Strona 13 z 13

Spotkanie Młodych XIX

: 05 sie 2023, 17:53
autor: Rozkwit Wiśni

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Mieli w końcu kończyć? Wspaniale! Nie wiedział co dokładnie chodziło z tym co stworzyli Yulo i ten duży ale nie interesowało go to, niech radzą sobie sami jeśli chodzi o to przedstawianie.
-Ja zaprezentuje swój- Stwierdził po prostu, wstając i idąc w kierunku Strażnika. Naszyjnik który stworzył założył na swoją szyję, dumnie się prostując i patrząc hardo na proroka tych słabych bogów.
-Z pomocą włosia, które zaplotłem razem by było to bardziej wytrzymałe, stworzyłem podstawę pod naszyjnik na przez który przewlokłem kolce a także zęby demona którym dzięki dłutku zrobiłem dziurki na tyle duże by móc je w ogóle przewlec. Wiele razy obserwowałem jak moja matka tworzy różne piękne rzeczy więc mając w głowie to oraz bogów natury o których opowiadała wyryłem jak najdokładniej potrafiłem odtworzyłem listki, rośliny oraz inne kwiaty. Nie miałem czym wygładzić brzegów jednak i tak jednak z pomocą barwnika sprawiłem by ryciny były bardziej widoczne. Jest to naszyjnik, można go nosić na szyi jednak jest stworzony bardziej na moje gabaryty, jeśli ktoś mniejszy chciałby go nosić i posiadałby rogi mógłby nawet spróbować nosić to jako ozdobę na rogi- Opowiedział o swoim tworze, starając się nie zerkać na matkę. Mama mówiła że nie może przekazywać zbyt wielu informacji smokom spoza stada.

Strażnik Gwiazd

Spotkanie Młodych XIX

: 06 sie 2023, 14:32
autor: Powiernik Pieśni
Yulo właśnie kończył wyżłobienia w ostatniej kości, która miała wylądować na palcu, a przemówił Strażnik. Samiec spojrzał na Rzecznego i lekko kiwnął barkami.
Już kończę.
Oznajmił spokojnie i wrócił do swojej robótki, ale wtedy nagle odezwał się Wiśniowy, który być może miał zamiar zabrać ich dzieło, ale powstrzymał się... I dobrze, bo finalnie nie uczestniczył w wyrabianiu go, chociaż wraz z Rzecznym próbowali go przekonać do współpracy. To zdecydowanie pokazywało, iż Wiśniowy przekładał nad wszystko swoje odczucia. Yulo również nie chciałby pracować z kimś kto uznaje jedynie swoje myślenie za to odpowiednie i prawdziwe. Czy większość Mgły taka była? Ponadto Gryfi wcale nie uważał, że uraził dziedzictwo matki Wiśniowego, a jedynie stwierdził fakt w którym ludzie i smoki przypominali siebie. Niektórzy byliby skłonni dojrzeć urazę w tym, że słońce świeciło im w pyski.
Samiec z Mgły po prostu poszedł nawet nie czekając na jakiekolwiek ustalenia, więc Yulo kiwnął barkami i spojrzał znów na Rzecznego.
Nie podoba mi się to, ale niech idzie. My przedstawimy swój wytwór. Jeszcze chwilkę...
Po czym spokojnie przeniósł wzrok na swoją robótkę i skończył ją akurat w momencie w którym Wiśniowy przestał już przedstawiać swój wytwór.
Pomógł Rzecznemu się ubrać w naszyjnik, a także nałożył mu na paliczki wydrążone kości, które na wyprostowanej łapie wyglądały jak dodatkowe pazury skierowane ku niebu.
Postaram się odpowiednio przestawić ten twór, ale nie krępuj się i dopowiedz coś jeśli uważasz, że to pomoże! Już i tak naginamy zasady, bo wychodzimy dodatkowo, nie?
Po czym zaśmiał się nieco gorzko i powoli ruszył do Strażnika.

Stanął nieco obok Wiśniowego i nie spojrzał nawet w jego stronę, skupiając uwagę na proroku. Poczekał jeszcze chwilę na Rzecznego, a potem złożył krótki ukłon.
Wybacz, proroku. Nasz towarzysz Wiśniowy nie podjął próby współpracy i pracował sam, dlatego lepiej, aby przedstawiał go samodzielnie, a naszą grupową pracę przedstawię ja. Jeśli to możliwe jednak, mamy nadzieję, że obie prace będą uznane za jedną grupę.
Wyjaśnił spokojnie krótko spoglądając na nonkonformistę (nie żeby znał takie słowo). Wziął krótki oddech, aby oddzielić część wstępu od prezentacji. Podszedł bliżej Rzecznego i powoli pokazywał łapą na ich pracę.
Stworzyliśmy różnobarwny naszyjnik przeznaczony dla ozdoby i rozpraszania ewentualnego przeciwnika w czasie walki. Na łapę proponujemy też pierścienie, które będą przydatne dla wojownika, który lubi uderzać zamkniętą łapą. Wzmocnienia z kości powinny chronić łapę, a także zaostrzenia zadadzą głębsze rany, rozcinające skórę. Kolorowe warkocze mają wszystkie dostępne dla nas barwy symbolizujące różne aspekty boskie. Czarny to Ateral- śmierć, czerwony- Viliar, krew i walka, niebieski- Kammanor, siła i honor, żółty- Sennah mądrość, szczęście oraz zielony- Thahar pomyślności łowów. Splecione kolory jak i kamienie szlachetne oddadzą również cześć wszystkim pozostałym bogom jak i oddają cała naturę otaczającego nas świata, w końcu na każdym kroku możemy zaobserwować aspekty boskie jak niebieskie niebo, zieloną trawę... Długie pasy nie są na tyle długie, aby krępowały ruchy i plątały się o łapy, jednak można je dodatkowo splatać i łączyć ze sobą. Ich kołysanie rozprasza wzrok przeciwnika, a uderzające kły i kamienie drażnią też słuch przeciwnika. Można również wpleść każde pojedyncze pasmo w grzywy jako dekorację na ceremonię, dlatego też same warkocze nie są połączone na stałe w jednym miejscu. Ogółem jest to naszyjnik nie tylko dla ozdoby, ale również ma zastosowanie dla walczących smoków.
Zaprezentował całość po czym złożył lekki ukłon i był gotów do wycofania się wraz z Rzecznym o ile on nie chciał jeszcze czegoś dodać do jego interpretacji.

Strażnik Gwiazd
Przeświadczenie Dobrobytu

Spotkanie Młodych XIX

: 07 sie 2023, 15:54
autor: Tęsknota Wolności
Praca szła dość sprawnie. Tęsknota głównie skupiała się na zszywaniu skór oraz później łusek do paska. Od czasu do czasu zerkała jak sobie radzi młodsza część grupy i z satysfakcją obserwowała powstające rzeźby z kości i malowidła.
Na koniec wszystko złożyli do kupy, tworząc różnorodnie udekorowany płaszcz z doczepionym ozdobnym naszyjnikiem.
Wysłuchała zarówno Strażnika, jak i pozostałych grup, zostawiając ich prezentacje na sam koniec.
– Nasza grupa stworzyła dekoracyjny płaszcz, pasujący na smoki wszelkich kształtów i rozmiarów. Zaprezentuje jego użytkowość poprzez założenie go na naszego modela – tu wskazała łapą na starszego Mglistego z ich drużyny, aby zaraz zarzucić mu na grzbiet wspomniany ubiór. Płachta okryła grzbiet samca w znaczącej części, a naszyjnik choć nieco ciasny nie powinien go przyduszać. – Płaszcz ten został stworzony z wilczych skór związanych ze sobą nicią. Na całej długości przyczepione zostały dekoracje stworzone przez różnych członków naszej grupy. Zarówno wyrzeźbione jak i pomalowane kości. Wśród nich widać też kilka kolorowych piórek, których kilka otrzymaliśmy z wymiany, a resztę znaleźliśmy w podanej misie. Na szyi modela widać również pasek z przyszytymi łuskami. Ubiór ten jest głównie dekoracyjny, ale nie wątpię, że mógłby być też wykorzystany jako osłona przed gorszą pogodą. – dokończyła swój wywód, odpuszczając sobie wyjaśnienia czemu to ich grupa powinna wygrać. Chociaż według niej powinni dostać jakieś dodatkowe punkty za to, że nikt od nich nie próbował okaleczać się do krwi w celu dodania czegoś od siebie do projektu.

Spotkanie Młodych XIX

: 09 sie 2023, 0:27
autor: Trans Bitewny
Ziewnął, przyglądając się jak wytwarzają jakieś rzeczy. Śmieszne były te całe pędzelki, nadałyby się nieźle jako czupryna. Mógłby wtedy nie tylko udawać Strażnika, ale też i Veir albo Tęsknotę. Albo połowę ziemi, doprawdy. Pomalowali by go odpowiednio i też stałby się takim futrzakiem. I mógłby wszystkich dookoła obsmarowywać niewyschniętymi barwnikami, świetna zabawa.
Jego świetne pomysły przerwał sam prorok. Ale że już? A uszy? No dobra, ich wola. On sam przykładać łapy do robienia takiego badziewia dla kogoś obcego nie zamierzał. Uśmiechnął się za to szeroko, kiedy jego Najlepsia Druźina nareszcie zwróciła na jego uwagę, a kolorowa wojowniczka założyła pelerynę. Jego ogon zadrżał ze zniecierpliwienia, a oczy rozglądały w oczekiwaniu. Jak zaczęła mówić to od razu wyskoczył na równe łapy, obracając się i prężąc, wykręcając niesamowicie wybitnie świetnie wspaniale ekstraordynarnie swój łeb i szyję, i całe ciało, jak w jakimś wybitnym tańcu (i nieco dziwnym), tańcząc swoiste Mgliste tango razem z zarzuconą peleryną, nie zwracając uwagi na to, czy kogoś nią trzepnie. Kolejny plus – świetna broń rozpraszająca w walce?

Spotkanie Młodych XIX

: 17 sie 2023, 14:43
autor: Strażnik Gwiazd
Odetchnął nieco, gdy mógł w końcu nastawić się na słuchanie piskląt, zamiast ich obserwacji. Nie jeden patos czy narzekanie już słyszał, także na spotkaniach młodych, więc gdy naprzód wystąpiła fioletowa Mglista, spodziewał się, że będzie na nią przygotowany. Rozszyfrowawszy w głowie jej seplenienie doszedł do wniosku, że istotnie, z zębatego pyska nie padło nic co mogłoby go ugodzić. Przeciwnie zresztą, gdy wspomniana została obroża, minimalnie uniósł łuki brwiowe, jakby go wręcz zafascynowała.
Gheina nie mogła mieć pojęcia o ciężkiej, złotej ozdobie, którą niegdyś nosił, a tło którym otoczyła owy artefakt nie pasowało słownictwem do reszty jej wypowiedzi. Zupełnie jakby powtarzała poglądy kogoś starszego, mającego wobec danego przedmiotu i jego funkcji konkretne, może wręcz personalne stanowisko.
Czuł się dziwnie z faktem, że mimo odruchowej myśli iż to złośliwe i popieprzone, by opowiadać za jego grzbietem takie historie, niemal nie uśmiechnął się na jej ironię. Oczywiście w ostateczności zachował wyłącznie poważny wyraz pyska, odganiając niepoważne uczucie na bok.
Cóż on sobą reprezentował, skoro fakt, że Mahvran pofatygowała się na ten dziecinny pstryczek nos bawił, a może nawet rozczulał go bardziej, niż jakakolwiek celowa czułość, której dotąd doświadczył.


Gdzie i kiedy wyrzygał godność?


No mniejsza. Reszta wypowiedzi Gheiny nie była szczególnie inspirująca, toteż fakt iż na chwilę odleciał raczej nie mógł jej zaszkodzić.
Wzrok przeniósł na kolejną wypowiadającą się osobę. Cierpliwie wysłuchawszy Wiśniowego, pod koniec skinął mu łbem, niemo doceniając jego naszyjnik. Sam nie był żadnym ekspertem od sztuki, zwłaszcza że nie lubił rzeczy bardziej skomplikowanych niż potrzeba, ale na szczęście miał obok siebie kilku sędziów.
Niestandardowo, zaraz po Mglistym, wystąpił kolejny, zdeterminowany reprezentant Orlików. Mimo iż łamał zasady, drzewny kiwnął mu głową w ramach zachęty, tak iż mógł bez oporów przejść do prezentacji. Jak dotąd zdecydował się sprzedać przedmiot z największym zaangażowaniem, wyjaśniając zarówno praktyczne, jak i symboliczne wartości dzieła. Na kończący owy monolog ukłon odpowiedział raz jeszcze, grzecznościowym ruchem łba.

Jako ostatni wystąpili Tęsknota oraz Duży Kolec, którzy dość konkretnie, ale wciąż w przystępny sposób wyjaśnili nad czym dotychczas pracowała ich drużyna. Mimo iż pracowali w najwięcej osób, Ziemista nie podkreśliła tego szczególnie, choć na szczęście nie było to teraz konieczne, zwłaszcza że prezentujący ubiór samiec i tak odwróciłby uwagę od mniej wyrazistych szczegółów.

Zgodnie z zapowiedzią, poświęcimy teraz chwilę czasu by ocenić wasze drużyny. Sędzią będę ja, Wrota Dziejów, Rytm Wydm oraz Sekcja Zwłok. Podsumujemy między sobą nasze opinie, a ja wygłoszę sam werdykt – rzekł donośnie, wskazując po kolei każdego wymienianego smoka. Dyskusję mentalną przeprowadził bardzo szybko, gdyż każdy miał czas oswoić się z działaniem drużyny podczas trwania całego spotkania. Nie byli zupełnie zgodni, choć ich wybory pozwoliły w miarę swobodnie wyłonić zwycięzców.
Skoro do tego doszło, prorok odchrząknął znacząco, ponownie ściągając ku sobie uwagę.

W kwestii kolaboracji i angażowania zarówno starszych, jak i młodszych uczestników spotkania, a także aktywnej komunikacji i sprawnej, kreatywnej pracy, najlepiej wypadła drużyna reprezentowana przez Tęsknotę i Martwą Łuskę. Dokonali oni także paru wymian i wspólnie zdecydowali się na połączenie sił by zrealizować jeden, składający się z wielu elementów przedmiot. Trzech na czterech sędziów wybrało ich na miejsce pierwsze – jedyną wadą ich drużyny była dziwna nazwa, toteż strategicznie uniknął jej wypowiadania.
Drużyna Orlików, wytypowana przez dwóch sędziów na miejsce drugie i po jednym na trzecie i pierwsze, za szczególną determinację dwójki smoków, a także ich wielokrotne dyskusje i wymianę pomysłów ląduje na miejscu drugim.
Blade Pióra, przez trójkę sędziów wytypowane zostały na miejsce trzecie i przez jednego na drugie. Nie czyni to ich kreatywnej pracy bezużyteczną, gdyż wielu z was, włożyło w nią wiele wysiłku.

Niemniej...
– uniósł łapę, by dać im znać, że to jeszcze nie koniec.
Za samą prezentację, sędziowie zgodnie wytypowali Orliki na miejsce pierwsze, Blade Pióra natomiast, na ostatnie – postukał pazurami przed sobą. Ciekawe jak się z tym poczują. Zakładał, że smoki nie cierpiały rywalizacji, a jednak było w niej coś ekscytującego, nawet jeśli zwycięstwo nic szczególnego nie gwarantowało.

Choć zwycięstwo należy się drużynie Najlepszych, za swą prezentację, Orliki niemal zrównują się z nimi punktacją.
Najbardziej zaangażowani uczestnicy, niezależnie od drużyny, otrzymają zarówno symboliczny, jak i praktyczny podarek, zwycięscy natomiast...
– tutaj przerwał na chwilę, sięgając magią do znajdującej się pod skrzydłem skórzanej torby. Wyjął zeń parę lśniących krążków. Przydałyby mu się takie do handlu, więc w duchu skrzywił się na fakt, że nie może ich zatrzymać.
Oto złote i srebrne monety. – Podczas gdy większość zawisła obok niego w przezroczystej bańce, pojedynczy, srebrny krążek przemieszczał dla zabawy między palcami uniesionej, prawej łapy.
Dla smoków nie są tak cenne jak kamienie szlachetne, lecz za granicami Wolnych Stad, mogą mieć funkcję waluty. Być może będziecie mieli okazję wyhandlować za nie przedmiot który was zainteresuje – Zakończywszy wypowiedź, posłał pod łapy wybranych smoków po jednej złotej monecie, a pod łapy innych, garstkę srebrnych.

Współpraca jest najefektywniejsza gdy pragniecie zmierzyć się z dużym wyzwaniem... – takie pieprzenie i wyobrażenia kolorowego świata.
Niemniej każdy wysiłek ma wartość, dlatego nie zrażajcie się, nawet gdy nie czujecie iż wokół nie macie dość pomocnych łap – to powiedziawszy, rozesłał ze swojej torby kolejne podarki w postaci kamyków szlachetnych.

Dziękuję za wasz udział. To wszystko, więc możecie się rozejść – oświadczył, choć nie zamierzał ruszać się z miejsca, dopóki wszyscy nie odejdą.


Zasady!
– PU tylko do drugiego poziomu i na zwykłe umiejętności!
– jeśli PU nie jest przydatne, każdy punkt można zamienić na 4/4 pożywienia
– każdy nieposiadający otrzymuje wiedzę I



Gryfi Kolec – 2x srebrna moneta, kościana igła i nici, 2PU, heliodor (ew. Wiedza II) +10 PF
Przeświadczenie Dobrobytu – 2x srebrna moneta, kościana igła i nici, 2PU, różowa perła (ew. Wiedza II) +10 PF
Waląca Łuska – kościana igła i nici, 2PU, rodonit, (ew. Wiedza II) +10 PF
Yami – złota moneta, kościana igła i nici, 2PU, różowy opal, topaz (ew. Wiedza II) +10 PF

Martwa Łuska – złota moneta, kościana igła i nici, 2PU, koral (ew. Wiedza II) +8 PF
Tęsknota Wolności – złota moneta, kościana igła i nici, 2PU, onyks, (ew. Wiedza II) +8 PF

Trans Bitewny – srebrna moneta, 1PU (ew. Wiedza II) +8 PF
Niewidzialna Łuska – kościana igła i nici, 1PU, (ew. Wiedza II) +6 PF
Wiśniowy Kolec – srebrna moneta, 1PU (ew. Wiedza II) +6 PF
Kairaki – srebrna moneta, 1PU (ew. Wiedza II) +6 PF
Cień Jaskółki – srebrna moneta, 1PU (ew. Wiedza II) +6 PF
Mirtowa Łuska – 1PU (ew. Wiedza II) +6 PF

Sekcja Zwłok +5 PF
Wrota Dziejów +5 PF
Yeviyi +5 PF
Az'xanda +5 PF
Ezoteryczna Łuska +4 PF


Kołysany Wiatrem +3 PF
Waleczny Kolec +3 PF
Skrzące Rosy +3 PF
Względne Miłosierdzie +3 PF
Tsardaeh +3 PF
Poczwarczy Kolec +2 PF
Jawor +2 PF
Azfel +1 PF