Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
Pojawił się na placu z samego rana. Miała to być jego pierwsza samodzielna wyprawa i obiecał sobie, że tylko poleci kawałek przez morze. Podobno było na nim sporo wysp. Może znajdzie tę, o której opowiadała mu mama? Gdzie babcia Jelito walczyła o odzyskanie boskiej Iskry?
Przywitał się uprzejmie z prorokiem i życzył mu miłego dnia w pracy. Potem położył przed nim bukiecik suszonych kwiatków w ramach podarku dla Lata.
// bukiet suszonych kwiatów dla Sennah (darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą) – L23, zużyj do końca '24 za misję 30 kwietnia
Yulo również przybył wcześnie rano i położył obok bukietu Cytrynowego swój wianek, spleciony z polnych kwiatów jako dar dla Sennah na swoją podróż. Cokolwiek planował młodzik... chyba nie powinien iść sam, jednak kim był on, aby mu zabraniać? Jeśli czuł się na tyle silny i odpowiedzialny...
– Cześć Akarndurze. Gdzie będziesz się wybierał tak wcześnie?
Zapytał lekko się uśmiechając do młodzika. Oczywiście nie planował mu psuć planów, a jedynie było to pytanie podszyte troską. Jeśli adept zaginie to przynajmniej będzie Yulo wiedział gdzie się kierował i potem mógłby zorganizować grupę do ratowania go. Lepiej dmuchać na zimne...
No a strażnikowi kiwnął lekko łbem na przywitanie. Ten raczej nie zamierzał z nim rozmawiać, bo inaczej sam odezwałby się jako pierwszy.
I
Boski ulubieniec Darmowy zwiad raz na miesiąc II
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej III
Tancerz stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Wieczór ponownie chciała wyruszyć poza wolne stada, miała nadzieję odnaleźć coś interesującego. By wyrazić swoją radość oraz wdzięczność bogom, zebrała trochę kwiatów oraz wonnych traw w jeden dosyć spory i przy tym ładnie pachnący bukiet który ułożyła przed sobą. -Mam nadzieję na owocną podróż- Szepnęła uśmiechając się delikatnie do samej siebie.
ThemeWyglądRaportyTeczka Atut 1: Boski ulubieniec- Duszki oraz bogowie patrzą na mnie łaskawszym okiem Atut 2: Szczęściarz- 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Atut 3: Błyskotliwy: -1 ST przy etapie magicznym leczenia ran
To było… niespodziewane wezwanie. Minęły dziesiątki księżyców odkąd pierwszy raz tam przybyła – wówczas była jeszcze młoda, to była jej pierwsza wyprawa poza tereny Wolnych. Logika podpowiadałaby, że królowa powinna już dawno nie żyć. Być może była po prostu długowieczna, choć to raczej przypadłość tutejszych smoków, nigdzie indziej do tej pory nie spotkała się z czymś podobnym.
Szybkim skinięciem łba powitałaby Strażnika, jeśli gdzieś tu był, i wyłożyła parę kamieni szlachetnych. Brakowało jedynie Horusa, ale nie spieszyło jej się przesadnie. Póki do niej nie dołączy, miała parę chwil, żeby pogrążyć się w spokoju we własnych myślach.
//ametyst, akwamaryn za 03.05 (teraz to już 04.05)
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Zabawne, że smoki tak często w ramach wkupienia się w łaskę Sennah przynosiły kwiaty. Dlaczego akurat one, zamiast kolorowych kamieni, gałęzi, czy nawet ślimaków? Nie licząc faktu, że rośliny były najłatwiejsze do zebrania, co to za zwyczaj, aby akurat je wybierać najczęściej? Nie żeby tęsknił za dziwnymi figurkami Axarusa, ale preferował coś bardziej wyrazistego, niż skrawek polany zaaranżowany na szybko, w drodze na plac.
Na głos w każdym razie nikogo nie zamierzał krytykować. Przywitał się ze smokami uprzejmym skinieniem łba, a następnie pozwolił energii płynąć. Zwiadowców oślepiło na chwilę, ale było im to zrekompensowane przyjemnym ciepłem wypełniającym ich piersi.
Mglistą prorok przywitał następnego dnia, ale nim ofiarował błogosławieństwo, postanowił poczekać na jej towarzysza. Cisza nie przeszkadzała mu specjalnie, bo akurat skupił się na układaniu czegoś w swojej skórzanej torbie.
Sarna jak zwykle w tym czasie szwędała się po wnętrzu świątyni.
Cytrynowy Kolec za 30.04
– darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą) – L23, zużyj do końca '24
Powiernik Pieśni za 29.04
boski ulubieniec (kwiecień)
Od bardzo dawna nie udawał się na żadne wycieczki, właściwie od kiedy został przywódcą. Podzielał zdziwienie Czart, ale postanowił tego nie komentować podejrzewając, że królowa nocy może nie jest tak do końca smokiem, a czymś bardziej na kształt boskiej istoty. Połozył przed Strażnikiem dary, a jeśli Czart była gotowa mogli wyruszać.
✭Błysk Przyszłości: brak użycia ✭ ✭Pełny Brzuch ✭ Piękny i szczupły. pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
✭Niestabilny ✭ Co za dużo, to niestabilnie. Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.
✭Niezawodny ✭ Kijem się go nie dobije. Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.
✭Furia Niebios ✭ Nie irytujcie go, na litość boską. Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
✭Wybraniec Bogów ✭ Słusznie wybrali komu sprzyjać. Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Atuty: Wytrzymały, Szczęściarz, Twardy jak diament, Utalentowany, Przezorny
Gdy towarzysz wyprawy Czarciej dołączył na plac, prorok odłożył torbę na bok. Krótkie przywitanie łbem poprzedziło znajomy już gest łapą, który aktywował przepływ mocy Sennah. Błogosławieństwo objęło obie postacie i napełnieni jej łaską, mogli wyruszyć.
Czarci Pomiot za 04.05
– ametyst, akwamaryn
Atuty: Boski Ulubieniec; Adrenalina; Twardy jak diament; Uzdolniony; Poświęcenie
Mimo, że niedawno się obudził, czuł przemożną chęć wybrania się ponownie poza granice Wolnych Stad. Nie czuł się już dłużej przywiązany do Słońca, straciwszy wszystko, na czym mu zależało. A mimo to trwał, i chciał tu wracać. Wkroczył do świątyni, kładąc ofiarę dla Sennah na przeznaczonym do tego miejscu. Tym razem była to samotna, szara łuska, symboliczny podarunek. – Wrócę, ale muszę... Przemyśleć kilka rzeczy.
Jego głos, chłodniejszy niż zazwyczaj, ale mimo to tak samo szczery, jak zawsze. To była obietnica. Mimo, że nie był w najlepszym stanie, musiał na moment opuścić Wolne Stada, przypomnieć sobie, jak to było kiedyś, kiedy podróżował i nie miał domu. Potrzebował czasu tylko dla siebie.
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
Przyszła na plac, niosąc ze sobą dość niecodzienną opłatę. Była to kępa alg i innych jadalnych podwodnych roślin, które wysuszyła i zbiła w jednorodną kulę. Taką zieloną piłkę położyła przed Strażnikiem, a po bliższym przyjrzeniu się, można było na niej zobaczyć wymalowany szczerzący się pysk Sennah.
Przyleciał z samego rana, tym razem sam. Bealyn wiedziała jakie ma plany, on zaś potrzebował odrobiny więcej ruch, gdy na arenie zaczął mniej obiecujące pasmo walk.
Jako zapłatę solidną porcję oprawionego mięsa, zniesienie tego zajęło mu chwilę, gdy nie był w stanie zabrać się na raz. Ułożył całość w równy stosik i jak zwykle czekał.
Już raz tu był, wiedział z czym się to wiąże. Zaraz jednak podszedł do miejsca gdzie składało się dary i położył te od siebie. Usiadł na boku czekając na resztę swojej rodziny. Zapowiadała sie ciekawa przygoda. Miał jednak nadzieję, że nie skończy się ona tak tragicznie jak ta z Pryzmatem.
▸Ostry węch – Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła). ▸Niestabilny –Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka ▸Atut 3 –Bardzo wyraźny opis atutu numer 3 ✦✦✦
Kalectwa: +1ST do akcji fizycznych [brak połowy ogona]
Z przygotowanym w grocie podarkiem w postaci mini smoczej (nieco krzywej) figurki wydłubanej w piaskowcu Kalima przybyła na miejsce. – Cześć! Moranku, jak tam nastroje przed podróżą? Cieszysz się? – zapytała, machając przy tym ogonem i drgając skrzydłami. Otarła się czule łbem o syna, po czym odłożyła wspomnianą figurkę zaraz obok mięsa zostawionego przez Optymizm. Ciekawe, czemu akurat mięso a nie kamyczki, które przekazała dzieciom. Może wolał zostawić je na pamiątkę? To by było takie urocze!
Atuty:
I Wrodzony talent
II Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
III Alchemik: dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (ilość użyć/miesiąc)
IV Uczony
Kalectwa: + 2ST do umiejętności fizycznych i magicznych [wrodzona ślepota]
Herian przyszedł trochę później, ale już przygotowany na zwiad. Wyczuł swoim nosem mamę, jak i swojego brata, na który "widok" się ucieszył. Przyszedł bliżej, kładąc przed sobą dość soczyście wyglądający kawał mięcha, jak i jeden kamyczek. – Chyba bardziej gotowi nie możemy być – powiedział zadowolony i pomachał ogonem. Był podekscytowany, bo w końcu gdzie może ich ta wycieczka zawieść? I tego się dowiedzą niedługo!
Wygląd〤Raporty〤Teczka ✦✦✦ ▸Ostry Węch –Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła) ▸Szczęściarz –Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie ▸Atut 15 –Bardzo wyraźny opis atutu numer 15 ▸Atut 16 –Bardzo wyraźny opis atutu numer 16
Tututup, tututup, nadbiegał pan spóźnialski! Szybkim krokiem przydreptał do rodziny, machając do wszystkich skrzydłem na powitanie. Herian mógł się zorientować przez powiew powietrza pachnącego Khamsinem. – Hehehej rodzinka, gotowi na świetną zabawę. – "zapytał się", przekrzywiając swoją główkę. W sumie ciekawe czy Zarys "widział" Rytma jako najnudniejszego smoka na świecie, skoro tylko słyszał w kółko ten jego nużący, płaski głos.
Oh! O mały włos nie zapomniałby złożyć ofiary na błogosławieństwo! Piastun szybko dołożył trochę swojego świeżego mięska i oczekiwał na rozwój wydarzeń.
// 8/4 mięsa na zwiad 14.5 (będzie w kp po aktualizacji)