Łąka głazów

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Niepozorny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 189
Rejestracja: 27 paź 2021, 19:54
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Północny
Opiekun: Diamentowe Serce, Sekret Lasu

Post autor: Niepozorny Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Prs,L,Śl,MP,W,O,MO,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Niestabilny

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Podczas nieuwagi innych członków stada, Fazma wyrwał poza granicę terenów należących do Stada Ognia. Nie żeby miał ku temu jakiś wyraźny powód, a bardziej był znudzony siedząc w obozie. Jako że słyszał o terenach dzielonych przez wszystkie stada, postanowił je odwiedzić. Dotarcie do granicy zajmowało mu sporo czasu. Byłoby łatwiej gdyby potrafił już dobrze latać, jednak to nadal sprawiało mu pewne problemy, a Fazma wolał raczej nie zwracać na siebie uwagi. A wpadnięcie prosto na drzewo lub zaliczenie gleby pyskiem na pewno zwróciłoby czyjąś uwagę. Zaś przemierzając tereny pieszo mógł korzystać z swojego małego rozmiaru, kryjąc się po krzakach. Zwłaszcza że istniał taki mały problem...jak choćby że Fazma nie miał pojęcia jak naprawdę się walczy, ani nie potrafił skutecznie posłać mentalki by zwołać pomoc. Więc była to jedyna strategia jaką miał. Ale bez ryzyka nie ma życia. Całe jego życie było ryzykiem samym w sobie. Nie sądził też żeby komuś było aż tak przykro, jakby coś go zjadło. Pewnie Sekretowi Lasu byłoby najbardziej, ale i on otrząsnąłby się po kilku księżycach. Jeden problem mniej dla stada mniej. Jeden darmozjad bez żadnych wyraźnych perspektyw mniej.
Samiec potrząsnął głową, odganiając te myśli od siebie. Nie, po prostu wróci w swoim czasie do obozu, pewnie nic się nie stanie. Poza tym w tym miejscu nie raz były podobno smoki i wątpliwe było by ktoś po prostu zaatakował coś co nosiło zapach innego stada i potencjalnie nadal wyglądało jak lekko przerośnięte pisklę.
Fazma przekicał przez dłuższą połać terenu, nim dotarł do zagajnika pokrytego zielenią. Musiał przyznać że było to naprawdę przyjemne miejsce. Fazma zaczął jednak odczuwać zmęczenie w łapach i musiał znaleźć miejsce by odpocząć. Wydawało się że kawałek zagajnika pośród głazów był dobrym miejscem. Słońce prześwitywało przez drzewa, tworząc na trawie mozaikę światła. Różowy "królik" ułożył się pomiędzy nimi, przymykając oczy. Zastanawiało go jednak czy Zigu nie zrobił się podejrzliwy i nie podążył za nim. Kuna – żywiołak z pewnością poinformowałaby Sekret Lasu o jego planie, gdyby zauważyła. Sam Fazma uważał że nie było sensu go niańczyć nadal jak pisklaka. Było jak było, wolał chociaż cieszyć się swoim życiem tak bardzo jak mógł, nawet jeżeli mogło one nie trwać zbyt długo. Siedzenie samotnie w grocie nie działało na niego dobrze, bo zbyt dużo myślał.

Licznik słów: 371
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A t u t y : Boski Ulubieniec – Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Obrazek K a l e c t w a: Karłowatość II stopnia (+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, maksymalny poziom atrybutu to 4, płodność od 35 księżyca);
Dodatkowa para skrzydeł (+1/4 pożywienia do sytości);
Krótki ogon (+ 1ST do akcji fizycznych);
Dialog – #E6AAFF | Maddara – #6C9EE7 | Kostek – #8d8d8d Karta Kompana: Kostariusz
S:1 | W:1 | Zr:1 | M:1 | P:2 | A:1
B:1 | L:1 | A:1 | O:1 | Skr:1 | Śl:1
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun
Szalej wybrał się jak to miał w swoim zwyczaju na łajzy w nieznane. Towarzyszyli mu dzielni kompani, cała banda: jamnik, kruk oraz gronostaj. Rosa szła po prawej stronie łowcy, Skrzyp siedział na niej, a Grot z kolei zajął miejsce na prawym barku smoka.
– Myślisz, że to się uda? Przywołać Ma'arduka? Toż to straszny podelec, jego kulkt to pomyleńcy. – rzekł kruk do Tojada. Miał kiedyś, dawno temu z nimi do czynienia, poza terenami wolnych stad. Nie dość, że chcieli go zjeść, to czcili krew, a ten konkretny bóg był ucieleśnieniem chaosu i śmierci. Może śmierć to złe słowo, lepiej powiedzieć: patron kaźni i cierpienia.
– Póki będzie zamęt i rozpier#ducha, to kupuje to. Trzeba będzie złożyć wystarczająco wiele ofiar, mamy czaszki, ale przydałaby się taka żywa, nie? – nadawał ziemny, uśmiechając się do własnych myśli. Im więcej zamentu, tym lepiej, a jak przy okazji pozbędzie się kilku niefajnych indywiduów, tym lepiej.
Doszli do specyficznej łąki, gdzie było sporo głazów. Fazmy nie dało się nie dostrzec z daleka, toż te kolory..
– Te patrz, jaki kolorowy fircyk, co to jest? – zapytał Grot Szaleja.
Smok podrapał się po głowie, mrużąc ślepia.. ki czort?
– Smok, niby rajski, ale nieco upośledzony, kolory dziwne, skrzydła niby ma.. jakaś krzyżówka dzika z królikiem, dołożone różowe, o. – wydał werdykt Tojad.
Dawno nie widział czegoś podobnego. To taki Proszek, tylko nieco bardziej no.. ładniejszy od początku.
– Ja myśle, że to nie smok, tylko duży królik. Odpowiednia ofiara, złapie się go, ostrzyże na łyso, utnie skrzydła i upiecze, potem utnie łeb i zje. – zakrakał ptak, zafascynowany tą wizją.
Rosa nie była zadowolona z widoku tego czegoś, więc pobiegła w kierunku Fazmy, ujadając, zatrzymując się kawałek od niego, podskakując na nieco przykrótkich łapach i szczekając głośno.
Śpiący gronostaj fajtnął z grzbietu jamnicy, i spadł na ziemie. Obudził się, zapiszczał niezadowolony, po czym szybko wrócił na bezpieczne plecy Rosy. Wystawił główkę z futra, lustrując różowawego, zastanawiając się, czy dać mu jedną ze swoich głązek.
– Spalili zasadzkę.
– Zanim go zawiniemy, chodźmy się przywitać.
– Po co witać się z żarciem?
– Cicho już.
Weszli na łąkę.
– Witaj smoku, co Cię tu sprowadza? Jestem Szalej, a to moi kompani! Wyszliśmy na spacer, i znaleźliśmy takiego ciekawego jegomościa! Co Cię tu sprowadza? – przywitał się łowca, siląc się na bycie uprzejmym.
Pora urwać mu łeb i dołączyć do kolekcji czaszek

Licznik słów: 395
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Niepozorny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 189
Rejestracja: 27 paź 2021, 19:54
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Północny
Opiekun: Diamentowe Serce, Sekret Lasu

Post autor: Niepozorny Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Prs,L,Śl,MP,W,O,MO,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Niestabilny
Być może Szalej Jadowity powinien być odrobinę bardziej uważny z wypowiadaniem swoich myśli na głos, ponieważ ktoś potencjalnie mógłby usłyszeć dziwną wymianę. Tym razem jednak, jego potencjalna ofiara pozostała nieświadoma zamiarów Ziemistego. Co prawda usłyszał z daleka czyjś głos, jednak nie mógł wyróżnić konkretnych słów, czy tym bardziej kontekstu. Nie był jednak szczególnie zdziwiony, podobno na terenach pomiędzy stadami można było znaleźć wiele różnych smoków. Wiele z nich pewnie po prostu także szukało trochę czasu w samotności lub zwiedzało, podobnie jak sam Fazma.
Jednak odpoczynek młodzika został nagle przerwany przez ujadanie. Nie słyszał nigdy podobnego dźwięku. Fazma zjeżył się, strosząc futro, stawiając cztery skrzydełka i odsłaniając zęby. Coś co hałasowało było nie zbyt wielkie, mniejsze nawet od niego. Ale trzeba przyznać że nie słyszał od takich stworzeniach jak to tutaj. Długie ciało, krótkie łapy, dość długi pysk i ogon. Co to miało być? Opis odrobinę przypominał mu wilka, czy ten był jakiś upośledzony? Jednak Fazma był gotowy na skok i ucieczkę, w razie gdyby stworzenie przypuściło bezpośredni atak.
Niedługo później pojawił się chyba właściciel tego...czegoś. Przynajmniej na to wyglądało. Pokryty futrem samiec, w większości prezentując się ciemną czerwienią, chociaż także miał jakieś cechy smoka morskiego sądząc po błonach. Obcy od razu podszedł do niego z pytaniami, jakby szukał kogoś do pogawędki. – Zwiedzam. Znudziło mi się łażenie jedynie po terenach Ognia. Nazywam się Fazma. – Fazma odpowiedział ostrożnie, nie mając za bardzo zaufania do obcego. Podkreślenie że należał do stada wydawało się dobrym pomysłem, gdyż gdyby obcy chciał go skrzywdzić...mogłoby się to dla niego łączyć z konsekwencjami. Oczywiście był świadomy że to średnia strategia gdy nie mógł wezwać pomocy, ale nieznajomy tego nie wiedział i Fazma nie zamierzał go o tym informować.
Fazma ponownie zerknął na ujadającego jamnika. Skoro właściciel tu był, to mógł przynajmniej jednego się dowiedzieć. – Czym on jest? – Fazma zapytał, wskazując na psa.

Licznik słów: 308
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A t u t y : Boski Ulubieniec – Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Obrazek K a l e c t w a: Karłowatość II stopnia (+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, maksymalny poziom atrybutu to 4, płodność od 35 księżyca);
Dodatkowa para skrzydeł (+1/4 pożywienia do sytości);
Krótki ogon (+ 1ST do akcji fizycznych);
Dialog – #E6AAFF | Maddara – #6C9EE7 | Kostek – #8d8d8d Karta Kompana: Kostariusz
S:1 | W:1 | Zr:1 | M:1 | P:2 | A:1
B:1 | L:1 | A:1 | O:1 | Skr:1 | Śl:1
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun
Cóż, Szalej nie uważał, bo oceniając wstępnie stwierdził, że nie stanowi on zagrożenia, ani nawet wyzwania. Taki mały UwU królikosmok. Wezwany kogoś ze stada? Phi. Tojad władał na tyle sprawnie maddarą, że wyczułby jej zmiany, jakieś wiry, prądy, czy cholera wie co (ponoć tak można), był kumaty, więc by się ulotnił, wpierw dając różowemu po mordzie.
Ale nie ma co tak agresywnie, nie potrzebnie!
~Nie składajmy go w ofierze, lepiej zabrać go do obozu i zrobić z niego maskotkę stadną.
~Ale trzeba jakoś.. a niech będzie, scierwa trupów, których czaszki zabraliśmy się nadadzą.
~Przecież ich pochowaliśmy. Będziemy psuć własną robotę?
~Weźmie się ogon, łapę, a reszta zostanie.
~Dobra, królikowi usuniemy jedno skrzydło. I tak będzie mógł latać.
~Ale wpierw zdobądźmy jego zaufanie.
~Pasuje.
Uśmiechał się aż nazbyt serdecznie do Fazmy.
– Moje imie to Szalej Jadowity, łowca ziemi. Prawda, łażenie wyłącznie po ziemiach stadnych jest mocno nudne. Wolę osobiście długie spacery. Z moją paczką kompanów. – odpowiedział Tojad. Akurat ta wypowiedź była szczera. Nudziło go jego stado, równieśnicy, prócz Proszka byli albo dziwaczni, albo go nie interesowali, lub zadufani. Nie żeby Szalej był idealny, bo ego to miał większe, niż kałdun Poranka.
– Ja jestem Grot, kruk bajarz. – zakrakał ptak, siadając Szalejowi na ramieniu.
~Sr#jarz.
~Idź podrywać nieletnie, ćwoku.
~A Ty zostaw biedną staruszkę.
Tego Grot już nie skomentował.
– To jest Rosa, najfajniejszy pies na świecie! To taki wilk, tylko dużo lepszy. – powiedział, patrząc na jamnika.
Jamnica znudziła się już i zaczęła robić to, co psy lubią najbardziej, czyli ryć doły. Akurat wybrała miejsce bezpośrednio pod tawułą. Tawuła się to z pewnością nie spodobało.

Licznik słów: 267
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Niepozorny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 189
Rejestracja: 27 paź 2021, 19:54
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Północny
Opiekun: Diamentowe Serce, Sekret Lasu

Post autor: Niepozorny Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Prs,L,Śl,MP,W,O,MO,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Niestabilny
W planie Fazmy pojawiła się porządna dziura, jako że zapomniał że maddarę można spokojnie wyczuć. Nadal coś mu się tu nie do końca zgadzało. Samiec wydawał się niezwykle przyjazny i otwarty, w taki dziwny...sztuczny sposób. Co prawda Fazma nie wiedział dokładnie czy smok na serio coś planuje, ale lepiej było zachować ostrożność. Szkoda jedynie że już się znalazł w samym środku sytuacji z której miał wątpliwe możliwości obrony lub ucieczki.
Szalej Jadowity. Co znaczyło to imię? Wydawało się zlepkiem po prostu przypadkowych słów które nie wydawały się ze sobą mieć wiele wspólnego.
Jeżeli smok mówił prawdę, to może rzeczywiście był znudzonym przechodniem szukającym towarzystwa. Jednak Fazma nie przepadał za natarczywością, zwłaszcza ze strony obcych. Zdał sobie sprawę że wyczuwał lekkie zawirowania maddary gdy smok porozumiewał się z towarzyszami. Nie był jednak pewny co ten robił. Nie tworzył raczej nic jak na razie. Wysyłał wiadomość komuś innemu? Czy może zwierzętom...jeżeli to było w ogóle możliwe. Fazma nie wiedział.
Em...miło poznać...? – Fazma odpowiedział, wpatrując się przez chwilę w Kruka. Podniósł się powoli na łapy, by być przygotowany na ucieczkę w razie konieczności. Chociaż trzeba powiedzieć że był zaintrygowany towarzyszami Szleja. – Pies...nie słyszałem nigdy o psach. – Mały wilk? Cóż...z opisu było delikatne podobieństwo. Przynajmniej do tego co o wilkach słyszał Fazma, ale nikt nie mówił o długim ciele i krótkich łapkach. Fazma obserwował przez chwilę co Rosa robiła, zerkając co jakiś czas ukradkiem na samca. – Czemu kopie teraz? Chyba nie ma nic do zakopania... – Wilki chyba zakopywały czasami zdobycze, tak? Ale co mogło być zdobyczą...? Fazma miał przeczucie że nie spodoba mu się odpowiedź...

Em...to tak...Miło było poznać Szaleju, ale powinienem wracać. Wiesz...rodzice będą się martwić. – Fazma zrobił kilka kroków z dala od samca. Instynkt mu mówił że coś jest nie tak. Jeżeli się mylił to po prostu wyjdzie na dziwaka. Jeżeli miał rację, musiał się zabierać póki mógł.

Licznik słów: 314
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A t u t y : Boski Ulubieniec – Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Obrazek K a l e c t w a: Karłowatość II stopnia (+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, maksymalny poziom atrybutu to 4, płodność od 35 księżyca);
Dodatkowa para skrzydeł (+1/4 pożywienia do sytości);
Krótki ogon (+ 1ST do akcji fizycznych);
Dialog – #E6AAFF | Maddara – #6C9EE7 | Kostek – #8d8d8d Karta Kompana: Kostariusz
S:1 | W:1 | Zr:1 | M:1 | P:2 | A:1
B:1 | L:1 | A:1 | O:1 | Skr:1 | Śl:1
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun
Oh, coś się zrobiło, co wystraszyło młodego. Nie, nie, nie! Trzeba uspokoić, pogadać, lekko oczyścić atmosferę, żeby znów było miło i przyjemnie.. do czasu.
– Kopie, ponieważ ma bardzo silny instynkt łowiecki. Pod ziemią kryją się nory wielu zwierzaków, głównie drobnych, ale zawsze coś! Potrafi nawet włazić do ich jam! Stąd nazwa gatunkowa, jamnik. – odparł Tojad, lekko mentorskim tonem. Wbijał cały czas wzrok w tego śmiesznego królika. Będzie z niego wspaniała ofiara, och, a potem pieczone udźce z takiego smoczka, pycha, da to w pyrkowej innym smokom, też docenią te kulinarne mistrzostwo. Pióra i futro gagatka wepchnie się do jakiegoś worka czy co, i będzie miękko! Z gałek ocznych zrobi się jajecznicę!
]~Opanuj się durniu, bo rzeczywiście go spłoszysz. Patrzysz nań jak na jakiego kurczaka, co chcesz wybebeszyć
~Ale przecież tak chce zrobić.
~Spokój, ja będę gadał, a ty nie bądź idiotą.
No i tak się stało, że jego obiad się zaczął wycofywać.
~No i masz babo placek.
Grot podleciał bliżej Fazmy. Usiadł na gałęzi i skłonił głowę.
– Wybacz mojemu kompanowi, szlachetny smoku, czasem zachowuje się jak imbecyl, nie odbieraj tego źle. Może jeszcze nie idź? Mam kilka fajnych historii do opowiedzenia, jeżeli będziesz chcieć posłuchać. Jak się ulotnisz do dużo stracisz! – zakrakał kruk, podskakując na gałęzi. Pierwsze wrażenie do d#py, ale może da się jakoś to jeszcze odkręcić..
Jamnik miał wszystko w nosie, zdwoił wysiłki w kopaniu. Zwietrzyła po prostu gniazdo myszy polnych! Ah, jedzonko!

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Niepozorny Kolec
Adept Słońca
Adept Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 189
Rejestracja: 27 paź 2021, 19:54
Stado: Słońca
Płeć: Samiec
Księżyce: 41
Rasa: Północny
Opiekun: Diamentowe Serce, Sekret Lasu

Post autor: Niepozorny Kolec »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| M: 4| P: 1| A: 2
U: B,Prs,L,Śl,MP,W,O,MO,Skr: 1| MA: 2
Atuty: Boski Ulubieniec, Niestabilny
Trzeba przyznać że jamnik był interesującym widokiem i może Fazma chciałby się w innej sytuacji dowiedzieć więcej, może pobawić ze zwierzakiem. Coś jednak mówiło mu że smok ten nie był kimś komu powinien ufać. Fazma nie wiedział do końca skąd czuł niepokój. Co prawda smok nie wydawał się agresywny w stosunku do niego, nie groził mu, nie zrobił mu jeszcze nic. Jednak Fazma by niezwykle podejrzliwy względem jak bardzo natrętny i dziwnie przyjazny samiec był. Nie znał wiele smoków które zachowywały się tak w stosunku do kompletnie obcych im smoków. Jaki w takim razie był jego cel? I czemu zdawał się zdesperowany by go zatrzymać? Coś w jego wzroku za bardzo przypominało drapieżnika czającego się na swój następny posiłek.
Kruk podążył za nim. Może dobrze dla Szaleja że jedynie kruk, gdyby sam smok próbowałby podążyć uszak zacząłby uciekać ile sił w łapach. Chociaż młodzik był zaciekawiony gadającym ptakiem, nie zmieniało to faktu że nie miał zbyt wiele powodu by mu ufać. Skoro nie miał zaufania do najbliższych mu smoków, czemu miałby do obcych...? W każdym razie próby Kruka przekonały bardziej Fazmę że coś tu jest nie tak. Tylko że był boleśnie świadomy faktu że Kruk za nim podążył bez problemu i dogonił. Nie ma szans z dorosłym smokiem. Musiał jakoś improwizować. Lub przynajmniej kupić sobie czas.
Em. Dobra! Dobra...ale pod jednym warunkiem. Udzielisz dobrej odpowiedzi na moje pytanie, ptaku. Jak nie odpowiesz, nie będziecie za mną podążać! -Tak naprawdę to Fazma po prostu modlił się że ktoś będzie przechodzić nieopodal już niedługo. Albo że Sekret wysłał tym razem Zigu by go pilnował. Jedyny raz kiedy ucieszyłby się z tej możliwości. Jeżeli jednak smok i jego kruk odmówią, młodemu nie pozostanie nic jak próbować biec jak najszybciej. W międzyczasie...Fazma próbował wymyślić dobre pytanie, które nie będzie łatwe do odpowiedzenia.

Licznik słów: 299
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
A t u t y : Boski Ulubieniec – Raz na polowanie/3 tyg. polowania łowcy/wyprawy uzdrowiciela smok spotyka duszka, który może mu dać równoważnik 2 kamieni
Niestabilny – Dodatkowa kość do MP, MA i MO, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka
Obrazek K a l e c t w a: Karłowatość II stopnia (+2 ST do siły, +2 ST do wytrzymałości, maksymalny poziom atrybutu to 4, płodność od 35 księżyca);
Dodatkowa para skrzydeł (+1/4 pożywienia do sytości);
Krótki ogon (+ 1ST do akcji fizycznych);
Dialog – #E6AAFF | Maddara – #6C9EE7 | Kostek – #8d8d8d Karta Kompana: Kostariusz
S:1 | W:1 | Zr:1 | M:1 | P:2 | A:1
B:1 | L:1 | A:1 | O:1 | Skr:1 | Śl:1
Jadowity Jeż
Starszy Ziemi
Stary rekieter
Starszy Ziemi
Awatar użytkownika
Posty: 1440
Rejestracja: 26 sie 2021, 21:55
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 83
Rasa: północny x morski
Opiekun: Astral, Goździk
Partner: Karyna

Post autor: Jadowity Jeż »

A: S: 4| W: 3| Z: 4| M: 1| P: 3| A: 4
U: W,Pł,Prs,Kż,MP,MA,MO,O: 1 | A,B,Śl: 2 | Skr: 3
Atuty: Ostry Słuch, Szczęściarz, Przyjaciel natury, Znawca Terenów, Opiekun
Szalej się uspokoił. Jego mimika złagodniała, uśmiechnął się pogodnej. Przysiadł, owinął ogonem przednie łapy, czekając na to, co się będzie działo. Wszystko w łapach kruka. Jak schrzani, to będzie jego wina, a królikowi i tak się ukręci łeb.
~ Nie zrąb tego.
~ A jak nie zgadnę.
~ Jeszcze zobaczymy.
Kruk zakrakał. Zgadywanki lubił! Niech będzie.
– Niech będzie, mości króliku. Daj pytanie, zagadkę, cokolwiek. Jestem gotowy. – rzekł Grot. Miał dość dużą wyobraźnie, plus pomoc kompana, będzie dobrze!
Jamnica zajmowała się sobą, czyli kopał doły. Normalnie już robiła przekop, tylko dokąd on prowadzi? Tylko merdającym wesoło ogonem, ubłocony od czubka nosa po koniec chwostu jamnik to wie, to jego słodka tajemnica!

Licznik słów: 112
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ostry słuchdodatkowa kość do testu Percepcji opartego na słuchu (zwierzyna, drapieżnik)Szczęściarz 1 sukces zamiast niepowodzenia raz na 2 tygodnie Przyjaciel natury drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze Znawca terenów znalezienie 4/4 pożywienia / kamienia / 6 liści/5 korz. zioła raz na polowanie/wyprawę/2 razy na polowanie łowcy Opiekunstałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu
ThemeDorosłykolor dialogów – 00FFFF
RosaS:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1
B, A, O, Skr:1
Grot – KrukS:1|W:1|Z:2|M:1|P:3|A:2
B, Skr, L:1|A,O:2
Skrzyp – gronostaj (kompan niemechaniczny)

Kalectwa – Brak skrzydeł, niemożność lotu.
Sięgający Nieba
Przywódca Mgieł
Królewicz.
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4219
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Wrota Dziejów

Łąka głazów

Post autor: Sięgający Nieba »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MA,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Niezawodny; Furia Niebios; Wybraniec Bogów;
Hermes nie zapuścił się bardzo daleko od granic swego stada. Zostawił za plecami obóz i znajome mu góry, nie oglądając się na nie. Nie było późno, ale słońce niknęło już za horyzontem, ustępując ciemnej, bezlitosnej nocy. Niebo wybrał się na spacer w towarzystwie swoich zwierząt, co zdarzało mu się coraz częściej; nie dopatrywał się w tym niczego dziwnego, im był starszy, tym więcej wrażeń potrzebował. Od siedzenia ciągle w tych samych miejscach można oszaleć i czasami nawet najbardziej zatwardziałe gady potrzebowały odmiany.
Hermes zatrzymał się przy jednym z większych głazów i wdrapał się na jego szczyt, by rozejrzeć się po okolicy. Nigdy nie wiadomo, czy kogoś tu nie spotka.


[mention]Rozwiany Dmuchawiec[/mention]

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przyszłości: brak użycia
Pełny Brzuch
Piękny i szczupły.
pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Niestabilny
Co za dużo, to niestabilnie.

Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.

Niezawodny
Kijem się go nie dobije.

Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.

Furia Niebios
Nie irytujcie go, na litość boską.

Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.

Wybraniec Bogów
Słusznie wybrali komu sprzyjać.

Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Obrazek
Obrazek Obrazek
Villedor (mantykora) Garlemald (z. powietrza: jeleń)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Śl,Skr: 1| A,O: 2    MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2

Obrazek Obrazek
Morcheba Adrogorsk
Aligator    Paw
Kompan niemechaniczny Kompan niemechaniczny
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 693
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 113
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Łąka głazów

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Miała dziwne wrażenie, że już raz doszło do podobnego spotkania. Szła kiedyś polaną głazów kiedy to na jednym z nich wylegiwał się smok Plagi. Był jednak dość nieuprzejmy i wykłócał się z nią o kompanów. Mogła to też źle zapamiętać... była młoda i głupia. Teraz była już tylko głupia.

Szła spokojnym krokiem, a towarzystwa jak zwykle dotrzymywał jej Trahearne i Rytlock. Nie zostawiliby jej samej zwłaszcza poza granicami Słońca. Wydra leżała między jej skrzydłami i grzała tam łapki, leszy szedł powoli i posępnie obserwował teren.

– (...) próbowałam raz i widzisz jak to się skończyło. Nie nadaję się do takich rzeczy i tyle.
głos był spokojny, melodyjny chociaż teraz nieco przygaszony
– Próbą zwiesz wgapianie się? Rację masz, próbowałaś więc.
ten głos zaś zalatywał ironią.
Łatwo było się domyśleć do kogo należał który.

Zaczął prószyć śnieżek kiedy zbliżyli się niebezpiecznie blisko głazu na którym siedział Hermes.
– Stój... czuję kogoś.
szepnęła marszcząc łagodnie zazwyczaj ułożone brwi i zaczęła się rozglądać. Trahearne uniósł kościsty łeb wyżej teraz już zupełnie dominując swoją sylwetką samicę, również się rozejrzał.
– Mgła i mantykora.
rzucił do swojej towarzyszki.

Hermes miał okazję zareagować, jeśli nie, łowczyni go wypatrzy.

– Jeśli gdzieś tu jesteś prosiłabym o ujawnienie się!
nie wrzeszczała, po prostu uniosła głos by było ją słychać.

[mention]Gwieździste Niebo[/mention]

Licznik słów: 213
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Sięgający Nieba
Przywódca Mgieł
Królewicz.
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4219
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Wrota Dziejów

Łąka głazów

Post autor: Sięgający Nieba »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MA,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Niezawodny; Furia Niebios; Wybraniec Bogów;
Zobaczywszy innego smoka w otoczeniu chodzącego drzewa i wydry znieruchomiał, zastygł w całkowitym bezruchu i wyciszył swój oddech. Wodził za nimi spojrzeniami i słuchał strzępków ich rozmowy – z początku głosy były odległe i niewyraźne, później zrozumiałe, choć kontekst całej dyskusji mu umykał. Interesujące... Nigdy dotąd nie spotkał gadających kompanów, nie wiedział, iż lesze potrafia mówić w smoczym.
Wkrótce jego obecność została zarejestrowana, choć obca i jej towarzysze nie wiedzieli, gdzie się znajduje. Hermes machnął krótko ogonem, nakazując swoim zwierzętom, by schowały się gdzieś między skałami, a sam wyprostował się i odchrząknął głośno.

– A zatem dokonuję ujawnienia – wybrzmiała ironiczna odpowiedź wypowiedziała zwyczajnym, neutralnym tonem głosu. Znajdował się po prawej stronie Słonecznej i wyciągnął swój biały łeb na długiej szyi, by lepiej ją widzieć. Nie była już młoda, ale i nie stara. Czy ją kojarzył? Nie był pewien.

[mention]Rozwiany Dmuchawiec[/mention]

Licznik słów: 141
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przyszłości: brak użycia
Pełny Brzuch
Piękny i szczupły.
pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Niestabilny
Co za dużo, to niestabilnie.

Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.

Niezawodny
Kijem się go nie dobije.

Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.

Furia Niebios
Nie irytujcie go, na litość boską.

Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.

Wybraniec Bogów
Słusznie wybrali komu sprzyjać.

Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Obrazek
Obrazek Obrazek
Villedor (mantykora) Garlemald (z. powietrza: jeleń)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Śl,Skr: 1| A,O: 2    MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2

Obrazek Obrazek
Morcheba Adrogorsk
Aligator    Paw
Kompan niemechaniczny Kompan niemechaniczny
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 693
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 113
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Łąka głazów

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Nie była pewna czy go kojarzyła po tym jak już zobaczyła jego wyciągniętą głowę. Zamrugała kilkukrotnie i uniosła łapę by zagrodzić Trahearne drogę, i by cofnął się do tyłu. Nawet nie musiała na niego patrzeć by wiedzieć, że leszy chciał stanąć przed nią niczym żywa tarcza. Oczywiście nie chciała mu na to pozwolić.
~ Dam sobie radę, przecież nic jeszcze nie zrobił.
musnęła umysł towarzysza na co ten zacisnął szponiaste łapy w pięści.
Nie spuszczała jednak błyszczących dwukolorowych ślepi z, jak na pierwszy rzut oka, obcego smoka. Nawet jeśli go kojarzyła to była wtedy bardzo młodym smokiem, z resztą... wszyscy się zmieniali.
Tylko właśnie to wrażenie, że skądś go kojarzy nie dawało jej spokoju. Nie wiele było smoków o takim porożu i kolorystyce.
– O wiele lepiej, dziękuje drogi panie.
powiedziała spokojnie i posłała mu swój łagodny uśmiech.
– Czy dużym naruszeniem byłoby oczekiwanie, że zejdziesz z góry? Ostatnimi czasy, nie często spotykam smoki na terenach wspólnych, żal byłoby po prostu przejść obok. A zadzieranie łba do góry jest mało wygodne.
zauważyła dość lakonicznie.
Jeśli samiec postanowi zostać tam gdzie siedział to cóż... po prostu odejdzie.

[mention]Gwieździste Niebo[/mention]

Licznik słów: 188
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Sięgający Nieba
Przywódca Mgieł
Królewicz.
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4219
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Wrota Dziejów

Łąka głazów

Post autor: Sięgający Nieba »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MA,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Niezawodny; Furia Niebios; Wybraniec Bogów;
Z zainteresowaniem obserwował reakcję gadającego drzewa. Gdyby miał brwi zapewne właśnie by je uniósł na widok jego zaciśniętych pięści oraz bojowej postawy. Interesujące. Nie spodziewał się po ożywionym kawałku kory takiego zaangażowania i pasji w obronie swego właściciela.
– Nie ma za co – wymruczał łaskawie, mrugając z wolna. Czy pamiętał ją ze swojego dzieciństwa? Nie był pewien. Pamiętał kogoś kto miał zielone futro, a nie pstrokate. Zresztą... to już dawno straciło dla niego znaczenie. Dorósł, odciął się od dawnych uprzedzeń i wrogości, która ostatecznie nigdy nie znalazła ujścia, a na domiar złego straciła sens, gdy powstało Słońce. A może po prostu do jego łba nadciągnęły myśli, iż nie wszystko było takie, jak mu opowiedziano.
– A może to Ty dołączysz do mnie, nieznajoma? Skał jest tutaj aż nadto, a widok z nich jest wręcz zjawiskowy – zaproponował jej i machnął swym ciemnym, upstrzonym gwiazdami ogonem w kierunku najbliższej skały. Była odrobinę niższa niż ta, na której obecnie siedział, ale na tyle wysoka, by Słoneczna nie musiała zadzierać łba, a to wszak na tym jej zależało, czyż nie? Dodatkowym atutem był fakt, iż gadające, ożywione drzewo raczej nie miało możliwości wspinaczki i dołączenia się do nich.

Rozwiany Dmuchawiec

Licznik słów: 198
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przyszłości: brak użycia
Pełny Brzuch
Piękny i szczupły.
pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Niestabilny
Co za dużo, to niestabilnie.

Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.

Niezawodny
Kijem się go nie dobije.

Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.

Furia Niebios
Nie irytujcie go, na litość boską.

Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.

Wybraniec Bogów
Słusznie wybrali komu sprzyjać.

Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Obrazek
Obrazek Obrazek
Villedor (mantykora) Garlemald (z. powietrza: jeleń)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Śl,Skr: 1| A,O: 2    MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2

Obrazek Obrazek
Morcheba Adrogorsk
Aligator    Paw
Kompan niemechaniczny Kompan niemechaniczny
Rozwiany Dmuchawiec
Starszy Słońca
Starszy Słońca
Awatar użytkownika
Posty: 693
Rejestracja: 19 wrz 2021, 21:48
Stado: Słońca
Płeć: samica
Księżyce: 113
Rasa: Północna
Opiekun: Liana i Jelitko
Partner: Żar Słońca

Łąka głazów

Post autor: Rozwiany Dmuchawiec »

A: S: 3| W: 2| Z: 5| M: 3| P: 3| A: 4
U: MP,MA,MO,A,O,W,L,Pł,Prs: 1| Śl,Skr,B: 2| Kż: 3
Atuty: Okaz Zdrowia; Empatia; Przyjaciel Natury; Otoczony; Szczupły; Opiekun
Trahearne prychnął ostentacyjnie słysząc ostatnie słowa samca. Założył nawet łapy na pierś. Wyglądał jakby mówił "Taki tekst? Serio?". Na co łowczyni odetchnęła ciężko i machnęła skrzydłami. Odwróciła się nagle do leszego stając tyłem do Mglistego.
~ Trahearne nie jestem już pisklęciem czy adeptem. Mam ci przypomnieć kto cię uratował ze spalonego lasu razem z drugim adeptem? Zachowuj się. Lepiej zrobisz jeśli odejdziesz i będziesz miał na mnie baczenie z dala. Jeśli na prawdę uważasz, że ten smok mnie tu wybebeszy to fajnie by było mieć jakiegoś świadka który zdąży powiadomić stado zanim zerwie się więź. Nie sądzisz?
stanowcze myśli i zmarszczone brwi nie zostawiały wiele do namysłu. Trahearne wiedział doskonale, że był równie pomocny co faktyczne drzewo w lesie. Ale był jej drzewem w lesie! I jeśli jego przeznaczeniem było zostać spalonym zamiast niej, to niech tak będzie. Nagie jelenie szczęki nieprzyjemnie potarły o siebie niosąc po okolicy charakterystyczny dźwięk.
– Jak chcesz.
warknął i zaczął odchodzić w stronę odwrotną od tej w którą udali się kompani Nieba. Nieświadomie.

Samica zaś odwróciła się w podskoku i machnęła skrzydłami odbijając się od ziemi. Sus był szybki, zgrabny i wydawało się, że nie zabrał jej dużo wysiłku. Wbiła szpony w skałę po czym wspięła się wyżej i legła na zebranym na szczycie śniegu. Puchaty ogon wylądował u jej boku, a przednie łapy się skrzyżowały. Rozejrzała się po okolicy zanim jej wzrok spoczął na obcym.
– Kamienie zatopione w morzu śniegu. Ciekawy gust muszę przyznać. Widziałeś kiedyś jezioro po którym można chodzić? Podczas pełni księżyca światło odbija się w taki sposób, że wygląda jakbyś chodził po niebie.
powiedziała uśmiechając się pod nosem.

Gwieździste Niebo

Licznik słów: 271
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
< Atuty >
Szczupła < 1/4 mniej pożywienia by zaspokoić głód >
Okaz zdrowia < odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu >
Empatia < -2 ST do perswazji , -2 ST do nakładania więzi >
Przyjaciółka natury < drapieżniki nie atakują smoka jako pierwsze >
Otoczona < możliwość walki z dodatkowym wrogiem/zwierzyną za +1 ST >
Opiekun < stałe -2 ST do wszystkich akcji kompanów. Kompani mają +1 turę na polowaniu >


Kompani
~ * ~

TRAHEARNEleszy (jak brzoza)
S: 1| W: 1| Z: 1| M: 2| P: 3| A: 2
B,Skr,Śl,MP: 1 | MA,MO: 2

Przyjaciel natury <drapieżniki nie atakują kompana jako pierwsze>


CANACHleszy (jak dąb)
S: 3| W: 1| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1
B,A,O,Kż: 1 | Skr, Śl: 2


RYTLOCK wydra olbrzymia | EIR mrówkojad
Kompani niemechaniczni

Kryształ Tropiciela – 22 maj aktywowany – viewtopic.php?p=568864#p568864


~ * ~

Wygląd Muzyka Głos Rodzina
Sięgający Nieba
Przywódca Mgieł
Królewicz.
Przywódca Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 4219
Rejestracja: 29 mar 2022, 0:08
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 23
Rasa: Górski
Mistrz: Granica Lustra
Partner: Wrota Dziejów

Łąka głazów

Post autor: Sięgający Nieba »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: W,B,Pł,Skr,Prs,O,MA,Śl,Kż: 1| L,MP,MO: 2| Lcz: 3
Atuty: Pełny Brzuch; Niestabilny; Niezawodny; Furia Niebios; Wybraniec Bogów;
W momencie, w którym Słoneczna odwróciła się do niego tyłem, Hermes spojrzał na leszego, a w jego ślepiach zaiskrzyła obietnica rychłej śmierci. Wyobrażał sobie, jak gadające drzewo zapoznaje się bliżej z magicznymi, gorącymi niczym lawa płomieniami i jego wzrok dobitnie przekazywał, że z chęcią sprawdziłby, czy leszy pali się równie chętnie, co zwykły dąb czy kasztan. Wyraz ten prędko zniknął, trwał tylko kilka chwil i przepadł bez śladu nim pstrokata smoczyca zwróciła się po raz kolejny do Nieba.
W milczeniu obserwował, jak ta wspina się na skałę, zaś w reakcji na jej słowa w pierwszej chwili się uśmiechnął.

– Czasami piękno ukryte jest w zwyczajnych, naturalnych rzeczach, na które nie zwraca się uwagi. Lubię obserwować śnieżne krajobrazy: okryte białym puchem wyglądają całkowicie inaczej. – To nawet nie było do końca kłamstwo, gdyż Mglisty istotnie często obserwował naturę i cechował się pewną wrażliwością na piękne krajobrazy. Odprowadził wzrokiem oddalającego się leszego i uprzedził swe zwierzęta, że niedługo będą miały towarzystwo. Jeleń i mantykora miały rozstąpić się na boki przed agresywnym kompanem Słonecznej przepuszczając go środkiem, a następnie podążyć za nim, pozostając w dyskretnej odległości. Na tyle dużej, by pozostać niezauważonymi, zwłaszcza że żywiołak nie poruszał się po ziemi. Nie po to był związany z powietrzem, by chodzić po nudnej glebie!
– Widziałem, wysoko w górach. Ale nie lubię, gdy ktoś próbuje po mnie chodzić – pozwolił sobie na słaby żart. Była to jego standardowa zagrywka, zawsze tak robił, gdy ktoś wspominał przy nim o niebie: nie mógł przepuścić najmniejszej okazji, by nie nawiązać do swego wyglądu. Ach, ta skromność.
– Nigdy wcześniej nie widziałem mówiącego leszego. Twój wyglądał na wzburzonego. Nie toleruje obcych?

Rozwiany Dmuchawiec

Licznik słów: 274
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Błysk Przyszłości: brak użycia
Pełny Brzuch
Piękny i szczupły.
pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.

Niestabilny
Co za dużo, to niestabilnie.

Dodatkowa kość do MP, MA, MO, ciężka w razie niepowodzenia.

Niezawodny
Kijem się go nie dobije.

Brak kary ST za bycie rannym lub chorym w czasie leczeń, odporność na rehaby.

Furia Niebios
Nie irytujcie go, na litość boską.

Raz na walkę + rana lekka dla przeciwnika.

Wybraniec Bogów
Słusznie wybrali komu sprzyjać.

Raz na pojedynek/polowanie i wyprawę/tydzień w leczeniu + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST. Ostatnie uż: 30.09
Obrazek
Obrazek Obrazek
Villedor (mantykora) Garlemald (z. powietrza: jeleń)
S: 3| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 1    S: 1| W: 2| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 1
B,Śl,Skr: 1| A,O: 2    MP,B,L,Śl,Skr: 1| MA,MO: 2

Obrazek Obrazek
Morcheba Adrogorsk
Aligator    Paw
Kompan niemechaniczny Kompan niemechaniczny
Trans Bitewny
Wojownik Mgieł
Moldath Gargantuiczny
Wojownik Mgieł
Awatar użytkownika
Posty: 435
Rejestracja: 28 lut 2023, 22:43
Stado: Mgieł
Płeć: Samiec
Księżyce: 55
Rasa: pierwotny x górski
Opiekun: Poławiacz Szczurów
Partner: Nowy Porządek

Łąka głazów

Post autor: Trans Bitewny »

A: S: 5| W: 4| Z: 3| M: 1| P: 1| A: 1
U: B,Pł,L,MP,MO,MA,Kż,Śl,Skr,Prs: 1| O,A,W: 2
Atuty: Pełny Brzuch; Adrenalina; Twardy jak Diament; Nieulękły;
Duży Kolec postanowił skorzystać z okazji, że był już pełnoprawnym adeptem – jakkolwiek głupie i bezsensowne to nie było – i przejść się na tereny niczyje. W końcu taka okazja żeby zobaczyć nowe miejsca i porównać, jak bardzo różnią się od domu wydawała się wyjątkowo kusząca. Tak więc młodzik z determinacją wyruszył w podróż, zatrzymując się przy różnych biomach by spojrzeć to tu, to tam, co się czai dookoła w różnych kryjówkach. Na dłużej przycupnął przy jakiejś łące. Ale ze skałami. Przełaził między nimi, nisko ziemi, co jakiś czas wysuwając język i wydając z siebie cichutkie, niemalże niesłyszalne syknięcia. Łatwiej mu wtedy było się skupić. Właściwie to robił to już machinalnie.
Nie spodziewał się towarzystwa. Patrząc po stadzie Mgieł smoków nie było aż tak sporo, żeby miał napotykać co rusz jakąś nową mordkę. Właściwie to poza okropnymi zapachami nikt mu się za bardzo nie rzucił w oczy. Ale wracając. Zatrzymał się na dłużej, unosząc nieco zad. Przyglądał się intensywnie w kępkę trawy przed sobą poruszanej lekko wiatrem. Wytrzeszczył oczy, wytężył wzrok. Był pewien, że lada moment, tylko chwila cierpliwości, i to wszystko mu się zwróci z nawiązką.

Robaczywy Kolec, Żucza Łuska

Licznik słów: 191
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

Pojedynki wygrane: 2 || Przegrane: 7 || Remisy: 1 || W tym przegrane w pierwszej turze: 3

Odnośnie adrenaliny: Trans Bitewny często podczas walk wpada w bitewny szał. Nie przeszkadza mu ból i uwielbia ryzyko. Rany z adrenaliny można dawać z powodu nadwyrężania ciała i jeśli robi coś niestandardowego, dopasować do jego ataku/obrony. Na pewno nie wykonuje zbyt precyzyjnych ruchów, skupiając się na byciu szybkim i/lub widowiskowym, więc jestem otwarta na równie kreatywne rany B) + często narzeka na delikatne nadgarstki.

[PEŁNY BRZUCH] – 3/4 pożywienia wymaganego do sytości. Leczony dostaje bonus już od min. ilości ziół.
[ADRENALINA] – dodatkowa kość do biegu, ataku i obrony, w przypadku niepowodzenia – rana ciężka.
[TWARDY JAK DIAMENT] – stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość.
[NIEULĘKŁY] – smok ma pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


#89cff0 – mowa, #ecc8bc – mentalki
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej