Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Śledzą mnie kruki
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 845
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*

Świątynia

Post autor: Powiernik Pieśni »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Początkowo czuł się jakby faktycznie nikt mu nic nie mówił i już zaczął budować w sobie narrację pasującą do jego ego... Przecież nie był nikim, aby ktoś mu coś mówił, prawda? Te myśli jednak przystopowały kiedy zobaczył sztuczny Ciirioha (raczej potrafił już rozpoznać udawanie u niego) oraz wyznanie, że wiedział jeszcze mniej od niego.
Czy powinien uwierzyć, że dowiedział się niedawno? Kai wcześniej raczej nie miał problemu z wyznawaniem prawdy. Powstrzymał pytanie, które mu się nasuwało bo częściowo zapewnił mu odpowiedź. Yulo po wszystkich słowach lekko przekrzywił łeb jakby chcąc ocenić czy smok czuje się zmieszany z powodu tego, iż jego problem ujrzał światło dzienne.
Oczywiście, że nie wiedział jak to jest... zginąć. Niemniej akurat on był bliski tego stanu, tak samo jak Ciirioh... już trzy razy...
Najwyraźniej dysponowałeś ograniczonym zrozumieniem tego, co się działo.... hm... Przepraszam Cię... Gdybym w pełni pojmował okoliczności, z pewnością reagowałbym odmiennie. Chciałbym, abyś widział we mnie przyjaciela i żebyś wiedział, że chętnie wysłucham twoich problemów. Czego zechciał bóg?
Kiwnął łbem jeszcze raz samcowi i spojrzał na chwilę na Ciirioha. Wychodziło na to, że nie tyle się nie chciał dzielić sekretem co po prostu go nie znał, albo nie przyjmował do wiadomości. Znów zwrócił łeb na drugiego samca.
Niemniej z pewnością uleczenie swoich dolegliwości sprawi, że będziesz znacznie bardziej sprawny i wytrzymalszy w walce. Może po tym będzie Ci też łatwiej wejść do wody.
Potem znów spojrzał na Ciirioha i milczał wyczekująco.
Czego zażyczył sobie bóg za Twoje problemy?– zapytał nieco zniecierpliwiony. Potrzebował wiedzieć za czym powinien się rozglądać...

Obejmujący Obłoki Pąk Róży

Licznik słów: 261
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I
Boski ulubieniec

Darmowy zwiad raz na miesiąc
II
Trudny cel:

+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

III
Tancerz

stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
KK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Serce Oddanie Neutralność Nieprzychylność
W tym miesiącu za Yulem podąża 12 kruków (-1ST percepcji na drapieżniki w polo)
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 765
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Świątynia

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Jego uśmiech zbladł jeszcze bardziej, kiedy spostrzegł reakcję Kairakiego. Obejmujący zdecydowanie nie chciał, by ten źle się czuł w ich obecności, a jednak wprawili go w zakłopotanie. Nie. Wywołali w nim nawet gorsze odczucia. Wszak ta skulona postawa zdecydowanie nie świadczyła o niczym pozytywnym. Ciirioh cofnął więc łapę od razu, kiedy tylko Pąk się wzdrygnął. Nie zamierzał bowiem w żaden sposób na niego naciskać, czując że i tak przekroczyli zbyt wiele granic. Ale co innego w sumie mogli zrobić? Przecież właśnie się dowiedzieli, że stojący przy nich smok się utopił i nawet o tym nie wiedział. Wojownik przymknął ze smutkiem oczy, szczerze współczując Kairakiemu. Najwyraźniej w jego młodości wydarzyło się sporo złego i nikt do tej pory nie naprawił wyrządzonych mu krzywd. Nie dziwne, że zwykłe próby pocieszenia nie mogły tu wiele zdziałać. Rana sięgała zdecydowanie głębiej. I pewnie wciąż się jątrzyła, nie mogąc się zabliźnić. Oby teraz, po poznaniu prawdy, wreszcie mogła powoli się zagoić.
~ Najważniejsze, że do nas wróciłeś, Kairaki ~ odparł, patrząc na samca ciepło. W pełni zgadzał się bowiem z Yulo. Też chciał być jego przyjacielem i również chciałby mu pomóc. Nawet jeśli Pąk miałby całe życie krzywić się na jego widok, to to i tak nie zmieniało faktu, że Ciirioh bardzo go lubił! Wciąż zamierzał więc traktować go w ten sam sposób, zaczepiając go i próbując rozśmieszać. Wszak jakaś więź musiała ich łączyć, skoro spędzili ze sobą tak wiele czasu, prawda? ~ Naprawdę się cieszę, że z nami jesteś. Bez Ciebie nie byłoby tak samo! Dlatego ja też chciałbym móc... ~ zaciął się na moment, nagle dziwnie zawstydzony. Nie przypuszczał, że kiedykolwiek będzie musiał mówić takie słowa. Uważał bowiem, że wyraził je swoimi akcjami, ale najwyraźniej te nie dotarły do Pąku. Dokończył więc, wspierając się wypowiedzią Powiernika. Skoro on mógł to powiedzieć, to Ciirioh z pewnością też da radę! ~ Też chciałbym móc nazywać Cię przyjacielem ~ stwierdził zupełnie szczerze, wreszcie mogąc dopasować uśmiech do własnych uczuć. Tym samym wyszczerzył się ciepło, porzucając rozmyślania o śmierci towarzysza. Był wszak z nimi i tylko to się liczyło.

A druga wypowiedź Kairakiego? Ta tylko upewniła Ciirioha w przekonaniu, że wydarzenia o których rozmawiają musiały mieć miejsce naprawdę wiele księżyców temu. On sam bowiem doskonale wiedział, co zostało mu odebrane. Czuł słabość swojego ciała, a także z łatwością mógłby wymienić narzucone mu ograniczenia. Skoro Pąk nie mógł tego zrobić, to paradoksalnie może nawet lepiej? Nie wiedział co stracił, a teraz mógł wiele zyskać! W pewien pokrętny sposób było to pocieszające, więc Obejmujący posłał Kairakiemu ciepłe spojrzenie, zaraz po tym jak pokiwał twierdząco łbem na słowa Powiernika.
~ Więc niedługo się przekonasz! Ale możesz nam wierzyć, z pewnością będzie tylko lepiej ~ stwierdził z uśmiechem, zdecydowanie nie kłamiąc. Bo i po co miałby to robić? Pozbycie się kalectwa było cudownym przeżyciem. Ciało nagle odzyskiwało dawną siłę, więc i Kairaki z pewnością poczuje ten przypływ mocy. Może on doda mu pewności siebie i przekona go, że w ten sposób rozpocznie nowy etap w swoim życiu. I cóż, Ciiriohowi można było wierzyć! Wszak doświadczył już takiego uzdrowienia na własnej skórze, więc wiedział jak niezwykłe jest to uczucie!

Och! Przez to wszystko zdecydowanie przestał myśleć o sobie, więc rzucił Yulo zdziwione spojrzenie, jakby niedowierzał że ten zadaje mu jakiekolwiek pytanie. Jego treść prędko jednak dotarła do jego umysłu, wywołując niemy chichot. Powiernik nie musiał się aż tak niecierpliwić! Zwłaszcza że Ciirioh był jedynym z ich całego zgromadzenia, który przyszedł pytać Erycala o cenę uzdrowienia, ledwie kilka chwil po doznaniu urazu! Czyż nie było to zabawne, patrząc na to jak długo Gryf zwlekał z uczynieniem tego samego? Pf! Zresztą ten wciąż zdawał się nie być skupionym na sobie! Wypytywał ich tylko o ich kamienie, a jakoś sam nie chciał zdradzić co zobaczył w wizji! I ten smok próbował go niegdyś przekonać, że nie miał dobrego serca. Nonsens!
~ Bursztyny. I diamenty ~ odparł ze słyszalnym w głosie rozbawieniem, najpierw wskazując palcem na zdobiącą gardło bliznę, a potem machając kilkukrotnie kikutem. Tym samym bez wahania wskazał konkretne kamienie, nie uważając tego za informację godną ukrycia. Wszak to żadna tajemnica! ~ A twoje? Czego potrzebujesz? ~ odbił pytanie, by wszyscy mogli się pochwalić treścią wizji. Kto wie! Może we trójkę będą mogli sobie nawzajem pomóc? Ciirioh miał bowiem kilka kamieni w zapasie i zdecydowanie by się nimi podzielił, jeśli tylko ich nazwa zgadzałaby się z żądaną ceną.

Pąk Róży
Powiernik Pieśni

Licznik słów: 727
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Pąk Róży
Wojownik Ziemi
Żyjące Truchło
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 642
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: Nieśmiałość

Świątynia

Post autor: Pąk Róży »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: W,Prs,Pł,B,L,MP,MO,Kż,Skr,Śl: 1| MA,A,O: 2
Atuty: Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak diament, Uzdolniony
Kalectwa: +2ST do W i akcji fizycznych [osłabione płuca]
Odpowiedź Yula sama w sobie aż tak dużo w samcu nie zmieniła. Ot, wiedział, że ten wysłucha jego problemów, przecież opowiedział mu o wodzie, czy o Kokoro. O tym pierwszym rozmawiali nawet więcej niż tylko raz! Po prostu Kairaki potrzebował czasu i chwili dla siebie, żeby się z tego typu rzeczami oswoić, żeby móc o nich mówić. Z Kokoro przecież było tak samo, im więcej księżycy upływało, tym łatwiej było mu o tym wszystkim opowiadać. Po prostu ta obecna sprawa była zbyt świeża i trochę, hm, zbyt bolesna. Albo traumatyczna? Ale, uh, mimo to, czuł się źle z tym, w jaki sposób Yulo się o tym dowiedział. Samemu wojownikowi chyba nawet to nie pasowało, patrząc na wcześniejszą reakcję. To znaczy, przeprosił i wyjaśnił z czego to wynikało… Widział to inaczej, możliwe, że miał tez inne spojrzenie, wyobrażenie. Może właśnie dlatego, dopóki nie odezwał się Obejmujący, Kairaki cały czas był spięty, skulony i zestresowany. To znaczy, mniej niż wcześniej, ale no, nie rozluźnił się całkowicie. Może po prostu było mu źle, że w jakiś sposób zawiódł, bądź rozgniewał Yula i na tym był skupiony.

Wypowiedź Obejmującego w pewnym sensie zmieniła to, jak samiec zaczął cała sytuację postrzegać. Oni próbują go… Pocieszyć? Sprawić, żeby poczuł się lepiej, bardziej komfortowo… Zarówno Obejmujący, jak i Yulo. Nawet trochę go to wzruszyło i dał radę zdobyć się na malutki, maluteńki cień uśmiechu na pysku. Eh, tak, w końcu Obejmujący wywołał w samcu jakąś pozytywną emocję, może sobie to wpisać do osobistych osiągnięć. Kairaki rozluźnił się więc nieco bardziej, może nawet trochę się wyprostował! Jak było wspomniane wcześniej, ciężko będzie mu się ot tak wyleczyć z tej niechęci do Obejmującego, albo może Ciirioha, ale chyba jest to na dobrej drodze…

– Dziękuję Wam – powiedział cicho. Co ciekawe, uśmiech wcale nie znikł mu z pyska. – Za... Yh, wszystko... I tak, wiem o tym – mówiąc to spojrzał w stronę Yula – tylko, um, potrzebowałem i, nadal potrzebuję, czasu, żeby samemu się oswoić, z tym... Eh, wszystkim – chodziło mu też o tę potencjalną przyjaźń z Obejmującym. Czy inni to tak zrozumieli? Cóż, nie wiedział. Chciał jeszcze dodać coś o byciu samemu, ale coś z tyłu łba mówiło mu, że byłoby to kłamstwo. Przecież wcześniej też próbował szukać towarzystwa, prawda? Na przykład w postaci Nyan. – Um, ode mnie chciał agaty – w sumie, czemu oni nie podawali liczby? Chyba, że zawsze wynosi tyle samo…

Powiernik Pieśni
Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 403
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Roko – Panda Czerwona
A:
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, A, O, Skr, Śl: 1

Narracja – d4d6dd; Dialog – ea3738; Mentalki – 999ba2

“Boy, I love meeting people’s moms. It’s like reading an instruction manual as to why they’re nuts.”
Ted Lasso

Atuty:
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Gorąca prośba do wszystkich Mistrzów Gry. Bardzo bym prosił, o dodawanie do czarów motywów zimy, mrozu, śniegu. Prosiłbym również, by negatywne efekty niestabilnego również orbitowały wokół tych motywów i żywiołów. Nie wiem, twór nagle cały zamarzł i zranił Kairakiego odłamkami lodu, twór na łapie był tak zimny, że odmroził mu łapę i tym podobne rzeczy. Dziękuję.
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Kalectwa:
Osłabione Płuca: +2ST do wytrzymałości +2ST do akcji fizycznych
Wygląd:
Obrazek
by Mah
Powiernik Pieśni
Wojownik Słońca
Śledzą mnie kruki
Wojownik Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 845
Rejestracja: 05 maja 2023, 16:08
Stado: Słońca
Płeć: samiec
Księżyce: 50
Rasa: Skrajny: Rajsko-Północny
Opiekun: Znamię Bestii*

Świątynia

Post autor: Powiernik Pieśni »

A: S: 5| W: 4| Z: 1| M: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| A,O: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Trudny cel, Tancerz, Utalentowany
Pokiwał łbem Kairakiemu z lekkim uśmiechem. Nie był pewny czy samiec faktycznie postrzegał pozytywnie intencje jego i Ciirioha, ale był on na tyle skryty w sobie, że Yulo nawet nie zamierzał próbować przewidzieć jego myśli. Teraz potrzebował czasu, aby przetrawić to co się stało, więc czasu będzie miał tyle ile będzie potrzebował. Przecież Yulo nawet nie wiedział, że w końcu dostał pełną rangę...!

Potem pokiwał łbem na resztę wypowiedzi obu i zatrzymał wzrok na Ciiriohu. W sumie nie miał powodu, aby kłamać.
Też diamenty
Oznajmił nieco przekrzywiając łeb i ukrywając uśmiech. Czy oni wszystko musieli dzielić? To było... prorocze? Nie skomentował tego jednak, po prostu westchnął i spojrzał na wejście.
Czas na mnie... Do zobaczenia... Dbajcie o siebie i o swoich bliskich.
Popatrzył na Pąk, a potem na Obłoczki i kiwnął lekko łbem. Następnie obrócił się i wyszedł ze świątyni.

/zt

Obejmujący Obłoki Pąk Róży

Licznik słów: 147
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
I
Boski ulubieniec

Darmowy zwiad raz na miesiąc
II
Trudny cel:

+1 ST do ataków fizycznych przeciwnika,
drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej

III
Tancerz

stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
KK
A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: L,Skr,Śl,A,O: 1
Fullbody || Theme || Głos Smoka+Śpiew
Serce Oddanie Neutralność Nieprzychylność
W tym miesiącu za Yulem podąża 12 kruków (-1ST percepcji na drapieżniki w polo)
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 765
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Świątynia

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Odetchnął, widząc że Kairaki się rozluźnia. Samiec wreszcie porzucił swoją skuloną postawę, a to wywołało w Ciiriohu spory przypływ ulgi. Dzięki temu miał wrażenie, że ich słowa nareszcie do niego dotarły i to razem z ich odpowiednią interpretacją. Tak, chcieli go pocieszyć. Zdecydowanie taki był ich cel, więc maleńki uśmiech który rozjaśnił pysk Pąku, był dla Obejmującego wspaniałą nagrodą. Ucieszył się tak bardzo, że przez moment po prostu wpatrywał się w Kairakiego z niedowierzaniem, jakby nie mógł pojąć co widzi. Szarofutry się uśmiechał! Uśmiechał! Wreszcie, po tylu długich księżycach, Ciirioh był w stanie skłonić go do zmiany ekspresji! Czyżby to miał być pierwszy krok ku ich przyjaźni? Co prawda, Kairaki w żaden sposób nie skomentował tego fragmentu jego wypowiedzi, ale Obejmujący był dobrej myśli. Wierzył, że ich relacja zdoła się ocieplić, bo przecież spędzali ze sobą dużo czasu i coraz więcej o sobie wiedzieli. Reszta zaś sama powinna się ułożyć. A przynajmniej w to wierzył Ciirioh, który odwzajemnił uśmiech, również kiwając zgodnie łbem. Skoro wojownik potrzebował czasu na przemyślenia, to nie należało już więcej na niego naciskać. Nie drążyli więc tematu, w ciszy przyjmując podziękowania.

Natomiast rozmowa o kamieniach toczyła się w najlepsze! Obejmujący wodził wzrokiem między towarzyszami, wysłuchując z zaciekawieniem wymienianych przez nich nazw. Zaś kiedy odezwał się Yulo... Ciirioh po prostu się roześmiał! Diamenty? Ceną za obie ich łapy były właśnie diamenty? A więc znów dzielili jakieś podobieństwo!
~ Kto by się spodziewał! ~ rzucił z rozbawieniem, choć on w przeciwieństwie do Gryfa nie krył swojego uśmiechu. Bawiła go ta sytuacja, co łatwo było spostrzec po połyskujących w jego ślepiach ognikach. Ale trzeba było przyznać, że to nieco komplikowało sprawę! Wszak skoro musieli szukać tych samych kamieni, to nie mogli się nimi wymieniać! Ajajaj, trochę szkoda! Nie skomentował jednak tego małego szczegółu, bo Powiernik zaczął się już zbierać do wyjścia. Ciirioh pomachał mu więc na pożegnanie, odprowadzając go wzrokiem.

Potem zwrócił się do Kairakiego, z którym został sam wśród świątynnych ścian.
~ Wybacz, nie mam jeszcze żadnych agatów ~ stwierdził z zawodem, ale nie mógł nic poradzić na to, że akurat tych kamieni nie zdołał nigdzie znaleźć ~ Ale jak tylko jakieś trafią w moje łapy, to chętnie Ci je oddam! ~ zapewnił wojownika, posyłając mu wesołe spojrzenie. I naprawdę miał nadzieję, że na jakieś gdzieś natrafi! Chętnie bowiem wsparłby Pąk w jego poszukiwaniach.
~ To co? Też chcesz już wracać? A może chciałbyś się jeszcze pomodlić? ~ zagaił go, nie będąc pewnym co teraz chciałby zrobić Kairaki. Sam Ciirioh rozejrzał się więc pobieżnie po Świątyni, wodząc wzrokiem po okolicznych posążkach. Czekał w ciszy na odpowiedź Pąku, nie wiedząc, czy ten chciałby już zostać sam, czy może jednak wolałby towarzystwo w czasie powrotu na Tereny Ziemi. A bez pytania nie chciał go zostawiać, bo jednak wiedza którą ten niedawno posiadł nie należała do najprzyjemniejszych. Kto wie, jakie emocje mogły się w związku z tym jeszcze w nim kotłować.

Pąk Róży
Powiernik Pieśni

Licznik słów: 484
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
Pąk Róży
Wojownik Ziemi
Żyjące Truchło
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 642
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: Nieśmiałość

Świątynia

Post autor: Pąk Róży »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 1
U: W,Prs,Pł,B,L,MP,MO,Kż,Skr,Śl: 1| MA,A,O: 2
Atuty: Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak diament, Uzdolniony
Kalectwa: +2ST do W i akcji fizycznych [osłabione płuca]
Oh, tyle dobrego, że w takim razie nikt nie będzie chciał mu podbierać jego kamieni. Kiwnął Yulo łbem na pożegnanie. Chyba ruszyłby do wyjścia za nim, gdyby nie zaczepka od Obej… Ciirioha.
– Dzięki – powiedział… Normalnie. – Y, myślę że możemy iść – powiedział i sam powiódł spojrzeniem po posągach. Jego uwagę przykuła figurka jednego, konkretnego Boga. Spojrzał znowu na O… Ciirioha. Uh, takie myślenie o nim jest… Troszkę trudniejsze, niż się spodziewał. Uh… – Yh, chociaż, y, poczekałbyś na mnie? Tutaj lub na zewnątrz – uh, chęć wspólnego powrotu, prośba żeby ten zaczekał... Uh, było to wszystko trochę… Trudne. Ale dał radę! Jakoś… Uhm… Niezależnie od odpowiedzi, ruszył w stronę wnęki z figurką. Przypomniała mu o Mistrzu i o tym, o kim ten mu czasem opowiadał. Chyba modlitwa do niego byłaby na miejscu, po… Potwierdzeniu, że się umarło, prawda?





Wrócił do C… Tak, Ciirioha. Nie wyglądał wcale lepiej, był podobnie przybity co wcześniej. Był już gotów opuścić Świątynię i pewnie udać się do swojej groty, próbować szukać pocieszenia w pobliskim gaju róż.

Obejmujący Obłoki

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Roko – Panda Czerwona
A:
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, A, O, Skr, Śl: 1

Narracja – d4d6dd; Dialog – ea3738; Mentalki – 999ba2

“Boy, I love meeting people’s moms. It’s like reading an instruction manual as to why they’re nuts.”
Ted Lasso

Atuty:
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Gorąca prośba do wszystkich Mistrzów Gry. Bardzo bym prosił, o dodawanie do czarów motywów zimy, mrozu, śniegu. Prosiłbym również, by negatywne efekty niestabilnego również orbitowały wokół tych motywów i żywiołów. Nie wiem, twór nagle cały zamarzł i zranił Kairakiego odłamkami lodu, twór na łapie był tak zimny, że odmroził mu łapę i tym podobne rzeczy. Dziękuję.
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Kalectwa:
Osłabione Płuca: +2ST do wytrzymałości +2ST do akcji fizycznych
Wygląd:
Obrazek
by Mah
Spijający Barwy
Zastępca Ziemi
Zastępca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 765
Rejestracja: 28 lip 2023, 23:26
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 41
Rasa: Rajski x Północny
Opiekun: Serenada Poległych
Mistrz: Czereda Czerwi

Świątynia

Post autor: Spijający Barwy »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Prs,B,L,MP,MA,MO,Kż,Skr: 1| Pł,Śl,O: 2| A:3
Atuty: Pechowiec, Nieparzystołuski(S), Tancerz
Obejmujący nie protestował, kiedy Kairaki zdecydował się jednak zostać jeszcze chwilę w Świątyni. Skinął więc potwierdzająco łbem, uśmiechając się przy tym delikatnie.
~ Jasne! ~ zgodził się od razu, nie zamierzając się w żaden sposób wykręcać. Sam przecież zaproponował Pąkowi możliwość modlitwy, więc nigdzie się nie wybierał ~ I nie spiesz się, dobra? Zaczekam ~ dodał cicho, odprowadzając oddalającego się samca wzrokiem. I cóż, Ciirioh zdecydowanie się nie zdziwił, widząc do której podobizny zmierza Kairaki. Na jego miejscu pewnie też chciałby porozmawiać z Ateralem. Nie przeszkadzał mu więc. Udał się w stronę wyjścia, przysiadając na progu groty. Tam oparł się o kamienie, pozwalając sobie na zmęczone westchnięcie. Naprawdę chciało mu się spać, więc chyba nawet przysnął na moment, czekając na powrót wojownika.

Rozwarł powieki, kiedy usłyszał niesione echem kroki. Przeciągnął się więc pospiesznie, po czym naciągnął uśmiech na pysk. W ten sposób czym prędzej ukrył swoje zmęczenie, do którego wolał się nie przyznawać. Wszak i tak miał jeszcze jedną sprawę do załatwienia nim będzie mógł wrócić do Gniazdka! A zatem musiał wyglądać, jakby wciąż był w pełni sił! Przywitał więc Kairakiego wesołym spojrzeniem, po czym wspólnie ruszyli w drogę powrotną na Tereny Ziemi. W jej trakcie Ciirioh próbował jeszcze zagadywać samca, po czym pożegnał się z nim, kiedy byli już prawie na miejscu. Wówczas odłączył się od niego, żeby dowiedzieć się, co się stało z jego łapą. Bo to przecież była sprawa niecierpiąca zwłoki!

Pąk Róży

//zt

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
~~~~~

EVERY STORY HAS THE POTENTIAL FOR INFINITE ENDINGS

~~~~~

~ Pechowiec ~
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.

~ Nieparzystołuski ~
-1 ST do siły i wytrzymałości w czasie nieparzystych miesięcy.

~ Tancerz ~
stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną


~~~~~

RODZINA | WYGLĄD | TECZKA

~ Talha ~
Kompan niemechaniczny (lis)

~~~~~
[#80a158 – mowa |#387B73|#7da595 – mentalki ]
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej