Spotkanie III

Tutaj co miesiąc zbierają się Smoki Wolnych Stad, by wymienić się informacjami. W tym czasie pomiędzy stadami następuje przynajmniej chwilowy spokój.
Najstarszy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 109
Rejestracja: 14 sty 2014, 17:04
Księżyce: 0

Post autor: Najstarszy »

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Amarie z obojętnością przyjęła wrogie reakcje i słowa.
– Celowo pytałam o możliwość drogi przez wasze ziemie poza barierę, Złudzenie Życia – zwróciła się do przywódcy Życia, nieprzejęta równinną agresją wyczuwaną w pozostałych. – Daliście nam mały kawałek Dzikiej Puszczy, który stał się obozem dla mojej rodziny. Więc chcemy móc dojść do terenów poza barierą, by znaleźć pożywienie i inne cenne przedmioty dzięki którym możemy się utrzymać w dobrej kondycji – zielone oczy spoczęły na Białym Kolcu, a elfka zmierzyła młodego smoka spokojnym spojrzeniem.
Smoki to dziwne stworzenia, skoro sądziły, że wiedzą wszystko o otaczającym je świecie, którego zmierzyły ledwie kawałek. Sama Amarie nigdy nie pokusiłaby się o całkowitą pewność w sprawie, o której słyszała pierwszy raz w życiu. Ale może trzeba być starszym by pojąć, że świat pełen jest zagadek i tajemnic?
Odwróciła się do Złudzenia Życia.
– Dziękuję, przywódco Życia. Czy jest tu może ktoś, kto mógłby zabrać głos w imieniu Oceanu Ognia? – zapytała, gdyż nie widziała tego charakterystycznego smoka Ognia na Spotkaniu. Ale miała nadzieję, że ktoś uprawniony do wypowiadania się w imieniu tego stada się tu znalazł. Lepiej było zamknąć tę sprawę od razu, i nie ciągnąć jej przez kolejne sezony.

Licznik słów: 196
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Było zabawnie. Jad obserwował wszystko z rozbawieniem, począwszy od przemówienia, poprzez mowę elfki, po reakcje Cienia i Życia. Oraz tego Adepta, kimkolwiek był. Najbardziej jednak zaciekawiło go, dlaczego Ateral wydawał się rozgniewany. Podczas przemowy elfki jego wzrok cały czas spoczywał na Bogu Śmierci, jakby Jad usiłował zrozumieć, o co mogło chodzić czarołuskiemu. Było to ciekawsze zajedzie niż słuchanie jej paplaniny. Zostali zaproszeni, a rządzą się, jakby te tereny należały do nich. Kąciki jego pyska uniosły się wyraźnie, gdy usłyszał odpowiedź Uśmiechu. Ach, Szyderca nie stracił nic ze swojego charakteru. Adept miał rację jedynie w jednym względzie – przyszli i uważali, że mogą sobie wziąć wszystko, na co mają ochotę. A Złudzenie... Cóż, niczego innego się po nim nie spodziewał. Rzucił mu krótkie spojrzenie, które wyraźnie mówiło, ze skoro chce decydować o drodze ku barierze nie powinien sobie pozwalać na to, by decydować, ze ma przebiegać ona po części przez tereny, które nie należą do jego stada. Doprawdy, zbyt często się zapominał.
Ogień nie ma Zastępcy, a jego Przywódca jest nieobecny. Nie ma tu nikogo, kto mógłby decydować o waszych żądaniach. Będziesz musiała to obgadać z Oceanem, gdy raczy pokazać swój zad – stwierdził, nie ruszając się z miejsca. Jego głos był wręcz znudzony, gdy obrzucał elfke uważnym spojrzeniem. Tym razem bez kpiny, jednak w jego wzroku było coś innego. Coś, co trudno było zidentyfikować. Dwa smoki dały zaproszenie, jak wywnioskował po tych całych ukłonach i tak dalej w kierunku obu Cienistych. Interesujące, że Szydercy wcale się to nie podobało. Tak to jest, gdy jednostka decyduje o dalszych losach całej smoczej społeczności. Niech sami się z tym bawią.

Licznik słów: 268
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Gdy elfka spojrzała na Esencję i Talaith, ta druga skinęła jej lekko łbem z pokrzepiającym uśmiechem. Choć widziała, że Amarie nie potrzebuje czegoś takiego to i tak jej jakoś chciała dodać sił na odległość. Nie miała prawa głosu na takich spotkaniach, gdy Uśmiech siedział wśród nich, obok... Na dodatek, gdy usłyszała jego rechot i późniejsze słowa, jakby skuliła się w sobie rażona niewidzialnym ciosem. Zgarbiła się, zniżyła pysk, a jej morskie ślepia spojrzała na Kheldara ze smutkiem. Jego stosunek do elfów ją martwił. A na dodatek to ona ich tutaj sprowadziła. Czyżby po raz kolejny zawiodła stado? Zawiodła jego? Co zrobiłby Kalhair? Czy jego także by zawiodła? Może potrafiłaby wytłumaczyć... Na pewno, by ją wysłuchał, ale nie posłuchał. Przywódca miał swoje przekonania i to nimi się kierował. Mieli wspólną więź, ale znikała ona wraz z czasem jaki dzielił ich od śmierci Zaklinacza. Ten czas się powiększał nieubłaganie.
Smoczyca wysłuchała każdego z nieco smutniejszą już postawą. A tak się cieszyła tym, że pomogła sprowadzić wiosnę. Odżyła po tym. Czyżby jej wrażliwa dusza znów miała poszarzeć i podupaść? Uciekła wzrokiem na bok, jakby kryjąc wstyd. Tak też było, bowiem w tym momencie miała bardzo krótki moment, gdy pragnęła znaleźć się u boku Złudzenia, w Życiu. Szybko to minęło, ale wyrzuty sumienia pozostały. Była świadoma aż do bólu, że nie pasuje do Cienia. Nigdy nie pasowała. Ale tkwi tutaj, gdzie jej rodzina.

Licznik słów: 229
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Spojrzenie Mroku
Dawna postać
I nie tylko...
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 996
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:58
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Rozkwit/Zaklinacz
Partner: W sumie...

Post autor: Spojrzenie Mroku »

A: S: 1| W: 1| Z: 5| I: 2| P: 2| A: 1
U: L,P,S,W,MP,MA,MO,M: 1| B,O: 2| Skr,Śl,Kż: 3| A: 4
Atuty: Ostre zmysły – węch; Pamięć przodka; Lekkostopy; Wybraniec Bogow
Atramentowemu uniosły się uszy do góry gdy usłyszał słowa elfki i przywódcy. Na te ostatnie zaśmiał się cicho pod nosem. Następnie wstał i podszedł do swojego przywódcy, uważając że mimo wszystko nie należy nakazywać elfce kręcić łbem na wszystkie strony by z każdym mogła porozmawiać, bo jeszcze sobie go ukręci, a to by było niefortunne. Przecież w końcu coś się dzieje i nie jest nudno. Młody samiec w końcu doszedł do przywódcy, usiadł i przemówił:
-A cóż macie nam do zaoferowania poza handlem ziółkami? Nawet jeśli macie dobry towar, to nie sądzę że rozkradanie nam zwierzyny było tego warte. Poza tym: równowagę przywrócili nasi bogowie, w dużej mierze dzięki Erycalowali. Wtedy narodził się też Ateral. Żadna w tym wasza zasługa. No i na koniec: Do puszczy, poza wyspą proroków, każdy z wolnych stad ma swobodny dostęp, więc mam kompletnie gdzieś wasze zakazy. Nie należycie do tego miejsca, więc nie macie praw dyktować czy nawet proponować jakichkolwiek zasad. Kiedy będę chciał tam pójść to pójdę. Jeśli mi coś zrobicie, to moje stado was zabije. To bardzo proste
Młody samiec skończył przemawać i patrzył się teraz z wyrazem pozbawionym pyska na elfkę

Licznik słów: 190
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jam jest Antrasmer Nieuchwytny!


Posiadane:
– 4/4 mięsa
– Rubin, diament
złoty żeton


Atuty:
~Ostre zmysły – węch
Wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (węch/wzrok/słuch) mają dodatkową kość.

~Pamięć przodka
Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.

~ Lekkostopy
Smok ma -1 do ST przy testach na podkradanie się do zwierzyny łownej

~ Wybraniec Bogów
Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie

Drzewo genealogiczne założycieli Cienia

Ant by Szydzia
Zwiastująca Łuska
Dawna postać
Khyouki
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 529
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:40
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Górski
Partner:

Post autor: Zwiastująca Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 2
U: W: 1| B,S,L,P,A,O,M,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 3
Atuty: Inteligentny;
Samica pyskiem bez wyrazu słuchała słów każdego po kolei. Nadal siedząc kawałek za Szydercą, pokręciła lekko głowę i zmrużyła oczy w zamyśleniu ~ Pozwólcie, że i ja na chwilę zajmę głos. Zgadzam się z moimi poprzednikami. To są nasze ziemie i nie można dyktować nam zasad, ewentualnie coś zasugerować. Ale chciałabym zwrócić także uwagę pozostałym smokom tu zgromadzonym, że elfy nie przybyły tutaj ot tak, by im się tu spodobało. Zawdzięczamy im nadejście wiosny i nadchodzącą równowagę. Im też się coś należy. Gdyby nie oni, nadal wiele istot ginęłoby z głodu. Nie możemy być tacy egoistyczni. Możecie się ze mną nie zgodzić, ale ja myślę, że powinniśmy jakoś podziękować elfom za to, co dla nas zrobiły ~ powiedziała spokojnie, na chwilę spoglądając na Talaith. Może chociaż ta dobroduszna smoczyca ją poprze? Nie znała jej zbyt dobrze, ale czuła ciepło emanujące od tej uzdrowicielki. Może chociaż ona chociaż po części zgodzi się z młodą adeptką. Wolała nie myśleć, co zaraz powie Przywódca. Pewnie znowu jakaś docinka i zmieszanie tej młodej z błotem.

Licznik słów: 171
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Zręczna
Jednorazowo +1 do Zręczności

Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Przedmioty
Mięso: 0/4
Owoce: 0/4
Kamienie szlachetne: Szafir, onyks, 2x topaz, ametyst
PH: 0

Walki
Wygrane: 0
Przegrane: 0

So much fire that it burned my wings.
Her heat was amazing.
Now I'm dreaming of the simple things.
Old ways, erased.
If love was a word, I don't understand.
The most simple sound.
With four letters.


Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Wejdźmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi

Najstarszy
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 109
Rejestracja: 14 sty 2014, 17:04
Księżyce: 0

Post autor: Najstarszy »

– Wydajecie się być przekonani, że przybyliśmy korzystać z waszej ochrony i waszej zdobyczy – powiedziała cicho Amarie. – Przybyliśmy korzystać z ochrony waszej bariery, stworzonej przez waszych bogów, i nie mamy zamiaru dotykać ani waszej zdobyczy ani innych rzeczy znajdujących się na terenach waszych stad. Oferujemy wymianę przedmiotów przez nas znalezionych za barierą, tam, gdzie wy nie wychodzicie, a także leczenia przeprowadzane przez jednego z naszych Konsyliarzy, aby odwdzięczyć się za darowane nam miejsce. Najwyraźniej według niektórych lepiej jest wyciągać błędne wnioski niż zapytać o wyjaśnienie.
Spojrzała na Aterala.
– Ale zachęcam do zapytania się jednego z waszych bogów czy Drzewo Odnowy i my sami mieliśmy do czynienia z powrotem wiosny i przywróceniem równowagi. Czy mogłabym tu stać i przemawiać do was mówiąc że tak jest, gdyby było inaczej? W jego obecności? – bladą dłonią wskazała Aterala.
Czy byli tak spragnieni walk, że widzieli wrogów tam, gdzie ich nie było? Prawdopodobnie. Prawdopodobnie podjęła błędną decyzję, polegając na uprzejmym zachowaniu tych, którzy ich zaprosili. Najwyraźniej te smoki były garstką wśród innych pod barierą.
Ciekawe jak długo zajmie im zorientowanie się jak bardzo przypominają tych, przed którymi chronią się pod ta magiczną osłoną.
– Powiedziałam to, po co musiałam powiedzieć – zwróciła się do boga śmierci. – Dziękuję za szansę przemówienia na tym zgromadzeniu, ale muszę już wracać.
Po tych słowach odwróciła się i odeszła, po ledwie kilku krokach dziwnie wtapiając się w tło. Nie pozostał po niej nawet zapach.

Licznik słów: 239
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Uśmiech Szydercy.
Dawna postać
Lord Dowódca Kheldar
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2718
Rejestracja: 11 sty 2014, 13:36
Płeć: Samiec
Księżyce: 94
Rasa: Pustynny
Partner: Kto się odważy?

Post autor: Uśmiech Szydercy. »

Szyderca nie był smokiem, który zamykał własnym smokom pyski. Każdy z cienistych miał prawo wypowiedzieć się w taki sposób, jaki mu odpowiadał. Kheldar spojrzał najpierw na swego bratanka, a jego słowa skwitował zadowolonym, drapieżnym uśmieszkiem. Jak zwykle nie zawiódł się na Antrasmerze i jego rozumowaniu, choć miał zgoła inne zdanie odnośnie wkładu "bogów" w całą sprawę. Niemniej, miał rację. Jeśli jakikolwiek elf podniósłby plugawą rękę na któregoś z cienistych, będą mieli na głowie całe stado, które rozszarpie ich ścierwa na krwawe ochłapy.
Zaraz potem wysłuchał Cassandry, nie przerywając jej, a na koniec skwitował jej słowa gardłowym, rozbawionym śmiechem.
– Nic im się nie należy. Mogą co najwyżej błagać nas, byśmy zgodzili się respektować ich "prośby". A moje podziękowania to sam fakt, że jeszcze żyją – oznajmił Kheldar ironicznie i sapnął kpiąco. "Nie może być egoistyczny"? Cóż. Sęk w tym, że może. I będzie.

Licznik słów: 143
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Jad przeciągnął się lekko, zerkając na moment na Cienistą, która tak wysławiała przywrócenie wiosny. Jego oczy rozbłysły rozbawieniem, a na pysku pojawił się cyniczny uśmiech.
O tak, Drzewo odnowy jest cudowne. Przywróciło nam wiosnę, bla, bla, bla – Zakpił, drapiąc się po brodzie. Potem postawił łapę na ziemi, wciąż nie spuszczając wzroku z Cassandry, czy jak jej tam. – A przy okazji... Twierdzili, że chcą ochrony naszej bariery. Nie pomyślałaś, przed czym chronią to drzewo? Bariera obrania nas jedynie przed Równinnymi... Ale z pewnością są inne istoty, które chciałyby je zdobyć lub zniszczyć. Istoty, które mogą bez przeszkód przekraczać barierę. A kto stoi pomiędzy barierą a "ich puszczą"? Sprowadzili nam wiosnę, jak twierdzą, ale równie dobrze mogli sprowadzić dodatkowe zagrożenie. Bilans został wyrównany – wzruszył barkami ze znudzeniem. Jego sowa wydawały się właściwie nie skierowane do nikogo. Zupełnie, jakby po prostu myślał na głos. Wszyscy wysławiali sprowadzenie wiosny, nie patrząc na dodatkowe konsekwencje. Najwidoczniej puścili mimo uszu słowa elfki o fakcie, że jej klan chroni Drzewo Odnowy. A skoro je chroni, to musi istnieć coś lub ktoś, przed kim trzeba je chronić. Jad długo był poza bariera, wbrew temu co twierdziła Amarie, że oni jej nie opuszczają. Wiedział, ze za barierą czają się nie tylko Równinni. Nie przeszkadzało mu wcale, że drzewo Odnowy mogło sprowadzić zagrożenie – przynajmniej byłoby ciekawie. Ale co z tymi, którzy nie podzielali jego miłości do interesujących rzeczy? Przeniósł wzrok na Aterala.
Możemy już iść? – Zapytał boga Śmierci. Ateral z pewnością nie spodziewał się po nim pokłonów i całowania elfich stóp. Ale może szarołuski miał coś ciekawszego do oznajmienia?

Licznik słów: 266
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Esencja Przeszłości
Dawna postać
Mabh Sprawiedliwa
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1426
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:45
Płeć: Samica
Księżyce: 91
Rasa: Skrajny
Opiekun: Czasoprzestrzeń
Mistrz: Nieokiełznane Wody +, Fałszywy Stereotyp +
Partner: Liliowy Kolec +

Post autor: Esencja Przeszłości »

A: S: 2| W: 3| Z: 4| I: 5| P: 3| A: 3
U: MO,S,P,B,L,O,A,Skr,Śl,Kż,M: 3| W,MA: 4| MP: 6
Atuty: Ostre zmysły – węch; Chytry Przeciwnik; Mistyk; Utalentowany; Magiczny Śpiew
Esencja uniosła odrobinę pysk, kiedy tuż obok niej pojawiła się sylwetka Kheldara. Wykrzywiła gadzie wargi w nieco ironicznym, acz spokojnym uśmiechu, czując, jak jego skrzydło w zaskakującym geście spoufalenia opada na jej grzbiecie. Smoczyca nigdy nie zdawała sobie sprawy z tego szacunku, który okazywał jej Wojownik, jednak widząc tą manifestację swego zadowolenia, nie chcąc osładzać ją ckliwymi słowami odpowiedziała:
Dobrze znowu ujrzeć twój pysk, Kheldarze, coś czuję jednak, że nawet głos rozsądku nie zmiękczy twych skostniałych poglądów – mówiąc jej głos był niezwykle cichy, wydawał się wręcz płynny, napływając do ucha Kheldara, aby jedynie on mógł ją usłyszeć. Można było wyczuć w tym przekomarzaniu się jakąś czułość, był jej przyjacielem, ale czasami zastanawiała się, czy ta przyjaźń nie skończyłaby się równie nagle, gdyby ich poglądy zanadto się... rozprzęgły.
Widząc jasną sylwetkę młodego samca, przekrzywiła z zainteresowaniem pysk, a gdy młodzik otarł się delikatnie o nią, w ślepiach wiekowej Czarodziejki błysnęło zrozumienie...
Ingmar... – szept otulił go, czuły i ciepły, był zarówno powitaniem, jak i oznakiem jej uczuć.
W nastepnej chwili smoczyca musiała skupić się na tym, co się działo, a z każdym słowem swych współplemieńców, jak i Jadu, czuła rosnącą irytację. Zakołysała ogonem, wlepiając wejrzenie czarnych slepi w młodą fioletową samiczkę... Bardzo przypominała jej zmarłą Przywódczynię Ognia, nie wiedziała, czy ją znała... Wątpiła w to, ostatnimi czasy nie była nazbyt towarzyską jednostką Cienia.
Mlasnęła krótko długim, rozwidlonym językiem, muskając uspokajająco końcówką ogona zadnią łapę Talaith, widząc smutek malujący się w jej łagodnych ślepiach.
Czasami miewam wrażenie, że nasze poczciwe smoki stały się zarozumiałymi gadami o tak skostniałych i pokrętnych poglądach, iż w znacznej mierze już niebawem zaczniemy przypominać tych, przed którymi przez pokolenia staramy uciekać. Cóż, bariera właśnie po to powstała, aby chronić nas i kolejne pokolenia przed ślepym okrucieństwem równinych. Wielu z was podważa jakiekolwiek prawa bóstw, które nas stworzyły, zapominają, bądź nie chcą wierzyć pomimo jawnych świadectw i potęgi, ale i dobroci. Nie winię żadne z was, macie prawo wyboru, wolną wolę. Jak my, które sprowadziłyśmy leśny lud na te ziemie, proszone o pomoc właśnie przez boski panteon. Widzicie wszędzie zagrożenie, niczym stado lękliwych baranów. Nie dostrzegacie dób, które mogą wyniknąć z tego, co się dzieje. Ile straciliśmy bliskich, ile młodych, ilu przyjaciół i rodzin, przez wieczną zmarzlinę, która odebrała nam zwierzynę i leśne plony Alaleyi? Czyż gościna tych jednostek, które pomogły przywrócić równowagę, nic dla was nie znaczy? Czy możliwość powrotu równowagi na ziemiach aż tak was odstręcza? Jaki jest powód? Są inni, nie należą do naszej kasty, są tylko elfami – głos smoczycy był spokojny, tak dziwnie cichy, a jednocześnie wyraxny, gdy patrzyła na zebrane smoki. Na koniec jednak w głosie smoczycy pojawiły się nieco zgryźliwe nuty. – Nikt nie każe oddawać wam swych ziem, zwierzyny, do której rościcie sobie wyłączne prawo, ani dóbr materialnych, jakiekolwiek by one były. Ich one nie interesują, chcą jedynie ochrony drzewa, które swą magią obdziela wszystkich po równo. Proponują nam, tym którzy nimi gardzą pomimo braku wiedzy o nich, wymianę, niekoniecznie równą, ponieważ sami mamy to, czego oni mieć tu nie mogą. Swoje rodziny, swoje plemię, swe ziemie i poczucie przynależności, ale jak widzę nic się nie zmienia, każdy myśli jedynie o własnym pysku i zadzie, który próbuje zaspokoić, nie rozważając korzyści dla współbraci i przyszłych pokoleń – zakończyła, unosząc odrobinę pysk.

Licznik słów: 545
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu

Atuty:

Ostry Węch+ 1 kość do testów na percepcję
Chytry PrzeciwnikW czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST.
MistykRaz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego.
Utalentowany
Magiczny ŚpiewJeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie.


Posiadane:
– pożywienie: 4/4
– kamienie: szmaragd, onyks, ametyst, opal
– inne: kolczyk z dwóch oczu Enta zawieszone na lewym uchu na srebrnym sznureczku z włosów Driad


Eliksiry:
Leczące: rany ciężkie, rany średnie
Usprawniające: zręczność, siłę
Ochronne: przed atakiem fizycznym
PH: 4
Żetony: 2x brązowy, złoty


Lumos
Atrybuty
S:1| W:1| Z:2| I:0| P:1| A:1
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:2| Kż:2| Śl:2


Topaz
Atrybuty
S:2| W:1| Z:1| I:0| P:1| A:0
Umiejętności
A:1| O:1| Skr:1

Nathi
Dawna postać
Bóg Prawdy
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1418
Rejestracja: 05 kwie 2014, 16:51
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 105
Rasa: Drzewny
Opiekun: Mrucząca Łuska*
Mistrz: Uskrzydlony Marzeniami*

Post autor: Nathi »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
U: L,MP,MO,MA,M: 1| B,Śl: 2| S,W,Skr: 3| O,A: 4
Atuty: Ostry wzrok; Oporny magik; Tancerz; Wybraniec bogów; Furia Niebios
Nie przejął się zbytnio tym, że znaleziono błędy w jego zdaniu i wytknięto mu nieznajomość tematu. On swoje wiedział. Elfów nie powinno tu być, i tyle. Zdania reszty smoków słuchał jednym uchem, komentując je na koniec głośnym ziewnięciem. Gdy ta smoczyca – Esencja Przeszłości – której z resztą nie znał, zaczęła mówić, zaczął się martwić, że nigdy nie skończy. Skończyła, a on uznał to za doskonałą porę na opuszczenie spotkania. Nic ciekawego nie mogło już się tam wydarzyć.
Obrócił się, kierując się powoli w kierunku ziem swojego stada. Wtedy przyszła mu do głowy jeszcze jedna myśl, którą postanowił wypowiedzieć na głos. Nie tak głośno, jak poprzednio, ale wciąż mogło go usłyszeć kilka pobliskich smoków.
– Chronić? Ciekawe przed czym. A teraz przepraszam, ale muszę iść do Krain Wróżek i zniszczyć Krzew Odrodzenia, żeby sprowadzić na ich ziemie wieczną jesień – powiedział ironicznie. Fakt, że elfy zaczęły okupować część ich terenów tylko po to, żeby chronić jakieś przypadkowe drzewo wydawał mu się coraz zabawniejszy. – Żałosne – syknął pod nosem na koniec, opuszczając miejsce spotkania.

Licznik słów: 174
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Po co amać, skoro wystarczy mówić prawdę,
by nam nie uwierzono?


Atuty:
Ostry wzrok – wszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na danym zmyśle (wzrok) mają dodatkową kość.
Oporny magik – kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Tancerz – raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do obrony fizycznej. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.
Furia Niebios – przeciwnik smoka zostaje zraniony raną lekką przez jeden z naturalnych czynników (np. piorun). Można użyć raz na walkę/bitwę/polowanie (co 2 tygodnie w przypadku łowcy i uzdrowiciela na wyprawie).


Inne ujęcia Słowa: Z avatara By Płowy By Rudy By Uśmiech Cienia By Aluzja
Jad Duszy
Dawna postać
Zatrute Żądło
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3939
Rejestracja: 11 sty 2014, 9:47
Stado: Prorocy
Płeć: Samiec
Księżyce: 200
Rasa: Skrajny

Post autor: Jad Duszy »

A: S: 3| W: 4| Z: 5| I: 3| P: 3| A: 3
U: B,L,Pł,S,MO,MA,MP,Kż,Skr,M,W: 1| Śl: 2| A,O: 3
Atuty: Inteligentny; Oporny magik; Czempion; Utalentowany; Magiczny śpiew
Przewrócił lekko ślepiami, słuchając wypowiedzi Esencji.
Ależ się rozgadałaś – mruknął ze znużeniem, ale jego rozbawiony wzrok spoczywał na smoczycy. – Nikt nie chce ich stad wyrzucić. To nie ich obecność jest problemem, Esencjo, ale ich nastawienie. Są tu gośćmi, zaproszonymi przez was, a jednak ŻĄDAJĄ, nie dając nam prawa do sprzeciwu, zachowując się nie jak goście, a jak najeźdźcy. O ile łatwiej byłoby, gdyby zamiast wywyższać się ponad innych, powiedzieli po prostu "proszę nie wchodźcie na teren naszego obozu bez pozwolenia"? Zamiast tego przyszli, zagarnęli co chcieli, zrobili tam, co chcieli i żądają od nas tego i tamtego, jednocześnie grożąc, że w razie, gdybyśmy się na to nie zgodzili po prostu nas sprzątną – jego głos brzmiał dzisiaj wyjątkowo jadowicie. Najzwyczajniej w świecie Jad nienawidził takiej ignorancji. Nie miał nic przeciwko elfom na tych terenach, niech sobie robią, co chcą i tym podobne, ale te wszystkie "ochy" i "achy" na ich temat stały się wyjątkowo irytujące.
Niech robią co chcą, ale przestańcie ich traktować jak bóstwa. To takie same istoty jak ty czy ja i nie sprowadziły tu Drzewa Odnowy dla naszego dobra. Sprowadziły je tu, bo te tereny są chronione barierą, która ochroni ICH przed równinnymi. Założę się, że gdy ich spotkaliście nie padli plackiem na ziemię, błagając o to, by mogli nam pomóc odpędzić zimę i zasadzić tu Drzewo Odnowy. Nie obchodziło ich, ze pisklęta umierają z głodu, a zima trwa w najlepsze. Zapewne dopiero gdy powiedzieliście im o barierze łaskawie zgodzili się zasadzić tu swoje drzewo. Ale nie zrobili tego dla was, a właśnie dla tego Drzewa. Nadejście wiosny, a tym samym pomoc nam jest jedynie efektem ubocznym. Czerpią z tego takie same korzyści, jakie my możemy czerpać z ich obecności. Ona sama to powiedziała, chociaż bardziej oględnymi słowami. Bilans korzyści dla obu stron jest taki sam. Przestańcie ich traktować jak wybawicieli, bo nie pomogli nam jedynie z dobroci serca – jego głos brzmiał tym razem tak, jakby wszystko to przestało go nawet bawić. Był po prostu znudzony tym uwielbieniem, na który elfy sobie po prostu nie zasłużyły. Owszem, sprowadziły wiosnę – ale tylko dlatego, ze tu były bezpieczne. gdyby nie bariera miałyby w nosie to, czy zima kiedykolwiek się skończy. Szukały jedynie bezpiecznego miejsca dla swojego Drzewa, bez względu na to, czy pomogły przy tym komuś czy nie. Ale przecież dużo lepiej jest układać hymny na ich cześć, nie zauważając zwykłego faktu – elfy nie przyszły tu dla nich. Jego ślepia zmrużyły się lekko, gdy patrzył na Esencję.
A może zaprzeczysz, że nie zrobiły tego dla drzewa, a jedynie dla nas? Że nie musieliście ich przekonywać, by tu przyszły? Może słysząc o naszych kłopotach same zaoferowały swoją pomoc, zanim jeszcze usłyszały o barierze i ochronie, jaką daje? – Zadrwił z cynicznym uśmiechem na pysku. Ciekawe, kto tu dba o własny zad – oni, czy może właśnie elfy?
Nikt nie twierdzi, że ich pomoc była zbędna i otrzymali nasze podziękowania. Dostali zaproszenie, niech sobie tu zostają. Ale skoro chcą tu zostać powinni najpierw ustalić z nami zasady, zamiast narzucać nam własne i oczekiwać, że bez szemrania ich żądania zostaną wysłuchane. Współpraca wynika z chęci obu stron, a nie wtedy, gdy jedna ustala zasady i narzuca je drugiej. Zwykła uprzejmość, zanim coś się ustali wystarczyłaby elfom do uniknięcia jakichkolwiek konfliktów, skoro mamy mieszkać obok siebie – wzruszył barkami, ponownie się przeciągając.

Licznik słów: 558
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jad ma umysł zamknięty na wszelkie formy telepatii!!

Jadzia

"Myśmy są światło, myśmy są życie, myśmy są ogień!
Wyśpiewujemy elektryczny płomień, dudnimy z podziemnym wiatrem, tańczymy niebo!
Stań się nami i bądź wolny!"


Oporny magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie magiem i uzdrowicielem.
Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku. Dodatkowo w świątyni ma -1 ST przy modlitwach do Kammanora.
Magiczny Śpiew – Jeśli smok zanuci podczas swojej akcji, jego przeciwnik gubi swoją turę (nie może obronić się przed atakiem nucącego lub nie przeprowadza swojego ataku). Do użycia raz na pojedynek/misję/polowanie/co dwa tygodnie w wyprawie lub polowaniu łowcy.

Obrazek
S: 1| W: 2| Z: 3| I: 2| P: 1| A: 0
A,O: 3| MA: 1

Obrazek
S: 0| W: 1| Z: 2| I: 1| P: 1| A: 0
A,O: 3

Ateral
Bóg
Bóg
Awatar użytkownika
Posty: 410
Rejestracja: 15 sty 2014, 15:56

Post autor: Ateral »

Zimny wzrok Aterala pożegnał Jad Duszy. Kiedy tylko sylwetka Ognistego zniknęła wszystkim z widoku, bóg Śmierci odezwał się.
Odnośnie elfów, mam dla was kilka słów, które według mnie warto byłoby przemyśleć, nim zaczniecie planować wygnanie ich czy jakiekolwiek inne działania. Po pierwsze: tak nieliczna grupka przetrwała poza barierą, w świecie jeżącym się od Równinnych. Zadajcie sobie pytanie "jak im się to udało?" – beznamiętne, czarne ślepia przesunęły się po zebranych. – Po drugie: to nie są smoki. Mogą mieć inne tradycje, zwyczaje, na pewno mają inną historię niż wy sami. Być może warto byłoby poznać ich punkt widzenia nim stwierdzi się, że się panoszą – na pysku Aterala na mgnienie oka pojawił się wyraz rozbawienia. – Po trzecie: wykorzystanie kogoś dla własnych korzyści jest znacznie łatwiejsze, kiedy ten ktoś uznaje was za kogoś sprzyjającego czy przyjaznego. Bo elfy nie są bezwartościowymi kamieniami, które można odrzucić. Najpierw należy sprawdzić, czy w kamieniu nie znajdują się żyłki złota. Wreszcie po czwarte: każdy z was był kiedyś przybyszem z zewnątrz, obcym, dla którego inni zrobili miejsce. Nawet całe stada przybywały tu i otrzymywały tereny, które mogły nazwać swoimi, bez obawy, że inne stada złamią świeże granice. A jednak kłócicie się o skrawek Dzikiej Puszczy, jakby był on waszą własnością o niebywałej wartości.
Przez chwilę na Skałach Pokoju panowała cisza, nie zakłócona nawet odgłosami wiosny.
Ale to są jedynie rady i postąpicie wedle własnego uznania – wzrok Aterala zatrzymał się na Uśmiechu Cienia. – Przejdźmy dalej. O ile się nie mylę, przywódca Cienia powinien mieć coś do powiedzenia pozostałym stadom odnośnie tego, co zdarzyło się w jego obozie jakiś czas temu. Uśmiechu Cienia. Czy zabrałbyś, proszę, głos?

Licznik słów: 275
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Remember him! I have seen you murmur that you fear his madness but all the while you forget that every breath you breathe, every step you take, comes at his forbearance.
Robert Jordan, Wheel of Time.
Zwiastująca Łuska
Dawna postać
Khyouki
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 529
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:40
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 15
Rasa: Górski
Partner:

Post autor: Zwiastująca Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 4| P: 2| A: 2
U: W: 1| B,S,L,P,A,O,M,MP,MA,MO,Skr,Śl,Kż: 3
Atuty: Inteligentny;
Samica bez słowa wstała. Mogło się wydawać, iż już chce odejść, ale ta podeszła do matki i usiadła obok niej i niedaleko Talaith, wtulając się w matczyne futro. Owinęła ogonem swoje łapy i czekała na słowa Uśmiechu, bo to one były wyczekiwane przez Aterala. Adeptka chciała tylko być bliżej matki, przy której czuła się najlepiej. Zwiastująca była wrażliwą i spokojną smoczycą, nadal kochającą najbardziej na świecie swoją rodzicielkę. Ona była dla tej młodej samicy najważniejsza, i gdyby jej zabrakło, z pewnością Wyrocznia miałaby silne cierpienie na psychice. Nie chodziło o to, że dręczyło ją siedzenie obok Szydercy. Uznała, że matka i przyjazna uzdrowicielka będą dla niej lepszym i bliższym sercu towarzystwem.

Licznik słów: 111
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty
Zręczna
Jednorazowo +1 do Zręczności

Chytry Przeciwnik
W czasie pojedynku/misji/raz na dwa tygodnie w polowaniu/wyprawie smok może utrudnić akcję swojego przeciwnika, który ma dodatkowe +1 do ST

Przedmioty
Mięso: 0/4
Owoce: 0/4
Kamienie szlachetne: Szafir, onyks, 2x topaz, ametyst
PH: 0

Walki
Wygrane: 0
Przegrane: 0

So much fire that it burned my wings.
Her heat was amazing.
Now I'm dreaming of the simple things.
Old ways, erased.
If love was a word, I don't understand.
The most simple sound.
With four letters.


Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi,
Wejdźmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi

Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Smoczyca nie czuła się zbyt dobrze w miejscu, gdzie toczona była ostra dyskusja. Na misji wszystko wydawało się jej proste. Miała określone zadanie, które bogowie zlecili im do wykonania. Mieli sprowadzić wiosnę, zrobili to. Teraz trwała analiza tego całego podejścia do elfów. Talaith siedziała milcząca, a jej wyraz pyska przeszedł ze smutku w znudzenie. W pewnym momencie nawet ziewnęła i zaraz zasłoniła łapą pysk zawstydzona. Zgarbiła się nieco. Wszystkie smoki miały po części rację. Każdy z osobna. To była dyskusja nie do rozwiązania. Nigdy wszyscy nie będą zadowoleni. Jednak Uzdrowicielkę Cienia martwił brak poczucia wspólnoty tutaj. To były stada. Wolne Stada, a pokazali się od strony kłócącej się garstki smoków, które były wrogo nastawione nie tylko do przybyszów, ale do samych siebie. Smoczyca nie czuła się w powinności wtrącać we tę zagmatwaną dyskusję. Swoje zadanie zlecone przez bogów wykonała. A to było dla niej najważniejsze. Religia była priorytetem dla tej bogobojnej smoczycy.

Licznik słów: 152
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Wojenna Łuska wsłuchała się uważnie w słowa Aterala. Nauczyła się go doceniać, nawet jeśli nie do końca miała zamiar padać na pysk z szacunku ilekroć go widziała. Ale jego słowa nigdy nie były kłamstwem, nawet jeśli nie dzielił się wszystkimi posiadanymi informacjami.
A skoro Ateral się nie podzieli swoją wiedzą, Runa zdobędzie ją sama. Sama odwiedzi elfy, pozna je, ich przeszłość, ich zwyczaje, ich marzenia i obawy. Chociażby po to, by pewnego dnia móc ocalić życie takiego Białego Kolca, który nie sprawiał wrażenia, jakby rozumiał świat go otaczający. I dlatego budził u Runy współczucie.
Ale spotkanie toczyło się dalej. Wojenna Łuska utkwiła spojrzenie w Uśmiechu Cienia. Miała nadzieję, że zaoferuje on jakieś ciekawe informacje, zamiast ryczenia z pogardą na innych. To byłoby piekielnie nudne.

Licznik słów: 124
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Krzyk Honoru
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 759
Rejestracja: 20 lut 2014, 17:07
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 40
Rasa: Górski
Mistrz: Niegasnąca Iskra i Nieśmiertelny Ogień

Post autor: Krzyk Honoru »

A: S: 2| W: 1| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: P,W,Skr,Śl: 1| L,S :2| B,O,MP: 3| A: 4| MO: 5| MA: 6
Atuty: Inteligentny; Niezdarny wojownik; Mistyk
Cóż, nawet przywódcy zdarzy się czasem spóźnić na ważne spotkanie. Tym razem niestety właśnie tak się stało, że miałem lekki poślizg. Dotarłem na Skały Pokoju, gdy wszyscy rozmawiali już w najlepsze. Cicho przysiadłem w pobliżu Ognistych lekko skinąłem łbem przybyłym.
Zdążyłem jednak usłyszeć słowa Ateral. Wywnioskowałem więc, że mowa o Amarie i jej braciach, którzy pomagają odzyskać nam harmonię. Czyżby komuś nie pasował ich pobyt tutaj? Stłumiłem westchnienie. Jak zwykle coś.... Bardziej zainteresowała mnie druga część wypowiedzi boga. Cóż takiego wydarzyło się w obozie Cienia? Czekałem w spokoju na dalszy rozwój przesyłając tylko Jadowi krótkie mentalne pytanie : Minęło mnie coś istotnego?

Licznik słów: 102
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Przedmioty Posiadane : P: 51/4 mięsa, 1/4 owoców
K: perła, rubin, nefryt, jaspis, cytryn, bursztyn, akwamaryn, szafir, rubin, szmaragd, 2x diament, 2x opal, 3x agat, 3x ametyst
Inne: eliksir ulepszający wytrzymałość, eliksir leczący rany ciężkie, eliksir leczący rany średnie, tajemnicza księga, naszyjnik z ciemnym kamieniem


PH: 5:

Atuty:

Inteligentny- Jednorazowo +1 do Inteligencji
Niezdarny Wojownik-Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Umiejętność uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.

mistyk -Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.

Jeśli gdzieś nie odpisuję przez 48 godzin to kopcie mocno na pw


Honor to stroma wyspa bez brzegów. Nie można na nią wrócić, gdy się ją już opuściło.
Zablokowany

Wróć do strony głównej