Polana

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Pocałunek Śmierci
Dawna postać
Pogromczyni Łosi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 536
Rejestracja: 08 sie 2021, 22:15
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: wywernowy x północny
Opiekun: Wysłanniczka i Jelita
Mistrz: Łowcy Księżyca

Post autor: Pocałunek Śmierci »

A: S: 2| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,MO,W,B,L,Pł,Prs,Śl: 1| Skr, Kż, MA: 2
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Lekkostopy; Uzdolniony

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Musiała przyznać, że ta odpowiedź miała wiele sensu!
– Musi to wyglądać zabawnie, gdy gwiazdy krążą w tę i z powrotem, szukając najlepszego punktu widokowego! – roześmiała się. Choć pytanie zadała poważnym tonem, to rzeczywiście nie była całkowicie poważna rozmowa.
To raczej ciekawość smoka zafascynowanego wszelkimi historiami. Ona i tak nie szła krok w krok z wierzeniami Wolnych Smoków...
– Och, jakie wspaniałe imię – zachwyciła się. Zaraz tknięta pewną myślą dodała. – Często bywasz za terenami Wolnych? – Nim jednak padła odpowiedź, na jej pysku wykwitł wyraz olśnienia, gdy Łowczyni uświadomiła sobie, że sama coś przeoczyła. Nim padła odpowiedź, szybko wtrąciła. – Wybacz, słowotok! Jestem Pocałunek Śmierci, Łowczyni Słońca, a tooo... – zaczęła przenosząc spojrzenie na swoją kompankę. Nie wątpiła, że borsuczyca sama może się przedstawić.
– Tata – ucięła lakonicznie, wypinając dumnie pierś. Najlepszy ojciec na świecie właśnie stał przed Wojownikiem Ziemi!
Choć niewtajemniczony mógł zacząć się zastanawiać czy przypadkiem nie znajduje się we śnie...

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
II. Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (kolejne użycie: 23.06)
III. Lekkostopa: Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (pozostałe użycia w październiku: 3/3)
IV. Uzdolniona


Z czterech dłoni śmieje się
duży kamień
prosto w twarz i ani drgnie.
Ale, gdy bardzo się wysilimy

-----coś
--–nawet cięższego od kamienia
-----poruszy się.

---------–Duży kamień, Tommy Tabermann
Fabularyzowane odpisy w polo mile widziane!

Kompanka: Tata || KK
borsuczyca || może używać smoczej mowy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A:1
A,O,B,Kż: 1
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1386
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Miło mi cię poznać, Pocałunku Śmierci. Choć mam nadzieję, że mnie nie pocałujesz, całkiem lubię życie – powiedział Syn, mrugnąwszy porozumiewawczo ślepiem. – Ciebie też miło poznać, Tato – dodał do borsuczycy, delikatnie głaszcząc ją po grzbiecie. – Przedstawisz mnie swoim dzieciom? – zapytał pogodnie kompankę, spodziewając się, że za nią odpowie Miqui. Wszak borsuczyce zazwyczaj nie potrafiły mówić. Zazwyczaj.

– Nigdy nie widziałem podróżujących gwiazd, ale to właśnie dlatego, że są schowane na niebie. Trzeba być bardzo czujnym, żeby je złapać, a i wtedy trudno załapać się na moment, kiedy wychodzą zza chmur – wrócił do wątku, znów skupiając uwagę na smoczycy. – Bywałem za barierą, i to kilka razy. Choć na pewno chciałbym bywać więcej. I tak jednak przeżyłem sporo; poznałem wspaniałą ludzką samicę o imieniu Róża, która zna się na magii. Zabiłem nocnicę i olbrzymiego potwora, który wyglądał jak ludzki dom, znalazłem skarby łowców smoków i zawarłem kilka przyjaźni. Myślę, że trwałych. Czuję jednak ze to wciąż wciąż mało – podkreślił. – A czy... tobie się zdarzały podobne podróże?

Licznik słów: 173
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pocałunek Śmierci
Dawna postać
Pogromczyni Łosi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 536
Rejestracja: 08 sie 2021, 22:15
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: wywernowy x północny
Opiekun: Wysłanniczka i Jelita
Mistrz: Łowcy Księżyca

Post autor: Pocałunek Śmierci »

A: S: 2| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,MO,W,B,L,Pł,Prs,Śl: 1| Skr, Kż, MA: 2
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Lekkostopy; Uzdolniony
– Hmm, myślę, że kilka księżycy mogę ci oszczędzić – pociągnęła żart, brzmiąc, jakby naprawdę mogła to rozważać.
Tymczasem Borsuczyca dumnie się wyprostowała, choć pogłaskanie wyraźnie potraktowała z sympatią.
– Jedno z nich właśnie poznałeś – odparła, dając znać, że najwyraźniej były też i inne.
Choć przyrównując do zdolności aktorskich Tennamiqui ciężko było stwierdzić czy i jej kompanka nie idzie podobnym tropem...
Im dłużej trwała rozmowa o gwiazdach, tym bardziej Syn Przygody sprawiał wrażenie znawcy w tym temacie. Najwyraźniej trafiły na godnego rozmówcę!
Jednak kolejne słowa przywołały w smoczycy nieco goryczy. Była pewna, że trafiła na młodszego od siebie (choć nie potrafiła powiedzieć jak bardzo), a jednak zdawało się, że jego "kilka" przygód i tak oznaczało więcej, niż te na jej własnym koncie. Sama, gdyby mogła, pewnie co chwila wybywałaby na wędrówki poza tereny Wolnych...
Ale nie mogła. Czuła, że niedługo się to zmieni, ale na razie jeszcze nie mogła sobie na to pozwolić. Musiała zamknąć swoją wędrowną duszę w wyciszającej klatce.
– Mniej, niż bym chciała, ale i mnie się zdarzało miewać podobne podróże – przyznała, bez trudu przykrywając wszystko pogodnym uśmiechem. – Choć moje doświadczenia z ludźmi do przyjemnych nie należą. Ani w ogóle nie słyszałam o nich żadnej, sympatycznej historii. O wiele milsze były za to kontakty z jaszczuroludźmi.

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
II. Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (kolejne użycie: 23.06)
III. Lekkostopa: Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (pozostałe użycia w październiku: 3/3)
IV. Uzdolniona


Z czterech dłoni śmieje się
duży kamień
prosto w twarz i ani drgnie.
Ale, gdy bardzo się wysilimy

-----coś
--–nawet cięższego od kamienia
-----poruszy się.

---------–Duży kamień, Tommy Tabermann
Fabularyzowane odpisy w polo mile widziane!

Kompanka: Tata || KK
borsuczyca || może używać smoczej mowy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A:1
A,O,B,Kż: 1
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1386
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– W porządku. Mam nadzieję, że także inne dzieci taty spotkam kiedyś na swej drodze – odparł, znów mrugnąwszy porozumiewawczo, a potem... natychmiast zainteresował się, otwierając szerzej oczy. Kiedy rozmowa schodziła na podróże, zawsze widać było po nim ekscytację.

– Widocznie miałaś pecha, trafiając na złych ludzi. Albo ja miałem szczęście – odparł samicy z uśmiechem. – Wydaje mi się, że z innymi rasami jest właściwie podobnie jak ze smokami: po prostu istnieją dobrzy i istnieją źli. Dobrych warto poznawać, złych trzeba zwalczać. Choć zdecydowanie wolałbym trafiać na tych dobrych – podkreślił, nie tracąc dobrego humoru.

– To ciekawe, co mówisz o jaszczuroludziach – postanowił pociągnąć ten temat. – I dobrze słyszeć, że masz z nimi miłe doświadczenia. Możesz opowiedzieć o tych, których poznałaś? A może... znasz jakichś jaszczuroludzkich bohaterów? – zapytał, rozsiadając się wygodnie. I zamienił się w słuch.

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pocałunek Śmierci
Dawna postać
Pogromczyni Łosi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 536
Rejestracja: 08 sie 2021, 22:15
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: wywernowy x północny
Opiekun: Wysłanniczka i Jelita
Mistrz: Łowcy Księżyca

Post autor: Pocałunek Śmierci »

A: S: 2| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,MO,W,B,L,Pł,Prs,Śl: 1| Skr, Kż, MA: 2
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Lekkostopy; Uzdolniony
– Hmmm... Słyszałam wiele o podróżach moich matek i raczej nie było tam wielu miłych ludzi... Więc wygląda na to, że towarzyszy ci szczęście! – zażartowała pogodnie. Równie dobrze to jej matki mogły mieć pecha i przekazać go w czymś w rodzaju klątwy rodowej.
Sama nie miała zbyt wielu doświadczeń z ludźmi, by to ocenić... Ale myślami była blisko tego, o czym właśnie mówił Wojownik.
– Albo po prostu istnieją. Ani dobrzy, ani źli, bo może ludzie, którzy nam się wydają źli, dla siebie nawzajem są dobrzy. A wysłuchiwanie historii o "niedobrych" smokach raczej nie nastraja pozytywnie do spotkań z nimi – uzupełniła, siadając w końcu na ziemi.
Wyglądało na to, że znalazła sobie dobrego rozmówcę.
Tata tymczasem odsunęła się od smoków, przyglądając się pobliskim drzewom. Po chwili zaczęła kopać dołek. Dlaczego? To wiedziała tylko ona.
Tennamiqui podejrzewała, że to realizacja jednego z jej borsuczych hobby. Pewności jednak nie miała...
– Och, znam ich legendę o początku jaszczuroludzi! – stwierdziła pogodnie, grzebiąc w pamięci nie mniej, niż Tata w ziemi. – A to w sumie ciekawa kwestia... Podobno pochodzą od smoków, a jednak nie są smokoludźmi. Pytałam ich skąd to wynika, ale teorie były tak różne... – kontynuowała, nijako wchodząc już w tryb opowiadacza historii. – To chyba jedna z tych historii, której nie usłyszę – stwierdziła, z lekkim rozczarowaniem w głosie.

Licznik słów: 222
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
II. Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (kolejne użycie: 23.06)
III. Lekkostopa: Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (pozostałe użycia w październiku: 3/3)
IV. Uzdolniona


Z czterech dłoni śmieje się
duży kamień
prosto w twarz i ani drgnie.
Ale, gdy bardzo się wysilimy

-----coś
--–nawet cięższego od kamienia
-----poruszy się.

---------–Duży kamień, Tommy Tabermann
Fabularyzowane odpisy w polo mile widziane!

Kompanka: Tata || KK
borsuczyca || może używać smoczej mowy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A:1
A,O,B,Kż: 1
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1386
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Masz wiele matek...? To niezbyt częsta sytuacja – stwierdził Syn, nie tracąc pogody i nie bardzo będąc jeszcze świadomym magicznych możliwości boskich darów. – Skoro mówisz, że miały raczej negatywne doświadczenia, będę na ludzi uważał. Mimo wszystko twoja teoria wydaje się wiarygodna; być może wierzą, że ich czyny są dobre, a zwalczając nas, walczą po prostu z większymi drapieżnikami. Chciałbym ich wyprowadzić z błędu, ale do tego jeszcze daleka droga. Choć może osiągalna, gdyby użyć właściwych historii – wyjaśnił, przeciągając się.

– Jaszczuroludzie to ciekawa rasa: mają łby i łuski jak smoki, ale chodzą jak ludzie. Choć nigdy żadnego nie spotkałem, samo to wydaje się interesujące – stwierdził samiec, przechylając łeb w zastanowieniu. – Faktycznie nazwa "smokoludzie" brzmi jak bardziej pasująca do nich. Może zostali tak przezwani przez ludzi właśnie...? – zastanowił się. – Ludzie boją się smoków, więc nie nazwali ich smokoludźmi, żeby nie budzili przestrachu. Bo przecież jaszczurek nikt się nie boi! – wysnuł teorię, uśmiechając się. – To w ogóle ciekawe, skąd między nimi a smokami jest tyle podobieństw. Zanim jednak będziemy analizować dalej, chętnie usłyszę tę legendę! – zachęcił Miqui do opowiadania, zamieniając się w słuch.

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pocałunek Śmierci
Dawna postać
Pogromczyni Łosi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 536
Rejestracja: 08 sie 2021, 22:15
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: wywernowy x północny
Opiekun: Wysłanniczka i Jelita
Mistrz: Łowcy Księżyca

Post autor: Pocałunek Śmierci »

A: S: 2| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,MO,W,B,L,Pł,Prs,Śl: 1| Skr, Kż, MA: 2
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Lekkostopy; Uzdolniony
W pierwszej chwili Tennamiqui zrobiła zdziwioną mine, słysząc pytanie o matki. Zaraz jednak przypomniała sobie, że to rzeczywiście była raczej niezwyczajna sytuacja i skinęła głową.
– Tak, miałam dwie matki – potwierdziła nieco melancholijnym tonem, choć wciąż mówiła z uśmiechem. Nad tą żałobą przeszła już dawno, ale myślenie o matkach zawsze przywodziło ciepłe wspomnienia, które ją uspokajały.
Na kolejne słowa Wojownika w ślepiach Łowczyni zajaśniały iskry. Przekonać ludzi... Historiami... Piękne marzenie!
– Tylko bądź ostrożny, dobra? Łowców smoków raczej nie łatwo skłonić do rozmowy przy naparach ziołowych – zaśmiała się, choć między słowami brzmiała troska. – Chociaż chciałabym to zobaczyć – zakończyła rozbawiona wizją picia herbatki z zadeklarowanym wrogiem smoczej rasy.
Ciekawa była jak bardzo prawdopodobne byłoby to marzenie?

Nie widział jaszczuroludzi? Mogła to zmienić...
Tennamiqui przechyliła łeb i przymknęła ślepia, przywołując w pamięci odpowiednie wspomnienia. W końcu zadrgała maddara, a między nimi pojawiły się iluzje dwóch postaci. Obie miały około dwóch szponów wysokości i przedstawiały dość ogólne wspomnienie jaszczuroludzi. Byli to granatowołuski Narrash oraz jasnozielony Lishnera.
– To przywódca jaszczuroludzi, których spotkałam. Ma na imię Narrash – przedstawiła, wskazując odpowiednie wspomnienie szponem. – A to Lishner... – zastanowiła się przez chwilę, jak mogła go przedstawić. – Jest doświadczonym wojownikiem, choć Narrash podobno pokonał smoka – wytłumaczyła w końcu, szczerząc zęby. Pilnie słuchała wszystkiego, co opowiadali jaszczuroludzie. A z Lishnerem chyba rozmawiała najwięcej.
W końcu iluzje zniknęły, a Łowczyni dała sobie chwilę, by przypomnieć sobie historię opowiedzianą przez jaszczuroludzi. Pewnie nie będzie to aż tak dokładne w jej wykonaniu. Może nawet nie będzie aż tak malownicze, bo uważała siebie za o wiele lepszego słuchacza, niż opowiadacza... Ale odmówić przecież nie mogła!
– Legenda zaczyna się w chwili, gdy smok imieniem Arranash zostaje złapany przez ludzi. Już wtedy relacje między rasami nie były zbyt przyjazne... I ludzie zaczęli wykorzystywać Arranasha jako narzędzie – zaczęła w końcu. W tej chwili Tata odsunęła się od swojego dołka i z ciekawością przyczłapała bliżej smoków. – Ale wśród ludzi była samica, która nie traktowała smoków jak narzędzia. Miała na imię Evianna, a jej rodzice znajdowali się w tej samej sytuacji, co Arranash, tyle że w obozie smoków. Evianna i Arranash nawiązali przyjaźń... A w końcu Evianna pomogła Arranashowi uciec. I poszła razem z nim.. – Tutaj spojrzała nieco przytomniej na Wojownika, by dodać swoje wtrącenie. – Wiesz, oboje byli tego zdania, o którym dopiero co mówiliśmy. Że smoki i ludzie mogą żyć pokojowo... I dlatego Evianna wróciła z Arranashem do jego stada. Tylko... Jego stado nie podzielało tych poglądów. Odrzucili Eviannę, a Arranash chciał pójść wraz z nią. Najpierw jednak oszukał swoje stado, by pomóc rodzicom Evianny, ale... – Tutaj smoczyca wyraźnie się skrzywiła. To był ten fragment historii, którego nie lubiła. Jak bardzo ludzie musieli nienawidzić smoków, by tak uparcie trzymać się tej postawy? – Ale oni woleli zginąć, niż przyjąć pomoc z łap smoka. I Arranash musiał ich tak pozostawić. Wrócił do Evianny... I tutaj zaczyna się historia jaszczuroludzi, powstałych z ich miłości. W teorii mieli pokazać, że ludzie i smoki mogą żyć razem... Ale to musiało być dawno temu, a jednak wiele się nie zmieniło. A nawet... – Na chwilę zawiesiła głos, po czym dodała smutnym tonem. – Nawet jeśli smoki nie mają problemów z jaszczuroludźmi, to ludzie ich nie akceptują. Przeciwnie, atakują ich może nawet bardziej niż smoki... – A nawet jeśli nie więcej, to na pewno bardziej skutecznie. Nie słyszała, aby ludzie kiedyś zaatakowali smoczy obóz... Ale obóz jaszczuroludzi?
Nie ważne jak ciepło i radośnie przywitano wtedy smoki Księżyca. Nie dało się przeoczyć faktu, że sytuacja jaszczuroludzi była wtedy tragiczna.

Licznik słów: 590
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
II. Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (kolejne użycie: 23.06)
III. Lekkostopa: Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (pozostałe użycia w październiku: 3/3)
IV. Uzdolniona


Z czterech dłoni śmieje się
duży kamień
prosto w twarz i ani drgnie.
Ale, gdy bardzo się wysilimy

-----coś
--–nawet cięższego od kamienia
-----poruszy się.

---------–Duży kamień, Tommy Tabermann
Fabularyzowane odpisy w polo mile widziane!

Kompanka: Tata || KK
borsuczyca || może używać smoczej mowy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A:1
A,O,B,Kż: 1
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1386
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
– Będę ostrożny. Choć w głębi serca wierzę, że prawie każdego można przekonać, aby wkroczył na właściwą ścieżkę. I mam nadzieje, zeuda sie nawet z ludźmi! – podkreślił, napuszywszy się dumnie.

Oczywiście potem skupił swoją uwagę na dwóch wizerunkach, które sprezentowała mu Miqui.
– Tata tez mi kiedyś pokazywał, jak wyglądają, dobrze jednak znać ich imiona. A jeżeli Narrash pokonał smoka, to znaczy, że musi być naprawdę mocny. Jeżeli kiedyś się spotkamy, będę musiał go wyzwać na honorowy pojedynek! – zasugerował, mrugnąwszy porozumiewawczo.

A potem uważnie wysłuchał jaszczuroludzkiej legendy. Raz po raz delikatnie potakiwał głową, gdy chłonął kolejne słowa, a kiedy Pocałunek zakończyła, nie mógł tego nie skomentować.
– Ta historia jest jednocześnie wesoła i smutna – zaczął. – Smutna, bo pokazała, że uprzedzenia ras do siebie nawzajem potrafią być czasem silniejsze niż zdrowy rozsądek. Wesoła, bo ich miłość ostatecznie przetrwała nawet mimo tych uprzedzeń, przynosząc nowe życie. To... bardzo mądra legenda. Ma morał. Jeżeli inne jaszczuroludzkie opowieści są równie pełne mądrości, to muszą być naprawdę inteligentne stworzenia! – stwierdził z radością, przekonany, że kiedyś chciałby ich odwiedzić.

Na koniec jednak zmarkotniał.
– To smutne, że ludzie ich atakują. Zwłaszcza kiedy wziąć pod uwagę tę opowieść. Niestety, trudno zmienić cały świat... Może jednak uda się przekonać niewielką grupę ludzi, aby zaczęli z szacunkiem traktować inne rasy. Ja... mam cichą nadzieję, że gdzieś indziej na świecie może nawet istnieją całe krainy, gdzie wszystkie rasy żyją w zgodzie. Myślisz, że to możliwe? – zapytał, przenosząc wzrok na Miqui.

Licznik słów: 246
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Pocałunek Śmierci
Dawna postać
Pogromczyni Łosi
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 536
Rejestracja: 08 sie 2021, 22:15
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 56
Rasa: wywernowy x północny
Opiekun: Wysłanniczka i Jelita
Mistrz: Łowcy Księżyca

Post autor: Pocałunek Śmierci »

A: S: 2| W: 2| Z: 4| M: 3| P: 3| A: 1
U: A,O,MP,MO,W,B,L,Pł,Prs,Śl: 1| Skr, Kż, MA: 2
Atuty: Ostry Węch; Szczęściarz; Lekkostopy; Uzdolniony
– Jaszczuroludzie zbierają zęby pokonanych przeciwników w formie naszyjników – przypomniała sobie. – W ten sposób na pewno łatwiej znaleźć godnego przeciwnika – stwierdziła, również odpowiadając mrugnięciem.

Łowczyni owinęła ogonem przednie łapy, wsłuchując się w podsumowanie Wojownika. Samą wypowiedź skwitowała wolnym skinieniem łba. Rzeczywiście, jaszczuroludzie nie tylko mieli za sobą gorzką historię, ale zdawali się również być ludem obdarzonym mądrością. Mieli swoją historię i swoje tradycje.
A przy tym darzyli smoki tak dużą czcią. Tennamiqui nie potrafiła stwierdzić, czy smoki na nią zasługują, ale na pewno sama wielce szanowała tę rasę.
– Hmm, jak tak teraz o tym wspomniałeś... – zaczęła z zamyśleniem. – Nie wiem, gdzie leży ta kraina. Z pewnością daleko... Ale przyjaciółka moich matek, której niestety nie poznałam... Podobno wywodziła się z terenów, na których smoki i ludzie żyli razem i w przyjaźni – wytłumaczyła, przywołując łagodny uśmiech. Wyglądało na to, że jednak istniały miejsca, gdzie marzenie Ziemistego jest w pełni możliwe. – Ale może wystarczy się rozejrzeć i bliżej naszych terenów. Nie wiadomo, co się kryje w głębi lasów lub wewnątrz gór...! Sam przecież wspomniałeś o człowieku, z którym się zaprzyjaźniłeś – zauważyła. Może nie było to całe stado, ale zawsze coś!

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I. Ostry węch: dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu (zwierzyna, zioła)
II. Szczęściarz: 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie (kolejne użycie: 23.06)
III. Lekkostopa: Lekkostopy: trzy razy na miesiąc +2 sukcesy do Skradania (pozostałe użycia w październiku: 3/3)
IV. Uzdolniona


Z czterech dłoni śmieje się
duży kamień
prosto w twarz i ani drgnie.
Ale, gdy bardzo się wysilimy

-----coś
--–nawet cięższego od kamienia
-----poruszy się.

---------–Duży kamień, Tommy Tabermann
Fabularyzowane odpisy w polo mile widziane!

Kompanka: Tata || KK
borsuczyca || może używać smoczej mowy
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A:1
A,O,B,Kż: 1
Trzeci Szlak
Starszy Ziemi
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1386
Rejestracja: 05 kwie 2022, 13:13
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 79
Rasa: morsko-północny
Opiekun: Gwieździsty Poranek i Córa Róż
Mistrz: Najlepszy Wojownik
Partner: Gorzki Miód

Post autor: Trzeci Szlak »

A: S: 5| W: 3| Z: 3| M: 2| P: 3| A: 4
U: W,B,L,Skr,MA,MO,MP,Kż,Śl: 1| Prs,Pł: 2| O,A: 3
Atuty: Boski ulubieniec, Empatia, Tancerz, Magiczny śpiew, Utalentowany
Syn zastanowił się, gdy Tennamiqui wspomniała o naszyjnikch. I szybko wysnuł pewien wniosek:
– Czy to znaczy, że jaszczurodzie, którzy często przegrywają honorowe pojedynki, chodzą bezzębni? – zapytał, zaśmiawszy się. Nie przypuszczał, pytaniem chciał jedynie sprowokować samicę do rozwinięcia tematu. – Bądź co bądź, to interesujący zwyczaj. Może i ja powinienem zbierać pamiątki po pokonanych drapieżnikach...? – zasugerował i wzniósł łeb, zamyśliwszy się.

Po czym podjął kolejny, niezwykle interesujący go temat.
– Czyli jednak istnieją ziemie, gdzie smoki i ludzie żyją w przyjaźni! – zakrzyknął entuzjastycznie, wpatrując się teraz w Pocałunek. – Wiesz może więcej o tych terenach? Jak wyglądało ich życie, tradycje, opowieści? Może... Może słyszałaś, gdzie to jest? – próbował drążyć. – Ta kraina to miejsce, które naprawdę chciałbym kiedyś odwiedzić! – stwierdził podekscytowany. – Ale może i coś takiego da się znaleźć bliżej. Zawsze trzeba mieć nadzieję. Skoro część ludzi może być dobra i żyć z nami w pokoju – to dlaczego nie można by zmienić i pozostałych...? – zasugerował, wznosząc łeb ku niebu.

Takie przedstawienie sprawy bez wątpienia wlało w niego sporo optymizmu.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Boski ulubieniec: darmowe błogosławieństwo na zwiad (ostatnie użycie: październik)
Empatia: -2 ST do perswazji, -2 ST do nakładania więzi
Tancerz: stałe -1 ST do rzutów na obronę fizyczną
Magiczny śpiew: raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/2 razy na polowanie łowcy, odejmuje 2 sukcesy przeciwnika
Błysk przyszłości: ostatnie użycie – 18 listopada

Kompani:

Szczęk (amemait)
S: 3|W: 2|Z: 2|M: 1|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|A,O: 2

Wicher (kirin)
S: 1|W: 2|Z: 1|M: 3|P: 2|A: 1
B,Pł,Skr,Śl: 1|MA,MO: 2

Kompan niemechaniczny:
Gwiazdor (czarny łabędź)
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2251
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Polana

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Wiosna nadeszła, dlatego Veir postanowiła udać się do Dzikiej Puszczy, by uzupełnić swoje zapasy. A potrzebowała... bardzo wielu rzeczy. Zaczynając od barwników, kończąc na miodzie do trunków, czy kwiatów do kadzideł. Mogła to co prawda zrobić na terenach swojego stada, ale powiedzmy, że te znała już na pamięć. Przydałby się jej spacer po innych ziemiach, a i może... znajdzie jakiegoś ciekawego towarzysza do rozmowy. W tym aspekcie miała pewne problemy. Nie rozmawiała chyba z nikim z innych stad, od kiedy Kaskada odeszła, nie licząc jednego, przypadkowego i krótkiego spotkania w podziemnej jaskini z pewną Słoneczną.
Wzięła ze sobą swojego rosomaka, Varnila, któremu również przydałoby się nieco odetchnąć. Na polowaniach ciągle prześladowały go drapieżniki, potrzebował spokoju. Chodził więc razem z Veir i pomagał w jej poszukiwaniach. Na czym teraz stanęło? Była piastunka ostrożnie starała się zebrać nieco miodu z dzikiego ula. Musiała uspokoić insekty za pomocą maddarowego dymu, żeby jej się użądliły. Idealna okazja, żeby ktoś nagle się zakradł do niej, czyż nie? Na szczęście pilnował jej niezwykle czujny rosomak!

Licznik słów: 169
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 437
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Polana

Post autor: Trans Bitewny »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
A cóż to? Wyszła poza tereny Mgieł, przeszła się na ziemie niczyje... a tu Mglak! I to jeszcze pisklak do tego! A co to się porobiło. Wytrwale, acz bez słowa dreptał za nią z obozu najwyraźniej. Spojrzał podczas spacerku na kompana Veir nieprzeniknionym, kilkuksiężycowym spojrzeniem. Wysunał język i zasyczał cicho jak Zhelre. Nie odezwał się ni słowem poza tym. Czy jednak byle syk wystarczał by go usłyszała? A może to rosomak go zdradzi? Mamlał w pysku pasikonika nadal z wystającym spomiędzy zaciśniętych zębisk odwłokiem. W istocie specyficzny jegomość. Że Kęsek, nie pasikonik. Chociaż ten ostatni też był z pewnością bardzo miły.

Wrota Dziejów

Licznik słów: 103
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2251
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Polana

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
Możliwe, że w ostatnich czasach nie była wystarczająco ostrożna, skoro małe pisklę było w stanie się do niej zakraść. Varnil, gdy tylko zobaczył syczącego Kęska, to zaczął uciekać, bo wziął go za drapieżnika. Varnil jeszcze ze 100 księżyców temu plułby na taką postawę! Ale żbiki, licha i inne stwory, ciągle rzucały się na niego na polowaniach, no to wszystko zniszczyło determinację rosomaka.
Piastunka nabierała miód do słoika (miała dużo szklanych przedmiotów, skoro potrafiła robić biżuterię, to taki pojemnik był dla niej bardzo łatwy do stworzenia). Gdy Veir była zajęta, Varnil nadal nie zdążył uciec przed drapieżnym kąskiem, dlatego zainteresował się nim bardziej, bo chyba... jednak nie był niebezpieczny. Rosomak tyknął kilka razy łapą Piastunkę, a ta w końcu dowiedziała się o Szpiegu.
~ Hmm, pisklę Zhelre, jak ci było... Kęsek? – Rzuciła do niego, podchodząc bliżej. ~ Wypluj. – Rzuciła stanowczo, oferując mu w zamian nieco miodu. Był znacznie lepszy! Nie wiedziała, jak dobrze Zhelre wychowywał to dziecko, ale raczej jedzenie pasikoników nie było najlepszą dietą.
~ Dobrze ci się mnie śledziło? Kiedyś zajmowałam się takimi jak ty, wiesz? Uczyłam. Pływania, biegania, lotu, perswazji. – Rzuciła do niego, chociaż nie liczyła na intelektualnie wysoką konwersację z kimś tak młodym. A z drugiej strony... jakby tak go zindoktrynować.

Kęsek

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 437
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Polana

Post autor: Trans Bitewny »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
Przydreptał bliżej jak gdyby nigdy nic, przez chwilę rzucając się w szaloną pogoń tylko po to, by niemal od razu opaść z sił. Podszedł więc bliżej na spokojnie, zdając sobie sprawę, że najwyraźniej został dostrzeżony. Kęsek wypatrzył się w Veir tępym wzrokiem, nie przestając rzuć... a wręcz przyspieszając. W pewnym sensie samą swoją aurą rzucał jej wyzwanie.
Tak mama na mnie mówi. I Ochłap. I Mięso. I Ogryzek. I... – przerwał żeby sobie przypomnieć, trzymając robaka w policzku, co nieco zniekształcało jego mowę – ...a nie. To tyle. Zawsze jest taka miła kiedy mówi Kęsek – stwierdził tylko, wzruszając barkami. Zupełnie jakby się tym nie przejmował. Końcówka ogona mu drżała.
Co to śledziło. Śle...dź. Tata je śledź – znaczy, chyba. Zmarszczył brwi. Teraz sam już nie był pewien. Może pomylił nazwy?

Wrota Dziejów

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
Ołtarz Wyniesionych
Starszy Mgieł
Veir Sakralna
Starszy Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 2251
Rejestracja: 20 gru 2020, 3:10
Stado: Mgieł
Płeć: samica
Księżyce: 79
Rasa: Północna x Wężowa
Opiekun: Wybraniec, Valgerd
Mistrz: Burdig
Partner: Gwieździste Niebo

Polana

Post autor: Ołtarz Wyniesionych »

A: S: 1| W: 4| Z: 3| M: 5| P: 3| A: 3
U: B,W,Pł,A,O,MP,Kż,Skr,Śl: 1| L,Prs: 2| MO,MA: 3
Atuty: Pechowiec; Szczęściarz; Nieugięty; Utalentowany; Furia Niebios
No tak... Kęsek będzie wychowany w typowo "morski" sposób i tak właściwie, to już się to działo. Veir miała tylko nadzieję, że Zhelre nie każe mu nurkować w głębinach, bo to by się na pewno źle skończyło.
~ Mama? – Rzuciła z zainteresowaniem. Zdawało jej się, że wychowywał go tylko Poławiacz. ~ Uroczę imię. Dołącz do tej listy jeszcze "Posiłek" i "Przekąska", albo "Zagryzka", a jak chciałbyś coś bardziej poważnego, to nawet "Padlina". – Powiedziała, jednak bez ironii, a z takim piastuńskim, łagodnym i spokojnym głosem, do którego przywykły już uczone przez nią pisklęta. Dotknęła Kęsek za pomocą swojej prawej przednie łapy, delikatnie gładząc go po łebku. Brakowało jej nauk z pisklętami.
~ Śledzić, to znaczy znaleźć kogoś po jego śladach. – Odpowiedziała. ~ Nie poznałeś mnie wcześniej, jestem Veir, ale mów mi "Ciociu". To opowiadaj, czego cię tata zdążył już nauczyć... to mogłabym spróbować pokazać ci kilka sztuczek. – Przekazała mentalnie. Szczerze mówiąc, nie pamiętała, kiedy ostatnio uczyła pisklę lotu lub pływania. A była w tym całkiem dobra. Szczególnie w tym drugim.
Varnil tymczasem obchodził młodego Kęska, obwąchując. Och, czyli to nie był drapieżnik! Rosomak zatem poczuł się o wiele bardziej pewny siebie, pokazując młodemu swoje potężne kiełki i niespokojnie ruszając swoim dużym, puszystym ogonem.

Kęsek

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Pechowiec
Po każdym niepowodzeniu -1 ST do następnej akcji. Bonus sumuje się do 3 porażek z rzędu.
.
.
Szczęściarz
1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie. [Ostanie użycie – 13.09]

Nieugięta
Mdlejąc, smok może wykonać ostatnią akcję, a przeciwnik ma do swojej +4 ST.

Furia Niebios
Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.
Varnil – rosomak albinos
S: 2| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 3| A: 1
B, O, Skr: 1 | A,Śl: 2 ; Bestiobójca
    Błysk przyszłości: 23.08
.
Mosarba – renifer (niemech.)
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 437
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Polana

Post autor: Trans Bitewny »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
Cała skrzętnie podświadomie utkana maska Kęska legła w gruzach kiedy dotarł do niego sens słów Veir. Wybałuszył oczy, wyraźnie nieswój. Przeskoczył z łapy na łapę, łykając ostatni pogryziony kawałek pasikonika.
Ojciec. Powiedziałem ojciec – powtórzył szybko, wlepiając w smoczycę ślepia. – Ojciec i matka – dopowiedział z naciskiem, a jego mina sugerowała, że była to sprawa życia i śmierci. Oczekiwał rzecz jasna na odpowiednią odpowiedź.
Ciociu. To dziwnie brzmi – parsknął, wyciągając czubek języka na wierzch. Zasyczał na podobieństwo śmiechu Zhelre w całkiem niezłej próbie naśladownictwa. – Ojciec dużo mnie nauczył. Nie chcę żebyś mnie uczyła. Masz łapy i jesteś puchata – stwierdził i wskazał palcem na jej kryzę. No i jaki z niej morski! Żaden. – I pewnie nawet nie umiesz pływać. Ojciec umie. To on mógłby ciebie nauczyć.
No i fajrant. Nie miała nic do gadania. Kompletnie ją teraz zniszczył. Obrócił łeb na boki, poszukując jakiegoś ruchu w trawie. Przydałaby się jeszcze jedna przekąska. Zamlaskał.

Wrota Dziejów

Licznik słów: 161
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej