A: S: 3| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 1
U: Pł,W,B,L,O,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| A: 2
Atuty: Silny, Chytry Przeciwnik, Twardy jak diament
Szlachetną szczerze rozbawiły próby pokazania samodzielności Kekaia, ale naprawdę starała się tego po sobie nie pokazywać, gdyż wiedziała, że opinia innych była dla maluchów bardzo ważna. A jeśli będzie się z nich śmiać, to późniejsze przekonanie ich do tego, że okazywanie słabości jest niczym złym będzie koszmarnie trudne. Skąd o tym wiedziała?
Nie miała pojęcia.
Uśmiechała się wesoło do pisklaków i cieszyła się, że są tak beztroscy. W jej oczach na chwilę niezauważalnie błysnął ból, gdy uświadomiłam sobie, że nigdy nie miała okazji równie radośnie spędzać czas w ich wieku. Ojciec w ogóle nie udzielał jej uwagi przez obowiązki Przywódcy, a kiedy się ich pozbył, to, oczywiście, musiał odejść. Smoczyca nawet nie wiedziała w jaki sposób umarł... Później jedyne, co robiła, to uczyła się głównie u Kaskady. Uczyła dobrze i skutecznie, ale brakowało jej pozytywnych uczuć, które mogłaby zasiać w młodej smoczycy. Była jeszcze siostra, o którą Toffinka zawsze w głębi duszy była zazdrosna. Kiedy między nimi zaczynało być dobrze, Hexaris zaginęła... Następnie był koszmar, który dręczy ją do dziś, okrutny widok śmierci... Życie od początku byli dla niej bezlitosne, dopiero niedawno zaczęło się naprawiać. Zbliżyła się do Iluzji, miała kilka smoków, których mogła uznać za przyjaciół...
Jej twarz znieruchomiała, zastygając w pustym uśmiechu, gdy zamglone oczy wskazywały na chwilowe zatracenie się we wspomnieniach. Na szczęście Ogniste nie musiały długo czekać, bo już po chwili ogarnęła się i odzyskała kolory. Musiała być radosna, aby inni byli radośni.
Gdy zobaczyła szczenięce spojrzenie Kurczaka, jej złe myśli całkowicie odpłynęły w niepamięć. Niebieskołuska pochyliła się i liznęła krótko małego w czoło w czułym geście. Po chwili schyliła się także ku bardziej futrzastej smoczycy, przyjaźnie ocierając się pyskiem o jej policzek. Wyprostowała się ponownie, a jej karmelowe ślepia zaświeciły pewnością i zaraźliwą radością.
– W porządku! Tylko musicie obiecać mi, że będziecie się mnie słuchać. – Adeptka wstała i zaczęła powolnym krokiem chodzić wokół pisklaków, mówiąc pouczającym tonem. – Na początku nauczę was biegu. To jedna z podstawowych umiejętności, które musicie koniecznie znać. Im lepiej się nauczycie, tym większa szansa, że w razie niebezpieczeństwa zdołacie uciec. Więc tak. Na początku wytłumaczę, a później pokaże, dobrze? Żeby dobrze wystartować i nie przytulać się do ziemi, jak nam pięknie zaprezentował Kekai, musimy ustawić się w odpowiedniej pozycji. Uginamy nogi i pochylamy nisko klatkę piersiową. Skrzydła mają być złożone wystarczająco mocno, aby nie wisieć, ale też nie wolno za bardzo ich przyciskać, aby nie krępowały nam ruchów. Ogon należy wyprostować i unieść nad ziemią. Ważne też, aby w trakcie biegu nie miotał się on nam pod nogami – ma służyć sprawniejszemu skręcaniu i pomagać w utrzymaniu równowagi. – kończąc zdanie Szlachetna zatrzymała się powoli przed młodymi. Aby dokładniej pokazać, o co jej chodziło, sama niebieskołuska ustawiła się według wcześniejszych poleceń. Trzymając pysk nisko zerknęła na Ognistych, sprawdzając, czy pilnują uważnie, co mają zrobić. Po dłuższej chwili wyprostowała się i tłumaczyła dalej, obserwując poczynania młodych. – Pamiętajcie też, aby podczas przygotowywania się trzymać ciało w ciągłym napięciu, tak aby żadna część nie zwisała wam bezczynnie. Spróbujcie teraz ustawić się tak jak ja przed chwilą.
Niebieskołuska obserwowała czujnie ruchy podopiecznych, gotowa do dawania wskazówek i poprawiania. Gdy skończą, poda im kolejne instrukcje.
Licznik słów: 523
ATUTY
1. Silna
2. Chytry przeciwnik – +2 ST do akcji przeciwnika raz na pojedynek/polowanie/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/polowaniu łowcy.