OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:
Już po raz drugi zjawiła się w warsztacie, tym razem jednak nie po wiedzę. Ją potrafiła na swój sposób zbierać sama. Potrzebowała treningu w używaniu własnej magii. Jej wyobraźnia działała bez zarzutów, po prostu czasem jej moc nie potrafiła wypełnić wszystkich szczegółów wyobrażenia. Może po prostu problem tkwił w samych jej tworach, każdy z nich był przecież w jakiś sposób rośliną? Lub w źródle, które przypominało małe słońce?Stanęła przed odpowiednim magicznym kwarcem i pochyliła łeb w pewnego rodzaju pozdrowieniu. Nadal nie była pewna czy w kamieniach jest jakaś świadomość, czy to po prostu twory magiczne spełniające swoje zadanie. Ze swojej torby wyjęła potrzebne kamienie szlachetne i ułożyła je jako zapłatę.
//jaspis, 2x perła, turkus, koral, nefryt i onyks za moc III

































