Grota za wodospadem

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nieustępliwa syknęła na salamandrę, pokazując jej przy tym swój rozdwojony jęzor. A co! Przechytrzyła ją! Ta walka trwa już za długo! Czas rozorać pysk tej marnej jaszczurzyny!
Sombre skoczyła ku gadowi i kiedy była już wystarczająco blisko, zamachnęła się prawą łapą na jej pysk. Miała zamiar wydrapać jej oczy, pozbawić wzroku. Rana miała być jak najgłębsza, miała zalać pysk salamandry krwią! Niech poczuje smak własnej posoki... Adeptka była wściekła, jej mięśnie gorące, mało brakowało, by zupełnie puściła wodze fantazji i zrzuciła wszelkie ograniczenia. Wtedy z salamandry mogła by zostać jakaś papka, ale... z drugiej strony, sama mogłaby odnieść obrażenia. Pamiętała wciąż słowa matki – nie lekceważ żadnego przeciwnika. A salamandra zdecydowanie nie była tym, którego Sombre by zignorowała. Dlatego właśnie kontrolowała swoje emocje i hamowała się. Musiała być szybka i precyzyjna, a przede wszystkim skupiona.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Dość się już napatrzył. Za każdym atakiem i obroną pisklę chłonęło wzorce adeptki. To był pierwszy raz kiedy widział jak walczy smok. Czy to wystarczyło żeby zrobić przeciwnikowi krzywdę...?
Błysk czując przyspieszone bicie serca ruszył do swego pierwszego w życiu ataku. Pewnie odbijając się łapami od śliskich kamieni zbliżył się do boku salamandry zajętej adeptką i tuż po Nieustępliwej złożył lewą łapę do szybkiego cięcia pazurami przez chłodne łuski magicznego wrogiego stworzenia. Błysk bądź co bądź był drapieżnikiem – nie był w tym najlepszy, ale zabijanie miał we krwi.
Tuż po ataku, udanym bądź nie, odskoczył na bezpieczną odległość, starając się otoczyć przeciwnika, a przynajmniej rozproszyć go tak by salamandra miała problem – tym razem miała już dwóch przeciwników miast jednego.

Licznik słów: 121
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
// Rozjarzony, dokładnie opisuj miejsce w które celujesz :)

Walka była coraz bardziej zacięta, szczególnie że włączył się kolejny przeciwnik salamandry. Gdy zaatakowała Cienista stwór niemalże ryknął z wściekłości, a w jej głosie zaczęła pobrzmiewać desperacja. Salamandra wiedziała, że nie wygra. Ale mimo to nie wycofywała się. Czym kierowało się to stworzenie? Nie wycofywała się i nie planowała się poddawać, więc w odpowiedzi na atak Nieustępliwej stworzyła tarczę z lodu, tuż przed swoją głową. Tym razem udało się jej to dosyć dobrze i smoczyca nie miała szans by ją przebić.
Natomiast powiodło się, przynajmniej po części, młodszemu smokowi. Salamandra zauważyła jego atak i już, już miała się odwracać... Ale nie zdążyła. Nie była na tyle sprawna, by bronić się jednocześnie przed dwoma atakami. Dlatego szpony Adepta Ognia przecięły jej bark, pozostawiając płytką, ale na pewno bolesną ranę.
Salamandra jednak uparcie trzymała się na łapach. Teraz skierowała swą wściekłość na Ognistego. Może liczyła na to, że młodszemu będzie trudniej uniknąć jej ataku? A skoro już włączył się do walki, to mogła go brać pod uwagę. Pojawił się więc kolejny lodowy kolec, tym razem na wysokości piersi Rozjarzonego Kolca i w nią wycelowany. Miał trafić dokładnie w mostek samca, robiąc jak najwięcej szkód.

Salamandra – 2x Rana Lekka

Licznik słów: 206
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Nieustępliwa zmrużyła ślepia. Miała dwie opcje. Pomóc Błyskowi w obronie, albo zaatakować salamandrę w czasie, kiedy była zajęta czarowaniem ataku. Mogła poważnie zranić Ognistego, ale z drugiej strony... Sombre miała teraz szansę, by szybciej zakończyć jej żywot i całą walkę, nie przedłużając. Gdyby udało jej się powalić salamandrę już teraz, ta nie miała by więcej możliwości do zranienia czy to jej samej, czy młodszego samca. Nie zamierzała dawać jej ku temu szans.
Postanowione. Skoczyła ku drapieżnikowi i lewą łapą zamachnęła się w kierunku jego szyi. Miała zamiar przeciąć głęboko gardziel gadziny o brzydkim pysku. Przede wszystkim szybko i precyzyjnie, uważała także, by nie zahaczyć o coś łapą, by nie stracić równowagi. Działała pod wpływem impulsu, wiedziona instynktem, wykonując wyćwiczone ruchy. No! Dosyć już tej walki! Giń, jaszczurko!

Licznik słów: 127
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
// Dobra, ale w tej fabule to jest jeszcze Błysk, nie Rozjarzony :P

Udało mu się...? Zadowolony z siebie nawet nie zauważył jak bardzo uplamioną krwią ma łapę. Nie liczyło się to teraz jednak. Osiągnął swój cel i salamandra zajęła się nim. Piękna, po prostu piękna szansa dla Nieustępliwej!
Samo pisklę nie miało czasu do stracenia. Nie umrze przecież w tak młodym wieku... Pamiętał jak broniła się Sombre. Nie miał może szans żeby wykonać unik tak zwinny jak ona, ale i tak musiał spróbować. Gdy tylko dostrzegł lecący ku niemu lodowy sopel, wybił się w swoją prawą stronę z kamienia na którym stał, wspomagając się zamachnięciem potężnych skrzydeł. Wszystko, żeby tylko zejść z toru lotu tego śmiercionośnego pocisku...
Chciał wylądować w w miarę sprawnie, wciąż pozostawiając salamandrę otoczoną. Oby chociaż cienistej się powiodło...

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Choć młodzik nie był zbyt pewny siebie, a miał do tego powody, perfekcyjnie uniknął ataku. Kolec był zbyt wolny, a przyszły Łowca gładko odskoczył i miękko wylądował, nie tracąc w najmniejszym stopniu równowagi. Będą z niego wojownicy!
Tymczasem szansę na atak wykorzystała Cienista. Błyskawicznie znalazła się przy salamandrze i cięła. Szpony poszły w ruch, głęboko ryjąc w ciele stworzenia. Szyja drapieżnika została naznaczona czerwonymi pasami z których gwałtownie popłynęła krew. Salamandra zachwiała się, a z jej paszczy wydobył się żałosny skowyt. Ale wciąż trzymała się na łapach.
Nie na długo. W końcu teraz ruch smoków, czyż nie?

Salamandra – 2x Rana Lekka, 1x Rana Ciężka

Licznik słów: 105
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Drugi atak pod rząd? Czemu nie! Tym bardziej, że pierwszy wyszedł jej doskonale. No, rana mogłaby być jeszcze głębsza, ale... nie było co narzekać. W porównaniu z poprzednimi zaledwie zadrapaniami, to już było w stanie powalić tego głupiego jaszczura. Zdążyła zerknąć na Błysk i upewnić się, że kolec na pewno go nie zranił, po czym znów przeszła do ataku.
Była blisko, bo i wcześniej wcale nie odskoczyła, dlatego teraz nie musiała tracić czasu na poruszanie się. Kolejne cięcie łapą, tym razem prawą, dokładnie w to samo miejsce. Miała rozciąć szyję jeszcze głębiej i powodując znacznie większe obrażenia. No chyba, że intruz wcześniej sam się wykrwawi, co też jest możliwe. Miała jednak nadzieję, że to jej cios ją powali, a nie, żeby... Jaszczurka padła od ran. Tak po prostu. Wolała, żeby to się stało pod wpływem jej ataku.
Z drugiej strony, na pewno Błysk ucieszyłby się, gdyby i jemu udało się zranić tak samo, albo przynajmniej podobnie, salamandrę. To byłoby dobre, bo wtedy oznaczało by, że faktycznie OBOJE się do tego przyczynili. Swoją drogą... Ciekawe, że Ognisty dołączył się do walki. Wcześniej jakoś się nad tym nie zastanowiła, czyżby czegoś nauczyło go po prostu patrzenia, jak ona walczy?

Licznik słów: 197
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Pisklak aż zdziwił się, jak perfekcyjnie wyszła mu obrona. Kopiowanie starszej adeptki wyszło mu na dobre! Uśmiechnął się, szczerząc w stronę salamandry. Ta miał teraz inne zmartwienia jak przejmowanie się pisklęciem, szczególnie teraz, kiedy jej szyję zdobiły trzy krwawe pasy, którymi ozdobiła ją Sombre.
Jednak pora przyprawić ją o jeszcze kilka kolejnych. Może i młodzik nie da rady ciąć przeciwnika tak głęboko by cios zdołał go powalić, jednak już samo odwrócenie uwagi salamandry przyczyniło się do ich zwycięstwa, dokładnie tak jak planował.
Trzeba dokończyć dzieła. Dopiero teraz zdał sobie sprawę z tego, że Sombre w przeciwieństwie do niego celowała w szyję – a więc we wrażliwy punkt! Ah, dlaczego on sam wcześniej atakował bok...? A tak, chciał ją otoczyć. Ale dość tego dobrego.
Doskoczywszy do magicznego drapieżnika po prawicy Nieustępliwej pisklak podniósł łapę i zamachnął się z góry, celując w pysk przeciwnika, optymalnie w jej oczy. Narobić jak najwięcej możliwych szkód tym prostym, skośnym cięciem.
Prędzej czy później zwierzę padnie.

Licznik słów: 160
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Im dłużej trwała walka, tym bardziej zmęczone były obie strony. Ruchy stawały się coraz bardziej ociężałe, reakcje były coraz wolniejsze. Ale umysły wciąż pozostawały czyste i zdeterminowane. Gdy Nieustępliwa ruszyła do ataku, salamandra odpowiedziała obroną. Stworzyła tarczę, ponownie wykonaną z lodu, choć o wiele słabszą niż poprzednio. Dlatego szpony Cienistej przecięły ją jak wodę, a następnie zagłębiły się w ciele stwora i zalewając się krwią. Do tego dołączył Błysk, wczuwając się w taniec jakim była walka. Wciąż nie miał dużej wprawy, więc jego cięcie nie miało takiej siły jak to starszej towarzyszki. Ale mimo wszystko przecięło skórę na pysku salamandry, zabierając jej kolejne krople krwi.
To było tyle. Stwór nie był w stanie znieść więcej. Skowycząc i rzężąc padła na chłodną podłogę jaskini, wijąc się z bólu, ale i... Determinacji. Ślepia nie patrzyły już na smoki. Z niekontrolowaną paniką spoglądały na najodleglejszy kraniec groty. Łapy przebierały w ostatnim zrywie, gdy salamandra próbowała podczołgać się chociaż o kilka łusek w tamtą stronę, zostawiając za sobą krwawą ścieżkę. Ale nawet to się jej nie udało. Ubytek krwi i ból były zbyt duże. Wydała z siebie ostatni, charczący oddech i zamarła. Z pustymi oczami skierowanymi wciąż w tym samym kierunku.

Salamandra – martwa, 2/4 mięsa.

Licznik słów: 202
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Nieustępliwa poczuła woń krwi salamandry. Rozkoszowała się tym i kolejnym sukcesem... Co więcej, Błyskowi także się udało! A żeby tego było mało, koniec walki właśnie... nastąpił. Gadzina widocznie nie miała już ochoty na ataki i obrony, rany były zbyt dotkliwe. Straciła dużo krwi, to prawda. W dodatku, jej szyja była totalnie rozorana – przez łapy Sombre, tak swoją drogą.
Jaszczur zaczął się czołgać. Ha! Co on, myślał, że da mu tak po prostu odejść?! Adeptka łapą nacisnęła na ogon salamandry, wbijając też w niego pazury – głęboko, przyszpilając ją do ziemi, w miejscu. Głupia jaszczurka... Lecz to był jej ostatni dech. Ona nawet nie zemdlała – zmarła w męczarniach, bo smoczyca nie miała zamiaru przyspieszać tego procesu. Należało się to intruzowi za wtargnięcie w spokojną rozmowę dwóch porządnych smoków.
Spojrzała zadowolona na Błysk. Młody się spisał. Czyżby tak miały wiązać się przyjaźnie? We wspólnej walce i przelanej krwi wroga?
Dobrze nam poszło, młody Ognisty. – odezwała się po chwili, kiedy nasyciła się już zwycięską chwilą milczenia. – Obojgu nam dobrze poszło. Mam nadzieję, że czegoś się nauczyłeś podczas tej walki. – mówiła do niego zupełnie inaczej, niż do innych piskląt. Cóż, chyba nie musiała podawać powodu?
Mięsa nie jest wiele, ale zabierz jego połowę. – pół na pół to rozsądna umowa, biorąc pod uwagę, że to jednak Nieustępliwa wykonała większość roboty. Nie miała tego za złe Błyskowi – przecież nie mogła od niego wymagać ani w ogóle zakładać, ze potrafi walczyć. To do jej obowiązku należało obronienie pisklęcia i siebie.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Spojrzał na martwe oczy salamandry.
Pustka w jej oczach... przerażała.
Tylko dlaczego tak intensywnie wpatrywała się wgłąb jaskini...?
Nie przejął się tym jak Cienista odniosła się do dogorywającego przeciwnika. Świat jest okrutny, a jak widać Sombre... Dowodziła, dlaczego jej stado szerzyło strach wśród pozostałych.
Z początku nie dotarły do niego jej słowa. Otrząsnął się dopiero po chwili, gdy serce przestało walić jak oszalałe. Bądź co bądź – był tylko pisklęciem.
Skinął powoli na potwierdzenie, że "czegoś się nauczył". W końcu to była jego pierwsza walka, a atakował się i bronił starając się kopiować ruchy starszej adeptki.

Myślę, że... Myślę, że możesz wziąć całe. Ja właściwie nic nie zrobiłem, żeby Ci pomóc, na dodatek... Nie umiem latać, nie mam jak tego zabrać do groty. Ale słuchaj... Czy to nie był jej dom? Tutaj może być coś jeszcze, w końcu tak intensywnie broniła tego miejsca... Może ona złożyła tutaj jaja?głośno wyraził swoje zastanowienie. Przecież gdyby salamandra ceniła swoje życie ponad wejście do groty, z pewnością uciekłaby przy poważnej ranie. Ta jednak... O co tu...?

Licznik słów: 175
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Zmrużyła ślepia. Nie chciała całego mięsa. Dzielenie się nim przysługiwało komuś, kto na to zasłużył, a jak widać Nieustępliwa uznała, że to pisklę jest tego warte. I tak wciśnie mu to mięso i tak, phi.
Przeżyłeś swoje w trakcie tej walki. Zaangażowałeś się. Chcę, żebyś coś z tego miał. I żebyś nie zapamiętał mnie jako chciwej i samolubnej. Należy Ci się połowa zdobyczy. A z przeniesieniem mięsa dopomogę maddarą. – powiedziała z lekkim naciskiem, patrząc wprost w jego ślepia, chociaż Błysk zdawał się patrzeć w inną stronę. Tak jak i zdawał się myśleć zupełnie o czym innym. Przeniesienie mięsa nie było problemem – ona mogła zrobić to za pomocą maddary. Tak, poświęciłaby ją na pomoc pisklęciu w przeniesieniu cholernego mięsa. Był tego wart, jeśli razem z nią stanął do walki z intruzem.
Dom? Jej... dom? Czyżby to oni byli intruzami? Błysk miał łeb, dobrze kombinował... To całkiem możliwe. Nieustępliwa zamachała ogonem i zmrużyła ślepia. Rozejrzała się bardzo powoli po jaskini, najpierw nie ruszając się z miejsca.
Przeszukajmy grotę, możesz mieć rację. – Dla Sombre temat byłby zakończony po zakończonej walce. Podobało jej się to – taka wnikliwość i zainteresowanie. Cechy godne Łowcy – czyżby i Błysk zamierzał szkolić się na tę profesję? Jeśli tak, mięso tym bardziej mu się przyda. Tymczasem, smoczyca uniosła się na łapach i zaczęła bardzo powoli kroczyć, łapa za łapą. Węszyła i uważnie rozglądała się, zaczynając od wejścia do jaskini, idąc powoli wzdłuż jednej ze ścian.

Licznik słów: 242
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
No dobra... Skoro nalegaszuśmiechnął się nieznacznie, wciąż zastanawiając się nad kierunkiem patrzenia równie ślepych już co martwych oczu magicznego zwierzęcia. Nie wierzył raczej w to, że znajdą ewentualnego partnera ich przeciwniczki, za to... być może jej prywatny skarb. Na przykład w postaci jajek bądź młodych. Chociaż to mogło być również młodzieńcze przewrażliwienie.
Nawet jeśli pisklę będzie się szkolić na łowcę, w tym momencie jeszcze o tym nie wiedziało. Być może jednak już wkrótce podejmie decyzję...
Słysząc zgodę Adeptki poszedł w jej ślady i obwąchiwał przeciwległą ścianę groty, czujnie się rozglądając. Teraz, kiedy jego oczy przywykły już do mroku powinien być w stanie spojrzeć wgłąb jaskini... Kroki stawiał ostrożnie. Nie chciał spotkać kolejnych kłopotów, chociaż wyglądało na to, że w tym momencie najgorsze już za nimi.
Mięsem zajmą się później. Jeszcze nie teraz.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Smoki zostawiły więc trupa salamandry w spokoju i po krótkiej dyskusji zdecydowały się szukać. Czego? Co mogły znaleźć w grocie? Zaczęła Nieustępliwa Łuska, kierując się na przód jaskini. Tam znalazła tylko mokrą skałę, na którą spadały krople z wodospadu. Wraz z plamami krwi, które doleciały aż tam. Następnie ruszyła powoli wzdłuż ściany, ale tam wciąż nie było niczego nietypowego.
Jak się okazało, to pisklak wykazał się tym razem lepszym kojarzeniem faktów niż Cienista smoczyca. Choć można to było wytłumaczyć na wiele sposobów. Chociażby tak, że Nieustępliwa stoczyła zażartą walkę z salamandrą i zdążyła się zmęczyć zanim dołączył do niej Błysk. Niewątpliwie jednak młody Ognisty będzie znakomitym łowcom. Gdy tylko jego ślepia przyzwyczaiły się do ciemności spojrzał w głąb groty. I tam zamajaczył mu niewyraźny, niepasujący kształt. Przypominający coś na kształt kopca.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Nie mógł się nadziwić, że Sombre jeszcze nie dała mu znać o żadnym jej znalezisku. Być może miała raczej naturę wojownika, w końcu... to ona powaliła ostatecznie grożącą im salamandrę. Czy jednak faktycznie okaże się, że to oni byli intruzami w grocie? Błysk powoli przestawał mieć co do tego wątpliwości... Napawało go to smutkiem, jednak najwyraźniej tak działał świat. Zastanowił się co zrobiłaby Wichura gdyby jakiś, silniejszy od niej przeciwnik rozpanoszył się po ich grocie... Jedak wydawało mu się to mało możliwe, w końcu ich legowisko miało tak silny zapach smoków... Co mogłoby się odważyć wtargnąć w takie miejsce?
Wtedy zauważył kopczyk, czy raczej coś o jego kształcie.

Tu coś faktycznie jestzakomunikował Nieustępliwej na tyle głośno, by usłyszała go mimo dźwięków wodospadu. Następnie podszedł ostrożnie do niepasującego kształtu. Starał się wyłapać nozdrzami jakikolwiek zapach sugerujący mu z czym może mieć do czynienia, zanim zbliżył się już całkiem blisko, tak by móc ów kształt zbadać.
... Czy salamandry zakopują swoje jajka...? pomyślał.

Licznik słów: 164
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Nieustępliwa nic nie znalazła, ale za to Błyskowi się udało. Podeszła powoli do... tego czegoś, węsząc i nasłuchując. Zachowywała czujność, zerknęła też w stronę wyjście z groty. Nie mogli dać się zaskoczyć kolejnemu drapieżnikowi. Przyjrzała się uważnie kopcowi i zerknęła na Ognistego. Wolała nie grzebać łap w ziemi i brudzić pazurów, a to było jego znalezisko, ale mimo wszystko... Jakoś nie robił nic. Nieustępliwa delikatnie odkopała ziemię z wierzchu, a potem głębiej, jeśli nic by nie znalazła. Potem będzie długo czyścić szpony...

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Mistrz Gry.
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1579
Rejestracja: 08 sty 2014, 17:14

Post autor: Mistrz Gry. »
Smoki zbliżyły się powoli do kopca zajmującego większą część tyłu jaskini. Przypominał nierówny stożek, tu i ówdzie widać było odciśniętą łapę czy pazury stworzenia, które go zbudowało. Nie ulegało wątpliwościom, że było to dzieło salamandry – jej zapach przesiąknął całkowicie kopiec.
Nagle sam czubek kopca zaczął delikatnie się ruszać. Grudki ziemi osunęły się na dół. I jak gdyby na pomoc "czemuś" ruszyła Nieustępliwa Łuska. Delikatnie odtrąciła na boki kolejną część błota. Wtedy smoczym ślepiom ukazała się głowa. Niewielki, smuklutki łebek. Tak delikatny, że młody smok bez wysiłku mógłby go uszkodzić. Duże, czekoladowe ślepia wgapiały się w najbliższą im Przedwieczną Siłę. Maleńka salamandra wydawała się być zagubiona, ale nie przestraszona. Być może hałaśliwa walka skłoniła ją do szybszego opuszczenia jaja. Stworzonko poruszyło się, wyciągając łapę ze skorupki. Jego ruch strącił kolejne grudy ziemi, ukazując jeszcze jedno jajo. Co zrobią smoki?

Licznik słów: 139
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Pisklę patrzyło jak na jego oczach wykluwa się pisklę salamandry. Cud narodzin byłby dla niego czymś wspaniałym, jak przy wykluciu jego siostry... Jednak zdał sobie sprawę z tego, że mała salamandra nie pożyje długo – właśnie zabili przecież ich matkę.
Maluch czuł, że właśnie spadła na niego ogromna odpowiedzialność. Nie wiedział tylko... Właściwie to wiedział. Przecież widział jak Wichura zajmuje się jego siostrą po wykluciu! Tylko... Czy salamandry...

Nieustępliwa... Mamy dwa wyjścia. Wygląda na to, że tu są dwa jajka... Możemy albo się nimi zaopiekować albo je zabić, tak jak ich matkę. Nie oszukujmy się, jeśli je tu po prostu zostawimy – zginą bez rodzica. Nie jestem pewien czy salamandry łączą się w pary... przyznał poważnie. Lekko trząsł mu się głos. Nie wiedział czego się boi. Może to nie był strach. Może to tylko świadomość tego co zrobili i co powinni zrobić...?

// Mam zamiar walnąć jeszcze jeden post po odpowiedzi Sombre :P

Licznik słów: 155
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Sombre wlepiła ślepia we wlepione w nią oczyska młodej jaszczurki. Właśnie wspólnie zabili jej matkę. A może ojca, ale to nie istotne. Przez chwilę nie ruszała się, gapiąc się bezmyślnie na gada.
Tak naprawdę dopiero teraz dotarło do niej, że zabili salamandrę, która była dla nich intruzem, ale z jej perspektywy to oni byli intruzami w jej grocie. Grocie, którą ona zajęła i tutaj złożyła jaja. Nie mogli tego przewidzieć, ani też oczekiwać, że salamandra ładnie poprosi ich o wyjście ze swojego domu, kiedy tu wkroczyła. Oboje nie wyczuli obcego zapachu drapieżnika. Nie poczuli się tutaj mniej bezpiecznie, niż w jakimkolwiek innym miejscu na terenach wspólnych. Młoda gadzina patrzyła na smoczycę bez strachu, jakby sądziła, że Nieustępliwa nie jest dla niej zagrożeniem. Było dokładnie odwrotnie. Sombre nie miała zamiaru dawać jej przeżyć, tak samo jak drugiemu jaju. To było przykre, ale takie jest prawo natury. Żeby przeżyć, trzeba zabijać. Salamandra w obronie młodych nie wahała się, żeby zabić Cienistą i Ognistego, więc i oni nie powinni mieć teraz tego dylematu. Jaszczurka jeszcze była młoda, więc nie stwarzała żadnego zagrożenia, ale w przyszłości będzie takim samym drapieżnikiem, co jej mamuśka kilka chwil wcześniej.
Niby jak mamy się nimi zaopiekować? To młode już gapi się na mnie jak na własną matkę i nie pojmuje, co zrobiliśmy tej prawdziwej. Za jakiś czas spotkasz ją, już dorosłą, na własnym polowaniu albo zaskoczy się podczas spokojnej rozmowy i będzie problem. – mruknęła niezbyt zadowolona. Co mieliby zrobić? Nakarmić, dać schronienie i wypuścić, kiedy już urosną jej zęby i pazurzyska? Ewentualnie, kiedy poczuje się już pewnie, to sama poderżnie im gardła we śnie, we własnych legowiskach.
Nie widzę innego wyjścia niż zabicie młodych. – powiedziała, brzmiąc dużo bardziej poważnie, niż tego się spodziewała. Cóż, tego wymagała ta dyskusja, skoro już została przez Błysk podjęta. Chyba, że bał się zabicia bezbronnej istoty? Hmh... Tym akurat najmniej musiał się przejmować. Sombre nie miała takich zahamowań.
Przez cały czas nie spuszczała wzroku z salamandry. Niby była bezbronna, ale wolała jednak mieć ją na oku. Nie dopuszczała też do siebie myśli, że przez zaopiekowanie się młodymi, Błysk mógł też mieć na myśli założenie im więzi.

Licznik słów: 357
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
Ostatni Rozbłysk
Dawna postać
Surely a bright one
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:00
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 27
Rasa: Powietrzny
Opiekun: Nadciągająca Wichura

Post autor: Ostatni Rozbłysk »
A: S: 2| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł,Śl,A,O,M,MO: 1| B,S,L,MP,MA: 2| W,Skr,Kż: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Niestabilny;
Całkowicie rozumiał myśli Sombre. Wiedział, że smoczyca z Cienia nie będzie miała litości dla osieroconych przez nich jaj. Jednakże...
Wiesz, że przez zabicie ich i tak okazujesz im litość, prawda?uśmiechnął się niewyraźnie.
Jednak nie ten wątek chciał poruszyć. Właściwie to nie chciał pozwolić smoczycy na ten akt, jakkolwiek sensowny by on nie był.

Jeśli pozwolimy im przeżyć a potem je zostawimy, masz rację, przyjdzie moment kiedy będziemy ranni na polowaniu i dobiją nas bez wahania. To dzikie zwierzęta, jakby nie patrzeć. Ale wiesz... Niektóre smoki mają kompanów, prawda? Jakoś się nimi opiekują... I jakoś porozumiewają. Nie musimy ich wypuszczać. Rozumiem, że sama możesz nie chcieć salamandry jako kompana, jednak... Może znasz kogoś odpowiedniego ze swojego stada?
Chodzi o to... Nie uważasz, że zabicie ich tu to zwykła strata?
podsumował swoją wypowiedź. Nie drżał już tak i starał się wypowiadać w miarę swych możliwości przekonująco. Cóż, był co prawda tylko pisklęciem, jednak (jak miało się okazać już wkrótce, między innymi na jego ceremonii i grze Aterala) gadał całkiem z sensem. Pytanie czy cienista posłucha głosu rozsądku.

Licznik słów: 180
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk by: Alecto, Arijka; Ruda
Special thanks to: Śmiechajka za aktualny av ^^

Posiadane przedmioty:
2x Szafir, 6x Koral, Turkus;
2/4 mięsa, 2/4 owoców (jabłka)


Atuty:
Grupa pierwsza: Ostry wzrok (dodatkowa kość przy testach na poszukiwanie kamieni szlachetnych)
Grupa druga: Niestabilny (dodatkowa kość przy testach na magię, jednak w przypadku niepowodzenia otrzymanie maksymalnej możliwej rany)
Grupa trzecia: –
Grupa czwarta: –

~~We're all mad here~~
~~Even the brightest ones may fade one day~~


... It had a chicken head with duck feet
With a woman's face too...
Przedwieczna Siła
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2747
Rejestracja: 23 cze 2015, 20:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 70
Rasa: Skrajny
Opiekun: Dwuznaczna Aluzja*

Post autor: Przedwieczna Siła »
A: S: 1| W: 1| Z: 4| I: 3| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,A,O,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 1| MP,W,Lecz: 2
Atuty: Ostry węch, Kruszyna, Skupiony
Litość czy nie, to nie miało znaczenia. Nie widziała sensu w trzymaniu ich przy życiu. Ale.. kiedy Rozjarzony wspomniał o kompanach... No tak! Już w jej najbliższym otoczeniu była smoczyca ze zwierzęcym towarzyszem. Aluzja miała orlicę. Czemu by nie sprawić sobie salamandry? Tylko... Czy potrafili to zrobić?..
Na sekundę odwróciła wzrok od młodej jaszczurki i przeniosła na pysk i ślepia Ognistego. W jej ślepiach malowała się niepewność i niezdecydowanie. Jeśli by im się nie udało to gady i tak umrą. A spróbować... cóż, zawsze można. Z tego co wiedziała, niezwykle rzadko zdarza się okazja do oswojenia zwierzęcia w takich warunkach. Zwykle dzieje się to u Nauczyciela pod jego okiem i za opłatą, a tutaj... Mieli doskonałą okazję. Tylko czy Błysk nie będzie zbyt zawiedziony, jeśli by im się nie udało? Nie byli Czarodziejami, ani on, ani ona.
Błysk... Możemy spróbować. – powiedziała po chwili milczenia, znów wbijając wzrok w ślepka salamandry. – Musisz jednak być świadom, że może nam się to nie udać. Nie rozbudzaj w sobie zbyt wielkich nadziei. – powiedziała to ciszej, niż zwykle. Ten dzień był męczący. Pokonanie salamandry, długa walka, a teraz... trudna decyzja.

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień forever.
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej