Las

Kiedyś podobny las nazywano Białą Puszczą, poświęconą bogom i spokojowi. Teraz jest to Dzika Puszcza, gdzie ograniczenia są zbędne.
Oświecona Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 174
Rejestracja: 16 sie 2020, 20:30
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 40
Rasa: olbrzymi x morski
Opiekun: Oblubieniec Ładu
Mistrz: Misio
Partner: Misio

Post autor: Oświecona Łuska »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 1| A: 3
U: W,L,Prs,A,O,Śl,MP,Skr: 1| B: 2
Atuty: Wrodzony talent; Niestabilna

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Nie dała po sobie poznać że coś jest nie tak, nie przy kimś obcym. Rzeczywiście po kilku ruchach łapą w ziemi wygrzebała świecącą grudkę. Nie czekała choćby chwili i skryła ją sobie pod skrzydłem, nie potrzebowała choćby chwili niepotrzebnej uwagi ze strony nieznajomego. Siedziała na rzyci i lampiła się bezceremonialnie w oblicze kogoś jej bliskiego – bo przecież posiadającego morską krew. Wierciła spojrzeniem dziurę w jego duszy, chcąc poznać prawdziwe oblicze "przypadkowo" spotkanego smoka. Co jeśli będzie musiała wrócić tu z mamą i go przekopać? Bo przecież nigdy nie wiadomo czy ktoś nie obrazi jej stada, prawda?

Licznik słów: 97
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Czy młodej się to podobało, czy nie – była już zdecydowanie za duża i za ciężka, by stara matka nosiła ją na grzbiecie. W dodatku smoczyca bez cienia wyrzutów wykorzystywała argument włożenia kamieni w jej naukę biegu, by podrostek musiał gonić ją na własnych łapach.
Choć Posępna była kaleką – w pędzie nie jeden dorosły smok by jej nie doścignął. Hamowała się nieco tylko, by nie zgubić różanofutrej w zaspach, a poganiała ją obracając łeb i złośliwie szczerząc do niej kły.
– No dalej, maleńka, po coś bogowie dali Ci tak długie łapy. – Wołała, choć była ostatnią osobą, która dałabym bogom tak bezpośrednie zasługi.
Kiedy jej córka zatrzymywała się, wlekła, albo odmawiała dalszej drogi – Aank po prostu krążyła ledwo na granicy jej wzroku, odbierając jej tym samym zaszczyt przebywania z matką i torturując ją, aż ta nie dotrze w wybrane przez nią miejsce.
– No, jesteśmy! – Wysapała, bo nie było tak, że sama się nie męczyła. – Dam sobie drugą łapę uciąć, że to w tym Lesie sama się uczyłam polować. Ale jak będziesz musiała ciąć, to nie wybieraj tylnej, błagam. – Zażartowała i poczekała aż Destrukcyjna podejście dość blisko, by z dumną trącić ją skrajem skrzydła. Wyrastała na piękną smoczycę.

// Destrukcyjna Łuska

Licznik słów: 207
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Smoczyca starała się nadążać za matką co o dziwo lekko sprawiało jej problem – Jakim cudem tak szybko i długo biegnie? Jest kaleką bez łapy! – pomyślała nie mówiąc tego na głos, w końcu jej matka była jedną z niewielu do których miała duży szacunek. Zajęło to dość dłuższą chwilę, ale w końcu dotarła na miejsce, sama dość często szwędała się na dalekie spacery więc i tu musiała podołać. Podeszła do matki i wychwyciła co mówiła na temat odcinania łap Hmmm, jeszcze nie miałam okazji odcinać ani spróbować tylnych łap, ciekawe jakie to doświadczenie......
– Powiedziała i śmiała się pod nosem przez krótka chwilę.
A więc co takiego będziemy dzisiaj robić? Zazwyczaj są to fajne rzeczy więc liczę na dobrą zabawę! – Uśmiechnęła się, przycupnęła tyłkiem na ziemię i czekała na informacje od ukochanej rodzicielki.

Licznik słów: 135
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
Smoczyca parsknęła jedynie, jakby jej córka opowiedziała dobry dowcip. Bo przecież żartowała, prawda? Musiała żartować...
Aank podwinęła przednią łapę tak, by skraj śnieżnej pierzyny obsypał pierś jej futrzanej latorośli.
– Oj Astralis, dziś, dziś będziemy robić coś, co kochasz najbardziej... – Zamruczała, zbliżając niebezpiecznie pysk do jej pyska, aż nie stuknęły się nosami. Starucha zrobiła ciche "boop!", po czym chichocząc odsunęła łeb, by nadać swej wypowiedzi napięcia, którym tak lubiła manewrować. Jej ślepia błyszczały szczerą ekscytacją. – Będziemy się uczyć!
Gruchnęła śmiechem, pewna, że cokolwiek pojawi się teraz na pysku Destrukcyjnej – raczej nie będzie to miało zbyt wiele wspólnego z zadowoleniem. Czemu była dla niej złośliwa? Najpewniej chciała nauczyć swoje dziecko, że dystans jest zdrowy. I że daje jej przewagę.
Ponad wierzyła, że jest w stanie jej udowodnić, że nauka nie musi być wcale nudna.
– Ale spokojnie, nie będę stać i ględzić Ci jak Piastuni. Chodź córko, upolujemy razem pierwszą ofiarę. – Dodała już zwyczajniej, gdyby nie głodne lśnienie w źrenicy.

Licznik słów: 163
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Zauważyła parsknięcie matki. Ucieszyła się że potraktowała to jako żart, choć z drugiej strony pewnego dnia... kto wie co może się stać. Matka nagle zbliżyła się do niej niepokojąco, co trochę przestraszyło smoczycę. Przez dłuższą chwilę myślała o co chodzi w końcu to ona dała jej spróbować smoczego mięsa. Zrobiła coś złego? Czy to jej koniec na tym świecie? Miałam miłe życie- przez jej głowę przelało się sporo myśli, a przerażający wyszczerz matki nie pomagał.
W końcu jednak została pyknięta w nos i usłyszała że chodzi o następną naukę. Ucieszyła się, a sytuacja była o tyle dla niej niespotykana, że postanowiła sobie zażartować wykorzystując ją. Przecieź niewinny żart nie powinien być problemem? Tylko co by tu wymyślić.....
Gdy rodzicielka odsunęła się od niej spuściła łeb, przez dłuższy moment wbijając wzrok w ziemię a do tego zaczęła lekko trząść łapami i poważnym głosem rzekła:
-Uff,jak dobrze że chodzi o naukę, już się bałam że będziesz mnie chciała wykorzystać tak jak tatuś. To na co będziemy polować i jak to zrobimy? -Podniosła udawanie wystraszony wzrok i czekała na reakcję.

Licznik słów: 177
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posępny Czerep
Dawna postać
Haunted by Haresis
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1999
Rejestracja: 28 lip 2014, 0:21
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 117
Rasa: północno-zwyczajny
Opiekun: Haresis'Dea
Mistrz: Haresis'Dea
Partner: Haresis'Dea

Post autor: Posępny Czerep »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| M: 1| P: 4| A: 3
U: L,Pł,W,MA,MP,Kż,Skr,Prs: 1| B,A,Śl: 2| O:3
Atuty: Okaz zdrowia; Empatia; Twardy jak diament; Pierwotny odruch; Wybraniec bogów
// https://www.youtube.com/watch?v=Rp6ehxZ ... zianoBellu


Zatkało ją. Wpierw się zapowietrzyła, jej ślepia uciekły gdzieś w przestrzeń, zęby na chwile odsłoniły się spod górnej wargi. Zaczęła się jednak nerwowo śmiać, a zaraz jej głos brzmiał już zwyczajnie. Bo przecież był to żart! Musiał byc to żart, bo inaczej jej partner obudzi się martwy i bezpłodny, nie koniecznie w tej kolejności.

Zadarty nos Aank niemal zetknął się z tym należącym do jej córy. Ślepia błyszczały z podekscytowania, jednak smoczyca wzięła celowo jeden wielki, powolny i głęboki oddech, wciągając w płuca las.
– Astralis, przymknij ślepia. Nie potrzebujesz oczu, by widzieć! Skup uwagę. Co słyszysz? – Tu zamilkła, cierpliwie obserwując pysk Destrukcyjnej. Wydawała się cieszyć własnymi słowami. – Mój oddech, Twój? Ptaki między drzewami? Skrzypienie gałęzi, czy śnieg, chrzęszczący jak łamane kręgi drobnych gryzoni? Możesz dostrzec tak wszystko, co się rusza. Co kroczy, pełza, płynie, a nawet lata. Co ulega dotykowi wiatru, lub choćby drgnie ze strachu w swej norze. – Zachichotała, na próbę obchodząc córkę do koła. Gdy jej łapy zatapiały się w śniegu, a nawet gdy tylko jej głos docierał z innej strony – uszy drugiej smoczycy powinny wszystko to dokładnie zarejestrować. Jeśli tylko skupiła się, jeśli wiedziała czego szukać.
– Czy czujesz mój zapach, Astralis? To nie trudne, gdy jestem tak blisko, lecz... – Dała jej chwilę, po czym brutalnie wykorzystała ufność młodej, jej przymknięte powieki, by zgarnąć nieco śniegu na palce i pacnąć ją nim w nos, przecierając nim delikatnie jej nozdrza. Choć mogło wydać się to ze strony Starszej okrutne, nie pozwoliła córze na pretensję. Wszystko miało swój cel. – Mój zapach jest tak intensywny i bliski, że przeszkodziłby Ci wyczuć cokolwiek innego. – Wytłumaczyła krótko i stanowczo. Odskoczyła sprawnymi kilkoma susami, odsuwając się od niej na całe dwie długości. – Wykorzystaj świeżość, jaką dała Ci ta okoliczność. Twoje nozdrza to czułe, mordercze narzędzie i nie powinnaś nigdy ignorować tego, co Ci podpowiadają. Weź wdech, rozszerz nieco paszczę. Czujesz nie tylko przez nos, ale i przez język. A jeśli masz wątpliwość co do tego co widzisz i czujesz – możesz to także polizać. – Zaśmiała się znów, jednak jej starcze oczy lśniły, gdyż była w swoim żywiole.Stój jeszcze chwile!. – Sama mają już kończyny na ubitym gruncie, tupnęła wpierw na próbę i spytała: – Czujesz to? Opuszki Twoich łap są nie mniej przydatne! Wyłapują drgania ziemi. Uwierz mi, że nigdy nie pomylisz równie mocno tętentu żubra, co tupnięcia zająca, który w panice zerwał się do ucieczki przed Tobą!
Po tych słowach wykonała jeszcze parę susów – bliżej i dalej.
– Czujesz różnicę? – Zapytała jeszcze, po czym przysiadła na moment, przyglądając jej się w oczekiwaniu. – Daj sobie teraz chwilę, nie ruszaj się. Śledzenie zwierzyny czasem zaczyna się, zanim wykonasz pierwszy krok! Daj jej szansę samej napatoczyć się na Twoją ścieżkę. Stań, usiądź, połóż się, jeśli chcesz. Oddychaj płytko, nie myśl o sobie, jak przy nauce magii – myśl o o otaczającym Cię świecie.
Smoczyca nagadała się zdecydowanie, sama zmieniła się w mały posążek i z łagodnym uśmiechem zadała ostatnie pytanie, zamierzając zamilknąć teraz na dłuższy czas:
– Bez pośpiechu. Korzystając po kolei z każdego z wymienionych zmysłów, z wyłączeniem oczu – postaraj się opisać mi co czujesz, a może nawet, jeśli Ci się poszczęści – już teraz wyczujesz jakąś zwierzynę, choćby kreta.

Licznik słów: 547
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Niemechaniczny kompan: Grohiik, pampasowiec grzywiasty

Haresis'Dea – Latawiec – KK
|S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1|
|L,Skr,A,O:1|

Obrazek
ATUTY:
I: Okaz zdrowia: odporność na choroby, brak +2 ST po 100 księżycu
II: Empatia: – 2 ST do mediacji, -2 ST do nakładania więzi
III: Twardy jak diament: stałe -1 ST do rzutów na Wytrzymałość
IV: Pierwotny odruch: raz na walkę -2 ST do obrony
V: Wybraniec bogów: raz na pojedynek/dwa tygodnie polowania + 1 sukces. Jeśli użyte do A/MA, kara +2 ST



Fabularne, zwykle noszone na sobie: naszyjnik z wilczych kłów na rogu
Główny motyw muzyczny
Drzewo genealogiczne


Obrazek
Oblubienica Mroku
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 203
Rejestracja: 25 gru 2020, 8:27
Stado: Umarli
Płeć: samica
Księżyce: 26
Rasa: północny x zwyczajny
Opiekun: Posępny Czerep

Post autor: Oblubienica Mroku »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 2| P: 4| A: 1
U: W,B,Pł,L,O,MP,MA,MO,Prs,Śl,Kż: 1|A,Skr:2
Atuty: Boski ulubieniec; Empatia
Matka kolejny raz zbliżyła swój pyszczek do jej noska tak że ponownie się stykały. Słuchała ją uważnie skupiając się aby dobrze wykonać jej prośby i polecenia.
-Ale tak bez patrzenia i podglądania? No dobrze, spróbuję – zamknęła swoje oczy skupiając się i skupiła się na słuchaniu otoczenia. Pierwsze co udało jej się wyłapać to....burczenie w brzuchu jej matki...czyżby nie jadła ostatnimi czasy? Odseparowała ten dźwięk i skupiała się dalej. Pomiędzy szumem drzew, wiatru, jej własnym i matki oddechem, ptakami w koronach drzew i delikatnym skrzypieniu śniegu w okolicy usłyszała dziwne chrupanie trochę z góry, ale delikatnie wytłumione, jakby za cienką ścianą.
-Hmm....słyszę dziwne chrupanie od strony drzewa. To typowe czy to jakieś stworzenie? – zapytała cicho, nie przerywając matce w jej dalszym monologu.
Tym razem miała skupić się na węchu. Używała go dość często, przychodziło jej to dość naturalnie, w końcu zawsze coś czuła. W tym momencie miała odpowiedzieć, że najbardziej wyczuwa samą siebie i matkę, ale nagle znikąd zgubiła te zapachy obrywając w nos śniegiem. Chciała krzyknąć tak jak zrobiła to na nauce z przywódcą, ale postanowiła zachować ciszę. Zgodnie z radą rodzicielki otworzyła lekko paszczę i zaczęła oddychać na przemian jeden głęboki wdech i dwa płytkie. A no i jeszcze kwestia lizania...tak, znała to, spróbowała już w końcu swojej przyjaciółki z ziemi. Oprócz świeżej bryzy oraz typowego zapachu lasu ponownie od tej samej strony z której coś słyszała poczuła jakiś zapach.... zapach jedzonka... Czy aby na pewno coś tam nie siedzi? Muszę się jeszcze upewnić – pomyślała.
Jej matka kontynuowała, w tym momencie zwracając jej uwagę na jej łapki i wykorzystanie ich. Faktycznie, czuła różne drgania wiele razy, przysiadła więc na ziemi, wysuwając łapki do przodu w stronę wspomnianego drzewa i wyczekiwała czy coś poczuje. I faktycznie! Lekkie drgania dobiegały ponownie z tego samego kierunku. Teraz była już pewna! Coś tam jest! Otworzyła oczy, spojrzała na matkę i bardzo cicho rzekła:
-Skorzystałam z wszystkich twoich rad, najpierw usłyszałam z strony drzewa dziwne chrupanie, następnie poczułam stamtąd zapach bardzo podobny do jedzonka, a na sam koniec wyczułam łapkami drgania z tego samego miejsca! Myślę że to z tej dziupli w drzewie! Możemy jakoś zobaczyć czy coś tam jest? – wskazała łapką na miejsce w którym wyczula wszystkie wskazówki i oczekiwała na odpowiedź matki

Licznik słów: 374
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Milczenie Maków
Dawna postać
Yarhra Skryty
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 689
Rejestracja: 10 sty 2021, 18:34
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowy
Opiekun: Frar, Ilun
Mistrz: Shiron

Post autor: Milczenie Maków »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| Skr,Śl,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Bestiobójca, Nieulękły
Wciąż czuł zapach palonych smoczych ciał... Albo raczej jednego ciała i jednego fragmentu ciała. Nie wiedział czy to dobrze, że nie mógł dotrzymać obietnicy złożonej Shironowi. Nie wiedział czy Mora wolałaby, aby pióro wróciło do niej. Jednak nawet gdyby mógł cofnąć czas, wątpiłby, że by cokolwiek zmienił. Postanowił ograniczyć się do poinformowania smoczycy, jednak wciąż nie byl pewien jak się do tego zabrać. Nigdy nie widział jej na oczy i nie wiedział jaka jest.

Zatrzymawszy się na skraju Dzikiej Puszczy, blisko granicy z Ogniem, przymknął oczy i skupił się na umyśle smoka, którego pamiętał z Młodego Spotkania. Mekhan. Przy pomocy magii wysłał do niego prośbę o rozmowę, o ile miał na nią czas, oraz obraz miejsca, w którym na niego czekał przy granicy. Jeśli trzeba, był w stanie poczekać ile trzeba; jeśli adept nie przyjdzie do późnego wieczora, wróci jutro o tej samej porze w to samo miejsce. Tak mniej więcej brzmiała treść owej wiadomości. Dopiero na koniec pomyślał o tym, by przedstawić się jako Rubinowy Kolec, teraz Milczenie Maków.

Nie był pewien ile księżyców teraz miał smok, ale powinien być już co najmniej adeptem. Mógł nie umieć jeszcze wysyłać magicznych wiadomości, z czym łowca się liczył, dlatego sformułował prośbę tak, by Mekhan nie musiał na nią odpowiadać.

Licznik słów: 208
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd theme adopcje

ostry słuch » wszystkie testy percepcji na polowaniu
oparte na słuchu mają dodatkową kość

szczęściarz » odwrócenie porażki akcji na sukces raz na 2 tygodnie

bestiobójca » tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce
przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


mowa » #b28537 maddara » #cd5c5c


xxxxxxxbłyskotka – wilk xxxxx iskierka – żywiołak wodyxxxxx
A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1 xxx A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1xxxxx
U: B,A,O,Skr,Śl:1 xxxxxxxxxx U: B,Pł,MA,MO,Skr:1xxxxx

przedmioty fabularne » czerwona wstążka, torba od frar
uprząż thear od shirona, dwie gałązki bzu koralowego
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Mekhan znał Rubinowego. Spotkali się i, choć minęło już dużo czasu, pamiętał go ze spotkania młodych. Jednak przez to, że szybko się rozdzielili, nie zdążyli się dobrze poznać.
Wezwanie daleko, na tereny wspólne, było dla Mekhana... zaskakujące. Skoro starszy samiec umiał w maddarowe wiadomości, to nie mógł mu od razu po prostu powiedzieć, o co chodzi? Przez jakiś czas się wahał, czy w ogóle powinien przyjść na to spotkanie, jednak – ostatecznie się zjawił. Nawet bez kompana, bo akurat nie mógł znaleźć nigdzie Luny. I to nie tak, że planował ją zabrać, wcale nie!
– Cześć! – przywitał się miło z plagijczykiem, kiedy już dotarł na miejsce. Nie było jeszcze bardzo późno, mimo że samczyk nie przybył od razu. W końcu nie chciałby chodzić po nieznanym terenie po ciemku. Jeszcze by się zgubił!

Licznik słów: 133
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Milczenie Maków
Dawna postać
Yarhra Skryty
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 689
Rejestracja: 10 sty 2021, 18:34
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowy
Opiekun: Frar, Ilun
Mistrz: Shiron

Post autor: Milczenie Maków »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| Skr,Śl,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Bestiobójca, Nieulękły
Położył się pod jednym z drzew i przyglądał się ognistej granicy w oczekiwaniu na smoka. Brak odpowiedzi sugerował, że albo został zignorowany, albo Mekhan faktycznie nie potrafił jeszcze władać maddarą. Wraz z upływem czasu łowca zaczął się trochę kręcić po okolicy, aż zauważył na horyzoncie znajomą sylwetkę, choć znacząco większą. Przy ich ostatnim spotkaniu pomarańczowy smok był mniejszy od Yarhry. Teraz znacznie go przewyższał.

Otrząsnął się po chwili, zdając sobie sprawę, że zaczynał się zwyczajnie gapić na smoka. Naprawdę tyle czasu minęło, huh. Plagijczyk w ramach powitania skinął głową ognistemu i choć jego pysk nie zdradzał niczego, po mowie ciała widać było, że czuł się dość niezręcznie. Dawno nie rozmawiał ze smokiem spoza stada...

Dawno. Się nie widzieliśmy – wydusił wreszcie z siebie, choć nawet mimo trudności z jaką przyszły mu te pierwsze słowa, jego głos brzmiał monotonnie i cicho. – Przepraszam jeśli ci przeszkodziłem. Chciałem się o coś zapytać. O smoka z Ognia. – Zwilżył wargi i ostatecznie zawiesił wzrok na jednym z zielonych rogów Mekhana.

Yarhra trochę umarł w środku, gdy przy tym sobie uświadomił, ze mógł po prostu wprost powiedzieć Mekhanowi, by przyprowadził lub wysłał tu smoka, o którego chciał zapytać. To jednak wiązało się z większym ryzykiem stania jak kołek na granicy tylko po to, by nikt nie przyszedł... Może też Yarhra był odrobinę ciekaw jak Mekhanowi się żyło i jak się zmienił, plus przecież miał rodzica w Pladze, jeśli łowca dobrze pamiętał...

Póki co czekał cierpliwie aż pomarańczowy smok da znać, że zamierzał wysłuchać jego prośby.

Licznik słów: 252
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd theme adopcje

ostry słuch » wszystkie testy percepcji na polowaniu
oparte na słuchu mają dodatkową kość

szczęściarz » odwrócenie porażki akcji na sukces raz na 2 tygodnie

bestiobójca » tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce
przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


mowa » #b28537 maddara » #cd5c5c


xxxxxxxbłyskotka – wilk xxxxx iskierka – żywiołak wodyxxxxx
A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1 xxx A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1xxxxx
U: B,A,O,Skr,Śl:1 xxxxxxxxxx U: B,Pł,MA,MO,Skr:1xxxxx

przedmioty fabularne » czerwona wstążka, torba od frar
uprząż thear od shirona, dwie gałązki bzu koralowego
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Jego rozmówca wydawał się początkowo nieco zaskoczony. Czy nie jego się spodziewał? Mekhan nadal do końca nie rozumiał działania wiadomości mentalnych, więc... czy Plagijczyk się pomylił i chciał się jednak spotkać z innym smokiem?
– Tak, trochę czasu minęło. Zdążyłem się bardzo dużo nauczyć wiesz? Delavir nauczył mnie polować, a mama walczyć! – pochwalił się dumnie. Nie było dla niego ważne, że to wszystko to był podstawowe umiejętności. Jak zawsze, cieszył się nowymi doświadczeniami. Ale – jego rozmówca niemal od razu przeszedł do rzeczy. Tak... prawie.
– Smoka z Ognia? – powtórzył po nim pytanie. Bez imienia, czy choćby podstawowego opisu wyglądu nie mógł zgadnąć, o kogo mu chodziło. Nawet, jeśli Mekhanowi się zdawało, że członków stada jest coraz mniej.

Licznik słów: 120
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Milczenie Maków
Dawna postać
Yarhra Skryty
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 689
Rejestracja: 10 sty 2021, 18:34
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowy
Opiekun: Frar, Ilun
Mistrz: Shiron

Post autor: Milczenie Maków »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| Skr,Śl,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Bestiobójca, Nieulękły
Poruszył uszami, gdy Mekhan się odezwał, rzucając przy tym imię, którego Yarhra w ogóle nie kojarzył. Kiwnął jednak grzecznie głową na znak, że nie zignorował jego słów.

Ja zostałem łowcą – odparł krótko, by nie pozostać dłużnym w wymienianiu się informacjami o sobie.

Właściwie to był łowcą już od bardzo dawna. Czas szybko leciał, gdy obowiązki się nawarstwiały i nawarstwiały, a mimo to mięsa szybciej ubywało niż przybywało. Ot, smutny los łowcy.

Poruszył niespokojnie ogonem, gdy pomarańczowy smok się odezwał. Nie powiedział wprost, że spełni jego prośbę, ale postanowił pytanie uznać jako zaproszenie do rozwinięcia tematu. Czuł się głupio z perspektywą zrzucenia na Mekhana konieczności przekazania wieści, ale i tak Yarhra nie posiadał już przedmiotu, który miał przekazać. Spłonął wraz ze smokiem, któremu został sprezentowany.

Mora. Smoczyca z twojego stada. Czy ją znasz – zapytał.

Miał nadzieję, że tak. Oszczędziłoby mu to trochę problemów...

Licznik słów: 146
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd theme adopcje

ostry słuch » wszystkie testy percepcji na polowaniu
oparte na słuchu mają dodatkową kość

szczęściarz » odwrócenie porażki akcji na sukces raz na 2 tygodnie

bestiobójca » tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce
przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


mowa » #b28537 maddara » #cd5c5c


xxxxxxxbłyskotka – wilk xxxxx iskierka – żywiołak wodyxxxxx
A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1 xxx A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1xxxxx
U: B,A,O,Skr,Śl:1 xxxxxxxxxx U: B,Pł,MA,MO,Skr:1xxxxx

przedmioty fabularne » czerwona wstążka, torba od frar
uprząż thear od shirona, dwie gałązki bzu koralowego
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Samo "zostałem łowcą" nie mówiło Mekhanowi jednak zbyt wiele o obecnym życiu jego dawnego znajomego. Samiec wiedział, na czym ro polega i, że zapewne jest bardzo trudne i wymagające, szczególnie jeśli stado jest duże. Mekhan nie miał okazji jeszcze polować, choć... za niedługo się to zmieni. Pokiwał tylko łepkiem na to stwierdzenie. Gdy rozmówca wydawał się niespokojny – Chrupki zdecydowanie przeciwnie. Był odprężony, stał luźno, nie przeczuwając żadnego zagrożenia.
– Tak, znam Morę. Jest jednym z naszych łowców. Co właściwie chciałbyś wiedzieć? – spytał, nie obiecując jeszcze, że odpowie na jego pytania. No bo co jeśli nie znałby tych odpowiedzi i by je obiecał? Było by to trochę głupie i mogło by być nieprzyjemne.

Licznik słów: 114
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Milczenie Maków
Dawna postać
Yarhra Skryty
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 689
Rejestracja: 10 sty 2021, 18:34
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowy
Opiekun: Frar, Ilun
Mistrz: Shiron

Post autor: Milczenie Maków »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| Skr,Śl,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Bestiobójca, Nieulękły
A więc znał Morę. Łowca kiwnął głową, w środku czując ulgę. W sumie dziwne, jakby Mekhan nie znał smoka z własnego stada. Yarhra poczuł się trochę głupio, ale już nie mógł nic na to poradzić. Pozostawało mu wreszcie przejść do rzeczy... co nie było wcale przyjemne. Westchnął ciężko, uciekając spojrzeniem na podłoże przed swoimi łapami.

Chcę... byś jej przekazał informację. Jeśli możesz – zaczął wreszcie, decydując, że chciał mieć to jak najszybciej za sobą. – Że Spaczone Źródło... Shiron. Nie żyje. – Zacisnął na moment zęby; słowa przyszły mu z większym trudem. – Miałem dać jej pióro. Jej własne. Nie mam już go. Spłonęło... razem z ciałem Shirona. Podczas pogrzebu – dodał.

Miał nadzieję, że nie prosił o zbyt wiele z przekazaniem tej wiadomości. Nie był pewien czy czuł się na siłach rzucać je w twarz obcemu smokowi, który był w jakiś sposób związany z jego zmarłym mistrzem.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd theme adopcje

ostry słuch » wszystkie testy percepcji na polowaniu
oparte na słuchu mają dodatkową kość

szczęściarz » odwrócenie porażki akcji na sukces raz na 2 tygodnie

bestiobójca » tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce
przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


mowa » #b28537 maddara » #cd5c5c


xxxxxxxbłyskotka – wilk xxxxx iskierka – żywiołak wodyxxxxx
A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1 xxx A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1xxxxx
U: B,A,O,Skr,Śl:1 xxxxxxxxxx U: B,Pł,MA,MO,Skr:1xxxxx

przedmioty fabularne » czerwona wstążka, torba od frar
uprząż thear od shirona, dwie gałązki bzu koralowego
Marchew Pustyni
Dawna postać
Warzywo
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 28 gru 2020, 19:25
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 67
Rasa: górski x północny
Opiekun: Trzask Płomieni
Partner: Trochę ziemi

Post autor: Marchew Pustyni »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 2| A: 3
U: W,Kż,B,Pł,Skr,AO,Śl,MP,MA,MO: 1| L: 2
Atuty: Ostry węch, Parzystołuski, Twardy jak diament,
Mekhan słuchał uważnie rozmówcy. To, że jakiś smok już nie żyje... nie było już dla niego niczym nowym. Nie znał Shirona, więc nie mógł za nim tęsknić czy szczerze go opłakiwać. Tak samo, jak nie znał swojej plagowej rodziny i nie przejawiał w jej stronę większych uczuć czy przywiązania. Bardziej cenił sobie stado, niż więzi krwi.
Słuchając jednak słów Plagijczyka – coś mu mocno nie pasowało.
– Ale Mora przecież nie ma piór. Nie ma nawet skrzydeł. – zauważył, wyraźnie zaskoczony. Czy na pewno nie pomylił się? Może szukał innej smoczycy? Ale... kto poza nim samym i Kresem ma piórka? Nie zwracał jakoś mocno na to uwagi...

Licznik słów: 107
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Póki nie będzie miał wyraźnie większej jednej ze statystyk – parzystołuskiego proszę przypisywać do siły

#ae7346 – kolor mówiony
Milczenie Maków
Dawna postać
Yarhra Skryty
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 689
Rejestracja: 10 sty 2021, 18:34
Stado: Umarli
Płeć: samiec
Księżyce: 45
Rasa: wężowy
Opiekun: Frar, Ilun
Mistrz: Shiron

Post autor: Milczenie Maków »

A: S: 1| W: 3| Z: 1| M: 5| P: 3| A: 4
U: B,O,A,W,MO,MP,Kż,Prs: 1| Skr,Śl,Pł: 2| MA: 3
Atuty: Ostry słuch; Szczęściarz; Bestiobójca, Nieulękły
Zaskoczyła go nieco uwaga Mekhana, ale pamiętał słowa Shirona bardzo dobrze. Z resztą, to co padło z pomarańczowego pyska tylko je potwierdziło. Kiwnął sztywno głową.

Słyszałem. Że już nie ma piór. Podobno kiedyś miała. – Zacisnął zęby, nie czując się na siłach by wspomnieć od kogo posiadał tę informację. – To na pewno ona – dodał.

Miał nadzieję, że smok przekaże wiadomość. Nie czułby się dobrze ze sobą, gdyby chociaż nie spróbował w jakimś stopniu spełnić prośby swojego mistrza. Teraz jednak był pewien, że osobiste powiedzenie smoczycy o jego śmierci nie wchodziło w grę. Już teraz czuł się zmęczony i miał ochotę zakopać się pod ziemią tak, by nigdy więcej nie ujrzeć światła dziennego.

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
wygląd theme adopcje

ostry słuch » wszystkie testy percepcji na polowaniu
oparte na słuchu mają dodatkową kość

szczęściarz » odwrócenie porażki akcji na sukces raz na 2 tygodnie

bestiobójca » tabela ran woja/maga do walki z drapieżnikami
nieulękły » smok ma pierwszy ruch w walce
przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze


mowa » #b28537 maddara » #cd5c5c


xxxxxxxbłyskotka – wilk xxxxx iskierka – żywiołak wodyxxxxx
A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:2|A:1 xxx A: S:1|W:1|Z:1|M:1|P:3|A:1xxxxx
U: B,A,O,Skr,Śl:1 xxxxxxxxxx U: B,Pł,MA,MO,Skr:1xxxxx

przedmioty fabularne » czerwona wstążka, torba od frar
uprząż thear od shirona, dwie gałązki bzu koralowego
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej