Spotkanie Młodych XIX

Do 26 księżyca

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Tęsknota Wolności
Wojownik Ziemi
Morderca bez serca
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 244
Rejestracja: 30 gru 2022, 16:05
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 60
Rasa: morski x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik
Mistrz: Gwiezdna Egzekucja

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Tęsknota Wolności »

A: S: 5| W: 3| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 3
U: W,Skr,Kż,Śl,Prs,MP,MA,MO: 1 |B,Pł,O: 2 |A: 3
Atuty: Pechowiec, Adrenalina, Twardy jak diament, Nieulękły
Kalectwa: Brak skrzydeł

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

/Odpowiedź dla Dużego Kolca, Kairakiego i Biesi. Złapanie Yamiego za kark i przyprowadzenie go do grupy, jak i oświadczenie wybrania ostatniej dostępnej misy. Zapytanie drużyny o propozycje nazwy. Wysłanie mentalnego ostrzeżenia do Kairakiego i Yeviyi

Tęsknota wysłuchała odpowiedzi Kła, lustrując go sceptycznym wzrokiem. Żałowała trochę, że zaprosiła go do ich drużyny, bo widocznie miał talent do opowiadania zmyślonych historyjek. Taki młodzik miałby pokonać demona? Ha! Na pewno. Ale dobra, niech sobie mówi co chce. Byleby by nie kombinował nic z pisklakami.
– Mhm, miło cię poznać Demoniczny Kle rzuciła do samca, jednocześnie odsuwając nieco Kairaki za siebie, żeby ten znowu go nie złapał. Następnie zwróciła się do młodzika z odpowiedzią na jego pytanie – Opowiem jej jak się będziesz sprawował, więc nie pakuj się w za wiele kłopotów – nie spodziewała się, że akurat to pisklę będzie rozrabiać, ale ten dodatkowy komentarz powinien jeszcze bardziej je zniechęcić od potencjalnych ucieczek.
“Co, jego mama nie wie że tu jest?” przewróciła ślepiami na to głupie pytanie.
– Oczywiście, że wie, ale jej tu nie ma, więc skąd ma wiedzieć co dzieciaki robiły? – mówiła powoli jakby już stwierdziła, że ten Mglisty to nie jest zbyt inteligentna jednostka i potrzebuje więcej czasu, żeby coś do niego dotarło.
Następnie dołączyła do nich Biesia, której wojowniczka skinęła łbem na powitanie.
– Tęsknota Wolności lub Nyanyan. Miło cię poznać… – chciała powiedzieć więcej, ale im dłużej wpatrywała się w młodszą samiczkę tym bardziej świtało jej we łbie, iż kogoś jej przypominała. Wydawała się dość spora jak na swój wiek i nawet samo imię miało powiązanie do futrzastego samotnika, którego miała okazję spotkać jakiś czas temu. Co prawda nie wiedziała jak ten się nazywał, ale w głowie nazywała go Biesem, więc połączenie było dla niej oczywiste. Ostatecznie nie powiedziała nic więcej i przez kilka uderzeń serca wpatrywała się w biedną smoczyce bardzo intensywnym wzrokiem jakby próbowała rozgryźć trudną zagadkę wysłaną jej przez los.
Dopiero gdy Strażnik ponownie zabrał głos to oderwała spojrzenie od Biesi i skupiła się na słowach proroka. Zawody w tworzeniu rzeczy? Nie brzmiało tak źle, choć patrząc na część ich drużyny to najmłodsze pisklaki raczej niewiele nie zrozumiały. Będzie trzeba nimi pokierować w sensowny sposób.
Zerknęła w stronę Rosy, sprawdzając czy udało mu się pochwycić ostatniego Ziemniaka i dzięki temu zobaczyła idealny moment w którym Yami wyślizgnął się łowcy i podreptał w kierunku kamiennych mis. Westchnęła głęboko i bez słowa ruszyła za nim, aby przyciągnąć go bliżej grupy. Jednym uchem słyszała, że Demoniczny coś tam znowu trajkoczę, ale na razie go zignorowała.
Tym razem odpuściła sobie tłumaczenia słowne i od razu złapała malucha pyskiem za kark. Było to nieco cięższe niż w przypadku Yeviyi z racji braku futra, ale nadal dała sobie radę. Powróciła do grupy, usadawiając sobie nowego dzieciaczka pomiędzy przednimi łapami.
– Nam w takim razie pozostaje pierwsza misa – powiedziała na tyle głośno, że prorok również mógł to zarejestrować. – Jakieś pomysły co do nazwy? Jedyne co mi się obiło o uszy to Kwiatuszki, co nie jest złe, ale myślę, że stać nas na więcej – powróciła do mówienia głównie do swojej drużyny. Założyła, że Demoniczny Kieł wprowadził nową Mglistą członkinie, więc nie marnowała czasu na kolejne powitania. Wyczuła od niego użycie maddary, co sugerowało, iż przekazał jej istotne szczegóły mentalnie. To natomiast dało jej nowy pomysł. Zerknęła na dwójkę piskląt, które przybyły na spotkanie pod okiem Kay
~ Nie bierzcie przykładu z zachowań Mglistych. Zwłaszcza tego starszego. Jeśli będzie kombinował coś podejrzanego to macie pełne pozwolenie go ugryźć ~ przesłała do łebków Kairaki i Yeviyi. Kusiło ją poinformować też resztę Ziemistych, ale ostatecznie zdecydowała się ograniczyć jedynie do tej bliższej rodziny. Najwyżej później im powie, jeśli będzie taka potrzeba.

/Duży Kolec Kairaki Biesia Yami Yeviyi

Licznik słów: 616
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pechowiec
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu

Adrenalina
dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka

Twardy jak diament
stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość

Nieulękły
smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze

Tallulah – sokół norweski
S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2
L,A,O,Skr,Śl: 1
Upiór Pustyni
Łowca Mgieł
Solaris Wirtuozyjny
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 251
Rejestracja: 30 maja 2023, 14:38
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 33
Rasa: Skrajny (Pustynny x Północny)
Opiekun: Kwiat Uessasa
Mistrz: Poławiacz Szczurów
Partner: Zaranna Łuska (platoniczny)

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Upiór Pustyni »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 2| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MP,MO,MA,Kż,Prs: 1| A,Skr,Śl: 2
Atuty: Wrodzony Talent; Trudny Cel; Lekkostopy
/Głównie analiza sytuacji, zaproponowanie nazwy, kilka krótkich komentarzy i wewnętrzna reakcja na Yami.

Ilość smoków tu obecnych była trochę przytłaczająca. Niewidzialny trzymał się ogółem własnej grupy. Gheina przejęła częściowo tutaj dowodzenie mimo młodego wieku, zgłaszając grupę która końcowo składała się głównie młodych członków Mgieł. Podobało się mu to ustawienie, nadal nie znał dobrze aż tak wielu smoków, to przynajmniej mógł być głównie otoczony własnym stadem.
Erkal zaczęła rozmawiać z jeszcze jedną samicą która do nich podeszła. Kolejny smok z zapachem Mgieł którego sobie nie przypominał z ceremonii. Jak liczne tak naprawdę było stado? Gdy się spotkali po raz pierwszy, Hrasvelg powiedział że gdzieś około...20 smoków? Chociaż może i uzdrowiciel nie był zupełnie świadomy prawdziwej liczby. Gdy Erkal przedstawiła go, skinął głową na przywitanie.

Za chwilę jednak Strażnik ponownie zabrał głos, a Solaris skupił się ponownie na zadaniu. W pierwszej kolejności odesłał jakąś młodszą samiczkę do innej grupy. Wyglądało na to że mimo wszystko grupy stały się równe. Dobrze.
Samiec owinął łapy ogonem, przechylając głowę gdy usłyszał że powinni wybrać sobie jakąś nazwę. Rozejrzał się po reszcie grupy. Do myśli przychodziło po prostu: "Mgły", ale oczywiście to nie przejdzie. I nie byłoby sprawiedliwe wobec jednego pisklęcia z Stada Słońca.
Może Blade Promienie? Widzieliście kiedyś co się dzieje gdy słońce przebija się przez mgłę...? – Samiec zastanowił się, obserwując reakcję zebranych wokół nich smoków. Jednak był też skory się dostosować, nazwa nie miała tak bardzo dla niego znaczenia.

Ważniejsze w tym przypadku było zadanie, o którym Strażnik właśnie mówił. Czyli prosto mówiąc, mieli zrobić z przedmiotami cokolwiek akurat przyjdzie im do głowy. Przynajmniej w zakresie tego co potrafili. Użytkowa? Estetyczna? A czemu nie oba? Podczas podróży z rodziną Solaris widział różne rzeczy i wiedział że obiekty potrafią być za równo użyteczne, jak i wykonane bardzo estetycznie. Trzeba było jednak pamiętać że oni byli pisklakami...nie stworzeniami które przez setki księżyców zajmowały się robieniem takich obiektów.
Zaś możliwość wymiany materiału wydawała się dla niego interesująca. Pomysł handlu nie był mu obcy i z pewnością mógł dać przewagę jeżeli by dobrze to ugrali. Biorąc pod uwagę co wspomniał Strażnik, prawdopodobne że wszystkie misy miały w sobie coś przydatnego, więc wybór misy miał niewielkie znaczenie jeżeli nie znali jej zawartości.
Każda pewnie jest ogółem warta tyle samo. – Skomentował, jednocześnie zastanawiając się gdzie będzie najbardziej pomocny. Mógł spróbować wyciągnąć materiały od innych grup jeżeli byłaby potrzeba. Albo mógł podrzucać pomysły. Wolał zaczekać do momentu aż będzie wiadomo co jest w misach. Krótko spojrzał na Razithal, która zasegurował inną nazwę. Wzruszył barkami, każda będzie dobra.

Gheina w tym czasie wybrała drugą misę. Niby nie miało znaczenia, ale Solaris zauważył pewien plus.
Środkowa? Dobre miejsce na obserwację pozostałych drużyn. Chociaż z drugiej strony też łatwo zobaczą co my mamy... – Skomentował. Nie negował jej wyboru, po prostu określił taką możliwość.
Chwilę już jednak później młode pisklę z zapachem Ziemi wepchało się do ich misy, wyraźnie nie rozumiejąc zasad. Zabawne że to akurat między Stadem Mgieł i Stadem Ziemi był najbardziej wyraźny konflikt, według przynajmniej tego co mówił mu Hresvelg. Takie przypadki pewnie nie pomagały. W sumie zastanawiało go jaki był sens by brały udział pisklęta które były zbyt młode by nawet mówić i wyraźnie nie rozumiały co się dzieje.

Gheina

Licznik słów: 535
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I believed what we had would last forever
After all the moments we spent together
Were they meaningless in the end..?
*** Atuty: ***

Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
*** Kompani: ***
Bastet (Samica Rysia – KP):
S, W, Zr, M, A: 1 | P: 2
B, A, O, Skr, Śl: 1
***
#AC855A|#FE6D00
Większościowy brak łusek, futra i piór: +1 ST do obrony, możliwe poparzenia skóry w okresie letnim;
kalectwo: + 1St do wytrzymałości
Ukojenie Sennah
Łowca Ziemi
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 231
Rejestracja: 30 mar 2023, 0:48
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: Olbrzymi Skrajny (Morski x Północny)
Opiekun: Sekcja Zwłok

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ukojenie Sennah »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 1
U: W,Prs,B,Pł,L,A,O,MP,MA,MO: 1| Kż,Skr,Śl: 2
Atuty: Ostry wzrok, Szczęściarz, Bystrooki
//Dużo przemyśleń, zdecydowana niechęć do nazwania się "Kwiatuszkami" i zaoferowanie własnej nazwy. A potem rozkminianie czy Kairaki i Yeviyi to jej rodzeństwo czy może zna po prostu za mało futrzastych smoków.

Biesia zauważyła, że Tęsknota przygląda jej się... długo i dość intensywnie, jakby bardzo mocno o czymś myślała. Nie zdążyła jednak o nic zapytać, ponieważ Strażnik zabrał głos. Starała się słuchać go i zapamiętać wszystkie informacje, ale cóż... liczyła, że chociaż część zostanie jej w głowie.
Uśmiechnęła się do pisklaka, którego oddelegował do nich Strażnik Gwiazd. Cieszyła się z jeszcze jednej osoby w drużynie. W końcu im więcej łap tym lepiej!
– Cześć, jestem Biesia – przedstawiła się, podchodząc nieco bliżej niej – mam nadzieję, że będziemy współpracować i osiągniemy zadowalające efekty! – młoda wydawała się dość zagubiona, więc samiczka chciała ją podnieść trochę na duchu i dać nieco wsparcia.

Ciężko jej było wyciągnąć jakieś większe wnioski z tego, o co tak naprawdę chodziło w wyzwaniu. Mieli zrobić rzeczy i wymieniać się, współpracować ze sobą. Ale co mieli zrobić? Wiedziała, że na pewno dostanie szerszy obraz sytuacji, gdy w końcu będą wiedzieli, co znajduje się w misach.

Duży Kolec
Spojrzała w stronę Mglaka, i skrzywiła się na jego pomysł. Nie ze względu uprzedzeń, których samiczka po prostu nie miała, ale według niej nazwa była... słaba.
– Nie ma takiej opcji. Słabe to i zbyt delikatne – skwitowała, choć nie zabrzmiała na niemiłą, bardziej na zdeterminowaną.

Sama chciała coś zaoferować, spojrzała po zebranych w jej drużynie smokach, no i oczywiście małemu, co chciał uciekać, tym razem jednak nie była to mała różowa samiczka, która próbowała ugryźć Strażnika w Kostkę. Uśmiechnęła się, widząc jak ten przywłaszczył sobie misę Mglistej drużyny.
Wróciła do szukania jakichś szczególnych cech wszystkich tu zebranych... Widziała dużo wężowych smoków, morskich, północnych...
– Mam! Nazwa naszej grupy... duża część z nas ma w sobie cechy smoków północnych i wężowych. Także co powiecie na "Północne Węże"? – zaoferowała, siedząc dumna niczym paw z tak błyskotliwej propozycji. Lepsze to niż jakieś Kwiatuszki, to na pewno!

Kairaki i Yeviyi
Sama Biesia mogła też lepiej przyjrzeć się młodym smokom, mianowicie różowej samiczce z futerkiem (Yeviyi) i złotookiemu samcowi z czerwoną grzywą (Kairaki). Może i było to błędne, ale przypominali jej ojca. Zwłaszcza ten drugi. Próbowała zaciągnąć się ich zapachem, ale zdecydowanie za dużo ich było w pobliżu i nic nie wywnioskowała. Zresztą, czy oni w ogóle wiedzieli kim jest ich ojciec? Zbyt ją to teraz ciekawiło, a liczyła na to, że może miałaby więcej rodzeństwa? Niekoniecznie takiego typowego od mamy i taty razem, ale... chociaż ktoś, kto mógłby ukoić to dziwne uczucie po utracie Asu. Wiedziała teraz, że raczej nic z nich nie wydusi. Byli zdecydowanie za młodzi, ale może kiedyś się spotkają...

Tęsknota Wolności Duży Kolec Yeviyi Kairaki Az'xanda

Licznik słów: 457
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry wzrok: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku (kamienie szlachetne).
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
Bystrooki: trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji (0/3 listopad)



Cywil – Sroka (samiec)
A: S:1 | W:1 | Z:1 | M:1 | P:2 | A:1
U: L, Kż: 1
Poczwarczy Kolec
Adept Mgieł
Lavira
Adept Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 65
Rejestracja: 12 lip 2022, 21:54
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 20
Rasa: Skrajny (drzewny x górski)
Opiekun: Tiishoyr

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Poczwarczy Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł: 1
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz;
Spojrzałam na Erkal z wdzięcznością, mimo iż nie było sposobu bym zapamiętała od razu wszystkie imiona. Chciała pomóc i to doceniałam najbardziej. Kiwnęłam więc łbem w podziękowaniu i znowu się uśmiechnęłam. Nim jednak rozmowa zdążyła się rozwinąć, odezwał się prorok i zaczął tłumaczyć zasady. Nie brzmiały bardzo skomplikowanie co mnie ucieszyło. Nie miałam jeszcze siły na wyzwania. Nie skupiłam się na naszym wyborze misy czy szukaniu nazwy grupy, bo i tak nie miałam na to pomysłu, przypomniałam sobie zaś pytanie na którym przerwał nam starszy smok.
– Trzy...dzieści księżyców. – odparłam z powrotem odwracając łeb do smoczycy. – Przed nie mówiłam...wcale. – poczułam się w obowiązku wyjaśnić tą kwestię, by choć trochę przełamać lody. Nie wiedziałam od czego zaczyna się rozmowy czy co powiedzieć przedstawiając się komuś nowemu. Dlatego zaczęłam z grubej rury – Jestem znajdą. Omszały... – dukałam niskim i trochę zachrypniętym głosem. – mnie adoptował.

Erkal'Zirra

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ATUTY
Ostry węch:dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
Ślepa Sprawiedliwość
Piastun Słońca
Quasi-Prorok
Piastun Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 4744
Rejestracja: 23 wrz 2020, 19:35
Stado: Ziemi
Płeć: Samica, 73 Ks
Księżyce: 190
Rasa: Morska

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ślepa Sprawiedliwość »

A: S: 2| W: 3| Z: 3| M: 4| P: 3| A: 5
U: Kż,Śl,MA,MO,Skr,B,L,A,O: 1| Pł,Prs,MP: 2| W: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Alchemik, Wybraniec Bogów, Magiczny Śpiew, Pechowiec
Kalectwa: +4 ST do akcji fizycznych i magicznych [ślepota]
Przechyliła łeb na bok z lekkim uśmiechem.

Zażenowanie? Wydaje mi się, że wyglądałbyś z nim słodko. Dorośli powinni być dumni z tworów piskląt, a nie czuć od nich zażenowanie.

Zniżyła głos.

Pokazanie pisklętom, że ci zależy, jest niewyobrażalnie ważne dla nich. I to nie tylko słowem. Czynem też. Wiem, że tego nie lubisz, ale młode smoki naprawdę tego potrzebują.

Odchrząknęła i zwróciła łeb w stronę yyy... pisklęcia Mgieł.

Bardzo bym chętnie pomogła, ale... no... nic nie wiedzę. – Pomachała sobie łapą przed ślepiami. – Ale może chciałbyś posiedzieć z nami? Chyba mam jeszcze trochę mięska w torbie.

Strażnik Gwiazd Duży Kolec

Licznik słów: 104
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
{ teczka }__{ theme }
.
___n. u. szamana: 21.12_._.._ __ n. u. błysku przyszłości: 05.07
Obrazek
.
────────────── ──────────────
/ kryształ zielarza /
+1 sztuka do wszystkich zbiorów ziół
.
/ pechowiec /
po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
/ ostry węch /
dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, mniejsze pożywienie)
.
/ szczęściarz /
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie
.
/ alchemik /
dwa razy na miesiąc tworzenie podwójnej dawki eliksiru (2 zamiast 1) (0/listopad)
.
/ wybraniec bogów /
raz na pojedynek/polowanie +1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST
.
/ magiczny śpiew /
raz na pojedynek/polowanie, odejmuje 3 sukcesy przeciwnika
.
────────────── ──────────────
Limo – brzeginia      Mokradło – kuropatwa
S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 2      S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
Pł, A, O, Śl, Kż, MP: 1| Skr: 2      B, L, Kż, Skr, Śl: 1| A, O: 2
.
W jaki sposób Mokradło może zadać ranę średnią lub ciężką?
Jego dziobanie/drapanie wywołuje u przeciwnika silne poparzenia pochodzenia magicznego.
.
Kalectwo: proteza prawej przedniej łapy, ślepota (+4 ST do akcji fizycznych i magicznych, kamieni szlachetnych można szukać tylko przy użyciu sondy)
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 437
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Trans Bitewny »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
[Odpowiedź dla Tęsknoty, własna propozycja nazwy drużyny, podejście do Sekcji i parę pytań do niej + gib szama]

Bardzo, BARDZO miło – uśmiechnął się do Tęsknoty i zapewne byłby podał jej łapę, gdyby nie to, że nieco brzydził się dotykać kogoś z pleśnią na łuskach. Był na tyle miły że tego nie skomentował, ale już przywykł że ci Ziemianie to byli jacyś nie do końca ten tego. No żyli w lesie, wiadomo że ich jakiś mech porastał, łuski zieleniały i pewnie dlatego tak śmierdzieli. Cali futrzaści, ale za to pozytywnie zakręceni – przynajmniej ci młodsi, czołgający się ze zdeterminowaniem do celu. Zawsze jakiś plus pośród hordy minusów.
A. Faktycznie. Ale dziwne że Nowa takie futrzaki wypluła zadem – ziewnął, nie zwracając uwagi na jej zdanie na swój temat. I tak jak Tęsknocie udało się wyłapać jego udawanie, że patrzy podczas mentalkowania na kogoś innego, tak i Kęskowi udało się w drugą stronę – dostrzegł bowiem jak maddara zadrżała, a spojrzenie staruchy padło na dwójkę małych klusek. Niezbyt go to jednak obchodziło, mogli sobie plotkować o czym tam chcieli. Pomachał leniwie Biesi, przyjmując na klatę jej słowa krytyki.

Aaah – ziewnął znowu, rozmasowując skroń – Żaden z was nawet nie jest wężem. Ja też nie, ale mnie przynajmniej wychował. Kilkunastrometrowy, potężny morski wąż. Bez urazy, ale nie wyglądacie na jego potomków – stwierdził. Najwyraźniej nie chciało mu się już aż tak uśmiechać. Właściwie to nie za bardzo widział co mógłby tu ze sobą zrobić, bo w żadne nawlekanie koralików nie zamierzał się bawić.
Może Drużyna Cbanów? Ten taki Aaazghegg coś tam od was mówił, że podobno to jacyś tam wielcy wojownicy czy cokolwiek sobie tam wymyśliliście – stwierdził, wzruszając barkami. Wprawdzie o wiele bardziej by się uśmiał gdyby znał prawdziwe znaczenie słowa cban, ale skoro najwyraźniej były Ziemny rozpowiada takie bzdury to jakieś podstawy to tam miało.

Ślepa piastunka? Mogę ci włożyć szpon do oka? – wypalił od razu, zostawiając momentalnie ekipę by podejść do czarnej smoczycy. Od razu wyniuchał tutaj lepszą okazję na dobrą zabawę niż pracując za darmo dla jakiegoś starego wygi.
Jak mógłbym nie przyjąć, a, a masz jakąś rybę? – zaproponował, samemu próbując zajrzeć do jej torby i zaciągnąć się zapachem. Nie było pewnie czym się chwalić, ale jego dieta przez połowę życia składała się z ryb. To w sumie w połowie już był morskim, co nie? W końcu jesteś tym co jesz. – A, i muszę przyznać że jestem WIELKIM fanem – zagaił w międzyczasie, przykładając łapę do piersi z uśmieszkiem krążącym po pysku. – Niezła przykrywka z tą Sekcją Zwłok. A jakie jest twoje prawdziwe imię?

Tęsknota Wolności, Biesia, Sekcja Zwłok

Licznik słów: 442
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
Niebanalnie Kuszący
Czarodziej Ziemi
Czarodziej Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 254
Rejestracja: 11 cze 2023, 17:45
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 48
Rasa: wężowy-morski
Opiekun: Syn Przygody
Mistrz: Poławiacz Szczurów

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Niebanalnie Kuszący »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| M: 4| P: 2| A: 4
U: W,B,Pł,Skr,Kż,Śl,Prs,A,OMP: 1| MA,MO: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Chytry przeciwnik, Zaklinacz
Kalectwa: Brak skrzydeł
[Yami podchodzi do Strażnika i uznaje że grupa Kwiatuszek to jego i proroka grupa]

Znów kilka smoków się nim zainteresowało. Nie dobrze! Przecież plan zakładał, że wlezie do misy, a tu duży brązowy pysk się przed nim pojawił.
Należy do innej... co? Że nie do Ziemi? Ale przecież mieli sobie wybrać, a ta wyglądała jak dobre miejsce do schowania się. Schowałby się i wybrał misę zarazem. Westchnął cofając się od dużego pyska Strażnika i wtedy też poczuł Tęsknotę. Dyndał jej z pyska aż nie trafił na ziemię między jej łapami. Uniósł główkę by spojrzeć na żuchwę wojowniczki. Znów ktoś go przenosił i pouczał, a on tylko chciał spokojnie posiedzieć w misie która wyglądała jak coś gdzie można się ukryć. Tylko ten duży brązowy mu powiedział... tak w pyszczek prosto.
Znów spojrzał na Strażnika i ruszył ku niemu ignorując to, że Tęsknota postawiła go sobie przy łapach. Tuptał sobie powoli aż nie zatrzymał się przed brązowym smokiem. Usiadł przed nim i gapił się na niego długo nic nie mówiąc. W końcu nabrał powietrza i westchnął głośno.
– Chfiauszek ty nasza gupa?
wpatrywał się w niego wyczekująco. Jeśli ktoś z jego Ziemnej grupy znów próbował go złapać to zaczął koślawo biec by skryć się za Strażnkiem.
– Oja gupa!
zdecydował, że z brązowym smokiem który chyba rządził misami będzie miał większe szanse by jedną dostać. No i wydawał się ważny oraz tłumaczył wszystko młodemu prosto w pyszczek. To było dziwne. Yami poczuł się zauważony trochę jakby gadał ze Świstem. W tej chwili poczuł, że ma więcej wspólnego ze Strażnikiem niż jakimkolwiek innym smokiem.

Strażnik Gwiazd Tęsknota Wolności

Licznik słów: 265
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek || Boski ulubieniec || darmowe błogosławieństwo na zwiad (luty) || Chytry Przeciwnik || raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy +2 ST do akcji przeciwnika || Zaklinacz || stałe -1 ST do rzutów na obronę magiczną || Magiczny śpiew || raz na walkę odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
-
Ser Kotton → nie mechaniczny kompan, kapucynka
-
Yami nie ma skrzydeł i nie zieje, ma skrzela. || Głos
Ostra Jazda
Piastun Mgieł
Gheina Feeryczna
Piastun Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 802
Rejestracja: 29 maja 2023, 10:14
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Olbrzymi Górski x Rajski
Opiekun: Grad Skał
Mistrz: Wrota Dziejów
Partner: Duszenie Cierni

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Ostra Jazda »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 1| P: 3| A: 4
U: L,Pł,W,MP,MO,MA,Śl,Skr,Kż,Prs: 1| B,O: 2| A: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Adrenalina; Mentor;
  • [Gheina reaguje na wszystko wokół xD]

    No.. Nie mogła wziąć miski jeszcze. Więc siedziała na zadku, patrząc na Strażnika w taki sposób a gdy usłyszała niewinną propozycję Razi, odwróciła się do niej i lekko uśmiechnęła. Ależ to łechtało jej malutkie ego, chociaż Reeina powtarzała jej żeby czasem nie żarła pochwał jak głupia, ponieważ zakrztusi się nimi i zdechnie. Mamka sama chwaliła ją od święta ale Tatko? Choć wydawał się być oschły, pod łuskami wiedziała że ściągnąłby jej gwiazdkę z nieba, nawet, jeżeli musiałby pobić księżyc gołymi łapami. Więc słowa sykliwej Uzdrowicielki zaczęły coraz to bardziej odpływać w błogą nieświadomość..
    Słyszała poparcie dla propozycji swojej koleżanki ze Słońca. Dobrze, jak im się spodoba to łatwiej będzie ją przeciągnąć do Mgieł. Wszystko szło jak po arenie usłanej krwią, idealna ścieżka a Gheina się nawet za bardzo nie starała. Perfekcyjnie.
    I wtedy przyszedł mały bąk i wlazł im do tej miski. A raczej próbował. OhohHO! Wreszcie coś się dzieje! Poczekała aż ten zechce tam wleźć bowiem była gotowa go zabrać z tą misą i użyć jako rekwizytu. Przeszkodziła w tym jakaś większa smoczyca i już Młodej się trochę przykro zrobiło że czar prysł.. Ale zaraz Młodzik wrócił do gry. Udawała jednak że wcale nie zwraca na to uwagi, oj nie.
    – Mhm. Ale wies, mosemy siem wymieniac z innymi. Wiemc to nie ploblem ze zobacom, hehe – zachichotała. Ale właśnie, wracając do jej przepysznego celu...
    Przysunęła się bliżej Yamiego, dalej mając jednak w zasięgu swojej łapki Miskę Fioletowych Piór, choć jeszcze była szansa na wygranie innej propozycji aaaaleee..
    – Ej, pssyt. Nie chces wejsc do tej miski jestem las? – wyszeptała konspiracyjnie a potem wyprostowała się jak żołnierz, udając że to nie ona mówiła. W głowie miała za dużo fajnych pomysłów jak użyć pisklaka do ich przedmiotu, nie łamiąc przy tym zasad.
    Bo nikt nie zabronił golić grzywy.. Czy coś.

    Niewidzialna Łuska Razithal Yami

Licznik słów: 311
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
♦ Ostry Wzrok ♦dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na wzroku ♦ Adrenalina ♦dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Rasputin – pies borzoj   Chlebíček – samiec harpii
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 1   S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,O,Skr,Sl,PL: 1 | A: 2   B,L,A,O,Skr,ŚL: 1
Przeświadczenie Dobrobytu
Łowca Słońca
Łowca Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 974
Rejestracja: 07 sty 2023, 1:06
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 65
Rasa: Drzewny x Wężowy
Opiekun: Baal
Mistrz: Opoka Ognia

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Przeświadczenie Dobrobytu »

A: S: 2| W: 1| Z: 4| M: 4| P: 2| A: 4
U: B,L,Prs,A,O,Skr,MA,MO,MP: 1| Pł,W,Kż: 2| Śl: 3
Atuty: Ostry słuch, Trudny cel, Lekkostopy, Znawca terenów, Otoczony
// Roztargnienie Rzecznego + próby integracji z drużyną – pytanie o imiona i proponuja nazwy

Popatrzył na smoki, z którymi był w drużynie. Przenosił spojrzenie kolejno po Jawor, Azfel , Wiśniowym Kolcu, Walecznym Kolcu, Sulanar , Wilczy Kolec zaś samego Yulo po prostu słuchając i obserwując go kątem oka. Wielu z nich nie widział wcześniej. Wyjątkiem byli jedynie Azfel , Wilczy i Gryf. Choć z dużym zaciekawieniem szczególnie popatrzył na Sunlar, która pachnąca Słońcem wydawała się nie być jednocześnie że Słońca. Przechylił łeb patrząc na wszystkich co nie znał. Skłonił rogaty łeb i wyrywając się z zamyśli odezwał się do nich uprzejmie.

Witajra, wam. Nazywam się Dobrobyt. Jak was nazywać?
Zwrócił się do Sulanar , Wiśniowy Kolec , Jawor i Waleczny Kolec . Choć dwóch ostatnich chciał się po prostu upewnić czy dobrze słyszał

Przekręcił łeb by uwagę spojrzenie Strażnikowi Gwizd. Choć zaraz rozproszył go leżący na skale kwiat. I choć słuchał co się mówi, to myśli ewidentnie kierował gdzie indziej będąc na wpół obecnym. Podniósł opadnięty pysk dopiero kiedy przemowa dobiegła końca. Patrzył chwilę zdezorientowany. Po tym zaczął analizować zapamiętane słowa drzewnego... Drzewny. Ciekawe czy... Niee. Na pewno nie. ... oraz zastałe poruszenie otoczenia.

"Misa trzecia!" Popatrzył na nią. Wykonać przedmioty. Razem. Użytkowe lub ładne. Ile? Ohh nie pamiętam. Popatrzył z ratunkiem na smoki z drużyny. I też nazwa? Słońca.
Chyba nie bardzo jak mamy tu też Mgły... Choć na inną pomysłu teraz nie mam i w myśli mam tylko Fiołki.

Podrapał się po szyi trochę nerwowo z zestresowania. Po prawdzie nie miało to się wydostać z jego gardła, lecz pomylił myśli że słowem mówionym i poruszył ozorem.
Gryfi Kolec

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wzrost: 1,5 m ; Długość: 10 m ; Rozpiętość skrzydeł: 8,5 m
Tuiti potrafi podnieść przód ciała podobnie jak zwykły smok by zrobił stając na tylnych łapach, a jego długie ciało sprawia, że wyciąga w ten sposób od 4 do 5 metrów wysokości.
Ostry słuch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)
Trudny cel: +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania
Znawca terenów: znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła 2 razy na polowanie łowcy. Zawsze znajduje minimum 2 osobniki w stadzie małej zwierzyny.
Otoczony: możliwość walki z dodatkowym przeciwnikiem/zwierzyną za cenę +1 ST
Skrzące Rosy
Łowca Ziemi
Łowca Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 204
Rejestracja: 07 lip 2022, 8:54
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Północny Morski
Opiekun: Rejwach Pyłu, Sekcja Zwłok
Mistrz: Szalej Jadowity

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Skrzące Rosy »

A: S: 1| W: 2| Z: 5| M: 2| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,W,A,O,MA,MO,MP,Kż,Śl,Skr,Prs: 1
Atuty: Ostry węch; Trudny cel, Lekkostopy
Przemyślenia i rozmowa z grupą na temat nazwy.

Samiec chwilę stracił Yamiego z oczu, a ten już mu umknął. Wcale mu się to nie podobało. Obserwował, jak inne smoki próbują go przywołać do porządku, szczególnie Tęsknota, która znowu posadziła malucha, a ten z uporem muła ruszył w swoją wędrówkę. Rosy przez moment rozważał, czy znów za nim nie ruszyć, ale już machnął łapą. Nie chciał brać odpowiedzialności za pisklaka, którego ledwo znał i traktował go jak obcego, niż rzeczywistego opiekuna.

Zastrzygł leniwie uszami i skupił się na swojej grupie, przy której usiadł. Wsłuchiwał się w propozycje. Biesia nie miała złego pomysłu, chociaż węże raczej kojarzyły mu się negatywnie. Sam nie miał jednak lepszego pomysłu, bo nazwa wydawała mu się dość...nieistotna. Propozycja Mglaka, który włączył się do dyskusji była zaś jeszcze gorsza. Samiec westchnął, stosunkowo niechętnie słysząc ją, a jego uszyska delikatnie się poruszyły, zdradzając minimalnie emocje samca. Zanim jednak dyskusja popchnęła się dalej, mglak odszedł ku Sekcji Zwłok. Samiec odprowadził go wzrokiem, dziękując w myślach bóstwom, że chociaż tyle było z głowy.

Poniósł spojrzeniem na Biesię. Jej nazwa miała, chociaż jakieś wytłumaczenie.
Twoja nazwa brzmi dobrze. – Określił się w końcu. Lepiej być chyba wężem, niż dzbanem.

Biesia

Licznik słów: 199
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
OsiągnięciaMapkaThemeTeczkaPułapki
Mowa — #cfc3b8 Mentalki — #d19fbc Narracja — #7db39b
  • OSTRY WĘCH Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
    TRUDNY CEL +1 ST do ataków fizycznych przeciwnika, drapieżniki atakujące fizycznie nigdy nie zadadzą kryta/śmiertelnej
    LEKKOSTOPY trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (0/3 listopad)
    ATUT I Opis
    ATUT I Opis
Az'xanda
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 14
Rejestracja: 07 maja 2023, 23:56
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 11
Rasa: morski x wężowy

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Az'xanda »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| M: 1| P: 1| A: 3
//Az'Xanda się przedstawia. Odpowiada Dużemu Kolcowi. Proponuje nazwę drużyny.//

Az'Xanda potuptała w okolice swojej drużyny, nieco speszona, nie znała nikogo. Oczywiście poza Dużym Kolcem, jeśli liczy się znajomość z widzenia.
-Hej, hej~! Miło poznać. -odparła lekkim tonem, próbując nie dać poznać po sobie podenerwowania.
-Jestem Az'Xanda! W skrócie możecie mi mówić Az'! -zaproponowała, po czym skinęła łebkiem na przywitanie. Nie znała żadnego innego stada poza swoim. Ba, nawet opowieści, czy wzmianki o innych stadach nie obiły jej się o uszy. Nie wiedziała więc też jak mogą się zachować względem niej. Młoda samiczka starała się mimo wszystko zachować spokój.
-Tak! Az', możesz mi mówić Az. Króciutkie i bardzo łatwe do zapamiętania. -odparła do Dużego Kolca z lekkim uśmiechem. Po chwili do jej łebka dotarła wiadomość mentalna od smoka z jej stada, na jej pyszczku momentalnie pojawiło się lekkie zniesmaczenie. Klepnęła delikatnie ogonem w szyję Dużego Kolca i skinęła głową w okolicę oddaloną nieco od drużyny. Zaprosiła w ten sposób Kolca do podążania za nią.
-To teraz nasza drużyna, chcemy wygrać, prawda? Przegrana źle będzie świadczyć o nas. Głupi pomysł. -ton jej był pretensjonalny, a powietrze nagromadzone w jej pyszczku wypuściła nerwowo nosem.
-Myślę, że warto mieć kilku znajomych w innym stadzie. -wszystko, co mówiła do Dużego Kolca, mówiła bardzo cicho, szeptem. Nie umiała jeszcze posługiwać się maddarą, więc była to jedyna droga.
Prędko wróciła w stronę, gdzie była zgromadzona jej drużyna. Usadowiła się wygodnie, a lekkie podenerwowanie było widać na jej twarzy. Zdaje się, że nie jest zbyt dobra w ukrywaniu tego, co czuje. Po krótkiej chwili emocje opadły a Az'Xanda zaproponowała:

-Hmm, nazwa. Może Zamglone Głazy? Wiecie, połączenie naszych stad. Może bardzo proste, ale też mówi o każdym z nas! -zaproponowała.

Duży Kolec Yami Kairaki Yeviyi Biesia Tęsknota Wolności Skrzące Rosy

Licznik słów: 291
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Cień Jaskółki
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 270
Rejestracja: 12 cze 2023, 10:37
Stado: Słońca
Płeć: Samica
Księżyce: 26
Rasa: Drzewny x Północny

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Cień Jaskółki »

A: S: 1| W: 4| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,A,O,Śl,Kż,MP: 1| L,MO,MA: 2
Atuty: Bogaty z rodu, Szczęściarz
[Sugestia, by Azfel oraz Jawor decydowali o nazwie grupy]


....Oh. Miał aż tak wrażliwe uszy? A może po prostu był chory, jak ona. Nie orientowała się za dobrze w smoczych przypadłościach, toteż nie mogła i nie chciała nikogo pod tym kątem oceniać. Jej w tym całym gwarze brakowało na przykład rytmu. Może jakiejś melodii? Czy smoki wiedziały w ogóle, czym była muzyka?

Skinęła mu zwyczajnie głową, szanując... uh. Hm. Zapotrzebowanie na milczące towarzystwo. Chyba. W gruncie rzeczy jej to nie przeszkadzało - ważne, że miała wsparcie, choć z tego co mówił Strażnik Gwiazd, zmuszeni będą zaangażować całą swoją grupę, by zebrać więcej punktów. Poczuła lekką niechęć na myśl o wszystkich tych maleństwach, które będą musiały coś skleić. Nie wiedziała, tak po prostu, czy będą chciały współpracować. Maluchy bywały szalone i krnąbrne - jak jagnięta, które pląsały po łąkach i nigdy nie była w stanie utrzymać ich w miejscu, a już tym bardziej zawrócić do szopki.

Strzygnęła uchem i zwróciła się ku kolejnemu długaśnemu smokowi. Ależ był śliczny! Taki kolorowy, jak głębokie morze późnym popołudniem! Nie dbała też o jego elegancką manierę. Sprzedawcy często zachowywali się w podobny sposób, więc przywykła. Odpowiedziała mu wesołym gestem, ot, po prostu pomachała, ciepło się uśmiechając.
Łania – odparła. – I nooo... też mi się wydaje, że Słońca są nieco nietrafione – dodała ostrożnie. Nie dość, że Słońce było tylko i wyłącznie jedno, na niebie, to w chwili w której mieli ze sobą Mgły, te mogły poczuć się z lekka odtrącone, jeśli by nawiązać do stad.
Mi wszystko jedno. To tylko nazwa i tylko na chwilę. Może wybrać ją powinni najmłodsi z nas? – Jeśli był ktoś, komu zależałoby na takich pierdołach najbardziej, to strzelałaby w pisklęta. Znaczy... nie dosłownie!

Oni, starsi, i tak będą zarządzali całym procesem produkcyjnym. Zadaniami mogli więc podzielić się już teraz, wybór ich przydomka przekazując komuś innemu.
Co Wy na to, macie jakiś pomysł? – zagaiła Azfel oraz Jawora, posyłając im sympatyczny uśmiech.


Azfel Jawor Przeświadczenie Dobrobytu Gryfi Kolec.

Licznik słów: 332
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie.
Następne możliwe użycie: 24.07.

– – –

Vellmeru (żywiołak ognia, kruk)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
B, L, MA, MO, SKR, ŚL: 1


Yorik (żywiołak powietrza, lis)
Kompan niemechaniczny.
Rozkwit Wiśni
Łowca Mgieł
Vansatih Finezyjny
Łowca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 243
Rejestracja: 17 kwie 2023, 20:54
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 26
Rasa: Olbrzymi Górski
Opiekun: Wrota Dziejów

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Rozkwit Wiśni »

A: S: 3| W: 1| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,O,A,W,MP,MO,MA,Śl,Prs: 1| Kż,Skr: 2
Atuty: Wrodzony Talent; Pamięć Przodka; Bystrooki;
Może i słońce byli przyjaciółmi ale skrzywił się widocznie kiedy chcieli nazwać drużynę od ich stada. Uspokoił się jednak po tym jak musieli wybrać misę i co zrobić z tego co się tam znajduje.
-Jestem Wiśniowy Kolec- Powiedział uśmiechając się lekko, nie miał zamiaru podawać prawdziwego imienia. To adepckie powinno im wystarczyć!
-Może zrobimy coś ładnego? Moja matka umie robić wiele ładnych rzeczy- Stwierdził radośnie, patrząc po członkach drużyny z podekscytowaniem wypisanym na pysku.

Gryfi Kolec Waleczny Kolec Sulanar Azfel Jawor Przeświadczenie Dobrobytu

Licznik słów: 83
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
"– Za ludzi, którzy patrzą w gwiazdy i marzą.
– Za gwiazdy, które słuchają i marzenia, które się spełniają."

#eab6f2

Atut grupy 2 – Pamięć przodka: -2 ST do walki z zwierzętami i -1 ST do walk z rasami rozumnymi

Atut grupy 3 – Bystrooki: trzy razy na miesiąc +1 sukces do Percepcji
Obrazek Mięta (żywiołak powietrza, rogaty królik)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 2| A: 1
B,L,MO,MA,Skr,Śl: 1
Stróż Pożegnań
Czarodziej Słońca
Czarodziej Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 65
Rejestracja: 26 maja 2023, 15:31
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Wężowy pustynny
Opiekun: Topola; Znamię

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Stróż Pożegnań »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,A,O,W,MO,MP,Kż,Skr,Śl,Prs: 1| MA: 2
Atuty: Boski ulubieniec, Niestabilny
Kalectwa: Brak skrzydeł; +1ST do akcji magicznych
  • Zapoznanie się z drużyną, propozycja nazwy: ORLIKI.

    Jawor posłusznie chodził tam, gdzie wskazywali mu bracia, a szczególnie Yulo. Dreptał za nim i rozglądał się, obserwując zbliżające się do nich mniej lub bardziej znajome pyski. Stanął pomiędzy wszystkimi na szeroko rozstawionych łapkach i czekał, a gdy dorosły, długaśny smok odezwał się, Jaworek zdecydował się przedstawić tak, jak nauczyła go tego jego mama. I mama. Obie mamy!

    Jawor! – zaraz starszy zwrócił uwagę na nazwę, którą pisklak wcześniej zaproponował razem z Yulo i powiedział, co o niej sądzi. W ogóle go to nie wzruszyło, bo istotnie, ta dwójka mogła poczuć się odrzucona. Nie byli Słońcami, ale też byli fajni! Odezwała się więc jedna z samic składających się na drużynę, toteż młodziak przeniósł na nią spojrzenie zaciekawionych ślepi. Odwzajemnił jej uśmiech, gdy zaproponowała wybór nazwy. To znaczy, średnio się cieszył z dzieleniem z Azfel tej roli, ale chcąc nie chcąc była w jego wieku i również piastowała tutaj stanowisko "najmłodszej". Razem z nim. Gdy ostatni smok przedstawił się, wpadł na pewien pomysł. – Hm.... Mamy mnie, Truskaw, Gryfa, Wilka – uczył się znaczeń ich imion w nowym języku! – Łanie, Rzeko, Wiśnia, Walka... Owoce i zigerezwierzęta. Orliki!
    Oczywiście. Syn uzdrowicielki popisał się wiedzą.
    Roślinka. I zwierzę, orło. – wciąż miał drobny problem z końcówkami losowych wyrazów. – Potrafią walczyć i chyba jedzą fiskrryba z rzeka też?

Licznik słów: 225
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
WYGLĄD × THEME × GŁOS
...

♱ Boski ulubieniec ♱
"Co próbują nam powiedzieć?" – 23.09


♱ Niestabilny ♱
dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka


kalectwo: +1 ST do akcji magicznych
   Obrazek
Pąk Róży
Wojownik Ziemi
Żyjące Truchło
Wojownik Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 648
Rejestracja: 13 cze 2023, 16:50
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Północny x wężowy
Opiekun: Najlepszy Wojownik – Już nie żyje :)
Mistrz: Czereda Czerwi ♥
Partner: Nieśmiałość

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Pąk Róży »

A: S: 4| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 2| A: 1
U: W,Prs,Pł,B,L,MP,MO,Kż,Skr,Śl: 1| MA,A,O: 2
Atuty: Pechowiec, Niestabilny, Twardy jak diament, Uzdolniony
Kalectwa: +2ST do W i akcji fizycznych [osłabione płuca]
//Spokojne siedzenie na dupie, dosłownie chwilowa panika z powodu głosu w głowie, aprobata wobec nazwy Zamglone Głazy

Młodzik dostał nową motywację i w ogóle sens w sprawie dalszego zostania i uczestniczeniu w spotkaniu. W związku z tym, dla odmiany, spróbował skupić się na słowach Proroka. Niestety, nie dotrwał do końca. To znaczy, pewnie z ogólnego punktu widzenia to i tak zrozumiał całkiem dużo, bo te najpotrzebniejsze informacje. Na pewno wie o tym, że muszą się nazwać i że będą wykonywać przedmioty i że znajdują się one w misach. I tak naprawdę, więcej nie trzeba. Zignorował słowa Samca, zwłaszcza że i tak nie były do niego i do tego, zanim Kairaki coś odpowiedział, wyręczyła go w tym Nyan. Zauważył już że doroślejsze smoki, na przykład wspomniana Nyan, lubią przejmować inicjatywę i ogarniać wszystko wokół, więc on po prostu będzie się przygotowywał mentalnie do zadania. A miał na to cały wywód Proroka. Podszedł do Nyan i grzecznie przy niej usiadł, by zakomunikować, że kupiła sobie jego lojalność. Oczywiście, jeśli komukolwiek zależy na lojalności dwuksiężycowego pisklaka. Co do zadania, nie znał co prawda składników, więc ciężko było sensownie zaplanować w przód. Pierwszą myślą było oczywiście odtworzenie Mamy lub Kay. W ostateczności Nyan, bo była na miejscu, przez co malcowi najłatwiej byłoby ją odtworzyć. I w sumie, to jest myśl! Mógłby też spróbować odtworzyć Strażnika, ale wydawał się tak nieinteresujący z tym ciągłym gadaniem… O, już skończył.
Pozostało mu więc tylko dzielnie i grzecznie czekać, do momentu wyboru misy i poznania składników. W końcu musi się zaprezentować jak najlepiej. Dlatego też, pomimo lekkie wzdrygnięcia, usiedział na miejscu, kiedy Nyan poszła pełnić obowiązki Dorosłego Smoka ogarniającego wszystko wokół. Kairaki miał nawet ułatwione zadanie, bo najwyraźniej ten dziwny Samiec dał mu w końcu spokój.
Może tylko minimalnie zmienił swoje miejsce, przysuwając się do siostry, ot, tak dla swojej otuchy.
Rozejrzał się gwałtownie słysząc głos w swojej głowie, stanął nawet na swoje łapki. Szybko się jednak uspokoił, rozpoznając głos Nyan. Przez chwilową panikę zignorował początek, ale zdecydowanie przemówiły do niego słowa o ignorowaniu Demonicznego. Czyli dobrze robił cały ten czas! No, może nie do końca, bo go nie gryzł, ale nic straconego, teraz już wie, że nie ma się co powstrzymywać.
A potem zaczęło się wybieranie nazwy. Szczerze, maluch uznał, że ma najmniejsze szanse by się przebić, patrząc na jego ubogie umiejętności w mówieniu czegokolwiek, ale też dlatego, że inne smoki od razu zaczęły sypać pomysłami. Najbardziej jednak spodobał mu się ten ostatni pomysł, wydał więc radosny pisk, po usłyszeniu Zamglonych Głazów.


Az'xanda
Tęsknota Wolności
Biesia
Skrzące Rosy
// Ping dla ludzi angażujących się w nazwę drużyny

Licznik słów: 430
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Roko – Panda Czerwona
A:
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
U: B, A, O, Skr, Śl: 1

Narracja – d4d6dd; Dialog – ea3738; Mentalki – 999ba2

“Boy, I love meeting people’s moms. It’s like reading an instruction manual as to why they’re nuts.”
Ted Lasso

Atuty:
Pechowiec: po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
Niestabilny: dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Gorąca prośba do wszystkich Mistrzów Gry. Bardzo bym prosił, o dodawanie do czarów motywów zimy, mrozu, śniegu. Prosiłbym również, by negatywne efekty niestabilnego również orbitowały wokół tych motywów i żywiołów. Nie wiem, twór nagle cały zamarzł i zranił Kairakiego odłamkami lodu, twór na łapie był tak zimny, że odmroził mu łapę i tym podobne rzeczy. Dziękuję.
Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
Kalectwa:
Osłabione Płuca: +2ST do wytrzymałości +2ST do akcji fizycznych
Wygląd:
Obrazek
by Mah
Względne Miłosierdzie
Czarodziej Mgieł
Yrasvellai Nienasycona
Czarodziej Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 345
Rejestracja: 27 sty 2023, 13:44
Stado: Mgieł
Płeć: Samica
Księżyce: 38
Rasa: północny x wężowy
Opiekun: Infamia Nieumarłych
Mistrz: Infamia Nieumarłych
Partner: utnę ci łapy

Spotkanie Młodych XIX

Post autor: Względne Miłosierdzie »

A: S: 1| W: 3| Z: 2| M: 5| P: 1| A: 1
U: B,Pł,O,A,W,MP,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| MO, MA: 2
Atuty: Okaz Zdrowia; Szczęściarz; Zaklinacz;
Przyglądała się Mglistym z lekkim zadowoleniem. Dobrze, dobrze, nie licząc małej Słonecznej nie było wśród nich innych stad. Kiwnęła głową młodej córze Aohy, a w międzyczasie Erkal'zirra zaczepiła młodą, którą chyba pożarł na długi czas smoczy sen, bo zupełnie jej nie kojarzyła. Kiwnęła głową Poczwarczemu Kolcowi, nim skupiła się na Razital. Zmarszczyła lekko brwi, widząc jej nerwowe podrygiwania ogonem. Westchnęła. Nawet gdyby chciała, nie potrafiłaby pocieszyć młodej, toteż skupiła się na synu, który odezwał się do niej. Rozbawiona wypuściła powietrze nozdrzami i uśmiechnęła się krzywo.
Tak, to robota bogów — mruknęła mu do ucha, nim poklepała go po boku. — Ale nie odważyliby się zabić babci, wiesz? Przenieśli ją w jakieś bezpieczne miejsce — wyjaśniła, zwalczając ochotę, by nagadać młodemu, że tak, oczywiście, bogowie zabili babcię. Wyprostowała się.

Wtem odezwał się Strażnik Gwiazd. Nie zmieniał nic w drużynach, na całe szczęście, toteż słuchała go w spokoju. Tłumaczył zasady, hm, gry, jak i oczywistości dla młodszych smoków. Wysłuchiwała go w oczekiwaniu, a kiedy Gheina wybrała misę i zwróciła się do nich, zerknęła po reszcie. Jej nie zależało na niczym konkretnym, nie miała pomysłu na nazwę, toteż pozwoliła, jakże łaskawie, młodym myśleć nad nazwą. Gdy odezwał się Solaris, kiwnęła mu głową.
Blade Promienie brzmią dobrze. Pasują do naszej grupy — odparła i spojrzała po reszcie. Mogli być i Fioletowymi Piórami, nie miała zamiaru się wykłócać, chociaż propozycja Niewidzialnej Łuski pasowała do połączenia Mgieł i pojedynczej Słonecznej.

Tsardaeh Gheina i cała drużyna

Licznik słów: 241
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
THE THING IS, I AM NOT CRAZY, I NEVER WAS. BUT YOU ARE.
YOU'RE MY SLAVE. I RULE THIS KINGDOM.


OKAZ ZDROWIA
odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu

SZCZĘŚCIARZ
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie

NTHARAI
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 2
B,L,A,O,Skr,Śl: 1


fullbody | głos | mowa #696990 | mentalki #4f4f7a
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej