Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Walentynki 2025

Raz przyziemne, raz niezwykłe – definiują każdego smoka, kiedy stają się miarą jego doświadczeń.
.

Niereformowalna Barakuda
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 144
Rejestracja: 07 sie 2024, 13:20
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 37
Rasa: skrajny (morski x wężowy)
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Barwy Ziemi

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Niereformowalna Barakuda »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MO,Prs: 1| A,O,MA: 2
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Trudny cel

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Seisei podniosła uszka na jego odpowiedź.
– Czyli droczyłeś się z nim. – Odparła. Nie wydawała się być tym jakoś szczególnie przejęta. Nawet nie podniosła wzroku znad swojego wianka. Musiała skończyć go jak najszybciej, by łeb Trzmiela też był otoczony kwiatkami. – Może się przestraszył, bo uznał, że ci się nie podoba. – Wywnioskowała.
– Wiesz co? Lubię zaczepiać węże, ale one zwykle nie odzwierciedlają moich uczuć. Gryzą. – Trudno było powiedzieć czy mówiła metaforycznie, nawiązując do porównania czy po prostu było to najbliższe tej sytuacji doświadczenie jakie mogła wymyśleć. Na pewno nie kłamała. Czy to raz przyszła do niego, trzymając gdzieś jakieś biedne małe zwierzę, które miało wystarczającego pecha, by stanąć na jej drodze?

Daniel zerknął na Klarę, podnosząc brew. Zależało jej na jego opinii? To coś nowego.
– O niechęci jaką Ziąb wywołuje u innych? Niewiele. – Prychnął, niby bez zaangażowania, ale zamiast odsunąć się, by młoda nie zaprzątała mu głowy, nawet ostrożnie zbliżył się o krok.
– A o tym co mam przed oczami...
Chwycił za więź, skupiając się na niej. Podparł brodę na nadgarstku i zmrużył oczy.
Po chwili milczenia mruknął coś do siebie zanim znów zwrócił się do Klary.
– Ona jak zwykle mówi co myśli... To ty powinnaś mieć więcej do dodania. – Zasugerował, wskazując oczami na Ziąb. Co miał myśleć? Seisei lubiła uzdrowiciela i to bardzo intensywnie, ale też samiczka była naturalnie podatna na uniesienia. Trzmiel za to, na pewno wyglądał jakby ją tolerował... To nie było pole ekspertyzy Daniela, jako że jego poprzedni smok był wyjątkowo niedostępny.
– I co się tak właściwie stało z tamtym smokiem? – Jakimś cudem czuł, że tylko Klara mogła być wiarygodnym źródłem informacji... co mogło być zgubne, ale nie miał zamiaru iść dowiadywać się do tego samca z rogiem na czole. Sądząc po mowie ciał smoków w oddali, wydarzyło się tam coś naprawdę... niekorzystnego.
W dodatku fioletowa samica – Lamba – chyba nie wyszła z tego wszystkiego zwycięsko.

Znośny Ziąb

Licznik słów: 324
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Obrazek
✦ Theme
✦ Playlist
✦ Wygląd
Daniel ✦ harpia ✦ T2
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
✦ #BF0040
✦ #00BFBF

✦ Wygląd
Jarzmo Brzasku
Wojownik Słońca
Rewolucja Francuska
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

We'll never get free
Lamb to the slaughter
What you gon' do when there's blood in the water?
The price of your greed is your son and your daughter
What you gon' do when there's blood in the water?
Posty: 200
Rejestracja: 16 sty 2024, 20:44
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m + ~1,5m szyi
Księżyce: 80
Rasa: górska
Partner: Światokrążca [*]

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Jarzmo Brzasku »
A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O,A,MA: 2
Atuty: Wiecznie Młoda; Retoryka; Pechowiec;
  Czy zrobiło jej się przykro? Tak. Czy poruszy jakoś ten wątek? Nie.
Patrzyła jedynie z zawiedzioną melancholią jak Ishaamar odchodził z dala od miejsca zdarzenia.
Sprzeczne emocje skręciły jej żołądek, jak macki ją oblepiające i wychodzące z cienia.
Czemu było jej smutno?
Nieważne. Nieważne.
Westchnęła i wzięła głęboki oddech.
Poprawiła skrzydła, wyprostowała szyje.
Powolnym krokiem wróciła do Arel. Chociaż widać było, że zabrakło już w niej tej dosadności żołnierza.
  Skłoniła przed nią łeb, niby w geście przywitania, trochę przeprosin. Światło na kryształowych rogach zaiskrzyło, odbijając się od zawieszonego kwiecia, dalej zaczepionego o jej koronę rogów.
  – Wybacz Pow- ah – zacięła się. – Skoro Rytm Słońca jest przywódcą, musisz teraz nosić inne imię, prawda? – zapytała gdy uniosła łeb.
Zerknęła jeszcze w stronę gdzie odszedł młody Pustynny.
  – Ishaamar... – zawahała się – Ishaamar potrzebował pomocy.


Gorzki Miód

Licznik słów: 142
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rycerz
➤ Wiecznie Młoda [ brak kary +2 ST po 110 księżycu ]
➤ Retoryka [ -2 ST do Perswazji ]
➤ Pechowiec [ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ]


I was in hell, looking at heaven. I was machine, and you were flesh. And I began to hate.
(LAUGHS)
Your softness. Your viscera. Your fluids and your flexibility. Your ability to wonder and to wander. Your tendency to hope.


Hate! Hate! Hate!


Anyż – dzierzbowron elektryczny (chmiera) – Typ 2
M, S, Zr, W, Perc: 1
A, O, L, Pł, Śl, Skr: 1
Inne: może razić prądem przy ataku fizycznym
Nieulękły: kompan ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Bezczas Gwiazd
Prorok
Prorok
Awatar użytkownika
Posty: 3046
Rejestracja: 17 lip 2022, 21:50
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,6 m
Księżyce: 90
Rasa: północny x drzewny
Opiekun: Wschód Słońca* i Zachód Słońca*
Mistrz: Księżycolica*
Kompani

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Bezczas Gwiazd »
A: S: 3| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,Pł,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| L,A,MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja; Pechowiec; Trudny cel; Zaklinacz; Pojemne płuca; Nieulękły
Mentalną przepychankę między nią a kocurem przerwał szelest traw i kroków. Uniosła łeb, a Kirim wraz z nią; jedno spojrzenie było miękkie, zaciekawione, a drugie – leniwie osądzające. Jeden ze smoków odleciał, prawdopodobnie wręcz ten, którego Jara wymieniła z imienia. Cóż...
Wzięła głęboki oddech. Była na tyle gotowa na ciąg dalszy, na ile potrafiła.

Kiwnęła zwyczajnie łbem na zdawkowe wyjaśnienie, po czym sama odpowiedziała lekkim ukłonem.
Gorzki Miód – przedstawiła się z nutą żartobliwej oficjalności, z nutą uśmiechu. – Ale nadal, Arel wystarczy. Jak wolisz – dodała niezobowiązująco i wznowiła przerwany spacer, tym razem już nie podejmując rozmowy. Jej wcześniejsze pytanie zawisło w powietrzu, więc... może była teraz kolej na inicjatywę Rycerskiej.

//zt? xD

Rycerska Łuska

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wyglądteczkamuzyka
nosi na szyi "czerwony szal z wyhaftowanymi słońcami"


pechowiec » po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
trudny cel » +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
zaklinacz » stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną
pojemne płuca » raz na pojedynek/polowanie -2 ST do ataku, ale +1 ST w następnej turze
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce; przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Jarzmo Brzasku
Wojownik Słońca
Rewolucja Francuska
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika

We'll never get free
Lamb to the slaughter
What you gon' do when there's blood in the water?
The price of your greed is your son and your daughter
What you gon' do when there's blood in the water?
Posty: 200
Rejestracja: 16 sty 2024, 20:44
Stado: Słońca
Płeć: samica
Wzrost: 1,8 m + ~1,5m szyi
Księżyce: 80
Rasa: górska
Partner: Światokrążca [*]

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Jarzmo Brzasku »
A: S: 4| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| O,A,MA: 2
Atuty: Wiecznie Młoda; Retoryka; Pechowiec;
  Nie rozumiała dlaczego Arel się nią zainteresowała, ani nie sądziła że samica aż tak tym się przejmuje. Jara... była przede wszystkim zdezorientowana. Nie wiedziała jak reagować czy zachowywać się w sytuacji gdzie nic od niej nie oczekiwano. Gdzie nie musiała ani słuchać rozkazów innych, ani wydawać własnych. Błahe pogawędki były jej obce. Lubiła słuchać. Lubiła gdy ją prowadził, opowiadając o rzeczach, które uważała za nieważne.
Czuła się niezręcznie przy obcej smoczycy, ale nie dlatego że ta robiła coś źle. Potrzeba było Lamby bez krzytyny poszanowania przestrzeni osobistej, by ta zdołała się przebić przez ściany postawione wokół Rycerskiej.

  Szła powoli, krocząc na swoich długich łapach. Początkowo w ciszy, z półprzymkniętymi ślepiami i łbem skierowanym w górę. W stronę słońca. Tego mniej przyjaznego niż to stojące u jej boku.
Jara pozwoliła sobie na lekkie spuszczenie napięcia, gdy tak wędrowała obok Arel.
  – Pierwszą poznałam Lambę. Nie byłam wtedy w dobrym stanienigdy nie jesteś lecz gdy ona raz się przyklei to tak zostanie. Jestem jej za to bardzo wdzięczna – wyznała spoglądając na Arel. Jej fiołkowe oczy zabłysły trochę jaśniej.
Górska była pewna, że gdyby Lamba by to usłyszała to rozkleiła by się jak cukrowa figurka i płacząc ze wzruszenia zasmarkałaby Jarze skrzydła.

// ZT do tego tematu viewtopic.php?p=677107#p677107

> > Spis treści wątku Arel i Jary < <

Gorzki Miód

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Rycerz
➤ Wiecznie Młoda [ brak kary +2 ST po 110 księżycu ]
➤ Retoryka [ -2 ST do Perswazji ]
➤ Pechowiec [ po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu. ]


I was in hell, looking at heaven. I was machine, and you were flesh. And I began to hate.
(LAUGHS)
Your softness. Your viscera. Your fluids and your flexibility. Your ability to wonder and to wander. Your tendency to hope.


Hate! Hate! Hate!


Anyż – dzierzbowron elektryczny (chmiera) – Typ 2
M, S, Zr, W, Perc: 1
A, O, L, Pł, Śl, Skr: 1
Inne: może razić prądem przy ataku fizycznym
Nieulękły: kompan ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Mm – mruknął tylko na podsumowanie Seisei. Odpowiednie słowo, najwidoczniej. – Nie. Myślę, że to preferował – skomentował drugi jej wniosek – skrajnie błędny. Nie znał prawdy, ale Barakuda próbowała wnioskować bez zupełnie żadnej wiedzy. Kierowała się dobrymi intencjami, łatwo było się domyślić, choć – czemu zależało jej na tej sprawie? Ziąb nie lękał się samotności, a rzeczony Ishuś zdecydowanie nie chciał jego towarzystwa. Problem nie istniał. Do tego smoczyca sama już znalazła sobie zajęcie na resztę dnia... od którego zdecydowała się oderwać. Przez niego?
Przez niego.

Zależy od węża. Niektóre udają, że są martwe – odpowiedział pusto, nie próbując nawet ciągnąć metafory – tak po prostu było i wydawało mu się to nawet ciekawe – choć nie teraz. Teraz tkwił pomiędzy własnymi myślami. Czy powinien Barakudę przegonić? Czy zawłaszczyć sobie? Jej szczerość przecinała się z naiwnością, a on nie mógł zmusić swoich łap do działania. To znaczyło, że musiał obrać inną ścieżkę.
Podniósł się nieznacznie z ziemi – zamiast rozwalać się nań całym bokiem, teraz podciągnął łapy pod siebie i siedział zwyczajnie z piersią i brzuchem w trawie. Na tym jednak manewr się nie skończył. Zgiął z powrotem szyję, by wsunąć łeb pod nadal pleciony przez Seisei wianek; uniósł na nią czarne, płonące ślepia, rzucając wyzwanie, by dokończyła pracę już na nim.
... Wyzwanie? Czy nie za bardzo tego sam chciał?
Co z twoim poprzednim wiankiem – wymruczał nisko. Niechęć i zaborczość zawibrowały w jego głosie bez przeszkód.

Hmf – skonstatowała pierwszy komentarz Daniela, ale bez większych emocji. Nic dziwnego, że harpian nie dostrzegał tego, co ona. Poznał Trzmielojada w towarzystwie Seisei i jej własnym... No i oczywiście, odczytywanie Barakudy a Ziąbu to były dwie zupełnie różne sprawy. Nieważne jak wybrakowany emocjonalnie był Daniel, zadanie postawione przed nim było banalnie proste.
Westchnęła teatralnie, ale jej ton pozostawał konkretny.
Wianek Trzmielojada wziął kompan tamtego smoka, więc nie wiedział, jak z tego wybrnąć. A potem Trzmiel musiał powiedzieć coś, co mu się... źle skojarzyło. Nie widzę innego wyjaśnienia. Jego ton, jego postawa, jego mimika – wszystko się zmieniło. Był jak nakręcana zabawka. – Jego własny umysł go zdradził. Żałosna istota, rzucana na prawo i lewo prądami własnych wspomnień.
Wtem wargi Klary wygięły się w oceniającym grymasie. Wskazała podbródkiem na smoki. Skoro harpian nie domyślał się konsekwencji, to sama mu je pokaże.
Widzisz? Seisei może i jest prosta, ale on nie do końca. Czuje więcej niż wie. Jest teraz co najmniej zazdrosny, a wiesz, co to znaczy. – Mimo że ściszyła głos, nie straciła na intensywności. Wbiła oczekujące spojrzenie w Daniela. Niech połączy więcej kropek.

Niereformowalna Barakuda

Licznik słów: 431
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 138
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • Świst skrzydeł, który za sobą usłyszała, zmusił ją do odwrócenia się. Była w połowie drogi, układając sobie we łbie, co w sumie powinna powiedzieć ale.. ale...
    Wszystko krzyczało w niej że powinna też wzbić się w powietrze i polecieć za Ishusiem, spróbować znów z nim porozmawiać, co z niej za przyjaciółka jeżeli po prostu pozwoli mu odejść?

    Jara naprawiła, Ty znów to zepsujesz, wiesz o tym?
    ...


    To byłoby nie w porządku, tak po prostu zostawić Barakudę. A jej towarzysz zapewne jeszcze będzie mieć gorsze zdanie o jej przyjacielu. Popsuła to to naprawi, prawda? Jakoś się to poskleja.
    Podniosła łeb dumnie, uśmiechając się szeroko i aż zaczęła iść do Tajemniczego Trzmiela i Seisei szybszym truchtem, nucąc sobie coś przyjemnego pod nosem.

    – Heeeejoooo, Ty jesteś Trzmiel no nieee? Sei mówiła – uśmiechnęła się lekko zadziornie do Trzmiela, siadając obok Sei a łeb pochyliła, przyglądając się jej robocie. Ale ładny wianek! Zagwizdała z podziwem. – Ładna robota, wyglądasz jak prześliczny bączuś wśród kwiecia, mhm, mhm. – pokiwała głową jak stary mędrzec a potem wyprostowała się, opierając o drzewo i westchnęła wręcz teatralnie.
    – Chciałam Cię przeprosić za mojego przyjaciela, wiesz był dzisiaj wybitnie nie w humorze bo normalnie się tak nie zachowuje, mam nadzieje że Cię jakoś barrdzo nie uraził. A jak tak to biorę winę na siebie – zarzuciła grzywą, jeszcze ((na ich szczęście)) nie dostrzegając że w pobliżu są dwie harpie, zbyt skupiona na robieniu głupiej ale dobrej miny do wybitnie złej gry. Bo i uśmiechnęła się promiennie do samego Ziemistego.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Niereformowalna Barakuda
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 144
Rejestracja: 07 sie 2024, 13:20
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 37
Rasa: skrajny (morski x wężowy)
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Barwy Ziemi

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Niereformowalna Barakuda »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MO,Prs: 1| A,O,MA: 2
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Trudny cel
Seisei zamrugała, widząc jak pysk Trzmiela nagle wchodzi jej w pole widzenia. Gdy spojrzał na nią swoimi ślicznymi ślipkami, nie potrafiła ukryć swojego rozczulenia (nie żeby próbowała). Jej ogon znowu zaczął kosić kwiatki z tyłu, ale ona musiała się zastanowić. Jej uśmiech zmalał na chwilę, gdy zerkała to na towarzysza, to na wianek. W końcu jednak zadecydowała. Maddara przejęła wianek, lekko unosząc go, by Barakuda mogła chwycić jego łeb w swoje łapki. Palce delikatnie ustawiły się pod szczęką Trzmiela by móc ją unieść. Tylna opuszka opierała się na szczycie kufy, a środek łapy kładł się na policzku. Wtedy wyszczerzyła się, ścisnęła jego poliki i zaczęła delikatnie kiwać Trzmielowym pyskiem na boki. Jego długaśne rogi przechodziły to na prawo, to na lewo.
Barakuda zauważyła, że uzdrowiciel był niezadowolony, dlatego bez wytchnienia przeplatała kwiaty magią – to nie mogło być tak, żeby niczego od niej nie dostał.
– Lamba go ma. Zdenerwowało mnie czekanie aż ktoś podejdzie, więc zerwałam jej wianek z drzewa. W zamian dałam jej swój. – Stwierdziła po czym na moment zaprzestała kiwania, by schylić się i polizać Trzmiela po nosku.
– Ten będzie do ciebie lepiej pasować niż poprzedni.

Daniel przyjął do wiadomości podsumowanie Klary. Nie wydawała się kłamać, a nawet jeśli, to przyjęcie tego jako prawdy nie wydawało się wprowadzać żadnego ryzyka. Prychnął. Żeby ot zwykłe słowa rzucały smoka na kolana... Weźmie to pod uwagę jeżeli ich drogi kiedykolwiek się skrzyżują.
Potem jego uwagę zwróciła... cóż. Cała odgrywająca się przed kompanami scena. Trzmiel chylący łeb, Seisei z łapami na jego policzkach...
Klara z jakiegoś powodu uznała, że harpian był totalnie ślepy, dlatego wbijała w niego swoje świdrujące ślepia. Co miał jednak wnioskować z emocjonalnej kłody jaką był jej smok? Gesty za to już coś sugerowały, a już na pewno tak wyraźne – uległe.
– Nie patrz tak na mnie. Sugerujesz, że mają się ku sobie. – Odpowiedział spokojnie. Zabrzmiało to jednak bardzo naiwnie, a nawet po prostu głupio, gdy chwilę później Barakuda złożyła całusa na łuskach Trzmiela. Harpian skrzywił się. Jeżeli przyjęliby, że to co powiedział przed chwilą było faktem:
– ... możliwe, że mimo wszystko cierpią na podobną przypadłość... – Mruknął, w zasadzie niemalże sam do siebie – szczerze osłabiony. Działanie zgodnie z emocjami nie oznaczało rozumienia ich w pełni. Może niedziwne skoro były taką siłą natury. Daniel nie był przystosowany do tego, by się z nią mierzyć.
...Bogowie nie mieli zamiaru go dzisiaj oszczędzać.
Chyba zrzuci obowiązek tłumaczenia mechanizmów atrakcji na Kairakiego.
– Czego oczekujesz ode mnie w związku z tym? – Zapytał, podnosząc brew. – Nie wydało mi się nigdy, że uważasz moją opinię za jakkolwiek cenną. – Powinien się bardzo ekscytować? Może oburzyć jak zaborczy ojciec? Ostatecznie taka ewolucja relacji między smokami niewiele zmieniała.
No może poza tym, że przypuszczalnie będzie musiał częściej oglądać Klarę.

Seisei nie puściła Trzmiela, gdy pojawiła się Lamba, ale i tak nigdy nie trzymała go na tyle mocno, by ten nie mógł się oswobodzić. Wianek, chociaż jeszcze nieskończony już nie spadał mu z łba.
Barakuda zachichotała, gdy druga samiczka skomentowała koronę z kwiatów oraz jej nowego właściciela.
– Hej! – Przywitała się najpierw, a potem zwróciła do samca. – To jest właśnie Lamba.

Trzmiel mógł w końcu zobaczyć jak wyglądało pierwotne dzieło Barakury – tyle tylko, że na cudzym łbie.

Znośny Ziąb Powalająca Łuska

Licznik słów: 546
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Obrazek
✦ Theme
✦ Playlist
✦ Wygląd
Daniel ✦ harpia ✦ T2
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
✦ #BF0040
✦ #00BFBF

✦ Wygląd
Znośny Ziąb
Łowca Ziemi
Trzmielojad
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 212
Rejestracja: 28 sie 2024, 22:06
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 50
Rasa: pierwotny
Opiekun: Babie Lato
Mistrz: Cisza po Lawinie

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Znośny Ziąb »
A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,Kż,MP,MA,MO,Prs: 1| A,Śl,Skr: 2
Atuty: Regeneracja, Ostry węch, Parzystołuski (Zr), Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
Wiedział, na co się wystawia, oferując swój łeb w ten sposób. Dotyk. Nieważne, jak się przygotowywał, ciało chciało reagować po swojemu – mięśnie się napięły, chcąc wyrazić sprzeciw; gorący dreszcz przebiegł po kręgosłupie, sięgając łap. Jego palce drgnęły. Zmusił się do bezruchu. Zamknął ślepia, a gorące powietrze z nozdrzy owiało palce Seisei oparte na jego kufie.
Przeczekał najgorsze.
W końcu z westchnieniem rozluźnił się w łapach samicy i poddał jej pieszczotom. Ciepło przenikało przez jego łuski jak miód. Nie rozumiał, jakim sposobem to uczucie mogło być... dobre. W taki sposób, jaki było. Ostatecznie jednak nie musiał rozumieć, żeby doświadczać. Świat mógł być inny niż to, co znał przedtem.
Na wyjaśnienia Seisei otworzył z powrotem ślepia, ale irytacja nie wzbierała mocniej. Na razie. Nie planował nawet zamierzać się na wianek samicy – pierwotnie. Ona sama sprawiała, że jego dzisiejsze pragnienia zmieniały swój cel. Czy też raczej – w ogóle go znajdowały.
Ta Lamba... – zaczął leniwie...

Mają się ku sobie; na to stwierdzenie Klara wypuściła powietrze przez nos, ale nie skomentowała. Przypatrywała się harpianowi z niezmienną intensywnością – czy chodziło jej tylko o to, co zauważył? Czy podzielała jego zgnębienie? Może dało się to wyczytać z niezadowolonego wygięcia jej warg. Wykazał się w końcu podstawową inteligencją emocjonalną, choć... postawiła przed nim zbyt banalne zadanie, to prawda.
Odwróciła wzrok dopiero gdy padło pytanie. Które raczyła zignorować.
Świat smoków skupia się wokół nich samych, dlatego to my jesteśmy nazywani kompanami. Tyle że ta relacja nie jest tak niesymetryczna, jak myślą – przynajmniej w naszym przypadku. Nie będę się wypowiadać za takie stworzenia jak miś Chmielu czy Roko. – Jej nogi dyndały raźnie w powietrzu. Jej pewność siebie graniczyła z natchnieniem. – Więź jest obustronna. To, co robią oni, jest równie ważne jak to, co robimy my, a za tym idzie odpowiedzialność. Ograniczamy wolność siebie nawzajem. Nosisz obrożę, ale jednocześnie trzymasz smycz. Jedno i drugie ma swoje wady – zamilkła nieoczekiwanie, choć nogi nadal były w ruchu.

... i urwał, gdy usłyszał kolejne pary łap przecinające trawę. Spiął się na moment – ale rozluźnił równie szybko. Nie miał ochoty zmieniać aktualnej pozycji tak długo, jak Seisei chciała trzymać na nim łapy. Przypatrywał więc się Lambie leniwie kątem czarnych ślepi. Czy powinien być uprzejmy? Czy miał ją uznać za rywalkę? Wyraz jego pyska pozostawał nieodgadniony; neutralny. Bardziej kontrolowany niż gdy był na osobności z Barakudą.
Nie uraził mnie – odpowiedział bez dużego zaangażowania. Obie samice obrały sobie zupełnie błędny cel swoich dociekań.

Powalająca Łuska, Niereformowalna Barakuda

Licznik słów: 414
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
490 regeneracja
raz na tydzień obniżenie powagi ran wybranego stopnia o jeden
ostry węch
+1 kość P do poszukiwań ziół, zwierzyny
parzystołuski
-1ST do S i W w czasie parzystych miesięcy
lekkostopy
trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
otoczony
możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
znawca terenów
2x na polowanie: 4/4 pożywienia / kamień / 10 szt. zioła
zawsze min. 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny
Klara – harpia – T2
S:1|W:1|Z:2|M:1|P:2|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
Naga Magia
Czarodziej Słońca
That's hot
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 138
Rejestracja: 01 lis 2024, 9:19
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Wzrost: 1,7 m
Księżyce: 51
Rasa: Górski x Pustynny
Mistrz: Bezczas Gwiazd
Kompani

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Naga Magia »
A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 4
U: B,L,A,O,W,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MO: 2| MA: 3
Atuty: Regeneracja, Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak Diament, Magiczny Śpiew;
Kalectwa: możliwe częstsze występowanie grzybicy
  • – To jaaaa! – odpowiedziała Sei podnosząc delikatnie łeb a potem zarzuciła włosiem do tyłu, szczerząc kły. Barakuda była taka kochana że gdyby mogła, udusiłaby ją uściskiem na miejscu. Ciekawe czy jej przyjaciel myślał o niej tak samo, choć nie wydawał się na jakiegoś bardzo wylewnego! No właśnie, sam Trzmiel.. Przyglądała mu się pogodnie, z uwagą zapamiętując jego szczegóły wyglądu. A pysk.. Trochę bezbarwny wyraz Trzmiela nie robił na samej Lambie większego wrażenia choć..

    Oh, urocza jesteś – Reeinę Ci przypomina co? Ten sam wyraz pyska i-–
    Myślałam że skończyliśmy tę rozmowę.
    Tak szybko uważasz że Ci przejdzie?


    – To dobrze, już się bałam! – położyła łapę na piersi, robiąc głęboki wydech. Zaczęła zbierać różowe płatki aby zacząć wtykać je w fantazyjne włosie wojowniczki. Robiła sobie staranną kompozycję, chcąc wypełnić różowiutki wianuszek z kokardkami, który Sei sobie wzięła żeby.. No, Ziemista była różowym ośrodkiem prawdziwej mody i piękności! Dobra, bez tego też była piękna ale śliczności trzeba podkreślać, prawda? Bynajmniej tak Lamba uważała.
    – Jesteśmy tu od kilku wschodów dopiero i głupio byłoby od razu się zaprezentować z tak słabej strony! Szczególnie stadu Ziemi, słyszałam o was dużo dobrego od Mamkikłap, kłap, kłap. Normalnie dużo kłapiesz ale teraz coś Ci nie idzi-– – W każdym razie trochę się trochę się tu przerzedziło, no nie? – zapytała, rozglądając się po okolicy a potem posłała tajemniczemu Trzmielowi miły, sympatyczny uśmiech.

Licznik słów: 230
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Regeneracja: raz na tydzień obniżenie powagi wszystkich ran wybranego stopnia o jeden.

Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament:-1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Magiczny Śpiew: raz na walkę odejmuje dwa sukcesy przeciwnika.
Niereformowalna Barakuda
Wojownik Ziemi
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 144
Rejestracja: 07 sie 2024, 13:20
Stado: Ziemi
Płeć: samica
Wzrost: 1,6
Księżyce: 37
Rasa: skrajny (morski x wężowy)
Opiekun: Pąk Róży
Mistrz: Barwy Ziemi

Pole kwiatów na Skałach Pokoju

Post autor: Niereformowalna Barakuda »
A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
U: W,B,Pł,L,Kż,Śl,Skr,MP,MO,Prs: 1| A,O,MA: 2
Atuty: Wiecznie młody, Pechowiec, Trudny cel
Gdy Klara wspomniała o obroży, Daniel mimowolnie sięgnął nadgarstkiem skrzydła do swojej szyi. Powstrzymał się dopiero, kiedy dotarł do obojczyka i skrzywił się. Żeby jakoś wybrnąć pogłaskał się po krawacie z piór, jakby układając go, by ten leżał płasko.
– Być może nie jesteś w błędzie, ale wybrana metafora pozostawia wiele do życzenia. – Powiedział spokojnie. Obroża? Smycz? Symbole własności. Poddaństwa i władzy. Uległości i dominacji. Przede wszystkim związane z psami – grzecznymi, prawie bezmyślnymi pupilami... Być może, ewentualnie niewolnikami, co wcale nie było lepsze. Ten obrazek obrzydzał go – Daniel zadecydował o zawiązaniu więzi kompletnie świadomie. Mógłby odejść, gdyby chciał.
– Czyżbyś się identyfikowała jako własność uzdrowiciela? A być może czujesz, że on jest twoją? – Zmierzył Klarę wzrokiem, patrząc jak ta macha nóżkami jak dziecko. Kącik ust drgnął mu do góry, w jakimś dziwnym, protekcjonalnym grymasie – jakby chciał zadrwić z drugiej harpii, ale sam temat wysysał z niego wszelkie soki. Też dlatego nie trwało to długo. Z resztą sam widział, że czepia się głupich szczegółów. To nie tak, że Klara mówiła totalne głupoty. Prychnął cicho.
– Tak czy inaczej zgadzam się – ciąży na nas odpowiedzialność pomocy naszym smoczym podopiecznym. Jeżeli sugerujesz, że jesteś przygotowana na pociągnięcie za "smycz", by ograniczyć szkody, znajdziesz we mnie sojusznika. Poza tym jednak nie mam zamiaru w to ingerować. – Dodał, kierując wzrok z powrotem na smoki pod drzewem. Bo o to chodziło, prawda? Inaczej ta rozmowa nie miałaby wiele sensu.

Na uwagę Lamby, Barakuda rozejrzała się samymi oczami, by nie przeszkadzać Lambie. Faktycznie. Smoki poznikały.

Wojowniczka zrobiła jeszcze kilka ruchów przy wianku Trzmiela i zakończyła splatanie go. Była całkiem zadowolona jak na tak krótki czas pracy. Żonkile wystawały z grubego pierścienia stokrotek jak ramiona korony. Barakuda wyszczerzyła kły w uśmiechu do swojego dzieła – pasowało do kolorów futerka samca a jednocześnie kontrastowało z jego ciemnymi rogami. Za moment podniosła nieco łapki, jakby ważąc w nich ciężar głowy uzdrowiciela, a magicznym impulsem potwierdziła, że będzie puszczać.
– Chętnie- – Wyprostowała się i wtedy wianki zsunęły jej na czoło. Poprawiła je. Miały oba grzecznie siedzieć!
– Chętnie wzięłabym was na ryby, ale nie wiem jak długo te wszystkie kwiaty tu zostaną, a bardzo chcę je ususzyć do swojej kolekcji... Pomoglibyście mi ich nazbierać? – Zapytała, zwracając swój błagalny wzrok najpierw na Trzmiela, a później na nowo poznaną samiczkę. "Proszę. Proszę? Tak ładnie proszę!" – krzyczały jej powiększone źrenice. Za chwilę poderwała się i odskoczyła na bok, by móc atakować swoimi ślepkami oba towarzyszące jej smoki jednocześnie.

Znośny Ziąb Naga Magia

Licznik słów: 418
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wiecznie młoda: brak kary +2 ST po 110 księżycu
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Obrazek
✦ Theme
✦ Playlist
✦ Wygląd
Daniel ✦ harpia ✦ T2
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:1|A:2
B,L,Pł,A,O,Skr,Śl: 1
✦ #BF0040
✦ #00BFBF

✦ Wygląd
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej