszyscy, tylko nikt ze stada wody xd

Post autor: Despotyczny Ferwor »
A: S: 1| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: W,B,Pł,L,Prs,O,MP,Śl: 1| Kż: 2| Skr,A: 3
Atuty: Ostry wzrok; Szczęściarz; Przyjaciel natury; Znawca terenów; Utalentowany;
Mułek czym prędzej przybył na jej wezwanie, mierząc ją przenikliwym wzrokiem. Następnie wyjął spod siebie pieczone mięso 4/4 które to następnie rzucił w stronę samicy. Mięso odbiło się od jej piersi i wylądowało tuż przednią.
– Jedź – Rzekł chłodno, aczkolwiek życzliwie... kij jak połączył te względnie różne od siebie rzeczy, ale jakoś mu się udało. Obserwował jak samica zjada jego mięso, zastanawiając się, czy przechadzka na owoce nie lepiej by na nią wpłynęła... byłaby chociaż chudsza.

Licznik słów: 77
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♣ Grupa I. Ostry Wzrok ♣
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku
♣ Grupa II. Szczęściarz ♣
sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie(31.03)
♣ Grupa III. przyjaciel natury ♣
drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze.
♣ grupa IV. znawca terenów ♣
znalezienie dodatkowej zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego/dorodnego zioła raz na 3 tygodnie w polowaniu/wyprawie. (07.04) następne użycie.
♥ Bonus z loterii: ♥
-1 ST we Wtorki!
Obrazek Despotyczna miłość łaknie aprobaty nawet od świata, który skazuje na zagładę.
Sugestia Grzechu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 302
Rejestracja: 10 paź 2019, 16:55
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 52
Rasa: Skrajny

Post autor: Sugestia Grzechu »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,L,W,MP,Kż,Skr,Śl,M:1| O:2| A:3
Atuty: Silny, Szczęściarz, Czempion, Wybraniec bogów
Noir zjadła mięso przyniesione przez wodnego łowcę. Jadła niechlujnie i łapczywie, rozkoszując się smakiem mięsa 4/4, które to błyskawicznie napełniły jej brzusio. Na końcu dość głośno beknęła, oraz podziękowała za posiłek, skinieniem łba, a zaraz potem wróciła do swojego obozu, jednak jej chód był stanowczo bardzo leniwy. W końcu nie mogła się przemęczać z pełnym brzuchem! Bo może przez przypadek to zwrócić...

Licznik słów: 62
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
_________________
szczęściara
W przypadku braku sukcesów podczas rozsądzania akcji lub rzutu na Wytrzymałość Atut zamienia ten wynik na 1 sukces. Do użycia raz na dwa tygodnie.
Następne użycie: (27.08)

czempion
+1 sukces do ataku fizycznego raz na walkę.
wybraniec bogów
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji.

_________________
DORWANE ZADY NA ARENIE:
2xPrzesilenie Północne(zjawiskowy zad), Sosnowy Pocisk, Świetlista Laguna, Barbarzyński Pogrom
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Być może była to sprawka sił wyższych, a może zwyczajnie intuicja – w każdym razie coś na pewno mnie tu sprowadziło i wcale temu czemuś nie miałem tego za złe. Nie znałem nazwy tego miejsca, a jednak oczywistym wydawało mi się, iż przeznaczone jest dla młodszych smoczych dusz. Chętnie więc przemierzałem polanę, tryskając wręcz optymizmem. Szukałem jakieś duszy, z jaką mógłbym sobie pogadać, bowiem w przeciwieństwie do humoru pogody, byłem w nastroju idealnym do pogaduszek. Z pewnością jednak nawet jeżeli uda mi się znaleźć jakiegoś słuchacza, szybko będziemy musieli opuścić owo miejsce, bowiem szare niebo nachmurzyło się ponuro, a powietrze zamarło, zanurzając okolice w nieznośnej duszności. Nic sobie jednak z tego nie robiłem, bowiem naprawdę byłem zbyt radosny, aby przejąć się nadciągającą letnią burzą. Z pewnością chłodna nie będzie, a skoro nie przeszkadza mi ani woda, ani jej letnia temperatura, to co się przejmować? Z tą myślą dalej wesoło kroczyłem po łące, obdarzając okolice zadowolonym uśmieszkiem.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Zorza w końcu posłuchała wewnętrznego głosu i zdecydowała się wyruszyć na tereny wspólne. Skierowała swój lot na bliźniacze skały, ponieważ jeszcze tutaj nie była. Łąka młodych smoków wyglądała zachęcająco, więc smoczyca zniżyła lot i wylądowała na trawiastej łące. Zapach wszelkiego kwiecia wypełnił jej nozdrza. Zorza liczyła na deszcz, bo było strasznie parno, a nawet krótka burza potrafiła przynieść orzeźwienie, nawet jeśli nie było tak chłodno.
Dopiero po wylądowaniu dostrzegła obcego smoka. Zmierzyła go podejrzliwym spojrzeniem i skinęła delikatnie głową.
Witaj. – Cicho powiedziała i rozejrzała się delikatnie. Gotowa była odlecieć, jeśli smok wolałby jednak zostać sam. Zresztą, wystarczy jeden zły krok i Zorza gotowa była uciec.

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
A więc moje poszukiwania zakończyły się sukcesem! Nawet jeżeli to nie ja pierwszy zauważyłem smoczycę... Nieważne. Z radosnym uśmiechem odwróciłem się w stronę głosu i zobaczyłem naprawdę piękną nieznajomą, nawet chyba w moim wieku. Kogoś mi przypominała... ale jako że nie skupiłem się w tej chwili na dopasowywaniu jej wyglądu do smoków znanych mi z widzenia czy opowieści, to się tym nie przejmowałem. Jak wypada porządnemu zotëri (co z tego, że rzadko kiedy przypominałem sobie o zasadach grzecznościowych), ukłoniłem lekko pyszczek na powitanie i odrzekłem radosnym głosem.
– Dzień dobry! Ach, nawet nie wiesz, jak miło jest wreszcie kogoś spotkać! – wręcz tryskałem pozytywną energią, co groziło tym, że za chwilę zapomnę i tak z trudem wyciągnięte z pamięci zasady grzeczności, i znów zagadam się, jakbym z parę księżyców pyska nie otwierał. – Powiedziałbym, że miły dziś dzień, bowiem tak w zwyczaju mam rozpoczynać rozmowę, ale dziś, niestety, takim stwierdzeniem rzucić nie mogę. Ale wiesz, ja wcale nie mam nic przeciwko burzy. Takie letnie deszcze są naprawdę przyjemne – woda jest ciepła i leje się z nieba tak obficie, jakby bogowie wylali na nas jej wiadro! A co najlepsze – taka burza to jest krótka, ale widowiskowa. Na terenach z których pochodzę, burze rzadkością wcale nie są, ale nie mogą się równać z tutejszymi. Deszcz jest chłodny, krótki i cichy, a jak zdarzy się większe wydarzenie pogodowe, to zazwyczaj jest to sucha trąba powietrzna, wsysająca wszystko na swojej drodze. Za to tu... Burza powstaje z czerniejących kłębów chmur, zbiera się w sobie, a na ziemi wszystko jakby zamiera w oczekiwaniu na nią – nawet wiatr wstrzymuje oddech, robi się duszno i wszyscy szukają schronienia. Trwa oczekiwanie, wiele oczu skierowanych jest na pomroczniałe sklepienie nieba, wypatrując w zagadkowych obłokach znaku na rozpoczęcie burzy. I wtem niebo przecina jaskrawy błysk – pojawia się ledwie na chwilę, ale wszyscy zdążyli go zobaczyć, to zapierające dech w piersiach wyładowanie elektryczne. Chwilę później ziemią wstrząsa piorunowy pogłos – jego gromki, zatrważający warkot. To jest ten znak, na który wszyscy czekali, bowiem wtedy po scenie wejściowej rozpoczyna się samo przedstawienie, a wiatr zrywa się do tańca z szumem intensywnego deszczu... Pięknie to brzmi, a co dopiero wygląda, nieprawdaż? – wreszcie przerwałem swoją pełną fascynacji gadaninę, aby zwrócić uwagę na nieznajomą. Nie no, do kogóż jest tak podobna?
– Nazywam się Delavir, bardzo mi miło. A ty jak się zwiesz, piękna nieznajoma? – wyszczerzyłem się przyjaźnie i czekałem na odpowiedź.

Licznik słów: 403
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Smok zaskoczył swoim podejściem Zorzę. Ta wybałuszyła na niego ślepia i wzięła głębszy wdech. Pierwszy raz ktoś się tak do niej zwracał, więc smoczyca nie była do tego przyzwyczajona. Wolała, żeby tak jednak zostało.
Zorza. – Powiedziała cicho i znów sapnęła ciężko. – Mi również miło. Mówisz jakbyś nie był stąd? – Zagaiła go odrobinę zaciekawiona. Smok dość ciekawie opowiadał o pogodzie, ale wspominki o innych terenach ją zaciekawiły. Może odrobinę opowie o innych terenach? Smoczyca nie miała okazji pozwiedzać zbyt wiele.

Licznik słów: 83
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
Legenda Samotnika
Dawna postać
Delavir
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 374
Rejestracja: 01 maja 2019, 13:03
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 46
Rasa: Wężowy × Drzewny
Mistrz: Zwierzchni Kolec
Partner: Mango

Post autor: Legenda Samotnika »
A: S: 2| W: 1| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 3
U: W,B,Pł,Prs,A,O,MP,MO,Kż: 1| L,MA,Skr,Śl: 2
Atuty: Pechowiec; Nieparzystołuski; Przyjaciel natury; Wszechstronny
Nowa znajoma na sprawiała wrażenie cichej i małomównej. Oczywiście, w niczym mi to nie przeszkadzało, a wręcz na odwrót – z doświadczenia wiedziałem, że to właśnie ci milkliwi słuchacze zazwyczaj wykazują się świetnymi zdolnościami słuchania, co czyni z nich doskonałą publiczność! Z zachwytem wypisanym na pysku kiwnąłem głową w odpowiedzi na jej słowa i zabrałem się za opowieść, oczywiście nie zapominając o wyrażeniu swojego oczarowania urokliwym imieniem smoczycy.
– Ach, Zorzo! Zaiste seraficzne imię. Niestety, nigdy nie miałem okazji zobaczyć tego rajskiego zjawiska na własne oczy, ale z historii słyszałem o jego rzadkości i krasie. Zresztą.. – spuściłem rozmarzone spojrzenie z zachmurzonego nieba na opalowołuską i obrzuciłem ją krótkim wzrokiem z nutą podziwu, już nieco dokładniej się przyglądając. – ..to imię idealnie oddaje twój wdzięk. – uśmiechnąłem się i zatrzymałem błyszczące radością spojrzenie na ślepiach smoczycy, robiąc krótką przerwę.
– A co do mojego pochodzenia – masz całkowitą rację! Nie wyklułem się na Wolnych Stadach, aczkolwiek jest to ojczyzna moich przodków, dlatego też przybyłem tu z dalekich stron, do których udał się mój ojciec! Tam, skąd pochodzę, niemal wszystko wygląda inaczej – niby jest las, ale zupełnie inny! Są też drzewa, ale są co najmniej trzykrotnie wyższe od tutejszych! Nawet pogoda jest tam inna – niemal codziennie las zalewa intensywny, aczkolwiek ledwo kilkuminutowy deszcz, przez co właśnie nazywa się takie lasy "lasami deszczowymi". Nawet zwierzęta są tam inne! Z pewnością nie widziałaś nigdy małpy, nieprawdaż? Zresztą powiem ci, że niewiele straciłaś – paskudne to są stworzenia, wiecznie coś podkradają, nawet jeżeli nie jest im potrzebne, a i mięso z nich nie najwyższej jakości... Ale są też rzeczy niezwykle piękne. Chociażby motyle – widziałaś kiedyś motyla tak dużego, że gdyby usiadł ci na nosie, to zakryłby całe pole widzenia? Ja widziałem i ganiałem nie jednego takiego! Są tak piękne i kolorowe, że nawet tęcza przy nich blednie, naprawdę! Są też śliczne papugi, których śpiew budził mnie co ranek, niczym tutejsze ptaki. Niestety jednak śpiew tych egzotycznych ptaszysk nie może się w najmniejszym stopniu równać z tutejszymi melodiami lasu. Właściwie cała dżungla jest naprawdę kolorowa, dlatego też zwierzęta i rośliny ją zamieszkujące są tym lepiej zakamuflowane, im bardziej są różnorodne w kolorach – niezwykłe, prawda? Zresztą spójrz na mnie! Moja matka należała do dzikiego plemienia tamtejszych smoków, a wszyscy oni byli dość podobni – większość ciała pokryta jaskrawie zielonymi łuskami, ciemne łapy oraz wierzch skrzydeł, zupełnie jakby poplamiony najróżniejszymi farbami – zresztą tylko po tym można było smoki od siebie odróżnić, bo nigdy żaden wzór i układ kolorów na skrzydłach się nie powtórzył. Wszyscy mieli też szkarłatne ślepia! Z pewnością nietrudno ci będzie ich sobie wyobrazić, bo sylwetkę w większości odziedziczyłem po matce – różnię się od tamtejszych smoków tylko kolorami łusek i tą zadbaną grzywą. – zarzuciłem żartobliwie grzywę i zachichotałem krótko. – Chciałabyś może usłyszeć coś konkretnego na któryś z tych lub inny temat? – uśmiechnąłem się i zaczekałem na odpowiedź. Tematów było wiele, a burza nadciągała – wypadałoby więc chyba wybrać coś jednego, na szybciutko opowiedzieć i udać się gdzieś, gdzie jednak szansa oberwania piorunem będzie mniejsza.

Licznik słów: 508
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ciiiiiiii
Obrazek

» Pechowiec «
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
» Nieparzystołuski «
-1 ST do Percepcji i Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy, +1 ST do Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy
» Przyjaciel natury «
Drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze
» Wszechstronny «
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Zgubna Słodycz
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2648
Rejestracja: 26 mar 2020, 17:38
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 85
Rasa: MorskixPustynny
Opiekun: Inny Świat* & Przebłysk Wspomnień*
Mistrz: Sztorm Stulecia*
Partner: Jaah

Post autor: Zgubna Słodycz »
A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: B,L,W,MA,MO,Skr,Kż,O,Śl,Prs: 1| PŁ,A: 2| MP: 3
Atuty: Pechowiec, Parzystołuska, Zaklinacz, Wszechstronna, Opiekun
Gdyby Zorza miała uszy, to pewnie by nimi teraz machnęła. Spoglądała jednak dalej, dość niewzruszona na kolejne pochwały o niej. Smok za bardzo się przymilał co sprawiało smoczycy lekki dyskomfort. No, powiedzmy, że lekki.
Smoczyca o wiele chętniej wysłuchała opowieści o innych terenach. Oczywiście nie ufała tak bardzo tym bogatym opisom, ale brzmiało bardzo ciekawie. Chciałaby kiedyś zobaczyć takie tereny, jeśli oczywiście istniały.
Brzmi ciekawie. Chciałabym kiedyś zobaczyć te...lasy deszczowe. – Powiedziała i spojrzała po smoku. Miał nietypowe wzory, więc pozwoliła sobie go trochę obejrzeć. – Ciekawe tylko, że masz taką samą kropkę na czole jak ja i moi bliscy. – Wspomniała i znów przeniosła wzrok na gada. – Czyli nie należysz do stad? – Zapytała tym razem o bardziej interesującą ją kwestię. – Wyglądasz na smoka w moim wieku, jak sobie radzisz? – Smoczyca zrobiła przerwę i spojrzała zmieszana. – Wybacz, że tak wypytuję. Nie musisz odpowiadać, jeśli nie chcesz.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
* Teczka * Karta Osiągnięć * Rodzina *
Zorzeń Theme

Atuty

Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji
Parzystołuski
-1 ST do wiodącego atrybutu i Wytrzymałości w czasie parzystych miesięcy,
+1 ST do Wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy
Zaklinacz
stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
Wszechstronny
-1 ST do testów umiejętności opierających się na Mocy i Percepcji
Opiekun
stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów


Kryształy
Włóczykija, Szamana, Kolekcjonera, Szczodrobliwego, Zielarza, Doświadczonego



Jednorożec – ŁunaKK
|S:1|W:1|Z:1|M:2|P:3|A:1|
|B,Skr,Śl,MP:1|MA,MO:2|



Ryś – SzkarłatKK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:1|
|B,Skr,A,O:1|

#cc6699 | #bac7ff
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej